Wspólny cel mamy: od jesieni o dzidzię się staramy! staraczki 2015/2016

[geosmina]

Panna Izabela witaj😊 nie umiem sobie wyobrazić tego co przeszłaś, teraz musi być dobrze!

Dziewczyny, śliczne suknie, ja miałam zbliżoną do Fantasmagori, też jeszcze nie sprzedałam😉

Kasmina,idź do lekarza, ja jak miałam zawyżoną prolaktynę to miałam takie jajca z okresami, że 7 dni krwawienie, potem płomienie kilka dni i znowu krwawienia czasem trwające 2 tygodnie. Do tego wszystko bezbolesne, więc byłam przerażona. Na szczęście szybko wyleczyłam to wspomnianym Bromergonem 😊

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[Fantasmagori]

Napisane przez geosmina

Dziewczyny, śliczne suknie, ja miałam zbliżoną do Fantasmagori, też jeszcze nie sprzedałam��

Ja swojej w ogóle nie zamierzam sprzedawać

Ewula, zawsze możesz zbadać kota na obecność tego wirusa u weterynarza na wszelki wypadek Jeśli jest zdrowy to już na 100% Cię nie zarazi a jak ma tego wirusa to trzeba zachować ostrożność przy zmianie żwirku, wyparzać kuwetę itd

[Ewula88]

Napisane przez Fantasmagori

Ja też mam. Mam 3 koty Kot Ci nie zaszkodzi

Wbrew pozorem to nie od kota się zaraża toksoplazmozą

Najłatwiej zarazić się niedogotowanym/niedosmażonym mięsem albo niedokładnie umytą np. marchewką. Żeby się zarazić od kota musiałabyś mu zmieniać żwirek gołą ręką a potem nią nieumytą zjeść coś
Na wszelki wypadek niech w czasie ciąży TŻ zmienia kotu żwirek i już

woww 3 koty! zazdro! też chciałam drugiego kota ale TŻ się nie zgadza kocham kiciaki a kuwete i tak on wymienia :P zawsze się ze mnie śmieje, że czy jak będzie dziecko to też się będę brzydziła pieluchy zmieniać

[confused women]

Napisane przez Fantasmagori

tak trzeba zmniejszyć TSH bo przy wyższym może być problem z zajściem w ciążę No i tak jak tu Panna Izabela pisze, przez 5 lat to żadne badanie nie jest ważne

Poza tym nawet nie tylko o ciążę chodzi, TSH warto robić bo nadczynność/niedoczynność ma wpływ na dużo rzeczy w organizmie

A myślisz że TSH powyżej 4 może już mieć wpływ na płodność i trudności z zajściem? Teraz tak się nad tym zastanawiam hmm... Człowiek jednak mało wie

Napisane przez tija93

Panna Izabela to straszne co Was spotkało Bardzo mi przykro Życzę Wam jak najszybciej II kresek!



O leczeniu decyduje endokrynolog, chyba że masz ginekologa ze specjalizacją endokrynologiczną to on I jak najbardziej się leczy

Czyli w razie czego to gin kieruje do endokrynologa, sam nie podaje leków na zmniejszenie TSH tak?

Napisane przez mysza93

Ja również mieszkam z teściami i jestem zadowolona


Mów że dieta


Cześć Iza! Spotykamy się na wątku staraczek


Ja się lecze w stolicy

No i u nas leczenie na poważnie. Ale staramy się 1,5 roku, 13 okropnych cykli.


Ślicznie wyglądałaś

Mój TŻ cały czas namawia mnie żebyśmy zamieszkali z jego rodzicami po ślubie-mają wielki, piętrowy dom, gospodarstwo itd, ale ja wciąż mam opory, walczę o osobne wejście i może wtedy się zgodzę. Inaczej sobie tego nie wyobrażam.... :-P

[Fantasmagori]

Napisane przez Ewula88

woww 3 koty! zazdro! też chciałam drugiego kota ale TŻ się nie zgadza kocham kiciaki a kuwete i tak on wymienia :P zawsze się ze mnie śmieje, że czy jak będzie dziecko to też się będę brzydziła pieluchy zmieniać

No to widzisz jak on zmienia to nie masz się czym martwić

Taak 3, cyrk i szaleństwo z nimi Ale ile roboty...puszki z jedzeniem i żwirek idzie w tony kocur ma 3 lata, jedna kicia 2 lata a najmłodsza rok Są przekochane A u mnie to TŻ jest wrażliwy na zapachy ale i tak zmienia, zmieniamy na zmianę

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez confused women

A myślisz że TSH powyżej 4 może już mieć wpływ na płodność i trudności z zajściem? Teraz tak się nad tym zastanawiam hmm... Człowiek jednak mało wie

Czyli w razie czego to gin kieruje do endokrynologa, sam nie podaje leków na zmniejszenie TSH tak?

Zdecydowanie ma wpływ na płodność i problem z zajściem! Zobacz sobie ten wątek http://ovufriend.pl/forum/starajac-s...ciaze,172.html tu nawet piszą że 2 z kawałkiem powoduje problem Powyżej 4 to już trochę za dużo. Wybrałabym się do lekarza

[Ewula88]

Napisane przez Fantasmagori

No to widzisz jak on zmienia to nie masz się czym martwić

Taak 3, cyrk i szaleństwo z nimi Ale ile roboty...puszki z jedzeniem i żwirek idzie w tony kocur ma 3 lata, jedna kicia 2 lata a najmłodsza rok Są przekochane A u mnie to TŻ jest wrażliwy na zapachy ale i tak zmienia, zmieniamy na zmianę

moja Adel, bo tak się nazywa ma 2 latka i jest kochana teraz jest troche leniwa a czasem wredna ale i tak ja kocham

[Fantasmagori]

Napisane przez confused women

Mój TŻ cały czas namawia mnie żebyśmy zamieszkali z jego rodzicami po ślubie-mają wielki, piętrowy dom, gospodarstwo itd, ale ja wciąż mam opory, walczę o osobne wejście i może wtedy się zgodzę. Inaczej sobie tego nie wyobrażam.... :-P

u mnie podobnie. Przez ponad rok po ślubie mieszkaliśmy sami, żeby pobyć samemu, tylko we dwoje. Rodzice TŻ mają właśnie duży dwupiętrowy dom z tym że na górze jest wszystko osobne, będzie osobna kuchnia, łazienka no i wejście. Inaczej - nigdy Póki co się męczymy razem na dole ale w przyszłym roku będziemy walczyć o kredyt i zrobimy swoje mieszkanie

[Kasmina]

Nie odstawiłam tabletek- już ładnych kilka lat ich nie biorę

no ja pierwszy raz tak mam i to dla mnie mały szok...

byłam u gin. niecałe 2 mies. temu, wszystko było ok (usg, cytologia), ale oczywiście idę 2 listopada, pewnie dostane skierowania na badania (mam nadzieję )

Oby wszystko szybko wróciło do normy...


Też mam 3 koty

[nusia00]

a jesli tsh jes ponizej 1 ? to źle ? trzeba tym isc do lekarza ?

[Fantasmagori]

Napisane przez Ewula88

moja Adel, bo tak się nazywa ma 2 latka i jest kochana teraz jest troche leniwa a czasem wredna ale i tak ja kocham

Nasz też bywa leniwy, ale do wredności to nasz kocur w wakacje nabrał głupiego zwyczaju wstawać o świcie i budzić TŻ żeby nałożył mu jeść (chociaż miał w misce). Mnie nie budził tylko na TŻ wskakiwał, mądry kot zrzucał książki, miauczał, dopóki TŻ nie wstał i nie udał że mu nakłada do miski na szczęście teraz słońce wstaje później to i kot dłużej śpi i jest cisza rano mam nadzieję że na wiosnę mu się nie przypomni z powrotem to budzenie bo TŻ nie był zachwycony

Za to nasza najmłodsza kicia ma padaczkę i musi dostawać tabletkę co 12 godzin, nie ma że któreś z nas zapomni, trzeba i już także sprawdzian z odpowiedzialności mamy zaliczony

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez Kasmina

Też mam 3 koty

Napisane przez nusia00

a jesli tsh jes ponizej 1 ? to źle ? trzeba tym isc do lekarza ?

Kurczę nie znam się za bardzo, tyle wiem co sobie czytam z ciekawości w necie bo lubię te tematy... Ale znalazłam takie coś:

Prawidłowy wynik TSH czyli tzw. norma TSH to 0,27-4,0 mU/l.

• stężenie TSH poniżej 0,1 mU/l oznacza znaczną nadczynność tarczycy (Hyperthyreois)
• stężenie TSH pomiędzy 0,1 i 0,27 mU/l może oznaczać nadczynność tarczycy - należy wykonać test TRH
• stężenie TSH powyżej 4,2 mU/l najczęściej wskazuje na niedoczynność tarczycy

Natomiast dla kobiet starających się o zajście w ciążę TSH najlepiej jak wynosi około 1

[nusia00]

Napisane przez Fantasmagori

Kurczę nie znam się za bardzo, tyle wiem co sobie czytam z ciekawości w necie bo lubię te tematy... Ale znalazłam takie coś:

Prawidłowy wynik TSH czyli tzw. norma TSH to 0,27-4,0 mU/l.

• stężenie TSH poniżej 0,1 mU/l oznacza znaczną nadczynność tarczycy (Hyperthyreois)
• stężenie TSH pomiędzy 0,1 i 0,27 mU/l może oznaczać nadczynność tarczycy - należy wykonać test TRH
• stężenie TSH powyżej 4,2 mU/l najczęściej wskazuje na niedoczynność tarczycy

Natomiast dla kobiet starających się o zajście w ciążę TSH najlepiej jak wynosi około 1

Przynajmniej to mam dobrze moj wynik 0.939

[kasia_ruda]

Napisane przez Ewula88

odstawiłaś tabsy? ja tak miałam po tabsach okres dwa razy w miesiącu, teraz już troche lepiej ale mam nieregularne... ale liczę że uda mi się w listopadzie chociaż mam pełno stresów, więc zobaczymy... jak odstawiłam tabsy pierwszy raz to nie miałam @ 8 miesiacy

aha dziewczyny robiłam badania na tokso i różyczkę :
P-ciała p/wirusowi różyczki IgG (s)44,5 IU/ml
norma: Ujemny: < 5,0 Wątpliwy: 5,0 - 10 Dodatni: > 10

P-ciała p/Toxoplasma gondii IgM (s)ujemnyujemny
Wartość indeksu0,1 indexUjemny: < 0,5 Wątpliwy: 0,5 - 0,6 Dodatni: > 0,6
P-ciała p/Toxoplasma gondii IgG (s)0,0 IU/mlUjemny: < 1,6 Wątpliwy: 1,6 - 3,0 Dodatni: > 3,0

TSH 1,86

któraś to ogarnie i powie o co chodzi??

Tzn że chorowałaś na różyczkę i masz odporność, ale nie chorowałaś na toxo, więc musisz b.uważać w ciąży.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Fantasmagori]

to super wynik ja mam 1,5 więc też w miarę, w miarę...

[kasia_ruda]

Ja miałam tak samo, z tymi kotami dziewczyny dobrze piszą, mi gin powiedział, że to mit, że od kota najłatwiej. Podobno właśnie warzywa surowe niedomyte są najgorsze... Ja w ciąży myłam wszystkie demonicznie dokładnie, w restauracji po 5 razy przypominałam, żeby mi dosmażali mięso itd. Teraz mega to olewam z nadzieją, że przed kolejną ciążą zdążę się zarazić i przechorować


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Fantasmagori]

Dobra dziewczyny wrócił TŻ, oglądamy film i idziemy spać Bo ja jutro do pracy

Do jutra

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Ja miałam tak samo, z tymi kotami dziewczyny dobrze piszą, mi gin powiedział, że to mit, że od kota najłatwiej. Podobno właśnie warzywa surowe niedomyte są najgorsze... Ja w ciąży myłam wszystkie demonicznie dokładnie, w restauracji po 5 razy przypominałam, żeby mi dosmażali mięso itd. Teraz mega to olewam z nadzieją, że przed kolejną ciążą zdążę się zarazić i przechorować

Dokładnie myć jak najczęściej ręce, uważać na mięso i warzywa i będzie ok

[Milagr0s]

Napaliłam się teraz na ten żel Conceive plus po przeczytaniu opinii na forach i zamówiłam właśnie

[Panna Izabela]

Napisane przez Fantasmagori

Oby I może uda nam się razem rodzić po 9 miesiącach zdrowe maluszki

Oby!

Napisane przez Kasmina

Dziękuję za miłe słowa. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Może to przez chorobę i leki, bo przez stres chyba nie- wszystko jest ok, nie denerwuję się.

Na pewno będzie dobrze!

Napisane przez wiosenka84

najlepiej idz sprawdzic do ginekologa dlaczego tak sie stalo, bedziesz spokojniejsza
no i nie stresuj sie na zapas kochana

Ja gustuje w bardzo skromnych sukniach.
Mialam suknie Ally, taka jak na tych zdjeciach



Slicznie wygladalas

Na co jestes chora i jakie leki bierzesz.

Ja miałam taką: http://suknieslubne.pl/foto/kolekcje/foto/max/3209.jpg
http://www.misscherie.pl/blog/wp-con...1/6310_290.jpg

Napisane przez kasia_ruda

A lekarkę masz w szpitalu/ poradni przyszpitalnej, czy prywatnie? Mogę zapytać, który szpital? Ja rodziłam w imidzie, ale lekarza prowadzącego ciążę miałam niezwiązanego z żadnym szpitalem.



Oj, ale dziwnie, to ile dni trwa to krwawienie w sumie?

Poprzednią ciążę prowadziła inna lekarka z przychodni przyszpitalnej przy Madalińskiego. Tam rodziłam z inną lekarką i teraz ta, co odbierała poród mnie prowadzi. Ale ona przyjmuje prywatnie tylko...

Napisane przez mysza93

Ja również mieszkam z teściami i jestem zadowolona


Mów że dieta


Cześć Iza! Spotykamy się na wątku staraczek


Ja się lecze w stolicy

No i u nas leczenie na poważnie. Ale staramy się 1,5 roku, 13 okropnych cykli.


Ślicznie wyglądałaś

Ja bym z teściami nie dała rady...
Hej

Napisane przez Fantasmagori

Dziękuję

Kurczę, mieliśmy oszczędzać kasę od października, a dziś kupiliśmy bilety na 7 część Gwiezdnych Wojen, bluzkę i spódniczkę dla mnie, kilka książek i rozglądamy się za nową komodą Nie wiem jakim cudem odłożymy jakąś kasę na przyszły rok. Co miesiąc mamy odkładać i wydajemy kasę na głupoty, jakoś nas się nie trzymają pieniądze

Ja to jestem zakupoholik i ciągle wydaję kasę, zamiast trzymać na remont

Napisane przez zawiechaczarny

Wiosenka, miałam podobną suknię ślubną Uwielbiam ją po prostu. Za 3 tygodnie odbieram ją z czyszczenia i mam nadzieję, że uda mi się ją w miarę szybko sprzedać, bo szkoda miejsca w szafie, mimo że suknia piękna.

[B]Panna Izabela[/B, straszne co przeżyłaś. Cieszę się, że dzielnie się trzymasz i życzę Ci żebyś szybko doczekała się kolejnych II kresek.

Ja w tym cyklu raczej nie będę testować, skoro trochę odpuściliśmy starania, ze względu na moją zmianę stanowiska. Myślę, że zaczniemy znowu najwcześniej w grudniu.

Nie dziękuję

Napisane przez nusia00

wruciłam od gin potwierdził brak owulacji przez 3 miesiace łykam tabletki na obniżenie prolaktyny zlecił jeszcze dodatkowe badania wiec moje starania idą w odstawke

Napisane przez geosmina

Panna Izabela witaj😊 nie umiem sobie wyobrazić tego co przeszłaś, teraz musi być dobrze!

Dziewczyny, śliczne suknie, ja miałam zbliżoną do Fantasmagori, też jeszcze nie sprzedałam😉

Kasmina,idź do lekarza, ja jak miałam zawyżoną prolaktynę to miałam takie jajca z okresami, że 7 dni krwawienie, potem płomienie kilka dni i znowu krwawienia czasem trwające 2 tygodnie. Do tego wszystko bezbolesne, więc byłam przerażona. Na szczęście szybko wyleczyłam to wspomnianym Bromergonem 😊

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Ja Bromergon dostałam na zatrzymanie laktacji po porodzie... Nienawidziłam tego leku.

[geosmina]

Napisane przez Panna Izabela

Oby!


Na pewno będzie dobrze!


Ja miałam taką: http://suknieslubne.pl/foto/kolekcje/foto/max/3209.jpg
http://www.misscherie.pl/blog/wp-con...1/6310_290.jpg

Poprzednią ciążę prowadziła inna lekarka z przychodni przyszpitalnej przy Madalińskiego. Tam rodziłam z inną lekarką i teraz ta, co odbierała poród mnie prowadzi. Ale ona przyjmuje prywatnie tylko...


Ja bym z teściami nie dała rady...
Hej


Ja to jestem zakupoholik i ciągle wydaję kasę, zamiast trzymać na remont


Nie dziękuję






Ja Bromergon dostałam na zatrzymanie laktacji po porodzie... Nienawidziłam tego leku.

No ja też Bromergon wspominam bez sentymentu. Nie mogłam się po nim rano dobudzić czułam się po nim jak po jakimś leku nasennym. Ale jak już wstałam i się rozchodziłam to było ok😊 no i w połączeniu z alkoholem kac morderca murowany, nawet przy niewielkiej ilości alko😏

A dlaczego zatrzymywałaś laktację? Żeby móc zacząć starania czy o coś innego chodziło?

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[nusia00]

Napisane przez geosmina

No ja też Bromergon wspominam bez sentymentu. Nie mogłam się po nim rano dobudzić czułam się po nim jak po jakimś leku nasennym. Ale jak już wstałam i się rozchodziłam to było ok😊 no i w połączeniu z alkoholem kac morderca murowany, nawet przy niewielkiej ilości alko😏

A dlaczego zatrzymywałaś laktację? Żeby móc zacząć starania czy o coś innego chodziło?

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Mi lekarz powiedział, że mam na razie nie prowadzić samochodu bo moge mieć zawroty głowy. Mi ciężko wstać rano i bez tego śpioch ogromny ze mnie mam nadzieje, że jednak dobudzę się

[VelaLuca]

Próbowałam, naprawdę próbowałam ale nie dałam rady Was nadrobić
Niedawno wróciłam do domu ze spotkania z klientem. Jestem padnieta. Strasznie stresujący dzień. Nie cierpię świecić oczami za kogoś i obrywac za czyjeś błędy...

Jutro rano znów wyjazd, muszę rodziców z lotniska odebrać, potem idziemy na imprezę więc dopiero w niedzielę wieczorem tu zagladne Mam nadzieję że nie założycie do tego czasu nowego wątku

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:43 ----------

A ale jedno muszę napisać: Panna Izabela - powiem Ci tylko tyle: OGROMNIE CIĘ PODZIWIAM ZA TWOJĄ SIŁĘ, UPÓR I NASTAWIENIE. JESTEŚ NIESAMOWITA

[Panna Izabela]

Napisane przez geosmina

No ja też Bromergon wspominam bez sentymentu. Nie mogłam się po nim rano dobudzić czułam się po nim jak po jakimś leku nasennym. Ale jak już wstałam i się rozchodziłam to było ok😊 no i w połączeniu z alkoholem kac morderca murowany, nawet przy niewielkiej ilości alko😏

A dlaczego zatrzymywałaś laktację? Żeby móc zacząć starania czy o coś innego chodziło?

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Ja alko nie piłam, bo jak go brałam, to świeżo po porodzie...
A no jak się urodziło, a nie ma się kogo karmić, to lepiej nie mieć pokarmu - mogłabym mieć np nawał i zapalenie... Brałam go chyba z miesiąc... Ja się czułam jak naćpana, a w szpitalu się panie nie dogadały raz i mi dały podwójną dawkę, nawet lekarz był zdziwiony moim stanem...

Napisane przez VelaLuca

Próbowałam, naprawdę próbowałam ale nie dałam rady Was nadrobić
Niedawno wróciłam do domu ze spotkania z klientem. Jestem padnieta. Strasznie stresujący dzień. Nie cierpię świecić oczami za kogoś i obrywac za czyjeś błędy...

Jutro rano znów wyjazd, muszę rodziców z lotniska odebrać, potem idziemy na imprezę więc dopiero w niedzielę wieczorem tu zagladne Mam nadzieję że nie założycie do tego czasu nowego wątku

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:43 ----------

A ale jedno muszę napisać: Panna Izabela - powiem Ci tylko tyle: OGROMNIE CIĘ PODZIWIAM ZA TWOJĄ SIŁĘ, UPÓR I NASTAWIENIE. JESTEŚ NIESAMOWITA

Dziękuję Ale jestem najzupełniej normalna, po prostu nie daję po sobie poznać

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Napisane przez Fantasmagori

Taak 3, cyrk i szaleństwo z nimi Ale ile roboty...puszki z jedzeniem i żwirek idzie w tony kocur ma 3 lata, jedna kicia 2 lata a najmłodsza rok Są przekochane A u mnie to TŻ jest wrażliwy na zapachy ale i tak zmienia, zmieniamy na zmianę

Napisane przez Kasmina

Nie odstawiłam tabletek- już ładnych kilka lat ich nie biorę
no ja pierwszy raz tak mam i to dla mnie mały szok...
byłam u gin. niecałe 2 mies. temu, wszystko było ok (usg, cytologia), ale oczywiście idę 2 listopada, pewnie dostane skierowania na badania (mam nadzieję )
Oby wszystko szybko wróciło do normy...
Też mam 3 koty

Ja mam 2 kocury Jednego znaleźli w kałuży jak miał jeden dzień a drugiego w śmietniku. Oba mamy ze schroniska a 31.10 Będziemy świętować 4 rocznice adopcji starszego. Zawsze wtedy kupuję im jakąś wypasioną puszkę i przysmak żeby wiedziały, że to ten dzień.
Kasmina na pewno to chwilowe i zaraz wszystko do normy wróci

Napisane przez Panna Izabela

Ja miałam taką: http://suknieslubne.pl/foto/kolekcje/foto/max/3209.jpg
http://www.misscherie.pl/blog/wp-con...1/6310_290.jpg

Bardzo ładna i elegancka Ja mogłabym oglądać mierzyć i podziwiać suknie ślubne non - stop

Napisane przez VelaLuca

Próbowałam, naprawdę próbowałam ale nie dałam rady Was nadrobić
Niedawno wróciłam do domu ze spotkania z klientem. Jestem padnieta. Strasznie stresujący dzień. Nie cierpię świecić oczami za kogoś i obrywac za czyjeś błędy...

Jutro rano znów wyjazd, muszę rodziców z lotniska odebrać, potem idziemy na imprezę więc dopiero w niedzielę wieczorem tu zagladne Mam nadzieję że nie założycie do tego czasu nowego wątku

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:43 ----------

A ale jedno muszę napisać: Panna Izabela - powiem Ci tylko tyle: OGROMNIE CIĘ PODZIWIAM ZA TWOJĄ SIŁĘ, UPÓR I NASTAWIENIE. JESTEŚ NIESAMOWITA

VelaLuca jak ty tyle nie będziesz tu zaglądać to lepiej szukaj już III części jak wrócisz
PS. Czy to kłucie w brzuchu i mdłości już Ci przeszły ? wszystko ok? robiłaś jakieś pytania?

Kurna dziwna sprawa . Ja śpioch nad śpiochy, co to do 11-13 w weekendy śpi wstałam przed 7 rano wyspana:rolleye s: TŻ był na pępkówce kolegi i jeszcze śpi a ja tu

[geosmina]

Napisane przez Panna Izabela

Ja alko nie piłam, bo jak go brałam, to świeżo po porodzie...
A no jak się urodziło, a nie ma się kogo karmić, to lepiej nie mieć pokarmu - mogłabym mieć np nawał i zapalenie... Brałam go chyba z miesiąc... Ja się czułam jak naćpana, a w szpitalu się panie nie dogadały raz i mi dały podwójną dawkę, nawet lekarz był zdziwiony moim stanem...

Dziękuję Ale jestem najzupełniej normalna, po prostu nie daję po sobie poznać

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Kurczę pomyliły mi się osoby które cytuję, myślałam że cytuję kasie_ruda z tym Bromergonem. W Twoim przypadku to logiczne zupełnie z tą laktacją, przepraszam za głupie pytanie...

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[aniusia49]

Dziewczyny!!! Jeden dzień i 4 nowe strony nie ogarniam tego

My do rodziców mamy 340km więc będziemy zdani tylko na siebie.

My mieliśmy plener po ślubie dopiero w sierpniu, a suknia dalej leży schowana i raczej jej nie sprzedam za bardzo ją kocham! Hehe

Po wczorajszym dniu jestem mega zadowolona! Zmienilam kolor na włosach i od razu lepiej, coś nowego

Miłego dnia

[confused women]

Napisane przez Fantasmagori

Zdecydowanie ma wpływ na płodność i problem z zajściem! Zobacz sobie ten wątek http://ovufriend.pl/forum/starajac-s...ciaze,172.html tu nawet piszą że 2 z kawałkiem powoduje problem Powyżej 4 to już trochę za dużo. Wybrałabym się do lekarza

Dzięki za info, sama bym nie wpadła na to, że może być problem.. Muszę sprawdzić czy w moim mieście przyjmuje jakiś endokrynolog i jak długo się czeka na wizytę

Napisane przez Fantasmagori

u mnie podobnie. Przez ponad rok po ślubie mieszkaliśmy sami, żeby pobyć samemu, tylko we dwoje. Rodzice TŻ mają właśnie duży dwupiętrowy dom z tym że na górze jest wszystko osobne, będzie osobna kuchnia, łazienka no i wejście. Inaczej - nigdy Póki co się męczymy razem na dole ale w przyszłym roku będziemy walczyć o kredyt i zrobimy swoje mieszkanie

Wiesz, moi przyszli teściowie to raczej z tych wtrącających się niestety A ja nie z tych, których można sobie podporządkować więc osobne wejście być musi, choć rodzicom TŻ ten pomysł bardzo się nie podoba. Ogólnie tam już teraz jest wszystko osobne na naszym piętrze-kuchnia, łazienka, pokoje itd. plus jeszcze poddasze i tam też dałoby się zrobić 2 sypialnie albo sypialnię i łazienkę. Ale już zapowiedziałam, że pójdę tam dopiero jak będzie osobne wejście zrobione My będziemy chcieli raczej wszystko za gotówkę urządzić, TŻ jest wielkim wrogiem pożyczek

[Fantasmagori]

Napisane przez chudziaszek11

Ja mam 2 kocury Jednego znaleźli w kałuży jak miał jeden dzień a drugiego w śmietniku. Oba mamy ze schroniska a 31.10 Będziemy świętować 4 rocznice adopcji starszego. Zawsze wtedy kupuję im jakąś wypasioną puszkę i przysmak żeby wiedziały, że to ten dzień.

Nasze też "po przejściach", adoptowane z TOZu My też świętujemy, mówimy że to kocie urodziny

Napisane przez aniusia49

Dziewczyny!!! Jeden dzień i 4 nowe strony nie ogarniam tego

My do rodziców mamy 340km więc będziemy zdani tylko na siebie.

My mieliśmy plener po ślubie dopiero w sierpniu, a suknia dalej leży schowana i raczej jej nie sprzedam za bardzo ją kocham! Hehe

Po wczorajszym dniu jestem mega zadowolona! Zmienilam kolor na włosach i od razu lepiej, coś nowego

Miłego dnia

No i super, jakaś zmiana w wyglądzie często poprawia humor
Miłego dnia również


@ się skończyła więc od dziś znów mierzę temperaturę rano wystartowałam z 36,21 no i zobaczymy co dalej

[Smilelinka]

Napisane przez tija93

Możesz do mnie przyjechać posprzątać My dalej jesteśmy nie do końca rozpakowaniu, a prawie 2 miesiące tutaj jesteśmy

za pracę!

Haha ok zaraz przyjadę :p

Napisane przez Panna Izabela

Dziękuję za przywitanie
Iza, mam 23 lata, i tak, mam Aniołka.. Córka Wiktoria, urodziłam ją w 33 tc (urodziłam ją martwą - poród sn na moje życzenie). Przyczynę znamy, ale napiszę dopiero, jeśli się potwierdzi - 3 listopada mam mieć robione badania. Do tego czasu nie możemy się starać o dziecko, a bardzo chcemy. Tęsknimy za Córcią jak nie wiem, codziennie jeździmy na cmentarz, ale chcemy się jak najszybciej postarać o drugiego dzidziusia, długo już czekamy, żeby być w 100% rodzicami i móc wstawać do dziecka w nocy itp.
Udało nam się za pierwszym razem praktycznie bez starań, tzw. złoty strzał Jednak boję się, że teraz będzie inaczej. Jedyne, co robiłam, to mierzyłam sobie temperaturę i sprawdzałam śluz (plus ofc kalendarz...), ale wg tych metod moja Córcia poczęła się w niepłodny dzień
Trochę nieswojo czuję się jeszcze pisząc z mamami, które doczekały się na swoje maleństwa, więc postanowiłam poszukać wątku, gdzie kobiety czekają tak jak ja. I oto jestem

Witam. Bardzo mi przykro ale trzymam mocno kciuki abyś jak najszybciej chodziła z maluszkiem pod sercem

[Kasmina]

Dziękuję Wam za wsparcie

Powiedzcie mi proszę jak myślicie, skoro teraz chyba (?) nie miałam owulacji to mam liczyć nowy cykl od 1 dnia tej drugiej @ po jednodniowej przerwie? czy liczyć że @ trwa 12sty dzień?

[Fantasmagori]

Napisane przez confused women

Dzięki za info, sama bym nie wpadła na to, że może być problem.. Muszę sprawdzić czy w moim mieście przyjmuje jakiś endokrynolog i jak długo się czeka na wizytę

Wiesz, moi przyszli teściowie to raczej z tych wtrącających się niestety A ja nie z tych, których można sobie podporządkować więc osobne wejście być musi, choć rodzicom TŻ ten pomysł bardzo się nie podoba. Ogólnie tam już teraz jest wszystko osobne na naszym piętrze-kuchnia, łazienka, pokoje itd. plus jeszcze poddasze i tam też dałoby się zrobić 2 sypialnie albo sypialnię i łazienkę. Ale już zapowiedziałam, że pójdę tam dopiero jak będzie osobne wejście zrobione My będziemy chcieli raczej wszystko za gotówkę urządzić, TŻ jest wielkim wrogiem pożyczek

No my też nie jesteśmy fanami pożyczek ale nie zarabiamy tyle żeby odłożyć na taki duży remont Więc nie mamy wyjścia.

Moi są nawet fajni, ale mimo to uważam że małżeństwo powinno mieszkać osobno Tylko ogród będzie wspólny no ale to przeżyję

[confused women]

Napisane przez Fantasmagori

No my też nie jesteśmy fanami pożyczek ale nie zarabiamy tyle żeby odłożyć na taki duży remont Więc nie mamy wyjścia.

Moi są nawet fajni, ale mimo to uważam że małżeństwo powinno mieszkać osobno Tylko ogród będzie wspólny no ale to przeżyję

Nawet najlepsi teściowie mogą dać w kość, trzeba więc zawczasu urządzić wszystko tak, żeby nie wchodzić sobie w drogę Ja zupełnie nie rozumiem osób, które są w stanie dzielić z teściami kuchnię i łazienkę, ja bym autentycznie zwariowała
Ja bym chciała jakiś swój ogródek wydzielić, na grilla ze znajomymi, jakąś altankę czy coś.. Ale zobaczymy jak to będzie