Plotkowy dla porzuconych

[Veiovis]

Ale się rozpisałyście.... :P

Napisane przez Astra24.

PS2: czy ktoś zauważyl moj avatar?

Ja
Tamtym się bardziej wyróżniałaś :P Ale tez ładny...

Napisane przez Camilla

www.MARCO2007.sympatia.on et.pl co o tym gościu sądzicie, bo zaczął do mnie wiadomości wysyłać..

Jak dla mnie taki sobie... Chociaż na żywo może być całkiem ok. no i charakter przede wszystkim!

Napisane przez _Jamaica

eksio się odezwał. nie potrafie z nim już rozmawiac normalnie. za duzo złego.

Bojowe nastawienie przede wszystkim :p

Napisane przez _Magda

Sny miałam erotyczne dzisiaj

Mmm :P Ja mam rzadko, a jak już są to z bardzo nieodpowiednimi osobami :P

Napisane przez sweetmelongirl

przyjmiecie mnie pod skrzydelka?

Of kors

[Camilla]

Heh..przed chwila K. z sympatii mignął mi na gg. Myślałam, że zagada, ale nic z tych rzeczy. Juz go nie ma albo sie "ukrywa"

[Astra24.]

Kamila, to chyba ten K rzeczywiście nie chce już kontaktu. Trzeba sie skupic na innym
sweetmelongirl ja nie mówię, ze on ma kogoś, podalam tylko jedna z możliwości. Swoją drogą sluszna uwaga, ze faceci przed wszystkim uciekają.
M napisal mi eska wlaśnie "ehh nawet nie wiesz jak bardzo chcialbym Cie przytulić do siebie" normalnie rozplywam się
Najchętniej to bym mu napisala, że wieczorkiem może wpasc, ale się powstrzymuję, bo co za dużo to niezdrowo a widzialam się z nim czwartek, piątek, sobotę, niedziele i wtorek. heh

[poziomka21]

Dziewczyny a ja sobie nie radzę Najchętniej kopnęłabym to wszystko, ale brakuje tego męskiego ramienia obok... chcę stąd ucieć gdzieś najdalej, ale nie potrafię z każdym dniem czuję coraz większy dół...

[kasia5558]

Sweetmelongirl mnie sie nie wydaje, zeby kogos mial, raczej po prostu chce miec "swiety spokoj" - nie dosc, ze stracil prace, to jeszcze ma na glowie dziewczyne, ktora teskni i panikuje o ciazy. Niestety faceci czesto tak patrza, my rozumujemy inaczej, w najtrudniejszych chwilach chcemy miec oparcie w meskim ramieniu a oni zamykaja sie w sobie, ukrywaja swoje problemy, obawy..najlepiej uciec od uczuc, zeby mozna bylo zajac sie praca
moj eks tez taki byl, jak pojawily sie problemy w szkole i stres z tym zwiazany stal sie nie do wytrzymania, moze to to.

Astra to niezle randkujecie zazdroszcze :p

Poziomka a co sie dzieje bo z tego co czytalam ostatnio to Ty masz jakiegos boya?;>

[martinka_m]

Napisane przez kasia5558

Niestety faceci czesto tak patrza, my rozumujemy inaczej, w najtrudniejszych chwilach chcemy miec oparcie w meskim ramieniu a oni zamykaja sie w sobie, ukrywaja swoje problemy, obawy..najlepiej uciec od uczuc, zeby mozna bylo zajac sie praca

dokladnie dla nich latwiej jest odejsc niz zostac i rozwiazac problemy.

[Veiovis]

Dokładnie... Mój wspaniały H. też zawsze uciekal od problemów, a tym bardziej od ich rozwiązywania. Nie potrafił rozmawiac po kłotniach... Jak coś zaczynało się psuć to dla niego najlepszym rozwiązaniem było rozstanie. W ogóle nie potrafił o mnie walczyć

[brukselka]

bry
po pierwsze :

'bo wszyscy eksiowie to jedna rodzina,
starszy czy młodszy
świnia czy nie- świnia"

procz tego ze kocham d. kocham tez jamaicke

w pracy jak to w paracy chcialam troche urozmaicic czas wiec zaczelam pytac nasze 3 rodzynki wydzialowe ... czy pamietaja swoje pierwsze milosci, pierwsze dziewczyny...2 na 3 nie pamietalo!! nie moge w to uweirzyc jak moga nie pamietac.. przeciez ja do konca zycia nie zapomne d. a oni maja po 20-pare lat i nic?
potem bylo pytanie..a ty co pamietasz swojego pierwszego, moja odpoweidz: ze wielkiej mozliwosci zeby nie pamietac to nie mam.. starsznie sie zdziwili..co jednego tylko? i co nie mow ze dalej o nim myslisz? serio ? po roku? wez ty sie ogarnij! to jest nie do pojecia!?

faceci sa glupi... czy to znaczy zenasi eksiowie tez nie beda o nas pamietac za pare miesiaecy czy laat?


potem jechcalam busem i spotkalam znajoma i co sie okzalo ze diziewczyna ktora JEST W MOIM WIEKU, MADRA I AMBITNA HAJTLA SIE JUZ I MA DZIECKO-DZIEWCZYNKE ( A JA DZIS chipki z kasztanow robilam..a ona ma dziecko!!!!) innaa rok mlodsza tez juz dzieciata....

a dziewczna ktora miala sie hajtac 15 wrz. miala juz kupiona sukienke wszystko... rozstala sie z chlopakiem po 6 latach!!!!!

jeszcze jedna plotka a kojfne slowo daje!

wiecie tak myslalam.. jadac tym autobusem.. ja i d... wszyscy sie hajtaja...nie zebym ja chciala bo ja nigdy w zyciu sie nie hajtne...ale chcialabym osobe z ktora zostane do konca tak mocno kochac jak jego...

eksio
a wydawalo mi sie ze myslisz sobie ze ja Cie calowalem a Ty nie mailas zednej roli przy tym.

NIE, JA JUZ PODJALEM DECYZJE, ZNAJDZIESZ SOBIE KOGOS NA MIEJSCU A JA TEZ U SIEBIE ALBO W POLSCE JAK WROCE TO SOBIE ZNAJDE.

pomyleczka jamaico.. istnieja wieksze gnoje...niestety jedna z nas s musiala go poznac, starsznie ci wspolczuje.. on wlasnie awansowal na 1 miejsce.. do oberwania jaj.... jakbym sie trudnila i za kase to robila..to zawod mialabym do konca zycia... zostalabym milionerka!!! grrr..

[kasia5558]

IIii tam....zapytalabys takiego sam na sam, po paru piwkach, to by Ci sie pozwierzal. Ponarzekal jakie to dziewczyny sa fuj i w ogole. Przed dziewczyna nie mogl pokazac jaki z niego mieczak zaden by sie nie przyznal hehe
a moze nawet kobiety nigdy nie mieli i teraz chca wyjsc na maczo
faceci sa moze czasem dziwni, ale uczucia tez maja i w zyciu nie uwierze ze 20letni chlopak (bo daleko mi do stwierdzenia ze to juz mezczyzna....)nie pamieta pierwszej milosci nie uwierze i juz

[_Jamaica]

Bruksel uwielbiam cię po prostu
jak byłam w holandi, to tez młode dziewczyny rok, dwa starsze a wszystkie już mężatki. gdzie ja nawet faceta nie mam
Chcę psa a nie chłopa- tak stwierdziłam, i jemu oddam całą moją miłośc!

jesli chodzi o mojego eksia to piepszy takie głupoty jakby był cały czas na bani.
Przykro mi że okazal się taki a nie inny, ale to zapewne też wpływ jego świetnych kumpli którzy zaraz po zerwaniu chcieli się ze mną umawiac.
On jeszcze nie wie co go czeka.... Brukselka a tak niewinnie brzmi co?

co najgorsze..w piatek spotkanie klasowe, psss z eksiem. nawet nie chce tego widziec, zastanawiam się tylko czy sie na upic, i wtedy o nim zapomne
czy trzymac fason
chyba sie upije

[brukselka]

kasia 5558>>

IIii tam....zapytalabys takiego sam na sam, po paru piwkach, to by Ci sie pozwierzal. Ponarzekal jakie to dziewczyny sa fuj i w ogole. Przed dziewczyna nie mogl pokazac jaki z niego mieczak zaden by sie nie przyznal hehe
a moze nawet kobiety nigdy nie mieli i teraz chca wyjsc na maczo
faceci sa moze czasem dziwni, ale uczucia tez maja i w zyciu nie uwierze ze 20letni chlopak (bo daleko mi do stwierdzenia ze to juz mezczyzna....)nie pamieta pierwszej milosci nie uwierze i juz

no nie wiem..mamy za***iscie dobry kontakt, pozatym nie ma sie czego wstydzic, no czego ze sie kiedys jakas kobiete kochalo, no halooo!!!
2 z nich ma juz zony jeden 3 lata dziewczyne, wiec nie wchodzi w gra jakas niesmialosc czy niedojrzalosc zeby sie nie przyznawac... a jeden z nich nawet 2 dzieci...

ehh..

jamaica>>

On jeszcze nie wie co go czeka.... Brukselka a tak niewinnie brzmi co?

oj nie wie!!!
]
kastrat!!!!! !!!!! !!!!!

ehh..moj ddd.........

[kasia5558]

Nie wiem, moze mysleli ze pierwsza milosc w znaczeniu "pierwsze zauroczenie", bo ja imienia mojej takiej pierwszej, platonicznej sympatii tez nie pamietam.

za to jakbys sie ich zapytala o pierwszy seks to na pewno by pamietali wszystko szczegolowo

z podpisu jednej Wizazanki:

"... I nie mieć już żadnych spraw i do nikogo złości.
I tylko błagać Boga, by, choć raz, choć jeszcze jeden raz
Umrzeć z miłości." (A.Osiecka)

[Izaluka]

Napisane przez kasia5558

"... I nie mieć już żadnych spraw i do nikogo złości.
I tylko błagać Boga, by, choć raz, choć jeszcze jeden raz
Umrzeć z miłości." (A.Osiecka)

Ładne

A ja postanowiłam iść sama na wesele Gwen masz rację - nie potrzebuję faceta, by świetnie się bawić Może jeszcze do tego czasu jakiś kumpel się nawinie, a jak nie to na luzie pójdę Już czuję ten alkohol we krwi
No i najważniejsze - spotkam dużo ludzi, których kilkanaście lat nie widziałam Niby nie przepadam za tą rodzinką, ale co tam Raz na jakiś czas można!

[martinka_m]

Napisane przez Izaluka

Ładne

A ja postanowiłam iść sama na wesele Gwen masz rację - nie potrzebuję faceta, by świetnie się bawić Może jeszcze do tego czasu jakiś kumpel się nawinie, a jak nie to na luzie pójdę Już czuję ten alkohol we krwi

brawo bardzo dobre podejscie - polewamy

[kasia5558]

Iza, ja bylam sama na weselu siostry i nie bylo zle

w ogole mam dola, wpadla mi w reke rozmowa na gg mojego kolegi (i kolegi eksa zarazem), jakos zaraz po tym rozstaniu. Ten kolega mi to przeslal zebym przejrzala na oczy.
i za kazdym razem jak na nia patrze to wpadam w taki smutek, bo czegos tak okropnego nigdy nie widzialam i nie przypuszczalabym ze ten moj cudny p mowilby takie rzeczy.....eh

[martinka_m]

kasia a jak to w ogole z wami bylo? ile ze soba byliscie, czemu sie rozstaliscie?

[kasia5558]

Znamy sie prawie 4 lata, mielismy dwa lata przerwy w byciu razem z tym, ze przez ten czas byly najrozniejsze akcje w stylu
dzwonil do mnie z wakacji w afryce i gadal ze mna godzine przez tel...
smski, telefony, rachunki za tel po 1000 zl (jego, nie moje)
po drodze chyba z trzy razy zmienialam nr gg, telefonu, zawsze mnie jakos odnalazl, nie chcial mi dac spokoju mimo ze wiele razy juz mialam dosyc i kazalam mu spadac, tylko ze dosadniej to mowilam:/
mial dziewczyne 2 tyg po czym zerwal z nia i powiedzial ze ona mi do piet nie dorasta
"zalezy mi na tobie ale nie moge z toba byc bo za bardzo cie skrzywdzilem"
jak cos sie dzialo zwierzal mi sie, ja jemu
czasem sie poklocilismy i nie odzywalismy sie miesiac dwa a potem znowu praktycznie wiele osob traktowalo nas jak pare :/
zabranial mi sie spotykac z innymi, zazdrosny byl jak cholera (spotykalam sie i tak, ale raczej bez entuzjazmu)
przez ten czas mielismy plany zeby do siebie wrocic (ale zawsze jedno chcialo a drugie robilo akcje zeby do tego nie doszlo) no i w koncu pod koniec zeszlego roku wrocilismy do siebie. za pierwszym razem zerwal on - dostal sie na studia, nowe towarzystwo, wiadomo, zmienil sie strasznie, imprezowal glownie, wygodniej bylo mu bez dziewczyny. dwa dni po tym jak zerwal ze mna przespal sie z taka laska na imprezie i mi o tym opowiedzial (za to potem przez te dwa lata nie mial nikogo hehe)
ja przez dwa lata "czekalam" na niego i wszystkim mowilam "kiedys sie zejdziemy" (choc nie bylam swieta )
jak juz przestalam w to wierzyc....wrocilismy do siebie. Jego najlepszy przyjaciel do mnie dzwonil i blagal mnie zebym dala eks szanse bo on beze mnie wariuje. Powiedzial ze p. mowi o mnie "wybranka mojego serca", ze mu zalezy, ze to dobry chlopak itd itp..no i sie zgodzilam. Wielkie love i w ogole. Ale tym razem bylo juz dziwnie, ja bylam bardzo na dystans, nie to, zebym miala pretensje o to ze mnie zranil, ale po prostu nie byl juz takim bogiem w moich oczach jak wtedy gdy mialam 17 lat...pod koniec okazal sie draniem skonczonym, robil takie akcje, ze wstyd mi az o nich pisac. no i zerwalam z nim, a po dwoch tygodnia opowiadal koledze ze czuje sie super jak nigdy przedtem, ze wszystkie dziewczyny to dz**** itp itd, ze poderwala go jakas w tramwaju
no i to by bylo na tyle. ja nie zaluje swojej decyzji, po prostu czasem mi przykro ze czlowiek ktoremu ufalam i ktorego kochalam pod koniec okazal sie swinia
zreszta teraz widze ze przez caly czas nia byl

[brukselka]

"zalezy mi na tobie ale nie moge z toba byc bo za bardzo cie skrzywdzilem"

hmmm... dziwne........i zaraz piekne...

"ja przez dwa lata "czekalam" na niego i wszystkim mowilam "kiedys sie zejdziemy" (choc nie bylam swieta )"

hmm.. wiec moze jak sie bardzo chce to sie wreszcie udaje?;/

najgorsze jest to ze sie czeka..ze sie kocha..ze sie wierzy a kiedy to nastepuje to tak jak u kasie okzauje sie to calkowita pomylka, a nasz wymarzony tz...calkiem innym czlowiekiem.... ale raz na milion jest tez tak ..ze 2 raz was juz nikt nie rozdzieli...

http://www.youtube.com/jp.swf?video_...-M4LUDHSTH4ddA

co wy na to..??? polecam ostatni spot reklamowy!!

[Izaluka]

Napisane przez kasia5558

czasem mi przykro ze czlowiek ktoremu ufalam i ktorego kochalam pod koniec okazal sie swinia
zreszta teraz widze ze przez caly czas nia byl

Burzliwy związek

Niestety ostanie stwierdzenie potwierdza tylko fakt, że miłość zaślepia.

[kasia5558]

Burzliwy, dokladnie i tak przez prawie 4 lata
jak sie klocilismy to trzeba bylo uciekac zeby nie dostac czyms w leb

a spot fajny, ale jakos nie jestem zbytnia zwolenniczka partii kobiet.....

Brukselka, jak sie czegos bardzo chce i bardzo mocno sie w to wierzy to sie to dostaje. Tylko jedno ale: uwazaj o czym marzysz, bo to marzenie moze sie spelnic...
Ja ciesze sie, ze w koncu spelnilo sie najwieksze marzenie mojego zycia (bo on nim byl), ale niestety, pozostaje jeden wniosek: ludzie sie NIE zmieniaja!

[_Jamaica]

"tak bardzo cię skrzywdziłem, ze nie moge juz byc z tobą"
psssssssss ulubiony tekst mojego eksia kiedy ze łzami w oczach prosiłam by nie odchodził.
nic nie pomogło
To są tylko ich głupie wymówki, chyba dla zaspokojenia własnych wyrzutów sumienia.

nie ufam facetom.
pamiętam jak błagałam eksia by mnie nie zostawiał, i chociaz tyle razy go prosiłam by mi powiedział- to jeszcze nigdy nie usłyszałam "nie kocham cię"
Zawsze było to co teraz. Czyli jakies zwodzenie, z jednej strony nei chce ze mną byc, z drugiej tęskni itp.
A ja głupia- wierzyłam.
Śmieszne jest jak faceci potrafią nas otłumanic.

jesli chodzi o spot- ja . jestem za równouprawnieniem w polsce praw kobiet i mężczyzn, bo uwazam że my nie zawsze mamy takie same prawa jak mężczyźni.
i amen.


Edit: brukseleczko ogladałas już najnowszy odcinek twojego ulubionego bohatera- skazanego?

edit2: kto mi sprawi takie cudeńko- ??
http://www.stellanova.waw.pl/zdjecia/Ksasib44.jpg

[kasia5558]

Mnie juz przeszlo, odkrylam nowa milosc
http://www.fotka.pl/profil/xXEmoLifeXx/

[martinka_m]

kasia, rzeczywiscie zawirowana historia. macie teraz jakis kontakt? czy tym razem to juz na prawde koniec?

Napisane przez brukselka

najgorsze jest to ze sie czeka..ze sie kocha..ze sie wierzy a kiedy to nastepuje to tak jak u kasie okzauje sie to calkowita pomylka, a nasz wymarzony tz...calkiem innym czlowiekiem.... ale raz na milion jest tez tak ..ze 2 raz was juz nikt nie rozdzieli...

racja, ja tak tesknilam za kontaktem z eksem, po czym gdy go mam to jakos bez rewelacji na razie... chociaz dzis sie nie odzywal i troche mi tego brakuje, czekam az bedzie na gg.

ale ja tak jak kasia, juz zupelnie inaczej postrzegam mojego eksa niz 4 lata temu jak sie poznalismy.... boze wtedy byl idealem we wszytskim, jaki cudowny, wsplanialy. az brak slow by to opisac. teraz widze ze z czasem jakos zmalal w moich oczac, aczkolwiek dobrze mi z nim bylo, uwielbialam z nim przebywac.

[_Jamaica]

Napisane przez kasia5558

Mnie juz przeszlo, odkrylam nowa milosc
http://www.fotka.pl/profil/xXEmoLifeXx/

jasna cholera- rasowy EMO

[kasia5558]

Martinka od trzech miesiecy nie mamy kontaktu
Ja mu jeszcze napisalam maila....z jednej strony wyrzuty, a z drugiej go przepraszalam bo zerwalam z nim w strasznie chamski sposob. Wyslalam tego maila i poprosilam "daj znac tylko ze przeczytales do konca" napisal jakos dopiero na nastepny dzien ze przeczytal. Zapytalam dlaczego nie wczoraj? Odpisal "nie zrozumiesz dlaczego".... potem napisal ze wyjezdza, ja juz nie odpisalam i to tyle.

Ale mam dokladnie co Ty, na poczatku to byla euforia, ah jestem wolna i ciesze sie ze sie go pozbylam. A teraz tesknie za nim czasem, bo mimo wszystko bylismy bardzo do siebie podobni. Zgadzalismy sie we wszystkich powaznych sprawach. Mielismy takie samo podejscie, bywalo ze jednoczesnie wypowiadalismy te same zdania. Z nikim tak mi sie nie rozmawialo jak z nim i z nikim tak chetnie nie spedzalam czasu.
I mialam to samo co Ty, na poczatku on byl taaaaki idealny, jak z nim bylam na poczatku nie moglam uwierzyc ze mi zycie pozwolilo spotkac kogos kto bylby TAK idealny. Potem gdy sie zeszlismy, juz wiedzialam jakie ma wady i ze wcale nie jest cycuś-glancuś, ale i tak chcialam z nim byc.
Ale nie moge sie odezwac bo znowu sie zacznie, a tak to wole myslec ze znowu sie w kims zakocham i tamten obraz lepszego p. zniknie. Bo tak naprawde to nie byl taki dobry czlowiek
chociaz dzisiaj sama nie wiem czego chce
Martinka a Ty studiujesz? Mozna wiedziec co? jak na UW to moze sie znacie

Jamaica ja to mam gust co

[brukselka]

QUOTE]Edit: brukseleczko ogladałas już najnowszy odcinek twojego ulubionego bohatera- skazanego?[/QUOTE]

gey-braek? no co ty ani sekundy ani jednego sezonu

a dzis znajomy mi poweidzialz e jestem pierwsza dziewczyna ktorej sie ten gejaszek nie podoba..( a moze jestem mezczyzna?); tylko ze nie mam tego mowic glosno.. bo mnie spacyfikuja inne kobietki

ohh..jamajeczko ciekawe co z nami bedzie dalej.. bardzo ciekawe co bedzie z nami wszytskimi!

jasna cholera- rasowy EMO

emo-dziewczyny lubia wrazliwych chlopcow..hahahhahahaa... dajcie spokoj to najbardziej zalosna subkultura na swiecie.... Ż x 3!

poczytamy komentaze? POCZYTAMY... rozerwe sie!

[_Jamaica]

może jakies pidzama party?

co będzie dalej.......... poznamy królewiczów na białych koniach, oni zabiora nas do zamku, i tam nas uwięzia. Gdy eksiowie się o tym dowiedza- przybędą z pomocą
i będziemy zyc długo i szczesliwie

Napisane przez brukselka

emo-dziewczyny lubia wrazliwych chlopcow..hahahhahahaa... dajcie spokoj to najbardziej zalosna subkultura na swiecie.... Ż x 3!

poczytamy komentaze? POCZYTAMY... rozerwe sie!

ciekawe kogo ma w znajomych.... bo przeciez emo
1)Twierdzi, że nie ma żadnych przyjaciół.
2)Następnego dnia zaprasza tych przyjaciół, żeby razem popłakać w piwnicy.

[brukselka]

a to jest kobeita czy mezczyzna bo sie pogubialm?

jej..ale jedno powiem bez bicia..uwielbiam przekolczykowanych

[kasia5558]

ale z obydwoma
mnie tez sie ten "gejaszek"() z pb nie podoba, a wszystkie moje kolezanki slinia sie na niego i maja jego tapety wszedzie. jeszcze tylko trzeba dzwiek na sms "jestem W. miler jestem boski"


EDIT: cala prawda o EMO
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo_(ludzie)

[Izaluka]

Napisane przez _Jamaica

jasna cholera- rasowy EMO

Tokio Hotel rządzi

Najbardziej mnie rozwala, jak na Vivie chyba można wysłać smsa o treści ''Bill'' pod numer 72XX i dowiedzieć się czy Bill z Tokio Hotel stracił już dziewictwo



Dzisiaj miałam opaskę na włosach, spotkałam kumpla i on ''jesteś prawie EMO'' Dzięki Bogu, że tylko ''prawie''