Zarobki w partnerstwie a podział kosztów - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-10-26, 13:53   #91
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Dobra, to Wy bierzecie zarobki planowanego partnera pod uwagę w planach na przyszłość? Zakładacie, że spoko, że zapowiada się, że przez dłuższy czas/całe życie będziecie może zarabiać tyle, ile nie wystarczy na wymarzony standard albo na życie, bo misio nigdy nie odejdzie ani nic mu się nie stanie? Przecież to przeczy wszystkim poradom wizażowym w wątkach typu "mam 30 lat, zostawił mnie z niczym". Może czegoś nie rozumiem.A ja bym śmiechem zabiła, gdyby mi facet wyskoczył z jakimikolwiek oczekiwaniami względem mojej kasy.
Bierzemy (mam wrażenie, że w liczbie mnogiej) pod uwagę planowanego partnera. Jeśli miłość nie jest na tyle szczera, żeby był gotów zrobić z siebie ostatniego durnia i nie tylko wszystkie pieniądze, ale i obie nerki opchnął żeby zdobyć środki na uszczęśliwienie ukochanej to niech się wali, bo nie wart ani miłości, ani robienia analogicznej głupoty dla jego szczęścia.

Bez oczekiwania, że on coś da - ale, żeby był gotów dać wszystko. I bez dawania czegokolwiek, bo on tego oczekuje, ale dlatego, że się ma ochotę to wszystko robić/dawać.
Love, unicorns... te sprawy.
A jak tej ochoty nie ma, a ludzie zaczynają sobie wzajemnie kasę liczyć i oczekiwać wymiany dóbr i usług to znak, że związek już się rypnął (albo jeszcze nie zaistniał).
Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Realia rynku są też chyba takie, że mogą mieć to samo za darmo/przy takim samym wkładzie finansowym z obu stron.
Nie.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 14:04   #92
pin3ska
Zakorzenienie
 
Avatar pin3ska
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 999
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Niby jak takie osoby miałyby być spłukane do zera jak zachorują, skoro liczą tylko na siebie?
Przecież nie mówię tu o grypie Serio mam Ci to tłumaczyc?

Można dzielić się kosztami nawet równo i przy okazji się kochac i wspierac w trudnych sytuacjach. Ale kiedy zawsze można liczyć tylko na siebie to rozumiem, że związek jest po to, żeby albo zaoszczedzic na płaceniu za seks, albo zaoszczedzic pieniędze który by się wydało na wyjścia w celu poszukania okazji? Bo innej przesłanki do bycia w związku to ja przy takim podejsciu nie widze
__________________
It's so important to say these things when you can because when it's over, it's over


...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. (Coco Chanel)
pin3ska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 14:13   #93
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
? Ale ty jestes w zwiazku? Wiec czemu hcesz zyc jak singiel?
Dlaczego nie?
Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Love, unicorns... te sprawy.
Aaa, no to się wyjaśniło.
Cytat:
Napisane przez pin3ska Pokaż wiadomość
Przecież nie mówię tu o grypie Serio mam Ci to tłumaczyc?
Serio nie, bo ja też nie piszę o grypie.
Cytat:
Napisane przez pin3ska Pokaż wiadomość
Można dzielić się kosztami nawet równo i przy okazji się kochac i wspierac w trudnych sytuacjach.
Dokładnie o tym piszę.
Cytat:
Napisane przez pin3ska Pokaż wiadomość
Ale kiedy zawsze można liczyć tylko na siebie to rozumiem, że związek jest po to, żeby albo zaoszczedzic na płaceniu za seks, albo zaoszczedzic pieniędze który by się wydało na wyjścia w celu poszukania okazji? Bo innej przesłanki do bycia w związku to ja przy takim podejsciu nie widze
Bo jej nie ma. Jest tylko czarne albo białe.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 14:13   #94
Hoshiko
Przyczajenie
 
Avatar Hoshiko
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 14
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Wg mnie powinno być procentowo wg zarobków. Niestety nierzadko jest tak, że mężczyźni zarabiają więcej na tym samym stanowisku co kobieta- mam przykład z kilku firm A co jeśli ludzie w związku decydują się na dziecko? To kobieta zachodzi w ciążę- a jeśli coś złego dzieje się ze zdrowiem to niestety ONA musi iść na ewentualne zwolnienie+koszty ewentualnych badań. ONA też spędza urlop macierzyński z dzieckiem w domu. Przypadki tatusiów idących na tacierzyński są incydentalne. W takim wypadku kariera kobiety stoi w miejscu. Jeszcze jak dziecko urodzi się chore albo wymaga rehabilitacji- to jest kosmos. Jeśli w takim związku dzieliliby WSZYSTKO po połowie jak tu niektórzy sugerują - a kobieta zarabia np 1/3 tego co jej TŻ/mąż to nawet na koszty rehabilitacji dziecka nie starczyłoby jej aby pokryć wymagane 50% I nie rozumiem - iść do sklepu po pieluchy i ups- na koncie już prawie pustka a TŻ dokłada tylko 50% do pieluszek. Co wtedy? Oczywiście jestem przeciwna żerowaniu na osobie lepiej zarabiającej ale nie da się związku przeliczać na kasę. Jeśli niektórzy tak boją się o swoje finanse i o wykorzystanie ich przez ewentualnego mniej zarabiającego partnera to może umawiając się na pierwszą randkę- pytać od razu o zarobki ?
Hoshiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 14:18   #95
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez pin3ska Pokaż wiadomość
Ja mam nadzieję, że te wszystkie osoby, które tak skrupulatnie się liczą będą do końca życia zawsze zdrowe i samowystarczalne, bo w przeciwnym wypadku ich partner, jesli bedzie mial takie samo podejscie, to może wtedy nie zechciec sponsorować chorego i nierentownego darmozjada w czasie rekonwalescencji. I co wtedy bedzie?
Ale tego nie rozumiem. Skąd gwarancja, że choroba zaatakuje, kiedy partner będzie? Albo, że nie okaże się tak poważna, że partner oddali się w podskokach? Myślisz, że nie rozliczając się skrupulatnie zagwarantujesz sobie zwrot poniesionych kosztów w bliżej nieokreślonej przyszłości i zobowiążesz go do ponoszenia konsekwencji zdarzeń losowych nawet, gdyby nie chciał ich ponosić?
Toż to wyrachowanie + starannie zaplanowany szantażyk emocjonalny na wypadek nieszczęścia.

Tzn. postawa typu "wszystko nasze" jak najbardziej mi odpowiada.
Ale żeby twierdzić, że jak się ktoś skrupulatnie rozlicza, to nie inwestuje w przyszłość i nie będzie miał takich fajnych profitów jak osoby z podejściem "wszystko nasze"...
Cóż za szlachetne motywy. Prawie jak robienie sobie dziecka z nastawieniem, że się w ten sposób na starość zwróci koszt wynajęcia całodobowej pielęgniarki.
Cytat:
Napisane przez pin3ska Pokaż wiadomość
Przecież nie mówię tu o grypie Serio mam Ci to tłumaczyc?
Mnie to wytłumacz poproszę - jeśli źle zrozumiałam poprzedni post.
Cytat:
Napisane przez pin3ska Pokaż wiadomość
Można dzielić się kosztami nawet równo i przy okazji się kochac i wspierac w trudnych sytuacjach. Ale kiedy zawsze można liczyć tylko na siebie to rozumiem, że związek jest po to, żeby albo zaoszczedzic na płaceniu za seks, albo zaoszczedzic pieniędze który by się wydało na wyjścia w celu poszukania okazji? Bo innej przesłanki do bycia w związku to ja przy takim podejsciu nie widze
Jest różnica pomiędzy liczeniem przede wszystkim na siebie w każdej sytuacji, a oczekiwaniem wsparcia od partnera w każdej sytuacji.
Jak będziesz liczyć na siebie, to dasz sobie radę ze wszystkim - tylko łatwiej będzie, jeśli partner pomoże.
Jak będziesz liczyć na pomoc partnera, to jak wesprze będzie ok - jak nie wesprze, to ciemna d...
Jeszcze mi wytłumacz, że to w jakiś sposób bezinteresowny układ jest .
Nie widzisz przesłanki do bycia w związku, który nie jest nastawiony na emocjonalne szantażowanie i uzależnianie partnera od siebie, tudzież traktowania go PRZEDE WSZYSTKIM jako dodatkowego źródła kasy i wsparcia (terapeuta też bierze konkretne pieniądze)? Bo bez tego to już tylko seks ludzie mają sobie do zaoferowania?

A bycie ze sobą dlatego, że się chce ze sobą być i spędzać czas, kocha, lubi, szanuje, troszczy (ot tak, z naturalnej potrzeby, a nie w ramach gry na emocjonalnej giełdzie), lubi ze sobą rozmawiać i dobrze d*ma, to bajki dla dzieci są? Czy jak?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 14:18   #96
pin3ska
Zakorzenienie
 
Avatar pin3ska
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 999
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Dokładnie o tym piszę.Bo jej nie ma. Jest tylko czarne albo białe.
Przeczysz sama sobie.
__________________
It's so important to say these things when you can because when it's over, it's over


...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. (Coco Chanel)
pin3ska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 14:19   #97
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez pin3ska Pokaż wiadomość
Przeczysz sama sobie.
Bo wmawiasz mi coś, czego nie napisałam.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 14:21   #98
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

No dobra, macierzyństwo swoją drogą, ale rozważmy taką sytuację.

Związek nieformalny, nie narzeczeństwo/małżeństwo. Wspólne mieszkanie. Brak dzieci, brak planów na dzieci (teraz ani kiedyś).

Ona zarabia dobrze, rozwija się, dokształca, pensja rośnie.

On - zarabia średnio, bez szaleństw, ale też nie minimalną. Nie ma ambicji na więcej, to co ma mu odpowiada, lubi to, co robi, nie chce nic zmieniać. Więc nie zapowiada się, żeby w przyszłości to się jakoś zmieniło. Po pracy chce odpoczywać i nic więcej nie robić.

Ona zarabia 2x tyle co on, plus dorabia wieczorami na dodatkowych zleceniach, chce podnieść swoją - ich - jakość życia (większe, wygodniejsze mieszkanie, oszczędności, lepsze jedzenie, fajniejsze wakacje).

Co w takiej opcji? Czy też ona powinna płacić partnerowi za wakacje, fajniejsze ciuchy, drogie jedzenie i dopłacać do większego mieszkania?

Byłam kiedyś w podobnej (nie identycznej) sytuacji i ciekawa jestem, co byście mi doradziły.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 14:29   #99
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Aaa, no to się wyjaśniło.
Bez jednorożców to się nie liczy.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 14:43   #100
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
No dobra, macierzyństwo swoją drogą, ale rozważmy taką sytuację.

Związek nieformalny, nie narzeczeństwo/małżeństwo. Wspólne mieszkanie. Brak dzieci, brak planów na dzieci (teraz ani kiedyś).

Ona zarabia dobrze, rozwija się, dokształca, pensja rośnie.

On - zarabia średnio, bez szaleństw, ale też nie minimalną. Nie ma ambicji na więcej, to co ma mu odpowiada, lubi to, co robi, nie chce nic zmieniać. Więc nie zapowiada się, żeby w przyszłości to się jakoś zmieniło. Po pracy chce odpoczywać i nic więcej nie robić.

Ona zarabia 2x tyle co on, plus dorabia wieczorami na dodatkowych zleceniach, chce podnieść swoją - ich - jakość życia (większe, wygodniejsze mieszkanie, oszczędności, lepsze jedzenie, fajniejsze wakacje).

Co w takiej opcji? Czy też ona powinna płacić partnerowi za wakacje, fajniejsze ciuchy, drogie jedzenie i dopłacać do większego mieszkania?

Byłam kiedyś w podobnej (nie identycznej) sytuacji i ciekawa jestem, co byście mi doradziły.
Jełi ona cały czas chce się rozwijać i polepszać standard a on nie. To albo ona będzie dokłądać więcej- fundować, albo stwoerdzi że do siebie nie pasują bo ona chce faceta, który jest ambitny.

Mnie bardziej ciekawi co z sytuacją, gdzie ona zarabia dużo, a on jest nauczycielem z pasji. Kocha tę pracę, kocha dzieci, spełnia się, no ale kokosów nie ma i szans na poprawę te nie, bo dokształcanie owszem, ale pensji mu to nie podniesie. I co wtedy? Mają się rozstać bo ona spełnia się w leiej płatnym zawodzie? Czy do końca żyć na innym poziomie?
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 14:55   #101
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
No dobra, macierzyństwo swoją drogą, ale rozważmy taką sytuację.

Związek nieformalny, nie narzeczeństwo/małżeństwo. Wspólne mieszkanie. Brak dzieci, brak planów na dzieci (teraz ani kiedyś).

Ona zarabia dobrze, rozwija się, dokształca, pensja rośnie.

On - zarabia średnio, bez szaleństw, ale też nie minimalną. Nie ma ambicji na więcej, to co ma mu odpowiada, lubi to, co robi, nie chce nic zmieniać. Więc nie zapowiada się, żeby w przyszłości to się jakoś zmieniło. Po pracy chce odpoczywać i nic więcej nie robić.

Ona zarabia 2x tyle co on, plus dorabia wieczorami na dodatkowych zleceniach, chce podnieść swoją - ich - jakość życia (większe, wygodniejsze mieszkanie, oszczędności, lepsze jedzenie, fajniejsze wakacje).

Co w takiej opcji? Czy też ona powinna płacić partnerowi za wakacje, fajniejsze ciuchy, drogie jedzenie i dopłacać do większego mieszkania?

Byłam kiedyś w podobnej (nie identycznej) sytuacji i ciekawa jestem, co byście mi doradziły.
zmieniłabym faceta na takiego z ambicjami.

części postów nie przeczytałam dokładnie, ale co do tego "jak żyją single" odpowiedź jest prosta. jeśli masz związek, który myśli o sobie poważnie to kupują razem większe mieszkanie. w takim przypadku singiel wynajmuje pokój albo kupuje coś mniejszego. skoro osoba w związku spłukała się na wkład w mieszkanie/kredyt, a nagle zachoruje to życzę powodzenia przy liczeniu się 50:50. tak samo życzę powodzenia jak straci pracę i przez x czasu nie będzie mogła znaleźć odpowiedniej, spełniającej konkretne wymagania.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 15:03   #102
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
zmieniłabym faceta na takiego z ambicjami.

części postów nie przeczytałam dokładnie, ale co do tego "jak żyją single" odpowiedź jest prosta. jeśli masz związek, który myśli o sobie poważnie to kupują razem większe mieszkanie. w takim przypadku singiel wynajmuje pokój albo kupuje coś mniejszego. skoro osoba w związku spłukała się na wkład w mieszkanie/kredyt, a nagle zachoruje to życzę powodzenia przy liczeniu się 50:50. tak samo życzę powodzenia jak straci pracę i przez x czasu nie będzie mogła znaleźć odpowiedniej, spełniającej konkretne wymagania.
Raczej nie mogłaby się spłukać bardziej kupując mieszkanie na spółkę niż jako singiel, wręcz przeciwnie. A w wymienionych sytuacjach nie pomyślałabym, żeby liczyć na partnera.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 15:09   #103
vouge13
Zadomowienie
 
Avatar vouge13
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: zagranico
Wiadomości: 1 492
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Nie za bardzo rozumiem o czym tak intensywnie dyskutujecie Przecież podział kosztów w związku to jest sprawa wyłącznie między dwojgiem ludzi i nie ma żadnego uniwersalnego sposobu na to. Niektóre pary dzielą się po połowie, niektóre procentowo a u innych partner który zarabia więcej ponosi wszystkie koszty i wszyscy są happy.

To nie jest tak, że ja mam postawę roszczeniową wobec mojego faceta i żądam, żeby płacił za wszystko i utrzymywał mnie jak księżniczkę, bo jak nie to foch Gdyby chciał dzielilibyśmy się 50/50 i nie mam z tym najmniejszego problemu, tylko zwyczajnie nie bylibyśmy w stanie zamieszkać razem. Jemu ponoszenie opłac nie sprawia większej różnicy finansowo, a kiedy zaoferowałam dokładanie się powiedział, że woli żebym te pieniądze odłożyła na konto oszczędnościowe, żebym miała zabezpieczenie finansowe na "czarną godzinę". Przed zgodzeniem się na taki układ upewniałam się pierdyliard razy czy na pewno mu to pasuje, bardzo obawiałam się też bycia "słabszą połówką", on nie miał żadnych wątpliwości. I wiecie co? Żyje nam się świetnie, nie mamy konfliktów i planujemy razem przyszłość. Ktoś nazwał to sponsoringiem i żerowaniem, czy to na serio tak wygląda?

Ktoś poruszył temat chorób, utraty pracy itp. Gdyby coś takiego się stało (nie daj borze zielony) to oczywistym dla mnie jest, że zrobiłabym co w mojej mocy, żeby zapewnić mu komfort, powrót do zdrowia/pomoc w szukaniu pracy, kwestie finansowe nie mają tu żadnego znaczenia, nieważne jak długo by to trwało.
__________________
67,7 67 66 65 64 63 62 61 60
vouge13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 16:19   #104
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Dobra, to Wy bierzecie zarobki planowanego partnera pod uwagę w planach na przyszłość?
Planowanego nie, ale obecnego na pewno. W końcu planujemy wspólne życie, więc chyba oczywiste, że bierzemy pod uwagę pomysły i środki na realizację obojga

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Związek nieformalny, nie narzeczeństwo/małżeństwo. Wspólne mieszkanie. Brak dzieci, brak planów na dzieci (teraz ani kiedyś).

Ona zarabia dobrze, rozwija się, dokształca, pensja rośnie.

On - zarabia średnio, bez szaleństw, ale też nie minimalną. Nie ma ambicji na więcej, to co ma mu odpowiada, lubi to, co robi, nie chce nic zmieniać. Więc nie zapowiada się, żeby w przyszłości to się jakoś zmieniło. Po pracy chce odpoczywać i nic więcej nie robić.

Ona zarabia 2x tyle co on, plus dorabia wieczorami na dodatkowych zleceniach, chce podnieść swoją - ich - jakość życia (większe, wygodniejsze mieszkanie, oszczędności, lepsze jedzenie, fajniejsze wakacje).

Co w takiej opcji? Czy też ona powinna płacić partnerowi za wakacje, fajniejsze ciuchy, drogie jedzenie i dopłacać do większego mieszkania?
No jeśli ona chce żeby oboje żyli na wyższym poziomie, a mają zaakceptowane, że on się zawodowo i finansowo rozwijać więcej nie będzie, to chyba innej opcji nie ma...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 16:45   #105
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

z tym `brakiem ambicji`, to ja bym się np. w tej kwestii z facetem nie dogadała, jeśli przeszkadzałby mu mój `brak ambicji`, bo swoją pracę uwielbiam i to co robię, to jest właśnie to, co chcę w życiu robić
a że nie zarabiam wielkich pieniędzy, no cóż, jestem szczęśliwa, a to dla mnie ważniejsze niż największe pieniądze
jakby facet uważał inaczej, to bym się postukała w głowę
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 18:39   #106
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
To jak żyją single?
Jak ? Normalnie.
Wynajmują/kupują sobie takie mieszkanie, jak chcą, w lokalizacji, która ich interesuje i im odpowiada, nikomu innemu nie musi. Urządzają je sobie, jak uważają. Nie konsultują z nikim posiadania psa czy chomika. Liczą tylko na siebie, ale też nie biorą nikogo pod uwagę w swoich decyzjach.

Co do tematu - myślę, że podział 50/50 albo procentowy, ma sens w 2 przypadkach.
1. jedna lub obie strony nie są pewne, czy to jest to i ludzie chcą sobie oszczędzić problemów w razie rozstania.
2. dla obu stron jest to kwestia światopoglądowa, coś jak czekanie do ślubu dla pary katolików.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 19:32   #107
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
No dobra, macierzyństwo swoją drogą, ale rozważmy taką sytuację.

Związek nieformalny, nie narzeczeństwo/małżeństwo. Wspólne mieszkanie. Brak dzieci, brak planów na dzieci (teraz ani kiedyś).

Ona zarabia dobrze, rozwija się, dokształca, pensja rośnie.

On - zarabia średnio, bez szaleństw, ale też nie minimalną. Nie ma ambicji na więcej, to co ma mu odpowiada, lubi to, co robi, nie chce nic zmieniać. Więc nie zapowiada się, żeby w przyszłości to się jakoś zmieniło. Po pracy chce odpoczywać i nic więcej nie robić.

Ona zarabia 2x tyle co on, plus dorabia wieczorami na dodatkowych zleceniach, chce podnieść swoją - ich - jakość życia (większe, wygodniejsze mieszkanie, oszczędności, lepsze jedzenie, fajniejsze wakacje).

Co w takiej opcji? Czy też ona powinna płacić partnerowi za wakacje, fajniejsze ciuchy, drogie jedzenie i dopłacać do większego mieszkania?

Byłam kiedyś w podobnej (nie identycznej) sytuacji i ciekawa jestem, co byście mi doradziły.
Jeżeli kobiecie to bardzo przeszkadza to najlepszym wyjściem byłoby rozstać się i poszukać kogoś kto także ma ten sam cel w życiu.

To także zależy od sytuacji, czy facet może się rozwijać, ale nie chce i mu to wisi, bo tak wygodnie, czy on lubi swoją pracę, czuje się spełniony zarabiając tyle ile zarabia, wystarcza mu taki komfort życia i nie wymaga więcej. Czy to od razu jest brak ambicji? Można być spełnionym nie zarabiając kokosów, bo można lubić to, co się robi i chcieć żyć, a nie czekać aż nadejdzie życie.
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 19:38   #108
gumka24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 295
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
Jeżeli kobiecie to bardzo przeszkadza to najlepszym wyjściem byłoby rozstać się i poszukać kogoś kto także ma ten sam cel w życiu.

To także zależy od sytuacji, czy facet może się rozwijać, ale nie chce i mu to wisi, bo tak wygodnie, czy on lubi swoją pracę, czuje się spełniony zarabiając tyle ile zarabia, wystarcza mu taki komfort życia i nie wymaga więcej. Czy to od razu jest brak ambicji? Można być spełnionym nie zarabiając kokosów, bo można lubić to, co się robi i chcieć żyć, a nie czekać aż nadejdzie życie.
Mi sie wydaje ze jakbym miala partnera zarabiajacego duzo wiecej i takiego wg. ktorego koszty powinny byc dzielone na pół, ciagle bym miala kompleks ze malo zarabiam, i bylabym zalezna bo nie mialabym nic na swoje rzeczy, zadnych oszczednosci,(jakbym zarabiala malo naprawde) wiec genaralnie i tak przy np. wakacjach, czy jakis wiekszych nieprzewidzianych wydatkach musialabym liczyc na partnera,
Wiec pewnie ciagle bym dazyla do tego by zarabiac tyle co partner, zeby czuc ze wklad jest sprawiedliwy, bo tak bym nie miala takich odczuć.
Analogicznie jakbym wiecej zarabiala na pewno bym finansowala wiecej,zeby partner nie czul sie zle , zyjac na moim poziomie .
gumka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 19:43   #109
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
Jeżeli kobiecie to bardzo przeszkadza to najlepszym wyjściem byłoby rozstać się i poszukać kogoś kto także ma ten sam cel w życiu.

To także zależy od sytuacji, czy facet może się rozwijać, ale nie chce i mu to wisi, bo tak wygodnie, czy on lubi swoją pracę, czuje się spełniony zarabiając tyle ile zarabia, wystarcza mu taki komfort życia i nie wymaga więcej. Czy to od razu jest brak ambicji? Można być spełnionym nie zarabiając kokosów, bo można lubić to, co się robi i chcieć żyć, a nie czekać aż nadejdzie życie.
Lubi swoją pracę, spełnia się w niej, nie ma możliwości rozwoju. Po prostu - w tej branży nie płacą więcej. Coś jak...przedszkolanka, załóżmy. No nie płacą więcej i już.

Chętnie korzysta z wyższego standardu życia zapewnianego przez partnerkę, uważa, że ona powinna procentowo płacić więcej za wszystko, bo zarabia.

Jednocześnie obowiązkami domowymi i tak dalej chce się dzielić po połowie.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 19:49   #110
gumka24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 295
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Lubi swoją pracę, spełnia się w niej, nie ma możliwości rozwoju. Po prostu - w tej branży nie płacą więcej. Coś jak...przedszkolanka, załóżmy. No nie płacą więcej i już.

Chętnie korzysta z wyższego standardu życia zapewnianego przez partnerkę, uważa, że ona powinna procentowo płacić więcej za wszystko, bo zarabia.

Jednocześnie obowiązkami domowymi i tak dalej chce się dzielić po połowie.
Co z tego , ze mniej ktos zarabia? skoro lubi swoja prace i nie ma mozliwosci rozwoju? Przeciez wartosciowy partner nie rzuci kogos dla tego ze lubi zawod , w ktorym nie ma wspinaczki po szczeblach kariery. I przede wszytskim pracuje jak drugi partner zalozmy tez po 8 godzin, nie siedzi, dzieli obowiazki domowe?Uwazam ze wklad powinien byc proporcjonalny, chyba ze ktos dobiera partnera dla zarobkow i wysokiego komfortu zycia, to chyba faktycznie nie powinni być razem.
gumka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 20:35   #111
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie małżeństwa dzielacego wydatki w jakikolwiek sposób: 50:50, procentowo itp... Jeżeli zwiazek jest partnerski i oparty na trwalych podstawach i do tego dochodzą dzieci to na prawdę nie wyobrazam sobie takiego wyliczania :-/
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 20:57   #112
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Lubi swoją pracę, spełnia się w niej, nie ma możliwości rozwoju. Po prostu - w tej branży nie płacą więcej. Coś jak...przedszkolanka, załóżmy. No nie płacą więcej i już.

Chętnie korzysta z wyższego standardu życia zapewnianego przez partnerkę, uważa, że ona powinna procentowo płacić więcej za wszystko, bo zarabia.

Jednocześnie obowiązkami domowymi i tak dalej chce się dzielić po połowie.
?Dokladnie tak. No obowiazkow domowych sie nie kupuje w sensue: ja zarabiam wiecej, daje wiecej na dom to juz nie musze nic robic. Sorry to tekst z lat 50tych?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

Edytowane przez kennedy
Czas edycji: 2015-10-27 o 10:04
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-26, 21:23   #113
zdradzo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 444
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

My na samym początku 50:50 jeśli chodzi o wynajem mieszkania i rachunki. Jedzenie kupowaliśmy różnie, na zasadzie "komu po drodze", za wyjścia płacił raczej tż. Terazza wszystko płaci tż, bo ja rozkręcam firmę. Generalnie płaci ten, kto akurat ma, kto akurat sięgnie do portfela. Szczerze mówiąc nigdy nie rozmawialiśmy o podziale kosztów, wszystko wyszło spontanicznie. Nie wyliczamy sobie kasy, nie dzielimy się co do grosza, bo na dłuższą metę jest to uciążliwe.
zdradzo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-27, 08:08   #114
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
? Dokladnie tak. No obowiazkow domowych sie nie kupuje w s3nsue: ja zarabiam wi3cej, daje wiecej na dom to juz nie musze nic robic. Sorry to tekst z lat 50tych?
Też mnie zastanowiła opcja uzależniania wkładu w obowiązki domowe od wysokości wypłaty
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-27, 09:14   #115
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Ona wraca po pracy i siada do zleceń.

On wraca po pracy i siada do gier komputerowych.


cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-27, 09:35   #116
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Ona wraca po pracy i siada do zleceń.

On wraca po pracy i siada do gier komputerowych.


Nie jest przypadkiem pracoholiczką?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-27, 09:40   #117
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Nie jest przypadkiem pracoholiczką?
Jeżeli mówimy o sytuacji abstrakcyjnej, to cóż, jest abstrakcyjna

Jeżeli mówimy o mnie, to nie uważam się za patologiczną pracoholiczkę, ale często biorę na siebie więcej, niż powinnam. Co wynika głównie z tego, że uparcie dążę do swoich celów
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-27, 10:02   #118
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Co w takiej opcji? Czy też ona powinna płacić partnerowi za wakacje, fajniejsze ciuchy, drogie jedzenie i dopłacać do większego mieszkania?

Byłam kiedyś w podobnej (nie identycznej) sytuacji i ciekawa jestem, co byście mi doradziły.
Niczego nie "powinna". Zależy od tego, czego chce.

Ja zarabiałam minimalną, facet naście minimalnych. Nie wiem ile dokładnie, bo przez 2 lata związku nie poczuliśmy potrzeby wymiany wyciągami z konta. Były jednorożce, bo chciał płacić za wszystko, obopólne, bo ja nie chciałam, żeby płacił. On sobie żył za swoje, ja pasożytowałam siedząc u niego 6 razy w tygodniu przez pół dnia. Kwestii jedzenia nie było, bo on jadał zupełnie inne rzeczy niż ja. No, wykosztowywał się niezmiernie, bo zaczął kupować sok pomidorowy, żebym nie targała swojego w torebce.
Z wyjazdami i ciuchami wychodziłam z obrzydliwego, roszczeniowego i księżniczki godnego założenia, że to nie jest mój problem, że on ma potrzebę pojechania gdzieś ze mną, albo zawleczenia mnie na jakąś imprezę firmową w charakterze d*py ozdobnej. Ani jedno ani drugie mi do szczęścia potrzebne nie było, a wydanie całej pensji na jeden weekend albo pół kiecki nie mieściło mi się w głowie, więc wtedy za takie fanaberie z moim udziałem płacił on.

Żeby mnie gnał do roboty po godzinach celem przyspieszenia podwyżki i przejścia do lepszej pracy sobie nie wyobrażam.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-27, 10:12   #119
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Niczego nie "powinna". Zależy od tego, czego chce.

Ja zarabiałam minimalną, facet naście minimalnych. Nie wiem ile dokładnie, bo przez 2 lata związku nie poczuliśmy potrzeby wymiany wyciągami z konta. Były jednorożce, bo chciał płacić za wszystko, obopólne, bo ja nie chciałam, żeby płacił. On sobie żył za swoje, ja pasożytowałam siedząc u niego 6 razy w tygodniu przez pół dnia. Kwestii jedzenia nie było, bo on jadał zupełnie inne rzeczy niż ja. No, wykosztowywał się niezmiernie, bo zaczął kupować sok pomidorowy, żebym nie targała swojego w torebce.
Z wyjazdami i ciuchami wychodziłam z obrzydliwego, roszczeniowego i księżniczki godnego założenia, że to nie jest mój problem, że on ma potrzebę pojechania gdzieś ze mną, albo zawleczenia mnie na jakąś imprezę firmową w charakterze d*py ozdobnej. Ani jedno ani drugie mi do szczęścia potrzebne nie było, a wydanie całej pensji na jeden weekend albo pół kiecki nie mieściło mi się w głowie, więc wtedy za takie fanaberie z moim udziałem płacił on.

Żeby mnie gnał do roboty po godzinach celem przyspieszenia podwyżki i przejścia do lepszej pracy sobie nie wyobrażam.
Super, bajka, drogie kiecki, luksusowe wyjazdy.

Ale my tu mówimy o dwukrotności niskich zarobków, czyli, przykładowo, 1500 on i 3000 ona i szaleństwach typu lepszej jakości jedzenie
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-27, 10:17   #120
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zarobki w partnerstwie a podział kosztów

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Jeżeli mówimy o sytuacji abstrakcyjnej, to cóż, jest abstrakcyjna

Jeżeli mówimy o mnie, to nie uważam się za patologiczną pracoholiczkę, ale często biorę na siebie więcej, niż powinnam. Co wynika głównie z tego, że uparcie dążę do swoich celów
Może być abstrakcyjna, ale sprecyzowana .
Ja bym się nie czuła komfortowo garnąc się do części zarobków partnera, podobnie jak gdyby on mi się do nich garnął. Z zarabiającym znacznie mniej facetem nigdy nie byłam, ale przyjaciołom zdarzało mi się np. fundować wyjazd, kiedy miałam ochotę pojechać z nimi i wiedziałam, że ich nie stać (+ opcjonalnie kłamstwo, że to wszystko w ekstremalnej promocji), albo czuć się ok z tym, że któryś dzień z rzędu jedzą u mnie. Ale jakby mi się ktoś zaczął domagać postawienia byle piwa dlatego, że mnie stać, a jego niespecjalnie to bym za jasny szlag nie kupiła.
Póki to wynika jakoś naturalnie, względnie jest efektem wcześniejszych ustaleń to ok., ale żądanie, że skoro on ma, to ma mi dać jednak nie. Przynajmniej do momentu wejścia w poważną fazę związku, ślub czy rozmnożenie.

Chociaż ja mimo wszystko jednak raczej z tych, którzy preferowaliby namiot obok *****-gwiazdkowego hotelu. Właściwie to chętnie bym się wybrała, mogłoby być ekscytująco (ale nie wyobrażam sobie, żeby ktoś siłą zmuszony do takiego rozwiązania mógłby się nie czuć źle/skrzywdzony/zdeprymowany).
Nie każdy ma za cel permanentny rozwój i pięcie się w górę. Albo się taki stan rzeczy akceptuje, albo prędzej czy później dojdzie do rozstania - im później tym boleśniej mam wrażenie.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-01 11:04:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.