Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku! - Strona 16 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-26, 14:29   #451
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Hermi tak piszesz, to w sumie ja jestem wdzięczna, że mogę iść na roczny macierzyński. Poprzednio zostawiłam małą w domu jak miała 5,5 miesiąca :/ Teraz przynajmniej rok.
oo tak, ja też się z tego bardzo cieszę i mam zamiar skorzystać
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:29   #452
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 416
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
ja mam jeszcze lepiej... bo złożyłam wniosek o zmianę dowodu i odebrałam praktycznie w dniu, w którym się okazało, że muszę leżeć myślałam, że na spokojnie pozmieniam wszystkie papiery, a tu rybka... dowód na nowe nazwisko, ale prawo jazdy, ubezpieczenia, itd itp na stare
Mi sie nie chce zmienoac prawka bo to okolo 150 zl kosztuje :'( ale pewnoe bede kursowac warszawa-zambrow jak tylko zrobia nam samochod wiec pewnie musze..
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:31   #453
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Mi sie nie chce zmienoac prawka bo to okolo 150 zl kosztuje :'( ale pewnoe bede kursowac warszawa-zambrow jak tylko zrobia nam samochod wiec pewnie musze..
mnie najbardziej drażni, że praktycznie wszędzie muszę się pofatygować osobiście :/
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:32   #454
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Elena_22 Pokaż wiadomość
. Ja też, zaczęłam, jak sama siedziała w brodziku ( wanny nie mamy) z zabawkami. Teraz mąż jej myje włosy, bo mi niewygodnie z brzuchem, i suszy, ja obcinam tylko paznokcie.
Ja mam prysznic z takim głębokim brodzikiem i tak się zastanawiam, czy mogłabym dzieciaka w tym brodziku właśnie kąpać? Kupić tylko takie hmmm... krzesełko, czy jak to się tam nazywa że można w nim bezpiecznie takiego malucha położyć i się nie ześlizgnie.
Do brodzika niestety żadna wanienka mi nie wejdzie (brodzik ma kształt fasolki). A znowu wanienki ze stojakiem nie chcę kupować, bo najzwyczajniej w świecie mam za małe mieszkanko na te wszystkie szpargały.
A tak w ogóle, to dziecko kąpie się w kranówie, czy przegotowanej wodzie ?

Cytat:
Napisane przez Elena_22 Pokaż wiadomość
Nie mam mięty, niestety .
Poza tym boję sie pić na noc, bo potem często biegam do wc ( zresztą i tak biegam, ale staram sie to ograniczyć), a ja w przeciwieństwie do mojej córki boję się ciemności( mam za bogatą wyobraźnię) i że coś wyskoczy mi spod łóżka i złapie mnie za nogę .
Jak czasem męża nie było, bałam sie spać sama i brałam córkę do siebie dla towarzystwa
- potrafiłam iść w środku nocy i ją zabierać do siebie. Zadowolona nie była . Matka tchórz.

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------



Ja lubię wieczorne czytanie, przenoszę się wtedy do lat dziecięcych- ostatnio córka przyniosła "Plastusia" wydanie z roku 1984! I całuski, tulasy, dla niej i pluszaków, z którymi akurat śpi. Ale potem wychodzę, a ona zasypia błyskawicznie, czasem tylko poogląda sobie gwiazdy na niebie, bo słyszę, jak krzyczy zachwycona, co tam wypatrzy.

U nas na początku wanienka, ale potem brodzik, my mamy bardzo głęboki, więc problemu nie ma z chlapaniem.
Elena_22 mam dokładnie to samo co Ty strachulec ze mnie taki, że szok. Mam za dużą wyobraźnię, która lubi płatać mi figle... i później w popłochu wskakuję do łóżka... z rozbiegu. Mąż ma ze mnie nie raz polewkę.
A jak męża nie ma w domu, to zawsze ze mną koty śpią, bo sama się boję. A tak to zawsze się pocieszam, że koty na pewno jak tylko coś usłyszą podejrzanego, to mnie zaalarmują.

Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość
Dzieki za rade Wlasnie ja chyba tez o tych dwóch myslę. Jagódka słodko i uroczo, ale nie jestem do konca przekonana do tego imienia jak juz bedzie dorosla. A nie zawsze bedzie dzieckiem...

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------




Post o 4 nad ranem?

Witaj
Dawno Cie nie bylo Jaki Ty masz w ogole TP?

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------





---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------



Ehhhhh ta ciąża
To ja nie pomogę z imieniem, bo mi się bardziej podoba Agata i Jagoda i dlaczego Jagoda miałoby być złe dla dorosłej kobiety? Mi się podoba. Nie miałabym nic przeciwko, gdybym tak miała na imię.

Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość
KIEDY JA TO POCZUJE

@Lola gdzies wyżej pisalas, ale zapomnialam skomentowac, ze Twoja kolezanka prawie cala ciaze nic nie czula ruchow - obawiam sie, ze moge miec to samo Mam ta mniej typowa budowe ciala, czyli nigdy nic nie idzie mi w boczki (teraz tez jak sie lapie za talie to jest taka, jak przed ciaza) i ogolnie w szerokosc tylko zawsdze brzuch do brzodu i pupa... No i przed ciaza mialam okres picia wiekszej ilosci piwa i moze mi sie brzuch rozepchal aaaaaa i w ogole do d.
A u mnie się dzisiaj okazało, że to co uważałam za kopniaki... to głowa hahahaha bo dzieciak ułożony głową w dół, a ja na dole czułam te niby kopniaki. Gin mi powiedział, że to nie kopniaki, tylko dziecko się przekręca, rusza i tyle.
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:36   #455
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Ja niestety zostałam na lodzie i cieszę się, że mnie samej może będzie mógł przysługiwać ten tysiak. I nie upatruje w tym, że wydam te pieniądze na siebie, ale właśnie na dziecko, wtedy kompletnie nie zastanawiałabym się nad tymi szczepieniami, tylko kupiła Małej wszystkie dodatkowe. A część zawsze można odłożyć, jeśli ma się głowę na karku. Moje CV nie jest wcale szczupłe, ale nie chciałabym gnać do pracy by maleńkie dziecko oddać do żłobka, tym bardziej że to nasze pierwsze. Będę chciała się nacieszyć macierzyństwem. I w końcu będę za coś wdzięczna naszemu rządowi polskiemu.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------


Mam to samo, a być może tak jak piszesz już tylko gorzej w tej kwestii. Łączę się z obą w bólu .
Hermi w tej sytuacji możesz odetchnąć z ulgą i przez rok spokojnie cieszyć się macierzyństwem, a później zobaczysz pieniążki będą zawsze to coś pomoże w domowym budżecie sama nie wiem kiedy wrócę do pracy, ale chyba najwcześniej za rok zbyt długo zwlekałam z macierzyństwem więc czas to nadrobić i cieszyć się Matim
Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Wiecie co najbardziej dziwnie ze nosze obraczke w sumie w urzedzie nazwisko inne ale we wszystkich dokumentach i w systemoe w szkole jestem.na swoim panienskim. I narazie poki nie wyrobie dowodu i nie zmienia mi w systemoe musze sie podpisywac za swoje stare hahahaha
Żono nowy dowód miałam za równo tydzień niby mówią max 30 dni, ale był szybko to może wtedy uwierzysz, że Marcia to Żona
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:37   #456
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
No wlasnie, 1000k jest ale dla tych bez dochodow. Dla tych ktorzy maja bidne 1200zł na miesiąć nie ma żadnego ratunku
a w 500zł na dziecko nie wierze nic a nic, nie wiem skad by kase mieli na to wziac jak i na swoje wszystkie obietnice. wszystkei partie tylko chca dawac, ale skad brac pieniadze? niech sie zajmą porzadnie gospodarka to ludzie zaczna lepiej zarabiac i nie trzeba bedzie obiecywac gruszek na wierzbie i prezentow i tak swoją drogą nierelealnych
true

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Brzuchem się nie przejmuj. Po peirwsze- iele zalezy od budowy ciałą, wzrostu, tego jak były mięśnie wypracowane przed ciążą.
Po drugie- niekiedy brzuszek bywa mały i do 30 tc, a potem nagle wywala i robi się gigantyczny ( i w odwrotną stronę najpierw mocno wybija a potem powoli rośnie), więc to naprawdę nie ma na nic reguły
Moja kuzynka w I trymestrze tylko chudła. w II przytyła tylko 3 kg, a w III jak zaczęła przybierać, to ledwo się toczyła przy końcówce miała 30kg na plusie.

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
właśnie mnie olśniło, że my nie dostaniemy nic o czym wy piszecie becikowe- za duży dochód, te 1000k - mamy prace oboje, 500- przekraczamy dochód i to nasze pierwsze dziecko uffff w jakim ja kraju żyję bez kitu no powinno być dla wszystkich...

ja jak się dziś czujesz?
haha tak jak u mnie i też uważam, że powinni pomyśleć o jakiejś zachęcie dla wszystkich do prokreacji

Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość
Nooooo ja nawet na bukiet kwiatów nie liczę W sumie kwiatów nie lubię Drogie to i umiera szybko. Wolalabym butelkę wina na czas kiedy już będzie można Albo dużą paczkę żelków
A mi zawsze szkoda tych ciętych kwiatów że cierpią przez to, że są ładne
I też wolałabym coś do ekhm zeżarcia

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
no wlasnie problem jest z tymi ktorzy 1000zl dostaja i wydaja na alko i inne rzeczy a biedne dzieci cierpia i tworzy sie kolajna patologia ale ciezko znalezc zloty srodek.
a rodziny co maja 5-6 dzieci nie dostana 5-6 tys zł miesiecznie bo to jest 1000zł na nowo narodzone dziecko przez rok. Wiec musialo by sie im tyle na raz urodzic
Takze jestem za pomocą ludziom, ale ciezko ją zdefiniwoać.. Dla mnie lepszym wyjsciem bylo by zapewnienie kompletnej wyprawki dla takiego dziecka - od wózka, przez łóżeczko, fotelik samochodowy, bon na pieluchy na caly tok, chusteczki, kosmetyki, szczepienia, bon na medyczne artykuly w razie choroby i takie rzecz - to i tak rodzic dbajacy musi kupic, a patologia oleje..
Zawsze to lepsze rozwiązanie niż kasa do ręki. Ale pewnie jak ktoś potrafi kombinować, to upchnąłby taką wyprawkę za parę flaszek. i koło się zamyka
Ja jestem osobiście zwolennikiem dawania wędki, a nie ryby.
I wierzcie mi, że mogłabym Wam wiele opowiedzieć o bezrobotnych, z racji branży HR, w której pracuję. Jak przychodzi do mnie ludek z UP, to zawsze zaczynam rozmowę od pytania: Pan/Pani po pieczątkę, czy szuka Pan/Pani pracy? I niestety 99,9% odpowiedzi brzmi: nooo po pieczątkę, ale niech Pani nie pisze, że chcę pieczątkę, tylko, że nie ma dla mnie pracy.

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Ale jakie sliwki dziewczyny? Normalne sliwki to ja jem. Wegierek w UK nie idzie kupic za chiny. Sa suszone I nawet mialam paczke w poprzedniej ciazy ale to straszny syyyyf, jak wy to jecie? Pijecie? Sa jakies sposoby zeby nie chawtnac po tych suszonych wegierkach? Czy inne sliwki suszone?
Ktos napisal, ze je otreby na sniadanie, ale jak? Same otreby? Czy raczej platki owsiane masz na mysli? Bo otreby same to taki w sumie proszek jest.
A może da się ugotować kompot z takich suszonych ?

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
No to lece po buraki I bede wcinac Dzieki za info




Tylko na mnie nawet ta ostatecznosc nie dziala. Dla mnie te sliwki suszone to ostatecznosc. No nic jakos dam rade.




Nie wiem jak jak w PL bo nigdy nie musialam wiedziec. W UK bardzo szybko zapoznalam sie z roznymi zapomogami I innymi socjalami I co sie komu nalezy. Sama nie korzystalam, a nauczylam sie poniewaz dalo sie dorobic na wypelnianiu ludziom wnioskow Poniewaz robilam to za pieniadze, ludzie nie krepowali sie mowic przy mnie po co im ta kasa I na co. Przez pare lat nasluchalam sie opowiesci o tym jak sie bierze kase od panswa I sie za nia dobrze zyje (pije, pali, bierze, kupuje ciuszki, samochody, jezdzi na wakacje I inne). Sama nigdy nie skozystalam z zadnej zapomogi I kiedy bylo nam naprawde ciezko I mielismy male dziecko to sie okazalo, ze nam sie nie nalezy. Zawsze pracowalam legalnie I placilam podatki a potem sie okazalo, ze lepiej jest siedziec na d....e I doic panswo jak krowe, bo jak sie starasz I wychodzisz z siebie to ci sie nic nie nalezy. Wiem, ze moja opinia moze byc krzywdzaca dla innych I odrazu mowie, ze nie znam osobiscie kazdego czlowieka na tej planecie dlatego generalizuje ale nie chce nikogo obrazic. Dla mnie dojenie kasy na dluzsza mete jest zwyklym cwaniastwem, lenistwem I nierobstwem I dla mnie to wszystko smierdzi I tyle. Obywatel powinien miec szanse zarobic na siebie I rodzine I tak ja planowac zeby go bylo na nia stac. Ja wiem, ze mnie na 3 dziecko raczej nie bedzie stac wiec nie planuje. Socjal powinien byc dostepny dla ludzi, ktorym bez ich winy cos w zyciu nie wyszlo I nalezy im sie pomoc zeby mogli stanac na nogi I godnie zyc. Jeszcze raz tylko powtarzam, ze nie chce nikogo urazic. Mowie z perspektywy kogos kto sie napatrzyl na to jak ludzie wykorzystuja socjal bo sa leniwi. W UK sprzataczka ktora pracuje na caly etat moze sie za te pieniadze spokojnie utrzymac bez luksusow. I tak powinno byc wszedzie, zeby kazdy czlowiek za uczciwa prace dostawal godziwe wynagrodzenie, a nie rozdawanie po 1000zl w prezencie.
siasia13 wiesz, bo prawda jest taka, że większość ludzi naprawdę biednych i w potrzebie - wstydzi się swojej biedy i nie chodzi za socjalami.
U mnie w pracy np. potrafił do mnie przyjść pracownik zatrudniony na stanowisku kierowniczym, który dobrze zarabia i bez skrępowania o zapomogę zapytać... a miesiąc wcześniej mieszkanie zmieniał na większe i żonie samochód kupił
A ten naprawdę biedny, który mieszka na wynajmowanym mieszkaniu i nie ma zdolności kredytowej, żeby coś na raty kupić - i wydarzyło się nieszczęście, bo córeczka 2 letnia się oparzyła i leczenie było bardzo kosztowne - to takiego pracownika niemalże musiałam zmusić do złożenia wniosku o bezzwrotną zapomogę... a właściwie sama go wypełniłam a zmusiłam do podpisu Oczywiście później dziękował, bo mogli za zapomogę kupić specjalne plastry - sztuczna skóra, czy coś takiego i córa nie ma dzięki temu blizn.
Ale prawda jest taka, że ja zawsze słuchałam wszystkiego, co się wokół dzieje i zawsze sama wychodziłam z inicjatywą do pracownika, żeby mu załatwić zapomogę. I załatwiłam ich kilka dla naprawdę potrzebujących, którzy sami się wstydzili i nie mieli odwagi przyjść do mnie.

Poza tym powiem Wam szczerze, a raczej napiszę że sama pochodzę z tzw. dysfunkcyjnej rodziny i w domu rodzinnym nigdy się nie przelewało. Kiedyś bardzo się tego wstydziłam, a dzisiaj jestem dumna z tego, co osiągnęłam ciężką pracą.
Ale ale... bo nie to chciałam napisać. Jak miałam 8 lat (a mój brat 9,5), moja mama była wówczas bez pracy - a mój ojciec nas zostawił i wyjechał za granicę. Zostawił swoją żonę z 2ką dzieci bez żadnych środków do życia i nie odzywał się przez pół roku. Później zaczął przysyłać jakąś kasę, ale bardziej to była jałmużna, żebyśmy z głodu nie zdechli, niż zapewnienie nam środków do życia.
Moja mama sprzedała przez te pół roku, wszystko co miało jakąkolwiek wartość. Chwytała się każdej dorywczej pracy, żeby tylko mieć co do garnka włożyć. Mieszkanie było zadłużone i straszyli nas eksmisją. A moja mama nigdy nie poszła po zapomogę, czy dofinansowanie z MOPSu do czynszu, bo jej było po prostu wstyd. Później udało jej się znaleźć pracę w zawodzie - jako pielęgniarka. Ale z zadłużenia mieszkania wychodziła przez kilka lat, bo mój ojciec nigdy nie poczuwał się do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację.
Ja sama w sumie zaczęłam pracować dorywczo w wieku 16 lat (jak jeszcze do LO chodziłam). Dorabiałam na promocjach w marketach, bo chciałam mieć kasę dla siebie na jakiś ciuch, czy kosmetyk... ot co, jak to młoda dziewczyna, a od mamy nie chciałam ciągnąć kasy.
A wiecie jak mnie wychowawczyni potraktowała na zakończenie szkoły podstawowej? Na forum całej klasy powiedziała mi, że na zakończeniu roku pomimo świadectwa z czerwonym paskiem - nie dostanę nagrody książkowej, bo moja mama nie zapłaciła komitetu rodzicielskiego. I jeżeli chcę dostać książkę przy wręczaniu świadectwa, to mogę sobie kupić- dać jej, ona napisze dedykację i mi ją wręczy. Strzeliłam takiego buraka, że szok. Wtedy byłam bardzo nieśmiała, teraz bym jej odpyskowała Dodam, że ona znała moją sytuację finansową i miała tylko 1 takie dziecko w klasie, a nie wysiliła się, żeby sama od siebie kupić książkę dla mnie.
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:39   #457
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Ale ja też chodzę do niego prywatnie. Fakt faktem za wizytę płacę tylko 15 zł i za usg 15 zł - ale to dlatego, że mam opiekę medyczną z LuxMedu i taki po prostu mam pakiet, że mam minimalną dopłatę a reszta idzie z LuxMedu.
Ja w popredzniej ciazy też miałam pakiet z LM, wprawdzie nic nie musiałam dopłacać za usg i badania, ale chodziłam do Ultramediku i tam są takie masakryczne ginki,że szok...

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Hermi tak piszesz, to w sumie ja jestem wdzięczna, że mogę iść na roczny macierzyński. Poprzednio zostawiłam małą w domu jak miała 5,5 miesiąca :/ Teraz przynajmniej rok.

dokładnie, nie wyobrażam sobie zostawić w domu pól rocznego dziecka, chociaż wiem,że czasem kobiety nie mają wyboru. Cieszę się,że ja nie muszę tak wybierać
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 14:41   #458
Lola2828
Zadomowienie
 
Avatar Lola2828
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 886
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Siasia ja chciałam o twoich dolegliwościach ... ja miałam meeega problem i bez ciąży i zaczęłam właśnie zjadać na śniadanie owsianke kupuję w Lidlu za chyba 40p opakowanie , wieczorem do kubka 3 łyżki zalewam mlekiem i do lodówki rano do mikrofali na 3 min do tego łyżkę miodu i garść żurawiny albo innego suszu morele rodzynki co tam lubisz i duuuużo wody pić bo inaczej mija się z celem ale też się dowiedziałam z czasem bo inaczej robi się zator Polecam pyszne i szybkie śniadanie już się nabijali ze mnie w pracy że nic innego nie jem . Co do socjalu w UK mam takie same zdanie a przykładów w koło multum , przydało by mi się coś teraz ale też się nie kwalifikuje bo uczciwie pracuje i płacę podatki od początku przyjazdu tygodniówka to 250 f bez nadgodzin ja teraz kiepsko bo mało godzin 170 f , rachunki czynsz samochód i niewiele zostaje ale co tam dajemy radę mogło by być lepiej ale żyję bez wyrzeczeń powiedzmy szału nie ma ale lepiej niż w polsce .
__________________
Nasz aniołek 02.2015
25.01.2016 nasze słoneczko jest już z nami Ninka
Lola2828 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:41   #459
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Hermi tak piszesz, to w sumie ja jestem wdzięczna, że mogę iść na roczny macierzyński. Poprzednio zostawiłam małą w domu jak miała 5,5 miesiąca :/ Teraz przynajmniej rok.
Rok to duża różnica. Przyda Ci się ten czas, tym bardziej przy dwójce dzieci. Wszyscy na tym skorzystacie.

Zjadłam rosół, no dobra, z dokładka nawet i czuję, że mojej Kruszynie smakuje, bo wije się i pokopuje .
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:48   #460
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Ja mam prysznic z takim głębokim brodzikiem i tak się zastanawiam, czy mogłabym dzieciaka w tym brodziku właśnie kąpać? Kupić tylko takie hmmm... krzesełko, czy jak to się tam nazywa że można w nim bezpiecznie takiego malucha położyć i się nie ześlizgnie.
Do brodzika niestety żadna wanienka mi nie wejdzie (brodzik ma kształt fasolki). A znowu wanienki ze stojakiem nie chcę kupować, bo najzwyczajniej w świecie mam za małe mieszkanko na te wszystkie szpargały.
A tak w ogóle, to dziecko kąpie się w kranówie, czy przegotowanej wodzie ?


Elena_22 mam dokładnie to samo co Ty strachulec ze mnie taki, że szok. Mam za dużą wyobraźnię, która lubi płatać mi figle... i później w popłochu wskakuję do łóżka... z rozbiegu. Mąż ma ze mnie nie raz polewkę.
A jak męża nie ma w domu, to zawsze ze mną koty śpią, bo sama się boję. A tak to zawsze się pocieszam, że koty na pewno jak tylko coś usłyszą podejrzanego, to mnie zaalarmują.



To ja nie pomogę z imieniem, bo mi się bardziej podoba Agata i Jagoda i dlaczego Jagoda miałoby być złe dla dorosłej kobiety? Mi się podoba. Nie miałabym nic przeciwko, gdybym tak miała na imię.



A u mnie się dzisiaj okazało, że to co uważałam za kopniaki... to głowa hahahaha bo dzieciak ułożony głową w dół, a ja na dole czułam te niby kopniaki. Gin mi powiedział, że to nie kopniaki, tylko dziecko się przekręca, rusza i tyle.
to są takie leżaczki. Mieliśmy, ale zupełnie to nieporęczne, bo takiego maluszka jednak najlepiej trzymać rękami, najbezpieczniej.Ale wanienkę najlepiej kupić ze stelażem, nie wyobrażam sobie kąpać dziecia tak nisko jak na poziomie brodzika, plery by mi wysiadły, a jednak nie jest to duży koszt taka wanienka ze stelażem

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Aninis czytając takie historie jak Twoja aż serce rośnie, dzielna jesteś
Za to ta nauczycielka...pożal sie Boziu...
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:49   #461
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
Hermi w tej sytuacji możesz odetchnąć z ulgą i przez rok spokojnie cieszyć się macierzyństwem, a później zobaczysz pieniążki będą zawsze to coś pomoże w domowym budżecie sama nie wiem kiedy wrócę do pracy, ale chyba najwcześniej za rok zbyt długo zwlekałam z macierzyństwem więc czas to nadrobić i cieszyć się Matim
Mąż strasznie czuje się odpowiedzialny na naszą prawie trójkę, mam tylko nadzieję, że nie wpadnie na pomysł dodatkowej pracy, bo się zapracuje na amen, a mnie bardzo zależy żeby miał czas odpocząć i nacieszyć się naszą ciążą. Nie jestem rozrzutna, nie dopadają mnie fanaberie zakupowe, ale ten tysiak naprawdę się przyda.
Narodziny pierwszego dziecka to wielkie wydarzenie i naprawdę jeśli możemy, to poświęćmy choć ten rok naszym pociechom. A kto wie, może potem będzie drugie, dzieciaczki się odchowa i ze spokojną matczyną głową wróci na rynek pracy. Trzeba znaleźć złoty środek.
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 14:49   #462
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Motyl pisałam żebyś test zrobiła bo pisałaś że ciążę podejrzewasz

Byłam na grzybach Wiadereczko nazbierałam. Wykąpałam się i siedzę
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:52   #463
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Motyl pisałam żebyś test zrobiła bo pisałaś że ciążę podejrzewasz

Byłam na grzybach Wiadereczko nazbierałam. Wykąpałam się i siedzę
No to skoro żartowałyśmy to i ja zażartowałam no nie?


Jejuuu wewrześniowo-paźdzerinkowych często były takie żarty



A ja wcinam ogóreczki kiszone własnej roboty, wyszły boskie
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:52   #464
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Ja w popredzniej ciazy też miałam pakiet z LM, wprawdzie nic nie musiałam dopłacać za usg i badania, ale chodziłam do Ultramediku i tam są takie masakryczne ginki,że szok...




dokładnie, nie wyobrażam sobie zostawić w domu pól rocznego dziecka, chociaż wiem,że czasem kobiety nie mają wyboru. Cieszę się,że ja nie muszę tak wybierać
Czyli Ultramedik sobie odpuścić? Bo ja już się nawet zastanawiam nad inną przychodnią w BB w ramach LuxMedu.

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
to są takie leżaczki. Mieliśmy, ale zupełnie to nieporęczne, bo takiego maluszka jednak najlepiej trzymać rękami, najbezpieczniej.Ale wanienkę najlepiej kupić ze stelażem, nie wyobrażam sobie kąpać dziecia tak nisko jak na poziomie brodzika, plery by mi wysiadły, a jednak nie jest to duży koszt taka wanienka ze stelażem
Wiesz akurat nie o koszt mi chodzi, tylko o miejsce. Mamy małe mieszkanie i normalnie czuję się jakbym grała w tetris, robiąc porządki i próbując wygospodarować trochę miejsca na szpargały dzieciaczkowe. Nie chcę też maksymalnie domeblowywać mieszkania, że się tak wyrażę, bo nie lubimy z tż takich "ubotów" hahaha normalnie jak wagon w pociągu... źle się czujemy w takich pomieszczeniach.
A łazienkę mam malutką, jak to w bloku. Kształt kwadratowy, ale połączona z WC. Więc jak jest w niej muszla klozetowa, szafka ze zlewem i kabina prysznicowa, to naprawdę mało przestrzeni zostaje. I jeszcze mamy tam ogromną kuwetę moich kociastych.
Więc wanienki na stelażu nie miałabym gdzie postawić.
Mogłabym ją odstawiać np. na kuwetę... ale w kuwecie codziennie sprzątamy, a jakbym chciała posprzątać w kuwecie to musiałabym wtedy tą wanienkę stojącą na niej wynosić do przedpokoju, bo w łazience już bym jej nie odstawiła obok, bo nie byłoby już miejsca... no chyba, że nauczę się latać
A kabinę prysznicową nie mam na podłodze, tylko na takim podwyższeniu z płytek o wysokości hmm... 30-40 cm. Do tego sama kabina prysznicowa jest taka, że ta podłoga z brodzika też jest nieco wyżej. Więc w sumie kąpiąc dziecko w brodziku nie schylałabym się do poziomu podłogi
Na początku mnie ten patent w łazience strasznie wkurzał, bo do kabiny wchodzę po takim schodku z tego podwyższenia z płytek. Ale teraz się nawet z tego cieszę.
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:54   #465
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Aninis masz kobieto jaja, jesteś fajterką. Taka nauczycielka to człowiek bez serca. Tak pastwić się nad dzieckiem, publicznie upokorzyć...tosz to potwór!
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 14:56   #466
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Motyl pisałam żebyś test zrobiła bo pisałaś że ciążę podejrzewasz

Byłam na grzybach Wiadereczko nazbierałam. Wykąpałam się i siedzę
Zaczynam Cię podejrzewać, że masz w ogródku hodowlę borowików
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:03   #467
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Mąż strasznie czuje się odpowiedzialny na naszą prawie trójkę, mam tylko nadzieję, że nie wpadnie na pomysł dodatkowej pracy, bo się zapracuje na amen, a mnie bardzo zależy żeby miał czas odpocząć i nacieszyć się naszą ciążą. Nie jestem rozrzutna, nie dopadają mnie fanaberie zakupowe, ale ten tysiak naprawdę się przyda.
Narodziny pierwszego dziecka to wielkie wydarzenie i naprawdę jeśli możemy, to poświęćmy choć ten rok naszym pociechom. A kto wie, może potem będzie drugie, dzieciaczki się odchowa i ze spokojną matczyną głową wróci na rynek pracy. Trzeba znaleźć złoty środek.
dokładnie Anusia potrzebować będzie mamy
Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Jejuuu wewrześniowo-paźdzerinkowych często były takie żarty
następnym razem będę bardziej czujna
Aninis i to niby nauczyciel ma być? toż to trauma na całe życie, jeszcze przy wszystkich współczuje dzielna jesteś
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:05   #468
spuchnieta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 76
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[QUOTE=figa84;53239401]Spuchnięta to hormony ciążowe, odpuść tż jak się złapiesz, że robisz coś z byle powodu.


Tak staram się, bo zdaję sobie sprawę, że czasami reaguje za bardzo. Nie spodziewałam się, że te ciążowe hormony mogą tak wszystko w nas poprzestawiać

Co do becikowego 1000zł co miesiąc liczyłam na to odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży, a jak już pisałam nie zdążyłam pójść do pracy, bo dowiedziałam się jeszcze na studiach. To będzie na pewno duża pomoc ze strony państwa i cieszę się, że w mojej sytuacji mogę z niej skorzystać. Tutaj potwierdzenie tego, że możemy na to liczyć:
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/Prz...257E2F002D53F7
spuchnieta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:07   #469
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 416
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Aninis co za baba!!!ze nikt nie wstawił sie ani nie zareagowal. Dyrektor ktokolwiek.. Az dziwne
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 15:13   #470
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Włąśnie oto pytanie-trzeba posiadać status bezrobotnego, czy po prostu nie pracować?

No ciekawe. Jak ktoś nie pracuje z wyboru bo np maz jest w stanie utrzymać rodzine na wysokim poziomie to co? Tez mu przysługuje tysiak? No bez sensu by to było


Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:14   #471
Lola2828
Zadomowienie
 
Avatar Lola2828
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 886
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Zrobiłam moją ulubioną sałatkę z tuńczyka już bym ją wszamała ale musi nabrać mocy urzędowej w lodówce Agata z tobą wszystko ok ? dwie strony temu leżałaś na kanapie bez mocy a tu siuuup i koszyczek grzybów gotowa do boju Jak ty to robisz
__________________
Nasz aniołek 02.2015
25.01.2016 nasze słoneczko jest już z nami Ninka

Edytowane przez Lola2828
Czas edycji: 2015-10-26 o 15:16
Lola2828 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:15   #472
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
W ustawie napisane jest, że nie trzeba posiadać statusu osoby bezrobotnej, można także posiadać ubezpieczenie np. przy mężu.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------


Może pomyślały o kisielu gdzie indziej :P.

No to bez sensu wg mnie tym samym pieniądze beda szły tez do tych którzy zupełnie ich nie potrzebują.


Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:16   #473
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Zaczynam Cię podejrzewać, że masz w ogródku hodowlę borowików
Borowików nie mam tylko opieńki rosną bo mieszkamy przy potoczku. Jutro zrobię fotkę to Wam pokażę
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:17   #474
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Mnie szalenie ciekawiło czy to tylko nie takie głupie gadanie polityków, a jak co do czego to tylko skorzysta menelstwo. Bardzo się zdziwiłam, że tak korzystnie wygląda ta ustawa.

Korzystnie niekorzystnie z mojego punktu widzenia srednio korzystnie dla finansów naszego państwa no ale niech robia co chcą. Ja na emeryturę juz dawno odkładam gdzie indziej i na zasiłki ani becikowe tez nie mam comlicZyc wiec nie przejmuje sie tym


Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:17   #475
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość

Miała dzisiaj wizytę u gina i mnóstwo pytań i co ???... dooopa mój tż po wyjściu z gabinetu stwierdził krótko i treściwie: powinnaś zmienić lekarza.

Pytam o badania prenatalne. Odp. gina: nie ma Pani wskazań do badań prenatalnych. I koniec naszej rozmowy. Nie powiedział mi nic więcej... np. że nie mam wskazań, ale owszem prywatnie mogę zrobić i takie badania dają to i to itd.

Pytam o szkołę rodzenia, czy warto chodzić. Odp. gina: no wie Pani, jak Pani uważa. Jak Pani chce chodzić, to czemu nie. I na tym koniec.

Pytam o ćwiczenia w ciąży (te mające na celu ochronę krocza przed nacięciem), kiedy i czy warto zacząć. Odp. gina: proszę o to zapytać położną.

Pytam o szpital, który by mi doradził Wojewódzki, czy na Wyspiańskiego. Odp. gina: Wyspiańskiego. Pytam dlaczego. Odp. gina: a wie Pani jakoś tak większość Pań tam rodzi i w sumie mówiły o nim dobrze.

Pytam o wagę dziecka, żeby mi podał. Odp. gina: za wcześnie na określenie wagi dziecka. I takim o to sposobem nie dowiedziałam się ile dziecko waży

Kolejna sprawa, mówię mu, że mam ostatnio często upławy, że non stop bielizna popaćkana. Zbadał mnie i powiedział, że wszystko ok. i że mam się nie przejmować. Ale wymazu do cytologii nie pobrał.

Kolejna rzecz, zrobiła mi się hmmm.... taka krostka, bąbel na wewnętrznej wardze sromowej. Mówię o tym ginowi. Spojrzał i stwierdził, że mam się tym nie przejmować. Nie powiedział mi co to jest, dlaczego się zrobiło... tylko, żebym się nie przejmowała. Więc zapytałam, ale jak to, czyli co to samo zniknie po jakimś czasie. Odp. gina: tak. I koniec.

Jedyny plusy dzisiejszej wizyty, to to, że tym razem nie zemdlałam i że potwierdził dziewczynkę... chociaż w sumie tak bez przekonania powiedział, że nie widzi siusiaka.
aaa i dostałam skierowanie na glukozę

Dziewczyny doradźcie mi, co robić? Zmieniłybyście lekarza w połowie ciąży? Wiem, że lekarze tego strasznie nie lubią i boję się, że jak pójdę do innego, to stwierdzi, że jestem jakąś paranoiczką i że się wymądrzam, bo coś tam sobie poczytałam w necie i teraz mi się lekarz nie podoba.
A z drugiej strony dziecko jest najważniejsze. I jak to mój mąż powiedział dzisiaj: przy tym lekarzu powinniśmy mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo jak słucham jego wypowiedzi, to on niczego nie jest pewny, więc za bardzo liczyć na niego nie można, więc powinnaś go zmienić i tyle.
I teraz nie wiem, co robić
Wiesz co, jakbym swoją prowadzącą słyszała. Ja generalnie uważam, że na prywatnej wizycie byłam lepiej potraktowana i wszystkie moje pytania znalazły odpowiedź. Ja tam bym zmieniła. Z resztą ja sama 3 tygodnie temu poszłam do innego doktora i on należycie mi wypełnił książeczkę, zbadał i wreszcie miałam zrobioną cytologię. I teraz chcę do mojej po skierowanie na badania bo tu mam bliżej. Ciekawe czy nie będę miała problemu. Ale mam to gdzieś.


Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
true



Moja kuzynka w I trymestrze tylko chudła. w II przytyła tylko 3 kg, a w III jak zaczęła przybierać, to ledwo się toczyła przy końcówce miała 30kg na plusie.



haha tak jak u mnie i też uważam, że powinni pomyśleć o jakiejś zachęcie dla wszystkich do prokreacji


A mi zawsze szkoda tych ciętych kwiatów że cierpią przez to, że są ładne
I też wolałabym coś do ekhm zeżarcia


Zawsze to lepsze rozwiązanie niż kasa do ręki. Ale pewnie jak ktoś potrafi kombinować, to upchnąłby taką wyprawkę za parę flaszek. i koło się zamyka
Ja jestem osobiście zwolennikiem dawania wędki, a nie ryby.
I wierzcie mi, że mogłabym Wam wiele opowiedzieć o bezrobotnych, z racji branży HR, w której pracuję. Jak przychodzi do mnie ludek z UP, to zawsze zaczynam rozmowę od pytania: Pan/Pani po pieczątkę, czy szuka Pan/Pani pracy? I niestety 99,9% odpowiedzi brzmi: nooo po pieczątkę, ale niech Pani nie pisze, że chcę pieczątkę, tylko, że nie ma dla mnie pracy.


A może da się ugotować kompot z takich suszonych ?


siasia13 wiesz, bo prawda jest taka, że większość ludzi naprawdę biednych i w potrzebie - wstydzi się swojej biedy i nie chodzi za socjalami.
U mnie w pracy np. potrafił do mnie przyjść pracownik zatrudniony na stanowisku kierowniczym, który dobrze zarabia i bez skrępowania o zapomogę zapytać... a miesiąc wcześniej mieszkanie zmieniał na większe i żonie samochód kupił
A ten naprawdę biedny, który mieszka na wynajmowanym mieszkaniu i nie ma zdolności kredytowej, żeby coś na raty kupić - i wydarzyło się nieszczęście, bo córeczka 2 letnia się oparzyła i leczenie było bardzo kosztowne - to takiego pracownika niemalże musiałam zmusić do złożenia wniosku o bezzwrotną zapomogę... a właściwie sama go wypełniłam a zmusiłam do podpisu Oczywiście później dziękował, bo mogli za zapomogę kupić specjalne plastry - sztuczna skóra, czy coś takiego i córa nie ma dzięki temu blizn.
Ale prawda jest taka, że ja zawsze słuchałam wszystkiego, co się wokół dzieje i zawsze sama wychodziłam z inicjatywą do pracownika, żeby mu załatwić zapomogę. I załatwiłam ich kilka dla naprawdę potrzebujących, którzy sami się wstydzili i nie mieli odwagi przyjść do mnie.

Poza tym powiem Wam szczerze, a raczej napiszę że sama pochodzę z tzw. dysfunkcyjnej rodziny i w domu rodzinnym nigdy się nie przelewało. Kiedyś bardzo się tego wstydziłam, a dzisiaj jestem dumna z tego, co osiągnęłam ciężką pracą.
Ale ale... bo nie to chciałam napisać. Jak miałam 8 lat (a mój brat 9,5), moja mama była wówczas bez pracy - a mój ojciec nas zostawił i wyjechał za granicę. Zostawił swoją żonę z 2ką dzieci bez żadnych środków do życia i nie odzywał się przez pół roku. Później zaczął przysyłać jakąś kasę, ale bardziej to była jałmużna, żebyśmy z głodu nie zdechli, niż zapewnienie nam środków do życia.
Moja mama sprzedała przez te pół roku, wszystko co miało jakąkolwiek wartość. Chwytała się każdej dorywczej pracy, żeby tylko mieć co do garnka włożyć. Mieszkanie było zadłużone i straszyli nas eksmisją. A moja mama nigdy nie poszła po zapomogę, czy dofinansowanie z MOPSu do czynszu, bo jej było po prostu wstyd. Później udało jej się znaleźć pracę w zawodzie - jako pielęgniarka. Ale z zadłużenia mieszkania wychodziła przez kilka lat, bo mój ojciec nigdy nie poczuwał się do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację.
Ja sama w sumie zaczęłam pracować dorywczo w wieku 16 lat (jak jeszcze do LO chodziłam). Dorabiałam na promocjach w marketach, bo chciałam mieć kasę dla siebie na jakiś ciuch, czy kosmetyk... ot co, jak to młoda dziewczyna, a od mamy nie chciałam ciągnąć kasy.
A wiecie jak mnie wychowawczyni potraktowała na zakończenie szkoły podstawowej? Na forum całej klasy powiedziała mi, że na zakończeniu roku pomimo świadectwa z czerwonym paskiem - nie dostanę nagrody książkowej, bo moja mama nie zapłaciła komitetu rodzicielskiego. I jeżeli chcę dostać książkę przy wręczaniu świadectwa, to mogę sobie kupić- dać jej, ona napisze dedykację i mi ją wręczy. Strzeliłam takiego buraka, że szok. Wtedy byłam bardzo nieśmiała, teraz bym jej odpyskowała Dodam, że ona znała moją sytuację finansową i miała tylko 1 takie dziecko w klasie, a nie wysiliła się, żeby sama od siebie kupić książkę dla mnie.
Dzielną masz mamę i podziwiam Was obie
Wychowawczyni współczuję...U nas czy w podstawówce czy w liceum zawsze w takich sytuacjach coś się wyskrobało, żeby inne dziecko nie poczuło się gorsze.

Wiecie co, jakoś ja nie mam zdania o tych zapomogach bo wiem, że tak naprawdę każdą sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie ale krew mnie zalewa i pewnie zaleje jak w przyszłym roku będę się starać o miejsce w przedszkolu i pierwszeństwo będą miały pseudosamotne "mamy" .
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:18   #476
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Aninis czytając takie historie jak Twoja aż serce rośnie, dzielna jesteś
Za to ta nauczycielka...pożal sie Boziu...
dzięki za dobre słowa
Nauczycielkę będę pamiętać, do końca życia. I jeszcze miała czelność na facebooku zaprosić mnie do znajomych
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:19   #477
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Lola2828 Pokaż wiadomość
Zrobiłam moją ulubioną sałatkę z tuńczyka już bym ją wszamała ale musi nabrać mocy urzędowej w lodówce Agata z tobą wszystko ok ? dwie strony temu leżałaś na kanapie bez mocy a tu siuuup i koszyczek grzybów gotowa do boju Jak ty to robisz
A Lola bo miałam jakąś niemoc przedpołudniową ale jak już wstałam to zjedliśmy rosół, posprzątałam trochę, potem na siostrę czekałam. Jak przyszła to poszłam na grzybki a potem kąpiel Jeszcze mi zostało się przebrać i umyć uzębienie ale to jeszcze czas
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 15:21   #478
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez for_you_for_me Pokaż wiadomość
dziewczyny nie generalizujcie, ja chodzę do 2 lekarzy na nfz i prywatnie i wcale nie zauważyłam żeby lekarz na nfz miał inne podejście. Wręcz przeciwnie pani doktor na nfz jest bardzo miła, cierpliwe odpowiada na pytania i nawet sama dużo zadaje. Badań też mi bardzo dużo zleca a wizyty mam co miesiąc , usg też na każdej wizycie robi. Jak złapałam zapalenie to też tego samego dnia poszłam i bez problemu mnie przyjęła. Nawet lekarz prywatny chyba mniej ze mną rozmawia niż ta doktorka na nfz, tak więc można znaleźć dobrego specjalistę również na fundusz.

Złe mnie zrozumiałaś miałam na mysli ze jak chodzisz prywatnie to taki lekarz musi byc nader troskliwy bo inaczej nikt by do niego nie chodził za kase a lekarz na NFZ nie ma takiego przymusu bo pacjentów bedzie miał tak czy siak. Acz oczywiście dobry lekarz traktuje każdego pacjenta jednakowo niezależnie od tego jak go przyjmuje - noi tacy na NFZ tez sa


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
masz rację jeżeli mąż pracuje, a żona nie to taki 1000 przez rok to duża pomoc przy dziecku jak wspomniałaś np szczepienia i ogólnie wydatków może być sporo

Jak dla mnie to zależy czemu żona nie pracuje. Nie pracuje bo sie uczy, bo straciła prace, bo miała problem ze zdrowiem - ok, kasa jak najbadziej potrzebna. Nie pracuje bo maz zarabia krocie i jej sie nie chce? Ta kasa nie zrobi jej różnicy


Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:22   #479
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Aninis masz kobieto jaja, jesteś fajterką. Taka nauczycielka to człowiek bez serca. Tak pastwić się nad dzieckiem, publicznie upokorzyć...tosz to potwór!
bo się zarumienię
A co do nauczycielki, to mogła to załatwić bez świadków na osobności, a nie przy wszystkich dzieciakach. Potraktowałam to jako karę, bo mama nie miała 30 zł bodajże na zapłacenie komitetu rodzicielskiego.
Ale gdybym to ja była na jej miejscu, to dzieciakowi nic bym nie mówiła, tylko kupiła za własne pieniądze tą chooolerną książkę.
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:22   #480
spuchnieta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 76
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
No ciekawe. Jak ktoś nie pracuje z wyboru bo np maz jest w stanie utrzymać rodzine na wysokim poziomie to co? Tez mu przysługuje tysiak? No bez sensu by to było


Sent from my iPhone using Tapatalk
Tak, chyba właśnie jest tak, że nawet jeżeli kobieta nie pracuje z wyboru, bo mąż zarabia kupę kasy to i tak dostanie to becikowe. Wiele osób na forach czy w komenatzrach pod artykułami pisało, że jest to niesprawiedliwe i bez sensu, ale wiecie jak to jest z tymi ustawami czy przepisami prawnymi.. nie zawsze mają sens Z resztą pewnie wszystkiego na 100% dowiemy się, w styczniu, kiedy pierwsze osoby będą składały papiery o przyznanie becikowego, wiele wątpliwości się wtedy rozwieje
spuchnieta jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-18 16:54:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.