Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku! - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-26, 15:23   #481
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez spuchnieta Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, zdarzyło mi się odezwać do Was w pierwszej części wątku, potem tylko podczytywałam od czasu do czasu... Może powiem coś o sobie, żeby przełamać pierwsze lody. Wiele razy miałam ochotę do Was napisać, ale jestem nieśmiałą osobą, nawet w Internecie...

Mam 24 lata i to moja pierwsza ciąża, będzie synek Nikodem, termin to 4 luty
Można dołączyć? Postaram się być bardziej aktywna tym bardziej, że teraz wiele czasu spędzam w domu i nic nie robię oprócz gotowania obiadków, sprzątania i przeglądania rzeczy dla dzidzi na allegro

Mieszkam z mężem i moimi rodzicami. Wzięliśmy skub kwietniu, miesiąc później dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Także nie zdążyłam rozpocząć pracy, magisterkę broniłam z ogromnymi mdłościami, teraz siedzę w domu i trochę nad tym ubolewam, bo chciałam iść do pracy po studiach... Jeżeli mam być szczera, to decyzja o dziecku nie została ostatecznie podjęta, tak po prostu wyszło, kocham dzidzię i cieszę się, że jest i że niedługo będzie z nami, ale gdybym miała jeszcze raz zaczynać wszystko od nowa nie chciałabym tak szybko zajść w ciążę. Chciałabym zobaczyć jak to jest być żoną, po prostu żoną, nie żoną w ciąży tylko żoną. Nasze relacje z tż zawsze były super, ale podczas ciąży trochę się jednak zepsuły. Dużo płaczę w ciąży, tż mnie ciągle drażni, sama nie wiem czym. Chyba wszystkim :/

Ale już nie zatruwam pozytywnej atmosfery tego wirtualnego miejsca Cieszę się, że wasze dzieciaczki zdrowe i rosną.. Pozdrawiam ciepło wszystkie mamusie

Hej hej
Nie martw sie to na pewno hormony.. Bedziecie piękna rodzinka a żona tylko żona jeszcze sie nabędziesz jak dzieci urosną głowa do góry!


Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:25   #482
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

W ogóle polskie przepisy to dno totalne...Niby o świadczeniu pielęgnacyjnym wszędzie obowiązuje ta sama ustawa a u nas na rozszczepowych jedni dostają na powiatowej, inni po odwołaniu na wojewódzkiej, jeszcze inni w sądzie...a inni w ogóle...Tak że coś to kulawe jest...Bo jeżeli dzieci są w podobnym wieku, to samo im "dolega" a jedno dostaje a drugie nie to coś tu jest nie ten teges....
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:27   #483
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Ale ja też chodzę do niego prywatnie. Fakt faktem za wizytę płacę tylko 15 zł i za usg 15 zł - ale to dlatego, że mam opiekę medyczną z LuxMedu i taki po prostu mam pakiet, że mam minimalną dopłatę a reszta idzie z LuxMedu.

No to widac lekarz ma gdzieś czy bedzie miał pacjentów no niestety noe wszyscy lekarze sa z powołania - a niektórzy moze i sa ale nie do konca umieją nawiązać relacje z pacjentem. Nie wiem kochana co ci doradzić, musisz sama ocenić na ile mu ufasz


Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:28   #484
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Wiesz co, jakbym swoją prowadzącą słyszała. Ja generalnie uważam, że na prywatnej wizycie byłam lepiej potraktowana i wszystkie moje pytania znalazły odpowiedź. Ja tam bym zmieniła. Z resztą ja sama 3 tygodnie temu poszłam do innego doktora i on należycie mi wypełnił książeczkę, zbadał i wreszcie miałam zrobioną cytologię. I teraz chcę do mojej po skierowanie na badania bo tu mam bliżej. Ciekawe czy nie będę miała problemu. Ale mam to gdzieś.




Dzielną masz mamę i podziwiam Was obie
Wychowawczyni współczuję...U nas czy w podstawówce czy w liceum zawsze w takich sytuacjach coś się wyskrobało, żeby inne dziecko nie poczuło się gorsze.

Wiecie co, jakoś ja nie mam zdania o tych zapomogach bo wiem, że tak naprawdę każdą sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie ale krew mnie zalewa i pewnie zaleje jak w przyszłym roku będę się starać o miejsce w przedszkolu i pierwszeństwo będą miały pseudosamotne "mamy" .

badzia987
a ten lekarz, do którego poszła nie był zdziwiony? Dopytywał czemu zmieniasz? Dałaś mu swoją kartę ciąży, czy poprosiłaś o założenie nowej?
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:30   #485
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Nakbardziej czuje jak mnie napieprza kregpslup :-D ale zycko zycko jak to pisalo na parenting po 26 tyg bedzie juz tylko gorzej :-D :-D :-D

Eee nie jest tak złe po 26 u mnie było ok gdzieś do 37 tyg w poprzedniej ciąży. To chyba wszytki zależy od ciąży także spokojnie moze będziesz szczęściara


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Spuchnięta to hormony ciążowe, odpuść tż jak się złapiesz, że robisz coś z byle powodu.


Która tu pisała, że jej dziecko reaguje na czosenek a nie słodkie? Moje ma to samo, a teraz wojuje po śledziach. Miałabyć zupa, no ale cóż :p

To ja to ja mama czosnkowej lilki


Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:31   #486
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

U mnie w obu ciążach poza mdłościami czułam się super...źle było juz po terminie...ciężko mi było i wszystko mnie wkurzało...
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:32   #487
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość

Jak dla mnie to zależy czemu żona nie pracuje. Nie pracuje bo sie uczy, bo straciła prace, bo miała problem ze zdrowiem - ok, kasa jak najbadziej potrzebna. Nie pracuje bo maz zarabia krocie i jej sie nie chce? Ta kasa nie zrobi jej różnicy


Sent from my iPhone using Tapatalk
nie wnikałam w szczegóły tej konkretnej sytuacji, ale chyba dziewczyna skończyła studia polonistyczne i nie mogła znaleźć pracy w zawodzie, a do innej nie chciała iść tak mi się wydaje z tego co zrozumiałam mąż zarabia i chyba im wystarczało, ma rodzić w styczniu o więcej nie pytałam
spuchnieta witaj zostań na dłużej
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 15:33   #488
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Lola2828 Pokaż wiadomość
Siasia ja chciałam o twoich dolegliwościach ... ja miałam meeega problem i bez ciąży i zaczęłam właśnie zjadać na śniadanie owsianke kupuję w Lidlu za chyba 40p opakowanie , wieczorem do kubka 3 łyżki zalewam mlekiem i do lodówki rano do mikrofali na 3 min do tego łyżkę miodu i garść żurawiny albo innego suszu morele rodzynki co tam lubisz i duuuużo wody pić bo inaczej mija się z celem ale też się dowiedziałam z czasem bo inaczej robi się zator Polecam pyszne i szybkie śniadanie już się nabijali ze mnie w pracy że nic innego nie jem . Co do socjalu w UK mam takie same zdanie a przykładów w koło multum , przydało by mi się coś teraz ale też się nie kwalifikuje bo uczciwie pracuje i płacę podatki od początku przyjazdu tygodniówka to 250 f bez nadgodzin ja teraz kiepsko bo mało godzin 170 f , rachunki czynsz samochód i niewiele zostaje ale co tam dajemy radę mogło by być lepiej ale żyję bez wyrzeczeń powiedzmy szału nie ma ale lepiej niż w polsce .

No ta owsianke to wlasnie zaczelam uskuteczniac, zobaczymy jak bedzie

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Mąż strasznie czuje się odpowiedzialny na naszą prawie trójkę, mam tylko nadzieję, że nie wpadnie na pomysł dodatkowej pracy, bo się zapracuje na amen, a mnie bardzo zależy żeby miał czas odpocząć i nacieszyć się naszą ciążą. Nie jestem rozrzutna, nie dopadają mnie fanaberie zakupowe, ale ten tysiak naprawdę się przyda.
Narodziny pierwszego dziecka to wielkie wydarzenie i naprawdę jeśli możemy, to poświęćmy choć ten rok naszym pociechom. A kto wie, może potem będzie drugie, dzieciaczki się odchowa i ze spokojną matczyną głową wróci na rynek pracy. Trzeba znaleźć złoty środek.
Ja tez bym skorzystala z zapomogi gdyby mi sie nalezala zamiast posylac dziecko do przedszkola jak miala rok. Ale sa ludzie ktorzy uzywaja socjalu jakos sposobu na zycie I ztym sie nie zgadzam bo to idzie tez z moich ciezko zapracowanych podatkow. A kiedy przychodzi co do czego to sie okazuje, ze jestem za bogata na pomoc. I z tym sie wlasnie nie zgadzam.
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:42   #489
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość

badzia987
a ten lekarz, do którego poszła nie był zdziwiony? Dopytywał czemu zmieniasz? Dałaś mu swoją kartę ciąży, czy poprosiłaś o założenie nowej?
Był zdziwiony. Ale jak ja mu powiedziałam, że nie byłam ani razu badana, nie miałam zrobionej cytologii a w książeczce zobaczył same podstawowe rzeczy typu imię nazwisko, waga,pesel itd a wyniki z krwi może ze 2 to sam się złapał za głowę, że w Stolycy tak prowadzą ciążę. Tylko u mnie dochodzi taka sprawa, że ja do tej swojej nie mogę się dostać bo raz, że nie ma zapisów a za 4 dni już może nie być miejsc. No i ten drugi nie robi problemów ze zwolnieniem .

Mam starą książeczkę.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:44   #490
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Ja tez bym skorzystala z zapomogi gdyby mi sie nalezala zamiast posylac dziecko do przedszkola jak miala rok. Ale sa ludzie ktorzy uzywaja socjalu jakos sposobu na zycie I ztym sie nie zgadzam bo to idzie tez z moich ciezko zapracowanych podatkow. A kiedy przychodzi co do czego to sie okazuje, ze jestem za bogata na pomoc. I z tym sie wlasnie nie zgadzam.
Jak to się mówi, nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca. Do tej pory jeszcze zł której bym nie wypracowałam, to od państwa nic nie dostałam. Jak w przyszłym roku dostanę na piśmie, że takie świadczenie będę miała przez rok, to wtedy dopiero tak naprawdę uwierzę.
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.

Edytowane przez Hermi1989
Czas edycji: 2015-10-26 o 15:47
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:46   #491
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Wiecie co, jakoś ja nie mam zdania o tych zapomogach bo wiem, że tak naprawdę każdą sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie ale krew mnie zalewa i pewnie zaleje jak w przyszłym roku będę się starać o miejsce w przedszkolu i pierwszeństwo będą miały pseudosamotne "mamy" .
Jak słucham opowieści koleżanek.... samotne matki, osoby z kartą nauczyciela, ba nawet bezrobotni stoją przed ludźmi pracującymi, bo przecież oni pracy będą szukać. I tak wychodzi na to, że Ci co pracują to powinni sobie zapłacić za przedzkole prywante


Aninis a rozpatrywałaś "wiaderko" do kąpieli? Wanienkę możesz trzymać na stojąca w kabinie prysznicowej, a na upartego można postawić do kąpieli na stole/blacie. I dziecko kilkumiesięczne da się już wziąść razem z sobą pod prysznic, chociaż dla mnie to była wyższa szkoła jazdy
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:47   #492
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Dziewczyny dziękuję bardzo za dobre słowa
Ja nigdy nie myślałam o sobie w jakiś szczególny sposób.
Pierwszy raz uświadomiłam sobie na studiach jaką mam silną wolę i ile we mnie drzemie determinacji A właściwie uświadomiła mi to pewna osoba z pewnej Fundacji.
A było to tak, że po LO poszłam na studia zaoczne. Zaoczne dlatego, że dorabiałam na promocjach i to w dodatku takie 2-tygodniówki w Makro, więc z dziennymi bym nie wyrobiła... i nie chciałam rezygnować z zarobków. Zaczęłam studiować Pedagogikę Pracy Socjalnej i Opiekuńczo-Wychowawczej... marzyła mi się praca z osobami niewidomymi, lub z autystycznymi dzieciakami. Ale plany planami, a życie swoje. Na 2 roku studiów zatrudniłam się jako kasjerka w markecie i po kilku miesiącach wzięli mnie do pomocy na miesiąc do kadr... i z tego miesiąca zrobił się rok i tak się to zaczęło. Jak kończyłam studia, to miałam już 4 lata doświadczenia w HR i tak już zostało, bo w pracy z wyuczonego zawodu zaczynałabym od zera z zarobkami 2 razy niższymi niż te, do których doszłam.
Ale... ale bodajże na 2 studiów zgłosiłam się jako wolontariusz do takiego programu "Starszy brat, starsza siostra" prowadzonego przez pewną fundację. Chodziło w nim o to, że przez rok czasu miałam spędzać wolny czas z dzieciakiem z rodziny dysfunkcyjnej, najczęściej niestety patologicznej (alkohol, przestępczość, często 1 z rodziców w więzieniu). W programie robiono testy psychologiczne wolontariuszowi i dzieciakowi - i dobierano ich pod kątem osobowości itd. Ja pod opiekę dostałam wówczas 8 letnią dziewczynkę. Ale nie o niej chciałam tutaj napisać, tylko o sobie. Jak pracownicy fundacji zrobili ze mną wywiad i testy psychologiczne, to wówczas usłyszałam o sobie, że to niesamowite, że robię ze swoim życiem, to co robię, bo najczęściej dziewczynki z takich rodzin jak ja (czyli materialnie kiepsko, a do tego brak ojca) często kończą marnie... krótko mówiąc jako prostytutki, albo też wikłają się w dziwne związki z dużo starszymi mężczyznami, żeby zrekompensować sobie brak ojca.
Może to i zbyt mocne słowa. Ale wówczas takie właśnie usłyszałam i po raz pierwszy wtedy zaczęłam się zastanawiać nad tym, co zrobiłam ze swoim życiem i ile wysiłku mnie to kosztowało. Wcześniej nad tym nie myślałam, tylko uważałam to za normalną kolej rzeczy, za coś oczywistego... za jedyną możliwą drogę do wyboru.

Oczywiście to był pierwszy taki moment refleksji nad własnym życiem. A drugi - jak poznałam mojego męża. On zawsze mi powtarzał, że jestem wyjątkowa i że jestem taka jaka jestem właśnie przez to, przez co musiałam przejść w swoim życiu, bo to właśnie mnie ukształtowało. I ja się z nim absolutnie zgadzam. Gdybym nie dostała kopa od życia, to nie wiem jaka bym teraz była, ale na pewno byłabym inna.
Wiadomo też, są tacy ludzie, którzy mieli o wiele, wiele, wiele gorsze przeżycia ode mnie i też sobie poradzili, więc wcale nie uważam siebie za jakiś cud nad Wisłą, ale miło mi się słucha mojego tż jak mi posłodzi
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:49   #493
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
No ta owsianke to wlasnie zaczelam uskuteczniac, zobaczymy jak bedzie


Ja tez bym skorzystala z zapomogi gdyby mi sie nalezala zamiast posylac dziecko do przedszkola jak miala rok. Ale sa ludzie ktorzy uzywaja socjalu jakos sposobu na zycie I ztym sie nie zgadzam bo to idzie tez z moich ciezko zapracowanych podatkow. A kiedy przychodzi co do czego to sie okazuje, ze jestem za bogata na pomoc. I z tym sie wlasnie nie zgadzam.

Ano niestety Ci uczciwi najcześciej dostają figę z makiem. dlatego modlę sie tylko by los mojej rodziny jakims strasznym niesCzeaciem nie uświadczył..



Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:51   #494
Elena_22
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 741
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
wiadomo,że wiele się zakłada, a dziecko potem decyduje za nas
ale akurat ja też leniwa, ale łóżeczko miałam blisko więc wolałam zrobić dwa kroczki i odłożyć małą do łóżeczka I ona lubiła tam spać więc luz. Z nią w łóżku gorzej by mi się spało. I zawsze karmiłam ją na siedząco, nigdy na leżąco bo się bałam,ż przysnę, przygniotę ją czy coś
Miałam te same obawy, że przyduszę podczas snu i nie mogłabym komfortowo się wyspać, ja sama zajmuję 3/4 łóżka .
Elena_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:53   #495
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Dziewczyny dziękuję bardzo za dobre słowa

Ja nigdy nie myślałam o sobie w jakiś szczególny sposób.

Pierwszy raz uświadomiłam sobie na studiach jaką mam silną wolę i ile we mnie drzemie determinacji A właściwie uświadomiła mi to pewna osoba z pewnej Fundacji.

A było to tak, że po LO poszłam na studia zaoczne. Zaoczne dlatego, że dorabiałam na promocjach i to w dodatku takie 2-tygodniówki w Makro, więc z dziennymi bym nie wyrobiła... i nie chciałam rezygnować z zarobków. Zaczęłam studiować Pedagogikę Pracy Socjalnej i Opiekuńczo-Wychowawczej... marzyła mi się praca z osobami niewidomymi, lub z autystycznymi dzieciakami. Ale plany planami, a życie swoje. Na 2 roku studiów zatrudniłam się jako kasjerka w markecie i po kilku miesiącach wzięli mnie do pomocy na miesiąc do kadr... i z tego miesiąca zrobił się rok i tak się to zaczęło. Jak kończyłam studia, to miałam już 4 lata doświadczenia w HR i tak już zostało, bo w pracy z wyuczonego zawodu zaczynałabym od zera z zarobkami 2 razy niższymi niż te, do których doszłam.

Ale... ale bodajże na 2 studiów zgłosiłam się jako wolontariusz do takiego programu "Starszy brat, starsza siostra" prowadzonego przez pewną fundację. Chodziło w nim o to, że przez rok czasu miałam spędzać wolny czas z dzieciakiem z rodziny dysfunkcyjnej, najczęściej niestety patologicznej (alkohol, przestępczość, często 1 z rodziców w więzieniu). W programie robiono testy psychologiczne wolontariuszowi i dzieciakowi - i dobierano ich pod kątem osobowości itd. Ja pod opiekę dostałam wówczas 8 letnią dziewczynkę. Ale nie o niej chciałam tutaj napisać, tylko o sobie. Jak pracownicy fundacji zrobili ze mną wywiad i testy psychologiczne, to wówczas usłyszałam o sobie, że to niesamowite, że robię ze swoim życiem, to co robię, bo najczęściej dziewczynki z takich rodzin jak ja (czyli materialnie kiepsko, a do tego brak ojca) często kończą marnie... krótko mówiąc jako prostytutki, albo też wikłają się w dziwne związki z dużo starszymi mężczyznami, żeby zrekompensować sobie brak ojca.

Może to i zbyt mocne słowa. Ale wówczas takie właśnie usłyszałam i po raz pierwszy wtedy zaczęłam się zastanawiać nad tym, co zrobiłam ze swoim życiem i ile wysiłku mnie to kosztowało. Wcześniej nad tym nie myślałam, tylko uważałam to za normalną kolej rzeczy, za coś oczywistego... za jedyną możliwą drogę do wyboru.



Oczywiście to był pierwszy taki moment refleksji nad własnym życiem. A drugi - jak poznałam mojego męża. On zawsze mi powtarzał, że jestem wyjątkowa i że jestem taka jaka jestem właśnie przez to, przez co musiałam przejść w swoim życiu, bo to właśnie mnie ukształtowało. I ja się z nim absolutnie zgadzam. Gdybym nie dostała kopa od życia, to nie wiem jaka bym teraz była, ale na pewno byłabym inna.

Wiadomo też, są tacy ludzie, którzy mieli o wiele, wiele, wiele gorsze przeżycia ode mnie i też sobie poradzili, więc wcale nie uważam siebie za jakiś cud nad Wisłą, ale miło mi się słucha mojego tż jak mi posłodzi

Wow nie wiem nawet co napisać. Dzielna jesteś dziewczyna!


Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 15:57   #496
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
... to co robię, bo najczęściej dziewczynki z takich rodzin jak ja (czyli materialnie kiepsko, a do tego brak ojca) często kończą marnie... krótko mówiąc jako prostytutki, albo też wikłają się w dziwne związki z dużo starszymi mężczyznami, żeby zrekompensować sobie brak ojca.
jak słyszę takie słowa to mi się nóż w kieszeni otwiera... ja nawet nie znałam swojego....no nie zdążyłam poznać z przyczyn losowych i nigdy nie czułam się gorsza z tego powodu kto wysnuwa takie teorie to nie wiem....dzielna byłaś tyle Ci powiem i w determinacji bardzo podobna do mnie
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:12   #497
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Jak słucham opowieści koleżanek.... samotne matki, osoby z kartą nauczyciela, ba nawet bezrobotni stoją przed ludźmi pracującymi, bo przecież oni pracy będą szukać. I tak wychodzi na to, że Ci co pracują to powinni sobie zapłacić za przedzkole prywante


Aninis a rozpatrywałaś "wiaderko" do kąpieli? Wanienkę możesz trzymać na stojąca w kabinie prysznicowej, a na upartego można postawić do kąpieli na stole/blacie. I dziecko kilkumiesięczne da się już wziąść razem z sobą pod prysznic, chociaż dla mnie to była wyższa szkoła jazdy
Tylko, że mam za mały brodzik, żeby wanienkę w nim nooo hmmm użyć Na stojąco mogłabym ją odłożyć w kabinie, żeby mi miejsca nie zajmowała, ale w poziomie, żeby dzieciaka w niej wykąpać, to już mi nie wejdzie hahaha
Mój brodzik ma kształt fasolki i jak bym chciała wepchnąć do niego wanienkę - to ta musiałaby mieć wymiary około 70 cm długości na 30 cm szerokości... i to i tak, tak na oko mierzę, bo przez ten fasolkowaty kształt brodzika ciężko mi zmierzyć dokładnie. Ale takich małych wanienek nie ma.

A może by tak dzieciaka kąpać w kuchni hahahah to by się sąsiedzi z naprzeciwka dziwowali.
Ale kuchnie mam dużą i dużo wolnego miejsca na blacie koło zlewu
Tylko wiadomo w łazience (szczególnie w takiej malutkiej) jak się odkręci ciepłą wodę, to się robi cieplej w pomieszczeniu, a w takiej kuchni jednak tak nie będzie.

A może rzeczywiście to wiaderko... zapomniałam o nim, a kiedyś czytałam o tym wynalazku
Już widzę minę mojej teściowej i mamy jak im powiem, że dziecko będę kąpać w wiaderku

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
jak słyszę takie słowa to mi się nóż w kieszeni otwiera... ja nawet nie znałam swojego....no nie zdążyłam poznać z przyczyn losowych i nigdy nie czułam się gorsza z tego powodu kto wysnuwa takie teorie to nie wiem....dzielna byłaś tyle Ci powiem i w determinacji bardzo podobna do mnie
haha w sumie te słowa padły z ust osób, że się tak wyrażę fachowców. I nie chodziło tutaj w sumie o nic złego, że niby byłam gorsza, czy coś. Mnie te słowa nie zabolały, tylko bardziej zdziwiły.
Ale przyznam Ci szczerze, że wielokrotnie później na różnych zajęciach na studiach dochodziłam do wniosku, że coś w tym jest.
Generalnie moje studia pomogły mi w dużej mierze zrozumieć samą siebie... znalazłam odpowiedzi na wiele pytań, dlaczego robię to, a nie tamto, lubię to, a nie tamto... niektóre zajęcia były denne to fakt, ale były też prawdziwe perełki np. o kształtowaniu się tożsamości, charakteru, osobowości.
A prawda jest taka, że brak jednego z rodziców jakby nie było ma wpływ na rozwój dziecka. Na jednych działa tak jak na nas, że determinuje nas do podejmowania działania, a na innych działa niestety niekorzystnie - brak zaradności życiowej, samodzielności itp. Ale prawdą jest również to, że najczęściej nakłada się na to wiele czynników - nie tylko sytuacja rodzinna - dochodzi tutaj jeszcze sytuacja materialna, wpływ grupy rówieśniczej, środowiska w jakim dorastasz (społeczności lokalne) itd.

A mój mąż się zawsze śmieje jak mu się pakuję na kolana, żeby mnie pogłaskał po głowie i przytulił, że widać, że nie miałam ojca w dzieciństwie, który by mnie na rękach nosił jak księżniczkę.
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:23   #498
Lucy31
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy31
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 6 617
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Aninis, czytałam co pisałaś o lekarzu. Ja osobiście bym zmieniła. To nie jest nic nadzwyczajnego dla lekarza, że w połowie ciąży, ktoś nagle idzie do innego. Nie raz w poczekalni do swojego spotykam takie dziewczyny. Lekarze są do tego przyzwyczajeni. Bierzesz kartę ciąży i idziesz gdzie chcesz, Twoja sprawa
Ja jestem z tych co mają na każdej wizycie tonę pytań i lekarz jest od tego żeby mi na nie odpowiedzieć co zresztą bardzo cierpliwie i dokładnie mój robi.Ten sam lekarz mnie wcześniej też operował, zajmował się mną i zawsze tak się mną zajął, żę miałam spokój ducha. Skoro masz wątpliwości co do lekarza, to jak dla mnie trwanie przy nim moja się z celem, bo Ty masz teraz żyć w spokoju i komforcie do cholerki

Co do wanienki. Taka ze stelażem jest idealna właśnie na małe mieszkania z małą łazienką. Stawiasz wanienkę choćby w pokoju, wiaderkiem wlewasz wodę, myjesz. Na koniec wanienkę zostawiasz pionowo pod prysznicem, a stelaż skłądasz na płasko i trzymasz go w szafie, za drziwami, gdziekolwiek. Po złożeniu to płaskie i da się wszędzie wsadzić.

Cytat:
Napisane przez spuchnieta Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, zdarzyło mi się odezwać do Was w pierwszej części wątku, potem tylko podczytywałam od czasu do czasu... Może powiem coś o sobie, żeby przełamać pierwsze lody. Wiele razy miałam ochotę do Was napisać, ale jestem nieśmiałą osobą, nawet w Internecie...

Mam 24 lata i to moja pierwsza ciąża, będzie synek Nikodem, termin to 4 luty
Można dołączyć? Postaram się być bardziej aktywna tym bardziej, że teraz wiele czasu spędzam w domu i nic nie robię oprócz gotowania obiadków, sprzątania i przeglądania rzeczy dla dzidzi na allegro

Mieszkam z mężem i moimi rodzicami. Wzięliśmy skub kwietniu, miesiąc później dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Także nie zdążyłam rozpocząć pracy, magisterkę broniłam z ogromnymi mdłościami, teraz siedzę w domu i trochę nad tym ubolewam, bo chciałam iść do pracy po studiach... Jeżeli mam być szczera, to decyzja o dziecku nie została ostatecznie podjęta, tak po prostu wyszło, kocham dzidzię i cieszę się, że jest i że niedługo będzie z nami, ale gdybym miała jeszcze raz zaczynać wszystko od nowa nie chciałabym tak szybko zajść w ciążę. Chciałabym zobaczyć jak to jest być żoną, po prostu żoną, nie żoną w ciąży tylko żoną. Nasze relacje z tż zawsze były super, ale podczas ciąży trochę się jednak zepsuły. Dużo płaczę w ciąży, tż mnie ciągle drażni, sama nie wiem czym. Chyba wszystkim :/

Ale już nie zatruwam pozytywnej atmosfery tego wirtualnego miejsca Cieszę się, że wasze dzieciaczki zdrowe i rosną.. Pozdrawiam ciepło wszystkie mamusie
Nic się nie martw, to wnerw ciążowy

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Nakbardziej czuje jak mnie napieprza kregpslup :-D ale zycko zycko jak to pisalo na parenting po 26 tyg bedzie juz tylko gorzej :-D :-D :-D
Nie straszcie plis, u mnie dziś 26t1d, to znaczy że co, mam się położyć i czekac już na gorsze?

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Byłam na grzybach Wiadereczko nazbierałam. Wykąpałam się i siedzę
Tak widzę jak piszesz co raz..jejciu jaka Ty pracowita jesteś, szacun! Ja to leżę i stękam jak padlina jakaś Na płasko jak wycieraczka
__________________
26.01.2016 Witaj synku
04.09.2019 Drugie szczęście

Edytowane przez Lucy31
Czas edycji: 2015-10-26 o 16:24
Lucy31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:26   #499
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Oj tam Lucy proszę mi nie słodzić 😉 robię to co musze a grzybki lubię zbierać 😊 i tak dużo czasu się lenię 😊
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 16:26   #500
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Uffff znowu mały kroczek w stronę remontu poczyniony-wywyezione klamoty

A Nulka to tak bryka po brzuchu,że aż Tusia się dziwi co ten brzuch tak wypycha

A w ogóle to przez chwilę myśleliśmy nad Alicją, ale chyba już się przyzwyczailiśmy do Niny
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:32   #501
Lucy31
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy31
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 6 617
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Oj tam Lucy proszę mi nie słodzić 😉 robię to co musze a grzybki lubię zbierać 😊 i tak dużo czasu się lenię 😊
No nie słodzę, ino podziwiam
__________________
26.01.2016 Witaj synku
04.09.2019 Drugie szczęście
Lucy31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:35   #502
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Czyli Ultramedik sobie odpuścić? Bo ja już się nawet zastanawiam nad inną przychodnią w BB w ramach LuxMedu.


Wiesz akurat nie o koszt mi chodzi, tylko o miejsce. Mamy małe mieszkanie i normalnie czuję się jakbym grała w tetris, robiąc porządki i próbując wygospodarować trochę miejsca na szpargały dzieciaczkowe. Nie chcę też maksymalnie domeblowywać mieszkania, że się tak wyrażę, bo nie lubimy z tż takich "ubotów" hahaha normalnie jak wagon w pociągu... źle się czujemy w takich pomieszczeniach.
A łazienkę mam malutką, jak to w bloku. Kształt kwadratowy, ale połączona z WC. Więc jak jest w niej muszla klozetowa, szafka ze zlewem i kabina prysznicowa, to naprawdę mało przestrzeni zostaje. I jeszcze mamy tam ogromną kuwetę moich kociastych.
Więc wanienki na stelażu nie miałabym gdzie postawić.
Mogłabym ją odstawiać np. na kuwetę... ale w kuwecie codziennie sprzątamy, a jakbym chciała posprzątać w kuwecie to musiałabym wtedy tą wanienkę stojącą na niej wynosić do przedpokoju, bo w łazience już bym jej nie odstawiła obok, bo nie byłoby już miejsca... no chyba, że nauczę się latać
A kabinę prysznicową nie mam na podłodze, tylko na takim podwyższeniu z płytek o wysokości hmm... 30-40 cm. Do tego sama kabina prysznicowa jest taka, że ta podłoga z brodzika też jest nieco wyżej. Więc w sumie kąpiąc dziecko w brodziku nie schylałabym się do poziomu podłogi
Na początku mnie ten patent w łazience strasznie wkurzał, bo do kabiny wchodzę po takim schodku z tego podwyższenia z płytek. Ale teraz się nawet z tego cieszę.
W ultramediku są dwie ginki, obie straszne. Była u obu jak potrzebowałam skierowanie także wiem,co mówię. Jakaś Gasperowicz i Wellholner.


u nas wanienka jest pod prysznicem, jak się kąpiemy to na chwilę wyjmujemy i tyle
I są też takie składane. Ale oczywiście każdy musi dopasować zakupy pod swoje potrzeby

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
dokładnie Anusia potrzebować będzie mamy

następnym razem będę bardziej czujna
Aninis i to niby nauczyciel ma być? toż to trauma na całe życie, jeszcze przy wszystkich współczuje dzielna jesteś
no jak napiszę np . Ratunku! Od 7 miesięcy spóźnia mi się okres, czy mogę być w ciąży? to przyłącz się do jajczenia

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
No to bez sensu wg mnie tym samym pieniądze beda szły tez do tych którzy zupełnie ich nie potrzebują.


Sent from my iPhone using Tapatalk
bo niestety ustawa jest tak napisana,że będzie prowadzić do nadużyć i niesprawiedliwości. Czyli ogólnie wszystko jak zawsze w naszym polskim prawie
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:37   #503
wykalacka
Zadomowienie
 
Avatar wykalacka
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 616
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Aninis dużo przeszłaś i najważniejsze, że dałaś sobie radę 👍

Zaraz jedziemy na połówkowe 😍
wykalacka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 16:38   #504
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Wygralam dwie aukcje
Tylko zapomnialam jak sie foty dolacza
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg s-l140.jpg (4,8 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg s-l140i.jpg (5,0 KB, 13 załadowań)
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:40   #505
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez wykalacka Pokaż wiadomość
Aninis dużo przeszłaś i najważniejsze, że dałaś sobie radę 👍

Zaraz jedziemy na połówkowe 😍
trzymamy kciuki
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:41   #506
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Zaraz wychodzę. Trzymajcie kciuki bo mam stresa...
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:42   #507
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Nerki mnie bolą od wczoraj, tyle że z przerwami i nie wiem czy mała mi po nich kopie czy się coś rozwineło... a późno byłam w lab i nie mam jeszcze wyników :/

A mam żurawine, z części zrobie zaraz kompot a z części kisiel ;-)

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Zaraz wychodzę. Trzymajcie kciuki bo mam stresa...
to trzymam i u Ciebie ;-)
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:44   #508
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Aga, Wykalacka kciuki sa
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:54   #509
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
W ultramediku są dwie ginki, obie straszne. Była u obu jak potrzebowałam skierowanie także wiem,co mówię. Jakaś Gasperowicz i Wellholner.


u nas wanienka jest pod prysznicem, jak się kąpiemy to na chwilę wyjmujemy i tyle
I są też takie składane. Ale oczywiście każdy musi dopasować zakupy pod swoje potrzeby



no jak napiszę np . Ratunku! Od 7 miesięcy spóźnia mi się okres, czy mogę być w ciąży? to przyłącz się do jajczenia



bo niestety ustawa jest tak napisana,że będzie prowadzić do nadużyć i niesprawiedliwości. Czyli ogólnie wszystko jak zawsze w naszym polskim prawie
Czyli tak:
Ultramedic - odpada
Med Work (na Leszczyńskiej i Filarowej) - chwilowo nie mają ginekologa mają mieć nowego lekarza w listopadzie lub grudniu, jeszcze sami nie wiedzą dokładnie - więc też odpada
BIMED - mają tylko 1 ginekologa - dr Michał Baliś, do którego próbowałam się dostać przed BCM, bo naczytałam się w necie wiele pozytywnych komentarzy - i nie udało mi się tam nigdy dodzwonić Przychodnia nie rejestruje do lekarza, podają Ci nr tel. i radź sobie sam, a lekarz chyba nigdy tel. nie odbiera ja nie miałam szczęścia
i zostaje mi w takim razie jedynie BCM, do którego obecnie chodzę
nie mogę się do nich dodzwonić, pewnie mają dużo ludzi i olewają telefony
na stronie podają takich lekarzy

lek. med. Berezowski Leszek
lek. med. Foniok-Lipska Anna
dr n. med. Gajewska-Kucharek Alicja
lek. med. Lipski Tadeusz
lek. med. Niemcewicz Seweryn (Kierownik Oddziału)
lek. med. Ponimasz Marek

Ale wiem, że dr Gajewska-Kucharek już u nich nie pracuje, chciałam się do niej zapisać na początku ciąży i tak mi powiedziano.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Wygralam dwie aukcje
Tylko zapomnialam jak sie foty dolacza
Ale słodziuchny ten misiowy pajacyk
Bo to jest właśnie pajacyk tak? A jakby nie miał rękawków, to byłyby śpioszki
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 16:59   #510
himbeere
Rozeznanie
 
Avatar himbeere
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 769
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Witam ponownie
właśnie jestem po wizycie, w końcu zobaczyłam twarzyczkę mojej gwiazdeczki bo zawsze się rączką zasłoniła i dopiero teraz buźkę pokazała
himbeere jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-18 16:54:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.