Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarby!

[srebrna_smuga]

Dziewczynki mam chwilkę dosłownie, czy mogłaby mi napisać któraś kto urodził i kiedy jeśli pamiętacie ?

[poznanianka1990]

Napisane przez srebrna_smuga

Dziewczynki mam chwilkę dosłownie, czy mogłaby mi napisać któraś kto urodził i kiedy jeśli pamiętacie ?

Wszystko jest w dokumencie z wizytami, pod tabelka Kochana

[srebrna_smuga]

Napisane przez poznanianka1990

Wszystko jest w dokumencie z wizytami, pod tabelka Kochana

Dzięki i dzięki wielkie, że wpisywałaś Uzupełniłam listę


Serdecznie gratuluję wszystkich nowo narodzonych dzieciaczków

I trzymam mocno kciuki za kolejne porody

My narazie uczymy się planu dnia chociaż muszę powiedzieć, że mamy złote dziecko póki co Nie mam czasu poczytać bo mamy też codziennie odwiedziny i wiecznie ktoś u nas jest...Oszaleć można

Postaram się opisać na dniach poród dokładniej

Pozdrawiamy cieplutko

[cornflower_girl]

Srebrna_smuga - teściowa nie męczy ?

[wizaz_p_l]

Napisane przez karoseria

Wizaz a ty chcesz zzo? Gdybym miala rodzic sn to chyba wolalabym bez zzo bo u nas po epiduralu trzeba lezec i w dodatku balabym sie ze znow nie dalabym rady wypchnac dziecka. Nie ma sie wtedy czucia i prze sie na oslep

Jeśli tylko będzie możliwość to chcę. Czekam na relację dzikiejsliwki, będę rodzić w tym samym szpitalu

[peachella]

Napisane przez cornflower_girl

Z realnych zagrożeń to podane w nieodpowiednim momencie może wydłużyć poród. Ale mądrze podane?

tak, nie podaje się poniżej 4 cm rozwarcia, bo poród musi się już rozkręcić przed podaniem. No i niby po 8 cm też już nie podają bo nie zdąży zadziałać przed partymi. Tak mówili na Ujastku jak byłam na dniach otwartych. Mądrze podane nie powoduje skutków ubocznych i skurcze są odczuwalne ale mniej bolesne albo w ogóle bezbolesne. Natomiast czuć kiedy jest skurcz i nawet przy partych nie ma problemu, bo wiadomo kiedy trzeba przeć Kwestia dobrania odpowiedniej dawki.

Napisane przez karoseria

W pl po zzo nie trzeba rodzic na lozku porodowym?

A z zagrozen to slyszalam o roznych bolach glowy ktory utrzymuja sie przez dlugie miesiace ale to chyba nie jest zbyt czeste.

z tego co wiem, przynajmniej w "moim" szpitalu, trzeba leżeć przy podaniu zzo i trochę pozniej zeby sie równo rozeszło, pozniej mozna normalnie wstac i sie poruszac. A rodzi sie normalnie na fotelu chyba.

Jezeli chodzi o bóle głowy to położna mowili jedynie o bólach glowy, wymiotach itp po znieczuleniu do cesarki, o jakis konkretnych skutkach ubocznych przy zzo do sn nie slyszalam

[srebrna_smuga]

Napisane przez cornflower_girl

Srebrna_smuga - teściowa nie męczy ?

Boże jest straszna, nie idzie wytrzymać ... Napiszę Wam na pewno ale tutaj

[Soul89]

Napisane przez srebrna_smuga

Boże jest straszna, nie idzie wytrzymać ... Napiszę Wam na pewno ale tutaj

Oj Biedo , Ty to masz z tą teściową świętą za życia zostaniesz

[czekooczekolada]

srebrna smuga jak by to powiedziała moja mama, pójdziesz z butami do nieba (tolerując tesciowa ;P )

[wonderka]

U mnie zzo niby jest, musi być anestezjolog a nie ma osobnego na porodowke. Generalnie zzo jak ktoś ma niski próg bólu może pomóc i przyspieszyć ale bywa też, że spowalnia akcje.

[karoseria]

Napisane przez peachella

tak, nie podaje się poniżej 4 cm rozwarcia, bo poród musi się już rozkręcić przed podaniem. No i niby po 8 cm też już nie podają bo nie zdąży zadziałać przed partymi. Tak mówili na Ujastku jak byłam na dniach otwartych. Mądrze podane nie powoduje skutków ubocznych i skurcze są odczuwalne ale mniej bolesne albo w ogóle bezbolesne. Natomiast czuć kiedy jest skurcz i nawet przy partych nie ma problemu, bo wiadomo kiedy trzeba przeć Kwestia dobrania odpowiedniej dawki.











z tego co wiem, przynajmniej w "moim" szpitalu, trzeba leżeć przy podaniu zzo i trochę pozniej zeby sie równo rozeszło, pozniej mozna normalnie wstac i sie poruszac. A rodzi sie normalnie na fotelu chyba.





Jezeli chodzi o bóle głowy to położna mowili jedynie o bólach glowy, wymiotach itp po znieczuleniu do cesarki, o jakis konkretnych skutkach ubocznych przy zzo do sn nie slyszalam

No niestety ja nie czulam skurczow Podane mialam tak jak trzeba. Na kazdego dziala inaczej. Ja nie moglam wstac, bylam pionizowana nad ranem tak jak po cc.

[Poziomkowa89]

Kupiła którąś pieluchy z baby dream jedynki? Od jutra sa po 10zl za 30sztuk to mi by z karta wyszła paczka po 9,20. Nie wiem jakie one sa, choć dla leo wlasnie z tej firmy kupujemy ale jedynki zawsze sie różnią.

[peachella]

Napisane przez karoseria

No niestety ja nie czulam skurczow Podane mialam tak jak trzeba. Na kazdego dziala inaczej. Ja nie moglam wstac, bylam pionizowana nad ranem tak jak po cc.

jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że może dawka znieczulenia była minimalnie za wysoka, no nie wiem. Każdy organizm jest inny, może jesteś jednym z tych niewielu przypadków, który miał aż takie skutki uboczne

położna Ci mówiła kiedy masz przeć?

tu jest fajnie to opisane:

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...ity_35778.html

[wonderka]

Poziomkowa te pieluchy w tej cienie tylko jutro czy dłużej?

[karoseria]

Napisane przez peachella

jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że może dawka znieczulenia była minimalnie za wysoka, no nie wiem. Każdy organizm jest inny, może jesteś jednym z tych niewielu przypadków, który miał aż takie skutki uboczne

położna Ci mówiła kiedy masz przeć?

tu jest fajnie to opisane:

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...ity_35778.html

Mowila ale w praktyce to inaczej niestety niz w teorii

[Agusiek89]

Napisane przez Amelia16

Lexie ogromne gratulacje!!! Bardzo duża dziewczynka jak na tak wczesny poród, widocznie już była gotowa na wyjście
Agusiek bardzo zgrabny brzuszek przede wszystkim i też mi się wydaje, że już jest nisko... Mój się obniżył wyraźnie jakieś 3 dni temu dopiero
Soul fiu, fiu, przy takiej znikomej szyjce to nie wiadomo nawet kiedy się zadzieje, ale Synek już duży więc niech się dzieje co chce!
Poznanianka jeju, faktycznie drobniutka Twoja córcia... Może to błąd pomiaru? Oby wszystko było dobrze, nie denerwuj się
Laszczmagdalena no jak ładnie, gratuluję pięknej wagi córci, ciekawe czy donosisz do tego 12tego
Iclose jak Twoja wizyta, chyba musiałam gdzieś pominąć opis kurczę, a pamiętałam, że masz dzisiaj
Poziomkowa może czuje, że niedługo sytuacja trochę się zmieni? Zawsze taki pieszczoch był? A z kim tak na drugim miejscu spędza najwięcej czasu? Kto z nim zostanie jak pojedziesz rodzić? Tatusiowie są fajni, Filip też był kiedyś strasznie za mną, a jak poprzebywał siłą rzeczy z Tatą i zobaczył, że fajniej Tata jeździ samochodzikami, buduje lepsze garaże i tak nie goni przy śniadaniu to już wcale tak się nie garnie do mnie

Dziękuję mi też parę dni temu dopiero tak opadł

Poznanianka dobrze, że jednak pomylili się z tą wagą Julki trzymam kciuki za Was

Napisane przez Robusta

nie dość, że ciężko was nadrobić to jeszcze dzika sliwka w akcji

poznanianka
będzie dobrze, jedno USG drugiemu nierówne

limonka
dobrze, że już w domku odpoczywaj

wiem, że kilka dziewczyn zaczyna dziś kolejne tyg. ja zaczynam dziś 38 tc Idę na KTG, a później muszę wcisnąć się do gina ponieważ wzywa mnie na pilną konsultację w związku z CRP (mam prawie 19, ale jestem też przeziębiona mam nadzieję że to przez to...) w załączeniu mój bebzol nie wystraszcie się

Malutki brzuszek

Napisane przez monic167

Uroczy brzusio ,a jak fajnie odstaje pepek

no to widze ze dzien bez porodu a wątku to dzień stracony ! ja melduje ze wpadłam w wir przygotowaniowo-przeprowadzkowy i jak tak dalej pojdzie urodze na naszej budowie wczoraj zamontowali nam kuchnie, ciagle na kogos musze krzyczec (bo juz inaczej do ludzi nei dociera,albo cos reklamowac wiec az sie boje ze moja Zuza bedzie małym nerwusem . trzymajcie kciuki dziewczyny za przeprowadzke, czeka nas w najblizszym tygodniu , z kazdym dniem po troszku. w kuchni jestem zakochana i wczoraj z Tż siedzieismy w niej przez pol godziny bo nie chcieliśmy z niej wychodzić

pochwale sie Wam zdjeciami z Tż ktore robilismy w niedziele, to przeddzien 37tygodnia

DZIKASLIWKA- trzymamy kciuki !!

wszystkim Wam dziewcyzny duużo zdrówka

Świetnie wyglądasz i jaka zgrabna jesteś

Dzikasliwka trzymam kciuki za ekspresowy poród
Olilina super, że już w domku jesteście. Dużo zdrówka dla Lili

Dziewczyny godzinę Was nadrabiałam uhh miałam problem z netem przez cały dzień Ale tu się dzieje...

U mnie dziś już spokój, bardzo rzadkie twardnienia brzucha i raz mnie tylko zakuło w dole brzucha. Oby tak było co najmniej do drugiej połowy listopada...

[peachella]

Napisane przez karoseria

Mowila ale w praktyce to inaczej niestety niz w teorii

domyślam się

[Poziomkowa89]

Napisane przez wonderka

Poziomkowa te pieluchy w tej cienie tylko jutro czy dłużej?

10 dni bodajze ta gazetka trwa.

[karoseria]

Napisane przez peachella

jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że może dawka znieczulenia była minimalnie za wysoka, no nie wiem. Każdy organizm jest inny, może jesteś jednym z tych niewielu przypadków, który miał aż takie skutki uboczne

położna Ci mówiła kiedy masz przeć?

tu jest fajnie to opisane:

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...ity_35778.html

Ale co racja to racja. Moj przypadek to raczej wyjatek niz regula. I prawda jest taka ze wszystkim.nam tej jesieni pojdzie super Wszystkim i mi tez A przynajmniej blagam zeby tak bylo

[Robusta]

Dzięki dziewczyny za komplementy co do brzuszka wg mnie jest OK, natomiast mojemu TŻtowi wydaje się ogromny mimo, że przed ciążą miałam zapasik na brzuszku

ja też chcę jeszcze pochodzić z tydzień, mnie się aż tak nie spieszy

byłam na KTG, zapis ok, dzidzia ruchliwa. Lekarka mnie zbadała szyjka zamknięta, długa nie szykuje się na nic oby tak było!!!

pod wieczór byłam u prowadzącego w związku z CRP. Dostałam niby jakiś lekki antybiotyk ale nie wiem czy wykupywać, bo ta lekarka od KTG powiedziała, że ten wynik może być podwyższony przez te kłopoty z moczem (miałam krew) lub zwykłym przeziębieniem (mam lekki katar i chrypkę). No i mam zagwozdkę
waga taka sama jak w zeszłym tyg więc mam nadzieję, że stanęła w miejscu oczywiście moja :P

co do ZZO nie wykluczam ale boję się wkłucia ...

[Agusiek89]

Napisane przez Robusta

Dzięki dziewczyny za komplementy co do brzuszka wg mnie jest OK, natomiast mojemu TŻtowi wydaje się ogromny mimo, że przed ciążą miałam zapasik na brzuszku

ja też chcę jeszcze pochodzić z tydzień, mnie się aż tak nie spieszy

byłam na KTG, zapis ok, dzidzia ruchliwa. Lekarka mnie zbadała szyjka zamknięta, długa nie szykuje się na nic oby tak było!!!

pod wieczór byłam u prowadzącego w związku z CRP. Dostałam niby jakiś lekki antybiotyk ale nie wiem czy wykupywać, bo ta lekarka od KTG powiedziała, że ten wynik może być podwyższony przez te kłopoty z moczem (miałam krew) lub zwykłym przeziębieniem (mam lekki katar i chrypkę). No i mam zagwozdkę
waga taka sama jak w zeszłym tyg więc mam nadzieję, że stanęła w miejscu oczywiście moja :P

co do ZZO nie wykluczam ale boję się wkłucia ...

Dobrze, że wizyta ok

Ja bym wykupiła antybiotyk. Już końcówka ciąży to lepiej być całkiem zdrowa przy porodzie

[monic167]

Napisane przez Aasikk

białka mam 0,03, zobaczymy co wyjdzie z dzisiejszego badania, mam nadzieję, że to wina źle pobranego moczu była.
Co do porodu to czasem mam napady paniki, lęk przed nieznanym ale zaraz mija i zaczyna się faza wyczekiwania i chęci aby jak najszybciej mała była z nami. najłatwiej mówiąc to huśtawka od lęku po niecierpliwość

Coś brałąś na zbicie tego białak i cukru czy samo przeszło?

ja tego białka mam poniżej 12mg (nie wiem czy jdnostek nie pomieszalam) -wyszlo mi 10 i to jest jeszcze w normie wiec nic mi nie dał

dzieki dziewczyny za miłe słowa, a pomyśleć że pare lat temu wyglądałam troche "pączkowo"i sie odchudzałam dobrze ze zaczelam jeść regularnie i się samo jakoś unormowało

Fasterka- to czekamy na info jak coś się znowu zacznie
Karoseria- zastanawia mnie skąd ta trauma od kleszczy czy próżnociągu? okej rozumiem e to musi być nieprzyjemne-ale przecież poród to nie głaskanie? nie wiem, kurcze troche straszycie tymi sprzętami

Soul- ja chętnie urodzę nawet później niż za dwa tygdnie

co do ZZO- deklaruje że chce po tym jak przekrocze drzwi porodówki,niech pobiorą mi krew i zrobią badania a potem sie zobaczy. gorzej jest jak kobieta w koncu chce ZZo a na wyniki krwi trzeba czekac a potem jest za późno . chce sobie jakoś oszczędzić bólu jeśli mogę, a no i- nie chcę sobie traumy na przyszłość narobić

[agne19s]

dziewczyny przyjmujące wiesiolka stosujecie go doustnie czy dowcipnie ?

[karoseria]

Monic trauma nie tylko z kleszczy tyljo z tego jak calosciowo wygladal ten porod. Nie chce wam tego opisywac bo i tak piszac o tym niepotrzebnie strasze. Ale nie jestem cienka bula jesli o to Ci chodzi i spodziewalam sie bolu a nie glaskania. A jednak nie myslalam ze bedzie az tak, po prostu. Nie chodzi tu o bol fizyczny, ja go nie czulam wcale tylko chodzi o to co sie dzialo.

[cynamon_]

Napisane przez agne19s

dziewczyny przyjmujące wiesiolka stosujecie go doustnie czy dowcipnie ?

Doustnie

[agne19s]

Napisane przez cynamon_

Doustnie

uf to dobrze bo czytałam w Internecie ze tylko stosowane dowcipnie jakoś zmiekcza szyjke i że przyjmuje bo bez sensu

[Dzika Ropucha]

Napisane przez agne19s

dziewczyny przyjmujące wiesiolka stosujecie go doustnie czy dowcipnie ?

Ja też doustnie. A tak się zastanawiam czy jest jeszcze sens porobić sobie masaż krocza? Czy to mi może coś jeszcze dać czy nie? I można tym olejkiem z wiesiołka? Czy na głowe upadłam?

Aaaa właśnie. Co z tymi witaminami D i K dla maluszków? Kiedy się je podaje i w jaki sposób to podać?? Bo ja ich nie zakupiłam jeszcze i nie wiem a mnie olśniło teraz

[fasterka90]

agne19s ja tylko doustnie wiesiołka Dzisiaj lekarza pytałam to dość pozytywna reakcja że dobrze że się tak wspomagam

karoseria ja przez większość ciąży panicznie bałam się porodu właśnie nie zw względu na ból tylko całą tą resztę... Co do bólu to wiem że mam bardzo wysoki próg, tyle złamań,zabiegów itp mnie niebardzo ruszyło, ale zawsze że szpitali jakaś trauma została. Że ktoś chamsko potraktował, poniżył itd, albo że były jakieś komplikacje... Dlatego zzo jak będzie źle mnie nie urządza. Byle trafić na miłą położną i było bez komplikacji...

[karoseria]

Napisane przez fasterka90

agne19s ja tylko doustnie wiesiołka Dzisiaj lekarza pytałam to dość pozytywna reakcja że dobrze że się tak wspomagam





karoseria ja przez większość ciąży panicznie bałam się porodu właśnie nie zw względu na ból tylko całą tą resztę... Co do bólu to wiem że mam bardzo wysoki próg, tyle złamań,zabiegów itp mnie niebardzo ruszyło, ale zawsze że szpitali jakaś trauma została. Że ktoś chamsko potraktował, poniżył itd, albo że były jakieś komplikacje... Dlatego zzo jak będzie źle mnie nie urządza. Byle trafić na miłą położną i było bez komplikacji...

No dokladnie wlasnie tez tak mam. Kazdy bol fizyczny jest do zniesienia. Tym bardziej w takim szczytnym celu

[Poziomkowa89]

Mi też raczej chodzi o to wszystko dookoła:-(