|
|
#601 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Witam mężatki
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wow mąż doktoracik ale fajniusio ![]() Cytat:
Fajniusio, że wypoczełaś
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
||||
|
|
|
#602 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Kulbit, Ty szczęściaro
![]() A mnie złapała grypa, ale jak na złość nie mogę wziąć zwolnienia
|
|
|
|
#603 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 645
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Oj Kindziu wypoczełam bardzooooooooo - cisza sppokój, piekne widoki jak okiem sięgnąć, mąż przy boku, cóż więcej mi potrzebne do szczęścia
![]() Cytat:
![]() A mojego męża tez dopadła grypa.. 2 ostanie dni urlopu leżał z temeratura powyżej 39.. biedaczek ![]() Ale poza tym było cudownie Zobaczyliśmy pare ładnych górek Łazilismy poniżej 2 tys. Po pierwsze póki co jesteśmy raczej poczatkujący a poza tym powyżej 2 tys leżał śnieg, a na chodzenie w śniegu trzeba mieć odpowiednie przygotowanie I złapaliśmy mega bakcyla na zdobywanie kolejnych szczytów ![]() Oj jak mi się nie chciało stamtąd wraćać..
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
|
|
|
#604 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Dziewczyny, chyba śnię! Połowa września, a tu epidemia grypy
__________________
Jasiek Misiek |
|
|
|
#605 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Dziewczyny już w sobotę mój Wielki Dzień
. Może wyda Wam się moje pytanie śmieszne, ale chcę się przygotować na każdą ewentualność. Wiadomo jakie są prognozy na sobotę- zastanawiam się nad tym, czy jak będzie np. padał deszcz, a ja będę miała wsiąść do samochodu to nie zabrudzę sobie sukienki . No bo jeśli usiądę tak, jak normalnie siadam, to tył sukni będzie mi leżeć na podłodze, a jak podniosę suknię do góry- to czy się nie pogniecie??? Poradźcie, jak jest najlepiej |
|
|
|
#606 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Ja się tym kompletnie nie przejmowałam i chyba dobrze, bo nikt i tak nie zauważył, czy suknia jest pognieciona.
__________________
Jasiek Misiek |
|
|
|
#607 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 675
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Cytat:
![]() u mnie nieźle lało - miałam mokrą sukienkę, fryzurę (to był koszmar) ale ... zupełnie się tym nie przejełam. Bo co można było zrobić? Ewentualnie zepsuć sobie humor. Jak będziesz szła podnoś kieckę, żeby nie szurała po ziemi, a to że się zgniecie .. musiałabyś się w ogóle nie ruszać żeby była w idealnym stanie. Tak czy tak się zgniecie jak będziesz co chwilę siadać i wstawać. Masz się dobrze bawić - to jest najważniejsze. Głowa do góry
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
|
|
|
|
#608 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
|
|
|
|
#609 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
ten dzien jest najwazniejszy i nic nie moze go zepsuc.
Dziewczyny czy ktoras z Was miala okres w dzien slubu?jesli tak to jak sobie radzilyscie bo mnie to czeka;(
__________________
Nawet w najskrytszych marzeniach nie śniliśmy, że będziecie tacy cudowni ... Bliźniaki - Tymuś i Szymuś są już z nami od 17 marca 2009 |
|
|
|
#610 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Ja miałam suknie z niemnocego się materiału więc problem z głowy. Ale nie ma się co przejmować bo to ma być najpiekniejszy dzień w życiu 9no jeden z najpiekniejszych
).Ja wyliczyłam sobie datę, zeby tylko okresu nie dostać i udało się bo mam regularne cykle więc z roczną datą do przodu mogłam sobie śmiało wybrać sobotę bez @ Ale jak już to radziłabym tampona to najlepsza metoda w taką uroczystość
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
|
#611 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Cytat:
. A po ślubie- chyba przyjmiecie kolejną szczęśliwą mężatkę do swojego grona
|
|
|
|
|
#612 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 008
|
Hej Wszystkim Mężatkom
Niedawno obchodziłam pierwszą rocznicę ślubu, a mam wrażenie, że TEN DZIEŃ był dopiero wczoraj Czy ze mną jest coś nie tak czy to czas jakoś tak szybko leci? Wczoraj szczęśliwa panna młoda, dziś jeszcze szczęśliwsza żonka Buziaki dla wszystkich Mężatek
|
|
|
|
#613 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Cytat:
A szczęśliwa z każdym dniem bardziej. Pamiętam, jak się ślubu doczekać nie mogłam, a teraz już nie mogę uwierzyć, że tak szybko jest po... Oczywiście, że przyjmiemy, tym bardziej, że każda szczęśliwa osoba więcej to lepoej dla nas! Edytowane przez Taverney Czas edycji: 2007-09-20 o 14:01 Powód: post pod postem |
|
|
|
|
#614 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Cytat:
Niedawno koleżanka przyjechała prosić na wesele i taka podekscytowana mówi, że to już nie cały miesiąc a ja w tym czasie zdałąm sobie sprawę, że niedługo u mnie to juz będzie 2 lata po ślubie....
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
|
#615 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
A propos czasu. Właśnie liczę ostatnie godziny do końca pracy - jeszcze półtorej godziny i wolne!
__________________
Jasiek Misiek |
|
|
|
#616 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
|
|
|
|
#617 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
a mnie dzisiaj szef wygodnił z pracy, bo chrząkam i smarkam
a w niedzielę wyjazd na szkolenie i nie mogę być chora zrobiłam tylko szybkie sprawozdanie i jestem w domu, ale czuję się, jakby walec po mnie przejechał...mam nadzieję, że się do niedzieli wykuruję
|
|
|
|
#618 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 645
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
A ja siedze jak na szpilkach i denerwuję sie..
Moj mąż rozchorował się na koniec naszego urlopu, sądziliśmy że to grypa.. ale chyba nie Dziś w pracy miał pewnie objawy (nie chce o tym pisac tu publicznie..) i teraz pojechał do lekarza... Strasznie się martwię
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
|
|
#619 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Trzymam kciuki, bo wiem co czujesz. Mój Mąż ma poważne problemy ze zdrowiem i czasami odchodzę od zmysłów ze strachu o niego i to, czy mu cos się nie stanie... A on dodatkowo jeszcze twierdzi, że jest dla mnie obciążeniem taki chorutki. Czasami po prostu sił brak...
|
|
|
|
#620 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 645
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Cytat:
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
|
|
|
#621 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Cytat:
|
|
|
|
|
#622 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 645
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Cytat:
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
|
|
|
#623 |
|
Raczkowanie
|
Dziewczyny, a czy któraś z Was ma tak jak ja? Chodzi mi o to, że już 4,5 roku jesteśmy razem, ponad dwa lata po ślubie, trzy jak ze sobą mieszkamy, a wszyscy znajomi wciąż nas traktują jak single. Na początku wsyzstko było ok, można było zrozumieć,że ciężko niektórym się przestawić, ale czasami (już teraz) przykro się robi, gdy dzwoni do mnie np koleżanka, bliska koleżanka i pyta czy może DO MNIE przyjechać, czy JA nie mam nic przeciwko, czy U MNIE to i tamto.... próbowałam delikatnie nie raz dać znajomym do zrozumienia, że to jest NASZE mieszkanie, ze teraz jesteśMY MY, że MY to i tamto, czyli, że nie jestem tu sama i dla nas małżeństwo to jak jedność
Niestety wciąż się to samo powtarza, tak jakby mój mąż nie istniał. I nie chodzi o to, że go nie lubią, bo bardzo lubią, tylko tak jakoś pomijają go ciągle Nie wiem już jak tłumaczyć znajomym, że gdy tak tego słuchamy to jest nam nieprzyjemnie
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/f143787931.png "burze sprawiają,że dąb głębiej zapuszcza korzenie" "Nie idź za mną,bo nie umiem prowadzić.Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć.Idź po prostu obok mnie"
"Jestem żoną,kucharką,sprzątaczką ,praczką...o byłabym zapomniała-i kobietą" ![]() |
|
|
|
#624 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Cytat:
Dziwne to u Ciebie, bo długo juz jesteście razem, więc powinno wejść w nawyk znajomym mówienie o Was jako jedności. Nawet rodzice mojego Męża, od razu gdy dowiedzieli się, że to "coś poważnego" mówili o nas jako parze i nie pomijali mnie. Wydaje mi się, że to troszkę brak szacunku, ale może przewrażliwiona jestem? kulbit jak mówię, mu w żartach, że złorzeczy albo kracze, to skituje to uwagą, że "przewiduje, aby zapobiegać, bo nie chciałby wozić mnie w środku nocy na pogotowie" itd... |
|
|
|
|
#625 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 675
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Venua dziwnie, u mnie tak nie ma,
zawsze padają pytania "co u was", zarówno wśród znajomych jak i rodziny, nawet jak TŻtowi zdarzyło się odwiedzić niespodziewanie dalszą rodzinę bo był przejazdem w okolicy od razu padły pytania dlaczego przyjechał beze mnie. Po prostu stanowimy jedność może w Twoim przypadku traktują Was tak jak przed ślubem bo mieszkaliście razem wcześniej, odruchowo padają takie pytania jak wtedy kiedy byliście singalmi, może powinnaś odpowiadać "u NAS w porządku" a w sprawie przyjazdu w odwiedziny to że skonsultujesz z mężem? Znajomi powinni się wychować
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
|
|
|
#626 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
u mnie też tak nie ma, praktycznie od początku funkcjonujemy jako MY i zaprasza się i wpada do nas razem. Chyba, że jakieś osobne wyjścia, ale wtedy zawsze kurtuazyjnie pada pytanie, czy żona/mąż nie ma nic przeciwko.
|
|
|
|
#627 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 008
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Nie wiem już jak tłumaczyć znajomym, że gdy tak tego słuchamy to jest nam nieprzyjemnie
![]() Przykra sprawa My byliśmy od samego początku jako MY bo zostaliśmy podstępnie zesfatani przez moją psiapsiółkę i mieliśmy to samo towarzystwo na studiach, które poznało nas jako NAS. A ja siedzę na tykającej bombie zegarowej, bo od początku października powinnam mieć urlop, ale koleżanka z pracy chce się zwolnić, a jak jej nie będzie to nici z urlopu Rozpacz po prostu
|
|
|
|
#628 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
Podczytuję Was prawie na bieżąco, ale jestem taka padnięta jak wróce z pracy, że nie mam checi nawet pisac.
Tak w skrócie to w sierpniu miałam wypadek samochodowy ale szczęśliwie nic mi się nie stało.Codziennie jeżdzę do pracy 40 km w jedną stronę i jak wracam do domu to padam na twarz A we wtorek jeszcze na 4 dni na szkolenie muszę jechać, a atmosfera w pracy nie do wytrzymania przez mojego kolegę ze studiów Ludzie są podli i tylko myślą jak się nie narobić...
|
|
|
|
#629 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II
ojeju biedactwo glupio w takiej atmosferze pracowac no ale co poradzic
trzymaj sie
__________________
Nawet w najskrytszych marzeniach nie śniliśmy, że będziecie tacy cudowni ... Bliźniaki - Tymuś i Szymuś są już z nami od 17 marca 2009 |
|
|
|
#630 |
|
Raczkowanie
|
Dzięki dziewczyny, co prawda staram się zawsze nacisk brać na MY gdy odpowiadam komuś na pytanie w którym dźwięczy ciągle TY, ale chyba muszę , tak jak radzicie, być bardziej stanowcza i konsekwentna ...
Może tez powodem jest fakt, ze pochodzimy z dwóch krańców Polski i wcześniej mojego męża nikt nie znał, aż do czasu, gdy zaczęliśmy się spotykać ... nie wiem sama. Ściskam Was Cieplutko !!! Moniska84 - przykro mi bardzo z powodu tego wypadku i atmosfery w pracy, może przydał by Ci się jakiś porządny urlopik ? Buziaki!!!!
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/f143787931.png "burze sprawiają,że dąb głębiej zapuszcza korzenie" "Nie idź za mną,bo nie umiem prowadzić.Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć.Idź po prostu obok mnie"
"Jestem żoną,kucharką,sprzątaczką ,praczką...o byłabym zapomniała-i kobietą" ![]() |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:48.




jeszcze tylko półroczny staż i bede mieć prawo wykonywania zawodu 




. No bo jeśli usiądę tak, jak normalnie siadam, to tył sukni będzie mi leżeć na podłodze, a jak podniosę suknię do góry- to czy się nie pogniecie??? Poradźcie, jak jest najlepiej 





Czy ze mną jest coś nie tak czy to czas jakoś tak szybko leci?
Rozpacz po prostu
Ludzie są podli i tylko myślą jak się nie narobić...
trzymaj sie
