|
|
#541 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
|
|
|
|
|
#542 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi?
Ale dobra, przyjmijmy, nie mam żadnych wymagań (chociaż tak nie jest), wystarczy mi sam fakt, że jest to płeć przeciwna. Jak widać nawet przy braku tych wymagań nie spełniam niczyich wymagań z drugiej strony, co teraz? |
|
|
|
|
#543 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
|
|
|
|
|
#544 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 35
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Chyba jedno i to najważniejsze, akceptacja drugiej osoby.
Edytowane przez Kot_Behemot123 Czas edycji: 2015-11-08 o 19:14 |
|
|
|
|
#545 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
|
|
|
|
|
#546 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
|
|
|
|
|
#547 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 35
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
|
|
|
|
|
#548 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
|
|
|
|
|
#549 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 153
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Panowie, uważajcie, bo przez nieuważne dobieranie słów zostaniecie posądzeni o bycie trolem lub jedną i tą samą osobą. Są tu chore osoby, forum ryje banie, więc żeby nie było, że nie ostrzegałem.
|
|
|
|
|
#550 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Dzięki za ostrzeżenie, ale zamykam ten temat, bo jak widać nikt nie jest mi w stanie nic sensownego poradzić. Jak ktoś jest gruby, to można mu napisać, żeby schudł albo obniżył swoje oczekiwania, a jak sprawa nie jest taka oczywista, to jakoś trudniej coś wymyślić. Z drugiej strony nie mogę oczekiwać, żeby kogoś to cokolwiek obchodziło.
Dziękuję tylko ilios, która chciała choć trochę pomóc ![]() Na koniec taka historyjka. Tinder jakiś czas temu wprowadził Superlike (osoba, której wysłałeś takiego lajka dostaje powiadomienie). Klikałem od czasu do czasu, ale żadna dziewczyna nie odpowiedziała, aż do soboty (jak Tinder wprowadzał tę opcję, to reklamował, że 70% superlajków dostaje odpowiedź, u mnie to było jakieś 5%, także nie wierzcie reklamom Napisałem do niej wieczorem, odpisała , pisaliśmy jakoś ze 2 godziny, normalna rozmowa, raczej nie wymuszona, trochę śmiesznie, mniej na poważnie. W niedzielę wieczorem znowu piszę i już nie dostaję odpowiedzi. Pewnie w sobotę była pijana i dopiero na drugi dzień przyjrzała się lepiej zdjęciom A tak na serio, to teraz będę się przez 3 dni zastanawiał (taki ze mnie typ człowieka) czy napisałem coś nie tak (chyba nie), nie zainteresowałem swoją osobą, znalazł się ktoś lepszy, przystojniejszy (o co w moim przypadku nie trudno ). Bo o ile brak odpowiedzi na pierwszą wiadomość, jako brak zainteresowania, rozumiem, to dziwi mnie takie zachowanie, gdy już się wymieniło kilka zdań ze sobą. Chodzi mi o to, że o wiele łatwiej byłoby mi przyjąć klarowną odmowę (nawet usunięcie pary na Tinderze, bo jak nie odpisuje, to po co taki match), niż takie totalne zlewanie, ale to chyba częsta praktyka w internecie, która mi osobiście odbiera -100 do myślenia, że w końcu zmienię coś w swoim życiu.Dałem lajka ok. 5000 profili, mam teraz 5 par, 5/5000 = 0,001, jeszcze z żadną nie udało mi się nawiązać takiego kontaktu, żeby umówić się na spotkanie, ale optymistycznie załóżmy, że udało by mi się to z 10 dziewczyną. 0,001 * 0,1 = 0,0001. Oczywiście, na żywo może się okazać, że to nie to, więc znowu przyjmijmy, że zmieniłoby się coś przy 10 dziewczynie 0,0001 * 0,1 = 0,00001. 1 do 100000, hmmm... chyba nie chce mi się w to bawić, nawet nie wiem czy w Warszawie i okolicach jest tyle kobiet w podobnym wieku, a już z całą pewnością tyle nie korzysta z Tindera. (powyższe wyliczenia proszę potraktować z przymrużeniem oka )Z Tindera na pewno rezygnuję, na inne portale randkowe raczej się nie przeniosę, na pewno nie teraz. Teraz muszę trochę odpocząć, bo nie miałbym siły na odbijanie się od zamkniętych drzwi (jeszcze gorzej, jak odwdzięczają się drzazgą), może za jakiś czas, jak zapomnę o Tinderze, a na zewnątrz będzie 30 stopni i słońce, mój poziom myślenia, że mogę coś zmienić, się odnowi i spróbuję jeszcze raz, kolejny raz
|
|
|
|
|
#551 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 082
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Wchodzicie na tego tindera jeden z drugim, a wyglad nie jest waszym atutem. Czego oczekujecie? Zadna laska powyzej 25lat na powaznie nie szuka tam partnera, raczej zabija czas. Zamiast postawic na portale gdzie liczy sie cos wiecej niz ladna buzia, bawicie sie w fotkowa loterie. Jak ktos nie moze zapunktowac wygladem to musi liczyc, ze zainteresuje charakterem, jak chcielibyscie to zrobic na tinderze? Duzo ludzi poznaje sie na forach tematycznych, nie ma tam cisnienia 'ze o Boze to portal randkowy, czy czy ona sie obrazi jak nie bede sie z nia zgadzal? Ojojoj'. Sorry, ale dla mnie to najgorszy portal do szukania kogos na stale
__________________
“You can spend minutes, hours, days, weeks, or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened... or you can just leave the pieces on the floor and move the fu.k on!” |
|
|
|
|
#552 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Spokojnie, ja już na nic nie liczę, dlatego napisałem, że dałem sobie z tym spokój, z tym, że nie wydaje mi się, żeby np. na sympatii była o wiele lepsza sytuacja.
Może i się poznaje, ale raczej przypadkowo. Ja akurat nie udzielam się na żadnym forum i nie zacznę tylko dlatego, że istnieje jakaś tam szansa, że kogoś poznam, bo mi to nie wystarczy. |
|
|
|
|
#553 |
|
PIP.
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Tez z przymróżeniem oka - nie czekaj na 30 stopni - z moich rozmów z kumpelami i własnych doświadczeń wynika, ze paskudna jesień i zima bardziej sprzyjają nawiązywaniu znajomosci
![]() A tak serio to powodzenia ![]() A tak na żywo nie znasz nikogo z potencjałem? Moja przyjaciółka miała tak ze w LO latał za nią koleś. Brzydal mega, znalazłam przy przeprowadzce jakieś liściki od niej w stylu "o nie, K znów za mną łazi, on jest taki strasznyyyyyy", mi te odczucia zostały do dziś (sa razem od 11 lat wiec nie chodzi tu o nagłe zauroczenie). Także jak K potrafił sprawić ze moja BFF sie w nim zakochała, a ona jest ładna, mega otwarta, zawsze wianuszek adoratorów, a skończyła z obiektywnie najmniej atrakcyjnym, to wszystko jest możliwe. Tylko wymaga czasu, więcej wysiłku i zaangażowania w konkretna osobę, a nie liczenia na to ze im więcej osobom okaże zainteresowanie tym większa szansa ze ja sie komuś spodobam
__________________
Truskawo & Charmso|Pandoro|Trollo & Lakieroholiczka
|
|
|
|
|
#554 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Ilios, ale mam wrażenie, że obecnie niewielu panów ma tyle determinacji i zdecydowania, żeby powalczyć o konkretną kobietę. Idą w ilość a nie w jakość, a jak jakaś nie wykaże zainteresowania od razu, to wyrachowana księżniczka
![]() Ja Ci też Archibaldzie życzę powodzenia, fajnie piszesz, wydajesz się mieć dystans i poczucie humoru (choćby ten nick ). Ale staraj się nie iść w stronę desperacji, nie "lajkuj" 5000 dziewczyn, bo to zupełnie bez sensu. Pewnie dlatego Cię wypytywano o wymagania, bo jak "interesujesz się" 5000 dziewczyn, to gdzie te wymagania.Nie chcę tu od nowa wałkować tematu wyglądu, ale nadal uważam, że na dłuższą metę nie jest zbyt ważny, bo, jak ilios pisała - jeśli ktoś nas przyciągnie czymś innym, to od razu robi się dla naszych oczu przystojniejszy. A super przystojniak może przy bliższym poznaniu okazać się bucem, nudziarzem, czy kimś tam. Oczywiście mówię tu o relacjach typu związek a nie "niezobowiązujący seks". |
|
|
|
|
#555 | |
|
PIP.
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Cytat:
]. Bardzo wielu mezczyzn wychodzi z zalozenia, ze jak okaze komus zainteresowanie, a nie ma na to reakcji "mój ci on!" to nie warto sie starac i kieruja swoj radar na kolejna "ofiare". Wszyscy wiedza, ze faceci lubia gonic kroliczka, a jakos niewiele osob pamieta, ze kobiety [przynajmniej w wiekszosci] lubia byc zdobywane. Wiedzieć, że nie jestem jedną z 1000, z którą ktoś jest akurat dlatego, że nikt lepszy się nie trafił, tylko, że jestem tą jedyną na tysiąc, która sprawiła, że facet się stara, próbuje, walczy.
__________________
Truskawo & Charmso|Pandoro|Trollo & Lakieroholiczka
|
|
|
|
|
|
#556 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Cytat:
czy ty mi przypadkiem nie pisałaś kiedyś, że jestem desperatem czy natrętem, bo wydzwaniam do laski po seksie i nie potrafię zrozumieć, że dla niej to tylko seks? przecież to była próba walki o nią Cytat:
|
||
|
|
|
|
#557 |
|
PIP.
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
A Ty jak rozumiem jestes prawiczkiem dalekim od chocby "grzesznych" mysli, wiec masz prawo wymagac od kobiety, aby w nieskalanym dziewictwie oczekiwala na Twoje zaloty?
i kazda, ktora kiedykolwiek byla nawet nie z jakims Enrique ale nawet Erykiem po prostu - nie jest godna Twojego zainteresowania, a juz tym bardziej starania sie o nia?
__________________
Truskawo & Charmso|Pandoro|Trollo & Lakieroholiczka
|
|
|
|
|
#558 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
nie o to chodzi
jak słyszę historie typu "na początku nie był w moim typie, ale potem się w nim zakochałam" od razu przychodzi mi na myśl krótki schemat czyli: ktoś lepszy mnie olał, wykorzystał -> zabiega o mnie tylko ten brzydki -> latka lecą, boję się samotności -> a w sumie tamten nie jest taki zły, lepsze to niż nic -> "big love" |
|
|
|
|
#559 | ||
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#560 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
dla niezainteresowanej laski to jedno i to samo
żeby znaleźć wspólne tematy, to najpierw chyba trzeba mieć kontakt, nie? więc musiał do niej jakoś zagadywać itp, ja to robiłem i twierdziłaś, że się narzucam straszny to on był dopóki dookoła byli fajniejsi, zresztą nie będę się powtarzać |
|
|
|
|
#561 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Cytat:
Jak zwykle za duży nacisk na wygląd. |
|
|
|
|
|
#562 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
http://pastyy.blogspot.com/2014/07/p...kobietach.html
tutaj jest dobry fragment: Cytat:
|
|
|
|
|
|
#563 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Co za bzdury. Tylko sfrustowani goście takie tworzą
![]() Zresztą, ilios ma w profilu 31 lat, jej koleżanka ze szkoły pewnie podobnie, a z facetem jest lat 11. Podejrzewam, że związała się z nim właśnie wtedy, gdy miała te ok. 20 lat i była "zmanierowaną studentką"
|
|
|
|
|
#564 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
jasne, że tekst trochę przesadzony, i nie traktuję go jak prawdę objawioną, ale zwróciłem uwagę na ten konkretny jeden fragment
sytuacja, w której kobieta wiąże się z kimś kto ją maksa wcześniej odpychał jest zawsze dla mnie chłodną kalkulacją i desperacją trzeba pamiętać, że nie mówimy tu o mylnym pierwszym wrażeniu - tamta dziewczyna nawet w liścikach pisała, że ma dosyć gościa, więc to nie była kwestia jednej nieudanej randki - "latał za nią w LO" - mogło to trwać rok, albo dwa dodać do tego ewentualność, że dziewczyna mogła być z domu, gdzie 20letnią dziewczynę bez faceta uważa się za starą pannę i mamy idealny przepis na "big love" |
|
|
|
|
#565 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Homar znowu ma 100% racji. Też widzę hipokryzję, a także bezsens w namawianiu facetów, aby się nie poddawali i zabiegali o laskę. Tyle było o natrętach, bluszczach, tyle porad dla morskiego robaka w jego wątku, żeby sobie odpuścił i przyjął do wiadomości, że laska nie jest zainteresowana (i słusznie), a teraz nagle zmiana frontu i odwracanie kota ogonem.No błagam. Życie to nie je bajka ani Dziennik Bridget Jones, w którym o przeciętną laskę bije się dwóch przystojniaków i tylko udajemy, że jeden jest brzydszy, a tak naprawdę wielu kobietom bardziej podoba się Colin Firth od Hugh Granta, więc nietrudno dostrzec jego piękny "charakter" jak już Hugh odejdzie do ładniejszej. Ci natręci to zawsze brzydcy nudziarze i to, że laska ogranicza się do "nie jest w moim typie", "jest fajny, na pewno znajdzie jakąś dziewczynę" świadczy "tylko" o dobrych manierach, zaklinaniu rzeczywistości czy jak kto woli to nazywać. Jakimś cudem też dziewczyny są zawsze pokrzywdzone przez/mają "sentyment" do jakiegoś Enrique, a nie dobrego, porządnego, niepozornego Quasimodo.
Edytowane przez stewardesa Czas edycji: 2015-11-10 o 11:12 |
|
|
|
|
#566 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Większość ludzi jest przeciętna i tyle, tak samo facetów jak i kobiet. I z tych przeciętnych większość sobie wybierze partnerów. Nie trzeba być super przystojnym, żeby z kimś być, no błagam.
Takich Quasimodo też za wielu nie ma. Może też być tak, że się zakocha w czymś innym niż wygląd , w człowieku, który się nie podobał fizycznie, od ideału jest daleki. Nie ja jedna znam takie sytuacje, może sami zaklinacie rzeczywistość opierając wszystko na wyglądzie i na tym budując jakieś teorie.A, a bycie natrętnym (z bonusem w postaci pretensji, że laska nie odpisuje/nie spotyka się tak często, jak powinna) a zakolegowanie się/zaprzyjaźnienie się z dziewczyną to osobne sprawy. |
|
|
|
|
#567 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Cytat:
Cytat:
Ej, co się stało z wątkiem "Przeznaczenie"? Wypowiedziałam się w nim, miałam w subskrypcjach, a teraz nie ma go ani tam ani na Intymnym. Został usunięty
|
||
|
|
|
|
#568 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
stewardesa, Ty jako jedyna Wizażystka piszesz jak jest choć też jesteś księżniczką straszną
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#569 | |||
|
PIP.
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Truskawo & Charmso|Pandoro|Trollo & Lakieroholiczka
|
|||
|
|
|
|
#570 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:07.














i kazda, ktora kiedykolwiek byla nawet nie z jakims Enrique ale nawet Erykiem po prostu - nie jest godna Twojego zainteresowania, a juz tym bardziej starania sie o nia?



, w człowieku, który się nie podobał fizycznie, od ideału jest daleki. Nie ja jedna znam takie sytuacje, może sami zaklinacie rzeczywistość opierając wszystko na wyglądzie i na tym budując jakieś teorie.

