Aborcja

[201604130936]

Wygrazanie się, że nie chciałabys mi tego powiedzieć wcale nie jest meliniarskie XD. Boże dziewczyno uspokoj się, to tylko internet XD

[MalarskiSen]

Czego Tobie bym nie chciała powiedzieć?

Dobra ale trzeba być Pffe żeby powiedzieć komuś kto stracił ciążę, że pewnie jest 15 latką, która się wyskrobała -_-

[201604130936]

Napisane przez MalarskiSen

Czego Tobie bym nie chciała powiedzieć?

Dobra ale trzeba być Pffe żeby powiedzieć komuś kto stracił ciążę, że pewnie jest 15 latką, która się wyskrobała -_-

To był Twój cytat, a nie ze miałabyś mnie cos mówić. Trzeba być tobą, żeby się wygrazac w internecie i ostrzegac, że nie będzie się spokojnym. Ogarnij się, bo to też ładna patologia, której to forum nie toleruje. A jak ci posty Pffe nie pasują to zgłaszaj, a nie zachowujesz się jak gimbusiara z nizin.

[201605301111]

Mascarpoone, wczoraj juz wychodzilas z wątku, podobno, dluga droga do drzwi?

[favianna]

Napisane przez MalarskiSen

Zresztą wczoraj byłam zła i dziwię się, że wzięłam do siebie to co piszesz. Moderatorka miała rację. Pewnie dlatego taki ból w necie.

Proszę paaaaniiii a ona się przezywaaa!

[MalarskiSen]

Napisane przez harleyka

To był Twój cytat, a nie ze miałabyś mnie cos mówić. Trzeba być tobą, żeby się wygrazac w internecie i ostrzegac, że nie będzie się spokojnym. Ogarnij się, bo to też ładna patologia, której to forum nie toleruje. A jak ci posty Pffe nie pasują to zgłaszaj, a nie zachowujesz się jak gimbusiara z nizin.

Dobra, mniejsza. Skoro nawet w necie umie mnie wyprowadzić z równowagi to i w realu by to zrobiła. To raczej stwierdzenie faktu. Powiedziałabym na pewno za dużo a ona by poszła na policję. Po co mi to?

[pffe]

Napisane przez MalarskiSen

Zresztą wczoraj byłam zła i dziwię się, że wzięłam do siebie to co piszesz. Moderatorka miała rację.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------


Nie bo wątpię bym była spokojna.
Dobra skończ już to rzucanie się bo śmieszna jesteś i obleśna jeżeli niby piszę o sobie. Ponawiam pytanie ktoś z tobą w ogóle wytrzymuje? Pewnie dlatego taki ból w necie.

Nie wrzucaj Moderatorki do własnego worka.
A ze mną tak, wytrzymuje i to nie ja mam ból w necie. Już mówiłam, chętnie Ci powiem prosto w twarz.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez MalarskiSen

Dobra, mniejsza. Skoro nawet w necie umie mnie wyprowadzić z równowagi to i w realu by to zrobiła. To raczej stwierdzenie faktu. Powiedziałabym na pewno za dużo a ona by poszła na policję. Po co mi to?

Jesteś zabawna, na prawdę nie należę do Twojego poziomu i potrafię prowadzić normalną dyskusję, nawet na trudne tematy.
To Ty masz problem i to TYLKO CIEBIE na tym forum nikt nie może zdzierżyć

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez MalarskiSen

Czego Tobie bym nie chciała powiedzieć?

Dobra ale trzeba być Pffe żeby powiedzieć komuś kto stracił ciążę, że pewnie jest 15 latką, która się wyskrobała -_-

Ależ ja nigdzie nie powiedziałam, że się wyskrobałaś. Nie wciskaj mi w usta słów, które sama powiedziałaś

[klempaa]

Wszystkie posty nie na temat (wycieczki personalne chociażby) będą usuwane z odpowiednia nagroda punktowa. Melise proponuje wypić.
Chyba ze mam czasowo, w ramach uspokojenia nerwów zamknąć wątek?

Wriccie di tematu, ale KULTURALNIE.

[201803111829]

Wiecie czym się różni twórcza dyskusja od zwykłej dyskusji? Twórcza jest nastawiona n rozwiązanie problemu, zwykła na gdybanie i przerzucanie się wyzwiskami. Proponuję przeczytać i przyswoić sobie zasady twórczej dyskusji, po czym wrócić na wątek.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez kahoko hino

postaram się nieco odejść od guwnoburzy

do dziewczyn mieszkających w PL - nowy rząd, a program wszyscy znamy. plany są takie, by zabronić prawa do aborcji. Jak Wy, jako kobiety (zwłaszcza te, które nie są przeciwniczkami aborcji) się z tym czujecie? gdy usłyszałam wyniki, to z ulgą odetchnęłam, że mieszkam za granicą i w razie wpadki (mimo tabletek) mam możliwość usunięcia ciąży - daje mi to poczucie bezpieczeństwa. jak jest u Was?

Jest mi z tym bardzo wszystko jedno. Jeszcze wyborami wiedziałam, że nie można się nastawiać na usuwanie jakiejkolwiek ciąży w Polsce. Wprowadzanie takich zakazów jest guano warte, bo Polska ma dookoła państwa z legalną aborcją na życzenie. Z góry jest wiadome, że taki zakaz dotknie tylko ludzi niezaradnych i bez kasy.

[MalarskiSen]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53346194]Jest mi z tym bardzo wszystko jedno. Jeszcze wyborami wiedziałam, że nie można się nastawiać na usuwanie jakiejkolwiek ciąży w Polsce. Wprowadzanie takich zakazów jest guano warte, bo Polska ma dookoła państwa z legalną aborcją na życzenie. Z góry jest wiadome, że taki zakaz dotknie tylko ludzi niezaradnych i bez kasy.[/QUOTE]

Nawet jeśli ogólny dostęp będzie to za taką samą kasę bo lekarze będą się powoływać na klauzulę sumienia. Skoro tabletki po mogą odmówić to i aborcji farmakologicznej odmówią + cena leków, które pacjentka musi kupić z własnej kieszeni. Wniosek taki, że realnie patrząc nie zmieni się nic.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Edit : tak jak na początku wątku jedna z wizażanek wspomniała a co mnie samej wcześniej się pomyliło (zwracam honor Zakonnej) przecież kobieta nie odpowiada karnie za aborcję tylko lekarz, w naszym kraju też jesteś w stanie ją przeprowadzić tylko wcześniej musisz dobrze poszukać lekarza, który się tego zabiegu podejmie i przy aborcji legalnej byłby ten sam problem, tak samo jaki mają dziś kobiety przy legalnej możliwości przerwania ciąży z powodu znaczących uszkodzeń płodu czy zagrożenia, życia ich samych.

[201605090949]

Taki wątek - etycy podnoszą głos, że jeśli wprowadzono by sztuczną macicę do powszechnego użytku to kobieta chcąca abortować powinna być zmuszona do przedwczesnego porodu z odebraniem płodu (czyli swego rodzaju aborcja ale przeżyciowa) i inkubowaniem w sztucznej macicy, bo skoro można go (płód) - niezależnie od decyzji o aborcji kobiety - uratować, to trzeba. Co sądzicie na ten temat?

[201605090958]

Zaleszczotku
mamy dywagować o tym co jest w sferze dywagacji? doobre

[Sygnalizator]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Taki wątek - etycy podnoszą głos, że jeśli wprowadzono by sztuczną macicę do powszechnego użytku to kobieta chcąca abortować powinna być zmuszona do przedwczesnego porodu z odebraniem płodu (czyli swego rodzaju aborcja ale przeżyciowa) i inkubowaniem w sztucznej macicy, bo skoro można go (płód) - niezależnie od decyzji o aborcji kobiety - uratować, to trzeba. Co sądzicie na ten temat?

Coz mozna powiedziec, gruba akcja. Jesli rzeczywiscie pojawi sie taka mozliwosc dla kazdej kobiety - zeby dziecko z jej macicy dojrzewalo w innej - to jestem na tak. Oczywiscie pod warunkiem ze nie bedzie to typowy porod jak obecnie ale zupelnie bezinwazyjny zabieg.

[Shar14]

Napisane przez Sygnalizator

Coz mozna powiedziec, gruba akcja. Jesli rzeczywiscie pojawi sie taka mozliwosc dla kazdej kobiety - zeby dziecko z jej macicy dojrzewalo w innej - to jestem na tak. Oczywiscie pod warunkiem ze nie bedzie to typowy porod jak obecnie ale zupelnie bezinwazyjny zabieg.

No właśnie, zabieg ala aborcja w znieczuleniu ogólnym, tylko zamiast niszczyć zarodek po prostu by się go przeszczepiło. Aczkolwiek dla mnie ludzkość niedługo dojdzie do wniosku, że jest za dużo ludzi na Ziemi i albo kolonizujemy inne planety, albo zmniejszamy populację. Pewnie dość drastycznie np. poprzez wywołanie wojny na dużą skalę, a później ścisłą kontrolę urodzeń. I np. po pierwszym dziecku od razu podwiązanie. Ale to dość odległe czasy, chyba.
Edit: poza tym gdyby taka macica istniała to sądzę, że zarodek ludzki w ogóle nie rozwijałby się w żadnej kobiecie, bo i po co. Tutaj środowisko ściśle kontrolowane, większa pewność, że dziecko urodzi się zdrowe itd.

[201605090958]

Bioetyka przede wszystkim...

[201605090949]

Napisane przez Shar14

Edit: poza tym gdyby taka macica istniała to sądzę, że zarodek ludzki w ogóle nie rozwijałby się w żadnej kobiecie, bo i po co. Tutaj środowisko ściśle kontrolowane, większa pewność, że dziecko urodzi się zdrowe itd.

Taka metoda byłaby raczej dosyć kosztowna i dająca mniejszą przeżywalność, niż naturalna ciąża. Wątpię, by stała się totalną normą.

[201607040940]

Napisane przez Shar14

No właśnie, zabieg ala aborcja w znieczuleniu ogólnym, tylko zamiast niszczyć zarodek po prostu by się go przeszczepiło. Aczkolwiek dla mnie ludzkość niedługo dojdzie do wniosku, że jest za dużo ludzi na Ziemi i albo kolonizujemy inne planety, albo zmniejszamy populację. Pewnie dość drastycznie np. poprzez wywołanie wojny na dużą skalę, a później ścisłą kontrolę urodzeń. I np. po pierwszym dziecku od razu podwiązanie. Ale to dość odległe czasy, chyba.
Edit: poza tym gdyby taka macica istniała to sądzę, że zarodek ludzki w ogóle nie rozwijałby się w żadnej kobiecie, bo i po co. Tutaj środowisko ściśle kontrolowane, większa pewność, że dziecko urodzi się zdrowe itd.

raczej implant antykoncepcyjny dla kobiet po 1 miesiączce, dla chłopów - odwracalna wazektomia. I koncesja na dziecko - czyli rozmnażanie się tylko za zgodą odpowiedniego urzędu, po przejściu szkoleń i badań psychologicznych. A zarodek będzie mógł bezpiecznie rozwiać się w replikatorze macicznym .....
To czyste sf niestety....

[Shar14]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Taka metoda byłaby raczej dosyć kosztowna i dająca mniejszą przeżywalność, niż naturalna ciąża. Wątpię, by stała się totalną normą.

Na początku: na pewno. Później wraz z rozwojem technologii pewnie przeżywałoby coraz więcej zarodków. Na początku korzystaliby z tej opcji bogaci, później z czasem coraz biedniejsi aż w końcu wszyscy. Ale to nie za naszego życia coś mi się zdaje.

[201607040940]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Taka metoda byłaby raczej dosyć kosztowna i dająca mniejszą przeżywalność, niż naturalna ciąża. Wątpię, by stała się totalną normą.

A która kobieta chciałaby się narażać na ryzyko porodu jeżeli miałaby taka alternatywę? Chyba żadna - o ile byłoby ją na to stać.

[Shar14]

Napisane przez Gosiaczek1969

raczej implant antykoncepcyjny dla kobiet po 1 miesiączce, dla chłopów - odwracalna wazektomia. I koncesja na dziecko - czyli rozmnażanie się tylko za zgodą odpowiedniego urzędu, po przejściu szkoleń i badań psychologicznych. A zarodek będzie mógł bezpiecznie rozwiać się w replikatorze macicznym .....
To czyste sf niestety....

No byłoby pięknie. Testy IQ na dziecko, hah. W tej chwili sf, a kiedyś trzeba będzie coś zrobić z przeludnieniem planety. Bo się wszyscy pozabijamy walcząc o zasoby.

[201607040940]

Napisane przez Shar14

No byłoby pięknie. Testy IQ na dziecko, hah. W tej chwili sf, a kiedyś trzeba będzie coś zrobić z przeludnieniem planety. Bo się wszyscy pozabijamy walcząc o zasoby.

przymusowe ubezpłodnienie i wykop w kosmos do roboty na stacjach kosmicznych....

[Shar14]

Napisane przez Gosiaczek1969

przymusowe ubezpłodnienie i wykop w kosmos do roboty na stacjach kosmicznych....

Nie wiem jak to się potoczy. Może Arabowie podbiją świat, przeludnią ziemię i doprowadzą do zagłady samych siebie, ale coś mi się wydaje, że będzie potrzebny "zamordyzm", żeby ten problem ogarnąć światowo. W sumie to się cieszę, że tego nie doczekam. choć z darmowej antykoncepcji czy w 100% bezpiecznej sterylizacji chętnie bym skorzystała już teraz.
Swoją drogą, pierwszy krok to wymyślenie 100% pewnej metody antykoncepcji i na tym wielu by skorzystało.

[pffe]

Napisane przez Shar14

No byłoby pięknie. Testy IQ na dziecko, hah. W tej chwili sf, a kiedyś trzeba będzie coś zrobić z przeludnieniem planety. Bo się wszyscy pozabijamy walcząc o zasoby.

ale jakie przeludnienie od lat jest nas mniej więcej tyle samo.

[Sygnalizator]

Testy na posiadanie dziecka. I slowo "patologia" znikneloby ze slownika *.*

[Shar14]

Napisane przez pffe

ale jakie przeludnienie od lat jest nas mniej więcej tyle samo.

Teraz tak, ale tendencja idzie ku poprawie możliwości medycyny, a co za tym idzie wydłużeniu życia. Coraz wyższa przeżywalność wcześniaków, ludzi może i będzie tyle samo, ale będą żyć dłużej. A następni będą się wciąż rodzić. I za 150-300 lat będzie problem. W Chinach już jest.
Wg mnie (i z tego, co wiem nie tylko) świat kiedyś się zmierzy z takim problemem.

[favianna]

Napisane przez Shar14

Teraz tak, ale tendencja idzie ku poprawie możliwości medycyny, a co za tym idzie wydłużeniu życia. Coraz wyższa przeżywalność wcześniaków, ludzi może i będzie tyle samo, ale będą żyć dłużej. A następni będą się wciąż rodzić. I za 150-300 lat będzie problem. W Chinach już jest.
Wg mnie (i z tego, co wiem nie tylko) świat kiedyś się zmierzy z takim problemem.

W Chinach właśnie zrezygnowano z polityki jednego dziecka na rzecz polityki dwóch dzieci.

Wydaje mi się że wszystko zmierza na świecie w stronę technokracji i jakiejś formy nowego niewolnictwa. Demokracja nie jest w tej chwili w stanie opierać się potędze ekonomii i jeśli szybko tego nie zrobi to wyladujemy w świecie rzadzonym przez korporacje.

[201605090949]

To o czym mówicie, wygląda mniej więcej tak, że ''za dużo'' ludzi jest w krajach rozwijających się, natomiast kraje wyżej rozwinięte prowadzą bardziej konsumpcjonistyczną gospodarkę, bardziej wyniszczając środowisko i marnując jego zasoby, niż te bogate w ludność kraje rozwijające się. Nie ma takiej możliwości, by wszyscy ludzie na świecie, przy tylu miliardach, mieli tak samo dobre warunki, jak choćby my tu w Polsce, nie ma tylu zasobów. Możemy dalej niszczyć środowisko w celu ich zdobywania, ale wówczas szybciej przestanie ono wystarczać na zaspokajanie ''wyższych potrzeb''. Można mówić o poprawie warunków w różnych, biednych krajach, ale często ''fizycznie niemożliwe'' jest ich poprawienie przy takiej liczbie ludności w obu Amerykach czy Chinach i Indiach oraz przy takim konsumpcjonizmie jaki panuje w Europie czy USA. Obok przeludnienia największym problemem jest konsumpcjonizm w wielu krajach. Coś paskudnego i z czym w skali siebie samego staram się walczyć.

[pffe]

A tak ogólnie, to co Was interesuje przeludnienie? Za naszego życia do tego nie dojdzie. Tak serio pytam. Przejmujemy się tym, co wydarzy się za X lat.

[Luba]

Napisane przez pffe

A tak ogólnie, to co Was interesuje przeludnienie? Za naszego życia do tego nie dojdzie. Tak serio pytam. Przejmujemy się tym, co wydarzy się za X lat.

Po mnie chocby potop?
Nie przemawia do mnie takie podejscie do zycia i innych ludzi, jesli mam wybor wole innym, tak, obcym osobom, ktorych nigdy na oczy nie zobacze, nie utrudniac zycia.