Mamusie grudniowe 2015 cz. 9

[ogolnie]

Napisane przez Kinia_Sw

Czesc dziewczyny co u was slychac? Dawno mnie tu nie bylo .... my nadal w dwupaku czekamy do 4 grydnia ... a Ogolnie jest jeszcze z nami na forum?

Jestem Jak tam Kinia?

[mujer]

Poza tym, czy też jesteście zmęczone i senne? Ja strasznie. Rano jako tako, ale ok 14 jestem zombie, potem tylko gorzej. I nic mi się zupełnie nie chce...
Mam nadzieję, że nie będzie tak cały najbliższy miesiąc, bo mam tyle roboty

[dolinka881]

O matko.. upiekłam ciasto i pożarłam już 1/3 prawie na gorąco... gdybym nie powiedziała TZ-owi, że zrobiłam, to bez kitu zażarłabym całą keksówke na raz! Nie wiem co się ze mną dzieje! Dziwię się, że nie mam cukrzycy, bo ostatnie 2 m-ce poza obiadem cały dzień jem słodycze. Łącznie ze śniadaniem -tosty z nutella chyba nigdy mi się nie znudza..
Nawet TZ jest na mnie wkurzony, bo wyzeram mu slodycze z jego skrytek i po obiedzie nie ma nic na osłodę..
Ehhh.. oby po porodzie wszystko wróciło do normy..

[Fionka_31]

Napisane przez benita84

a Twój szpital nie ma listy co potrzebne dla bobasa? ja biorę ubranka, pieluchy, chusteczki, pieluchy tetrowe i maść na pupę. Nie wiem czy jest sens brać gaziki do pepka albo octanisept bo oni zwykle w szpitalu sami tym pępkiem się zajmują wiec to potrzebne dopiero w domu.





D

No właśnie niby nic nie trzeba, tylko pampki i chusteczki ale wole miec swoje w razie czego

[Ani_qa]

U nas też niby nic nie trzeba i przez to nie wiem co wziąć, bo nid chce pozniej na lodzie zostać. Chyba wezme to co najpotrzebniejsze.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

U nas w ogóle nie ma listy co trzeba a co nie

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[Fionka_31]

Napisane przez mujer

Eeee chyba nie. Ja słyszałam, że zalezy, często odsyłają do domu, jeśli jest ok i nie po terminie.

Ja myślę jechać możliwie najpóźniej.




.

Wiadomo ze zalezy, ale jak juz jest jakies rozwarcie a skurcze slabna to dają oxy.



Co innego jak fałszywy alarm i z szyjka nic sie nie dzieje.



Globulki fajne, mialam okazje stosować, ale po porodzie chyba bym się nie przemogła żeby tam sobie cos aplikować

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Napisane przez mujer

Poza tym, czy też jesteście zmęczone i senne? Ja strasznie. Rano jako tako, ale ok 14 jestem zombie, potem tylko gorzej. I nic mi się zupełnie nie chce...
Mam nadzieję, że nie będzie tak cały najbliższy miesiąc, bo mam tyle roboty

Ja byłam, ale jakos ostatnio nie jestem, nie wiem czy to kwestia suplementacji żelazem i zmiany magnezu ale jakos tak mam sile funkcjonować do 19, wczesniej o 15 mialam zgon

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Jeny zgaga mnie lapie, tak po prostu, a nic nie jadlam.

Bylam na spacerze tylko.

W ogóle mówią żeby dużo spacerować ciekawe jak. Po 10 min stopy mnie zaczely bolec, za chwile brzuch lekko stwardnial i nacisk na pęcherz...

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez dolinka881

O matko.. upiekłam ciasto i pożarłam już 1/3 prawie na gorąco... gdybym nie powiedziała TZ-owi, że zrobiłam, to bez kitu zażarłabym całą keksówke na raz! Nie wiem co się ze mną dzieje! Dziwię się, że nie mam cukrzycy, bo ostatnie 2 m-ce poza obiadem cały dzień jem słodycze. Łącznie ze śniadaniem -tosty z nutella chyba nigdy mi się nie znudza..
Nawet TZ jest na mnie wkurzony, bo wyzeram mu slodycze z jego skrytek i po obiedzie nie ma nic na osłodę..
Ehhh.. oby po porodzie wszystko wróciło do normy..

Lamiesz zabobony na dziewczynkę

Tez mam niestety ciagutki do słodkiego i liczę ze po porodzie przejdzie bo zawsze byłam wręcz anty a tu o

[mujer]

Napisane przez dolinka881

O matko.. upiekłam ciasto i pożarłam już 1/3 prawie na gorąco... gdybym nie powiedziała TZ-owi, że zrobiłam, to bez kitu zażarłabym całą keksówke na raz! Nie wiem co się ze mną dzieje! Dziwię się, że nie mam cukrzycy, bo ostatnie 2 m-ce poza obiadem cały dzień jem słodycze. Łącznie ze śniadaniem -tosty z nutella chyba nigdy mi się nie znudza..
Nawet TZ jest na mnie wkurzony, bo wyzeram mu slodycze z jego skrytek i po obiedzie nie ma nic na osłodę..
Ehhh.. oby po porodzie wszystko wróciło do normy..

Chyba ostatni trymestr tak ma. Też tyko węglowodany mnie interesują, tylko rozsądek powstrzymuje mnie przed pożeraniem ich w koszmarnych ilościach...

Napisane przez Fionka_31

Wiadomo ze zalezy, ale jak juz jest jakies rozwarcie a skurcze slabna to dają oxy.



Co innego jak fałszywy alarm i z szyjka nic sie nie dzieje.



Globulki fajne, mialam okazje stosować, ale po porodzie chyba bym się nie przemogła żeby tam sobie cos aplikować

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------





Ja byłam, ale jakos ostatnio nie jestem, nie wiem czy to kwestia suplementacji żelazem i zmiany magnezu ale jakos tak mam sile funkcjonować do 19, wczesniej o 15 mialam zgon

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Jeny zgaga mnie lapie, tak po prostu, a nic nie jadlam.

Bylam na spacerze tylko.

W ogóle mówią żeby dużo spacerować ciekawe jak. Po 10 min stopy mnie zaczely bolec, za chwile brzuch lekko stwardnial i nacisk na pęcherz...

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------





Lamiesz zabobony na dziewczynkę

Tez mam niestety ciagutki do słodkiego i liczę ze po porodzie przejdzie bo zawsze byłam wręcz anty a tu o

Liczę, że nie będzie tak źle, bo mam taką butlę tego żelu z aplikatorem... No nic, zmarnować się nie zmarnuje

No ale oxy to tylko powinni dawać w teorii, jeśli nie ma postępu porodu, a nie kiedy akcja się cofnie. Ja zresztą w takim wypadku myślę też negocjować i nie dać się od razu oxy.

U mnie na pewno nie żelazo i nie magnez. Wyniki morfologii wyszły mi super, a magnez też wyraźnie lepiej. Więc chyba jakiś letarg, albo kwestia tego, że źle w nocy sypiam.

Właśnie, teraz to jakoś nie bardzo chce mi się nawet łazić. Nie dość, że mam zadychę, to faktycznie jak za długo/za szybko idę, twardnieje mi brzuch i pęcherz naciska. Wczoraj 10 min szybkiego tempa, bo musiałam coś załatwić i potem sfrustrowana siadłam w samochodzie, bo się tak zmęczyłam :/ Boshe, jak mi to nie minie, to wpadnę w depresję

[Ani_qa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;53421825]U nas w ogóle nie ma listy co trzeba a co nie

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
U nas właśnie też nie ma listy.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[mujer]

A stopy mnie nie bolą, w sumie to ciekawe, bo 2 miechy temu wogle nie byłam w stanie chodzić. Za to boli mnie w pachwinie jedna noga i chyba łażę po kwaczemu już

Swoją drogą, przeraziły mnie zdjęcia... Ale mam pyzatą paszczę... Maaatko, nigdy nie byłam taka zapyziała... Bu.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Ja chyba wezmę jak leci sporo. Bo w sumie nadal nie wybrałam szpitala. TŻ się wkurza, bo mówi, że nie wie, gdzie ma jechać, a ja doszłam do wniosku, że chyba w ostatniej chwili zdecyduję Żaden mi jakoś nie przypadł do gustu szczególnie, choć TŻ namawia na Żeromskiego. Tyle tylko, że wszystkie 3: Żeromski, Rydygier i Ujastek są na jednej trasie, więc mogę myśleć nawet w drodze hehe
W Rydygierze dali dość obszerną listę, a np. w Żeromskim położna powiedziała tylko: rzeczy osobiste wedle gustu...

A coś mówiła w tym Żeromskim, że można się zapisać na jakieś łażenie na cotygodniowe ktg... Takie coś jest w szpitalach, czy o co cho? Już chyba pytałam, ale cos mam sklerozę. A jakoś mi to umknęło... Chyba muszę tam zadzwonić.


Któraś z Was w Polszy planuje rodzić w wodzie?

[benita84]

Napisane przez Fionka_31

Koleżanka mówiła żeby dużo wziac. Bardzo dużo. Takze wezmę 1,5 l domowego energetyka i 1,5 l zwyklej mineralki a resztę najwyżej tz dowiezie.

Jej na te 3,dni cala zgrzewka prawie poszla

to prawda wody dużo schodzi, mi tż bez końca dowoził nowe butle ale tez nie było jak na zapas wziąć bo mało miejsca na rzeczy

Napisane przez rudaska

I mam pytanie: Podobno od niedawna zmieniły się przepisy i w naszym szpitalu lekarz pediatra nie przychodzi już do porodu. A jak jest u was w szpitalach?

hm u mnie przy pierwszym pediatry w ogole nie było, dopiero później wzieli małego żeby go zbadał ale to było jakoś po 2-3h po porodzie

Napisane przez Anime_qa

Ale to chyba po terminie?
Zresztą, bardzo chciałabym uniknąć oxy

wszystko zależy od szpitala, jednak w wielu jest tak że nawet dobrze nie patrzą czy jest postęp porodu czy nie tylko z automatu dają oxy :/ wiadomo że najlepiej jak najpóźniej jechać do szpitala, też miałam taki plan przy pierwszym no ale co z tego jak trzeba bylo wywoływać a teraz boje się że spanikuje, tym bardzien jak mi ostatnio koleżanka powiedziała ze ona przy drugim to do 7cm rozwarcia zero skurczy a ja jednak min. pół godz potrzebuje żeby dojechać do szpitala

[Ani_qa]

U nas niby nie dają tak szybko oxy. Zresztą zaznaczyłam na planie porodu, że chcialabym uniknac wywolywania chyba że będzie to konieczne ze wzgledow medycznych.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[mujer]

Napisane przez benita84

to prawda wody dużo schodzi, mi tż bez końca dowoził nowe butle ale tez nie było jak na zapas wziąć bo mało miejsca na rzeczy


hm u mnie przy pierwszym pediatry w ogole nie było, dopiero później wzieli małego żeby go zbadał ale to było jakoś po 2-3h po porodzie


wszystko zależy od szpitala, jednak w wielu jest tak że nawet dobrze nie patrzą czy jest postęp porodu czy nie tylko z automatu dają oxy :/ wiadomo że najlepiej jak najpóźniej jechać do szpitala, też miałam taki plan przy pierwszym no ale co z tego jak trzeba bylo wywoływać a teraz boje się że spanikuje, tym bardzien jak mi ostatnio koleżanka powiedziała ze ona przy drugim to do 7cm rozwarcia zero skurczy a ja jednak min. pół godz potrzebuje żeby dojechać do szpitala

A gdzie Ty ostatnio rodziłaś, bo nie pamiętam?

Straszysz, ja to myślę walczyć i się nie dać oxy dopóki mi nie wyłożą jasno, że jest potrzebna... I najlepiej to narysują Znacz, mam nadzieję, że TŻ będzie asertywny, bo nie wiem, jaki będzie mój poziom świadomości wówczas

[benita84]

Napisane przez mujer

I biorę swoje ciuszki, jak zginę, to kij z tym. Wolę jak ubiorą w moje, poza tym, raczej wolę sama ubierać i mieć przy sobie, więc nie wiem, czemu miałyby zginąć. O ile oczywiście będę przytomna. Jak będę nieprzytomna, to TŻ ma obowiązek pilnować takich spraw.

no moga zginąć jeśli dzieci są brane do kąpania hurtowo tak było w szpitalu w ktorym byłam z pierwszym. Przychodziła położna i brała cała siódemke dzieciaczków. Pewnie jak by sie uprzeć to można było z nimi iść ale mimo że skład na sali zmieniał mi się 3 razy nie widziałam ani razu żeby jakaś mama szła z dzieckiem. A ja jakoś nie byłam świadoma że tak można. Teraz na pewno jeśli tylko będę na chodzie wszędzie będę łaziła za maluchem

[mujer]

Napisane przez Ani_qa

U nas niby nie dają tak szybko oxy. Zresztą zaznaczyłam na planie porodu, że chcialabym uniknac wywolywania chyba że będzie to konieczne ze wzgledow medycznych.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Też mam napisane, ale w praktyce to i tak ponoć różnie...
Liczę w każdym razie, że spotka mnie jakiś fuks. I zaraz zacznę zgłębiać jak wywołać w razie czego skurcze, albo coś

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez benita84

no moga zginąć jeśli dzieci są brane do kąpania hurtowo tak było w szpitalu w ktorym byłam z pierwszym. Przychodziła położna i brała cała siódemke dzieciaczków. Pewnie jak by sie uprzeć to można było z nimi iść ale mimo że skład na sali zmieniał mi się 3 razy nie widziałam ani razu żeby jakaś mama szła z dzieckiem. A ja jakoś nie byłam świadoma że tak można. Teraz na pewno jeśli tylko będę na chodzie wszędzie będę łaziła za maluchem

No ja właśnie mam w planie wkurzać personel i łazić za nimi O ile będę łażąca. Optymistycznie zakładam, że jeśli tylko będę w stanie przepełznąć jako tako, to i tak polezę, bo muszę/chcę widzieć. Mam lekką obsesję, wiem Oby się udało.

[Ani_qa]

Ja tez bede chciala wszedzur chodzić za Mala (zreszta to tez zaznaczylam na planie porodu).
U nas podobno kapia na sali przy matce.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Fionka_31]

U nas cale szczęście nie kąpią.

[halwaya]

Mujer jak rozważa sz rodzić w wodzie to spakuj kapielowki tztowi u nas właśnie tak doradzają, bo czasami partner też wskakuje do basenu.

[Fionka_31]

Tez nie chce oxy i mam nadzieje rodzic bez niej. Zwlaszcza jak juz akcja sie rozpocznie. No ale jak mloda się uprze i nie będzie chciała wyleźć, a podobno dziewczynki lubią nawet 10 -14 dni przedluzac to się zdecyduje.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

U nas nie można w wodzie

[benita84]

Napisane przez mujer

A gdzie Ty ostatnio rodziłaś, bo nie pamiętam?

Straszysz, ja to myślę walczyć i się nie dać oxy dopóki mi nie wyłożą jasno, że jest potrzebna... I najlepiej to narysują Znacz, mam nadzieję, że TŻ będzie asertywny, bo nie wiem, jaki będzie mój poziom świadomości wówczas

pierwszy się urodził w Lublinie a tam zupełnie inne standardy tzn ja miałam wywoływany więc wiadomo nic nie bylo tak jak chciałam ale znajoma pracowala w jednym z tamtych szpitali i mówiła ze u nich oxy to standard, zresztą położna na sr też nie ukrywała że ładują to prawie wszystkim :/

[mujer]

Napisane przez Fionka_31

U nas cale szczęście nie kąpią.

A u nas w większości kąpią po dobie. W niektórych niby można odmówić albo być przy kąpieli, ale tez różnie ponoć jest.

Napisane przez halwaya

Mujer jak rozważa sz rodzić w wodzie to spakuj kapielowki tztowi u nas właśnie tak doradzają, bo czasami partner też wskakuje do basenu.

A nawet nie wiedziałam, choć TŻ się sam jakoś nastawił, że też się wykąpie przy okazji Z tym, że nie wiem czy chcę w wodzie, bardziej mnie kręci opcja leżenia w wannie przed porodem, a takie atrakcje w niektórych szpitalach tylko w salce do porodów w wodzie
No bo np. jak jest 1 prysznic na 5 sal porodowych to trochę mi się widzi mało... Z wody bym chętnie jednak skorzystała, bo bardzo lubię i dobrze mi robi.

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez benita84

pierwszy się urodził w Lublinie a tam zupełnie inne standardy tzn ja miałam wywoływany więc wiadomo nic nie bylo tak jak chciałam ale znajoma pracowala w jednym z tamtych szpitali i mówiła ze u nich oxy to standard, zresztą położna na sr też nie ukrywała że ładują to prawie wszystkim :/

Nie brzmi to dobrz
Ale ja wiem... podjedziemy z TŻ do szpitala, będziemy łazić po korytarzu i dopiero jak będę mieć pewność, że już powazne rozwarcie, to pójdziemy na IP <genialnyplan>
Zdążyć zdążę, a będzie za późno na atrakcje jak oxy

[simka234]

Napisane przez syylwuska

Ojejj jaki duży juz! Piękna waga cieszę się, ze wszystko u Was ok

Magnez to magnez nie ma chyba takiego, którego w ciąży nie można, więc spokojnie

Ooo byłoby super

Ja się zbierałam pół dnia do sklepu i jak w końcu wyszłam to deszcz zaczął padać, ale na szczęście mam blisko i dopiero jak wróciłam to się rozpadal


DOROSEA ja zamówiłam tutaj


http://m.aliexpress.com/item/32344023406.html

Kolor sweet pastel

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

I jak cenowo wychodzą zakupy na alliexprees

Ale się najadlam karkówka z kapustą kwaszona i ananasem

[syylwuska]

Napisane przez simka234

I jak cenowo wychodzą zakupy na alliexprees

Ale się najadlam karkówka z kapustą kwaszona i ananasem

To zależy co chcesz kupić

Wejdź sobie na stronę i wpisz co Cię interesuje, to zobaczysz ceny

Te rzeczy, które zamawialam były tańsze, ale ich jakość też może być inna.





MuJER mam to samo, tylko ze ja całych nocy nie przesypiam, ale nie wiem czy mogę się tym tłumaczyć ;/




Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[acapella]

Mujer, ja planuję rodzić w wodzie. Oczywiście jak dam radę bez zzo. No i jak będzie wolna sala z basenem.
Jak nie no to chociaż pierwszą fazę chcę w wannie, na szczęście zwykła wanna jest w każdej sali w Narutowiczu

No i jeszcze nie wiem jak to będzie z moim GBSem, bo nie ma oficjalnych p/wskazań do porodów w wodzie w tym względzie, to zależy od szpitala...

Halwaya dobrze, że mówisz o tych kąpielówkach, koniecznie dopakuję

Co do aliexpress ja zamawiałam ubrania i mogę jedynie powiedzieć, że naprawdę różna jest jakość. W niektórych przypadkach nawet lepiej niż na zdjęciach a w niektórych no cóż... Teraz czekam na czapki dla małego i pieluchy, zobaczymy co przyjdzie

I chyba w razie czego w planie napiszę, że nie chcę, żeby był kąpany dzieć, jakby mi mieli go zabrać i zaszczepić gdzieś przy okazji

[Ani_qa]

Napisane przez acapella

I chyba w razie czego w planie napiszę, że nie chcę, żeby był kąpany dzieć, jakby mi mieli go zabrać i zaszczepić gdzieś przy okazji

Acapella masz prawo być przy każdej czynności wykonywanej przy dziecku, więc jak tylko będą gdzieś Gniewka zabierać to możesz iść z nimi

[acapella]

Aniqa, no niby mam... Będę za nim chodzić w takim razie wszędzie Mam nadzieję, że nikt mi go nie porwie jak pójdę do toalety Albo będę chodzić tylko jak będzie TŻ, a potem do kaczki czy jak to się tam nazywa na sali haha

[Ani_qa]

Napisane przez acapella

Aniqa, no niby mam... Będę za nim chodzić w takim razie wszędzie Mam nadzieję, że nikt mi go nie porwie jak pójdę do toalety Albo będę chodzić tylko jak będzie TŻ, a potem do kaczki czy jak to się tam nazywa na sali haha

Gdyby mi ktoś zabrał dziecko z sali podczas mojej nieobecności to bym niezły dym zrobiła... nie wyobrażam sobie wrócić do sali i nie zobaczyć swojego dziecka w niej... raz, że umarłabym na zawał, a dwa, że przecież muszę być poinformowana o tym, że chcą zabrać i co mają zamiar robić

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

U mnie mąż nie będzie mógł do mnie na salę przychodzić, bo jest zakaz takich odwiedzin. Do odwiedzin jest osobne pomieszczenie do którego idę z dzieckiem, więc pewnie nie będziemy się zbyt długo widzieć, bo ja pewnie nie wysiedzę

[rudaska]

Ja też chcę I fazę porodu spędzić w wannie. Tylko nie wiem jak to wygląda, czy się w tej wannie leży nago czy jak hmm...

[Ani_qa]

U nas nie ma takich opcji, więc nie mogę wymyślać

[halwaya]

Napisane przez rudaska

Ja też chcę I fazę porodu spędzić w wannie. Tylko nie wiem jak to wygląda, czy się w tej wannie leży nago czy jak hmm...

Możesz być w jakimś topie, staniku. Ale raczej bez majtek, bo będą kontrolować rozwarcie.. tzn tak mi się wydaje.