Mamusie styczniowe 2016, cz. VI

[uaoo]

Napisane przez tygrysek83

A probowalas balustradę oblepić taśma dwustronna?

Nie. Myślisz, że nie będzie drapał taśmy?

Napisane przez niepozorna

Viki, Uaoo zrobią Ja pytałam o ochraniacz bo nie mają na aukcjach i napisali, że nie ma problemu tylko trzeba podać im w jakich kolorach itp.

To super . Lepiej chyba wziąć ten większy kocyk? Będzie na dłużej.

[kamilka]

PIETRUSIOWATA Hahaha ale sie uśmiałam choć takiego snu bym miec nie chciała...
Ja po zabiegu, tym razem bez znieczulenia- przyjemne to to nie było...:/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[uaoo]

Napisane przez lune1992

Też kocha swojego laptopa ma swoją ukochaną gre wojenną, ale nie lubi jak sama siedze a szału dostaje jak na dodatek jestem smutna.

Dobrze, że wojenną.. u mnie zaczeło się robić niebezpiecznie. Znalazł sobie grę taką co się gra na maszynach, nie wiem jak to się nazywa i zaczął w to grać.. ale za realną kasę.

[kinga1701]

Napisane przez uaoo

Dobrze, że wojenną.. u mnie zaczeło się robić niebezpiecznie. Znalazł sobie grę taką co się gra na maszynach, nie wiem jak to się nazywa i zaczął w to grać.. ale za realną kasę.

Poważnie, to nie dobrze. Żeby mu się to nie spodobało, a w taki nałóg nie trudno wpaść, wygra raz drugi i będzie problem. Musisz go od tego odciągnąć jak najszybciej.

[kogielmogiel]

Kamilka super wieści! Kciuki za zabieg
Malwi oby Was jutro wypuścili
Kinga, mam nadzieję, że te cukry Ci się unormują i obejdzie się bez zastrzyków.

Dotka, Tygrysek to ja dołączam do tego klubu przerażonych
Na ten tydzień mam cel - zamówić łóżeczko i kocyki/rożek/ochraniacz i zdecydować się na wózek.
Też mamy dostać ubrania po synku kuzynki, ale nie wiem jak one wyglądają i czy nie są wszystkie mega chłopięce. Chociaż wszyscy się dziwią, że nie chce dziewczynki ubierać w samochody i typowo chłopięce rzeczy. Może jestem dziwna

[viki1988]

Napisane przez lune1992

Witam sie po bezsennej nocy
Duszno mi było, nie mogłam się ułozyć,twardniał brzuch, tysiac razy w łazience, praktycznie całą noc nie spałam
Widzę, że większość z nas już w domu siedzi i sie nudzi, czyli nie jestem sama
Ja kończe czytać książke "Spalona żywcem". Bardzo przejmująca i na faktach a takie lubie.
Wczoraj robiłam szarlotkę 1 raz w życiu i wyszła pyszna, już prawie jej nie ma
Magda pogadaj ze swoim TZ bo być może on sie niczego nie domyśli, faceci tak mają.
Mój mąż wie że codziennie siedze i robie to samo. Leże, czytam, obiad, wizaż, maluje paznokcie A codziennie przychodzi z pracy i pyta się co dziś robiłam Najlepsze że mu opowiadam a on słucha z taką ciekawością
Też kocha swojego laptopa ma swoją ukochaną gre wojenną, ale nie lubi jak sama siedze a szału dostaje jak na dodatek jestem smutna.

Co do szarlotki to polecam http://www.mojewypieki.com/post/szarlotka-sypana
łatwiej sie robi tylko piecze się dość długo ale działa, ostatnio nawet robiłam tylko z jedną warstwą jabłek w formie do tarty (wcięło mi gdzieś korytko) i też super wyszło
Ja sie ogólnie też opieprzam no ale to jedyna taka okazja w życiu bo poza tym to praca xd szkoda że taka beznadziejna pogoda, latem sobie czasem przed południem jeździłam nad morze a teraz to lipa, ciemno i pada

Napisane przez uaoo

To super . Lepiej chyba wziąć ten większy kocyk? Będzie na dłużej.

Ja planuje kocyk 100x135 bo te najmniejsze to chyba bez sensu a tak starczy na kilka najbliższych lat

[malwi89]

Sen pierwsza klasa
Kogiel oby

Co do tych pseudoseriali, to ja mam juz dosyc. Bleee

[86ewula]

Napisane przez lune1992

Witam sie po bezsennej nocy
Duszno mi było, nie mogłam się ułozyć,twardniał brzuch, tysiac razy w łazience, praktycznie całą noc nie spałam
Widzę, że większość z nas już w domu siedzi i sie nudzi, czyli nie jestem sama
Ja kończe czytać książke "Spalona żywcem". Bardzo przejmująca i na faktach a takie lubie.
Wczoraj robiłam szarlotkę 1 raz w życiu i wyszła pyszna, już prawie jej nie ma
Magda pogadaj ze swoim TZ bo być może on sie niczego nie domyśli, faceci tak mają.
Mój mąż wie że codziennie siedze i robie to samo. Leże, czytam, obiad, wizaż, maluje paznokcie A codziennie przychodzi z pracy i pyta się co dziś robiłam Najlepsze że mu opowiadam a on słucha z taką ciekawością
Też kocha swojego laptopa ma swoją ukochaną gre wojenną, ale nie lubi jak sama siedze a szału dostaje jak na dodatek jestem smutna.

U mnie dokładnie to samo. Siedzę Sama w domu od 7.30 do 20.00 robie obiad, sprzątam, piorę, idę z psem lub na zakupy a on codziennie pyta jak mi minął dzionek i dzwoni co u mnie słychać ; D czasami nie mam co opowiadać wiec po prostu wieczorem siadamy przed tv i się odmóżdżamy tak do 23 i szykujemy się spać. I tak codziennie od pół roku ale mi to nie przeszkadza Lubie ciszę i samotność. A i tak dni mi szybko mijają. Na szczęście mój nie gra ani komputer go w ogóle nie interesuje. Jest anty internetowy

Kinga jak przyjadę z zakupem to się pochwalę. taki spontaniczny zakup mam nadzieje ze to będzie najlepszy zakup dla dziecka

[pietrusiowata]

Napisane przez uaoo

Dobrze, że wojenną.. u mnie zaczeło się robić niebezpiecznie. Znalazł sobie grę taką co się gra na maszynach, nie wiem jak to się nazywa i zaczął w to grać.. ale za realną kasę.

Uaoo to niebezpieczne. Nasz bliski znajomy gra w takie gry i często wygrywa ale też często przegrywa. Mój TŻ w pracy widzi, że potrafi cały dzień grać. Jego narzeczona myśli, że czasem tylko chwilę gra. Na dodatek zakłada konta na nowych użytkowników żeby mieć gratis kasę na początek i rodzina dostaje listy z różnych portali

[Dotka90]

Hazard to jest masakra. I niestety zaczyna się od błahych gierek.. A niestety znam przypadek grania i przegrywania kilkuset tysięcy..

[Magdusiaaa]

Napisane przez pietrusiowata

Uaoo to niebezpieczne. Nasz bliski znajomy gra w takie gry i często wygrywa ale też często przegrywa. Mój TŻ w pracy widzi, że potrafi cały dzień grać. Jego narzeczona myśli, że czasem tylko chwilę gra. Na dodatek zakłada konta na nowych użytkowników żeby mieć gratis kasę na początek i rodzina dostaje listy z różnych portali

Ja swojego czasu pracowalam w salonie gier właśnie takim z samymi automatami. I z perspektywy czasu tak patrzę że to jest okropny nałóg. Zaczyna się niewinnie od 5-10 zł a kończy na przesiedzianych całych nocach pod maszyna bez jedzenia picia i siku i przegranych grubych tysiącach. Ludzie nie znają umiaru wciąga ich kasa chęć odegrania się. Pracowałam tam przez 2 lata i nie wyrzuciła w automaty ani zlotowki

Uaoo ukroc mu lepiej to dopóki na dobre się nie zaczęło...

[niepozorna]

Napisane przez viki1988

omg strasznie dużo... ja w ogóle się zastanawiam czy taki ochraniacz w ogóle jest jakoś wielce potrzebny na poczatku, czy to bardziej taka "moda"

Na początku podobno nie są potrzebne, bo dzidziuś się nie rusza tak bardzo. Ja na razie planuje kłaść spać w rożku/otulaczu więc ochraniacza nie będę zakładać. A później mam ten komplet z LaMillou z ochraniaczem to na razie wystarczy. Potem pomyślę nad jakimś dodatkowym

Napisane przez pietrusiowata

Ale miałam głupi sen, masakra. Mały był już z nami i na dodatek potrafił od razu mówić. Brałam go na ręce i karmiłam, mówił mi że tata lepiej go nosi a moje mleko smakuje cebulą I jak tylko chciałam go na ręce to mówił "daj sobie spokój, nie radzisz sobie". Ale durny sen

Napisane przez uaoo

To super . Lepiej chyba wziąć ten większy kocyk? Będzie na dłużej.

Ja mam ten 75x100 i on wcale nie jest taki malutki. Ten większy wydaje mi się za duży dla takiego maluszka

Wyjęłam pranko i nic się nie stało z kocykami Wypełnienie na swoim miejscu i wszystko wygląda super. Jak wyschnie to wyprasuję tylko po stronie bawełny, żeby nie był taki pomięty i tyle

[Nebula]

Ewcia, pochwal się zdobyczą

DO mnie dziś przychodzi kocyk i robię właśnie zamówienie w aptece. Powiecie mi, czy gaziki jałowe, lub niejałowe są konieczne jeżeli kupuję waciki do przemywania pępka? Nie wiem po co one by miały być (wzoruję się na listach dziewczyn, co tutaj umieszczały).
póki co 450zł...hell yea.

[kinga1701]

Napisane przez Nebula

Ewcia, pochwal się zdobyczą

DO mnie dziś przychodzi kocyk i robię właśnie zamówienie w aptece. Powiecie mi, czy gaziki jałowe, lub niejałowe są konieczne jeżeli kupuję waciki do przemywania pępka? Nie wiem po co one by miały być (wzoruję się na listach dziewczyn, co tutaj umieszczały).
póki co 450zł...hell yea.

Ja mam nie jałowe, bo używam ich teraz do zastrzyków i później małemu do pępka i do przemywania oczek innego zastosowania nie widzę.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Tzn w domu na jakieś rany czy otarcia normalnie się przydają. Ale małemu to do pępka i oczek właśne

[Nebula]

dzięki. to chyba kupię na próbę 50 szt jałowych. w razie co by nie latać po wszystko do apteki, gdyby była taka potrzeba

[niepozorna]

Napisane przez Nebula

Powiecie mi, czy gaziki jałowe, lub niejałowe są konieczne jeżeli kupuję waciki do przemywania pępka? Nie wiem po co one by miały być (wzoruję się na listach dziewczyn, co tutaj umieszczały).

Ja będę używać do przemywania oczek i pępuszka

[viki1988]

Napisane przez niepozorna

Na początku podobno nie są potrzebne, bo dzidziuś się nie rusza tak bardzo. Ja na razie planuje kłaść spać w rożku/otulaczu więc ochraniacza nie będę zakładać. A później mam ten komplet z LaMillou z ochraniaczem to na razie wystarczy. Potem pomyślę nad jakimś dodatkowym

No właśnie też mi sie tak wydaje że taki maluch się jakoś szczególnie nie wierci eh sama nie wiem czy kupować czy później dopiero

Napisane przez Nebula

Ewcia, pochwal się zdobyczą

DO mnie dziś przychodzi kocyk i robię właśnie zamówienie w aptece. Powiecie mi, czy gaziki jałowe, lub niejałowe są konieczne jeżeli kupuję waciki do przemywania pępka? Nie wiem po co one by miały być (wzoruję się na listach dziewczyn, co tutaj umieszczały).
póki co 450zł...hell yea.

No ja te gaziki właśnie do pępka zamierzam używać wiec jak bierzesz coś innego w tym celu to chyba możesz sobie je odpuścić

[kinga1701]

One kilka zł kosztują, a jak nie dla dziecka to sobie przy skaleczeniu użyjesz

[niepozorna]

Viki wg. mnie ochraniacz na razie możesz sobie odpuścić ale za to gaziki bym kupiła. Nie kosztują dużo, a na pewno się przydadzą jak nie do dzieciaczka to po prostu w domu

[viki1988]

Napisane przez niepozorna

Viki wg. mnie ochraniacz na razie możesz sobie odpuścić ale za to gaziki bym kupiła. Nie kosztują dużo, a na pewno się przydadzą jak nie do dzieciaczka to po prostu w domu

Nie zrozumiałyśmy się mi chodziło o to że Nebula moze sobie gaziki odpuścić jeśli beirze coś innego w tym celu ja na pewno będę te gaziki brać ale na razie czekam ze złożeniem zamówienia żeby terminy ważności nie leciały

[niepozorna]

Napisane przez viki1988

Nie zrozumiałyśmy się mi chodziło o to że Nebula moze sobie gaziki odpuścić jeśli beirze coś innego w tym celu ja na pewno będę te gaziki brać ale na razie czekam ze złożeniem zamówienia żeby terminy ważności nie leciały

Norma Kalafior

[Nebula]

Napisane przez viki1988

Nie zrozumiałyśmy się mi chodziło o to że Nebula moze sobie gaziki odpuścić jeśli beirze coś innego w tym celu ja na pewno będę te gaziki brać ale na razie czekam ze złożeniem zamówienia żeby terminy ważności nie leciały

zakładam, że te maści, typu sudocrem, czy alantan mają dość odległe terminy przydatności do użycia, więc pozwoliłam sobie zamówić

I tak sporo rzeczy odpuściłam. więc w razie potrzeby mąż będzie leciał do apteki. Najważniejsze, że zdecydowałam się w końcu na pieluchy, proszki do prania, żele do mycia i podsumowałam koszta. Najbardziej mnie przerażają te wszechobecne wydatki. :/ im więcej wydaję, tym bardziej czuję się zagrożona... to jakaś głupota, bo mamy tam conieco zaoszczędzone, więc nawet w razie utraty pracy poradzimy sobie przez kilka miesięcy, ale...dostaję paraliżu na myśl o jednorazowych zakupach za 500zł. Też tak macie, czy tylko ja jestem jakaś psychiczna?


Co do ochraniacza, to ja dostałam używany od dobrej mamy razem ze śpioszkami i innymi ciuszkami, które od niej kupowałam. Nie planowałam kupować, ale jakoś tak wyszło, że go od niej wzięłam. Jest zwykły niebiesko-zielony, w jakieś domki i ludziki. Ale uważam to za zbędny wydatek, zwłaszcza, jeżeli ma kosztować 150zł!

[hariett]

O, na SR pani nam mówiła że oni do pupy używają Linomagu, może być też Bepanthen, ale Sudocrem lepiej sobie podatować bo noworodkom po nim płaty skóry potrafią schodzić. Według niej jest ok, ale na pewno nie dla takich maluszków i nie do ciągłego stosowania.

Dziewczyny Was też tak bolą kości przy wzgórku łonowym po chodzeniu/dzwiganiu? Byłam w Lidlu, nabrałam rzeczy i tak jakoś bardziej mnie boli niż zazwyczaj. Nie jakoś mocno, no ale...

[Nebula]

Napisane przez hariett

O, na SR pani nam mówiła że oni do pupy używają Linomagu, może być też Bepanthen, ale Sudocrem lepiej sobie podatować bo noworodkom po nim płaty skóry potrafią schodzić. Według niej jest ok, ale na pewno nie dla takich maluszków i nie do ciągłego stosowania.

Dziewczyny Was też tak bolą kości przy wzgórku łonowym po chodzeniu/dzwiganiu? Byłam w Lidlu, nabrałam rzeczy i tak jakoś bardziej mnie boli niż zazwyczaj. Nie jakoś mocno, no ale...

też o tym już czytałam, że do codziennej pielęgnacji bepanthen. I taki też kupiłam. Ale sudo też się przyda

[tygrysek83]

Napisane przez uaoo

Nie. Myślisz, że nie będzie drapał taśmy?







To super . Lepiej chyba wziąć ten większy kocyk? Będzie na dłużej.

Większość kotów nie lubi jak im sie cos do łap klei wiec powinno podziałać.

Napisane przez Nebula

Ewcia, pochwal się zdobyczą

DO mnie dziś przychodzi kocyk i robię właśnie zamówienie w aptece. Powiecie mi, czy gaziki jałowe, lub niejałowe są konieczne jeżeli kupuję waciki do przemywania pępka? Nie wiem po co one by miały być (wzoruję się na listach dziewczyn, co tutaj umieszczały).
póki co 450zł...hell yea.

Gaziki jak dziewczyny pisały do przemywania pępka i oczu. Przy wacikach mogą zostac niteczki/kawałki wiec ja bym ich do pępka nie używała.

[niepozorna]

Napisane przez hariett

O, na SR pani nam mówiła że oni do pupy używają Linomagu, może być też Bepanthen, ale Sudocrem lepiej sobie podatować bo noworodkom po nim płaty skóry potrafią schodzić. Według niej jest ok, ale na pewno nie dla takich maluszków i nie do ciągłego stosowania.

Ja mam zamiar Bepanthen używać Też czytałam, że Sudocrem nie jest polecany dla maluchów.

[tygrysek83]

Napisane przez Nebula

też o tym już czytałam, że do codziennej pielęgnacji bepanthen. I taki też kupiłam. Ale sudo też się przyda

Ja do codziennej pielęgnacji nie stosowałam żadnych kremów. Tylko jak cos sie działo to wtedy bepanthen. Sudocremu przez ponad 1,5 roku ani razu nie musiałam użyć.

[Dotka90]

Jezu, ale w tej TV są bzdury
Skaczę po kanałach, na TVN jakiś szpital czy coś.
"Pacjentowi ukruszył się ząb, panicznie boi się dentysty, więc przykleił go sobie klejem Ale przy przyklejaniu przykleił sobie język do podniebienia. Próbował odkleić klej zmywaczem do paznokci. Dziewczyna pacjenta go nie kocha, jest z nim, bo jest bogaty. Właśnie dzwoniła do jego rodziców - jeszcze nie wie, że kiedyś spała z jego ojcem". Ja pieprzę, co to jeeest!

[czarnulax]

Mój mąż też zawsze jak wraca pyta co robiłam cały dzień mimo że wie, że raczej nic twórczego mu nie opowiem

pietrusiowata mega sen

[mojakaren]

magda dzięki za link ido tych aukcji! Zapisałam sobie

kamilka zabieg bez znieczulenia, naprawdę Cię podziwiam ale wieści super, kilka dni w domu na pewno naładuje Ci akumulatory

malwi te "programy", o których piszesz eh własnie dlatego nie żałuję, że jeszcze tv nie mamy

uaoo jak już zaczyna grać na pieniądze to musisz zainterweniować, okropny nałóg :/

Nebula wrzuć listę zakupów z Gemini
ja zamawiam bepanthen i sudocerem
Co do przerażenia kwotą hmm chyba przy okazji zakupów w Gemini każda przeżywa taki szok jednak kilka pierdół, a kwoty zbierają się kosmiczne!

hariett mnie od kilku dni pobolewają własnie kości tak jak mówisz, niezbyt to przyjemne :/


Odebrałam Księgę dziecka i powiem Wam, że to faktycznie KSIĘGA na razie tak pobieżnie przejarzałam, ale coś czuję, że będzie to moja Biblia w najbliższych dwóch latach