Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[agaczilla21]

Wsadziłam moje Gadziszcza do kąpieli co by znów nieumyte nie zasnęły...i właśnie jest wrzask bo Mikołaj Lilkę całuje

[Aninis]

Napisane przez Mordsith

Elena nie jest źle, tak jak dziewczyny wcześniej pisały, z tą wagą to u każdego dziecka inaczej, bo raz może się wahać przy niskim centylu, a przy następnej wizycie skoczyć i być powyżej, także spokojnie




Bardzo przykre.. Najgorsze, że teraz dziewczyna będzie się obwiniała o tą sytuację

Niestety

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez for_you_for_me

też oglądałam, ha ha
Niektóre dziewczyny to mają problemy, nie to co my

nooo

[Aninis]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Wszystko będzie dobrze! ! )

Ja mam wizytę dopiero za 3 tyg. I do tej pory nie wiem ile moja waży

Dopiero teraz na wizycie mają to mierzyć i spr. .....

No nic pozostaje mi czekanie

Ja też nie wiem ile moje bobo waży... ale może w końcu się dowiem 16.11. wizyta u dotychczasowego gina, a 27.11. u nowego

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez lamia12344

Witam się z rana... Jestem od wczoraj wściekła i wkurzona Mamy awarie kanalizacji, którą nie do końca wiadomo kiedy administrator zlikwiduje, bo musi poczekać na jakąś firmę, która się tym zajmie a na to oczywiście są terminy. A zgłaszało mu się problemy i bulgotanie w rurach, to oczywiście nie zrobił z tym nic od razu, tylko poczekał, aż zatkało się na amen i szambo wybiło do piwnicy
Zaczynam coraz poważniej rozważać wyprowadzkę, ale jak popatrzyłam wczoraj na ceny mieszkań na wynajem w Krk to szczęka mi opadła poza tym teraz ostatnie na co mam ochotę to pakowanie i przenoszenie gratów, siły już nie te...

Wczoraj pojechaliśmy na szczęście do mamy i od biedy przeniesiemy się na parę dni do teściowej, chociaż my 2 pod 1 dachem na dłużej niż kilka godzin to nie jest dobra kombinacja, ale cóż zrobić. Mamy powiedziane że z wody mamy korzystać na minimum, aż do likwidacji awarii To jak- nie kapać się, nie prać DRAMAT!!!

Z poprawiaczy dennego nastroju- mama wczoraj mi sprezentowała kombinezon i komplet kombinezon, śpiworek do wózka i kocyk Aż się rozpłynęłam takie to wszystko śliczne Mogę siedzieć i się na to patrzeć przez godzinę

Elena nie przejmuj się tak waga malucha z USG, bo to tak jak z prenatalnymi wszystko szacunkowe. Mój Michał przez całą ciążę był mniejszy niż zakładał wiek ciąży, przed porodem lekarze straszyli mnie, że dziecko jest za małe bo w 41 tygodniu Usg wyliczyło wagę zaledwie 2700 g. A urodziło się całkowicie normalne zdrowe dziecko z wagą 3500 g W późniejszym okresie faktycznie wylądował na 3 centylu i tak się trzyma do tej pory

Teraz z kolei wygląda, że rośnie mi całkiem spora baba bo ostatnia wizytę miałam 24t +0 i z USG wyliczył mi wagę 864 g Pierwsze pytanie było, jak duże urodziło się pierwsze dziecko, bo jak przyrost się utrzyma to może być ponad 4 kg i cesarka na bank

Marciar zdrówka, oby szybciutko się poprawiło.

Ale śliczne ciuszki

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez Elena_22

Dzień dobry ,
starałam się nie martwić wagą dzidzi, ale niestety cała noc męczyły mnie koszmary, teraz głowa mnie boli. Jak już na spokojnie zasnęłam, to śniły mi się najpierw wakacje na Karaibach a za chwilę, że musiałam kurnik czyścić i tak mi śmierdziało, że na wymioty mnie zebrało, i w tym momencie bardzo ciekawym budzik zadzwonił .

widzę, że tylko mi się dzisiaj głupoty śniły
edit: miało być nie tylko mi

[agaczilla21]

Ja w dzień kolejnej wizyty mam zaszczyt zadzwonić punkt 9 do gina...Byle bym nie zapomniała bo to z moją pamięcią różnie bywa...Mam kartkę na lodówce ale prawdopodobnie w poniedziałek rano od mojego brata będziemy wracać...

[Elena_22]

Napisane przez nursii

Ojejku ojeju ale bym zjadła ogórkową!!! Ale nie gotuję ogórkowej bo mój Tż nienawidzi... nie pojmuję jak można ogórkowej nie lubić

U nas każdy lubi ogórkową , a mój dzieciak wręcz uwielbia, więc głównie dla niej gotuję, bo zjada wtedy od razu kilka dokładek, tak samo ma z pomidorową.
I hurrra- zjadłam małą miseczkę zupki i dwie kanapki . Mam już spokój do jutra

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

Masz rację i dziękuję a wsparcie , postaram się na spokojnie podejść i nie wyszukiwać sobie problemów . W sumie ja przy urodzeniu miałam 2700, moja córka aż 3000 , więc może to po prostu rodzinne, że jesteśmy drobniejsi? Nie powiem, potem wyrosłam, mam 172 cm wzrostu . Córka też wysoka, tylko chudziutka.

Agata, ja robię bardzo podobne pierniczki, tylko kakao już nie dodaję, one sa dobre od razu, ale masz rację- im dłużej leżą, tym są lepsze. Jak robię takie w ciągu roku, to bez dekoracji, ale na święta całą trójką dekorujemy je lukrem, perełkami i kolorowymi pisakami cukrowymi

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------



Serio, serio . Ja po prostu nie ma apetytu teraz, jak tylko minęły mi początkowe mdłości, to zaczęłam jeść więcej, bo zawsze kochałam jedzenie, a teraz- jakoś mi ta miłość minęła . Jak przeczytałam na parenting.pl , że w drugim trymestrze ma sie taki duży apetyt, że pochłania się takie ilości jedzenia, o jakie kobieta nawet by się nie podejrzewała, to śmiać mi sie chce.
Z tego wszystkiego wczoraj wcisnęłam w siebie kanapkę przed 18stą ale męczyłam się potwornie ze zgagą. Jak już będziemy mieć samochód (stoi u mechanika) to pojedziemy do tesco po wodę na zgagę, może ulży

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------



Zobaczymy na wizycie 4 grudnia jak synuś urósł .
Właśnie z takiego powodu mój gin nie tylko nie zachęcał, ale wręcz odradzał (bo rodzice, częściej matki chcą drążyć temat), skoro powodu do niepokoju o stan zdrowia dziecka nie było. Sam miał takie przypadki, niestety.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------



Codziennie jem orzeszki . Następna wizyta 4 grudnia, a potem już będę miała co trzy tyg. wizyty. U mnie poprzednia wizyta była jak miałam 21/22 tydzień, strasznie szybko to zleciało . Ani się obejrzysz, znów zobaczysz swojego bąbla

Nie przejmuj się, ja też ciągle nie mam apetytu i mało jem. Pytałam mnóstwo razy gina, czy mam się zmuszać do jedzenia i zawsze odpowiadał mi, że jak nie mam apetytu to mam się nie zmuszać. Ważne, żeby jak się je mało - jadło się wartościowe produkty, a nie chipsy z colą Tak mi mówił gin.
Generalnie zachcianek nie mam praktycznie żadnych - od początku miałam może 2 razy zachciewajkę jakąś. I w sumie jem mniej niż przed ciążą. Mój tż jest przyzwyczajonych do porcji, które zjadałam do tej pory i tak mi nakłada na talerz... a ja zjadam z tego połowę.

Także nie przejmuj się tym totalnie. Jeżeli wyniki masz dobre i dzidzia rozwija się prawidłowo, to wagą się nie martw.

[agaczilla21]

Lubię ogórkową a nigdy jeszcze nie gotowałam...

[Aninis]

edit: zdublowało mi wpis, więc usunęłam

A jeszcze mi się przypomniało jak kolega w pracy mi mówił, że jego żona urodziła małe dzieciątko 2700 g i w drugiej ciąży gin kazał jej jeść banany, że to niby na przyrost masy ciała dziecka... ale nie wiem ile w tym prawdy

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

no zbieram gały z podłogi


jakie piekne

ja w tym roku tez zamierzam sie pobawic pierniczkami

a tak to w ogóle to kupiłam wlasnie trzy kombinezony za 13 e

sa jak nowki, raz ubrane
w niedziele je odbierzemy

Załącznik 6087063

Załącznik 6087064

Załącznik 6087065

Ciuszki piękne... ale zaczynam się obawiać, że wpadłaś w nałóg

[Lucy31]

Ale śliczne pierniczki
I super wasze łowy zakupowe

Figa, super wynik

Elena, nie zamartwiaj się wagą. Mi lekarz zawsze powtarza, że będziemy patrzeć na przyrosty od 30 tygodnia

Też tak nie mogę jeść, już pisałam kiedyś, że żołądek mam tak uciśnięty, że mało co wchodzi. A tu ta dieta i nagle 5 posiłków dziennie. Wmuszam na siłę Ale co poradzić. Nic mi z tego powodu nie smakuje, bo jak ma smakować jak się jest pełnym. Ale chyba tak trzeba, bo cukry są w miarę w miarę, wiadomo, czasem skocza na 180 czy cuś, ale to jak dam ciała i przegapię posiłek. A waga sobie spada, heh nabyłam na początku 5 kg a teraz zaczynam je gubić. Choć pewnie pod koniec jak dzieć wybije to i waga też podskoczy szybko

Napisane przez Elena_22

Lucy, pochwal sie potem zakupami

No to chwalę się Ale to tylko część, kupiłam dużo więcej, u mnie strasznie taniutkie są lumpki, a część z tych rzeczy ma jeszcze metki, czyli nówki sztuki.
A ostatnie dziewczynkowe ciuszki to dla przyjaciółki, miesiąc po mnie rodzi dziewczynkę, to jej wzięłam

[Elena_22]

Napisane przez butterfly20

A mignelo mi o wagach maluchow. Elena to ile Twoj wazyl,ze sie martwisz?



Na tym etapie nie ma sensu sie zamartwiac,bo naprawde dzieci beda roznie rosnac.

I podam moj przyklad- 3 tyg. Temu Nina miala 770 g ( tusia na tym etapie 700g), a we wtorek 1010 g ( a tusia na tym etapie miala 1190 g). Wiec wczesniej sie wydawalo,ze nina rosnie wieksza,a teraz to juz nic pewnego mojej kolezanki synek caly czas byl kolo 25 centyla, a jakos kolo 30 tyg tyle przybral,ze nagle byl na 95 centylu. A urodzil sie z waga 3050 g bo potem znowu zwolnil. Wiec naprawde ciezko teraz cos przewidziec



A w sumie jeslu wdzystko jest ok z lozyskuem,przeplywami itp.a dziecko rodzi sie drobne to widac taka jego uroda moja urodzila sie 2650 g, perfect zdrowa, dlugo byla drobniejsza,ale przez to miala latwiej w rozwoju ruchowym itp. Takze to,ze dziecko jest drobniejsze nie oznacza zawsze nic zlego.



Takze keep calm girls

Motylku, 815 gram w 26/27 tygodniu ciąży
Z córką nawet nie próbuję porównywać, bo ona była w tym czasie większa, a jak urodziła się miała 3 kg, to ile teraz mały będzie miał? Aż strach myśleć...

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez figa84

Śliczne ! Czym są ozdobione te na chrzest?







ot, to!

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Mam wyniki 75g
na czczo 73 (co ciekawe glukometr im pokazal 98 :/ )
po 1h 133
po 2h 120

więc uf

Dobrze, że wszystko dobrze
( kurczę, to ja miałam jakieś dziwaczne- na czczo- 75, po 1 godz.- 96, po 2 godz.- 86 to nie za mało?)

[Aninis]

Napisane przez kaaasi

z grubszych wydatków to chyba tylko laktator mi zostanie wiem, że sporo czasu jeszcze, ale nie będzie mi się chciało w grudniu/styczniu tym zajmować poza tym wiadomo jak to w tym czasie jest kolejki, zakupy na święta i Sylwestra a w moim rejonie święta trwają do połowy stycznia później to czas na ostatnie wizyty u lekarza i badania i oczekiwanie na wyprzedażach pewnie coś tam jeszcze kupię za grosze
o widzisz dobrze, że zadzwoniłaś
i dobrą wiadomość miałam 2 dni temu bardzo dobry kolega Tż będzie miał maluszka również w przyszłym roku w lipcu jakoś także towarzystwo dla synka się zrobiło co mnie cieszy bardzo

Ja mam ciuszków full i nic już nie będę kupować. Do pieluch tetrowych i flanelowych dokupię tylko parę otulaczy i może kilka wkładów bambusowych dla urozmaicenia.
Wyprawkę typu kosmetyki mam zamiar zamknąć już z końcem listopada.
A na grudzień/styczeń zostawiam największe wydatki: wózek, fotelik, łóżeczko, laktator, bo liczę na jakieś promocje ... i zastanawiam się nad balonikiem pino

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

hahaha dobre ;D

ja miałam niedawno sen ze "pusciłam" sie z moim szefem

ale nie mówiłam tz o tym

a teraz robie nalesniczory z nutella

hahaha erotyk na maksa

[Lucy31]

OJ sory za mojego kapcia w kadrze

Fajne sny Mi się już w ciąży śniło, że goni mnie krzesło mające nogi kozy

Napisane przez ja :)

No sny ciążowe sa mega. Mi sie wczoraj śniło ze pies koleżanki ugryzł mnie w tyłek i odgryzł kawałek. Ale nic nie bolało w rzeczywistości koleżanka nr ma psa ale zdecydowanie powinnam wreszcie nadrobić z nia zaległości towarzyskie wiec to moze jakis znak


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez NanaR

Widzę ze temat snów dziś na tapecie ja też mam różne dziwne sny od erotycznych poprzez takie ze urodziłam dziecko i nie umiałam go karmić i ciągle o nim zapomniałam potem okazało się lalka po jeszcze dziwniejsze masakra!
Ja jutro zrobię ogórków z moich tegorocznych ogórków mmmm najlepsza
Piękne macie zakupki i zdobycze do mnie dziś przyszły 2 sweterki które na allegro za 10zl kupiłam 56 i 62 i czekam na moje dalsze przesyłki pewnie już po weekendzie przyjdą przez ten dzień wolny wczorajszy ale to nic

Ja zawsze gotuję ze swoich ogóreczków, robionych w sezonie- wprawdzie przez mamę, ale swoje . Ostatnio córka jadła obiad u przyjaciółki i potem nam powiedziała, że do obiadu były ogórki kiszone- ale "mamusiu, takie niedobre, nie to, co nasze", powiedziała niestety tym ludziom, że są dziwne .

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Lucy31

Ale śliczne pierniczki
I super wasze łowy zakupowe

Figa, super wynik

Elena, nie zamartwiaj się wagą. Mi lekarz zawsze powtarza, że będziemy patrzeć na przyrosty od 30 tygodnia

Też tak nie mogę jeść, już pisałam kiedyś, że żołądek mam tak uciśnięty, że mało co wchodzi. A tu ta dieta i nagle 5 posiłków dziennie. Wmuszam na siłę Ale co poradzić. Nic mi z tego powodu nie smakuje, bo jak ma smakować jak się jest pełnym. Ale chyba tak trzeba, bo cukry są w miarę w miarę, wiadomo, czasem skocza na 180 czy cuś, ale to jak dam ciała i przegapię posiłek. A waga sobie spada, heh nabyłam na początku 5 kg a teraz zaczynam je gubić. Choć pewnie pod koniec jak dzieć wybije to i waga też podskoczy szybko





No to chwalę się Ale to tylko część, kupiłam dużo więcej, u mnie strasznie taniutkie są lumpki, a część z tych rzeczy ma jeszcze metki, czyli nówki sztuki.
A ostatnie dziewczynkowe ciuszki to dla przyjaciółki, miesiąc po mnie rodzi dziewczynkę, to jej wzięłam

aaa jakie piekne !!!

ja juz sobie obiecałam ze nic wiecej nie kupie

ale sama w to nie wierze

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

No sny ciążowe sa mega. Mi sie wczoraj śniło ze pies koleżanki ugryzł mnie w tyłek i odgryzł kawałek. Ale nic nie bolało w rzeczywistości koleżanka nr ma psa ale zdecydowanie powinnam wreszcie nadrobić z nia zaległości towarzyskie wiec to moze jakis znak


Sent from my iPhone using Tapatalk

Sorry, ale znów popłakałam się ze śmiechu , najpierw kraby, teraz pies - poprawiacie mi dzisiaj humor

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

Padłam , to chyba najlepszy sen, jaki w życiu słyszałam, aż mnie brzuch boli od śmiechu [COLOR="Silver"]

A jakie fajne miałam te szczypawki w tym śnie
Najlepsze jest to, że ja nie potrafię pływać, więc może to jakieś marzenia tylko dlaczego jako krab haha

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez nursii

Moja mama taka" aż " nie jest żeby inspekcje robić( co innego teściowa)ale wolę mieć wszystko ładnie posprzątane, coby nie zaczęła marudzić, że bałaganiara jestem i że dziecko mi w brudzie zginie Inspekcje to moja teściowa robi, haha Jak się przeprowadziliśmy do mieszkania, w którym teraz jesteśmy i przyjechała do nas pierwszy raz to w każdy kąt zaglądała... niby oglądała mieszkanie, ale już ja ją tam wiem... w pewnym momencie wzięła z łazienki wiadro i szmatę i wzięła się za mycie drzwi w pokojach, Tż ją opierniczył i mówi jej, że ja to już robiłam i że nie musi, a ona na to z takim sarkazmem" ciekawe kiedy?"Oczywiście myślała, że ja tego nie słyszę ale słyszałam:p

ooo matko... niezła żmijka z tej teściowej

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez butterfly20

Czesc.tesknil ktos?:p

ooo w końcu się pojawiłaś

O ile dobrze pamiętam, to pisałaś jakiś czas temu, że robisz rzęsy. Jak długo się trzymają i ile kosztuje taka zabawa? Bo tak się zastanawiam, czy sobie nie zafundować

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

Nie przejmuj się, ja też ciągle nie mam apetytu i mało jem. Pytałam mnóstwo razy gina, czy mam się zmuszać do jedzenia i zawsze odpowiadał mi, że jak nie mam apetytu to mam się nie zmuszać. Ważne, żeby jak się je mało - jadło się wartościowe produkty, a nie chipsy z colą Tak mi mówił gin.
Generalnie zachcianek nie mam praktycznie żadnych - od początku miałam może 2 razy zachciewajkę jakąś. I w sumie jem mniej niż przed ciążą. Mój tż jest przyzwyczajonych do porcji, które zjadałam do tej pory i tak mi nakłada na talerz... a ja zjadam z tego połowę.

Także nie przejmuj się tym totalnie. Jeżeli wyniki masz dobre i dzidzia rozwija się prawidłowo, to wagą się nie martw.

Ja zawsze byłam żarłok, mnie łatwiej było ubrać niż nakarmić, w pracy zawsze pierwsza na stołówce i cieszyłam sie jak dziecko na widok jedzenia,a teraz jakoś żołądek się skurczył .
Nie jem żadnych śmieci jedzeniowych ani nie piję, nawet mnie nie ciągnie do tego, w ciąży ani razu nie zjadłam .
Wyniki mam dobre, żadnych infekcji, nic, dzieciaczek rozwija się prawidłowo

[Aninis]

Napisane przez figa84

Śliczne ! Czym są ozdobione te na chrzest?







ot, to!

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Mam wyniki 75g
na czczo 73 (co ciekawe glukometr im pokazal 98 :/ )
po 1h 133
po 2h 120

więc uf

Od razu wyniki miałaś
Chociaż takie pocieszenie, po tych mega kolejkach.

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

A jeszcze mi się przypomniało jak kolega w pracy mi mówił, że jego żona urodziła małe dzieciątko 2700 g i w drugiej ciąży gin kazał jej jeść banany, że to niby na przyrost masy ciała dziecka... ale nie wiem ile w tym prawdy

No to u mnie te banany nie skutkują , jem orzechy, owocki, jogurciki, biorę witaminy pregna 250 dha ...

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

U nas każdy lubi ogórkową , a mój dzieciak wręcz uwielbia, więc głównie dla niej gotuję, bo zjada wtedy od razu kilka dokładek, tak samo ma z pomidorową.
I hurrra- zjadłam małą miseczkę zupki i dwie kanapki . Mam już spokój do jutra

a ja uwielbiam ogórki i surowe i kiszone... a ogórkowej nie lubię
a mój tż nie tknie pomidora, ale ketchup, czy sos pomidorowy zje

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez Lucy31

Ale śliczne pierniczki
I super wasze łowy zakupowe

Figa, super wynik

Elena, nie zamartwiaj się wagą. Mi lekarz zawsze powtarza, że będziemy patrzeć na przyrosty od 30 tygodnia

Też tak nie mogę jeść, już pisałam kiedyś, że żołądek mam tak uciśnięty, że mało co wchodzi. A tu ta dieta i nagle 5 posiłków dziennie. Wmuszam na siłę Ale co poradzić. Nic mi z tego powodu nie smakuje, bo jak ma smakować jak się jest pełnym. Ale chyba tak trzeba, bo cukry są w miarę w miarę, wiadomo, czasem skocza na 180 czy cuś, ale to jak dam ciała i przegapię posiłek. A waga sobie spada, heh nabyłam na początku 5 kg a teraz zaczynam je gubić. Choć pewnie pod koniec jak dzieć wybije to i waga też podskoczy szybko





No to chwalę się Ale to tylko część, kupiłam dużo więcej, u mnie strasznie taniutkie są lumpki, a część z tych rzeczy ma jeszcze metki, czyli nówki sztuki.
A ostatnie dziewczynkowe ciuszki to dla przyjaciółki, miesiąc po mnie rodzi dziewczynkę, to jej wzięłam

A czego najbardziej unikasz w tej swojej diecie?

Śliczne ciuszki... ten tekst na bluzce: little but loud rozłożył mnie na łopatki

[Elena_22]

Napisane przez Lucy31

Ale śliczne pierniczki
I super wasze łowy zakupowe

Figa, super wynik

Elena, nie zamartwiaj się wagą. Mi lekarz zawsze powtarza, że będziemy patrzeć na przyrosty od 30 tygodnia

Też tak nie mogę jeść, już pisałam kiedyś, że żołądek mam tak uciśnięty, że mało co wchodzi. A tu ta dieta i nagle 5 posiłków dziennie. Wmuszam na siłę Ale co poradzić. Nic mi z tego powodu nie smakuje, bo jak ma smakować jak się jest pełnym. Ale chyba tak trzeba, bo cukry są w miarę w miarę, wiadomo, czasem skocza na 180 czy cuś, ale to jak dam ciała i przegapię posiłek. A waga sobie spada, heh nabyłam na początku 5 kg a teraz zaczynam je gubić. Choć pewnie pod koniec jak dzieć wybije to i waga też podskoczy szybko





No to chwalę się Ale to tylko część, kupiłam dużo więcej, u mnie strasznie taniutkie są lumpki, a część z tych rzeczy ma jeszcze metki, czyli nówki sztuki.
A ostatnie dziewczynkowe ciuszki to dla przyjaciółki, miesiąc po mnie rodzi dziewczynkę, to jej wzięłam

Lucy, zaszalałaś ale super, wszystko sie przyda
Ja wczoraj sie zważyłam i od piątku mam prawie 2 kg mniej , pewnie woda się zgromadziła a teraz zeszła, bo co innego? schudnąć nie schudłam, bo diety nie stosuję a jeść jem mniej już od dłuższego czasu i waga nie spadała...

[Aninis]

Napisane przez Lucy31

OJ sory za mojego kapcia w kadrze

Fajne sny Mi się już w ciąży śniło, że goni mnie krzesło mające nogi kozy

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Elena_22

Lucy, zaszalałaś ale super, wszystko sie przyda
Ja wczoraj sie zważyłam i od piątku mam prawie 2 kg mniej , pewnie woda się zgromadziła a teraz zeszła, bo co innego? schudnąć nie schudłam, bo diety nie stosuję a jeść jem mniej już od dłuższego czasu i waga nie spadała...

pewnie woda albo co innego ?
ja dzisiaj sie wazylam i mam kilo minus

a siedze w domu i ciagle cos jem

tz juz wraca do domku

[agaczilla21]

Ja już sie wykąpałam Tak że jeszcze odkarmić dzieci i sobie coś zrobić, za niecałą godzinę położyć ich do spania i będę miała luz M poszedł do roboty...jeszcze 2 nocki i potem 8 godz i z soboty na niedzielę wyjazd do domku

[Elena_22]

Napisane przez Lucy31

OJ sory za mojego kapcia w kadrze

Fajne sny Mi się już w ciąży śniło, że goni mnie krzesło mające nogi kozy

Nie, no następna , nie macie dzisiaj litości dla mnie

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

aaa jakie piekne !!!

ja juz sobie obiecałam ze nic wiecej nie kupie

ale sama w to nie wierze

Hihihi, ja też nie wierzę, że nie oprzesz się pokusie

[agaczilla21]

Fajne macie sny dziewczyny...Mi to się albo poród śni albo karmienie a ostatnio mi się śniło że miałam być pierwsza do gina a potem się okazało że mam czekać na sam koniec...

[marciar7]

Aga juz pewnie odliczasz godziny
Figa super wyniki
Ja jutro swoje odbieram. Niestety po chorobie chyba znow infekcja sie odzywa.. Piecze.. Eh

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

Ja zawsze byłam żarłok, mnie łatwiej było ubrać niż nakarmić, w pracy zawsze pierwsza na stołówce i cieszyłam sie jak dziecko na widok jedzenia,a teraz jakoś żołądek się skurczył .
Nie jem żadnych śmieci jedzeniowych ani nie piję, nawet mnie nie ciągnie do tego, w ciąży ani razu nie zjadłam .
Wyniki mam dobre, żadnych infekcji, nic, dzieciaczek rozwija się prawidłowo

No widzisz, to tak jak u mnie. Wcześniej byłam żarłok... jak tż robił spaghetti, to zawsze mi większą porcję nakładał i zeżarłam całość i jeszcze okiem łypałam na jego talerz haha a teraz jem połowę z tego, co wcześniej.
Jedyne co, to pilnuję się, żeby 2 litry płynów na dzień wypić. Ostatnio kupuję truskawki mrożone i gotuję sobie kompocik na 2, czy 3 dni
I też wyniki mam dobre i żadnych infekcji.
Witaminkami także się wspomagam, ale teraz jem co drugi dzień.

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

A jakie fajne miałam te szczypawki w tym śnie
Najlepsze jest to, że ja nie potrafię pływać, więc może to jakieś marzenia tylko dlaczego jako krab haha

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------



ooo matko... niezła żmijka z tej teściowej

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------



ooo w końcu się pojawiłaś

O ile dobrze pamiętam, to pisałaś jakiś czas temu, że robisz rzęsy. Jak długo się trzymają i ile kosztuje taka zabawa? Bo tak się zastanawiam, czy sobie nie zafundować

No właśnie to mnie bardzo śmieszy- bo co jak co, ale krab????????.
Mąż nie rozumie, dlaczego co chwilę chichram sie sama do siebie

Ja też pływać nie umiem i wręcz boję się wody, a byłam we śnie na Karaibach