malina – Hokus, mary – Czary… znów Ireny idą w Tany… 22

[evela28]

Napisane przez yyahyoo

A ja już w taxi i jadę na kolację. .. Dzisiaj włoskie żarełko

Pyszności. Udanej kolacyjki.

Dziewczyny czy olej lniany ma jakiś specyficzny smak?

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

W tej książce czytałam, że zdrowo jest jeść 2, a nawet raz dziennie i robić też głodówki, bo wtedy organizm się oczyszcza z toksyn

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/43649...na-zyc-150-lat

Karola, a ty od rana do tej 12 godz nie czujesz się zwyczajnie głodna?

Mój tż pierwszy posiłek często jada dopiero o 14, ale do wieczora nadrabia

musze sie przyjżeć tej książce...
mi nawet jak rano burczy w brzuchu to nie jem... bo to nie jest taki prawdziwy głód... w sumie śniadanie jem ze 2 razy w tygodniu, trudno nawet nazwać to sniadanie, bo to raczej to co złapie przed obiadem

[KarolinaK]

Napisane przez gosia261282

W tej książce czytałam, że zdrowo jest jeść 2, a nawet raz dziennie i robić też głodówki, bo wtedy organizm się oczyszcza z toksyn

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/43649...na-zyc-150-lat

Karola, a ty od rana do tej 12 godz nie czujesz się zwyczajnie głodna?

Mój tż pierwszy posiłek często jada dopiero o 14, ale do wieczora nadrabia

Gosia ja wstaje 7:30 i pije rano przed wyjściem Dwie małe kawy bez mleka i bez cukru i nie czuje wcale głodu az do powrotu do domu na lunch czyli 11-12 pisze naprawde szczerze! Pozniej do 18 normalnie wclae nawet nie mysle o jedzeniu . Widziałaś moj lunch... Wcale sie nie napycham jakos specjalnie staram sie jesc raczej zdrowo. I do 18 wytrzymuje bez żadnego głodu!

[magnolia79]

Napisane przez evela28

Pyszności. Udanej kolacyjki.

Dziewczyny czy olej lniany ma jakiś specyficzny smak?

ma specyficzny smak, taki lekko orzechowy...

[gosia261282]

Napisane przez KarolinaK

Gosia ja wstaje 7:30 i pije rano przed wyjściem Dwie małe kawy bez mleka i bez cukru i nie czuje wcale głodu az do powrotu do domu na lunch czyli 11-12 pisze naprawde szczerze! Pozniej do 18 normalnie wclae nawet nie mysle o jedzeniu . Widziałaś moj lunch... Wcale sie nie napycham jakos specjalnie staram sie jesc raczej zdrowo. I do 18 wytrzymuje bez żadnego głodu!

Karola ja bym tak chciała jeść jak wy. Nawet chociaż te 3 razy dziennie, ale normalnie regularnie jestem głodna co 3 godz, a i w międzyczasie lubię coś przekąsić. Ale chociaż małymi krokami będę się to starała zmienić. To co facet w tej książce pisał o przerwach w jedzeniu, nawet głodówkach brzmiało sensownie

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

Karola ja bym tak chciała jeść jak wy. Nawet chociaż te 3 razy dziennie, ale normalnie regularnie jestem głodna co 3 godz, a i w międzyczasie lubię coś przekąsić. Ale chociaż małymi krokami będę się to starała zmienić. To co facet w tej książce pisał o przerwach w jedzeniu, nawet głodówkach brzmiało sensownie

Gosia, ale po co chcesz to zmieniać...? masz szybką przemiane i to jest najważniejsze, dlatego jesteś szczupła...
Ja ciągle cos podgryzam, ale mi to chyba nie wychodzi na dobre

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

Karola ja bym tak chciała jeść jak wy. Nawet chociaż te 3 razy dziennie, ale normalnie regularnie jestem głodna co 3 godz, a i w międzyczasie lubię coś przekąsić. Ale chociaż małymi krokami będę się to starała zmienić. To co facet w tej książce pisał o przerwach w jedzeniu, nawet głodówkach brzmiało sensownie

Gosia zaburzysz sobie przemianę materii.

[magnolia79]

Napisane przez KarolinaK

Gosia ja wstaje 7:30 i pije rano przed wyjściem Dwie małe kawy bez mleka i bez cukru i nie czuje wcale głodu az do powrotu do domu na lunch czyli 11-12 pisze naprawde szczerze! Pozniej do 18 normalnie wclae nawet nie mysle o jedzeniu . Widziałaś moj lunch... Wcale sie nie napycham jakos specjalnie staram sie jesc raczej zdrowo. I do 18 wytrzymuje bez żadnego głodu!

no to ja od 12 do 18 lekko bym z głodu zgłupiała, a od 18 do 24 zgłupiałabym z głodu podwójnie

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Hania, zrobiłam sobie dziś kawę z mlekiem kokosowym. Smaczna, ale dla mnie za "gęsta" tak jak bym dodała śmietanki, ale miała taki kremowy, kokosowy posmak.

[NibyNic]

Jasiu - udanego wieczoru

Piszecie tu o jedzeniu i tak się zastanawiam jak to jest u mnie i przyznam, że sama nie wiem, więc pewnie różnie. Od wielu czynników to zależy, od tego czy ja mam do pracy i na którą zmianę, od tego na którą zmianę ma M, czy młody jest w domu czy w szkole
jednak staram się śniadania jeść (czasami mi nie wychodzi) a później to już różnie, zdarzają mi się dni, że przechodzę cały dzień jedząc tylko jabłka. Pewnie przez tą moją nieregularność nie jestem szczupła.

Ja jak idę do kogoś, to może nie być jedzenia ale jak ja przyjmuję gości to muszę coś na stół postawić do jedzenia.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez magnolia79

Hania, zrobiłam sobie dziś kawę z mlekiem kokosowym. Smaczna, ale dla mnie za "gęsta" tak jak bym dodała śmietanki, ale miała taki kremowy, kokosowy posmak.

Bo to mleczko kokosowe ma dużo tłuszczu. Jak zrobiłam tą nalewkę kokosową, to mi ten tłuszcz zaczopował szyjkę karafki, tak, że nie mogłam nalać nic do kieliszka .

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez gosia261282

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/43649...na-zyc-150-lat

Teraz dopiero zobaczyłam co to za książka.

Czytałam jedną z jego książek, reszta w sumie to same powtórzenia... jestem bardzo sceptycznie nastawiona do jego teorii pseudonaukowych. Samo to, że facet podaje się za profesora, a wcale nim nie jest, daje do myślenia . No ale każdy ma swój rozum.

[brzydula_81]

to ja tez sie wypowiem na temat jedzenia....kiedy jestem w domu jem czesto co 3-3,5 godz,bo czyje sie glodna i nie oszukam żołądka...sniadanie jem zawsze gdzies pol godz po obudzeniu sie...jak jestem w pracy to jem drugie sniadanie,a w domu ok 18-19 obiad...ostatnio w pracy podjadam suszone morelevi orzechy, zjadam tez jakis owoc..ostatnio banany...zdecydowanie musze pic wiecej wody i jesc warzywa...i chyba tyle

[KarolinaK]

Napisane przez magnolia79

no to ja od 12 do 18 lekko bym z głodu zgłupiała, a od 18 do 24 zgłupiałabym z głodu podwójnie

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Hania, zrobiłam sobie dziś kawę z mlekiem kokosowym. Smaczna, ale dla mnie za "gęsta" tak jak bym dodała śmietanki, ale miała taki kremowy, kokosowy posmak.

Magu jak zjem wyjątkowo mało na lunch to sięgnę po jakblko albo banana albo jogurt w miedzy czasie. Ale to zdarza sie sporadycznie.
Zwykle staram sie odróżnić prawdziwy glod od zachcianki. Jasne na ciastka z czekolada, jakies chrupki czy ser mam ochote cześciej ale dla mnie to nie jest prawdziwy głód wiec staram sie nie ruszać.

Napisane przez NibyNic

Jasiu - udanego wieczoru

Piszecie tu o jedzeniu i tak się zastanawiam jak to jest u mnie i przyznam, że sama nie wiem, więc pewnie różnie. Od wielu czynników to zależy, od tego czy ja mam do pracy i na którą zmianę, od tego na którą zmianę ma M, czy młody jest w domu czy w szkole
jednak staram się śniadania jeść (czasami mi nie wychodzi) a później to już różnie, zdarzają mi się dni, że przechodzę cały dzień jedząc tylko jabłka. Pewnie przez tą moją nieregularność nie jestem szczupła.

Ja jak idę do kogoś, to może nie być jedzenia ale jak ja przyjmuję gości to muszę coś na stół postawić do jedzenia.

To u mnie tak samo . Jak ktos wpada to zawsze mam w szafce cos zeby poczęstować. I o ile widze ze ktos sie częstuje to tez dla towarzystwa zjem ale jesli chodzi o tesciow to oni nie chca nic jesc moedzy posiłkami . Maja ustalone pory jedzenia i moze tez ja sie do ich stylu dostosowałam (w sumie musiałam bo tutaj mieszkam a cała Francja je tak samo) ale ja tez mysle ze to dosyc ułatwia życie bo planuje rozkład dnia . Łatwiej wtedy cos zaplanować na dluzszy czas.

[gosia261282]

Chyba macie rację z tą przemianą materii. Ale nawet jeśli jeść te 5 posiłków dziennie, to chcę wprowadzić trochę zmian, żeby zdrowiej się odżywiać

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

Chyba macie rację z tą przemianą materii. Ale nawet jeśli jeść te 5 posiłków dziennie, to chcę wprowadzić trochę zmian, żeby zdrowiej się odżywiać

I bardzo dobrze, zmiany na lepsze zawsze są dobrą decyzją .

[magnolia79]

No... i ja juz po późnym obiedzie zjadłam kolację. Kolejna miskę kapuśniaku i kawałek kotleta z wczorajszego obiadu :p
Nie nadawałabym się na Francuzke.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez KarolinaK

Maja ustalone pory jedzenia i moze tez ja sie do ich stylu dostosowałam (w sumie musiałam bo tutaj mieszkam a cała Francja je tak samo) ale ja tez mysle ze to dosyc ułatwia życie bo planuje rozkład dnia . Łatwiej wtedy cos zaplanować na dluzszy czas.

I to już jest chyba francuskie myślenie
Bo Polak nie ma problemu z jedzeniem. Je przy biurku. Pod biurkiem. W samochodzie. W autobusie. W biegu. A jak jest bardzo głodny to i tak rzuci wszystko i pójdzie coś zjeść

[evela28]

Napisane przez KarolinaK

Magu jak zjem wyjątkowo mało na lunch to sięgnę po jakblko albo banana albo jogurt w miedzy czasie. Ale to zdarza sie sporadycznie.

Zwykle staram sie odróżnić prawdziwy glod od zachcianki. Jasne na ciastka z czekolada, jakies chrupki czy ser mam ochote cześciej ale dla mnie to nie jest prawdziwy głód wiec staram sie nie ruszać.









To u mnie tak samo . Jak ktos wpada to zawsze mam w szafce cos zeby poczęstować. I o ile widze ze ktos sie częstuje to tez dla towarzystwa zjem ale jesli chodzi o tesciow to oni nie chca nic jesc moedzy posiłkami . Maja ustalone pory jedzenia i moze tez ja sie do ich stylu dostosowałam (w sumie musiałam bo tutaj mieszkam a cała Francja je tak samo) ale ja tez mysle ze to dosyc ułatwia życie bo planuje rozkład dnia . Łatwiej wtedy cos zaplanować na dluzszy czas.

Ciekawe czy jak przeprowadzisz sie to tez bedziesz jadła według francuskiego rozkładu.

[KarolinaK]

Napisane przez evela28

Ciekawe czy jak przeprowadzisz sie to tez bedziesz jadła według francuskiego rozkładu.

Ja jadłam juz tak w Finlandii przed przyjazdem do Francji czyli w sumie jakies prawie 10 lat. sczezrze mowiac nie umiałabym sie teraz przestawić na 5 posiłków dziennie .

[gosia261282]

Napisane przez evela28

Ciekawe czy jak przeprowadzisz sie to tez bedziesz jadła według francuskiego rozkładu.

Właśnie Karola! Ciekawe czy w Anglii będziesz jeść sadzone jajka, sausage i baked beans

[KarolinaK]

Napisane przez gosia261282

Właśnie Karola! Ciekawe czy w Anglii będziesz jeść sadzone jajka, sausage i baked beans

No jasne ale to juz jako wczesny lunch . I wtedy do obiadu juz byłabym pełna .

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

Właśnie Karola! Ciekawe czy w Anglii będziesz jeść sadzone jajka, sausage i baked beans

Musiałaby męża Francuza na Anglika zamienić, a to jej raczej nie grozi .

Czytam fajną książkę "Darlingowie". o bogaczach z Manhattanu w czasie kryzysu w 2008 roku. Jak ktoś się interesuje choć trochę ekonomią i finansami to polecam. Fajnie pokazuje co się działo z finansistami z Wall Street w tamtym czasie. Jak wielki krach wpłynął nie tylko na ich interesy, ale na relacje rodzinne i przyjacielskie stosunki. Dopiero zaczęłam czytać, a już jestem w połowie. W końcu mnie jakaś książka zainteresowała, bo ostatnio to same gnioty czytałam .

[gosia261282]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;53438685]Musiałaby męża Francuza na Anglika zamienić, a to jej raczej nie grozi .

Czytam fajną książkę "Darlingowie". o bogaczach z Manhattanu w czasie kryzysu w 2008 roku. Jak ktoś się interesuje choć trochę ekonomią i finansami to polecam. Fajnie pokazuje co się działo z finansistami z Wall Street w tamtym czasie. Jak wielki krach wpłynął nie tylko na ich interesy, ale na relacje rodzinne i przyjacielskie stosunki. Dopiero zaczęłam czytać, a już jestem w połowie. W końcu mnie jakaś książka zainteresowała, bo ostatnio to same gnioty czytałam .[/QUOTE]


Ja mam męża Polaka, a angielskie śniadanka też lubimy A jdamy reguły na kolację

Fajnie, że ci się podoba. Chyba coś o niej słyszałam, ale jak możesz, to podaj tytuł

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Karola ile lat jesteś po ślubie?

[gosia261282]

Wszystkie śpią?? Bo ja już od godziny nie. Bry.
Eryk znów się smarka i ma kaszel.
Trzeba uciekać z Polski od tych wirusów

[brzydula_81]

bry no niefajnie Gosia,mam nadzieję,że to nic poważnego....
piateczek!!

[NibyNic]

Dzień dobry.
Gosiu - niedobrze. Zmiana klimatu mu nie służy (może jednak są jakieś wskazania ku noszeniu czapek w Polsce o tej porze roku )

[KarolinaK]

Napisane przez gosia261282

Wszystkie śpią?? Bo ja już od godziny nie. Bry.
Eryk znów się smarka i ma kaszel.
Trzeba uciekać z Polski od tych wirusów

O nie, znowu . Mam nadzieje ze nic sie nie rozwinie. Jabłka jecie???
Gosia po ślubie 4,5 ale razem znacznie dluzej .

Przypomniało mi sie ze musze jechać wtyczkę kupic poza tym J wczoraj dzwonił i mowi ze zmienili mu auto i dostał bez nawigatora a z Londynu musimy jakos dojechać do Bristolu. Także zaraz jade po wtyczkę i nawigator.

Dzien Dobry Ireny! Niebo bezchmurne chociaz raz ale słoneczko jeszczez zaspane.

A nie juz wlasnie sprawdziłam mamy cały weekend okropny wiatr to pewnie ten sam co Hania mówiła w UK...

[KarolinaK]

Ktos umieścił na fb z podpisem...
"Pamiętaj, niezależnie od tego jak nieudany dzien miałes, na szczescie nie jestes uziemiony płotem i wyśmiany przez krowę"

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Bry
słoneczko mi wali po oczach w salonie, ale to dobrze, może uskutecznię jakiś spacer. Wczoraj cały dzień przeleżałam w łóżku, w sumie przedwczoraj też .

Napisane przez gosia261282

Ja mam męża Polaka, a angielskie śniadanka też lubimy A jdamy reguły na kolację

No na Polaka to też raczej nie zmieni .

Napisane przez gosia261282

Fajnie, że ci się podoba. Chyba coś o niej słyszałam, ale jak możesz, to podaj tytuł

Przeca napisałam , "Darlingowie" .

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/177869/darlingowie

[brzydula_81]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;53441148]Bry
słoneczko mi wali po oczach w salonie, ale to dobrze, może uskutecznię jakiś spacer. Wczoraj cały dzień przeleżałam w łóżku, w sumie przedwczoraj też .


[/QUOTE]

sloneczko,owszem jest ale tez mgla okropna....niech juz bedzie 17:30..

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez brzydula_81

sloneczko,owszem jest ale tez mgla okropna....niech juz bedzie 17:30..

To tutaj nie ma.

Sprawdzam teraz pogodę i jutro znowu ma wiać, Futro znowu mi nie da pospać.

[brzydula_81]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;53441232]To tutaj nie ma.

Sprawdzam teraz pogodę i jutro znowu ma wiać, Futro znowu mi nie da pospać.[/QUOTE]

na weekend ma sie zepsuc pogoda..moze to i dobrze,bo wolne)