Mamusie grudniowe 2015 cz. 9

[halwaya]

Lobofylia. U mnie córka na szczęście nie ma leku separacyjnego i nie ma problemu, by wyjść z domu tak, by ja to nie wzruszyło.. Bardziej ja to chyba będę przeżywać pewnie. Jak ja czy TŻ wychodzimy do pracy to macha, daje buziaka i już. Teraz jest z nami mój ojciec i to on się nią zajmie jak nas nie będzie - już trenuje od 3 tygodni - córka bardzo się z nim zzyla.

[Fionka_31]

Gryzelda ile ty masz energii aż pozazdrościć

[lobofylia]

Moj kiedyś spoko zawsze bez problemu z babciami ciociami itd teraz matka musi byc w zasięgu wzroku bo jak wychodzę to panika.. ale taka wiesz halwaya nie udawana.. nawet u psychologa byliśmy kazala go wypisac poświęcać jak najwięcej uwagi i mam go zabierać wszędzie gdzie mogę tak żeby czul ze ma wpływ na decydowanie o tym gdzie będzie.... tylko to juz miesiąc a on nadal się boi

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

E tam, wszędzie autem a załatwić to wszystko muszę, więc jak nie dzisiaj to jutro znów będę musiała się ogarniać

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[Fionka_31]

Halwaya mam nadzieje ze będziesz miała tam neta i na bieżąco bedziezz nas informowala.

Rodzinka sobie poradzi postaraj się tym nie stresowac co by akcja sie nie przeciągała

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez sylwoha

Fionka dogadac sie za kase :p
Ale jak mi soe samo nie zacznie to ja im dam popalic :p przyjmuje ze do 10 musi sie zaczac. Potem chce oxy.

Też bym chciala do 10 najpóźniej urodzić

[Ani_qa]

Napisane przez lobofylia

Moj kiedyś spoko zawsze bez problemu z babciami ciociami itd teraz matka musi byc w zasięgu wzroku bo jak wychodzę to panika.. ale taka wiesz halwaya nie udawana.. nawet u psychologa byliśmy kazala go wypisac poświęcać jak najwięcej uwagi i mam go zabierać wszędzie gdzie mogę tak żeby czul ze ma wpływ na decydowanie o tym gdzie będzie.... tylko to juz miesiąc a on nadal się boi

Lobo mam nadzieję jednak, że synek lada chwila zacznie lepiej reagować na rozłąkę. Miesiąc to dużo dla Was, a dla niego pewnie jeszcze mało... Pewnie potrzebuje dużo więcej czasu. W końcu to dziecko. Wierzę, że Wasza praca nad nim zaowocuje znów poczuciem bezpieczeństwa
Na pewno mu tłumaczysz już teraz, że będzie musiał przez chwilę pobyć bez Ciebie. Masz jeszcze 'chwilkę' więc rozmawiaj z nim o tym jak najwięcej żeby w miarę możliwości dobrze to zniósł

[halwaya]

Napisane przez lobofylia

Moj kiedyś spoko zawsze bez problemu z babciami ciociami itd teraz matka musi byc w zasięgu wzroku bo jak wychodzę to panika.. ale taka wiesz halwaya nie udawana.. nawet u psychologa byliśmy kazala go wypisac poświęcać jak najwięcej uwagi i mam go zabierać wszędzie gdzie mogę tak żeby czul ze ma wpływ na decydowanie o tym gdzie będzie.... tylko to juz miesiąc a on nadal się boi

Ojej to wspolczuje bardzo.. No dzieci różnie reagują.. Ja w sumie ciągle z nią jestem w ciągu dnia, więc balam się, że beze mnie będzie panikowac, ale nie ma problemu (przetestował am wychodząc do sklepu/ pracy). Ona miała taki lęk gdzieś w okolicach roczku, ale jej przeszło. Ja nic nie doradcze, bo się nie znam. Trzymam kciuki, by to minęło.


Fionka - no też mam bardzo nadzieję, że będę miała łączność że światem nie wiem czy tam jest Wi-Fi, ale trochę danych na komórce jeszcze mam do wykorzystania

[Ani_qa]

Napisane przez Fionka_31

Też bym chciala do 10 najpóźniej urodzić

Biorąc pod uwagę swój TP to ja bym chciała najpóźniej do 19.12 urodzić
A gdybym urodziła jeszcze wcześniej to byłoby najlepiej bo do świąt bym się jakoś ogarnęła

[rudaska]

FIONKA co za sen... Ale to tylko sen i nic więcej. Wyrzuć to z głowy

HALWAYA ja to bym chyba spać nie mogła jakbym wiedziała że to już tak blisko. A z rozłąką z córeczką też ci się nie dziwię wcale. Moja przyjaciółka jak miała 4-latkę i pod koniec drugiej ciąży leżała w szpitalu to się zrywała ze szpitala żeby z małą spędzać czas aż ją ordynator opierdzielił że albo się uspokoi i będzie miała dwójkę dzieci, albo zaraz jedno straci. Ale bardzo to przeżywała.

Dziewczyny czy któraś z was jeszcze wymiotuje? Bo ja mam rano coraz częściej mdłości i wymiotowałam kilka razy. Tak jak cała ciąża nic tak teraz się męczę a schylanie nad kiblem z brzuchem jest ch.u.j.o.w.e

[lobofylia]

Aniq i halwaya ehh tu jest kwestia tego ze przedszkole bylo serio walniete... pierwszego dnia pani mi wyrwala dziecko z rąk żadnego tłumaczenia rozmów tylko mi go wyrwala z rak stałam jak wryta potem było tyle dziwnych sytuacji tyle slow które używał... ahh to nie nadaje się na rozmowę na wątku. M.in przez to tez kłótnie z Tz bo on uważał że młody muuuusi chodzić. Ale sory bardziej wierze mojemu dziecku niz przedszkolankom... zresztą kazda matka na moim miejscu by wpisała dziecko...



Ale powiem wam ze przedszkole zrujnowalo mi na miesiąc psychikę dziecka... :/ do dziś mam zal ze wcześniej nie zareagowałam tylko słuchałam wokół wszystkich ze to normalne...

[sylwoha]

Wspolczuje rozlaki z dziecmi

Ciekawe ile z nas zakibluje na swieta w szpitalu

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Lobo a masz na pozniej inne przedszkola?

[Ani_qa]

Napisane przez lobofylia

Aniq i halwaya ehh tu jest kwestia tego ze przedszkole bylo serio walniete... pierwszego dnia pani mi wyrwala dziecko z rąk żadnego tłumaczenia rozmów tylko mi go wyrwala z rak stałam jak wryta potem było tyle dziwnych sytuacji tyle slow które używał... ahh to nie nadaje się na rozmowę na wątku. M.in przez to tez kłótnie z Tz bo on uważał że młody muuuusi chodzić. Ale sory bardziej wierze mojemu dziecku niz przedszkolankom... zresztą kazda matka na moim miejscu by wpisała dziecko...

Ale powiem wam ze przedszkole zrujnowalo mi na miesiąc psychikę dziecka... :/ do dziś mam zal ze wcześniej nie zareagowałam tylko słuchałam wokół wszystkich ze to normalne...

Masakra, że oddajemy swoje dzieci wykształconym i wyszkolonym osobom, a dziecko przechodzi tam takie piekło... bo dla dziecka to piekło, a później rodzice muszą odbudowywać wszystko nad czym pracowali od urodzenia...
Rozumiem, że byliście na rozmowach z opiekunkami co one tam wyprawiają?

[lobofylia]

Puszcze go za rok do innego te to było tzw rezerwowe.. do innych co chciałam się nie dostał... :/ bylam to mi mówiły ze on kłamie ze musze dać pracować kadrze i w październiku dziecka nie poznam i będzie ułożone :/ tam podejście jak prl... poklocilam się z Tz i go wypisal i nie byłam tam już potem... do dziś jak obok czasem przejedziemy to on ryk żeby go panion nie dawać :/:/

[halwaya]

O kurcze Lobo masakra.. Przed nami dopiero czeka przedszkole.. Od stycznia pójdzie.. Trochę się tego boje właśnie. Chociaz ona chce iść.. Ale czy tam będzie dobrze, jak się odnajdzie.. Jej dużo aspektów społecznych trzeba tłumaczyć.. A tu jeszcze kwestia języka.. Eh.. :/ ale z drugiej strony chce by poszła, by się oswoila,nauczyła wlasnie

[Ani_qa]

Napisane przez lobofylia

Puszcze go za rok do innego te to było tzw rezerwowe.. do innych co chciałam się nie dostał... :/ bylam to mi mówiły ze on kłamie ze musze dać pracować kadrze i w październiku dziecka nie poznam i będzie ułożone :/ tam podejście jak prl... poklocilam się z Tz i go wypisal i nie byłam tam już potem... do dziś jak obok czasem przejedziemy to on ryk żeby go panion nie dawać :/:/

Strasznie to przykre dobrze, że go stamtąd zabraliscie...

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Fionka_31]

Jeny Lobo jakie to straszne i weź oddaj dziecko pod opiekę przedszkola. Masakra.



Ciekawe jak u nas będzie. generalnie wiem do którego przedszkola chciałabym wyslac mala. Kilkoro dzieci znajomych tam chodzilo no ale to jeszcze czas jest

Najpierw ja na macierzyńskim, później mama sie zaoferowala i tak na prawdę od wrzesnia 2017 r

[lobofylia]

No ja wam powiem ze przedszkole to koszmar. Z tego samego przedszkola znajoma tez córkę wypisala bo młoda to w nocy koszmary miala i sikala do łóżka. Nie chodzi teraz 2 tydzień i wszystko ok :/:/ wiecie dla mnie oczywistym było ze wierze dziecku a nie obcym ale i tak mogłam wcześniej to załatwić. No ale to w ogóle tez zbiegło się z moim pobytem w szpitalu i rozwaliło nam życie rodzinne:/

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Ide uczyć młodego będę potem

[Koritsi_a]

Sylwoha ja Ci jednak życzę żeby się samo zaczęło



Lobo co za porąbane przedszkole. Pierwszy raz słyszę o takich praktykach... Zawsze jest dzień, dwa adaptacji z rodzicami... I jeszcze nie wiadomo co tam sie działo...



Juz bym chciała rodzic. Wczoraj syn był tak aktywny i tak się rzucał w brzuchu ze myślałam ze mnie rozerwie na boki, a zaczęło sie jak oglądaliśmy F1 musiało mu się bardzo spodobać. A ja aż jęczałam z bólu, bo jeszcze skurcze do tego i TŻ co chwilę pytał czy jedziemy na SOR.

Jeszcze 9 dni.

[czubasek20]

lobo czytam o tym przedszkolu i mi slabo. Dobrze ze go stamtad zabralas.

Co do rozlaki ja znosze ja gorzej niz corka... ona jest takie troche cyganskie dziecko jak to moj tz mowi.


Mlody od wczoraj sie nie rusza :/ zglupieje przez ta ciaze.

[halwaya]

Ja się wypuszczam zaraz z córka na miasto.. Cały weekend w domu przegnilam.

[wojniann]

Mój jest starszy ale.i tak.teraz zrobił się.placzek. Upewnia się.milion razy czy przyjdę po niego. Czuje rewolucje w życiu. Znów sika w łóżko i musze mu zakładać takie majtki pieluchowe.
Ja tłumaczyłam mu ze pewnego dnia może tak być ze zostanie z tata i ewentualnie u dziadków bo pójdę do szpitala. Pakowalismy razem moja torbę i z jednej strony to ułatwia wiele z drugiej ja nie wiem kiedy to nastąpi a dla.niego czas jest pojęciem względnym. My wyznaczamy czas na ilość bajek np wrócę za.3 bajki kiedy wychodzę do sklepu. Nie ma problemu żeby został z kimś ale jedt niespokojny.

[cienwiatru]

Napisane przez wojniann

Ja dziś musze do.diabetologa.iść. Mały juz wyprswiony do.przedszkola a ja narazie zalegam heheh nie.chce.mi się wstawać.

Ja ze swoim zobaczę się chyba dopiero po porodzie bo jeżdżę na wizyty do innego miasta, a teraz z racji tego, że powinnam mocno uważać to daruję sobie wizytę zwłaszcza że cukry mam w normie odkąd wyszłam ze szpitala.

[lobofylia]

Czubasek trochę wiadomo co się działo...na klubie wam napisze w wolnej chwili ...



Moj w brzuchu tez mało aktywny. Próbowałas Słodyczy albo połóż się na plecach i pouciskaj brzuch.



Ok bo juz naszykowane i zaczynamy naukę.

[Ani_qa]

Napisane przez Fionka_31

Ciekawe jak u nas będzie. generalnie wiem do którego przedszkola chciałabym wyslac mala. Kilkoro dzieci znajomych tam chodzilo no ale to jeszcze czas jest

Ja wielkiego wyboru nie mam, bo u nas jedno przedszkole w mieście na dodatek ściany w przedszkolu pokryte są pleśnią mają budować teraz nowe przedszkole i osobiście mam wielką nadzieję, że zanim wyślę Małą do przedszkola to stanie już nowy budynek.
Inaczej będę musiała gdzieś dalej ją wozić, a nie wiem jak to będzie

Napisane przez Koritsi_a

Juz bym chciała rodzic. Wczoraj syn był tak aktywny i tak się rzucał w brzuchu ze myślałam ze mnie rozerwie na boki, a zaczęło sie jak oglądaliśmy F1 musiało mu się bardzo spodobać. A ja aż jęczałam z bólu, bo jeszcze skurcze do tego i TŻ co chwilę pytał czy jedziemy na SOR.

Jeszcze 9 dni.

Wow 9 dni
Ja w sumie za dwa tygodnie już bym chciała rodzić

Napisane przez czubasek20

lobo czytam o tym przedszkolu i mi slabo. Dobrze ze go stamtad zabralas.

Co do rozlaki ja znosze ja gorzej niz corka... ona jest takie troche cyganskie dziecko jak to moj tz mowi.


Mlody od wczoraj sie nie rusza :/ zglupieje przez ta ciaze.

Moja Mała też ostatnio spokojniejsza, a ja przez to bardziej czujna... Ona chyba teraz więcej śpi, bo jak ją rozruszam to się trochę pokręci... no i czkawkę ma przynajmniej dwa razy dziennie to wiem, że jest ok

[halwaya]

A ja oficjalnie dziś zaczynam urlop macierzyński (do tej pory byłam na wypoczynkowym)

[wojniann]

Każde dziecko.jedt inne ale u mnie.rewelacyjnie sprawdzają się bajki. Kiedy szliśmy do.dentysty był tupcio chrupki, pieluchy tez odstawiłam przy bajce tupcio. Są bajki franklin idzie do.szpitala, czeka.na.siostrzyczke, albo misia Marysia jest starsza siostra. Tam.jedt napisane ze dziecko zostaje z.kimś innym bo mama jedt w szpitalu.
Przedszkole tez przerabialismy bajki. Wycieczka przedszkolna była poprzedzona bajka. Nawet mikołaj w 3 latkach. On nie lubi obcych i obawiałam się ze będzie się bał wiec kupiłam książkę tajemnice mikołaja i tam był obrazek ze fotograf robił zdjęcia a dzieci siadaly na Mikołaja kolanach i wiecie co? Mój jako jedyny nie.płakał usiadł i śmiało dal sobie zrobić zdjęcie

[Ani_qa]

Napisane przez halwaya

A ja oficjalnie dziś zaczynam urlop macierzyński (do tej pory byłam na wypoczynkowym)

[ogolnie]

A po co robi się ten masaż krocza?

Ja już dziś byłam u położnej, mały nadal leży poprzecznie, ale ona jest niepoprawną optymistką i od razu przytoczyła historię córki drugiej położnej, której dziecko obróciło się głową w dół w trakcie porodu
Pytałam też gdzie ewentualnie przebiegałoby cięcie i niestety wypada mi pod moją wiszącą skórą, więc tym bardziej się stresuję ewentualnym cc

Halwaya ja też już się podniecam Twoim porodem Żebyśmy czasem z emocji i my nie zaczęły rodzić

[Fionka_31]

Napisane przez Ani_qa

Wow 9 dni
Ja w sumie za dwa tygodnie już bym chciała rodzić

a ja najwcześniej za 2 tyg, a termin mam szybszy od ciebie
niedobra jesteś, że chcesz Inkę tak szybko wykurzyć

mi zostało 19 dni

[wojniann]

Generalnie tez staram się zabierać go wszędzie.gdzie.mogę. Dziś umówiłam się.z.nim. Ze przyjdę po obiadku i pojedzie.ze.mną do dr. Do Lublina zanim dojadę i wrócę to.długo a.on lubi jeździć to.jedzie.ze.mną. Wiadomo że do.ginekologa go nie zabiorę ale diabetolog czy usg to lubi chodzić ze.mną. Jeszcze męża z pracy zabierzemy i zawsze coś razem wymyślimy. Może kulki..... My sobie pogadamy przy herbatce a on się zmęczy.