Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[zawiechaczarny]

Napisane przez edelweiss

my zrezygnowaliśmy z barmana, zamiast tego kupiliśmy alkohole,syropy i soki które potrzebne są do wykonania podstawowych drinków i razem z akcesoriami i krótkimi przepisami ustawiliśmy na stole. Goście bardzo sobie chwalili to rozwiązanie i chyba nawet przez ten stolik bardzo mało wódki poszło:p

My zrobiliśmy tak samo. Był jeden stolik z samoobsługowym drinkbarem i jeden stolik z 3 rodzajami wina. Wszystkim spodobał się stolik z kolorowym alkoholem i to on cieszył się największym powodzeniem - wino nie zeszło prawie wcale, a wódki też nam sporo zostało - 40 butelek z 60 kupionych. Na szczęście wódka się nie zmarnuje, bo w przyszłym miesiącu robimy dużą parapetówkę

Jedyny minus samoobsługowego drinkbaru jest taki że np. panie w średnim wieku trochę się obawiały same mieszać drinki mimo przepisów w ramkach, ale na szczęście kuzyni przyszli im z pomocą może z barmanem byłoby jeszcze lepiej, ale podniosłoby to koszt o jakieś 1000 zł.

[ania9o]

U nas był stolik z alkoholami który też cieszył się ogromną popularnością. Ze względu że nie mieliśmy wiejskiego stołu stał tam bimber, domowe wino i wina sklepowe plus cydr w małych butelkach 0,33l. Mieliśmy kilku smakoszy wina na weselu ale kompletnie nie panikowalismy na tym punkcie i kupiliśmy różne wina co były w promocji w hurtowni ale nie tańsze niż 20 zł i słyszeliśmy od tych gości same pochwały na temat wyboru wina wina poszły prawie wszystkie (mieliśmy około 20 butelek na 68 osob) a chyba 4 zostały to TZ dał swoim kuzynkom. Trochę byłam zła bo sama lubię wino i myślałam, że spróbuję weselnego bo nie piłam na weselu ale jak w domu rozpakowalismy prezenty to okazało się, że mamy 30 butelek wina i to takiego co ja lubię wiec w sumie zwróciło mi się z nawiązką xD i będę teraz latami piła
Cydr tez ładnie zszedł ale kupiliśmy za dużo i dwa pełne karotny nam jeszcze zostały. Z resztą wódki tak samo ale nic straconego, będzie parapetowka niedługo i się wykorzysta

[201604250957]

witam się już po ślubie chciałam powiedzieć że wszystko sie udało, niczego bym nie zmieniła a wesele się zwróciło tym samym informuję, że da się zrobić super wesele nie wydając mnóstwa pieniędzy i tak by niczego nikomu nie brakowało

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez kashmirka

witam się już po ślubie chciałam powiedzieć że wszystko sie udało, niczego bym nie zmieniła a wesele się zwróciło tym samym informuję, że da się zrobić super wesele nie wydając mnóstwa pieniędzy i tak by niczego nikomu nie brakowało

Gratulacje! koniecznie opowiedz cos więcej! Czy mogę zapytac ile Was ostatecznie całość wyniosła?
Czy to było całonocne tradycyjne wesele, czy krótsze przyjecie?

[cola201]

Napisane przez kashmirka

witam się już po ślubie chciałam powiedzieć że wszystko sie udało, niczego bym nie zmieniła a wesele się zwróciło tym samym informuję, że da się zrobić super wesele nie wydając mnóstwa pieniędzy i tak by niczego nikomu nie brakowało

Super! Gratuluję i życzę dużo szczęścia na nowej drodze

[201604250957]

dzięki dziewczyny

wesele całonocne na 80 osób, bez noclegów, z autokarem dla gości -25tys

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez kashmirka

dzięki dziewczyny

wesele całonocne na 80 osób, bez noclegów, z autokarem dla gości -25tys

O, to ładnie! Bardzo rozsądna kwota za taka ilośc gości a powiedz, tak zupełnie z innej beczki, jakie masz spostrzeżenia na temat ślubowania w październiku? Jak bylo z pogoda, krajobrazem itd? Wiem, ze pogoda to loteria w każdej porze roku, ale wszystkie opinie zbieram na ten temat

[201801191006]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;53173855]O, to ładnie! Bardzo rozsądna kwota za taka ilośc gości a powiedz, tak zupełnie z innej beczki, jakie masz spostrzeżenia na temat ślubowania w październiku? Jak bylo z pogoda, krajobrazem itd? Wiem, ze pogoda to loteria w każdej porze roku, ale wszystkie opinie zbieram na ten temat [/QUOTE]

byłam na październikowym weselu, to się wypowiem
szacun dla peemki, bo weszła do kościoła w samej sukni, życzenia pod kościołem też bez niczego, a ciepło raczej nie było.
obyło się bez deszczu, ale było dość pochmurnie. w niczym to nie przeszkadzało, może nawet na plus dla wesela, bo ludzie tak często nie wychodzili na zewnątrz.
z pogodą raczej ciężko trafić, bo rok temu o tej porze październik był piękny, a teraz jak jest każdy widzi. ale ja np. wolę taką pogodę niż upały w sierpniu.

[klakla91]

Napisane przez kashmirka

witam się już po ślubie chciałam powiedzieć że wszystko sie udało, niczego bym nie zmieniła a wesele się zwróciło tym samym informuję, że da się zrobić super wesele nie wydając mnóstwa pieniędzy i tak by niczego nikomu nie brakowało

Wszystkiego najlepszego dla młodego małżeństwa
I bardzo prosimy o sprawdzone porady w takim razie

[201604250957]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;53173855]O, to ładnie! Bardzo rozsądna kwota za taka ilośc gości a powiedz, tak zupełnie z innej beczki, jakie masz spostrzeżenia na temat ślubowania w październiku? Jak bylo z pogoda, krajobrazem itd? Wiem, ze pogoda to loteria w każdej porze roku, ale wszystkie opinie zbieram na ten temat [/QUOTE]

pogoda mimo prognoz dopisała bo było 14 stopni i nie padało niestety dzień był pochmurny ale i tak nie narzekam my wybraliśmy październik z przyczyn pragmatycznych tj. tylko w tym miesiącu były wolne terminy na sali, którą chcieliśmy a wesele zaczęliśmy planować w lutym więc i tak cud że na 8 miesięcy przed był jeszcze termin ja chciałam brać ślub w maju bo uważam, że to piękny miesiąc i kojarzy mi się z Tż bo wtedy też się poznaliśmy ale Tż nie chciał czekać do przyszłego roku i postanowiliśmy że to będzie jednak jesień tego roku a nie wiosna przyszłego.
Natomiast z pogodą w PL to zawsze jest loteria i nawet w tym ścisłym sezonie nigdy nie wiadomo na jaką pogodę się trafi, ja wiedziałam że nie chcę ślubu latem, właśnie ze względu na upały o których pisała Loloo no ale każdemu wedle potrzeb

Napisane przez klakla91

Wszystkiego najlepszego dla młodego małżeństwa
I bardzo prosimy o sprawdzone porady w takim razie

bardzo dziękuję co do porad to pisałam o naszych oszczędnościach nie raz w tym wątku, nie chcę się powtarzać

[klakla91]

Napisane przez kashmirka

bardzo dziękuję co do porad to pisałam o naszych oszczędnościach nie raz w tym wątku, nie chcę się powtarzać

Wiem, czytałam Ale podsumowania też się fajnie czyta

[very niceee]

Ja jestem na etapie szukania sukni. W moim mieście jeszcze są spore obniżki. Szkoda mi dać 3-4 tys za suknię, więc szukam jakiejś tańszej opcji. Wczoraj przymierzałam 3 modele z przeceny za 800zł, 1500zł i 2200zł. Oczywiście najlepiej mi było w tych dwóch droższych. Spodobały się przymiarki, więc na jutro mam w planach dwa salony w moim mieście, a na weekend wyprawę do innego miasta.

[cherry1988]

Napisane przez very niceee

Ja jestem na etapie szukania sukni. W moim mieście jeszcze są spore obniżki. Szkoda mi dać 3-4 tys za suknię, więc szukam jakiejś tańszej opcji. Wczoraj przymierzałam 3 modele z przeceny za 800zł, 1500zł i 2200zł. Oczywiście najlepiej mi było w tych dwóch droższych. Spodobały się przymiarki, więc na jutro mam w planach dwa salony w moim mieście, a na weekend wyprawę do innego miasta.

Mierzenie jest super! A jeszcze jak trafi się na fajną obsługę, to nie chce się wychodzić z salonu. Ja mam na przyszły piątek zaplanowaną kolejną wyprawę na przymiarki (trzecią, ale wciąż nie trafiłam na moją suknię)

[sQuaara]

a ja mierzenie uznaje za jeden z gorszych momentów przygotowan :P
bylam w 4salonach i w kazdym (poza 1 - AK w krk) bylam traktowana "jak pani chce kupci to wejdziemy pani w du.ke a pani we wszystkim wyglada cudnieslicznie o moj boshe!, a jak pani nie bedzie jeszcze dzisiaj brała to prosze sobie przejrzec co na wieszakach i pomyslimy" :/

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

A ja jestem dzikus i nie rozumiem salonów sukien ślubnych, bo dla mnie mogłoby tam wisieć 15 modeli i juz, a jak widzę te setki wieszakow z tym samym to aż mnie odpycha od wystawy :P Mogę sie pozachwycac piękna suknia na kimś, ale sama wybiorę pewnie swoją w sieciówce.

[201801191006]

w temacie oszczędności, ugadałam się z moją salą, że korkowe będzie tylko od wódki i wina serwowanego do obiadu.
mega oszczędność dla mnie, bo planuje stół z alkoholami i było mi słabo na myśl o korkowym od każdej butelki. a tak to jako tako będzie

[sQuaara]

bardzo dobrze sie ugadałaś - u mnie własnie tak było :0 korkowe jako płacenie za prace, czyli od tego co angażuje kelnera gratki

[very niceee]

Napisane przez cherry1988

Mierzenie jest super! A jeszcze jak trafi się na fajną obsługę, to nie chce się wychodzić z salonu. Ja mam na przyszły piątek zaplanowaną kolejną wyprawę na przymiarki (trzecią, ale wciąż nie trafiłam na moją suknię)

Ja byłam w dwóch salonach. W sobotę ruszam jeszcze do innego miasta, ale wczoraj przymierzałam bardzo fajną suknię i w 80 proc jestem na nią zdecydowana. Z nowej kolekcji i cena przystępna, bo tylko 1950 zł. Przymierzałam różne modele, ale tylko w tej jednej czułam się jak prawdziwa pani młodaDD. Zobaczę jeszcze inne sukienki, ale jestem prawie zdecydowana. Oczywiście całkiem inny fason od początkowych planów.

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Very niceee, często tak jest, 3 moje koleżanki po zmierzeniu wybrały całkiem inny fason sukni niz ten ktory sobie początkowo wymarzyły

[pestycyda]

Dziewczyny, tak trochę z innej beczki. Chcialabym aby na weselu oprócz wódki była cytrynówka i bimber. Bimber oczywiscie bedzie w jakims gasiorku z nalewakiem ( na wyposazeniu sali). Nie mam pojecia w co wlac cytrynowke :/ . Chcialabym aby mozna bylo postawic ją na stoły czyli jakieś butelki, karafki.

Jak widze ceny ladniejszych butelek na nalewki z korkiem w pałąk to mi się słabo robi, bo to kolejne parę stów do przodu. Czy może kupić zwykłe butelki i ładnie ozdobić? Co myślicie, jak robicie?

[sQuaara]

ja bym zbierała jakies butelki - byle jakie typu whiskey, wodeczka, wino
zdarła oryginalne naklejki, zrobiła swoje i tam wlała cytrynówke

[lolusl]

Polecam butelki od oliwy z biedry Co prawda sa ciemnozielone,ale mają taką z pałąkiem nakrętkę i ładny kształt!

[Dorotti666]

Napisane przez sQuaara

ja bym zbierała jakies butelki - byle jakie typu whiskey, wodeczka, wino
zdarła oryginalne naklejki, zrobiła swoje i tam wlała cytrynówke

Pomysł niezły ale ja bym chyba chciała jednakowe butelki. Ewentualnie kryształowe karafki, których w rodzinie mam sporo i może je wykorzystam.

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Pewnie, szukaj w rodzinie/u znajomych i pożycz od kogoś. Po co wydawać pieniądze na takie rzeczy, i to jeszcze do jednorazowego użycia.

[sQuaara]

po winach butelki wygladaja BARDZO podobnie
karafek na wesele bym nie stawiała, a szczegolnie pozyczonych, to chyba troche kosztuje w razie gdyby sie cos stało...

[very niceee]

Karafki się ładnie prezentują. Też mam kilka swoich i rzeczywiście można je wykorzystać. Z moich oszczędności - bardzo mocno zaoszczędziłam na sukni. Wydałam 1600 zł, czyli połowę kasy przeznaczonej na suknię. Jeszcze tylko myślę co z organistą zrobić, bo ten w kościele Tż okropnie fałszuje. Nie wyobrażam sobie żeby nam grał i śpiewał. Niestety ksiądz mi powiedział, że nawet jak weźmiemy kogoś innego to będę musiała temu organiście zapłacić.

[sQuaara]

olej to.
ja wzielam skrzypce i w waznych momentach one grały, a to ze pani sobie pocisnela alleluja na 7głosów to trudno. troche mine to bawiło i odstresowało, na filmie i tak tego nie bedzie, goscie sie posmiali

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez very niceee

Karafki się ładnie prezentują. Też mam kilka swoich i rzeczywiście można je wykorzystać. Z moich oszczędności - bardzo mocno zaoszczędziłam na sukni. Wydałam 1600 zł, czyli połowę kasy przeznaczonej na suknię. Jeszcze tylko myślę co z organistą zrobić, bo ten w kościele Tż okropnie fałszuje. Nie wyobrażam sobie żeby nam grał i śpiewał. Niestety ksiądz mi powiedział, że nawet jak weźmiemy kogoś innego to będę musiała temu organiście zapłacić.

Spotkałam sie z tym, tragedia. Przecież jesli organista dostaje jakastam pensję/wynagrodzenie w parafii w ktorej gra, to czemu jeszcze od Was ma brać datek jesli nie bedzie Wam grał? Zeby ksiądz mógł mu mniej zapłacić z własnej kieszeni?

Weź kogoś ze szkoły muzycznej

[pantera09]

Napisane przez very niceee

Karafki się ładnie prezentują. Też mam kilka swoich i rzeczywiście można je wykorzystać. Z moich oszczędności - bardzo mocno zaoszczędziłam na sukni. Wydałam 1600 zł, czyli połowę kasy przeznaczonej na suknię. Jeszcze tylko myślę co z organistą zrobić, bo ten w kościele Tż okropnie fałszuje. Nie wyobrażam sobie żeby nam grał i śpiewał. Niestety ksiądz mi powiedział, że nawet jak weźmiemy kogoś innego to będę musiała temu organiście zapłacić.

Suknia super, gdzie taką dostałaś? Salon, internet?

A z organista to porażka... A jak nie zapłacisz to co, ślubu nie udzieli? :|

[loudres]

Napisane przez pestycyda

Dziewczyny, tak trochę z innej beczki. Chcialabym aby na weselu oprócz wódki była cytrynówka i bimber. Bimber oczywiscie bedzie w jakims gasiorku z nalewakiem ( na wyposazeniu sali). Nie mam pojecia w co wlac cytrynowke :/ . Chcialabym aby mozna bylo postawic ją na stoły czyli jakieś butelki, karafki.

Jak widze ceny ladniejszych butelek na nalewki z korkiem w pałąk to mi się słabo robi, bo to kolejne parę stów do przodu. Czy może kupić zwykłe butelki i ładnie ozdobić? Co myślicie, jak robicie?

U mnie na weselu Bimber był w butelkach z ikea. Takie zapinane jak by bardzo fajnie wyglądały zrobiliśmy swoje naklejki i nalepilismy ale same tez wyglądają w porządku.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez very niceee

Karafki się ładnie prezentują. Też mam kilka swoich i rzeczywiście można je wykorzystać. Z moich oszczędności - bardzo mocno zaoszczędziłam na sukni. Wydałam 1600 zł, czyli połowę kasy przeznaczonej na suknię. Jeszcze tylko myślę co z organistą zrobić, bo ten w kościele Tż okropnie fałszuje. Nie wyobrażam sobie żeby nam grał i śpiewał. Niestety ksiądz mi powiedział, że nawet jak weźmiemy kogoś innego to będę musiała temu organiście zapłacić.

Chyba mamy jednakowe go księdza ja mimo wszytsko zapłacić tez musiałam.