Urodzone w 1989 :) cz. III

[laylaaa]

Napisane przez pamelija

A ja jakoś nie panikuję z braku sukienki.. na studniówkę TŻta poszłam w sukience z balu gimnazjalnego i było ok.. owszem prawie wszystkie panny wyglądały tak jakby się stroiły od kilku lat na tą studniówkę, ale po polonezie i po żarciu już nikt nie patrzył na to jak kto jest ubrany, jakie ma buty, dodatki itp.. Panny tańczyły bez butów juz później, kolesie bez garniturów i krawatów i był luz.. nikt się niczym nie przejmował.. Na stroje patrzy się tylko 'na wejściu'.. w szkole później też nic nie było słychać w stylu: "o ta się fatalnie ubrała.. boże jaką ona miała fryzurę..." albo.. "widziałyście jej kieckę.. cudowna była".. jakoś nie było nic słchać na temat stroji... ja na studniówkę poszłam z gorączką z nieogarnietymi włosami (takimi jak na codzień, poprostu je wysuszyłam i tyle)..


chociaż może nie przejmowałam się niczym, bo to nie była moja studniówka..? zobaczymy jak będzie w tym roku.. ja wiem tylko w jakiej biżuterii pójdę na studniówkę i tyle..

dokladnie.. jak kto wyglada patrzy sie tylko na wejsciu i przy polonezie, a pozniej to juz malo wazne.

dzis lazilam po sklepach z sukienkami i nic mi sie nie podobalo.. porazka. wiem tylko, ze chce najlepiej cos w kolorze srebrnym, ewentualnie srebrno-czarnym..


a co do tego goscia.. wd mnie maminsynek to ktos uzalezniony od matki w sensie psychicznym, nie potrafiacy podjac samodzielnie zadnej decyzji, dla ktorego to co powie i jak zdecyduje matka jest najwazniejsze.
ten ktos o kim piszesz to predzej kaleka zyciowa niz maminsynek.. bo rozumiem, ze facet moze nie potrafic gotowac, ale wykonywanie najprostszych czynnosci? nie umiec zrobic herbaty?

Napisane przez emememsik

No i mnie też złapało okropne choróbsko.
Polazłam do szkoły, ale od razu z niej wyszłam, wróciłam do domu i tylko makijażu mi się nie chce zmywać.

Wiecie co.. To picie przed sprawdzianem z historii to wcale nie jest taki zły pomysł. Może wreszcie złapałabym wenę twórczą. (nienawidzę histy! )

BTW, właśnie przeczytałam w gazecie, że próbna matura jednak będzie, ale w marcu.

kuruj sie

ja tam sie ciesze, ze probna bedzie w marcu.. przynajmniej juz cos bede umiec (chyba)
chociaz z drugiej strony jak kiepsko pojdzie to mozna sie podlamac

Napisane przez blaque

gdzie laylaaa

tutaj

Napisane przez Martusia B.

Blaque ja dotrzymam słowa

Wiecie, co cieszę się, że jadę do Zakopanego, bo tam jest piękne, jesienią jeszcze tam nie byłam, ale wyobrażam sobie, że jest jeszcze cudniej pewnie, ale tak najbardziej chciałabym w tym momencie do Krakowa .. ja chcę!
Musiałam sobie pomarudzić

a ja nigdy nie bylam w zakopanem..
za to jade na pielgrzymke w sobote za tydzien




wiecie co.. moja matka jest w trojce klasowej i.. bedzie na studniowce wrrrrrr. czyli raczej sie nie pobawie tak jak bym chciala, f**k
jak sie o tym dowiedzialam to.. normalnie odechcialo mi sie isc.
niby to nic takiego, ale czasem zachowuje sie troche irytujaco przy innych ludziach.. i na pewno mi tam zepsuje humor, skrytykuje.
nie chce zeby tam byla i koniec.

[Laurieen]

Napisane przez laylaaa

wiecie co.. moja matka jest w trojce klasowej i.. bedzie na studniowce wrrrrrr. czyli raczej sie nie pobawie tak jak bym chciala, f**k
jak sie o tym dowiedzialam to.. normalnie odechcialo mi sie isc.

Mam tak samo Nie miałam nic przeciwko, gdy została ta sama trójka klasowa, co w tamtym roku (mój ojciec jest w niej), dopóki nie uświadomił mi, że będzie na studniówce Katastrofa... Myślę, jak się z tego wygwizdać.

[laylaaa]

suuuper
moja wspaniala matka powiedziala mi teraz, ze za tydzien idziemy na wesele.
fajnie, ze mam w czym i ze juz zaplacilam za pielgrzymke!!!

[krowa_bez_mleka]

Napisane przez Martusia B.

Wiecie, co cieszę się, że jadę do Zakopanego, bo tam jest piękne, jesienią jeszcze tam nie byłam, ale wyobrażam sobie, że jest jeszcze cudniej pewnie, ale tak najbardziej chciałabym w tym momencie do Krakowa ..

Rzeczywiście tam musi być teraz cudownie

Laylaa- wiem co czujesz, moja mam była na balu absolwentów w 6 klasie i juz wtedy myslałam, że dostane szału...
A teraz to juz tym bardziej...W dodatku jeśli masz niezbyt dobre relacje z mamą
Może sala bedzie duza i sie z nią spotykać nie bedziesz

[laylaaa]

Napisane przez krowa_bez_mleka

Rzeczywiście tam musi być teraz cudownie

Laylaa- wiem co czujesz, moja mam była na balu absolwentów w 6 klasie i juz wtedy myslałam, że dostane szału...
A teraz to juz tym bardziej...W dodatku jeśli masz niezbyt dobre relacje z mamą
Może sala bedzie duza i sie z nią spotykać nie bedziesz

no mam nadzieje.. najlepiej zeby poszla do domu po polonezie ale chyba tak nie mozna bo rodzice maja pilnowac.

łeee.

[i_n_e_s]

Napisane przez Martusia B.

Blaque ja dotrzymam słowa

Wiecie, co cieszę się, że jadę do Zakopanego, bo tam jest piękne, jesienią jeszcze tam nie byłam, ale wyobrażam sobie, że jest jeszcze cudniej pewnie, ale tak najbardziej chciałabym w tym momencie do Krakowa .. ja chcę!
Musiałam sobie pomarudzić

Zazdroszczę Zakopanego, ale powiem, że Kraków wygląda świetnie, zresztą Em, Kasia i Mathilda potwierdzą pewnie.
Chciałabym mieć w przyszłości tyle kasy, żeby móc sobie w każdy weekend, albo na kilka dni nawet w tyg wyjeżdżać i zwiedzać czy chodzić po górach

Napisane przez laylaaa

wiecie co.. moja matka jest w trojce klasowej i.. bedzie na studniowce wrrrrrr. czyli raczej sie nie pobawie tak jak bym chciala, f**k
jak sie o tym dowiedzialam to.. normalnie odechcialo mi sie isc.
niby to nic takiego, ale czasem zachowuje sie troche irytujaco przy innych ludziach.. i na pewno mi tam zepsuje humor, skrytykuje.
nie chce zeby tam byla i koniec.

Strasznie Ci współczuję, sama też by nie chciała żeby moi rodzice byli może uda się jakoś wcześniej wyjść Twojej mamie

[Nija_]

laylaaa oj nieciekawie
u nas tylko dyrektorka powiedziała, że zero alkoholu bo to impreza szkolna i jakby nie było mamy się pilnować a mamy w takim lokalu blisko mojego miejsca zamieszkania więc a rodzice, którzy blisko mieszkają mają się angażować w pilnowanie, ale moja mama nigdy się nie angażuje w te szkolne sprawy, więc jestem spokojna
tylko kwestia partnera


Matura próbna w marcu? hmm ale po poznaniu jej wyników już chyba nie będzie można zmienić deklaracji? dziwne to trochę


Jeszcze nie mamy ustalonej wycieczki szkolnej i bardzo prawdopodobne, że nigdzie nie pojedziemy


Ja też tęsknie za Agoskiem


mam katar, kaszlę, tak się to zaczyna wrrrrrr


nie wyrobiłam się z tą pracą z histy, którą miałam dziś oddać, muszę ją na poniedziałek napisać taki glupi temat, nie chce mi się, chcę cofnąć czas i zmienić dziedzinę - pieprzony XIX wiek


a u mnie w klasie trwa walka o jak najbanalniejsze tematy na prezentację już dwie osoby chciały mieć rolę miłości w życiu bohaterów literackich, ale jak powiedziała babka, w klasie nie mogą się tematy powtarzać
a babka powiedziała, że się poskarży rodzicom na zebraniu, że na jej słowa, że praca nad prezentacją ma być wielomiesięczna klasa wybuchnęła śmiechem

A ja upewniłam się, że ten socrealizm z literaturze i sztuce to to nad czym chcę pracować
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=7774&st=0

[patitcz]

chcialam tylko napisac ze jestem ; p
własnie wrocilam z Litwy ..

chyba nawet wam nie napisalam ze jade .
bo w wieczor przed wyjazdem net mi nawalal i nie moglam wyslac wiadomosci ..

jestem bardzo zadowolona .
moze nie z samej Litwy ale czas spedzony z tymi ludzmi dal mi duzo szczescia

a to ze zwiedzilismy .
bylismy w delfianrium
to tylko dodatki : D


i jeszcze raz wiiiitam

jak dobrze byc w domu

[Figa-z-Makiem]

L*O*L*I*N*K*A jest w 4-ym miesiący ciąży .

[laylaaa]

Napisane przez Figa-z-Makiem

L*O*L*I*N*K*A jest w 4-ym miesiący ciąży .

a Ty kto?

[L*O*L*I*N*K*A]

Napisane przez Figa-z-Makiem

L*O*L*I*N*K*A jest w 4-ym miesiący ciąży .

Że co ?? To nieprawda !

[uhahana]

To ja
Wróciłam. Pozdrawiam. Nadrobię jutro. Jak się wyśpię.

[pamelija]

Napisane przez Martusia B.

Pamelija ja tez na razie spokojnie do tego podchodzę, ale później pewnie ciśnienie pójdzie mi troszkę do góry
Do Zakopanego jadę ze szkoły na obóz teatralny, więc będzie cała nasza grupa teatralna i jeszcze trochę innych dodatkowych ludzi
Jakbym była tak bardziej nietrzeźwa na spr. to na bank wesołe rzeczy by tam powstały hehe
Teraz już idę spać, bo okazało się, że malutko tego było i w sumie więkoszść pamiętam z lekcji. A więc dobranoc

Ojej zazdroszczę takiego obozu my nie mamy wyjazdów klasowych/szkolnych.. a na wycieczce w liceum byliśmy tylko raz... w kinie

Napisane przez emememsik

BTW, właśnie przeczytałam w gazecie, że próbna matura jednak będzie, ale w marcu.

wg. mnie to głupota... próbna matura jest w założeniu po to, byśmy mogli sprawdzić swoją wiedzę na stan obecny i by się zmobilizować do nauki, by zobaczyć jak taki egzamin może wyglądać i by jeszcze mieć czas na zastanowienie się nad zmianą przedmiotu.. przekładanie matury próbnej na marzec moim zdaniem jest idiotyzmem.. no i co nam po próbnej maturze w marcu? Nic nam to przecież nie da.. niektóre z Was piszą, że dobrze że próbna matura będzie w marcu, bo przynajmniej zdązą sie troszeczkę przygotować do tej próbnej matury.. ale kurczę to chyba nie chodzi o to by wykuć się do próbnej matury, tylko by zobaczyć ile się umie w połowie semestru, gdzie w kilka miesięcy możemy jeszcze nadrobić brakujące informacje.. a gdy maturę próbną będziemy mieć w marcu, to wyniki będą pewnie około kwietnia więc co nam po takiej maturze?? Moim zdaniem coraz więksi idioci pracują w tej całej edukacji! wkurza mnie to!

Napisane przez blaque

Twoja wiara mnie po prostu powala na kolanaKochana

A możesz już napisać o co chodzi?

Bo ja wiem swoje i już będzie jak mówię..

A ten 27letni koleś to mój brat.. Zależało mi na waszych opiniach by przeczytać je mamie, by wkońcu do niej dotarło, że on nie jest już dzieckiem.. Śmiałam się z niej, że dobrze, że nauczyła go sikać, bo by pewnie do tej pory w pampersach łaził..
No a napisałam to bo miałam taką niemiłą sytuację w domu właśnie z nim.. nienawidzę jak on nagle jest w takim szale.. boję się poprostu, że on mi kiedyś zrobi krzywdę, gdy stanę w obronie mamy..
Zresztą już teraz o mały włos a by mi się coś stało, jakbym nie miała refleksu.. Ale naszczęśćie zawsze mam szczęście.. jeszcze...

Napisane przez krowa_bez_mleka

Ja już sie stęskniłam za Agoskiem bardzo Ostatnio tak rzadko tutaj bywała.Nie mogę sie doczekać kiedy wróci!

ja też się za nią stęskniłam, bo jak wyjeżdżała do Hiszpanii toją żegnałam, a później nie miałam kompa, a później ona znów wyjechała, tak, że już jej miesiąc tutaj nie widziałam..

Napisane przez i_n_e_s

Nie pomyślałam o tym, mój błąd przyznaje się.
I sobie nikogo nie przypominam obok nas, wiem tylko że Super Karo wybiera się na UW

Oby się dostała

Napisane przez laylaaa

dokladnie.. jak kto wyglada patrzy sie tylko na wejsciu i przy polonezie, a pozniej to juz malo wazne.

dzis lazilam po sklepach z sukienkami i nic mi sie nie podobalo.. porazka. wiem tylko, ze chce najlepiej cos w kolorze srebrnym, ewentualnie srebrno-czarnym..

Ja jeszcze nie łazilam za sukienkami.. ale zapewne przed wylwestrem będzie wysyp tych wszystkich sukienek, a w mojej szkole i tak studniówka jest bardzo późno tak więc dam radę
I współczuję co do mamy na studniówce.. Moja była na balu gimnazjalnym i nie czułam się za swobodnie..

Napisane przez Nija_

Matura próbna w marcu? hmm ale po poznaniu jej wyników już chyba nie będzie można zmienić deklaracji? dziwne to trochę

mam katar, kaszlę, tak się to zaczyna wrrrrrr

a u mnie w klasie trwa walka o jak najbanalniejsze tematy na prezentację już dwie osoby chciały mieć rolę miłości w życiu bohaterów literackich, ale jak powiedziała babka, w klasie nie mogą się tematy powtarzać
a babka powiedziała, że się poskarży rodzicom na zebraniu, że na jej słowa, że praca nad prezentacją ma być wielomiesięczna klasa wybuchnęła śmiechem

Zgadzam się z Tobą odnośnie co do matury
Kurczę, przecież cała szkoła, cała klasa może mieć ten sam temat maturalny i nic im do tego! Owszem to lepiej jak każdy ma inny, ale tematy MOGĄ się powtarzać.. A jeśli nauczyciele uważają inaczej to zgłoście to gdzieś, że łamią wasze prawa....

Patitcz witaj

opowiadaj jak było
Jak byłam dzieckiem marzyłam o wizycie w delfinarium..



A ja dziś miałam bardzo sympatyczny wieczór w gronie znajomych, lecz bez TŻ.. była tylko jedna osoba, której nie lubię, a próbowano mnie z nią pogodzić. nienawidzę jak ktoś mnie próbuje z kimś godzić na siłę!
A tak to minął mi kolejny miesiąc z TŻ i kocham go a co!

[mathilda]

Napisane przez Figa-z-Makiem

L*O*L*I*N*K*A jest w 4-ym miesiący ciąży .

taaaaaak mówisz... to było wejście smoka (1 wiadomość)

Figa z makiem

[blaque]

Haloo przyszłam

Było suuuper! Byłyśmy w naszym ulubionym pubie. Najpierw ja z jedną moją babą, czekałyśmy na resztę pijąc kawę mrożoną
I wszedł taki gość.. Uśmiechnął się do mnie, ja do niego i przeszedł do następnego pomieszczenia. Później przechodził kilka razy, i też się uśmiechał do mnie.

Później przyszły dziewczyny, wygłupiałyśmy się masakrycznie, wypiłam jakieś 4 drinki ale słabiutkie W ogóle strasznie śmiesznie było..

A z tym gościem najlepsze było, że albo on chodził po piwo, albo ja chodziłam do łazienki (przejście było obok loży gdzie on siedział) cały czas.. I cały czas uśmiech i wzrok na siebie;P

Ale chłopak mnie zauroczyłMiał taki delikatny uśmiech, cały był taki.. normalny, sympatyczny..
Hehe wiecie co? Jeszcze nikt tak na mnie nie zwracał uwagi przez cały ten wieczór jak on..Serio..
Aż czasami głupio było, bo jak przechodziłam to gość wyciągał tak głowę, obracał się tak.. śmieszne..
Nawet moje baby zauważyły, że patrzy się 'przeokropnie'..

A jeszcze zrobiły taką akcję, że zostałam sama w loży, one gdzieś poszły. A ten gość kupował piwo. I myślały, że może coś zagda czy coś jak zobaczy że siedzę sama, no ale tylko patrzył się i uśmiechał tak, że mnie obezwładniło..
haha ależ ze mnie matoł


Dobra opowiedziałam Wam moje erotyczne uniesienia a teraz idę na miasto

[pamelija]

blaque widzę, że świetnie się bawiłaś to super i ten gość.. szkoda, że nie podszedł


A i wogóle to dzień dobry wszystkim
jejku chyba nigdy nie było tak, żebym ja tu druga była

[krowa_bez_mleka]

Blaque- super! Prawdziwa zalotka z Ciebie

A ja jestem mocna przeziębiona. Kicham, mam katar i kaszlę.
Mimo wszystko czuje sie dobrze, bo gardło przestało mnie boleć i a pogoda jest taka śliczna (złota, polska jesień ) że i tak jest fajnie
Do tego mimo, ze przyszły do mnie Placki, j dzisiaj jestem wyspana , zjadłam śniadanko w łóżku, domek mam pusty i jest mi wspaniale

Powinnam iść do miasta, ale mi to w przeciwieństwie do Blaque nie przychoidzi z taka łatwością
Nie chce mi sie straszliwie i chyba nie pójdę.
Żadne buty mi sie nie podobają!

[mathilda]

Włooo blaque to super Ach nasza kokietka
Ja czekam na TŻ, kurde muszę głowę umyć...
I bawię się nowym telefonem ale kurde nie dali mi kabla usb Grrr Musze dokupić!

Krówka zgadzam się pogoda świetna Złota polska jesień

Wracaj do zdrowia

[blaque]

Napisane przez pamelija

blaque widzę, że świetnie się bawiłaś to super i ten gość.. szkoda, że nie podszedł

Napisane przez krowa_bez_mleka

Blaque- super! Prawdziwa zalotka z Ciebie

Napisane przez mathilda

Włooo blaque to super Ach nasza kokietka

Haha Kotletka
Ależ on był super.. Tylko coś pewnie miał ze 22, 23 lata
Egh.. ale i tak bym normalnie go..... spotkała...

I tak sobie myślę, że może będzie za tydzień w piątek
Może też wpadnie na taki genialny pomysł, że ja będę w piątek w naszym pubie, i przyjdzie.. i ja przyjdę...

A ja jestem mocna przeziębiona. Kicham, mam katar i kaszlę.
Mimo wszystko czuje sie dobrze, bo gardło przestało mnie boleć i a pogoda jest taka śliczna (złota, polska jesień ) że i tak jest fajnie
Do tego mimo, ze przyszły do mnie Placki, j dzisiaj jestem wyspana , zjadłam śniadanko w łóżku, domek mam pusty i jest mi wspaniale

Powinnam iść do miasta, ale mi to w przeciwieństwie do Blaque nie przychoidzi z taka łatwością
Nie chce mi sie straszliwie i chyba nie pójdę.
Żadne buty mi sie nie podobają!

Zdrowiej kochana

Qrcze, coraz więcej osób chorych..
Moja baba też choruje. Ale i tak idziemy na tą 18nastkę, ale chcemy zerwać się z niej i iść albo na ryneq albo na baleety

[krowa_bez_mleka]

Napisane przez blaque

Zdrowiej kochana

Dzięki

Ale sama sobie to wykrakałam
Powiedziałam mamie, ze już tak dawno nie chorowałam i że jestem taka odporna, a wszyscy wkoło przeziębieni
A ona do mnie : " Nie gadaj tak, bo sobie wykraczesz", a ja na przekór, jako, ze nie wierzę w przesądy gadałam tak dalej.
No i sobie wykrakałam, następnego dnia obudziłam sie okropnym bólem gardła
Aż mi się śmiać z siebie chce


Blaque- to kolejna imprezka sie szykuję

[blaque]

Krówka-hehe biedna ty moja
Widzisz, faktycznie coś w tym jest To teraz sobie wmawiaj: nie wyzdorwieję, nie wyzdrowieję.. I do jutra Ci przejdzie

Hehe no szykuje się
Tylko nie chcę trochę iść na tą 18nastkę, przez te 2osoby..
Ale.. damy radę.

Qrcze, qrcze no.. ależ mi ten jego uśmiech nie schodzi z oczu
Fajnie by byłp go spotkać na rynq albo gdzieś...

[pamelija]

Krówko zdrowiej!!




Ywonula widzę Cię i to Ty mi ostatnio zdjęcia wysłałaś? Ładna z Ciebie dziewcza bardzo mi się podoba ten Twój pieprzyk na policzku

[Martusia B.]

Napisane przez laylaaa

a ja nigdy nie bylam w zakopanem..
za to jade na pielgrzymke w sobote za tydzien




wiecie co.. moja matka jest w trojce klasowej i.. bedzie na studniowce wrrrrrr. czyli raczej sie nie pobawie tak jak bym chciala, f**k
jak sie o tym dowiedzialam to.. normalnie odechcialo mi sie isc.
niby to nic takiego, ale czasem zachowuje sie troche irytujaco przy innych ludziach.. i na pewno mi tam zepsuje humor, skrytykuje.
nie chce zeby tam byla i koniec.

W Zakopanme jest przepięknie Jak tylko będziesz miała okazję to jedź, naprawdę warto

Moja mama na szczęście w nic takiego się nie angażuje, bo zwyczajnie nie ma na to czasu. Tez nie chciałabym, żeby moja mama była na studniówce, mimo że mamy baaardzo dobry kontakt. to takie dziwnie jak twój rodzic patrzy się jak się bawisz, co robisz itp.

Napisane przez i_n_e_s

Zazdroszczę Zakopanego, ale powiem, że Kraków wygląda świetnie, zresztą Em, Kasia i Mathilda potwierdzą pewnie.
Chciałabym mieć w przyszłości tyle kasy, żeby móc sobie w każdy weekend, albo na kilka dni nawet w tyg wyjeżdżać i zwiedzać czy chodzić po górach

A jak tak bardzo chcę do Krakowa też... echhh Jeszcze dzisiaj widziałam się z kuzyną, co mieszka w Krakowie i mówiła, że jest tak cudownie, piękna pogoda, złota jesień... a najgorsze jest to, że gdyby dyrekcja naszej szkoły nie była nienormalna to dzisiaj teraz siedziałabym sobie na krakowskim rynku i może się właśnie spotykała z dziewczynami...

Napisane przez patitcz

chcialam tylko napisac ze jestem ; p
własnie wrocilam z Litwy ..

chyba nawet wam nie napisalam ze jade .
bo w wieczor przed wyjazdem net mi nawalal i nie moglam wyslac wiadomosci ..

jestem bardzo zadowolona .
moze nie z samej Litwy ale czas spedzony z tymi ludzmi dal mi duzo szczescia

a to ze zwiedzilismy .
bylismy w delfianrium
to tylko dodatki : D


i jeszcze raz wiiiitam

jak dobrze byc w domu

Fajnie, że miło spędziałaś tam czas Chciałabym pojechać na Litwę, nie wiem, ale jakoś mnie tam ciągnie

Napisane przez pamelija

Ojej zazdroszczę takiego obozu my nie mamy wyjazdów klasowych/szkolnych.. a na wycieczce w liceum byliśmy tylko raz... w kinie

My z klasą też nigdzie nie byliśmy, a ten wyjazd to tylko dlatego, że szkoła na swoje 35lecie potrzebuje spektaklu to nas wysyłają, zebyśmy cokolwiek zrobili ehhe
Dalszego szczęścia z TŻem życzę



Ja wczoraj byłam na zaje*****m ognisku, no świetnie normalnie było, dawno się tak fajnie nie gadało z ludźmi itp.
Teraz zaraz muszę posprzątać, później przejdę się z psem do lasu, bo jest tak ślicznie , a jeszcze później pakowanie, do TŻa i jutro rano w drogę

[krowa_bez_mleka]

Pamelija- dzieki

Napisane przez Martusia B.

My z klasą też nigdzie nie byliśmy, a ten wyjazd to tylko dlatego, że szkoła na swoje 35lecie potrzebuje spektaklu to nas wysyłają, zebyśmy cokolwiek zrobili ehhe

To mamy bardzo podobną sytuacje. Ja też jadę na warsztaty teatralne, tylko, że w poniedziałek i tez będziemy przygotowywać spektakl na 50lecie szkoły



Byłam na poczcie i mimo, ze dobrze sie czuje, to jednak słaba jestem
A dzisiaj nagrywam teledysk na urodziny dla koleżanki...


Lecę gotować zupkę soczewicową, prać i sprzątać.
Jaka ze mnie gospodyni

[emememsik]

Napisane przez Martusia B.

A jak tak bardzo chcę do Krakowa też... echhh Jeszcze dzisiaj widziałam się z kuzyną, co mieszka w Krakowie i mówiła, że jest tak cudownie, piękna pogoda, złota jesień...

Hihi, śmiać mi się chce jak coś takiego czytam, bo ja się chyba na pogodzie nie znam.
Wczoraj jak szłam do szkoły były 3 (słownie: trzy!) stopnie!!! Byłam wściekła, że nie wzięłam czapki, szalika i rękawiczek, a z ust buchała mi para. Kasztanów nie ma, pięknych złotych i pomarańczowych liści też nie, najwyżej takie zgniłe zielone (od deszczu).

[uhahana]

To ja
Kurde, dziewczyny, jakoś za nic nie chce mi się nadrabiać, po prostu chyba nie mam weny, a nie chciałabym pominąć czegoś ważnego.

Wczoraj byłam w tych Gliwicach, właściwie cały dzień. Wyjechałyśmy o 10:11, a w domu byłam przed 23:00.
Salon Maturzystów wyszedł chyba lepiej, niż u Ines, mi się w każdym razie podobało. Zebrałam chyba ze 3 kilo ulotek i innych badziewi Ogólnie fajna atmosfera, chociaż jeżeli przyjdzie do wybierania studiów, to oczywiście na pierwszym miejscu Wro.
W pewnym sensie przekonałam się 'kto jest kto', tzn. trochę niemiło rozczarowała mnie pewna osoba [albo 2?], ale dzięki temu wiem, że istnieją też ci niewystawiający i nie patrzący tylko na siebie. Zawsze to jakieś doświadczenie, no nie?

A na rysunku poczułam się pierwszy raz nie-takim-totalnym-beztalenciem

Kupiłam sobie okulary. PIĄTE Różowe Hehe, ale za 3,95 zł? Toż to grzech by był je zostawić tam

W przyszłym tygodniu idę 2 razy z klasą do kina heheh. Właściwie to bardzo luźny tydzień będzie, bo każdego dnia coś się będzie działo zamiast lekcji, przynajmniej kilku.
Jaka ładna pogoda u mnie Z psem dzisiaj wyszłam w bluzce na ramiączkach Pięknie. Za kilka dni pewnie max tydzień złotej polskiej jesieni i zacznie się chalapa, więc trzeba korzystać póki co...

EDIT: A 'moi' hokeiści wygrali wczoraj z Katowicami 7:0

[laylaaa]

znikam na jakis czas. wroce na pewno.


przepraszam Was

[blaque]

Napisane przez laylaaa

znikam na jakis czas. wroce na pewno.


przepraszam Was

Kochana mam nadzieję, że to nie przez jakieś problemy..

Wracaj do nas szybko..:cm ok:

[pamelija]

Layla jeśli coś złego się stało, to mam nadzieję, że wszytko niedługo się naprawi i wrói do normy i że wrócisz do nas jak najszybciej

[Martusia B.]

Napisane przez krowa_bez_mleka

To mamy bardzo podobną sytuacje. Ja też jadę na warsztaty teatralne, tylko, że w poniedziałek i tez będziemy przygotowywać spektakl na 50lecie szkoły

Ooo fajnie, że nie tylko mi przyjdzie wytępować przed jakimiś dziwnym ludźmi na oficjalnej imprezie

Napisane przez emememsik

Hihi, śmiać mi się chce jak coś takiego czytam, bo ja się chyba na pogodzie nie znam.
Wczoraj jak szłam do szkoły były 3 (słownie: trzy!) stopnie!!! Byłam wściekła, że nie wzięłam czapki, szalika i rękawiczek, a z ust buchała mi para. Kasztanów nie ma, pięknych złotych i pomarańczowych liści też nie, najwyżej takie zgniłe zielone (od deszczu).

Ja tylko przekazuję, co mi kuzynka dzisiaj powiedziała...

Napisane przez laylaaa

znikam na jakis czas. wroce na pewno.


przepraszam Was

Czemu znikasz? I wracaj jak najprędzej