Mamy marzec 2016:) Część V

[malinka9191]

Napisane przez trzydziescidwa

a jakie masz wyniki Malinka?

po przeliczeniu glukozy z mmol/l (tak tutaj wszystko mi podają dobrze, że przeliczniki na necie istnieją, bo w mmol ciężko mi się połapać jak nie ma zakresu normy)
wychodzi na czczo 72
po godzinie 77
po dwóch 75

Żelazo zaledwie 11, a lipcu miałam 23 norma od 15

[sowa2806]

Patulitka na usg połówkowym miałam badana szyjkę ( wyszło 37mm) ale mały był zle ułożony i nie dał sobie wszystkiego zbadać wiec po 3 tygodniach musiałam wrocic na badanie i wtedy wyszło ze szyjka ma 26 mm czyli niebezpieczna długość i w strasznie szybkim tempie sie skraca.

[magda16262]

Moj zab ;( ugryzłam chleb i myslałam ze bede wyla z bolu .nigdy zebow nie leczylam,a tak ogolnie to nawet nic nie widac ani dziurki ;(

[fasolka1987]

Napisane przez fjolek

no moja doktor od kregoslupa mi mowila juz pol roku temu ze mi od razu moze pisac cesarke ale najlepiej zebym sie pokazala pod koniec zobaczymy czy plecy bola jaki dzieciak duzy w brzuchu itd takze jeszcze bede konsultowac,
dlatego zla bylam jak mi znajome kolezanki pielgniarki odradzaly cesarke i teksty a co mam nie urodzic normalnie ,a kazdy przypadek jest inny a nie ze tak jak wlasnie dziewczyny piszecie na sile te porody naturalne i na sile karmienie piersia

jak Ty ewidentnie masz skrzywienie kręgosłupa to myślę, że ciąża magicznie go nie wyprostuje i nie ma co ryzykować

ja jedyne czego się boję to naprawdę poważnych komplikacji typu rzucawka itd nie będę siała paniki a blizna tu czy tu to już takie szczegóły dla mnie. Każdy może wyrazić swoje zdanie ale ostateczna decyzja należy do Ciebie i lekarza chociaż ja bym słuchała tylko siebie bo niektórzy lekarze też na siłę namawiają na SN. No a co do karmienia cycem to też jestem z tych namawiających na karmienie cycem ale jak widzę, że matka ewidentnie ma z tym problem to też powinna nie karmić bo może jakiś uraz dostać.

Napisane przez monikmi

Fasolka śliczny brzuszek i Ty bardzo zgrabna Kobietka a to nie Ty miałaś wizytę w poniedziałek wtedy co ja? bo tak mi się wydawało że pisałaś że dzieciątko waży coś koło 380g a dzisiaj już sporo więcej ? szaleństwo chyba żę coś pomyliłam

Tak miałam też wizytę w poniedziałek w Rzeszowie, ja ma dwóch ginekologów, jeden ginekolog w profamilii w Rzeszowie, a drugi ginekolog-endokrynolog (na moją tarczycę) w Krakowie, zrobiłam u jego podopiecznego drugie USG połówkowe bo mają dokładniejszy sprzęt (wcześniej też u niego robiłam w 11t.c. genetyczne) i dlatego te pomiary się różnią ale trzymam się tego , że waży 481gram
Chucham na maleństwo żeby niczego nie przeoczyć, wiem oszalałam Chce rodzić w Krakowie, a w Rzeszowie chodzę tak zapobiegawczo jakby coś nagle się podziało żeby mieć na miejscu.

Napisane przez magda16262

I po wizycie mała ruchliwa zostaje dziewczynka mamy juz 800gram i usg wskazuje porod na 1marca jak ostatnio i szacowana wage małej na 3,5 kg.

super, duża dziewczynka

gosza to zdaj relację po szkole rodzenia, ja jeszcze nigdy nie byłam na takim czymś

ktoregos dnia ja nie wiem jak można w domu rodzić, chyba rzeczywiście tylko żeby mieć historię do nawijania.

ja się właśnie też zastanawiam w czym usadowić dzidka w domu

[monikmi]

Napisane przez sowa2806

szyjka ma 26 mm czyli niebezpieczna długość i w strasznie szybkim tempie sie skraca.

A Twoje dzieciątko obraca się już w dół i naciska na szyjkę?

[sloneczko4477]

Napisane przez moooniaaaa

Spora panienka już


U mnie dzisiaj risotto. Właśnie koleżanka w kuchni pracowniczej walczy z pieczarkami haha

Dodzwoniłam się do weta. W poniedziałek rano nasze maleństwo leci pod nóż, będziemy sterylizować wzięłam 2 dni wolnego, będę z nią siedzieć. Wiem, że dobrze robimy, ale chciałabym już mieć to za sobą. Muszę ogarnąć jakiś kaftanik, chyba wybiorę coś co Tośce w sh kupiłam, jakieś brzydsze body i przerobię na ciuch dla kota Ja to tak przeżywam, że nie chcę myśleć co będzie przy Tośce. Chyba wizja zwykłego szczepienia będzie mnie już emocjonalnie wyniszczać, a co jakiś katarek itp.

Sterylizowałam suczkę.. Dla mnie to było straszne przeżycie popłakałam się jak dostała znieczulenie i leżała na moich rękach taka bezbronna i po wszystkim jak weszłam do gabinetu a ona po tej narkozie taka strasznie słaba zamerdała ogonem i wczołgała mi się na kolana możecie się śmiać ale ryczałam i przepraszłam ją trzy dni później dopóki nie doszła do siebie..

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez fasolka1987

Chucham na maleństwo żeby niczego nie przeoczyć, wiem oszalałam Chce rodzić w Krakowie, a w Rzeszowie chodzę tak zapobiegawczo jakby coś nagle się podziało żeby mieć na miejscu.

Jesteś już zdecydowana na jakiś konkretny szpital w Krakowie?

[trzydziescidwa]

Napisane przez moooniaaaa

Dodzwoniłam się do weta. W poniedziałek rano nasze maleństwo leci pod nóż, będziemy sterylizować wzięłam 2 dni wolnego, będę z nią siedzieć. Wiem, że dobrze robimy, ale chciałabym już mieć to za sobą. Muszę ogarnąć jakiś kaftanik, chyba wybiorę coś co Tośce w sh kupiłam, jakieś brzydsze body i przerobię na ciuch dla kota Ja to tak przeżywam, że nie chcę myśleć co będzie przy Tośce. Chyba wizja zwykłego szczepienia będzie mnie już emocjonalnie wyniszczać, a co jakiś katarek itp.

ech znam to. Sterylizacja to wbrew pozorom poważna operacja, zwłaszcza kotki! Jest przecież pod pełną narkozą, potem sika pod siebie itp.... Moje kotki wymiotowały... nic dziwnego, że się denerwujesz.. Też ze swoimi siedziałam w domu. Moja kicia musiała chodzić w kołnierzu, bo nie wiem jakim cudem kubrak sobie zdejmowała myśmy mieli dla nich takie jakby kwadraty z dziurkami i kilkoma tasiemkami do wiązania na grzbiecie. Kojarzysz o czym mówię? Śmiesznie się po założeniu takiego kot zachowuje, bo nie może chodzić wypróbuj na "sucho"

Napisane przez malinka9191

po przeliczeniu glukozy z mmol/l (tak tutaj wszystko mi podają dobrze, że przeliczniki na necie istnieją, bo w mmol ciężko mi się połapać jak nie ma zakresu normy)
wychodzi na czczo 72
po godzinie 77
po dwóch 75

Żelazo zaledwie 11, a lipcu miałam 23 norma od 15

hmmm dziwne z tą glukozą... jaka podwyższona jak 72? U nas chyba od 100 czy 105 podwyższona

znalazłam cytat na stronce:

Badanie glukozy we krwi jest podstawą rozpoznania cukrzycy. Najczęściej wykonywanym badaniem jest poziom glukozy we krwi na czczo. Wynik uznaje się za nieprawidłowy, jeśli przekroczy on 110 mg% (6,1 mmol/l)

[kallina_2014]

Wyszłam na chwilę do sklepu..



Te ubraneczka są tak słodkie, że nie mogę się oprzeć

[malinka9191]

Napisane przez trzydziescidwa

hmmm dziwne z tą glukozą... jaka podwyższona jak 72? U nas chyba od 100 czy 105 podwyższona

znalazłam cytat na stronce:

Badanie glukozy we krwi jest podstawą rozpoznania cukrzycy. Najczęściej wykonywanym badaniem jest poziom glukozy we krwi na czczo. Wynik uznaje się za nieprawidłowy, jeśli przekroczy on 110 mg% (6,1 mmol/l)

tu mi zaznaczyli na tłusto, że wynik przy dolnej granicy normy (norma niby do 74 na czczo

Poczytałam trochę na necie i takie prawie zerowe wahania cukru po glukozie może wskazywać na początki niedocukrzenia i to by też mogło tłumaczyć czemu przy moim ostatnim ważeniu było -4kg i by się okazywało, że waga jednak zepsuta nie była. No i ogólnie moje samopoczucie by to mogło tłumaczyć.

dobrze, że w sobotę wizyta to gin mi popatrzy na te wyniki i może ona znajdzie wytłumaczenie czemu tak

[katka_19]

Napisane przez sloneczko4477

Zdecydowanie nie Wadowice
Właśnie zastanawiam się nad Krakowem i Suchą uratowali mi życie w Suchej, oiom super wyposażony, personel świetny tylko chyba nie mają neonatologi?

Mają, mają
http://www.zozsuchabeskidzka.pl/Szpi.../Neonatologia/

[aguleck]

Napisane przez ANTERIA

Modlę się tylko teraz żeby mój synek nie przeją po mnie tego refluksu bo to nic fajnego nie jest

Witam,zaczynam nadrabiać dzisiejszy dzień,a to coś kolo 10 str. Chciałam się tylko odnieść do tego refluksu, bo u mojej małej wykryli ok 7 mies życia, byłyśmy wtedy w szpitalu na zapalenie oskrzeli i po usg lekarz stwierdził, że układ pokarmowy jest nie w pełni wykształcony, ale może sie to cofnąć. I tak się stało. Teraz ma 3,5 roku, miewa nawracający kaszel, ale podobno z przewodem pokarmowym wszystko w porządku.
Przepraszam za ten wtręt, ale u dziecka może to być chwilowe i minąć z wiekiem. Wracam do nadrabiania

[magda16262]

Ja na wynikach mam norme na czczo 77-99 . Tak jest u mnie w labolatorium

[sowa2806]

Monikimi miałam na wyniku zapis położenie miednicowe. Ale na tym etapie dziecie przeciez jeszcze pływa po całym brzuchu...

[fasolka1987]

Napisane przez sloneczko4477

Sterylizowałam suczkę.. Dla mnie to było straszne przeżycie

Jesteś już zdecydowana na jakiś konkretny szpital w Krakowie?

też płakałam jak mój psina chodził w tym kubraczku po operacji na wgłobienie jelit

Będę chyba rodziła w Ujastku, z tarczycą się leży minimum tydzień i dzidek do obserwacji więc pomyślimy potem z mężem jak to poukładać wolę żeby wziął wolne na czas kiedy My będziemy już w domu

moooniaaaa oby zwierzak dobrze to zniósł, kotka mojej kuzynki była sterylizowana to 2 dni leżała kotek też miał taki kubrak na brzuch wiązany na plecach

[katka_19]

Palulitka, witaj
Ja również świeżynka wątkowa

Olgietka, boskie zakupy.
A na taki dywanik własnie czekam do pokoju córeczki, z tym, że zamawiam gotowy, bo beztalencie ze mnie

Co nakupiłaś w nexcie? Ja choruję na ich ciuszki

My z Zuzką już po wizycie. Waży 460 gram.
Szyjka póki co na bezpiecznej granicy 3,07 cm. Z Oliwią skróciła się do 2 cm w szybkim tempie.
Ze względu na to, że zgłaszałam mu liczne twardnienia i stratę za pierwszym razem mam kilka badań do zrobienia i wymaz z szyjki macicy.

[moooniaaaa]

Kalina
Pajaców nigdy dość, czuj się rozgrzeszona

Słoneczko, 32
Ja sterylizowałam psa, ale to z 8 lat temu i wyłam jak bóbr jak musiałam podpisać zgodę na narkozę. Kubrak wiem jak zrobić bo właśnie psu robiłam Cieszę się, że akurat w poniedziałek mąż ma na popołudnie to zdąży nas odwieźć do domu i z nami pojechać bo sama bym pewnie stała i ryczała jak sierota. A ta moja kicia jeszcze taka mała, gówniara 7 m-cy, no serce mi pęka jak pomyślę że ją coś będzie bolało itp. Mówię Wam, przy Tośce zwariuję. Mam skłonności do nadopiekuńczości dobrze, że syna nie będę miała bo bym pewnie wychowała na ciamajdę.

[malinka9191]

Napisane przez katka_19

My z Zuzką już po wizycie. Waży 460 gram.

[trzydziescidwa]

Napisane przez malinka9191

tu mi zaznaczyli na tłusto, że wynik przy dolnej granicy normy (norma niby do 74 na czczo

Poczytałam trochę na necie i takie prawie zerowe wahania cukru po glukozie może wskazywać na początki niedocukrzenia i to by też mogło tłumaczyć czemu przy moim ostatnim ważeniu było -4kg i by się okazywało, że waga jednak zepsuta nie była. No i ogólnie moje samopoczucie by to mogło tłumaczyć.

dobrze, że w sobotę wizyta to gin mi popatrzy na te wyniki i może ona znajdzie wytłumaczenie czemu tak

no to koniecznie do skonsultowania, miejmy nadzieję, że to nic poważnego!

[monikmi]

Napisane przez kallina_2014

Wyszłam na chwilę do sklepu..

Piękne uwialbiam te ubranka z Disneya

Napisane przez sowa2806

Monikimi miałam na wyniku zapis położenie miednicowe. Ale na tym etapie dziecie przeciez jeszcze pływa po całym brzuchu...

U mnie też położenie miednicowe ale mały ciągle bardzo nisko kopie i czuję że niechętnie się obraca, w sumie nie zdarzyło się chyba żebym czuła coś wyżej i gin mówił że to powinno mnie uspokoić... dlatego tak pytam

[sloneczko4477]

Napisane przez katka_19

Mają, mają
http://www.zozsuchabeskidzka.pl/Szpi.../Neonatologia/

O! Nie wiem jak to zrobiłam, że tego nie znalazłam! Super ! Dziękuję Ci bardzo chyba w takim razie skłaniam się teraz bardziej w stronę Suchej niż Krakowa

[malinka9191]

Napisane przez trzydziescidwa

no to koniecznie do skonsultowania, miejmy nadzieję, że to nic poważnego!

mam taką nadzieję, bo o ile objawy itp mnie nie ruszają, tak wpływ na dziecko mnie już przeraził..

[trzydziescidwa]

Napisane przez moooniaaaa

[Cieszę się, że akurat w poniedziałek mąż ma na popołudnie to zdąży nas odwieźć do domu i z nami pojechać bo sama bym pewnie stała i ryczała jak sierota. A ta moja kicia jeszcze taka mała, gówniara 7 m-cy, no serce mi pęka jak pomyślę że ją coś będzie bolało itp. Mówię Wam, przy Tośce zwariuję. Mam skłonności do nadopiekuńczości dobrze, że syna nie będę miała bo bym pewnie wychowała na ciamajdę.

też taka jestem... muszę coś ze sobą zrobić, bo ja będę miała małego sierotkę

[kallina_2014]

Napisane przez _emma

A ja po długiej przerwie zajadam chlebek żytni ze słonecznikiem, wędzonym pasztetem i pomidorem malinowym D

chleb z pasztetem i pomidorem, mm..

Napisane przez magda16262

I po wizycie mała ruchliwa zostaje dziewczynka mamy juz 800gram i usg wskazuje porod na 1marca jak ostatnio i szacowana wage małej na 3,5 kg.

O kurde, jaka duża juz! Gratuluje udanej wizyty

Napisane przez malinka9191

Żelazo zaledwie 11, a lipcu miałam 23 norma od 15

O kurde, to rzeczywiście niskie. Musisz Kochana zadbać o dietę, bo Ci zaraz hemoglobina zacznie spadać.

Napisane przez moooniaaaa

Kalina
Pajaców nigdy dość, czuj się rozgrzeszona

Dzięki za rozgrzeszenie!


Ubranka dla małego mam zamiar poprac i poprasować w styczniu, bo jakoś psychicznie nastawiam sie na poród w lutym.

[monikmi]

Napisane przez sloneczko4477

O! Nie wiem jak to zrobiłam, że tego nie znalazłam! Super ! Dziękuję Ci bardzo chyba w takim razie skłaniam się teraz bardziej w stronę Suchej niż Krakowa

Wypasiony ten szpital zazdroszczę, ja będę rodzić na takim "zadu.piu" że pewnie będę sama jak palec tam

trzydziescidwa a Ty gdzie będziesz rodziła? w Lublinie? Na Jaczewskiego?

[malinka9191]

Napisane przez kallina_2014

O kurde, to rzeczywiście niskie. Musisz Kochana zadbać o dietę, bo Ci zaraz hemoglobina zacznie spadać.

generalnie już mi lekko spadła, ale wciąż w normie jest
ale trzeba zacząć coś do diety wprowadzić co podniesie mi żelazo, bo inaczej masz rację, że i hemoglobina mi całkiem spanie

[mira81]

Ja juz po wizycie u dentysty, zabki wyczyszczone. Dostalam sliczna rozowa szczoteczke do zebow i recepte na plyn do plukania bo dziasla mi krwawia.
A po czyszczeniu zabkow wstapilam do sklepu... po ciacho z czekolada...tak sobie pomyslalam ze skoro w pt lub sob bede robic krzywa cukrowa i nie daj boze wyjdzie mi cukrzyca to przez pare miesiecy nie zjem nic slodkiego..wiec kiedy jak nie teraz??
Dostalam dzis maila od bratowej..ona chyba jest jeszcze bardziej podekscytowana moja coreczka niz ja Napisala ze nie moze sie juz doczekac, w koncu bedzie komu kupowac sukieneczki bo to pierwsza dziewuszka w rodzinie (w sensie pierwsza wnuczka po 6 chlopakach).
Wogole napisala ze jak cos to ona chetnie mi zrobi cala wyprawke..i wierze jej na slowo bo znam jej zapedy i uwielbienie dla kupowania zwlaszcza dzieciecych ubranek No ale ja tez chce miec troszke przyjemnosci


Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

[ktoregos_dnia]

Napisane przez Darkanddark

Słoneczko, dobre bardzo, ale kleją się do zębów :-D

Dlatego Gargamel przypadał a ząb miał jeden, więc nie rzutowało

[Darkanddark]

Dziecko teraz intensywnie się rozwija i zabiera nam dużo dobrego z krwi, trzeba wyjątkowo zadbać o dietę :yes:

Ja tydzień temu w poniedziałek na połówkowym miałam ułożenie miednicowe, a teraz w pn juz główkowe. Dziecko robi fikołki

[mira81]

A propos zelkow..dzisiaj na stoisku z produktami bio widzialam wlasnie zelki A to niebezpieczna sprawa bo napis BIO to tak jakby troszke rozgrzesza..

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

[trzydziescidwa]

Napisane przez monikmi

trzydziescidwa a Ty gdzie będziesz rodziła? w Lublinie? Na Jaczewskiego?

nie, nie planuję Lublina, tylko Świdnik porodówka ma super opinie, sporo koleżanek rodziło i zadowolone