Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[Karkki]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Dziewczyny , jaka rurkę powinien miec słonik Kenzo , prosta czy wygieta ?

Zaraz Ci wrzucę fotkę mojego kupionego w Sephorze.

[Karkki]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Dziewczyny , jaka rurkę powinien miec słonik Kenzo , prosta czy wygieta ?

Pierwsze - na płasko, drugie - z folią, bo na białym tle rurki nie widać jak stoi.
Słoń sephorowy, bo się bałam go kupić w sieciuni, przez te nieszczęsne nóżki i trąbę

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Nie strasz, wierzę w internetowy kalkulatorek Spakowana, zbadana, wydepilowana szpital wybrany, pozostaje czekać, leżeć, pachnieć i poprawiać makijaż bo może to już zaraz

Napisane przez justynaneyman

ALLELUJA!!!!
Victory!

To na pewno kule wasze i kciuki Parabelli!

Do tego spotkałam się ze stylistką i zdecydowałyśmy się na jeden kierunek
Sprzedaję wszystkie swoje perfumy poza Tuberose Gardenią i CdG 2
Oraz pachnę czymś NOWYM choć z pozoru banalnym i jutro to sobie kupię

Tak więc tak się sprawy mają

Sniło mi się, że chodziłam z Karkki po jakimś centrum handlowym i pokazywała mi w jednym salonie swoja upatrzoną suknię ślubną od jakiegoś drogiego projektanta miała prosty, rozszerzający się dół, rekawy i plecy z koronki z naszytymi jakimiś diamencikami i dekolt do pępka A potem poszłysmy z Neską i jeszcze jedną laską z baru na piwo

Napisane przez justynaneyman

wieczorem Marlena D., za dnia - sukienki typu fartuch, koszule.
Wiązania w pasie - w zasadzie to wszystko wyszło też i ode mnie, poprzymierzałam milijony rzeczy

jejaa uwielbiam
szkoda, że mi taki styl nie pasuje za bardzo (tzn. męskie koszule i krawaty brzydko mi się na cycu układają ), bo bym tak co drugi dzień chodziła

Napisane przez justynaneyman

Stylistka jest dla każdego za friko - bo to "usługa" Złotych Tarasów (ale też są w Arkadii, Gal. Mokotów itd). Trzeba wejść na ichnią stronę i się zapisać.

ciekawe co by mi doradziła
Boje się tylko, że kazałaby mi się ograniczyć do jednego stylu, a ja lubię tak hop-siup raz to raz tamto, na co mam ochote

Napisane przez justynaneyman

Ale też nie wymyślała mi niczego z kosmosu - poszlam do niej, można rzec, przygotowana

a to jak się trzeba przygotowac? Zanieśc swoje ciuchy czy fotki ulubionych itp?

[Redhaired Witch]

Napisane przez justynaneyman

Ależ nie masz racji - po pierwsze, Ty MASZ styl - to widać, słychać i czuć, ona by Ci tylko ew. podpowiedziała, dala może jakieś wskazówki, natomiast to nie jest osoba, która robi cokolwiek na siłę - więc śmiało

Ale też nie trzeba być geniuszem w dziedzinie stylizacji czy wizażu żeby zauważyć, że w zasadzie moje ciuchy i kolorystyka mnie trochę (?) szpecą
Lubię je oczywiście i nie czuję potrzeby znajdowania "obiektywnie lepszej wersji siebie" ale z drugiej strony chciałabym żeby ktoś obcykany doradził mi co ulepszyć - np. wymyślił jakąś szałową szminkę, inny odcień rudego, sposób malowania albo krój ubrań.
Ale cykor jestem Może kiedyś...
I naprawdę całkowicie za darmo? Nie trzeba chociaż kupić czegoś polecanego?

Napisane przez Maja102

a to jak się trzeba przygotowac? Zanieśc swoje ciuchy czy fotki ulubionych itp?

Trochę kusi, nie

[Margot45]

Przyznam, ze mnie osobiście na myśl, ze ktoś miałby ze mną łazić po sklepach i "doradzać" w wyborze czegokolwiek - a już zwłaszcza perfum, cierpnie skóra wszędzie ale byłby to doskonały sposób na zniechęcenie mnie do wszelkich zakupów.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Margot45

Przyznam, ze mnie osobiście na myśl, ze ktoś miałby ze mną łazić po sklepach i "doradzać" w wyborze czegokolwiek - a już zwłaszcza perfum, cierpnie skóra wszędzie ale byłby to doskonały sposób na zniechęcenie mnie do wszelkich zakupów.

Ale przecież nie przy każdych zakupach bo wtedy i ja bym zwariowała
Wydaje mi się, że sami często nie widzimy jakiejś dupereli, która nas szpeci czy coś w tym guście - np. ja nie wiedzieć czemu przez długie lata nosiłam przyklep na głowie i za cienkie brwi. Ciekawe co teraz
EDIT: bo odpisałam bez związku - tak samo ciekawam jak ktoś inny, obcykany w temacie, widzi moje ciuchy i zapachy.

[Margot45]

Napisane przez Redhaired Witch

Ale przecież nie przy każdych zakupach bo wtedy i ja bym zwariowała
Wydaje mi się, że sami często nie widzimy jakiejś dupereli, która nas szpeci czy coś w tym guście - np. ja nie wiedzieć czemu przez długie lata nosiłam przyklep na głowie i za cienkie brwi. Ciekawe co teraz
EDIT: bo odpisałam bez związku - tak samo ciekawam jak ktoś inny, obcykany w temacie, widzi moje ciuchy i zapachy.

Kiedy widzisz, ja rozumiem, ze osoby z zewnątrz postrzegają nas inaczej, niż my same siebie i maja inną wizję naszej osoby. I dla kogoś takie spojrzenie z zewnątrz może być czymś fantastycznym, ja tego nie neguję.

Podkreślam - dla mnie osobiście zakupy ze stylistką byłyby koszmarem.

Mnie po prostu mało obchodzi, co ktoś sądzi na mój temat. Co do brwi - też mam za cienkie, zwłaszcza w stosunku do panującej mody. I co z tego? Raz próbowałam zapuścić i raz pozwoliłam sobie je namalować zgodnie z aktualnymi trendami. I wyglądałam i czułam się jak Wiedźma z Podgórza.

A już, przepraszam, dobieranie zapachu do mojej rzekomej osobowości, stylu czy czego tam jeszcze to nie jest zabawa dla każdego, ja bym i darmo nie chciała.

[Parabelka]

snad cherbaty

Napisane przez Ewusia_marchew

Napisane przez Redhaired Witch

No, na przykład krwisty katar od pół roku, szlag by go A żrę wit. C.
Albo trzaskający palec, albo drętwiejącą nogę i trzy palce drugiej ręki (nie tej trzaskającej), albo wymioty równoległe z... no nieważne
Ale muszę przyznać, że teraz już jest lepiej niż miesiąc temu, znowu śmigam. A planowo to już tylko ponad tydzień, jejku jej.

moja koleżanka jedna miała rzyganie od początku do piątego miesiąca , w piątym i szóstym przerwa , od początku siódmego do końca ponownie . Druga miała od niemal poczęcia do szóstego miesiąca ale tak , że nic jeść ani pić nie mogła i chudła po kilka kilo, w dwóch ciążach chyba bolesne @ lepsze jednak
O rany , tylko tydzień ??? no to :kci uki:

Napisane przez neska951

Jeśli chodzi o nawilżanie to niestety u mnie jusz menopauza się chyba zaczyna i czuję dyskomfort z tym związany. Dlatego pytam czy śluzówce nie lepiej być wilgotną ... Bo się okazało że dyskomfory z braku nawilżenia jest porównywalny z z nadkażeniem .Na szczęście zostałam jusz zaopatrzona w środki


Kuuuuuurrrdeeeee noooooo wywieście może ogłoszenie że znalazł się taki bąbel Ja tez mam za słabe nerwy . N F wiele ogłoszeń ziwerzęcych kurde brałabym wszystko...

1.w okresie okołomenopauzalnym jak najbardziej się niestety zaczyna wysychać , pomaga htz i środki miejscowe . I w tym okresie infekcje są rzeczywiście dużo częstsze , bo wysychanie osłabia bariery ochronne .
2.wisi , ale nic nie da , bo po przeanalizowaniu wyszło , że na bank podrzuciła go baba , która go rzekomo znalazła . Dobrze , że u nas , a nie zostawiła w śmietniku czy na ulicy . Co nie zmienia faktu że

Napisane przez justynaneyman

ALLELUJA!!!!
Victory!

To na pewno kule wasze i kciuki Parabelli!

Do tego spotkałam się ze stylistką i zdecydowałyśmy się na jeden kierunek
Sprzedaję wszystkie swoje perfumy poza Tuberose Gardenią i CdG 2
Oraz pachnę czymś NOWYM choć z pozoru banalnym i jutro to sobie kupię

Tak więc tak się sprawy mają

: jupi:

Napisane przez justynaneyman

Było Ninfeo Mio, jest Carthusia - cytrusy. Wojtek powiedział "Po raz pierwszy od... eee, chyba po raz pierwszy wchodzę tu bez obrzydzenia" po wejściu do mojej pracowni


Tzn wybrałyśmy kierunek dandys (ale ja go - Rejcz wie - wcześniej opracowywałam), ale bez retro przebieranek - buty oficerki, sztyblety, oksfordki, płaszcz - typu dyplomatka / szlafrokowy, Spodnie - cygaretki ale też i z wysokim stanem, kombinezon sobie kupłam - góra frakowa, doł jakby spodnie robocze - luźne, nonszalancja.
Generalnie - styl pani artystka w latach 30stych, w ciuchach raczej męskich (znaczy damskich ale wziętych z męskiej garderoby) - wieczorem Marlena D., za dnia - sukienki typu fartuch, koszule.
Wiązania w pasie - w zasadzie to wszystko wyszło też i ode mnie, poprzymierzałam milijony rzeczy
O bagi - nie.
Dżinsy - nie.
Wzory - mało.
Kolory - czyste, zimne.


I jeszcze jedno - ona w ogóle nie chciała mnie nakierowywać, to JA poprosiłam, żeby mi wybrała spośród moich propozycji.
Powiedziała, że u mnie ważne, żeby podkreślić "szlachetny typ urody"

A - jeszcze poleciła mi krawcową, która mi wszystkie ciuchy może "odszyć" w materiale kupionym przeze mnie (gdyby ten, z którego są, mi nie odpowiadał, albo gdybym chciała mieć więcej kolorów np))

Co do perfum - powiedziała, że widzi mnie w uniseksach, ale nie za bardzo retro
Więc... jakby to powiedzieć... wszystko to bardzo "moje" - poza tym, że o bagi zdecydowanie nie... z tym bym jeszcze polemizowała - bo wydaje mi się, że taki wulkaniczny czy stalowy jak najbardziej

W końcu to ja je noszę te wszystkie rzeczy

A, bylam na targach młodych projektantów z artystycznymi / awangardowymi ciuchami - też mierzyłam, ale nie czułam się w tym dobrze... jakoś tak na siłę

1.

2.moim zdaniem obagi się mieszczą w konwencji - taki właśnie wulkaniczny i stalowy , bo kolorowe faktycznie nie . I gratuluję podjęcia decyzji

Napisane przez Karkki

Parabelko

Napisane przez rachell111

Mój dzień udaję że się nie wydarzył. Po prostu będę silna i zepchnę go w niepamięć.

Napisane przez Miciel

'Domowy majonez smakiem nie dorównuje nawet najlepszemu półkowemu egzemplarzowi. Idelnie doprawiony ocetem i musztardą, wyrazisty, o kremowej konsystencji, naturalny. Lata doświadczeń i eksperymantów doprowadziły mnie do sukcesu, wreszcie mam majonez jaki mi smakuje. '

czy te stwory mają bezsłownikowy internet i mieszkają w okolicy bezbibliotecznej?

och tak , ocetem trzeba koniecznie doprawić ! Idelnie doprawić cytrynom by sie nie dało , to byłby eksperymant na zbyt wysokie progi
to drugie to na pewno , czytanie i zapamientywanie ortografii to sztuka trudna i bezużyteczna oraz niepotrzebna jak widać

Napisane przez Karkki

I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu nikomu by do głowy nie przyszło, że Chanel takie cienie wypuści. Od kolorystycznego szaleństwa w paletce był Dior. A tu taka niespodzianka.

Diorowe cienie kcem Ponoć mają być już w styczniu. Ciekawe kiedy dotrą do nas. Pewnie w kwietniu

diorowe

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Karkki

Zaraz Ci wrzucę fotkę mojego kupionego w Sephorze.

Dzięki bardzo , widać wszystkie szczegoły

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Ale też nie trzeba być geniuszem w dziedzinie stylizacji czy wizażu żeby zauważyć, że w zasadzie moje ciuchy i kolorystyka mnie trochę (?) szpecą

Lubię je oczywiście i nie czuję potrzeby znajdowania "obiektywnie lepszej wersji siebie" ale z drugiej strony chciałabym żeby ktoś obcykany doradził mi co ulepszyć - np. wymyślił jakąś szałową szminkę, inny odcień rudego, sposób malowania albo krój ubrań.
Ale cykor jestem Może kiedyś...
I naprawdę całkowicie za darmo? Nie trzeba chociaż kupić czegoś polecanego?

Powinnaś iść, masz dużą świadomość siebie i dystans. Powiedzmy, że Cię ukrywają, ale też widziałam tylko kilka fotek.

Sama bym chciała, tak jak piszesz, zobaczyć siebie, czyimś, profesjonalnym okiem. Spróbować, a nóż widelec jakiś eksperyment.
Oczywiście, ja bym się nie ujawniała co lubię co nie (tzn w czymś przyjść trzeba, to juz trochę sekretu zdradzone) Mnie by zależało na takim "świeżym spojrzeniu, niesugerowanym żadnym info, czy dobrze robię to co robię, co mogę jeszcze ewentualnie o czym nie wiem. Tyle.

Coś mi jednak mówi, że niewiele byłoby zmian

Napisane przez Redhaired Witch

Ale przecież nie przy każdych zakupach bo wtedy i ja bym zwariowała
Wydaje mi się, że sami często nie widzimy jakiejś dupereli, która nas szpeci czy coś w tym guście - np. ja nie wiedzieć czemu przez długie lata nosiłam przyklep na głowie i za cienkie brwi. Ciekawe co teraz
EDIT: bo odpisałam bez związku - tak samo ciekawam jak ktoś inny, obcykany w temacie, widzi moje ciuchy i zapachy.

Jedynym moim kłopotem wizualnym jest kolor włosów. Nie znoszę tego blondu. Nie pasuje mi, odcina się. Z kolei szara natura robi ze mnie agonalną fazę nowotworu. Znalazłam zdjęcie, jest tak źle że wstydzę się poka. No i nie wiem W zasadzie nie mam co wiedzieć, bo wszystkie kolory fareb chwytają mi na rudo - w czym również mi nie do twarzy więc nie mam jakby sensownego rozwiązania tejże sytuacji. Pozostajo rozjaśniane pasemka tu i ówdzie, żeby wilk był syty i owca cała. A i tylko proste włosy jednak. No ale ciekawość mam. Chyba jednak bardziej dotyczącą makijażu/kol włosów niż ciuchów

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Redhaired Witch

Aha, to pewnie to co moje tylko ta wyższa eee... no coś tam wyższe.

ano bo to zależy od tego co firma z ubezpieczycielem wynegocujuje

Napisane przez Redhaired Witch

Ja stety niestety jestem odporna na łamanie. Raz w życiu tylko... i też tak na odwal, marne wypustki... a nietopesz ciągle kasę trzepie, a to noga, a to ręka, a to palec Nawet jak małym paluchem walnęłam o krawędź wanny aż cały zrobił się fioletowy, to następnego dnia przeszło, pff.
Dobra, cicho bo wykraczę, jest git

nie kracz, nie kracz
z ubezpieczeniem to jest tak ze sie płaci i się liczy żeby sie jak najdłużej nie przydało no z wyjątkiem kasy za rodzenie didów, jeśli ktoś planuje

Napisane przez justynaneyman

ALLELUJA!!!!
Victory!

To na pewno kule wasze i kciuki Parabelli!

Do tego spotkałam się ze stylistką i zdecydowałyśmy się na jeden kierunek
Sprzedaję wszystkie swoje perfumy poza Tuberose Gardenią i CdG 2
Oraz pachnę czymś NOWYM choć z pozoru banalnym i jutro to sobie kupię

Tak więc tak się sprawy mają

Napisane przez rachell111

Mój dzień udaję że się nie wydarzył. Po prostu będę silna i zepchnę go w niepamięć.

Napisane przez Maja102

ciekawe co by mi doradziła
Boje się tylko, że kazałaby mi się ograniczyć do jednego stylu, a ja lubię tak hop-siup raz to raz tamto, na co mam ochote

mnie by pewnie został zarzucony całkowity brak stylu
jakieś mam mieszane uczucia co do tego czy bym chciała takich porad czy nie... z jednej strony podziwiam osoby które maja konkretny "styl" i czują sie z tym pewnie i dobrze wyglądają, ale z drugiej jakoś lubię to że wrzucam na siebie cokolwiek, co akurat pasuje mi do nastroju/okoliczności

[rachell111]

Napisane przez Ewusia_marchew

mnie by pewnie został zarzucony całkowity brak stylu
jakieś mam mieszane uczucia co do tego czy bym chciała takich porad czy nie... z jednej strony podziwiam osoby które maja konkretny "styl" i czują sie z tym pewnie i dobrze wyglądają, ale z drugiej jakoś lubię to że wrzucam na siebie cokolwiek, co akurat pasuje mi do nastroju/okoliczności

A powiem Ci, że Twoje ubiory są dla mnie bardzo konsekwentne, przynajmniej te, które pokazujesz. Widać gust, kierunek. Masz swój styl. Nie musi od razu mieć nazwy.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Margot45

Co do brwi - też mam za cienkie, zwłaszcza w stosunku do panującej mody.

Obecna moda na brwi to w ogóle coś strasznego. Moje też są nadal za cienkie ale normalne, tamte były tragicznie cienkie czego długo nie zauważałam.

Napisane przez Parabelka

O rany , tylko tydzień ??? no to :kci uki:

Napisane przez rachell111

Powinnaś iść, masz dużą świadomość siebie i dystans. Powiedzmy, że Cię ukrywają, ale też widziałam tylko kilka fotek.

Mnie by zależało na takim "świeżym spojrzeniu, niesugerowanym żadnym info, czy dobrze robię to co robię, co mogę jeszcze ewentualnie o czym nie wiem.

No ale ciekawość mam. Chyba jednak bardziej dotyczącą makijażu/kol włosów niż ciuchów

1. ja chciałabym pozostać w obecnej konwencji ale jakoś ją ulepszyć. Żeby nie wyglądać jak post-metalowa sierota w warkoczyku i czarnym worku tylko no wiesz, modelka awangardowego projektanta, ohoho Hm, stylistka o światłym umyśle rzeczywiście mogłaby pomóc.
2. tu akurat mogę przewidzieć co by mi zaproponowano - włosy do ramion, ciemny brąz, sukienki obcisłe w talii, paletę kolorów dla stonowanego lata, obcasy, delikatne perfumy, bla bla.
3. ja też, i jeszcze fryzury.

Napisane przez Ewusia_marchew

ano bo to zależy od tego co firma z ubezpieczycielem wynegocujuje

z ubezpieczeniem to jest tak ze sie płaci i się liczy żeby sie jak najdłużej nie przydało

1. u mnie w robocie są właśnie dwie stawki lepiej "płatne" niż moja obecna bo teraz jestem na indywidualnej.
2. jakoś bez sensu to brzmi, nie
Myślę czy zrezygnować po porodzie. Chyba tak.

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

2. tu akurat mogę przewidzieć co by mi zaproponowano - włosy do ramion, ciemny brąz, sukienki obcisłe w talii, paletę kolorów dla stonowanego lata, obcasy, delikatne perfumy, bla bla.

Nieeeeeeeeeeeeeeeee? Serio? Idź idź koniecznie (no może po porodzie ), bo coś mi się wydaje, że właśnie wręcz naprzeciwnie, że zalecono by Ci podkreślenie wyjątkowego charakteru urody - długi rudy włos, smukłość etc.
Ciekawam.

[justynaneyman]

Napisane przez Sabbath

Cor Sine Labe Doli!

Myślę sobie - Klaudia rzyca mi łacińską maksymę, ale jak zajrzałam do googla, to się wyjaśniło
To jednak nie dla mnie - metalowe muszki, rozumiecie. Ale jakby z metalu była mucha odrobiona jak żywa, to bym nosiła

Napisane przez Maja102

ciekawe co by mi doradziła
Boje się tylko, że kazałaby mi się ograniczyć do jednego stylu, a ja lubię tak hop-siup raz to raz tamto, na co mam ochote


a to jak się trzeba przygotowac? Zanieśc swoje ciuchy czy fotki ulubionych itp?

Ona niczego nie każe - nawet wiem, że nie jest za ograniczeniem do jednego kierunku - to ja prosiłam ją o radykalizm. Pierwsze spotkanie polegało na tym, że siedziałyśmy na kawie i gadałyśmy - czego ja chcę (to było z zeszłym roku), a na drugim spotkaniu chodziłyśmy po sklepach i mówiłam, co mi się podoba, a ona, w czym by mnie widziała + przymiarki, w drogich miejscach, do których bym sama nie weszła, również.
A teraz miałam w aparacie zdjęcia, koncepcję i pokazalam się w ulubionym ciuchu
NIC nie trzeba - pełna dowolność. A kobita jest bardzo sympatyczna, na dodatek w obejściu ma jakąś taką... nie wiem, jak to nazwać... ujmującą nieśmiałość - jest bardzo taktowna

Ja Wam powiem - jeśli porady stylisty są za darmo, to czemu nie? Prosta sprawa.

Napisane przez Redhaired Witch

Ale też nie trzeba być geniuszem w dziedzinie stylizacji czy wizażu żeby zauważyć, że w zasadzie moje ciuchy i kolorystyka mnie trochę (?) szpecą
Lubię je oczywiście i nie czuję potrzeby znajdowania "obiektywnie lepszej wersji siebie" ale z drugiej strony chciałabym żeby ktoś obcykany doradził mi co ulepszyć - np. wymyślił jakąś szałową szminkę, inny odcień rudego, sposób malowania albo krój ubrań.
Ale cykor jestem Może kiedyś...
I naprawdę całkowicie za darmo? Nie trzeba chociaż kupić czegoś polecanego?

Nic nie trzeba - najwyżej by Ci pokazała, w czym Cię również widzi - wskazująć na ciuch w jakimś sklepie.

Napisane przez Parabelka

2.moim zdaniem obagi się mieszczą w konwencji - taki właśnie wulkaniczny i stalowy , bo kolorowe faktycznie nie . I gratuluję podjęcia decyzji

A powiedzcie - i Ty Par jako osoba obcykana w historii ubioru - jakie torby pasują do takiego stylu? Wzięte z męskiej garderoby? Bo poza teczką nic mi do głowy nie przychodzi
Na razie zarąbałam W. torbę, którą mu sama kupiłam - typu tornister, ale noszony na ramieniu, z bardzo grubej szorstkowanej skóry w kolorze czekolady

Rejcz

[Redhaired Witch]

Napisane przez rachell111

Ciekawam.

Ja też
Mam kilka miesięcy na namyślanie się a póki co popodglądam takie modelki na necie

Napisane przez justynaneyman

Myślę sobie - Klaudia rzyca mi łacińską maksymę, ale jak zajrzałam do googla, to się wyjaśniło

+ przymiarki, w drogich miejscach, do których bym sama nie weszła, również.

1. też tak pomyślałam
2.
W Tarasach było to spotkanie, tak? Czy w tej drugiej galerii (zapomniałam jakiej).

[rachell111]

Napisane przez justynaneyman

A powiedzcie - i Ty Par jako osoba obcykana w historii ubioru - jakie torby pasują do takiego stylu? Wzięte z męskiej garderoby? Bo poza teczką nic mi do głowy nie przychodzi
Na razie zarąbałam W. torbę, którą mu sama kupiłam - typu tornister, ale noszony na ramieniu, z bardzo grubej szorstkowanej skóry w kolorze czekolady

Rejcz

I jak? nie przytłacza cię?

IMO może trochę "jeździeckie" ? http://www.zeberka.pl/art/elegancja-...mo-dutti-31385

Stylistka nie podpowiedziała? Sama jestem ciekawa, w sumie trudna kwestia. Pewnie też "bagażówki" ja je tak nazywam, ale nie lubię

A zwykła klasyczna duża szoperka, tylko w "stylu" ? https://wizaz.pl/szafa/wieszak,41816...-massimo-dutti

Na 2 pierwsze poniższe typy sama mam chrapkę od dawna. 3 nie dla mnie, ale pasuje do stylu. Jest i szopper

[neska951]

Joł joł baru

Napisane przez rachell111

Dzięki. Na pewno obejrzę, jednak przyznam, że muszę mieć wenę na historyczne tła Chodzi mi o to, że ostatnio bardziej interesują mnie współczesne problemy współczesnych ludzi. Może i sztampa, ale jakoś mi to dobrze robi Na takie smaczki, jak ten muszę mieć ochotę. Jednak nie odpuszczę, bo wygląda/zapowiada się (trailer) solidnie. No i ostatnio zjechałyśmy Ciliana - z gabinetu figur woskowych, więc to akurat nie jest zachętą, ale mimo aktora spróbuję. Tylko jeszcze nie teraz.

POLECAM!

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Miciel

problemy ponadczasowe ale tło staranne zjechanie Ciliana widziałam, ale wg mnie tu jest dobry [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Jakie zjechanie ?

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez rachell111

Dziękuję

To prawda. Jest tak. Znam to z autopsji.

Ale dziś (nie tylko dziś of kors) było inaczej, dlatego mnie samą to zaskoczyło. Jak silna byłam, mimo, że wcale nie musiałam na 100%. Podoba mi się to. To uczucie. Tak rzadko to czuję, kiedy nie muszę. Jednakowoż życzyłabym sobie tego częściej.

Bo tak jest zazwyczaj jak stajemy w obliczu wyzwania to znajdujemy siły

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez Maja102

Sniło mi się, że chodziłam z Karkki po jakimś centrum handlowym i pokazywała mi w jednym salonie swoja upatrzoną suknię ślubną od jakiegoś drogiego projektanta miała prosty, rozszerzający się dół, rekawy i plecy z koronki z naszytymi jakimiś diamencikami i dekolt do pępka A potem poszłysmy z Neską i jeszcze jedną laską z baru na piwo

Ekstra ,a twoje sny znajdują odzwierciedlenie w realu ?

[Parabelka]

Napisane przez justynaneyman

Ja Wam powiem - jeśli porady stylisty są za darmo, to czemu nie? Prosta sprawa.


A powiedzcie - i Ty Par jako osoba obcykana w historii ubioru - jakie torby pasują do takiego stylu? Wzięte z męskiej garderoby? Bo poza teczką nic mi do głowy nie przychodzi
Na razie zarąbałam W. torbę, którą mu sama kupiłam - typu tornister, ale noszony na ramieniu, z bardzo grubej szorstkowanej skóry w kolorze czekolady

1.kiedyś sobie nawet myślałam o stylistce , żeby ktoś mi powiedział , jak mam się ubierać i co ze sobą zrobić, żeby wyglądać jak człowiek , ale teraz po dogłębnym wniknięciu w głąb siebie stwierdziłam , że to strata czasu , bo chyba najlepiej się czuję w tym co noszę , niezależnie od tego jak to na mnie wygląda a poza tym i tak nic nie pomoże
2.hm , w wersji oryginalnej to do takiego ubioru nie nosi się w ogóle żadnej torby dandys toreb nie nosi , ani Marlena w wersji spodniowo-garniturowej ogólnie lata 30 to małe fikuśne torebki do ręki - z uchem albo kopertówki . Ale od strony współczesno-praktycznej widziałabym torby wyłącznie skórzane o możliwie najprostszym kroju - typu teczkowo-tornistrowego albo jak Rejcz mówi klasyczne szoperki o różnorakiej długości uszu , ale wszystko o możliwie minimalistycznym wyglądzie . Tyle że to mój minimalizm przeze mnie przemawia , bo nie znoszę toreb bogato zdobionych czymkolwiek , więc tego , noś takie , jakie Ci najbardziej będą odpowiadać typ myśliwski/jeździecki zawsze lekko skręca moim zdaniem w stronę folku , country i boho .

[justynaneyman]

Napisane przez Redhaired Witch

1. ja chciałabym pozostać w obecnej konwencji ale jakoś ją ulepszyć. Żeby nie wyglądać jak post-metalowa sierota w warkoczyku i czarnym worku tylko no wiesz, modelka awangardowego projektanta, ohoho Hm, stylistka o światłym umyśle rzeczywiście mogłaby pomóc.
2. tu akurat mogę przewidzieć co by mi zaproponowano - włosy do ramion, ciemny brąz, sukienki obcisłe w talii, paletę kolorów dla stonowanego lata, obcasy, delikatne perfumy, bla bla..

Bzdura. Styl musi pasować do charakteru - i zresztą nie wiem, po co wymyślać, co by powiedział ktoś, kto się na dodatek zna?
Jeśli jesteś nie do konca zadowolona, to idź. Taka babka pomaga wpójść na skróty i wg mnie zaoszczędzić kupę kasy.
doradzi też second handy.
Ma poczucie humoru i nie jest kimś, kto cokolwiek narzuci - raczej rozmawia.
Wiesz, Red, problem ze stylem może Ci się zacząć za wieeele lat - ze względu na wiek, który sierocość pogłębi. Wiem po sobie
Spotkanie trwa 45 min - 1h. W Złotych.

Napisane przez rachell111

I jak? nie przytłacza cię?

IMO może trochę "jeździeckie" ? http://www.zeberka.pl/art/elegancja-...mo-dutti-31385

Stylistka nie podpowiedziała? Sama jestem ciekawa, w sumie trudna kwestia. Pewnie też "bagażówki" ja je tak nazywam, ale nie lubię

A zwykła klasyczna duża szoperka, tylko w "stylu" ? https://wizaz.pl/szafa/wieszak,41816...-massimo-dutti

Na 2 pierwsze poniższe typy sama mam chrapkę od dawna. 3 nie dla mnie, ale pasuje do stylu. Jest i szopper

Powiedziała, że duża, w postaci odwróconego trapezu - czyli taka, jak wkleiłaś, ja za bardzo ich nie widzę u siebie
Bagażówki? Jakie to? Ja bym chętnie poszła w takie inspirowane np kufrem lekarskim czy czymś
A jak shopper, to o bag
Jeżdzieckie bardzo w dechę

Ale co nosiła kobieta z lat 30stych, jeśli to była duża torba? Na codzień - powiedzmy malarka idąca w plener

[Redhaired Witch]

Napisane przez justynaneyman

Wiesz, Red, problem ze stylem może Ci się zacząć za wieeele lat - ze względu na wiek, który sierocość pogłębi. Wiem po sobie

Ale co nosiła kobieta z lat 30stych, jeśli to była duża torba? Na codzień - powiedzmy malarka idąca w plener

1. jasna sprawa, przewiduję, że koło 50tki albo wcześniej będę go modyfikować i chwilowo nawet mam wizję jak - życie zweryfikuje.
2. pachołka?

[anastazjaaa2]

Dobry


Ju, gratuluję




Ja bym sobie poszła do takiej stylistki.....bardzo chętnie.
Z ciekawości choćby.
Szafa pełna ciuchów, a nie mam się w co ubrać i śmigam albo w moich workach w ulubionych kolorach, albo w dżinsach

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Ju, a torbiszcza od Dzikiego Józka?

Gruba skora, jakościowo super, prostota i minimalizm, mam chabrową i kocham.

https://www.google.pl/search?q=dziki...w=1440&bih=809


http://www.dzikijozef.pl/#gallery


Na wiosnę planuję jeszcze malinową sobie zasponsorować....

[Maja102]

zajrzałam na stronę Szałasów, a tam stylistka dostępna w tygodniu tylko o 15 lub 16.45 (jak jeszcze w pracy siedzę), a soboty zajęte do końca roku
To juz se skorzystałam...

[rachell111]

Napisane przez neska951

Jakie zjechanie ?

A choćby moje, chodziło o typ urody, wcześniej sobie krytykowałyśmy w ramach ploteczek

Napisane przez Parabelka

2.hm , w wersji oryginalnej to do takiego ubioru nie nosi się w ogóle żadnej torby dandys toreb nie nosi , ani Marlena w wersji spodniowo-garniturowej ogólnie lata 30 to małe fikuśne torebki do ręki - z uchem albo kopertówki . Ale od strony współczesno-praktycznej widziałabym torby wyłącznie skórzane o możliwie najprostszym kroju - typu teczkowo-tornistrowego albo jak Rejcz mówi klasyczne szoperki o różnorakiej długości uszu , ale wszystko o możliwie minimalistycznym wyglądzie . Tyle że to mój minimalizm przeze mnie przemawia , bo nie znoszę toreb bogato zdobionych czymkolwiek , więc tego , noś takie , jakie Ci najbardziej będą odpowiadać typ myśliwski/jeździecki zawsze lekko skręca moim zdaniem w stronę folku , country i boho .

Otóż to, ale wiadomo jak jest

Napisane przez justynaneyman

Powiedziała, że duża, w postaci odwróconego trapezu - czyli taka, jak wkleiłaś, ja za bardzo ich nie widzę u siebie
Bagażówki? Jakie to? Ja bym chętnie poszła w takie inspirowane np kufrem lekarskim czy czymś
A jak shopper, to o bag
Jeżdzieckie bardzo w dechę

Ale co nosiła kobieta z lat 30stych, jeśli to była duża torba? Na codzień - powiedzmy malarka idąca w plener

No te moje "bagażówki" to własnie kufry - wiem, że pasują, tylko mi się nie podobają, ale chyba słusznie, bo nie dla mnie one.
http://e.snobka.pl/sn16/50eedf66001115c34a6cc589

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez anastazjaaa2

Ju, a torbiszcza od Dzikiego Józka?

Gruba skora, jakościowo super, prostota i minimalizm, mam chabrową i kocham.

https://www.google.pl/search?q=dziki...w=1440&bih=809


http://www.dzikijozef.pl/#gallery


Na wiosnę planuję jeszcze malinową sobie zasponsorować....

Zwłaszcza jasny brąz pionowy prostokąt
No i genialne do tego stylu

Gdzie go można obmacać stacjonarnie? Edit: Już doczytałam

Bo jednak płaszcza nie kupuję - bo nie ma nic wartego grzechu dla mnie i na mnie, murszę wykończyć zatem ten, który mam zimowy od lat. Niestety beż nakrapiany brązem, melażn taki, z okropnym kołnierzykiem woźnej ale no nie mam wyjścia. Kołnierzyk zamaskuję szalem, tylko właśnie torby nie mam brązowej do niego. Bo stare oficerki w brązie jeszcze mam an szczycie szafy. Zjechane co prawda, ale są. Taki Józef by mi odpowiadał, jest trochę jeździecki ale wciąż bardziej minimalistyczny.

Płaszcz kupiony ponad 10 lat temu, więc nie nosi znamion mojego stylu, ale jest ciepły i nie zniszczony. No i jest.

[neska951]

Napisane przez rachell111

A choćby moje, chodziło o typ urody, wcześniej sobie krytykowałyśmy w ramach ploteczek

Ploteczki Uwielbiam Jak nie mam soczewek to on wygląda dla mnie jak kobieta przebrana za faceta

[Redhaired Witch]

Napisane przez neska951

Jak nie mam soczewek to on wygląda dla mnie jak kobieta przebrana za faceta

W moich okularach nadal wygląda jak kobita przebrana za faceta
Trochę jak Ewa Minge.

[rachell111]

Napisane przez neska951

Ploteczki Uwielbiam Jak nie mam soczewek to on wygląda dla mnie jak kobieta przebrana za faceta

No coś w tym jest Ja "zjechałam" go mianem eksponatu z gabinetu figur woskowych.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez Redhaired Witch

W moich okularach nadal wygląda jak kobita przebrana za faceta
Trochę jak Ewa Minge.

Tak tak tak

I Mia Farrow https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...N6WQ28fzigizvg

[Sabbath]

Napisane przez rachell111

Dziękuję

To prawda. Jest tak. Znam to z autopsji.

Ale dziś (nie tylko dziś of kors) było inaczej, dlatego mnie samą to zaskoczyło. Jak silna byłam, mimo, że wcale nie musiałam na 100%. Podoba mi się to. To uczucie. Tak rzadko to czuję, kiedy nie muszę. Jednakowoż życzyłabym sobie tego częściej.

Uwielbiam to uczucie. Zdecydowanie.

Jak się raz udało, to teraz pójdzie.

Choć... ja bym czasem chciała umieć nie być silna. Ale to chyba nie do zrobienia u mnie.

Napisane przez Redhaired Witch

Ale też nie trzeba być geniuszem w dziedzinie stylizacji czy wizażu żeby zauważyć, że w zasadzie moje ciuchy i kolorystyka mnie trochę (?) szpecą

Noż kurde. Mam to samo. Dokładnie, jota w jotę.

Napisane przez Margot45

A już, przepraszam, dobieranie zapachu do mojej rzekomej osobowości, stylu czy czego tam jeszcze to nie jest zabawa dla każdego, ja bym i darmo nie chciała.

Ja sobie myślę, że takie porady i konsultacje są dla osób, które nie wiedzą, jakie zapachy im się podobają. Dla poszukujących. Jak kto wie, to nie potrzebuje.

Napisane przez justynaneyman

Myślę sobie - Klaudia rzyca mi łacińską maksymę, ale jak zajrzałam do googla, to się wyjaśniło
To jednak nie dla mnie - metalowe muszki, rozumiecie. Ale jakby z metalu była mucha odrobiona jak żywa, to bym nosiła

Haha! Ale mnie chodziło o perfumy:
http://www.sabbathofsenses.com/2012/...labe-doli.html

Napisane przez Maja102

zajrzałam na stronę Szałasów, a tam stylistka dostępna w tygodniu tylko o 15 lub 16.45 (jak jeszcze w pracy siedzę), a soboty zajęte do końca roku
To juz se skorzystałam...

To się zapisz na styczeń. Jest koniec listopada - to raptem miesiąc z hakiem.

[Parabelka]

Napisane przez justynaneyman

Ale co nosiła kobieta z lat 30stych, jeśli to była duża torba? Na codzień - powiedzmy malarka idąca w plener

kasetę drewnianą z farbami i sztalugę składaną w latach 30 dużych toreb w ogóle nie było - chyba że podróżne :

https://pl.pinterest.com/pin/570972058982965913/
https://pl.pinterest.com/pin/522699100472471197/
https://pl.pinterest.com/pin/406590672580221461/
https://pl.pinterest.com/pin/15481192439145287/
https://pl.pinterest.com/pin/553731716656712333/
https://pl.pinterest.com/pin/114771490474669260/
https://pl.pinterest.com/pin/430304939367304797/
https://pl.pinterest.com/pin/270708627575316959/
https://pl.pinterest.com/pin/37928821838435766/
https://pl.pinterest.com/pin/224617100139651264/
https://pl.pinterest.com/pin/354025220680859609/
https://pl.pinterest.com/pin/224898575114737946/
https://pl.pinterest.com/pin/262334747014025315/

Tu https://pl.pinterest.com/pin/61643088622211918/ masz Marlenę - bez torebki . Tu https://pl.pinterest.com/pin/471329917228507165/ prawdziwa Marlena - bez torebki . Tu https://pl.pinterest.com/pin/352266002082303213/ też i tutaj też bez https://pl.pinterest.com/pin/351491945887533658/

Tu https://pl.pinterest.com/pin/128493395590043172/ torba bagażowa .
tu parę zdjęć
https://pl.pinterest.com/pin/558727897494455888/
https://pl.pinterest.com/pin/419468152772888817/
https://pl.pinterest.com/pin/516295544754237829/
https://pl.pinterest.com/pin/430304939368464765/
https://pl.pinterest.com/pin/502503270902459953/

Ogólnie w latach 30 torebka stanowiła coś w rodzaju biżuteryjnego dodatku do stroju , bardziej do zajęcia rąk niż jako pojemnik na niezbędne rzeczy , więc tutaj nie da rady się wzorować na oryginalnym stylu , trza będzie skorzystać ze współczesności .

[neska951]

Napisane przez Redhaired Witch

W moich okularach nadal wygląda jak kobita przebrana za faceta

To nie tylko ja

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez rachell111

No coś w tym jest Ja "zjechałam" go mianem eksponatu z gabinetu figur woskowych.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------



Tak tak tak

I Mia Farrow https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...N6WQ28fzigizvg

Aaa hahahhahahahhaha

A tak poważnie to pewnie jest bardziej podobny do mamy niż do taty