Mamusie styczniowe 2016, cz. VI

[Jerzyczka]

Napisane przez niepozorna

Dzień dobry
Tradycyjnie w nocy spać nie mogę, a potem wstaje nieprzytomna o 10...
Mój maluch dzisiaj już wrócił do normalności i kopie tak, że aż boli.
Kciuki za wizyty
Candy, Kasiulenkowo graty za nowy tydzień
Jerzyczka ja też się obawiam takich prezentów dla Młodego Ci którzy widzą jakie rzeczy kupuje może będą wybierać coś w podobnym stylu, no ale reszta...
Super, że masz nowy telefonik
Kamilka cieszę się, że z Martynką dobrze Ale kciuki trzymamy dalej.
Malwi super, że wychodzisz

a to mały zgredek, widzisz dobrze, że już kopie. Mój mi trochę stracha nabawił dziś, bo rano przeciągał się tylko leniwie typu "matka, ja tu jestem, ale nie kopnę Cię za mocno, żebyś trochę sie pomartwiła"

Napisane przez lune1992

Witam
Spałam od 22 do 10:30. Miałam straszne sny że jakiś wielki facet sie na brzuch mi kładł, strasznie krzyczałam aż męża obudziłam. Musiałam wziac paracetamol bo mi łeb pękał.
Wczoraj troche popłakałam sobie z tej samotności codziennie to samo, taka rutyna. Mąż mówi sama nie siedzisz, w brzuchu masz dzidzie ktora cie ciagle kopie. No własnie, tylko ze oprocz tego ze on sie ta rozpycha, jakos nie za bardzo czuje ze tam jest dziecko, ze je kocham. Nic nie czuje. I to mnie zmartwilo, ze sobie nie poradze z tym wszystkim. Nie wiem co i jak. Jedyne czego sie nie boje to porodu jestem jaka dziwna.

Ja też często płaczę.. W sensie ogólnie taka moja natura, ale jest mi zdecydowanie lepiej jak to zrobię. Zazdroszczę, że porodu się nie boisz a co do reszty.. nie wiem jak mam na to odpowiedzieć, bo według mnie będzie dobrze, napewno dobrze. myślę, że te małe szkraby zawładnęły sercem niejednej kobiety, która się czuła tak jak Ty

Napisane przez lune1992

Mam nadzieje ze po porodze to sie u mnie zmieni, na pewno sie zmieni. Teraz wydaje mi sie ze jestem jakaś zła, ze mnie nie słodzi te dziecko. Jakos tego nie czuje. Nie gadam do brzucha, nie spiewam mu. Mowie na niego dzieciak, nie po imieniu czy pieszczotliwie.
W sumie widze ze maz tez nie jest wylewny, bardzo sie o mnie troszczy, opiekuje sie w sumie zawsze tak bylo, ale teraz jakos bardziej. Martwi sie jak mnie on kopie i sprawia mi to bol.
Mowi ze po porodzie sie w nim na pewno zakochamy, teraz po prostu tego tak nie czujemy.
Moze tak mamy bo to byla wpadka, a ja dlugo plakalam jak sie dowiedzialam. Teraz jest juz dobrze ale nie powiem ze sie super ciesze i w ogole, nie byłam na to wszystko wcale przygotowana.
Lekarze mi mowili ze jestem niepłodna i tego sie trzymałam.
Mój lekarz mowi ze powinnam sie cieszyc bo to jest cud ze tak sie stało.
Pewnie tez tak sie czuje bo nie było od poczatku zadnych problemow z dzieckiem, wszystko jest okej i nie mam sie czym martwic. Czuje w głębi ze wszystko bedzie dobrze, nawet czuje ze dam rade z porodem. Tylko mam dosc tego siedzenia w domu sama, codziennie to samo. Juz bym wolala zeby sie urodził i zeby w koncu cos sie ruszyło. Musialam sie wygadać...

Naprawdę lekarz powiedział, że jesteś nieplodna i zaszłaś w ciążę? I napewno wszystko będzie dobrze

Napisane przez kinga1701

A zmieniając temat, wiem że też nie na dobry, ale Przeraża mnie to co się teraz dzieje na świecie, własnie sprawdzam wiadomości. a tam "terroryście wzięli 170 zakładników..." do czego dąży.

przeraża mnie to wszystko tak samo jak Ciebie.

Poprasowałam pieluszki tetrowe i oficjalnie zakończyłam wielkie prasowanie 2015 Mam w sumie 12 pieluszek, 2 bawełniane, 1 bambusową, reszta tetrowych Na razie nie dokupuję, chyba, że tż pojedzie do Ikei po ten stół do przewijania, to powiem, żeby dokupił te bawełniane, bo są super, po praniu milutkie

[uaoo]

z tym kochaniem to najmniejszy problem ;p

[candyyfloss]

Niezdara - ja po kolacji mam cukier najczęściej w okolicach 95-100. Jem kolację o 20:00, więc nie jest późno.

Zjadam standardowo 2 kromki, np. z twarożkiem, z wędliną, z serem żółtym. Do tego mnóstwo warzyw. Czasami zjem jajecznicę lub jajko na miękko.

[Casaa]

Aaa wlasnie, pamietacie jak niedawno pisalam Wam, ze mama oznajmila mi wspaniale wiesci, ze jakas znajoma przez 9mies nosila chlopca, a urodzila sie dziewczynka? Nooo to teraz jak bylam u rodzicow to sie okazalo, ze ta laska chodzila do tak kiepskiego lekarza, ze gorzej trafic nie mogla.... Ja bym nie poszla do niego za zadne pieniadze. Oczywiscie sprzet do usg tez mial przedpotopowy wiec mysle, ze tutaj nie mamy sie co martwic

Wyslane z Lumia920.

[niezdara]

Napisane przez candyyfloss

Niezdara - ja po kolacji mam cukier najczęściej w okolicach 95-100. Jem kolację o 20:00, więc nie jest późno.

Zjadam standardowo 2 kromki, np. z twarożkiem, z wędliną, z serem żółtym. Do tego mnóstwo warzyw. Czasami zjem jajecznicę lub jajko na miękko.

To ja nawet razowca nie mogę ;( jakaś wredna ta moja cukrzyca.

[magda1706]

Napisane przez niezdara

To ja nawet razowca nie mogę ;( jakaś wredna ta moja cukrzyca.

Ja się nauczyłam na tym wątku że co cukrzyca to teoria więc twoja nie jest wredna tylko twoja

[candyyfloss]

Napisane przez niezdara

To ja nawet razowca nie mogę ;( jakaś wredna ta moja cukrzyca.

Jest w sieci Społem takich Chleb IG. Mnie go polecała diabetolog. Może taki będzie dobry?

Ooo z niego byłby dobre tosty Może zaryzykuję z jednym?

[Magdusiaaa]

Kinga też się zastanawiam w jakim kierunku to wszystko zmierza. I szczerze to nie czuje się bezpiecznie bo nie znasz dnia ani godziny. Nie wiesz czy komuś coś nie odwali. I tak koniec końców cieszę się że mieszkam w oddali dużego miasta bo wątpię żeby chcieli zrobić zamach na moja 500 osobowa wieś...

[niezdara]

Napisane przez magda1706

Ja się nauczyłam na tym wątku że co cukrzyca to teoria więc twoja nie jest wredna tylko twoja

Właśnie... Szkoda że moja
A na drugie śniadanie i podwieczorek co jecie? Z obiadami nie mam problemów, a reszta posiłków to wieczny stres :/

[Jerzyczka]

Napisane przez Magdusiaaa

Kinga też się zastanawiam w jakim kierunku to wszystko zmierza. I szczerze to nie czuje się bezpiecznie bo nie znasz dnia ani godziny. Nie wiesz czy komuś coś nie odwali. I tak koniec końców cieszę się że mieszkam w oddali dużego miasta bo wątpię żeby chcieli zrobić zamach na moja 500 osobowa wieś...

ja w sumie mieszkam jakieś 20 km od miasta, ale i tak się ciesze, że na wsi, wlasnie z tego samego powodu miedzy innymi

[Casaa]

Candy, jak nie zaryzykujesz to sie nie dowiesz mi ketchupu brakuje

Magda, trafnie ujelas teorie cukrzycowa

Wyslane z Lumia920.

[kinga1701]

Napisane przez niezdara

To ja nawet razowca nie mogę ;( jakaś wredna ta moja cukrzyca.

Ja mogę tylko chleb chrupki i to 2 kromeczki. Kolacje jem ok 20 lub 21 później 0 24 jem. Na kolacje i w sumie nie tylko ostatnio jem sałatkę z pieczarek, jajka i pora. Bo ona mi nigdy nie podnosi, a coś moje cukry zaczynają szaleć, więc jestem jeszcze bardziej ostrożna, a jak nie sałatkę to ogórka

[niepozorna]

Ja do brzucha też nie gadam, nie śpiewam ani nic. Jakoś nie mogę się przemóc, dziwnie bym się czuła chyba A o dziecku najczęściej mówię Młody, Oluś albo Podlejec Cieszę się strasznie, że go będziemy mieć już niedługo, po prostu takie pogadanki są chyba nie dla mnie.

Napisane przez Jerzyczka

Poprasowałam pieluszki tetrowe i oficjalnie zakończyłam wielkie prasowanie 2015 Mam w sumie 12 pieluszek, 2 bawełniane, 1 bambusową, reszta tetrowych Na razie nie dokupuję, chyba, że tż pojedzie do Ikei po ten stół do przewijania, to powiem, żeby dokupił te bawełniane, bo są super, po praniu milutkie

Ja też mam to za sobą Ostatnio wyprałam i poprasowałam kombinezony, rożek i ostatnie czapeczki, które zamawiałam i juuuuuż

[Casaa]

Napisane przez niezdara

Właśnie... Szkoda że moja
A na drugie śniadanie i podwieczorek co jecie? Z obiadami nie mam problemów, a reszta posiłków to wieczny stres :/

Ja generalnie zaczelam jesc przez caly dzien, mniej wiecej co 2h cos wciagam jedna kromka chleba z czyms, jablko, grejpfrut, tost i ciagle w sumie cos zuje ale cukry ladnie sie normuja duzo wody. Dzis rano w sumie mialam nawet za niski bo 68 wiec szybciorem wcinalam sniadanie

[candyyfloss]

Napisane przez niezdara

Właśnie... Szkoda że moja
A na drugie śniadanie i podwieczorek co jecie? Z obiadami nie mam problemów, a reszta posiłków to wieczny stres :/

Na II śniadanie to najczęściej zupa + owoce albo 2 kromki chleba i owoce. Czasami zjem muffinki orzechowe jak mam.

Na deser to sałatka warzywna z mozzarellą na przykład, serek wiejski z 2 kromkami, kisiel bez cukru, budyń bez cukru. Do tego warzywa.

[magda1706]

A kiszona kapusta? Mowilyscie że obniża '

[niezdara]

Napisane przez kinga1701

Ja mogę tylko chleb chrupki i to 2 kromeczki. Kolacje jem ok 20 lub 21 później 0 24 jem. Na kolacje i w sumie nie tylko ostatnio jem sałatkę z pieczarek, jajka i pora. Bo ona mi nigdy nie podnosi, a coś moje cukry zaczynają szaleć, więc jestem jeszcze bardziej ostrożna, a jak nie sałatkę to ogórka

A pieczarki podsmażasz wcześniej, tak?
Dla mnie pewniakiem są naleśniki orkiszowe ze szpinakiem i pieczarkami, czasami dodaję kurczaka. Wczoraj wypróbowałam placki orkiszowe i mi skoczyło do 130, ale przypuszczam, że to wina dżemu- niby dla cukrzyków..niby, dałam za niego 16 zł, a chyba skończy w śmietniku po wczorajszej akcji...

[kinga1701]

Napisane przez Magdusiaaa

Kinga też się zastanawiam w jakim kierunku to wszystko zmierza. I szczerze to nie czuje się bezpiecznie bo nie znasz dnia ani godziny. Nie wiesz czy komuś coś nie odwali. I tak koniec końców cieszę się że mieszkam w oddali dużego miasta bo wątpię żeby chcieli zrobić zamach na moja 500 osobowa wieś...

Właśnie to jest to, że coraz mniej ludzi czuje się bezpiecznie. Rozmawiałam wczoraj ze znajomą Niemką i ona mówi, że już coraz więcej ludzi się boi, teraz wiadomo idą święta, wszędzie dużo ludzi nie trudno o duże zbiorowisko. A nie oszukujmy się, nikt nie miał i nie ma kontroli nad tym jacy ludzie przyjechali w ostatnim czasie. A ich obecność nie trudno zauważyć.

[lune1992]

Napisane przez Jerzyczka

Ja też często płaczę.. W sensie ogólnie taka moja natura, ale jest mi zdecydowanie lepiej jak to zrobię. Zazdroszczę, że porodu się nie boisz a co do reszty.. nie wiem jak mam na to odpowiedzieć, bo według mnie będzie dobrze, napewno dobrze. myślę, że te małe szkraby zawładnęły sercem niejednej kobiety, która się czuła tak jak Ty

Naprawdę lekarz powiedział, że jesteś nieplodna i zaszłaś w ciążę? I napewno wszystko będzie dobrze

przeraża mnie to wszystko tak samo jak Ciebie.

Ten lekarz moj prowadzący tego nie powiedział
Ja od zawsze miałam problemy kobiece
Hormony wszystkie nie tak jak trzeba.
Nigdy nie mialam okresu sama z siebie, zawsze z tabletkami. Do tego zawsze jakas torbiel na jajnikach, ostatnio była 5 cm przed ciąża. Mam PCOS i gruczolaka przysadki mózgowej i lekarze mi mowili ze bez lekow nie zajde z ciąże.
Przez rok przed ciąża nie brałam żadnych leków, wszystko odstawiłam bo miałam dość. Po roku dostałam okresu sama z siebie i po tym zaszłam w ciąże.

[candyyfloss]

Napisane przez magda1706

A kiszona kapusta? Mowilyscie że obniża '

O to to Ja jem zawsze do obiadu (no prawie zawsze). Ale też dlatego że ją uuuuwielbiam.

[kinga1701]

Napisane przez niezdara

A pieczarki podsmażasz wcześniej, tak?

Gotuję kilka minut, kroję w kostkę tak jak i jako i por, dodaję przyprawy, pół łyżeczki majonezu z jogurtem naturalnym i gotowe.

[candyyfloss]

Napisane przez niezdara

A pieczarki podsmażasz wcześniej, tak?
Dla mnie pewniakiem są naleśniki orkiszowe ze szpinakiem i pieczarkami, czasami dodaję kurczaka. Wczoraj wypróbowałam placki orkiszowe i mi skoczyło do 130, ale przypuszczam, że to wina dżemu- niby dla cukrzyków..niby, dałam za niego 16 zł, a chyba skończy w śmietniku po wczorajszej akcji...

Mnie diabetolog powiedziała, żeby nie jeść dżemu - nawet domowego z minimalną ilością cukru (teściowa takie robi, niesłodzone).

[niezdara]

Napisane przez candyyfloss

O to to Ja jem zawsze do obiadu (no prawie zawsze). Ale też dlatego że ją uuuuwielbiam.

Obniża to zaraz lecę do sklepu :p

[kinga1701]

Napisane przez Casaa

Candy, jak nie zaryzykujesz to sie nie dowiesz mi ketchupu brakuje .

Mi się po nocach śni, kazałam mężowi go z lodówki zabrać bo nie mogłam znieść że on tam jest, a ja nie mogę

[niezdara]

Napisane przez kinga1701

Gotuję kilka minut, kroję w kostkę tak jak i jako i por, dodaję przyprawy, pół łyżeczki majonezu z jogurtem naturalnym i gotowe.

Ekstra, dziś będę próbować mnie gin do diabetolog nie wysłał. Konsultowałam się z jedną na warsztatach, ale nic odkrywczego mi nie powiedziała

[malwi89]

Jerzyczka jak ja Ci zazdroszcze tego prasowania. Mnie to czeka i nie wiem jak to zrobie :-(

[niezdara]

A jak u Was z owocami? Które najniższe ig? Googlałam w necie, ale różne strony inaczej podają. Raz czytam że kiwi ma nisko, potem że niekoniecznie

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Ja już poprałam i poprasowałam małej ciuszki, bo coraz mniej mi się chciało :p

[candyyfloss]

Napisane przez niezdara

A jak u Was z owocami? Które najniższe ig? Googlałam w necie, ale różne strony inaczej podają. Raz czytam że kiwi ma nisko, potem że niekoniecznie

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Ja już poprałam i poprasowałam małej ciuszki, bo coraz mniej mi się chciało :p

Mnie diabetolog pozwoliła jeść kiwi, małe jabłko, pół gruszki, śliwki. Kazała odstawić winogrona i cytrusy - także grejpfruty.

[Casaa]

Napisane przez niezdara

Ekstra, dziś będę próbować mnie gin do diabetolog nie wysłał. Konsultowałam się z jedną na warsztatach, ale nic odkrywczego mi nie powiedziała

Mnie tez nie wysylal

kiszona jest dooobra



Zmykam sie troche za jakas prace zabrac.... Smieci bede chyba na 3 razy wynosila bo TZ wyrzucil wszystko z Mlodego pokoju i znalazla sie cala masa niepotrzebnych gratow :-/ dzisiaj po farby jedziemy i przez weekend TZ pomaluje pokoik kolory wybralismy bez zbednej wymiany pogladow

[Jerzyczka]

Napisane przez lune1992

Ten lekarz moj prowadzący tego nie powiedział
Ja od zawsze miałam problemy kobiece
Hormony wszystkie nie tak jak trzeba.
Nigdy nie mialam okresu sama z siebie, zawsze z tabletkami. Do tego zawsze jakas torbiel na jajnikach, ostatnio była 5 cm przed ciąża. Mam PCOS i gruczolaka przysadki mózgowej i lekarze mi mowili ze bez lekow nie zajde z ciąże.
Przez rok przed ciąża nie brałam żadnych leków, wszystko odstawiłam bo miałam dość. Po roku dostałam okresu sama z siebie i po tym zaszłam w ciąże.

Współczuję takich problemów naprawdę
Ja zawsze miałam mega bolesne okresy i bardzo nieregularne, a potem w czasie studiów wyregulowały się same, jak w zegarku co mnie bardzo zaskoczyło. Przez ostatni rok mogłam nawet powiedzieć dokładnie sama kiedy jajeczkuję i tym sposobem w niedzielę się przytulaliśmy bez zabezpieczenia, a we wtorek poczułam ukłucie w jajniku i pomyślałam "O cholera, jestem w ciąży" Serio Wam, mówię Znam dokładną datę poczęcia Jakuba

Napisane przez malwi89

Jerzyczka jak ja Ci zazdroszcze tego prasowania. Mnie to czeka i nie wiem jak to zrobie :-(

wyślij mi pocztą, wyprasuję Ci i odeślę, bo ja uwielbiam prasować (byle nie koszule ).

Dziewczynki, łóżeczko zamówione