Mamusie grudniowe 2015 cz. 9

[SweetViolet]

Aniqa naprawdę człowiek się przyzwyczaja. Ją po dwóch tygodniach też już się przyzwyczaił am :P

No i już jestem po dwóch skurczach w odstępach półgodzinnych. I wstalam, poszlak do łazienki, wracam, patrzę w lustro a brzuch mi wisi a nie sterczy. O.

[rudaska]

Napisane przez cienwiatru

Fionka, ja też generalnie jestem w proszku, chociaż przynajmniej torbę ogarnęłam jako tako (a tak apropos, bierzecie smoczek? bo ja wzięłam, ale jakoś nie wiem, czy w ogóle skorzystam?) i tak jak ty mówisz, że w tym tygodniu nie rodzisz, to ja tak sobie powtarzam, że do 3 grudnia nie rodzę - bo mam wtedy wizytę u gina

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Rudaska, a w temacie kp i terroru laktacyjnego, to u nas w szpitalu też jest mega nacisk na karmienie piersią i nie mam mowy o ŻADNYM dokarmianiu mm... I chociaż sama planuję kp, to nie wiem, jakbym się czuła, gdyby się okazało, że nie mam mleka (bo w sumie może tak być), dziecko mi wyje z głodu, a NIE WOLNO dokarmiać...chyba bym męża tak czy inaczej po mm wysłała i w dupie miała to, co ktoś ma do powiedzenia na ten temat, zwłaszcza, że jak dobrze zrozumiałam, to u was pomocy przy kp nie ma w szpitalu tak? Czyli radź sobie sama z kp, ale butelki nie pozwolimy dać?

Ja wzięłam smoczek. A co do kp, no u nas też jak się już chce butelkę to dadzą, chodzi o to że butelka=łatwizna. Ale nastawienie w szpitalu jest takie, że nie ma takiej opcji, że nie ma pokarmu. Dziecko nie rodzi się głodne, może spaść z wagi, może się nie najadać, płakać, to jest normalne. Trzeba się pozytywnie nastawić, i przystawiać, to się będzie karmić, koniec i kropka.

[Ani_qa]

Napisane przez Fionka_31

Aniqa przez ciebie mysle o drugim kombinezonie Jaki rozmiar kupiłaś?

Wybacz Wzięliśmy 56, chociaż zastanawiałam się nawet nad 50, bo podobno kombinezony mają zawyżoną rozmiarówkę ( nie wiem czy to prawda) ale różnica była niewielka i stanęło na 56
A ten drugi mamy na 68

[acapella]

Cześć

Przede wszystkim gratulacje Halwaya! Witamy Igę na świecie
Wg waszych obstawiań ja mam być następna hm, zobaczymy, może jednak ustąpię Mervie i Koritsi
U mnie nic się nie zmienia, wypadł we wtorek czop i tyle, boli mnie spojenie i podbrzusze non stop, ale skurczy brak (tzn. przepowiadacze nieregularne są). I ogólnie jakaś taka osłabiona jestem, głowa mnie boli, mdłości mam, apetyt słaby. Teraz się boję, że przenoszę, a moja mama przyjeżdża 6 grudnia i chcemy pobyć z TŻ i synkiem chociaż parę dni sami razem, więc 1 grudnia to już dla mnie ostateczny termin!!

Simka, zabiłabym naprawdę, jak znam siebie zrobiłabym nieziemską awanturę i wyła parę godzin

My też mamy jeden kombinezon, ale mały i myślę o większym. Ale to może na wyprzedażach poświątecznych albo w lumpie Bo mamy jeden na 50/56...

W ogóle to już dziś mamy wreszcie zasłony w sypialni i jakoś przytulniej się robi wreszcie

Aniqa fajne ciuszki
A co do wyparzania to gotowałaś w garnku po prostu? Ile minut?

[Ani_qa]

Napisane przez SweetViolet

Aniqa naprawdę człowiek się przyzwyczaja. Ją po dwóch tygodniach też już się przyzwyczaił am :P

No i już jestem po dwóch skurczach w odstępach półgodzinnych. I wstalam, poszlak do łazienki, wracam, patrzę w lustro a brzuch mi wisi a nie sterczy. O.

Serio nie przyzwyczaiłabym się... może gdyby warunki były w miarę sprzyjające to inaczej by było, ale tak to nie

Napisane przez acapella

Cześć

Przede wszystkim gratulacje Halwaya! Witamy Igę na świecie
Wg waszych obstawiań ja mam być następna hm, zobaczymy, może jednak ustąpię Mervie i Koritsi
U mnie nic się nie zmienia, wypadł we wtorek czop i tyle, boli mnie spojenie i podbrzusze non stop, ale skurczy brak (tzn. przepowiadacze nieregularne są). I ogólnie jakaś taka osłabiona jestem, głowa mnie boli, mdłości mam, apetyt słaby. Teraz się boję, że przenoszę, a moja mama przyjeżdża 6 grudnia i chcemy pobyć z TŻ i synkiem chociaż parę dni sami razem, więc 1 grudnia to już dla mnie ostateczny termin!!

Simka, zabiłabym naprawdę, jak znam siebie zrobiłabym nieziemską awanturę i wyła parę godzin

My też mamy jeden kombinezon, ale mały i myślę o większym. Ale to może na wyprzedażach poświątecznych albo w lumpie Bo mamy jeden na 50/56...

W ogóle to już dziś mamy wreszcie zasłony w sypialni i jakoś przytulniej się robi wreszcie

Aniqa fajne ciuszki
A co do wyparzania to gotowałaś w garnku po prostu? Ile minut?

Nie znasz dnia ani godziny Może Gniewko chce z zaskoczenia

Dziękuję Tak, gotowałam w garnku, wrzuciłam wszystko i jak zaczęło wrzeć to gotowałam jakieś 5 minut później wyciągnęłam i poczekałam aż samo wyschnie. Smoczki trzeba dobrze wysuszyć, bo do środka woda się wlewa.

[SweetViolet]

Napisane przez Ani_qa

Serio nie przyzwyczaiłabym się... może gdyby warunki były w miarę sprzyjające to inaczej by było, ale tak to nie
.

U mnie warunki były totalnie niesprzyjające, a przez pierwszy tydzień byłam gotowa wszystkich własnoręcznie po zabijać i uciec przez okno

[Ani_qa]

Napisane przez SweetViolet

U mnie warunki były totalnie niesprzyjające, a przez pierwszy tydzień byłam gotowa wszystkich własnoręcznie po zabijać i uciec przez okno

No ja 5 dni nie mogłam już wytrzymać...
Pewnie gdybym musiała tak zostać dłużej to jakoś bym wytrzymała... ale przyzwyczaić to się do tego nie da

[wojniann]

Jak.ja bym.chciała mieć już za sobą poród. Nie znoszę czekać zwłaszcza jak wiem.ze mnie nie ominie to.raz raz i zrobione a.tu siedź i czekaj. Dziś.po obiedzie mnie wycięlo zasnęłam jak.kamień nie słyszałam nic. Nawet nie drgnelam. Obudziłam się jak.Piotrek zaświecil mi światło ale taka zdretwiala ze dobrze ze mnie wzbudził. Teraz mały nanosil zabawek na.łóżko leży bawi się autami a ja bez siły leżę. Oczywiście TP nie na.moje nerwy takie leżenie ale.....

Dziś jest impreza andrzejkowe w.stylu lat 20. Aj bym poszła....... Jakaś opaskę z.piórkiem bym zapadala, cygaretke i potanczylabym. Mój mąż w zeszłym roku nawet poszedł ze mną w.strojach Cygan. Fajna zabawa była. A on generalnie z tych którzy pytają a.nie chcesz jakiejś koleżanki zaprosić? Ja dzieci popilnuje. Hehe Czasem korzystamy z takiej oferty. Lukasz pilnuje dwóch chłopców bawi się z.nimi a my potanc zaliczamy. Choć w.naszym wieku to już geriatryczne disco wchodzi w.grę.

[czubasek20]

Tak na szybkiego wstawiam Wam zdj fotela i pokoju malej bo go prawie skonczylismy. Tzn tylko ramki powiesic nad biurkiem na lozku kocyk minky uszyty przez moja mame

[syylwuska]

A mnie dopada jaks depresja albo strach albo to i to sama już nie wiem i to przed porodem. Wszystkiego się boje, bólu, nie będę dała rady tego znieść, porodu, tego czy z Małą wszystko będzie ok, jak ja to wszystko zniosę, czy będę potrafiła się nią zajac, jeju jakiś strach mnie oblecial...
Nawet nie mogę odnieść się do Waszych postów, bo ciągle myślami jestem gdzie indziej i się dołuje tylko, aż się poplakalam Tz dzisiaj ;(

Sory ale musiałam się wygadac.

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[sylwoha]

Moje warunko wygladaja tak



Lokalowe samserio super

Mdzisiaj kolezanka urodzila tj wczoraj
I poszlam do niej dzis
I mowi sylwia ja Cie nie chce straszyc ale ku.. Ja chcialam umrzec. To jest
Taki bol ze marzylam tylko zeby umrzec
I wcale jak dali mi mala to nie czulam szczescia ze ja juz mam i jakiejs wszechradosci tylko ulge ze nie boli albo boli mnie

Takze tego haha

[Ani_qa]

Napisane przez czubasek20

Tak na szybkiego wstawiam Wam zdj fotela i pokoju malej bo go prawie skonczylismy. Tzn tylko ramki powiesic nad biurkiem na lozku kocyk minky uszyty przez moja mame

Śliczny pokoik! I jaki fotel super

Napisane przez syylwuska

A mnie dopada jaks depresja albo strach albo to i to sama już nie wiem i to przed porodem. Wszystkiego się boje, bólu, nie będę dała rady tego znieść, porodu, tego czy z Małą wszystko będzie ok, jak ja to wszystko zniosę, czy będę potrafiła się nią zajac, jeju jakiś strach mnie oblecial...
Nawet nie mogę odnieść się do Waszych postów, bo ciągle myślami jestem gdzie indziej i się dołuje tylko, aż się poplakalam Tz dzisiaj ;(

Sory ale musiałam się wygadac.

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Sylwuska pewnie gorszy dzień. Też czasem mam takie do d..., że wszystko denerwuje, martwi, stresuje. Dobrze, że wypłakałaś się mężowi, bo to często pomaga. Jutro będzie nowy, lepszy dzień

[rudaska]

Czubasek bardzo przytulny pokoik. kocyk śliczny, brawo dla mamy
Sylwoha nie widzę zdjęcia
a sory już widzę. A to co napisała koleżanka, to dla mnie jest tylko potwierdzenie, że każdy czuje co innego i dla mnie każda reakcja jest tak samo naturalna od euforii po myśl "zabierzcie to dziecko ode mnie".

[sylwoha]

Rudaska nic ciekawego zdjecie szpitala

Sylwuska nie trafilam z
Opisem porodu kolezanki :p
Jitro bedzie lepiej

A ja zdjec czubaska nie widze

[halwaya]

Ale ja wam będę kibicować teraz. Cieszę się, że u mnie juz po. Mam nadzieję, że u was porody beda piękne, szybkie i bezbolesne.

Stres normalna sprawa.

Mi się fotki na tel nie wszystkie wyświetlaja..

Czytam was sobie.. tz pojechał do domu juz wróci rano. Też zmęczony był.

Nie wiem jak długi mnie beda tu trzymać. W każdym razie póki mala jest tu pod opieką to nie będę się wyrywać do domu.. chociaż tęsknię jak diabli.za pierworodna

[Ani_qa]

Napisane przez sylwoha

Moje warunko wygladaja tak



Lokalowe samserio super

Mdzisiaj kolezanka urodzila tj wczoraj
I poszlam do niej dzis
I mowi sylwia ja Cie nie chce straszyc ale ku.. Ja chcialam umrzec. To jest
Taki bol ze marzylam tylko zeby umrzec
I wcale jak dali mi mala to nie czulam szczescia ze ja juz mam i jakiejs wszechradosci tylko ulge ze nie boli albo boli mnie

Takze tego haha

No szczera koleżanka Obyśmy my poczuły ukojenie na widok naszych dzieci, a nie na znak, że już koniec

U nas ogólnie sale ok, ale mnie boli bardzo, że łazienka jest jedna na ileś sal...
Drzwi nie zamykane (wiem, tak bezpieczniej), po jednej kąpieli nalane wszędzie- dosłownie. Nie ma gdzie ubrań suchych położyć. Jakoś ja umiem się umyć i zostawić po sobie suche miejsce (to które powinno takie zostać)... Także ja zawsze dość wcześnie szłam pod prysznic...
Ale może ja zbyt wymagająca jestem no i jedzenie...masakra...

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez halwaya

Ale ja wam będę kibicować teraz. Cieszę się, że u mnie juz po. Mam nadzieję, że u was porody beda piękne, szybkie i bezbolesne.

Stres normalna sprawa.

Mi się fotki na tel nie wszystkie wyświetlaja..

Czytam was sobie.. tz pojechał do domu juz wróci rano. Też zmęczony był.

Nie wiem jak długi mnie beda tu trzymać. W każdym razie póki mala jest tu pod opieką to nie będę się wyrywać do domu.. chociaż tęsknię jak diabli.za pierworodna

Fajnie, że masz już to za sobą Może Was wypuszczą szybciej niż myślisz Najlepiej mieć pewność, że Iga może wracać z Wami spokojnie do domu

[sylwoha]

Aniqa no lazienki 3'na 18 osob :p alw spoczzko czyste takze ten
U nas jest moo do wytarcia podlogi.
Drzwo zamykane.


A jedzenie masakra ale jest lodoweczka
Obiady ujda takze
Daje rade

[halwaya]

Czekam teraz by mnie przewiezli na poporodowke.. tzn teraz też jestem na jakiejś poprodowej, ale to przejściowa

[syylwuska]

Napisane przez sylwoha

Moje warunko wygladaja tak



Lokalowe samserio super

Mdzisiaj kolezanka urodzila tj wczoraj
I poszlam do niej dzis
I mowi sylwia ja Cie nie chce straszyc ale ku.. Ja chcialam umrzec. To jest
Taki bol ze marzylam tylko zeby umrzec
I wcale jak dali mi mala to nie czulam szczescia ze ja juz mam i jakiejs wszechradosci tylko ulge ze nie boli albo boli mnie

Takze tego haha

Boże...
Długo rodzila?

Napisane przez Ani_qa

Śliczny pokoik! I jaki fotel super

Sylwuska pewnie gorszy dzień. Też czasem mam takie do d..., że wszystko denerwuje, martwi, stresuje. Dobrze, że wypłakałaś się mężowi, bo to często pomaga. Jutro będzie nowy, lepszy dzień

Niby tak, ale coraz bliżej do tego wszystkiego i to mnie przeraża, bo ja czuje ze nie dam rady.

Napisane przez sylwoha

Rudaska nic ciekawego zdjecie szpitala

Sylwuska nie trafilam z
Opisem porodu kolezanki
Jitro bedzie lepiej

A ja zdjec czubaska nie widze

Hah dokładnie Sylwia, pocieszylo mnie to na maxa

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[sylwoha]

Sylwuska nie 4 h od odejscia wod

Musisz dac rade nie masz
Wyjscia kazda daje

[rudaska]

Aniqa dzięki za opis szpitalnej łazienki, bo dopakowałam jeszcze jedną rzecz: mały wieszak żeby zawiesić na nim bieliznę, koszulę i szlafrok w łazience!

[syylwuska]

Napisane przez sylwoha

Sylwuska nie 4 h od odejscia wod

Musisz dac rade nie masz
Wyjscia kazda daje

A to jej pierwsza ciaza? Bo szybko skoro tylko 4 h. Była już w szpitalu czy przyjechała na samą akcje?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[sylwoha]

Byla byla, przebili jej pecherz i dostala oxytocyne bo cisnienie skakalo. I dziecko duze bylo 3800
A dziecko pierwsze
Ale to nie regula, duza czesc rodzi naprawde "bezbolesnie"
To wszystko zalezy od odpornosci i wielu innych czynnikow
Nie ma sie cos bac na wyrost, w koncu pierworodki nie wiedza co je czeka

[syylwuska]

Napisane przez sylwoha

Byla byla, przebili jej pecherz i dostala oxytocyne bo cisnienie skakalo. I dziecko duze bylo 3800
A dziecko pierwsze
Ale to nie regula, duza czesc rodzi naprawde "bezbolesnie"
To wszystko zalezy od odpornosci i wielu innych czynnikow
Nie ma sie cos bac na wyrost, w koncu pierworodki nie wiedza co je czeka

Rozumiem.
No bezboleśnie to chyba żadna nie rodzi

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[Fionka_31]

Sylwoha bez znieczulenia rodzila? Moze ma niski próg bolu?...

[sylwoha]

No i fajnie ma bo lezy tam gdzie ty bo ma wzw b i spokoj i lazienke dla siebie
A obok niej w drugiej izolatce druga rzyga jak kot
Jakoegos wirusa lapnela i rzyga z otwartymi drzwiami


A w. Ogole jakie jaja
Jak sie ma wzw b to po porodzie powinno sie przeciwciala ale tego od pol roku nie ma w produkcji w pl i nikt jej nie powiedzial
Bez sensu bo jak to ona mowi by sobie zalatwila z zzagranicy. A tak to nie bedzie mogla karmic i strasznid uwazac

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Fionka u nas w szpitalu nie ma znieczulenia

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Ale widze zaleznoscze jak porod wywolywany- pecherz przebijany i oxy podawana to porod krotszy ale bardziej bolesny

Jak wszystko idzie natural to latwiej

[halwaya]

Ja przy krzyżowych nie dałabym rady bez znieczulenia naprawdę było bardzo bardzo zle.. darlam się jak zazynana swinia. Nie chcę was straszyć moim porodem.. po prostu trzeba mieć pecha by dwa razy kleszcze zaliczyć.

[sylwoha]

Halwaya a u nas musza dac rade nie ma znieczulenia.
Nie wiem dlaczego ale licze ze dam rade

[halwaya]

Przy tym ulozeniu to by mi w PL cesarke dali..
No nic.. przeżyłam i juz więcej nie będę juz sie martwić porodami

[syylwuska]

Napisane przez sylwoha

No i fajnie ma bo lezy tam gdzie ty bo ma wzw b i spokoj i lazienke dla siebie
A obok niej w drugiej izolatce druga rzyga jak kot
Jakoegos wirusa lapnela i rzyga z otwartymi drzwiami


A w. Ogole jakie jaja
Jak sie ma wzw b to po porodzie powinno sie przeciwciala ale tego od pol roku nie ma w produkcji w pl i nikt jej nie powiedzial
Bez sensu bo jak to ona mowi by sobie zalatwila z zzagranicy. A tak to nie bedzie mogla karmic i strasznid uwazac

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Fionka u nas w szpitalu nie ma znieczulenia

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Ale widze zaleznoscze jak porod wywolywany- pecherz przebijany i oxy podawana to porod krotszy ale bardziej bolesny

Jak wszystko idzie natural to latwiej

A to sale ma na prawdę fajna, bo i łazienka swoja i sama jest. O matko, to żeby zaraz się nie zarazila ;/

Szkoda, ze o tym nie wiedziała i co karmić też nie może teraz?

A poród bez oxy u nas to chyba rzadko jest co?

Napisane przez halwaya

Ja przy krzyżowych nie dałabym rady bez znieczulenia naprawdę było bardzo bardzo zle.. darlam się jak zazynana swinia. Nie chcę was straszyć moim porodem.. po prostu trzeba mieć pecha by dwa razy kleszcze zaliczyć.

Fajnie, ze masz to wszystko już za sobą i teraz tylko się regeneruj i odpoczywaj
A byłaś nacinana?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka