Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz III

[_zgryzota_]

Ale z takim zapałem do tej pracy życzę samych sukcesów i większego docenienia

[aassiiaa1988]

Napisane przez _zgryzota_

Ale z takim zapałem do tej pracy życzę samych sukcesów i większego docenienia

dziękuję

[_zgryzota_]

Ja jestem inżynierem budownictwa oraz rzeczoznawca do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy, mam również podyplomowe zarządzanie procesami inwestycyjnymi w budownictwie

[aassiiaa1988]

Napisane przez _zgryzota_

Ja jestem inżynierem budownictwa oraz rzeczoznawca do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy, mam również podyplomowe zarządzanie procesami inwestycyjnymi w budownictwie

czarna magia dla mnie

[_zgryzota_]

No konstruuje budynki, prowadzę budowy, oraz pilnuje harmonogramów prac tak mniej więcej w dużym skrócie.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Zaczęłam też architekturę ale skończyłam ja tylko na etapie inżyniera (robiłam 2 kierunki w tym samym czasie)

[CptCook]

Przyjaciel mojego TŻ zarabia 1000pln dziennie... on to dopiero nie ma co robić z kasą .

[_zgryzota_]

To prawie tak jak mój mąż, ale tak wyglądają zarobki specjalistów wysokiej klasy. Znam kosmetyczke która jest tak dobra w tym co robi że dziennie bez problemu zarabia 1000 zł.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez CptCook

Przyjaciel mojego TŻ zarabia 1000pln dziennie... on to dopiero nie ma co robić z kasą .

Gdybym tyle zarabiała, to ograniczyłabym się do dwóch dni w tygodniu

[_zgryzota_]

No ta dziewczyna ma dziennie około 8-10 osób na zabiegi każdy z tych zabiegów to koszt około 100 zł zapisy na miesiąc do przodu można łatwo wyliczyć ile zarabia

[semantique]

Napisane przez _zgryzota_

No ta dziewczyna ma dziennie około 8-10 osób na zabiegi każdy z tych zabiegów to koszt około 100 zł zapisy na miesiąc do przodu można łatwo wyliczyć ile zarabia

To, ze zabieg kosztuje 100zl w żadnej mierze nie znaczy, że dziewczyna zarabia 1000 zł dziennie.

[_zgryzota_]

wyrównałam ci średnio cenę zabiegu nie każdy tyle kosztuje wiem ze wchodzą do tego koszty "materiału" ale też znam koszty tego materiału wiem ze jest w stanie zarobić tyle w jeden dzień

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Jest to moja dobra znajoma wiem ze produkt który musi kupić do zabiegu kosztuje np 150 zł :-D ale z tego produktu zrobi 15/20 zabiegów salon ma w wydzielonej części domu dostępnej tylko z zewnątrz

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez _zgryzota_

No ta dziewczyna ma dziennie około 8-10 osób na zabiegi każdy z tych zabiegów to koszt około 100 zł zapisy na miesiąc do przodu można łatwo wyliczyć ile zarabia

Do tego 1100zł ZUSu, pewnie drugi 1000 zł to VAT... To się zawsze tak łatwo liczy, że coś razy ileś razy daje konkretną sumę, a wcale tak nie jest. Sama prowadzę firmę i wg takich obliczeń to powinnam mieć ze 20 tys miesięcznie zarobku

[_zgryzota_]

No dobrze :-D odliczmy nawet te 4 tysiące i przyjmijmy że pracuje 15 dni na czysto

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez _zgryzota_

No dobrze :-D odliczmy nawet te 4 tysiące i przyjmijmy że pracuje 15 dni na czysto

Najłatwiej się liczy czyjeś pieniądze

[Tataraczka]

Napisane przez nouvelle90

Nawet więcej czasami. Patrzyłam ostatnio kawalerki w Warszawie - poza nielicznymi perełkami, takie za mniej niż 1500 są może na Białołęce i Ursusie, czyli właściwie pod Warszawą albo są z lat 80. a przecież i tak teraz nie ma "sezonu" na wynajem i te ceny są zaniżone w porównaniu do np cen z lipca.

Ale i tak za rok przeprowadzam się do kawalerki - wierzę mocno, że będzie mnie stać na kredyt, a jak nie, to trudno, wynajmę.

Ja teraz wynajmuję sporą kawalerkę za 1500 zł już z opłatami (w tym internet), 15 minut piechotą od mojej pracy (Mordor). Standard Ikea. Po prostu miałam szczęście, właściciele sami się do mnie odezwali i to było chyba drugie mieszkanie jakie oglądałam. O ile nie podniosą czynszu w następnym roku to ja się stąd nie ruszam .

Zazdroszczę wam możliwości brania kredytu, mnie niestety nigdy nie będzie stać na własne mieszkanie, mimo że już teraz zarabiam więcej niż ta "magiczna" średnia krajowa.

[Lexie]

Napisane przez Tataraczka

Zazdroszczę wam możliwości brania kredytu, mnie niestety nigdy nie będzie stać na własne mieszkanie, mimo że już teraz zarabiam więcej niż ta "magiczna" średnia krajowa.

Hm, mój TŻ wziął kredyt na mieszkanie jak jeszcze zarabiał w okolicach tej średniej. Zależy ile byś chciała tego kredytu pewnie.

[Tataraczka]

Napisane przez lexie

Hm, mój TŻ wziął kredyt na mieszkanie jak jeszcze zarabiał w okolicach tej średniej. Zależy ile byś chciała tego kredytu pewnie.

Ale sam brał czy z rodzicami? Marzy mi się minimum 65 metrów no i nie na obrzeżach, więc kasa byłaby naprawdę duża.

[Terha]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;53557330]Najłatwiej się liczy czyjeś pieniądze[/QUOTE]

To prawda, co nie zmienia faktu, że dobrze czasem komuś "pozazdrościć", bo wtedy inaczej się podchodzi do własnej sytuacji. Inna sprawa, ze ja osobiście nie rozumiem tego jak ktoś zobaczy u kogoś nowy samochód i zaraz musi mieć taki sam albo i lepszy. A to, że ktoś podpatrzy u kogoś lepsze zarobki to akurat działa chyba na jego korzyść .

Napisane przez Tataraczka

Ja teraz wynajmuję sporą kawalerkę za 1500 zł już z opłatami (w tym internet), 15 minut piechotą od mojej pracy (Mordor). Standard Ikea. Po prostu miałam szczęście, właściciele sami się do mnie odezwali i to było chyba drugie mieszkanie jakie oglądałam. O ile nie podniosą czynszu w następnym roku to ja się stąd nie ruszam .

Zazdroszczę wam możliwości brania kredytu, mnie niestety nigdy nie będzie stać na własne mieszkanie, mimo że już teraz zarabiam więcej niż ta "magiczna" średnia krajowa.

Napisane przez Tataraczka

Ale sam brał czy z rodzicami? Marzy mi się minimum 65 metrów no i nie na obrzeżach, więc kasa byłaby naprawdę duża.

Moim zdaniem nie jest to wcale nierealne. Trzy tysiące netto i kredyt na 250-300 tyś. (przynajmniej takie są ceny u nas za takie mieszkanie) to całkiem realna sytuacja. W końcu jak będziesz miała własne mieszkanie to nie będziesz musiała już płacić za wynajem obcym tylko w to miejsce będziesz spłacała kredyt.

[201608160903]

Napisane przez Tataraczka

Ja teraz wynajmuję sporą kawalerkę za 1500 zł już z opłatami (w tym internet), 15 minut piechotą od mojej pracy (Mordor). Standard Ikea. Po prostu miałam szczęście, właściciele sami się do mnie odezwali i to było chyba drugie mieszkanie jakie oglądałam. O ile nie podniosą czynszu w następnym roku to ja się stąd nie ruszam .

Zazdroszczę wam możliwości brania kredytu, mnie niestety nigdy nie będzie stać na własne mieszkanie, mimo że już teraz zarabiam więcej niż ta "magiczna" średnia krajowa.

Napisane przez Tataraczka

Ale sam brał czy z rodzicami? Marzy mi się minimum 65 metrów no i nie na obrzeżach, więc kasa byłaby naprawdę duża.

Zdefiniuj nie na obrzeżu.
Ja za ładne, jasne mieszkanie w dobrym stanie 55m zapłaciłam ok 340 tysięcy z rynku wtórnego.

Inna sprawa że kredyt braliśmy we dwoje

Napisane przez _zgryzota_

Ja jestem inżynierem budownictwa oraz rzeczoznawca do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy, mam również podyplomowe zarządzanie procesami inwestycyjnymi w budownictwie

Mój mąż też z branży i potwierdza Chyba, że jesteś zwykłym inżynierem budowy - kasa marna a wymagania duże

[_zgryzota_]

Nie nie jestem zwykłym inżynierem budowy mam uprawnienia i jestem od kierownika budowy zawsze w górę

[201608160903]

Napisane przez _zgryzota_

Nie nie jestem zwykłym inżynierem budowy mam uprawnienia i jestem od kierownika budowy zawsze w górę

Wiem co to sa uprawnienia pisałam bardziej o znajomych TŻta ze studiów którzy pracują 5 lat jako inz budowy albo asystent projektanta i zarabiają mniej ode mnie... A ja pracuje w zupełnie innej branży


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[_zgryzota_]

Aha rozumiem w mojej firmie asystent albo inżynier budowy mają 3,5do ręki

[Ilsa Lund]

Napisane przez Tataraczka

Ale sam brał czy z rodzicami? Marzy mi się minimum 65 metrów no i nie na obrzeżach, więc kasa byłaby naprawdę duża.

Myślę że masz szansę. Tak jak wspominałam ja nie liczyłam się do zdolności ponieważ przez zmianę umowy musielibyśmy poczekać kilka miesięcy więc liczyli tylko z męża Wzięliśmy 290 tys., dając 20% wkładu (61,5m2 z pierwotnego)

[Lexie]

Napisane przez Tataraczka

Ale sam brał czy z rodzicami? Marzy mi się minimum 65 metrów no i nie na obrzeżach, więc kasa byłaby naprawdę duża.

Sam. Wziął, jak dobrze pamiętam, 220 tys, zdolność miał nieco wyższą. 10% wkładu własnego. Więc też myślę, że masz szanse

[Futbolowa]

Co do średniej krajowej - to bardzo budujące, że tyle z Was tak zarabia. Chociaż to chyba też zależy od regionu. Znam mnóstwo ludzi pracujących w największych przedsiębiorstwach w byłym województwie częstochowskim i tylko paru zarabia więcej niż 3000zł. Ale też nie znam nikogo, kto płaciłby za mieszkanie 1500zł. Zazwyczaj za 3 pokoje widuję góra 1000zł.

[semantique]

Napisane przez _zgryzota_

Aha rozumiem w mojej firmie asystent albo inżynier budowy mają 3,5do ręki

Dziewczyny o jakich okolicach mówicie? Pewnie chodzi o stolicę...
Mój mąż też z branży, ma własne biuro, ale z zarobkami bywa różnie.

[Haggat]

Napisane przez Gosiaczek1969

zarabiam średnią krajową. Dostaję raz w roku premię, gruszę i dopłatę do okularów.

Napisane przez CptCook

Wiekszosc z was zarabia jednak powyżej, to budujące i dające nadzieje

Napisane przez _czarny_kot

Tragedii nie ma skoro prawie każdy ma powyżej ok 4 brutto. Choć zawsze mogłoby być lepiej ☺

Napisane przez aassiiaa1988

Macie dobrze z takimi zarobkami, ja zarabiam dużo poniżej średniej :/

To ja sobie pomarudzę bo ja na rękę mam poniżej 2000 zł. Mam wczasy pod gruszą, premie półroczną i dodatek na okulary 130 zł.

[CptCook]

Napisane przez Futbolowa

Co do średniej krajowej - to bardzo budujące, że tyle z Was tak zarabia. Chociaż to chyba też zależy od regionu. Znam mnóstwo ludzi pracujących w największych przedsiębiorstwach w byłym województwie częstochowskim i tylko paru zarabia więcej niż 3000zł. Ale też nie znam nikogo, kto płaciłby za mieszkanie 1500zł. Zazwyczaj za 3 pokoje widuję góra 1000zł.

W Wawie za 1000 to możesz co najwyżej pokój wynająć, jeszcze nigdy nie znalazłam kawalerki w takiej cenie.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez Haggat

To ja sobie pomarudzę bo ja na rękę mam poniżej 2000 zł. Mam wczasy pod gruszą, premie półroczną i dodatek na okulary 130 zł.

Mam nadzieję że nie mieszkasz w Wawie bo tutaj poniżej 2tys jest ciężko, chyba że ktoś ma tanio mieszkanie.

[20160901857]

Napisane przez CptCook

W Wawie za 1000 to możesz co najwyżej pokój wynająć, jeszcze nigdy nie znalazłam kawalerki w takiej cenie.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------



Mam nadzieję że nie mieszkasz w Wawie bo tutaj poniżej 2tys jest ciężko, chyba że ktoś ma tanio mieszkanie.

Właśnie dlatego takie porównania "a 1000 zł na życie to dużo dla jednej osoby", "a za 300 tysięcy to już spoko można kupić mieszkanie" są bezsensu, bo to wszystko zależy po pierwsze od miasta i lokalizacji, po drugie od standardu życia - u mieszkającej na stancji i dorabiającej w weekendy studentki jest on zupełnie inny niż u 30-latki, która już trochę popracowała, powoli czegoś się dorabia i po prostu ma inne potrzeby.

[Haggat]

Napisane przez CptCook

Mam nadzieję że nie mieszkasz w Wawie bo tutaj poniżej 2tys jest ciężko, chyba że ktoś ma tanio mieszkanie.

Na szczęście nie, chociaż może w Wawie bym więcej zarabiała.