Mamusie grudniowe 2015 cz. 9

[cienwiatru]

Napisane przez acapella

Cien, no jak wypływają wody to ip niby tak. Ale chyba jak odejdą po prostu, a jak się sączą po mału to też? Nie wiem

Fionka, wiem tylko, że zawsze miałam 15-16, a ostatnio 8. Ale nie wiem czy się zmniejszyły po prostu czy się sączą... Bo chyba może się zmniejszyć ilość wód nie tylko wyciekiem dołem? Ja nic nie wiem...
Też chciałam w tej, ale się nie wyrobię chyba...

Sylwoha, ale jak ph7 to obojętne to chyba papierek wtedy zostaje żółty? Bo granatowy to jak większe pH od 7 czyli zasadowe?
Chyba że inny papierek, bo ja mam uniwersalny w sumie nie wiem czy to to samo czy lakmusowy, matko, powinni mnie cofnąć na studia

Co do szczepień na wzw to czytałam, że to jest porażka jakaś. Dziecko powinno być szczepione jeśli matka jest nosicielką a nie tak rutynowo i to jeszcze w pierwszej dobie... Zrobiłam badania, że nie jestem i nie będę na to na pewno szczepić.

A można odmówić tego szczepienia? Bo to w tych obowiązkowych chyba jest?

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

ACAPELLA kochana z tymi wodami to jestem tak samo zielona jak i ty...tyle że ty masz papierki lakmusowe a ja będę liczyć na to, że wody mi odejdą na porodowce i to w takich ilościach że nie będzie żadnych wątpliwości co to

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Dziewczynki idę spać bo inaczej się nie odkleje od wizażu :p
Do jutra, spijcie słodko

[acapella]

Oto co znalazłam o wodach:
"Wody płodowe mogą wydostawać się na zewnątrz na kilka sposobów. Gdy wypłyną za jednym razem, mocnym strumieniem, to znaczy, że pęcherz płodowy pękł i zaczyna się poród. Czasami pęcherz nie pęka samoistnie, mimo rozpoczęcia akcji skurczowej – wtedy lekarz w celu przyspieszenia porodu może wykonać zabieg przebicia pęcherza. Niekiedy płyn owodniowy wycieka przedwcześnie, sączy się małymi strużkami, choć do terminu porodu pozostało np. kilka tygodni. Ważne, by umieć to rozpoznać (odróżnić od upławów i popuszczania moczu). Gdy istnieje choćby najmniejsze podejrzenie, że wyciekający z pochwy płyn może być płynem owodniowym, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Wypływanie płynu świadczy o tym, że pękł pęcherz płodowy, a skoro nie jest szczelny, przestał chronić płód. Bakterie z pochwy mogą zawędrować do macicy i zainfekować maleństwo. Dlatego niezbędna jest hospitalizacja w celu ścisłej obserwacji. Jeśli nie ma zagrożenia infekcją, poród może wcale nie nastąpić szybko – decyzję, czy należy go wywołać, podejmuje lekarz położnik. A zyskany w ten sposób czas można wykorzystać na podawanie preparatu przyspieszającego dojrzewanie płuc dziecka."

Cien, można zawsze odmówić... Ja teraz jak byłam w szpitalu na tym teście to musiałam podpisać wszystkie papiery jak na poród, bo było zagrożenie. No i tam było gdzieś, że "wyrażam zgodę na szczepienie mojego dziecka na..." i zapytałam co jeśli nie chcę no i miałam tylko to skreślić i napisać, że nie wyrażam zgody na szczepienie mojego dziecka i tyle. Nic więcej nie mówiła, nie dopytywała...

[adka_19]

Napisane przez cienwiatru

A można odmówić tego szczepienia? Bo to w tych obowiązkowych chyba jest?

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

ACAPELLA kochana z tymi wodami to jestem tak samo zielona jak i ty...tyle że ty masz papierki lakmusowe a ja będę liczyć na to, że wody mi odejdą na porodowce i to w takich ilościach że nie będzie żadnych wątpliwości co to

Wicie co ja chyba też tego odejścia wód się boję. Bo faktycznie może być szybko i dużo a może byx wolno i mało...

A jak jeszcze pomyślę że po prostu mogłam popuscix?! I nie zareaguje w porę,?

[benita84]

Napisane przez Fionka_31

Benita 5 min ??? To co ty miałaś dwa parte i po sprawie?

no dokładnie, na drugim partym wyskoczył

[cienwiatru]

Napisane przez adka_19

Wicie co ja chyba też tego odejścia wód się boję. Bo faktycznie może być szybko i dużo a może byx wolno i mało...

A jak jeszcze pomyślę że po prostu mogłam popuscix?! I nie zareaguje w porę,?

Ja liczę że jakby co to rozpoznam mocz od nie-moczu

[adka_19]

Napisane przez cienwiatru

Ja liczę że jakby co to rozpoznam mocz od nie-moczu

No ale wachac będziesz ? Hahaha

[Fionka_31]

U nas zalecają te szczepienie. Polozna mówi ze w szpitalu różnie bywa. Wystarczy Male skaleczenie i dziecko moze sie zarazic.

Mnie ono przeraza bo jest strasznie obciazona i zastanawiam sie czy nie kupic tej "lepszej " szczepionki. No ale z drugiej strony mysle ze 99,5% kobiet u nas szczepia i jest ok

[benita84]

eh tyle stron mi jeszcze zostało do doczytania ale jutro na 7 do labo na badania więc najwyższa pora spac

[cienwiatru]

Napisane przez acapella

Oto co znalazłam o wodach:
"Wody płodowe mogą wydostawać się na zewnątrz na kilka sposobów. Gdy wypłyną za jednym razem, mocnym strumieniem, to znaczy, że pęcherz płodowy pękł i zaczyna się poród. Czasami pęcherz nie pęka samoistnie, mimo rozpoczęcia akcji skurczowej – wtedy lekarz w celu przyspieszenia porodu może wykonać zabieg przebicia pęcherza. Niekiedy płyn owodniowy wycieka przedwcześnie, sączy się małymi strużkami, choć do terminu porodu pozostało np. kilka tygodni. Ważne, by umieć to rozpoznać (odróżnić od upławów i popuszczania moczu). Gdy istnieje choćby najmniejsze podejrzenie, że wyciekający z pochwy płyn może być płynem owodniowym, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Wypływanie płynu świadczy o tym, że pękł pęcherz płodowy, a skoro nie jest szczelny, przestał chronić płód. Bakterie z pochwy mogą zawędrować do macicy i zainfekować maleństwo. Dlatego niezbędna jest hospitalizacja w celu ścisłej obserwacji. Jeśli nie ma zagrożenia infekcją, poród może wcale nie nastąpić szybko – decyzję, czy należy go wywołać, podejmuje lekarz położnik. A zyskany w ten sposób czas można wykorzystać na podawanie preparatu przyspieszającego dojrzewanie płuc dziecka."

Cien, można zawsze odmówić... Ja teraz jak byłam w szpitalu na tym teście to musiałam podpisać wszystkie papiery jak na poród, bo było zagrożenie. No i tam było gdzieś, że "wyrażam zgodę na szczepienie mojego dziecka na..." i zapytałam co jeśli nie chcę no i miałam tylko to skreślić i napisać, że nie wyrażam zgody na szczepienie mojego dziecka i tyle. Nic więcej nie mówiła, nie dopytywała...

Dzięki za info i o wodach (coś mi jednak w głowie zostało [dumna]) i o tych szczepieniach

[Aartaa]

ŻANETA, pisz, przeciez my wszystkie wiemy, ze czesto jest nie bardzo kolorowo. A sama wiesz najlepiej, ze jak sie troche po pisze i pogada, to łatwiej. Jestesmy tu. W kupie raźniej)

HALAWAYA, a jak cukier Twoj i Malutkiej po porodzie? W ogole tam mierzą? W PL to Synkowi mierzyli chyba przez 1-2 dni (kłuli Go.(((( ), a ja sobie sama miałam mierzyć. I i nas obojga było ok. Ale ciagle mam strach z tył głowy, czy cukrzyca typu I Go nie spotka........ Bo, ze mnie dopadnie wczesniej typ II to po tym wszystkim jestem przekonana(((

WOJNIANN ja tez mam takie zdjęcia z przedszkola z poczatku 80'. Słodkie sa, choc niezwykle kompromitujące) tez rajstopki, czasem jakaś maska np kota i niby-ogon jako 'przebranie', no cos z niczego... Ale Swiety Mikolaj tez sie zazwyczaj powinien wstydzić swojego wdzianka i lichej brody i taki klimat te foty maja, i ten kolor na papierze taki różowy od tej kiepskiej chemii fotograficznej. Urocze po prostu!!!



Wróciłam od Tesciow, u nich tak gorąco w domu, jeszcze u Wujostwa tz bylismy, tam w ogole ukrop. Od razu spuchły mi nogi i ręce, choc z przerażeniem zauważyłam, ze cos juz w te stronę z woda u mnie troche od dwoch dni.

I jeszcze wieczorem ponad 40km nadrabialismy, bo mój kalafior zapomniał wziąć od nich glukometru ze stołu...!!!!

Aż Synek w to wszystko juz popołudniu dostał gorączki prawie 39, nawet tak bardzo nie wyglądał na to na poczatku. Troche kaszle od wczoraj, sama nie wiem czy to te piątki sie wyrzynają, czy to n-te przeziebienie od września. No nie wiem, jak to dzis w nocy z naszym spaniem bedzie, na razie budzi sie spocona popłakując(((

Przy Nowym Dziecku serio rozważam te bursztyny na zeby, widze jak u znajomych to sie rewelacyjnie sprawdza.

Cos mnie mój brzucho niepokoi, wydaje mi sie, ze jakoś ogolnie bardzo nisko. Z Pierwszym tak miałam przed porodem chyba dopiero...???? No ale

Maluda ma podobno nisko główkę:/

Tez dzis podejrzanie mokra wkładka, aż pomyślałam o tych wodach, ale potem było lepiej. A propos, mi przypadkiem sprawdzają sie wkładki z Lidla (normal, nie long), dobry klej itp.

Spokojnej, dlugasnej, śpiącej nocy!!!

[cienwiatru]

Napisane przez adka_19

No ale wachac będziesz ? Hahaha

ADKA jak będzie trzeba to będę hehehe póki co mam zaufanie do swojego pęcherza że mnie nie zawiedzie

[benita84]

Napisane przez Fionka_31

U nas zalecają te szczepienie. Polozna mówi ze w szpitalu różnie bywa. Wystarczy Male skaleczenie i dziecko moze sie zarazic.

Mnie ono przeraza bo jest strasznie obciazona i zastanawiam sie czy nie kupic tej "lepszej " szczepionki. No ale z drugiej strony mysle ze 99,5% kobiet u nas szczepia i jest ok

przy pierwszym zielona byłam w temacie szczepień więc został zaszczepiony tą zwykłą w szpitalu i chyba to jakiegoś wpływu na niego nie miało, ale teraz też zastanawiam się czy nie kupić tej "lepszej" szczepionki tylko czy ona faktycznie jest lepsza eh

[cienwiatru]

Napisane przez benita84

eh tyle stron mi jeszcze zostało do doczytania ale jutro na 7 do labo na badania więc najwyższa pora spac

Zmykaj do spania

[cienwiatru]

Napisane przez benita84

przy pierwszym zielona byłam w temacie szczepień więc został zaszczepiony tą zwykłą w szpitalu i chyba to jakiegoś wpływu na niego nie miało, ale teraz też zastanawiam się czy nie kupić tej "lepszej" szczepionki tylko czy ona faktycznie jest lepsza eh

U nas też był zaszczepiony w szpitalu a potem tymi 6w1 i było ok.

[Fionka_31]

Acapella mysle ze lekarz by cie na oddziale polozyl jakby sie sączyły. Moze poziom sie po prostu zmniejszył bez uszkodzenia worka? Lekarz nic nie skomentował tego spadku?

[adka_19]

Napisane przez cienwiatru

ADKA jak będzie trzeba to będę hehehe póki co mam zaufanie do swojego pęcherza że mnie nie zawiedzie

Ja miałam zaufanie do wczoraj.
Jak kixhnelam tak że uronilam kropelke. :/

[rudaska]

SYLWUSKA zamawiam na allegro albo kupuję w sklepie w Kato- mają spory wybór kolorowej bawełny. Na allegro wpisuję bawełna, ale nie zawsze potrzeba mi 0,5 albo 1m, a w sklepie mogę wziąć mniej. I też sporo rzeczy szyję ręcznie - wyjdzie ładnie tylko trzeba dokładnie zszyć. I więcej czasu jednak zejdzie. A ta karuzela mi się spodobała bo jest właśnie czarno-biała.jakbym się czuła lepiej to już jutro bym jechała po filc. A tak zamówiłam i czekam.

ADKA bardzo dobrze zrobiłaś że. Nie odebrałaś, niech spadają na drzewo. A co do wód to ja mam takie same obawy jak ty- że nie poznam jak mi tak pociekną. A jak się zdarzy to mam iść do swojego gina

AARTAA też się martwię i cukier, tak sobie pofolgowałam ostatnio i zdarza mi się wysoki, oj od jutra się biorę i pilnuję diety. Dobra czas spać. Miłej nocki mamuśki

[halwaya]

Aarta. Przez dobę sprawdzali mi i dziecku cukier. Jest w normie. Ja się sama kulam a dziecko w piete. Też było ok. Więc jestem troche spokojniejsza.

[acapella]

Cień, nie ma sprawy
Fionka, nie komentował, mówił ze są w normie i tyle. Myślę, że mi się nie sączą, tylko mam bardzo mokro i juz wymyślam po prostu ale jutro sprawdzę papierkiem dla spokoju własnego, bo akurat mam ; )

[czubasek20]

Jakie Nocne zycie czuc ze porody blisko

Ja juz pospane, mala ma kaszel wiec pilnuje, bo moze flegma zwymiotowac a i mlody ma czkawke i trudno zasnac.

[sylwoha]

Acapellla masz racje
Powyzej 7

U wody sie zmieniaja, dziecko pije sika i normalnie raz sie tak raz tak.
A po 38 tc piziom wod spada i to normalne

Rudaska ja tez od dzis sie biore za siebie bo tyle co wciagam lodow oststnio to masakra

---------- Dopisano o 05:46 ---------- Poprzedni post napisano o 05:44 ----------

U nas babka z sali ma cc, przerobie kurna wszystkie
U robili jej lewatywe wiec od 20 min nie spie

Podjelam decyzje, jezeli na usg ktore bede miala dzis jub jutro wyjdzie wszystko w normie. Czyli tak jak bylo, a nie zechca mnie wypisac wychodze na wlasne zadanie.
Niechby to mialo byc i 3 dni.
Bo zwiariuje

[wojniann]

Nie uwierzycie jadłam w.nocy jabłko.... Hehehe wstałam do.torebki żeby wyjąć dokumenty na dziś bo na bank bym zapomniała chciałam sobie przygotować na.wierzchu i zaglądam.a.tam.co widzę?????? Piękne dorodne rumiane jabłuszko.
Mój mąż mało nie umarł ze śmiechu. Myślał że jakaś 100 czy coś znalazłam a ja tylko mój kochamy owocek ukrylam sobie. W pt jadąc na badania wrzuciłem w.torbę w razie w i zapomniałam. A to dobrze. W rezultacie zjadłam go o 1.30 i o.3 juz nie wstawalam hehhehe.

[halwaya]

Wojniann wstaw sobie avatar z jablkiem a dziecko chyba rozwaz nazwac Antonowka

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Sylwoha - zaeaz specjalizacje z poloznictwa tam zrobisz, bo juz długo masz tam staż

[Ani_qa]

Napisane przez acapella

Adka ja to nawet nie wiem co mam myśleć i pisać nt Twojej pracy i szefostwa ogólnie. Ale wierzę, że Ty taki charakter masz, że załatwisz to tak, że do końca życia będą żałować tego co robią w stosunku do Ciebie... ala:

Naprawdę tyle piszecie, że nie urodzę chyba w tej części, nie ma szans...

Fionka ślicznie My też zawiesiliśmy lampki choinkowe w sypialni jako dodatkowe delikatne oświetlenie do przewijania w nocy I wygląda naprawdę już świątecznie u nas

Aniqa dzięki za odpowiedź odnośnie wyparzania, chyba jutro wszystko powrzucam. Tylko kurczę nie wiem jak wyparzę smoczek to w czym go trzymać, żeby się nie oblepił bakteriami na nowo?

Mi też często leci po nogach coś rzadkiego zanim założę gacie np. i śmigam w szlafroku, nie wiem czy to wody, czy śluz taki rzadki? Mam papierki to bym sprawdziła pH, jakie wody mają mieć? zresztą jakby to wody się sączyły to coś zmienia? ;>

Ja zaslonilam smoczek ta oslonka ktora byla w komplecie zreszta najważniejsze, że wyparzony będzie

Napisane przez benita84

witam próbuję poczytać ale stron przybywa w szalonym tempie a mnie coś forma opuściła. Wczoraj mnie wzięło żeby w końcu spakować do walizki rzeczy przygotowane do szpitala... oj ledwo domknęłam tą walizkę a na pewno jeszcze kilku rzeczy tam brakuje :/

Aniqa śliczny kombinezon i bodziak

pięknie udało się dojść do porozumienia
U nas wybór imienia możliwe że skończy się rozwodem bo nie idzie się dogadać


super fotel, kocyk i pokoik

syylwuska pisałaś że się boisz porodu, w sumie to zupełnie naturalne, przede mną drugi a też odczuwam mase lęków, ale chciałam pocieszyć że ja miałam wywoływany więc z oxy i jeszcze że wolno się rozkręcał to lekarka co raz podkręcała mi kroplówkę zeby oxy szybciej leciała i mimo wszystko nie było tak źle i rodziłam bez znieczulenia a super odporna na ból nie jestem bo u dentysty bez znieczulenia nawet na fotel nie usiądę

prawda u mnie trwała 5 min

to ja też myślę o zzo głownie ze względu na późniejsze szycie

pierworodny ma jedno wiec teraz też będzie jedno... o ile kiedykolwiek je wybierzemy

Dziękuję



Dzien dobry
Ale mi sie dobrze spalo mimo, ze dwa razy wstawalam.


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[cienwiatru]

Napisane przez wojniann

Nie uwierzycie jadłam w.nocy jabłko.... Hehehe wstałam do.torebki żeby wyjąć dokumenty na dziś bo na bank bym zapomniała chciałam sobie przygotować na.wierzchu i zaglądam.a.tam.co widzę?????? Piękne dorodne rumiane jabłuszko.
Mój mąż mało nie umarł ze śmiechu. Myślał że jakaś 100 czy coś znalazłam a ja tylko mój kochamy owocek ukrylam sobie. W pt jadąc na badania wrzuciłem w.torbę w razie w i zapomniałam. A to dobrze. W rezultacie zjadłam go o 1.30 i o.3 juz nie wstawalam hehhehe.

Hehehe torba kobiety kryje w sobie liczne niespodzianki

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez adka_19

Ja miałam zaufanie do wczoraj.
Jak kixhnelam tak że uronilam kropelke. :/

Ja mam nadzieję że mi się to nie przytrafi bo to okropne uczucie (jak bardzo mocno kaslalam to raz mi się zdarzyło )

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

AARTA, RUDASKA ja też sobie na więcej pozwalam ale cukier mam o dziwo w normie i to tej dolnej. Dałam dzisiaj mocz do analizy bo najbardziej się boję, że mi wyjdą te cholerne ketony :/

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez halwaya

Aarta. Przez dobę sprawdzali mi i dziecku cukier. Jest w normie. Ja się sama kulam a dziecko w piete. Też było ok. Więc jestem troche spokojniejsza.

Bardzo się cieszę że cukier i u Ciebie i u Igi w normie

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

No i oficjalnie witam się w 9 miesiącu dzisiaj zaczynam 35t1d

[evciap0]

Dzień dobry Ale w nocy naskrobałyście

Ja wieczorem miałam co chwile skurcze, masakra, myślałam, że się pos.ram ze strachu Ale usnęłam, więc to jeszcze nie to

WOJNIAN ale fart z tym jabłkiem, zrób sobie dzisiaj zapas

ADKA szefostwo mistrz, szybko szukają pomocy

Co do szczepionek to nie musicie szczepić, sanepid tylko będzie wysyłał pisma do Was

[dolinka881]

Napisane przez evciap0

Dzień dobry Ale w nocy naskrobałyście

Ja wieczorem miałam co chwile skurcze, masakra, myślałam, że się pos.ram ze strachu Ale usnęłam, więc to jeszcze nie to

Ja to samo! Już myślałam, że dzisiaj będę pisała z porodówki..
Wieczorem miałam praktycznie pernamentny skurcz i do tego ból menstruacyjny. W nocy to samo.. do tego obudziłam się o 3 w nocy zlana potem i chciało mi się wymiotowac.. teraz jest już ok, ale naprawdę miałam wizję porodu dzisiaj!

Witam się w 39 tygodniu.. 13 dni do terminu porodu...

[cienwiatru]

Napisane przez dolinka881

Ja to samo! Już myślałam, że dzisiaj będę pisała z porodówki..
Wieczorem miałam praktycznie pernamentny skurcz i do tego ból menstruacyjny. W nocy to samo.. do tego obudziłam się o 3 w nocy zlana potem i chciało mi się wymiotowac.. teraz jest już ok, ale naprawdę miałam wizję porodu dzisiaj!

Witam się w 39 tygodniu.. 13 dni do terminu porodu...

No to się chyba u Ciebie powoli sytuacja rozkręca

[rudaska]

Witam, u nas w końcu słońce i lekki mrozek. Wolę to od tej pluchy. WOJNIANN jak jem rano jabłko to myślę o tobie . Owoce od dziś to moje jedyne słodycze i jeszcze muszę sobie wynaleźć inne pieczywo bo ten chce który jem teraz coś mi nie służy. Muszę dziś dwóch lekarzy obskoczyć więc zaraz podnoszę tyłek. CIEŃ witaj w 9 miesiącu. Atmosfera się zagęszcza u nas na wątku. To kiedy następna część?

[evciap0]

Napisane przez dolinka881

Ja to samo! Już myślałam, że dzisiaj będę pisała z porodówki..
Wieczorem miałam praktycznie pernamentny skurcz i do tego ból menstruacyjny. W nocy to samo.. do tego obudziłam się o 3 w nocy zlana potem i chciało mi się wymiotowac.. teraz jest już ok, ale naprawdę miałam wizję porodu dzisiaj!

Witam się w 39 tygodniu.. 13 dni do terminu porodu...

Dolinka u mnie to samo! Ja mam jeszcze 11 dni do terminu