Lipcowe Mamusie 2016 :)

[MarcelkowaMama]

z racji tego ze a chce mieć max 2 dzieci wiec ta ciaza była by ostatnia to chce się nacieszyć kazda chwwila z fasolka brzuszkiem i spelniacc kazda zachcianke ciazowa na zgbienie kg będę mieć reeszte zycia biagajac za dzieciakami

[confused women]

Ja staram się jeść zdrowo i też się nie ograniczam, jak mam ochotę to jem, ale jednak staram się unikać słodyczy, fast foody to będę sobie pozwalać, ale tak np raz na 2 tyg, np. jakaś pizza (bo uwielbiam i muszę od czasu do czasu zjeść), ogólnie jem więcej owoców, wyjątkowo smakują mi teraz cytrusy, warzywa. Wciągam sporo jogurtów. Chciałabym nie przytyć więcej niż 12kg, ale jak będzie to się okaże

[inezz6]

No właśnie Marcelkowa- dobrze powiedziane 😊 będziemy biegac za dwójeczka to kg szybko spadną 😃

[wuncek]

Napisane przez *misia*

Niestety od dwóch dni cały dzień od przebudzenia do zaśnięcia, czuję się fatalnie, męczą mdłości i zgaga, brzuch pobolewa a dziś jeszcze na dodatek głowa. A wieczorem to już całkiem dętka jestem.


dziekuję


Ja w sumie nie wiem jeszcze, moja doktorowa pracuje w szpitalu ale na oddziale ginekologicznym i w tym szpitalu porodówki nie ma wcale. Pracuje też w poradni do której ide w styczniu i tam jest szpital prywatny ktory biore pod uwage do porodu, ale doktorowa nie pracuje tam i tak na bloku porodowym. W sumie po moich wczesniejszych doświadczeniach wiem, że nie ma to dla mnie znaczenia czy mój lekarz byłby przy porodzie czy nie bo i tak najważniejsza tam jest położna
A w ogóle udało mi się dziś umówić na darmowe usg i test pappa na 05/01 to akurat będzie 12 tydzień, i jest to usg nie z nfz tylko realizowane przez fundacje więc i z nfz na usg powinnam się załapać w razie co i mieć porównanie.

Też się jakoś nie czuję najlepiej, lędźwie mnie bolą od siedzenia w pracy

Robisz test bo chcesz? Czy jesteś w grupie "ryzyka"? Ostro się nad tym zastanawiam czy to ma sens...

[Lazurowa1]

Ja nie do końca się z wami zgadzam. Tyle kilogramów na plusie jest dużym obciążeniem dla organizmu. Poza tym mój lekarz twierdzi że to wręcz nie zdrowe dla malucha. Ciało tez nie wróci do tego co było przed. Dla mnie najważniejsze zdrowe maleństwo. Nie mam zamiaru się katować dietą. Staram się wykluczyć produkty zbędne. To też nie znaczy że nie zdarzy mi się złamać postanowienia

[Elrosa]

Napisane przez a4sq

Dziewczyny jestem w szoku, wchodzę do gabinetu a lekarka od razu do mnie że ona ma jeszcze drugą prace bla bla bla

Jaka chamska baba! Chyba po takim tekście od razu bym wyszła, niech sobie idzie do tej drugiej pracy szybciej, jak jej tak zależy. Niektórzy mają takie podejście do pacjenta, że w ogóle nie powinni nikogo leczyć :/

Napisane przez nutik

Mi gin założyła przedwczoraj, w 7tyg+2d. Załączam USG bo któraś z Was chciała zobaczyć ciekawa jestem czy Wy tam coś zobaczycie. Załączam jeszcze moją interpretację zdjęcia, zgadzacie się z nią? :P

Hihi, ja widzę i nawet podobnie, jak w interpretacji

Napisane przez nutik

Jak to jest u Was z informowaniem rodziny/znajomych o ciąży?

Na razie powiedziałam tylko mężowi i dwóm przyjaciółkom, jeśli wszystko pójdzie dobrze, to rodzinę powiadomimy dopiero w Boże Narodzenie, a pozostałych po 1 trymestrze (na oko wypadnie mi jakoś w połowie stycznia). Poprzednio najbliższej rodzinie pochwaliłam się już na samym początku i potem żałowałam, bo wiadomość się rozeszła (za sprawą mojej mamy, niestety) i jeszcze długo pytali mnie, jak tam dziecko i kiedy rodzę, a ja poroniłam i za każdym takim pytaniem mało nie ryczałam. Teraz, zresztą jak wtedy, zakładam że wszystko będzie OK, ale jakoś na razie szczególnie mamie wolę nic nie mówić.

[confused women]

Napisane przez Lazurowa1

Ja nie do końca się z wami zgadzam. Tyle kilogramów na plusie jest dużym obciążeniem dla organizmu. Poza tym mój lekarz twierdzi że to wręcz nie zdrowe dla malucha. Ciało tez nie wróci do tego co było przed. Dla mnie najważniejsze zdrowe maleństwo. Nie mam zamiaru się katować dietą. Staram się wykluczyć produkty zbędne. To też nie znaczy że nie zdarzy mi się złamać postanowienia

Ja uważam podobnie. Żadna skrajność nie jest dobra, ani przesadne liczenie kalorii ani obżarstwo. Trzeba jeść zdrowo, wybierać zdrowsze produkty, bo organizm potrzebuje dużo więcej witamin, ale zapotrzebowanie kaloryczne znacznie nie wzrasta. Oczywiście każda ciężarna ma inną tendencję do tycia, ale jak ma się podejście będę jadła co będę chciała i ile będę chciała to na pewno nie można powiedzieć, że to dla zdrowia maleństwa

[Elfka86]

W pierwszej ciąży przytyłam 20 kg, teraz pewnie więcej, ale jakoś się nie przejmuję byle maleństwo było zdrowe tyle, że ja startuję z małej wagi i dlatego tyję więcej obżerać się nie obżeram, ale nie zamierzam sobie odmawiać jeśli będę mieć na coś ochotę tendencji do tycia nie mam, więc szybko zgubię, jeszcze przy karmieniu piersią to będzie raz dwa

U mnie wiedzą rodzice moi i małża i nasze rodzeństwo, no i u mnie w pracy, bo jestem na l4, ale to tylko kilka osób rodzina się spodziewała, bo nie ukrywaliśmy, że planujemy drugie dziecko, także zaskoczenia nie było

[alloffkowa]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Moja gin nie pracuje w szpitalu

Mój też

Napisane przez MarcelkowaMama

a macie już zalozone karty ciąży ??

Ja nie mam, bo na karcie jest wpisane czy ciąża jest pojedyńcza a tego nie wiem. We wtorek dostanę

Napisane przez nutik

To fakt, bardzo się wzruszyłam, jak zobaczyłam bijące serduszko. Już bardzo na ten moment czekałam.

Jak to jest u Was z informowaniem rodziny/znajomych o ciąży? U nas było tak, że po pierwszym USG potwierdzającym ciążę od razu powiedzieliśmy naszym rodzicom. Reszcie chcieliśmy powiedzieć dopiero w okolicy Świąt, bo wtedy będzie już 12 tc. Niestety, wieść rozniosła się szybciej niż chcieliśmy, a było to tak: najpierw sąsiadka zaczęła cos podejrzewać, bo byłam w domu a nie w pracy i wprost zapytała teściową, która nie wytrzymała i potwierdziła. Potem sąsiadka powiedziała swojej córce. Tydzień później były urodziny mojej teściowej, na których chcieliśmy powiedzieć siostrze męża. Nie spodziewaliśmy się jednak, że niezapowiedziane przyjadą dalsze ciotki TŻ. No i jak wszyscy byli już na imprezce, to wpada córka mojej sąsiadki, żeby teściowej złożyć życzenia. I jak tylko mnie zauważyła, to w ogóle nie dbając o dyskrecję, w pokoju pełnym ludzi gada na głos "O cześć, słyszałam, że się dziecka spodziewasz!!!". Mnie zmroziło, bo nawet nie było mojego męża jeszcze w domu, wszyscy usłyszeli i cała tajemnica poszła się je*ać. No i teraz, jak już wie dalsza rodzina i cała nasza ulica to jest to tylko kwestia czasu, jak wieści dojdą dalej, planuję więc powiedzieć reszcie znajomych i rodziny dość szybko. I co tu zrobić w takiej sytuacji, uśmiechnąć się, udać że wszystko ok i przyjmować gratulacje ;P Mam tylko nadzieję, że z dzidzią będzie wszystko ok.

Ja w pierwszej ciąży powiedziałam też szybko a potrm straszne było mówienie że poroniłam... Teraz wiedzą tylko teściowie (teściowa przyjechała bo ja muszę leżeć a mamy gościa w domu) i w pracy..

[inezz6]

Ale ja nie mówię o skrajnym podejściu, tylko racjonalnym 😊 zdrowe odżywianie plus od czasu do czasu spelnianie zachcianek, co nie znaczy ze od rana do nocy objadam się słodyczami i fast foodami 😊

Ja jestem kawoholikiem, teraz ograniczam się do 1 kawy dziennie, czasem ewentualnie bezkofeinowa sobie zrobię 😊

[Elfka86]

Mnie od kawy odrzuca - nawet od Inki tylko herbaty toleruję, a najprędzej to jeszcze woda

[confused women]

Dziewczyny macie uderzenia gorąca? Bo dziś pierwszy raz mi się takie coś przytrafiło, nagle zrobiło mi się gorąco, trochę słabo, trwało to może z 5-10min i już jest ok, znowu mi zimno Czy to normalne?

[Monian]

Mamuśki jaka różnica między Waszymi pociechami? Jeśli mała boicie się jak to będzie? U nas będzie 20.5 miesiąca różnicy i tak myślę...

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez confused women

Dziewczyny macie uderzenia gorąca? Bo dziś pierwszy raz mi się takie coś przytrafiło, nagle zrobiło mi się gorąco, trochę słabo, trwało to może z 5-10min i już jest ok, znowu mi zimno Czy to normalne?

Miałam tak w 1 ciązy

[confused women]

Napisane przez Monian

Miałam tak w 1 ciązy

Ale też tak wcześnie? Bo u mnie to dopiero 7tydz myślałam, że to za wcześnie na takie coś

[Monian]

Napisane przez confused women

Ale też tak wcześnie? Bo u mnie to dopiero 7tydz myślałam, że to za wcześnie na takie coś

tak, tak wcześnie. Moje jedyne objawy to były wybuchy gorąca plus ogromne migreny

[gusia2011]

Napisane przez Elfka86

Mnie od kawy odrzuca - nawet od Inki tylko herbaty toleruję, a najprędzej to jeszcze woda

mam identycznie


a kartę ciąży mam założoną

[Elfka86]

Napisane przez gusia2011

mam identycznie


a kartę ciąży mam założoną

w poprzedniej ciąży jakoś lepiej się czułam i wszystko mi wchodziło aż miło

Też mam kartę ciąży założoną

[Elrosa]

Też nie mogę kawy - generalnie ją kocham, lekarz kazał ograniczyć do jednej, a teraz już od samego zapachu robi mi się niedobrze. Za to herbatę - bardzo chętnie, a wody wypijam 3 l dziennie. Tyle mi się chce, nie że się zmuszam czy coś.

O wagę się trochę martwię, bo przed ciążą sporo straciłam (15 kg, z czego 10 dzięki metforminie) i wolałabym już do tej górki nie wracać. Jak na razie schudłam o kolejne 1,5 kg, pewnie przez to, że szczególnie śniadania muszę w siebie wmuszać i nie wszystko dojadam, albo z rozpędu tak idzie, chociaż chyba wolałabym, żeby już stało w miejscu. Do tego jestem z grubej rodziny, a moja mama i babcia potrafiły w ciąży przytyć po 30 kg, część zrzuciły, a część została już na zawsze :/

[Monian]

Wy to jesteście z wszystkim do przodu ja ani wizyty ani karty ani objawów


Ja w 1 ciązy przytyłam 15 kg, połowa spadła szybko a reszta została (ale ja nie karmiłam piersią). Reszte zgubiłam bo miałam wycięty pęcherzyk żółciowy i dieta lekkostrawna. Ważę tyle ile przed ciążą 1 ale powinnam jeszcze z 8 kg zgubić. Zaczełam się odchudzać ale na teście 2 kreski i wstrzymane odchudzanie. Tzn nie mam nadwagi, ważę niby w normie ale jednak te 5-8 kg i byłabym laska hahaha

[kattoo]

Napisane przez Elfka86

Mnie od kawy odrzuca - nawet od Inki tylko herbaty toleruję, a najprędzej to jeszcze woda

Mnie tez odrzuca

Napisane przez confused women

Dziewczyny macie uderzenia gorąca? Bo dziś pierwszy raz mi się takie coś przytrafiło, nagle zrobiło mi się gorąco, trochę słabo, trwało to może z 5-10min i już jest ok, znowu mi zimno Czy to normalne?

tez tak mam

Napisane przez Monian

Mamuśki jaka różnica między Waszymi pociechami? Jeśli mała boicie się jak to będzie? U nas będzie 20.5 miesiąca różnicy i tak myślę...

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------



Miałam tak w 1 ciązy

u mnie bedzie dokladnie 24mc. Syn tez z lipca

Napisane przez Monian

Wy to jesteście z wszystkim do przodu ja ani wizyty ani karty ani objawów


Ja w 1 ciązy przytyłam 15 kg, połowa spadła szybko a reszta została (ale ja nie karmiłam piersią). Reszte zgubiłam bo miałam wycięty pęcherzyk żółciowy i dieta lekkostrawna. Ważę tyle ile przed ciążą 1 ale powinnam jeszcze z 8 kg zgubić. Zaczełam się odchudzać ale na teście 2 kreski i wstrzymane odchudzanie. Tzn nie mam nadwagi, ważę niby w normie ale jednak te 5-8 kg i byłabym laska hahaha

Ja w ciazy przytylam 9 i od razu po porodzie zeszlo

[Elfka86]

Napisane przez kattoo

u mnie bedzie dokladnie 24mc. Syn tez z lipca

U mnie też - córka też z lipca tylko córka z 21.07, a teraz termin na 5.07

[MarcelkowaMama]

Melduje a raczej meldujemy sie po wizycie .
Ciąza oficjalnie potweirdzona a wizyta wygladala tak .
Wchodze do gabinetu a pan doktor mowi ze ma zepsute usg i ze jutro mam przyjść ja lzy w oczach bo objawow nie mam nie mdli ani nic a w 4tc i 4 dniu w macicy nie było nawet pęcherzyka ciążowego wiec odliczałam dni do wizyty by mieć pewność .
Doktor ubłagał Pania kardioog która miała mase pacjentow by nas wpóścila na usg bo pilny przypadek i na usg widoczny piękny zagniezdzony w macicy pęcherzyk cisazowy z zaodkiem i dokładnie 6 tc wiec mam już banana na twarzy od ucha do ucha i jestem bardzo szczesliwa i kamien z serca ze tak powiem
Nastena wizyta 23,12,2015 i wtedy zalozymy karte i wszystki i w każdej chwili jak będę mieć ochote mam dzwonic po l4 :P

[confused women]

MarcelkowaMama gratuluję

Ja już też po wizycie, niestety nie było mojego lekarza, zastępował go jakiś inny ale też spoko Dlatego kartę ciąży założymy na następnej wizycie, ale zlecił juz badania które mam zrobić. Ogólnie jestem zadowolona i spokojna

Moje dzieciątko przez równy tydzień urosło z 4mm do 12mm najfajniejsze było, że nie tylko widziałam ale też słyszałam akcję serca 149 uderzeń na minutę, to chyba ok? Ogólnie gin mnie uspokoił, mówił, żeby śluzem się nie martwić, pytałam o kąpiele w wannie mówi, że nie ma przeszkód byle nie we wrzątku Wg OM wyznaczył mi termin na 12.07. A wg usg wyszło na 10.07. także zostaje 11.07. :-P na razie nic nie kazał brać poza kwasem foliowym. Kolejna wizyta 21.12.

Aha, mi też od razu proponował l4 ale oczywiście jeszcze nie chcę

[kattoo]

Napisane przez Elfka86

U mnie też - córka też z lipca tylko córka z 21.07, a teraz termin na 5.07

Moj synek z 31.07, z tym, ze wczesniak, bo mialam byc wrzesniowka

Napisane przez MarcelkowaMama

Melduje a raczej meldujemy sie po wizycie .
Ciąza oficjalnie potweirdzona a wizyta wygladala tak .
Wchodze do gabinetu a pan doktor mowi ze ma zepsute usg i ze jutro mam przyjść ja lzy w oczach bo objawow nie mam nie mdli ani nic a w 4tc i 4 dniu w macicy nie było nawet pęcherzyka ciążowego wiec odliczałam dni do wizyty by mieć pewność .
Doktor ubłagał Pania kardioog która miała mase pacjentow by nas wpóścila na usg bo pilny przypadek i na usg widoczny piękny zagniezdzony w macicy pęcherzyk cisazowy z zaodkiem i dokładnie 6 tc wiec mam już banana na twarzy od ucha do ucha i jestem bardzo szczesliwa i kamien z serca ze tak powiem
Nastena wizyta 23,12,2015 i wtedy zalozymy karte i wszystki i w każdej chwili jak będę mieć ochote mam dzwonic po l4 :P

Super, gracioszki za wizyte Teraz juz mi sie tu prosze nie martwic

Zazdroszcze braku objawow

[MarcelkowaMama]

Też ma wcześniaka "niektore dzieci przychodzą wczesnij niż było w planach bo maja swiatu więcej do zaoferowania " <3

[Elfka86]

Super, że wizyty udane ja już jutro

Napisane przez kattoo

Moj synek z 31.07, z tym, ze wczesniak, bo mialam byc wrzesniowka

Moja wcześniej tylko o 2 dni także terminowa bardzo było ryzyko, że będzie z początku czerwca, ale założyli mi szybko pessar na skróconą szyjkę i leżałam 1,5 miesiąca plackiem i udało się dotrzymać

[kattoo]

Napisane przez MarcelkowaMama

Też ma wcześniaka "niektore dzieci przychodzą wczesnij niż było w planach bo maja swiatu więcej do zaoferowania " <3

A co sie stalo, ze urodzil sie wczesniej?

U mnie bez powodu ciezka zamartwica, niedotlenienie. Praktycznie gdyby nie moja intuicja nie bylo by synka z nami.... uratowali go w ostatniej chwili.

Teraz jestem nastawiona 100% pozytywnie, bedzie klucha 4kg i nie obraze sie za przenoszone

[MarcelkowaMama]

tez chce kluche chce 9 miesięcy i chce weilkirzuch .
Pierwszy synek urodzil się w 30 tc z waga 1500gram ze względu na stan przedrzucawkowy

[kattoo]

Napisane przez MarcelkowaMama

tez chce kluche chce 9 miesięcy i chce weilkirzuch .
Pierwszy synek urodzil się w 30 tc z waga 1500gram ze względu na stan przedrzucawkowy

A juz zapowiedzieli Ci jakies wzmozone kontrole w ciazy? Mi powiedzieli, ze w 3 trym zamieszkam z moim ginekologiem Raz w tyg albo czesciej wizyty i ktg tez czesto.

[MarcelkowaMama]

mój gin 4 tc ma mój nr tel zapisany w komórce a jak będzie jakikolwiek ryzyko ze znowu wcześnie to On będę mnie w nocy pilnował :P tefraz musi być dobrze i tak będzie