Zbyt późno.

[TenGorszy]

Jedna z nich przyszła sama, a dwie miały ze sobą chyba chłopaka, albo kolegę. Jakie trzeba mieć niesamowite życie, żeby móc iść z taką dziewczyną do sklepu... W trakcie studiów...

A co dopiero poznać ich otwartość na Erasmusie... w ogóle... już nie umiem znaleźć słów, żeby to opisać... skończyły mi się czym ja jestem......

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Jedna z nich przyszła sama, a dwie miały ze sobą chyba chłopaka, albo kolegę. Jakie trzeba mieć niesamowite życie, żeby móc iść z taką dziewczyną do sklepu... W trakcie studiów...

A co dopiero poznać ich otwartość na Erasmusie... w ogóle... już nie umiem znaleźć słów, żeby to opisać... skończyły mi się czym ja jestem......

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Devon_rose

A ładnej pani kasjerki nie było?

A egzaminu nie odpuszczaj, przyda się.
Ty zazdrościsz innym bzykania w młodości a inni zazdroszczą Tobie obecnego życia.
I nie jesteś stary.

Nie, nie było, zresztą nie wiem, bo tak się złożyło, że przy kasie stałem za najpiękniejszą z tych dziewczyn, które przyszły i nie wiedziałem co się dzieje wokół. I nie, nie jestem stalkerem, że chciałem stać koło niej, tak wyszło samo. Ładna kasjerka jest we Fracu, ma zawsze taką poważną minę, pewnie dlatego, że zbyt dużo facetów ją podrywa i musi być bardziej niedostępna...

Inni zazdroszczą mi obecnego życia? Omg, serio, nie wiem jakim masochistą trzeba byłoby być, żeby mi zazdrościć. Zastanów się co piszesz.

I nie ma czegoś takiego jak obecne życie i przeszłe życie. To jest jedno życie. I nie zazdrości mi nikt.

[Devon_rose]

Chodziło mi o pracę i Twoje życie zawodowe a Ty ciągle tylko o seksie.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

A może zacznij używać tych samych perfum co koledzy, którzy mają powodzenie?
Podobno piżmo działa.
I uśmiechaj się częściej.

[stewardesa]

Ja w ogóle nie rozumiem, jaki Ty masz problem z poderwaniem dziewczyny ~20lat. I jaka to różnica 10lat Toż taka studentka nawet nie jest wątpliwa moralnie jak licealistka, która i tak jest legalna. Wątek surrykatki niczego Cię nie nauczył?

[falkengood]

Napisane przez Devon_rose

A może zacznij używać tych samych perfum co koledzy, którzy mają powodzenie?
Podobno piżmo działa.
I uśmiechaj się częściej.

Piżmo działa, ale nie samo. Ja się psikałem od młodego dolcami, szanelami i diorami, a jakoś powodzenia mi to nie przysporzyło. Jak nauczyłem się obcować z ludźmi, z dziewczynami to teraz używam adidasa i CK z wyprzedaży, bo to nie ma wielkiego znaczenia.

Uśmiech? Musi być naturalny, musi być powód, a przede wszystkim odbiorca.

[TenGorszy]

Napisane przez stewardesa

Ja w ogóle nie rozumiem, jaki Ty masz problem z poderwaniem dziewczyny ~20lat. I jaka to różnica 10lat Toż taka studentka nawet nie jest wątpliwa moralnie jak licealistka, która i tak jest legalna. Wątek surrykatki niczego Cię nie nauczył?

Jak to jaki mam problem z poderwaniem 20-latki? Każdy. Zasadniczy. Podstawowy. W ogóle źle zadałaś pytanie. Mogę na nie odpowiedzieć: taki, że nie umiem tego zrobić.
Między innymi nie wiem co mówić. Nie umiem rozmawiać z nieznajomymi kobietami. I nie mam powodu do uśmiechania się.
Poza tym nie mam gdzie ich poznawać, w moim wieku nie będę już mieszkał z nimi w akademiku...
Nie wiem czego miałby mnie nauczyć wątek surykatki... Ja byłem w podobnym związku, jak surykatka, który na dodatek zaczął się w znacznie bardziej niewiarygodny sposób (i skończył też). I surykatka mi właśnie o tym przypomniała. O tym, że prawdopodobnie jest podobna do niej i o tym, że w odpowiednich okolicznościach mógłbym jej bardzo odpowiadać, a ona mnie. Ale nie wiem czego miałoby mnie to nauczyć...
Przed momentem wracałem z obiadu, przy budce z kebabami stało dwóch młodych kolesi w obszernych szmacianych spodniach od dresu i kurtkach z kapturami nałożonymi na głowę, z tępym wzrokiem jedli kebaby, a razem z nimi prześliczna dziewczyna, piękna figura, obcisłe jeansy... Bardzo podobny obrazek kilka dni temu pod jakimś spożywczakiem przy jednej z kamienic... banda dresiarskich wyrostków i jeden z nich obejmujący doskonale zgrabną dziewczynę... Wszyscy młodzi, +/- 20 lat...
A ja mogę popatrzeć i pomarzyć, że mógłbym mieć tak, jak oni...

[Devon_rose]

Chociażby w tym lidlu. Jak dziewczyny oglądają jakiś produkt spożywczy to możesz zapytać czy jadły i czy polecają.

Jakbyś miał tego kota to mógłbyś pod sklepami zaczepiać dziewczyny czy Ci go nie popilnują chwilę bo musisz na chwilę do sklepu wejść. I w ramach podziękowań zaprosić na kawę.

Zmień fotkę to może jakaś studentka do Ciebie napisze.

[rudywiking]

Ekipa się zmienia jak widzę.
A ty dalej bredzisz jak potłuczony.

[TenGorszy]

Napisane przez Devon_rose

Chociażby w tym lidlu. Jak dziewczyny oglądają jakiś produkt spożywczy to możesz zapytać czy jadły i czy polecają.

Jakbyś miał tego kota to mógłbyś pod sklepami zaczepiać dziewczyny czy Ci go nie popilnują chwilę bo musisz na chwilę do sklepu wejść. I w ramach podziękowań zaprosić na kawę.

Zmień fotkę to może jakaś studentka do Ciebie napisze.

W sensie, że jakaś nieznajoma studentka miałaby znaleźć mój profil na fb i sama z siebie do mnie napisać? Serio takie rzeczy się dzieją? Tamto zdjęcie, o którym mówisz było z 1,5 roku jako profilowe i profil publiczny. Jakoś nikt nie napisał. Nie wiem skąd wzięłaś taki pomysł, nie wyobrażam sobie tego.

[stewardesa]

Napisane przez TenGorszy

W sensie, że jakaś nieznajoma studentka miałaby znaleźć mój profil na fb i sama z siebie do mnie napisać? Serio takie rzeczy się dzieją? Tamto zdjęcie, o którym mówisz było z 1,5 roku jako profilowe i profil publiczny. Jakoś nikt nie napisał. Nie wiem skąd wzięłaś taki pomysł, nie wyobrażam sobie tego.

Zaglądałeś do skrzynki "inne" na fejsie? A portale randkowe? Coś już pisałeś na ten temat. Pewnie nie uznajesz.

[TenGorszy]

Napisane przez stewardesa

Zaglądałeś do skrzynki "inne" na fejsie? A portale randkowe? Coś już pisałeś na ten temat. Pewnie nie uznajesz.

Rany, Wy mówicie poważnie? Że do niektórych dziewczyny same piszą? Masakra...
Nie, nigdy żadna dziewczyna nie napisała do mnie sama z siebie.

Ja chyba wiem... Wy po prostu nie jesteście w stanie zrozumieć, że ja nie znam żadnych dziewczyn, ani żadne dziewczyny nie znają mnie. Dla was to jest tak oczywiste, że koleś przebywa wśród znajomych i spodoba się gdzieś jakiejś dziewczynie, to ona go wtedy wyszuka w znajomych znajomych i do niego coś zagada. Może takie niesamowite rzeczy dzieją się, przydarzają facetom... Ale jesteśmy totalnie z innych światów, totalnie... tak bardzo to teraz widać....

[Devon_rose]

Na fb są grupy. Pełno ich jest. Wystarczy dołączyć.

Portale randkowe itp.
Trochę wysiłku a nuż się uda.
Znam taką co miłości na fotce szukała. To ma teraz 2 dzieci z 2 panami.

[stewardesa]

Nie sądzę, że piszą. Do dziewczyn piszą, do facetów to nie jest normą, chyba że tak jak piszesz - poznali się w realu i ona go znalazła. Ale "inne" sprawdzałeś?

I jak z tymi portalami randkowymi?

[Devon_rose]

Życie składa się z przypadków. Gdybym z nudów nie wysłała smsa do obecnego Tżta to najprawdopodobniej byłabym sama.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez stewardesa

Nie sądzę, że piszą. Do dziewczyn piszą, do facetów to nie jest normą, chyba że tak jak piszesz - poznali się w realu i ona go znalazła. Ale "inne" sprawdzałeś?

I jak z tymi portalami randkowymi?

Po aktualnym zdjęciu jakie ma nawet na profil nie wchodzą zapewne. Ładny jest a takie niefotogeniczne ma i go postarza.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

I dlaczego Ty nie piszesz pierwszy do dziewczyn, które Ci się podobają?

[201705042038]

Napisane przez TenGorszy

Rany, Wy mówicie poważnie? Że do niektórych dziewczyny same piszą? Masakra...
Nie, nigdy żadna dziewczyna nie napisała do mnie sama z siebie.

Ja chyba wiem... Wy po prostu nie jesteście w stanie zrozumieć, że ja nie znam żadnych dziewczyn, ani żadne dziewczyny nie znają mnie. Dla was to jest tak oczywiste, że koleś przebywa wśród znajomych i spodoba się gdzieś jakiejś dziewczynie, to ona go wtedy wyszuka w znajomych znajomych i do niego coś zagada. Może takie niesamowite rzeczy dzieją się, przydarzają facetom... Ale jesteśmy totalnie z innych światów, totalnie... tak bardzo to teraz widać....

Ja rozumiem i akurat na to, że kogoś strzeli i napisze na fejsie bym nie liczyła (chociaż nie wiem, nie widziałam zdjęcia, może faktycznie jest tak zjawiskowe, jak dziewczyny piszą).
Natomiast ja bym zaczęła nadrabiać po kolei, właśnie od tych znajomych, luźnych, potem bliższych, przyjaciół itd.
Nie każdy jest urodzoną duszą towarzystwa, może jesteś introwertykiem i lepiej się czujesz w innych warunkach, niż wielka impreza, to normalne.

Moim zdaniem na radki i związki w Twoim stanie jeszcze nie czas.

Widzisz, przy tylu miłych i niemiłych słowach, jakie tu padły, chyba nikt nie palnął niczego na temat tego, że jesteś gorszy. Że generalnie uważa się prawictwo powyżej pewnego wieku za coś negatywnego - tu się zgodzę, ale w ludziach pełno tendencji do dzielenia innych ze względu na przeróżne bzdury, zgadzam się, że zwykle leczą tym swoje kompleksy i problemy.

BTW tak żałujesz, że się nie buntowałeś w młodości, ale, bez urazy, jak Ty chciałeś to zrobić? Skoro jakieś tam oddstawanie od średniej krajowej dobija Cie tak bardzo, to jak chciałeś zostać tym wywrotowcem? Buntują się ludzie, którym się zastany porządek rzeczy nie podoba, a nie tacy, którzy za wszelką cenę chcą płynąć w głównym nurcie.

[201607040950]

Przeczytałam cały temat.
Muszę się zastanowić, czy przypadkiem nie potrzebuję terapii.

[201705042038]

Napisane przez adeedra

Przeczytałam cały temat.
Muszę się zastanowić, czy przypadkiem nie potrzebuję terapii.

Po przebrnięciu przez wątek czy tak ogólnie?

Wychodzę z założenia, że jak człowiek sam nie cierpi i nie ma konfliktu z prawem, to nic na siłę, bycie dziwakiem samo w sobie nie jest niczym złym, ja nawet uważam, że wręcz przeciwnie.

Natomiast z pomocy psychologów i psychoterapeutów korzystają ludzie w wielu sytuacja, weźmy np. zawodowych sportowców.

[TenGorszy]

Napisane przez stewardesa

Nie sądzę, że piszą. Do dziewczyn piszą, do facetów to nie jest normą, chyba że tak jak piszesz - poznali się w realu i ona go znalazła. Ale "inne" sprawdzałeś?

I jak z tymi portalami randkowymi?

A Ty nadal serio... tak, zerknąłem na "inne", mam fb od 2007 roku, zawsze było wyszarzone i takie jest nadal. Nikt nie napisał. Byłbym obezwładniająco zaskoczony, gdyby było inaczej.

Normalny, atrakcyjny facet nie powinien potrzebować portali randkowych. A już na pewno nie być zmuszonym do korzystania z nich, jako jedynej deski ratunku, to poniżające.

[201705042038]

Napisane przez TenGorszy

Normalny, atrakcyjny facet nie powinien potrzebować portali randkowych. A już na pewno nie być zmuszonym do korzystania z nich, jako jedynej deski ratunku, to poniżające.

[Devon_rose]

To jak Ty chcesz kogoś znajść? Może ta osoba na którą czekasz mieszka na drugim końcu kraju.

[TenGorszy]

Napisane przez anna87

Moim zdaniem na radki i związki w Twoim stanie jeszcze nie czas.

Spoko, cała młodość przede mną.

Napisane przez anna87

Widzisz, przy tylu miłych i niemiłych słowach, jakie tu padły, chyba nikt nie palnął niczego na temat tego, że jesteś gorszy. Że generalnie uważa się prawictwo powyżej pewnego wieku za coś negatywnego - tu się zgodzę, ale w ludziach pełno tendencji do dzielenia innych ze względu na przeróżne bzdury, zgadzam się, że zwykle leczą tym swoje kompleksy i problemy.

Wiele osób przyznało, że dużo straciłem, że nie powinienem porównywać się do normalnych kolegów, studentów i innych. Co najwyżej do nieudacznego marginesu. Poza tym w wątku, gdzie przyszedł koleś się wypłakać nikt nie chce go bardziej dobijać. A co prywatnie każdy z was myśli, to myśli.

Napisane przez anna87

BTW tak żałujesz, że się nie buntowałeś w młodości, ale, bez urazy, jak Ty chciałeś to zrobić? Skoro jakieś tam oddstawanie od średniej krajowej dobija Cie tak bardzo, to jak chciałeś zostać tym wywrotowcem? Buntują się ludzie, którym się zastany porządek rzeczy nie podoba, a nie tacy, którzy za wszelką cenę chcą płynąć w głównym nurcie.

Bunt za młodu to główny nurt.

[201607040950]

Napisane przez anna87

Po przebrnięciu przez wątek czy tak ogólnie?

Wychodzę z założenia, że jak człowiek sam nie cierpi i nie ma konfliktu z prawem, to nic na siłę, bycie dziwakiem samo w sobie nie jest niczym złym, ja nawet uważam, że wręcz przeciwnie.

Natomiast z pomocy psychologów i psychoterapeutów korzystają ludzie w wielu sytuacjach, weźmy np. zawodowych sportowców.

Po przebrnięciu przez wątek. Tak ogólnie to mi się wszystko podoba.
Nigdy wcześniej się nie spotkałam z mierzeniem sukcesu życiowego ilością zapoznanych w sensie biblijnym genitaliów, w dodatku forsowanego tak zawzięcie ku niezrozumieniu otoczenia - no chyba, że akurat o gloryfikację dziewictwa chodziło.

[TenGorszy]

Napisane przez Devon_rose

I dlaczego Ty nie piszesz pierwszy do dziewczyn, które Ci się podobają?

A co ja miałbym do nich napisać? Ładne dziewczyny mają już dawno z czego wybierać, zresztą na ogół już dawno wybrały, a nie będę przecież pisał do nastolatek. Mam na siłę się pchać tam, gdzie mnie nie chcą? Niepotrzebny im kolejny koleś, poza tym nie wyobrażam sobie co miałbym zrobić, żeby obca dziewczyna nagle uznała mnie za bardziej interesującego, niż 100 innych kolesi, którzy piszą do niej w tym samym czasie i których na dodatek zna osobiście. Po co jej to? Bez sensu.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Przeczytałam cały temat.
Muszę się zastanowić, czy przypadkiem nie potrzebuję terapii.

Chemioterapii?

Napisane przez TenGorszy

A Ty nadal serio... tak, zerknąłem na "inne", mam fb od 2007 roku, zawsze było wyszarzone i takie jest nadal. Nikt nie napisał. Byłbym obezwładniająco zaskoczony, gdyby było inaczej.

Bo zdjęcie profilowe rzeczywiście masz do kitu. Ale na Fejsbuku raczej nikt do Ciebie nie napisze.

Napisane przez TenGorszy

Normalny, atrakcyjny facet nie powinien potrzebować portali randkowych. A już na pewno nie być zmuszonym do korzystania z nich, jako jedynej deski ratunku, to poniżające.

To zamartwiaj się dalej. Bez problemu poznałbyś jakąś atrakcyjną studentkę. Ty w ogóle jesteś tak zajęty robieniem z siebie ofiary, że założę się, że dziewczyny próbowały z Tobą flirtować, zagadywały, okazywały zainteresowanie, ale za każdym razem sobie tłumaczyłeś, że to litość/traktują Cię jak kolegę/nabijają się z Ciebie.

[201803090921]

Napisane przez TenGorszy

Normalny, atrakcyjny facet nie powinien potrzebować portali randkowych. A już na pewno nie być zmuszonym do korzystania z nich, jako jedynej deski ratunku, to poniżające.

Bzdura.
Jak już tak bardzo nie chcesz tych portali to masz jeszcze całą przestrzeń wirtualną; ja swego męża poznałam w grze tekstowej, mając wówczas 30 lat.

[201607040950]

Napisane przez TenGorszy

Normalny, atrakcyjny facet nie powinien potrzebować portali randkowych. A już na pewno nie być zmuszonym do korzystania z nich, jako jedynej deski ratunku, to poniżające.

Ha! Czyli jednak uważasz, że jesteś normalny. Ale tylko wtedy, kiedy Ci to potrzebne do przeforsowania jakiegoś idiotycznego argumentu.

Interesujący i atrakcyjni też są na portalach randkowych. Nawet nie jakoś skrajnie nieliczni. A tego, czy to "ostatnia deska ratunku" czy po prostu jeden ze sposobów na poznanie kogoś, to tego nikt poza zakładającym profil nie wie.
Chwilami (trwającymi chyba non stop) cierpisz na przerost honoru nad treścią.

[TenGorszy]

Napisane przez adeedra

Po przebrnięciu przez wątek. Tak ogólnie to mi się wszystko podoba.
Nigdy wcześniej się nie spotkałam z mierzeniem sukcesu życiowego ilością zapoznanych w sensie biblijnym genitaliów, w dodatku forsowanego tak zawzięcie ku niezrozumieniu otoczenia - no chyba, że akurat o gloryfikację dziewictwa chodziło.

Mnie się nie podoba... Ale dla Ciebie, jako osobliwość, na pewno jest ciekawe... Mimo wszystko dziękuję, że poświęciłaś swój cenny czas.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez adeedra

Ha! Czyli jednak uważasz, że jesteś normalny. Ale tylko wtedy, kiedy Ci to potrzebne do przeforsowania jakiegoś idiotycznego argumentu.

Interesujący i atrakcyjni też są na portalach randkowych. Nawet nie jakoś skrajnie nieliczni. A tego, czy to "ostatnia deska ratunku" czy po prostu jeden ze sposobów na poznanie kogoś, to tego nikt poza zakładającym profil nie wie.
Chwilami (trwającymi chyba non stop) cierpisz na przerost honoru nad treścią.

Nie uważam, że jestem normalny, tylko chciałbym być.

Jasne, że nikt poza nim tego nie wie, tego, że 25 lat byłem prawiczkiem przecież też nie da się domyślić, jeśli tego nie powiem. Ale ja sam to wiem i ja tego w sobie nie akceptuję, nie mogę być przez to spełnionym, zadowolonym z siebie mężczyzną.

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

Chemioterapii?

Nie no. Raka se wytnę żyletką w wannie, bo przecież to siara do lekarza iść.

[201705042038]

Napisane przez TenGorszy

Spoko, cała młodość przede mną.

Możesz marnować czas dalej. Czas każdego człowieka jest ograniczony. I nie, nie jest tak, że jak się pociupcia w liceum to koło 30 już człowiek ma na wszystko wykochane, bo wspomnienia zmacania koleżanki po pijaku osłodzą mu każdą depresję.

Napisane przez TenGorszy

Wiele osób przyznało, że dużo straciłem, że nie powinienem porównywać się do normalnych kolegów, studentów i innych. Co najwyżej do nieudacznego marginesu. Poza tym w wątku, gdzie przyszedł koleś się wypłakać nikt nie chce go bardziej dobijać. A co prywatnie każdy z was myśli, to myśli.

Wiele osób - chyba całe dwie.
Może nie powiedziałam wszystkiego, co sądzę na Twój temat, ale z pewnością nie uważam, że jesteś gorszy przez fakt, że do 25 roku życia nie udało Ci się z nikim przespać. O nikim tak nie myślę. Słowo.

To, że Ty uważasz ludzi mniej doświadczonych za żałosnych nieudaczników i przegrywów nie oznacza, że każdy tak sądzi.

Napisane przez TenGorszy

Bunt za młodu to główny nurt.

Nie taki, jak sobie wyobrażasz. Tych szalejących była naprawdę garstka i raczej nie byli to ludzie, którym bardzo zależało na byciu w głównym nurcie.

Napisane przez adeedra

Po przebrnięciu przez wątek. Tak ogólnie to mi się wszystko podoba.
Nigdy wcześniej się nie spotkałam z mierzeniem sukcesu życiowego ilością zapoznanych w sensie biblijnym genitaliów, w dodatku forsowanego tak zawzięcie ku niezrozumieniu otoczenia - no chyba, że akurat o gloryfikację dziewictwa chodziło.

Bo krótko na wizażu jesteś, co jakiś czas ktoś taki się trafia. Chociaż trzeba przyznać, taka obsesja nawet mnie trochę szokuje.

[TenGorszy]

Napisane przez anna87

Nie taki, jak sobie wyobrażasz. Tych szalejących była naprawdę garstka i raczej nie byli to ludzie, którym bardzo zależało na byciu w głównym nurcie.

Młodzi ludzie, którzy się buntują nie mają pojęcia, że to jest właśnie doskonale normalne. Często nigdy na to nie wpadają i nawet później myślą, że byli "szaleni" .

[stewardesa]

Napisane przez TenGorszy

A co ja miałbym do nich napisać? Ładne dziewczyny mają już dawno z czego wybierać, zresztą na ogół już dawno wybrały, a nie będę przecież pisał do nastolatek. Mam na siłę się pchać tam, gdzie mnie nie chcą? Niepotrzebny im kolejny koleś, poza tym nie wyobrażam sobie co miałbym zrobić, żeby obca dziewczyna nagle uznała mnie za bardziej interesującego, niż 100 innych kolesi, którzy piszą do niej w tym samym czasie i których na dodatek zna osobiście. Po co jej to? Bez sensu.

Ale wiesz, że właśnie przez to myślenie nie poznawałeś i nie poznajesz nikogo? I że to właśnie to myślenie odróżnia Cię od facetów, których podziwiasz?