Mamusie styczniowe 2016, cz. VII

[candyyfloss]

Napisane przez koktajlowa7

no wg OM mam 8 stycznia a wg ostatniego usg 7.01 ale to się nie liczy. Ponoć najwiarygodniejszy jest ten z pierwszych usg czyli 20.01. Ale intuicja mówi mi, że będzie chciała wyjść początkiem stycznia

Ja mam termin na 8 stycznia i mam przeczucie, że mała urodzi się w grudniu. Chociaż na ten moment nic na to nie wskazuje.

Wczoraj miałam KTG i wyszły skurcze nieregularne, ale delikatne.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez uaoo

Ale wy szalejecie zadam tylko pytanie i biegnę was nadrobić.
Co myślicie o tej poduszce motylku minky? któraś może ma? zamawiała? zastanawiam się czy wsiąść tą czy zwykłą płaską podusię.

ja mam ale czy będę używać to jeszcze zobaczę zależy jak główka Małego sie będzie układać na tej podusi. Jak nie to będę ją mieć do dekoracji po prostu, bardzo mi się podobała ta podusia i zamówiłam u koleżanki w komplecie z kocykiem

Napisane przez koktajlowa7

Wróciliśmy z SOR. Dzisiaj mąż mnie zestresował, wrócił z pracy dwie godziny wcześniej, mówił, że go przyspała ziemia z gruzem/betonem i woda zalała jak w wykopie był. Jakieś 40 minut go odkopywali. Wymarznął. Wróciłam ze szkoły to mówi, że go żebra zaczęły boleć. No to pojechaliśmy prosto do szpitala. Tylko, że trafił się murzyn lekarz - ok staram się nie dyskryminować ale zrobił mu rtg klatki, nie dał l4 bo nie, zalecenia "oszczędny tryb życia, leki przeciwbólowe" ale w sumie nie powiedział konkretnie jakie i zgłosić się do lekarza rodzinnego za 2 dni no żal. Jutro idzie albo go zawiozę zależy w jakim stanie będzie rano bo potrzebuje to l4. Po za tym oczy ciągle ma całe czerwone. No i kolejki jako tako nie było, a i tak spędziliśmy tam 3 godziny bo lekarzowi się nie śpieszyło.

ale lekarz Wam się trafił
zdrówka dla męża

Napisane przez baby montana

aaa i dzielę się moim brzuchem, ostatnie dwa tygodnie urósł chyba z 5 razy, czuję się jak wieloryb 31t5d

śliczny

Napisane przez baby montana

jakie pomaga co chwilę muszę ją gdzieś zawieźć, wcześniej mieszkanie sprzątałam raz na tydzień (Bo sama w nim jestem), a teraz zmywanie 5 razy dziennie, podłogi dwa razy dziennie bo nanosi piachu, wczoraj mało zawału nie dostałam jak nocnik w umywalce 10cm od szczoteczek do zębów myła. i twierdzi że ojcu i siostrze mówiła że nie będzie mogła mi pomóc - no super, tylko że to ja kupowałam bilet więc mi powinna była powiedzieć. a i jak idę zakupy zrobić to siedzi w aucie z dzieckiem i nawet nie wyjdzie żeby mi pomóc włożyć zakupy do bagażnika mimo że wie że ciągle mi twardnieje brzuch i boli. a później mówi że to mąż mi nie pomaga - no pewnie, bo on pracuje i nadzoruje remont.

ale wczoraj na SR facet nam pokazał techniki relaksacyjne i staram się je stosować

no to mama sobie zrobiła wakacje kosztem zaawansowanej ciąży córki współczuję

Napisane przez czarnulax

My dziś zaczynamy 36 tydzień i 9 miesiąc

Napisane przez medeline

No, CZARNA, miłość z gimnazjum, z harcerstwa, od pierwszego zawiązania węzła wychodząc ze zbiórki powiedziałam koleżance, że to będzie mój chłopak

gratuluję rocznicy
dłuugo jesteście razem
my z TŻem znamy się z podstawówki, ale zeszliśmy się dopiero pod koniec studiów

Napisane przez candyyfloss

Kinga - pani diabetolog powiedziała, że mam bardzo ładne cukry. I jak takie będą dalej (a stwierdziła, że na pewno będą), to po ciąży o cukrzycy mogę zapomnieć. Powiedziała, że jednorazowe odstępstwa, tzn. wyniki w okolicach 120-130 to norma u każdego, dlatego nie należy się tym przejmować (ostatnio jeden z moich wyników to był 125). Zdziwiła się, jak jej powiedziałam, że to efekt zjedzenia 6 zamiast 4 placków ziemniaczanych. Była w szoku, że po takiej ilości miałam tylko 125 (ale moje placki są pieczone, a nie smażone). Powiedziała, że wynik cholesterolu jest w normie. Powtórzona hemoglobina glikowana znów dała wynik 4,4, więc podobno bardzo dobrze.

U ginekologa wszystko ok. Mała waży 2500 g. Nie szykuję się do wcześniejszego porodu, chociaż lekarz stwierdził, że mam nieco dużo wód płodowych (22,3 - a norma jest do 25) i ewentualnie to może przyspieszyć poród. Dostałam kolejne zdjęcia małej Aż sam nie mógł się napatrzeć. Kolejna wizyta dopiero 29 grudnia, ale ja chyba pójdę jeszcze przed świętami dla spokojnej głowy.

super ze wizyty udane
moja diabetolog jest jakaś bardziej przewrażliwiona bo mimo że tez nie mam częstych przekroczeń (tzn na pewno częstsze niż Ty, ale bez dramatu) to i tak po ciąży mi każe dietę stosować jeszcze
a gin Cię nie monitoruje teraz częściej ze względu na cukrzycę?

Napisane przez malwi89

Uaoo zadzwoń sobie na infolinię ZUSu, mnie się nie chciało czekać i prosiłam, żeby do mnie oddzwonili. Zadzwonili jeszcze tego samego dnia. Pan mi wytłumaczył wszystko co mi było potrzebne, informacja z pierwszej ręki i teraz mam przynajmniej pewność co do jej wiarygodności

ja też dzwoniłam tam na infolinię jak nie widziałam kiedy kasę dostanę, bardzo miła obsługa
z tym ze mi powiedzieli ze wniosek o macierzyński wypełnia i wysyła pracodawca

[MallaMi]

w ogóle to miałam jeszcze napisać że wczoraj odebraliśmy wózek
wyprawkowa lista zamknięta
ciekawe ile wydaliśmy, potem to sobie podlicze bo wszystko sobie zapisywałam

[koktajlowa7]

Napisane przez candyyfloss

Ja mam termin na 8 stycznia i mam przeczucie, że mała urodzi się w grudniu. Chociaż na ten moment nic na to nie wskazuje.

Wczoraj miałam KTG i wyszły skurcze nieregularne, ale delikatne.

ja to ktg chyba dopiero w szpitalu będę miała bo moja gin nie ma do tego sprzętu.

[malwi89]

Napisane przez Ewusia_marchew

ja też dzwoniłam tam na infolinię jak nie widziałam kiedy kasę dostanę, bardzo miła obsługa
z tym ze mi powiedzieli ze wniosek o macierzyński wypełnia i wysyła pracodawca

Tylko ja mam jeszcze inną sytuację, ja mam umowę do dnia porodu i u mnie to się nie nazywa urlop macierzyński, tylko zasiłek macierzyński, ale na tych samych zasadach. Różnica polega na tym, że nie mam umowy

[Ewusia_marchew]

Napisane przez MallaMi

w ogóle to miałam jeszcze napisać że wczoraj odebraliśmy wózek
wyprawkowa lista zamknięta
ciekawe ile wydaliśmy, potem to sobie podlicze bo wszystko sobie zapisywałam

Napisane przez malwi89

Tylko ja mam jeszcze inną sytuację, ja mam umowę do dnia porodu i u mnie to się nie nazywa urlop macierzyński, tylko zasiłek macierzyński, ale na tych samych zasadach. Różnica polega na tym, że nie mam umowy

aha, no chyba ze tak

[pietrusiowata]

Dzień dobry

Ja już po śniadaniu i czekam na kuriera z koszulami. Pieluchy tetrowe piorą się w 90 stopniach, potem wrzucę kolejne rzeczy

Na Śląsku pogoda tragiczna, pada i zimno, nigdzie nie wychodzę :P

Ktoś pisał, że u milutkiej lepiej na allegro i ja się z tym zgodzę. Jakiś ten sklep wybrakowany ma.

Baby współczuję, mam podobnie z siostrami jak przyjeżdżają. Jedna siedzi cały dzień ze mną na kanapie i się sobą cieszymy i nie możemy się nagadać a jak najmłodsza przyjeżdża to muszę ją wszędzie wozić i zapewniać atrakcje.

[uaoo]

jeszcze się zastanowię nad tą podusią, no ale ten motylek bardzo mi się podoba

zamówiłam skarpetki o te:http://www.smyk.com/cool-club-skarpe...a-dla-dzieci-p

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez pietrusiowata

Ktoś pisał, że u milutkiej lepiej na allegro i ja się z tym zgodzę. Jakiś ten sklep wybrakowany ma.

dokładnie

[iola14]

Napisane przez mojakaren

iola14 na moim planie porodu jest jeszcze bardziej hardkorowy zapis - "chciałabym podczas porodu DOTKNĄĆ główki mojego rodzącego się dziecka"

Ja bym nie chciała ale podziwiam kobiety, które w momencie parcia myślą o takich rzeczach

Napisane przez pietrusiowata

Na Śląsku pogoda tragiczna, pada i zimno, nigdzie nie wychodzę :P

chyba pójdę spać

Napisane przez uaoo

jeszcze się zastanowię nad tą podusią, no ale ten motylek bardzo mi się podoba

zamówiłam skarpetki o te:http://www.smyk.com/cool-club-skarpe...a-dla-dzieci-p

Śliczne Też je kupię akurat muszę piżamę córce kupić a tam mają z furbym

[lune1992]

Witam

Czarna graty za 9 miesiąc u mnie zaczyna się w poniedziałek

Wczoraj z mężem oglądaliśmy "Wpadka" i powiedział ze porod wcale nie taki straszny. Ja mowie ze przeciez to film moze inaczej wyglądac a on mowi ze moze tak albo nawet i lepiej wyglądać. Mowi że będę miała idealny poród i on sie wcale nie boi

[niepozorna]

Napisane przez Ewusia_marchew

my z TŻem znamy się z podstawówki, ale zeszliśmy się dopiero pod koniec studiów

My z TŻem znamy się dokładnie od 6 klasy podstawówki, ale razem jesteśmy od ostatniej klasy liceum
W gimnazjum siedzieliśmy nawet razem na biologi i ta gadzina korzystała z mojej wiedzy na klasówkach

MallaMi super, że wyprawka już za Wami Teraz można spokojnie czekać na maluszka Chociaż jak my kompletowaliśmy wyprawkę to dla mnie przełomowym zakupem był wózek z bazą i fotelikiem. Jak już to odhaczyliśmy na liście to byłam spokojna, że w razie czego moje dziecko będzie miało w czym wrócić ze szpitala

Uaoo super te skarpeteczki

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez lune1992

Wczoraj z mężem oglądaliśmy "Wpadka" i powiedział ze porod wcale nie taki straszny. Ja mowie ze przeciez to film moze inaczej wyglądac a on mowi ze moze tak albo nawet i lepiej wyglądać. Mowi że będę miała idealny poród i on sie wcale nie boi

No to nie zostaje Ci nic innego jak tylko wierzyć w przeczucie męża

[pietrusiowata]

U mnie przełomem był zakup łóżeczka chyba widok tego mebelka w sypialni mnie uspokoił, bo ustały moje wyprawkowe koszmary senne

[hariett]

Hej. Od rana dzwonię do sklepów pytać o tę belkę górną do drzwi
W połowie sklepów "już nie prowadzą Classenu", w drugiej na zamówienie i 4-5 tygodni oczekiwania Ostatecznie zadzwoniłam do Obi w Toruniu i tam chyba mają tą wersje którą chcemy. Chyba. A sam Classen nie realizuje zamówień detalicznych

Koktajlowa powodzenia dla męża, żeby doszedł do siebie

Baby wszystko rozumiem, rodzina męża, kraj, ale własna rodzina?...

[uaoo]

Napisane przez iola14

Śliczne Też je kupię akurat muszę piżamę córce kupić a tam mają z furbym

U nas ciąg dalszy krainy lodu na ubraniach Widziałam w h&m baletki Elsy, mikołaj przyniesie

[malwi89]

Napisane przez niepozorna

MallaMi super, że wyprawka już za Wami Teraz można spokojnie czekać na maluszka Chociaż jak my kompletowaliśmy wyprawkę to dla mnie przełomowym zakupem był wózek z bazą i fotelikiem. Jak już to odhaczyliśmy na liście to byłam spokojna, że w razie czego moje dziecko będzie miało w czym wrócić ze szpitala

A to ja mialam dwa takie etapy, ze mi ulzylo z wyprawka. Pierwszy jak skonczylam remontowac pokoik dla Mlodego, a drugi wlasnie jak kupilismy wozek. Pozniej juz stwierdzilam, ze moge rodzic.

[Nebula]

zieew, dzien dobry. Wyspałam się za wszystkie czasy poszłam spać o 22 i wstałam...chwilkę temu :P

tylko obudziłam się głodna jak wilk. Obudziła mnie pani z firmy little frog, bo myślała, że otrzymałam zamówienie kogoś innego niż moje. A ja jeszcze nie otrzymałam żadnego :P

zaraz usiądę do nadrabiania was, ale przez wieczór i noc nagadałyście 7 stron!

[uaoo]

Ja nie mogę jeszcze rodzić, tyle rzeczy do zrobienia nie wiem kiedy to zrobię. Nie pasuje mi układ pokoju, nic mi nie pasuje...

[Nebula]

a, i sezon na mandarynki uważam za rozpoczęty

[uaoo]

Napisane przez Nebula

a, i sezon na mandarynki uważam za rozpoczęty

mój się już dawno zaczął

[niepozorna]

Napisane przez Nebula

a, i sezon na mandarynki uważam za rozpoczęty

Ja pomarańcze i mandarynki uskuteczniam już od jakiegoś czasu

[uaoo]

Napisane przez niepozorna

Ja pomarańcze i mandarynki uskuteczniam już od jakiegoś czasu

uwielbiam pomarańcze, ale nienawidzę ich obierać.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez uaoo

jeszcze się zastanowię nad tą podusią, no ale ten motylek bardzo mi się podoba

zamówiłam skarpetki o te:http://www.smyk.com/cool-club-skarpe...a-dla-dzieci-p

jakie słodkie

Napisane przez niepozorna

My z TŻem znamy się dokładnie od 6 klasy podstawówki, ale razem jesteśmy od ostatniej klasy liceum
W gimnazjum siedzieliśmy nawet razem na biologi i ta gadzina korzystała z mojej wiedzy na klasówkach

my chodziliśmy 8 lat do jednej klasy no i w sumie nawet kumplowaliśmy się, TŻ już mnie wtedy podrywał, ale ja uważałam to za oburzające

Napisane przez pietrusiowata

U mnie przełomem był zakup łóżeczka chyba widok tego mebelka w sypialni mnie uspokoił, bo ustały moje wyprawkowe koszmary senne

ja sie uspokoiłam jaku kupiliśmy wózek i fotelik, bo to mi sen z powiek spędzało

A kiedy urządzacie kącik/pokoik dla dziecka tak już ostatecznie? mówię o dekoracjach, szykowaniu łóżeczka (u nas w łóżeczku na razie jest graciarnia ) Ja już bym chciała ale z drugiej strony nie chcę żeby się kurzyło niepotrzebnie

[hariett]

Baby ostatnio wstawiała zdjęcie pokoju Olivii. Ja też się pochwalę pokojem Huberta

[iola14]

Napisane przez uaoo

uwielbiam pomarańcze, ale nienawidzę ich obierać.

A mi coś pomarańcze nie podchodzą wolę grejpfruta tylko zanim go obiorę to mi go któreś dziecko zdąży zjeść

[czarnulax]

Napisane przez niepozorna

Ja pomarańcze i mandarynki uskuteczniam już od jakiegoś czasu

Ja też

Przyszły śpioszki od Ewa Klucze i kocyk dla małej, jakie to wszystkie cudowne i milutkie jest

uao mamy te same skarpetki

[MallaMi]

u nas jakoś tak wyszło że ten największy zakup zostawiliśmy na sam koniec. a jak byliśmy w tych kilku sklepach z wózkami to żadnej dziewczyny nie widziałam z takim dużym brzuchem jak mój, wszystkie takie ledwo co wystające miały. aż zła byłam że dopiero teraz kupujemy, no ale na szczęście mamy jeszcze troche czasu do porodu.
tylko męczą mnie już takie wyprawy. wczoraj byliśmy jeszcze w auchan po ogólne zakupy i wziełam jeszcze przy okazji jedną cienką bawełnianą czapkę i 2szt półśpiochów

hariet a sprawdzałaś leroy merlin? my ostatnio wymienialiśmy wszystkie drzwi i kupiliśmy właśnie tam i też mamy classen

[lune1992]

Napisane przez iola14

A mi coś pomarańcze nie podchodzą wolę grejpfruta tylko zanim go obiorę to mi go któreś dziecko zdąży zjeść

Hahaha ja nie mam problemów z obieraniem

[kogielmogiel]

Napisane przez malwi89

Tak

kurde ale po to oni są, żeby pomagac, bo jak widzą chłopaka, który mowi, że został przysypany ziemią i odkopywali go 40 minut, to nie ogarniam lekkomyślności lekarza, że nawet mu się recepty nie chciało wypisać (tak zrozumiałam z tymi lekami przeciwbólowymi). Co w sytuacji jak po raz kolejny lekarz okazałoby się, że popełnił błąd w sztuce, ślicznie to określają. Jakoś tak ostatnio jestem agresywnie nastawiona na konowałstwo lekarzy.

Dziękuję

Malwi oczywiście, że masz rację, ale ja mówię jaka jest praktyka lekarzy i słyszałam to już od 3 niezależnych. Oni najbardziej cenią swój czas, bo pacjenta się wcale nie liczy. Przecież on może pójść sobie do rodzinnego, a lekarz mógłby nie zdążyć na kolejny dyżur zdarzają się jeszcze normalni lekarze na sorze albo w opiece nocnej ale to już niestety rzadkość.

Napisane przez candyyfloss

Ja mam termin na 8 stycznia i mam przeczucie, że mała urodzi się w grudniu. Chociaż na ten moment nic na to nie wskazuje.

Wczoraj miałam KTG i wyszły skurcze nieregularne, ale delikatne.

Ja mam termin na styczeń i mam nadzieje na styczeń Moja siostra dwoje dzieci urodziła dokładnie w dzień wyznaczonego terminu. Mam nadzieję, że to akurat jest dziedziczne

Napisane przez Nebula

a, i sezon na mandarynki uważam za rozpoczęty

Ja sezon otwarłam jakiś miesiąc temu

A wczoraj wybraliśmy się z mężem do manufaktury czekolady Matko cukier mi wyciekał uszami, ale roztopiona czekolada smakuje tam bosko

[uaoo]

Napisane przez hariett

Baby ostatnio wstawiała zdjęcie pokoju Olivii. Ja też się pochwalę pokojem Huberta

fajne drzewka za oknem uwielbiam las.

Napisane przez czarnulax

uao mamy te same skarpetki

i jak? materiałowo ok? ściągacz dobry?

[czarnulax]

Napisane przez niepozorna

A kiedy urządzacie kącik/pokoik dla dziecka tak już ostatecznie? mówię o dekoracjach, szykowaniu łóżeczka (u nas w łóżeczku na razie jest graciarnia ) Ja już bym chciała ale z drugiej strony nie chcę żeby się kurzyło niepotrzebnie

Ta kwestia jest dla mnie przerażająca Ale dlatego, że ... nie znaleźliśmy mieszkania, więc trzeba się ulokować ze wszystkim tutaj Rano stwierdziliśmy z mężem, że może zrobimy to jak zacznie urlop? Musimy to wszystko rozłożyć, by się "wyśmierdziało", więc mam nadzieje, że do tego czasu to jeszcze w dwupaku będę. Jeszcze mamy mnóstwo pierdółek w kartonach