Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

[your Angel]

Tulip, no to ja Ci w takim razie próbasa Covet przygotuję. Mam w domu strzykawki więc mogę odciągnąc trochę płynu z miniaturki Oczywiście wtedy kiedy w końcu mini do mnie dotrze

Adres chyba mam.

[tulipanka]

Napisane przez your Angel

Tulip, no to ja Ci w takim razie próbasa Covet przygotuję. Mam w domu strzykawki więc mogę odciągnąc trochę płynu z miniaturki

No co Ty, z miniaturki? Oszalała baba Jak ty w ogóle tę miniaturkę kupiłaś? Miniaturkę? Szkoda w ogóle dotykać, przecież
Ja Twój adres mam zaraz szukam fiolki pustej

[Sabbath]

Napisane przez Adeline

Sabbath to co piszesz jest rozsądne i z całą pewnością Ty nie ja masz rację...
Dla mnie moje ciało było i jest przede wszystkim nie po to by było funkcjonalne, ale estetyczne (tzn. dla mnie, bo są różne kanony kobiecości).
Nawet za cenę zimna, części zdrowia etc
Każdy ma inna hierarchię wartości i ja szanuję Twoją, ale nie lubiłabym siebie większej niż w rozmiarze 34 i niestety to wiem.
Innych oceniam niezależnie od rozmiaru, dla siebie mam po prostu inne normy.
I inaczej nie umiem.
W temacie pachnę Chocolate Profumo.

Adeline, Ty wiesz, oczywiście, że to nie jest... zdrowe?

[Fenris]

Angel - zaraz sobie znajdę conieco o South Beach. A kopenhaska mi się spodobała, bo ja i tak nie jem dużo - jem bardzo mało, ale niestety tyję od każdego kęsa.
Co do rozmiarów to kiedyś mieściłam się w 36, potem 38, a teraz 38-40 (i biust w 40-42, bo niestety jest duży). 36-38 to jak dla mnie najlepsze rozmiary, optymalne. 34 to stanowczo za mało, no ale jak kto lubi Ja już mam taką "grubokościstą" budowę.

Dopsikałam się MR - ta ostrość na początku jest niesamowicie seksowna.

[your Angel]

Tulip, Ty weź mnie nie wyszydzaj, bo pokazę paluchem (z odrapanym lakierem do paznokci ) kto cierpi na tą samą fobię co ja :P

Kupiłam, bo za 10 złotych była, jasne ? I przy okazji miniaturę (sporą, bo 15ml) Euphorii dla mojego przenajukochańszego faceta w moim życiu - czyli wujeczka Za 20zł. Cały czas Fahrenheita używa - może uda mi się zachęcić go do czegoś innego


Już czuję, że Sabbath zaraz nas pogoni za określenie grubokościasta Ale to jest prawda Niektórzy mają cięższe i grubsze kości

Cały czas pachnę Amour de Cacao i rozpływam się Zamówiłam jeszcze setkę na Truskawie i jestem ciekawa czy dojdzie

[Adeline]

Napisane przez Sabbath

Adeline, Ty wiesz, oczywiście, że to nie jest... zdrowe?

Sabbath...ja wiem
Wiem bo widzę morfologię, bo robię sobie te badania regularnie, bo są dni kiedy mi słabo
Ja to wiem i wiem, że Twoja słowa są mądre a moje postępowanie...nie za bardzo.
Ale jak pisałam nie umiem inaczej.
Już w moim liceum była lista najszczuplejszych dziewczyn...
Taka Top tylko że nie Ten ale zaledwie Five...
Już wtedy to było ważne... I tak zostało.
Sama myśl, że mogłabym ważyć więcej, mieć 36 nie 34...mnie przeraża.
I chciałabym mieć podejście takie jak Ty, ale nie umiem.
Widzę wiele dziewczyn i wiem że każda jest piękna, niezaleznie ile waży...tylko, że ja do siebie stosuję normę:
Albo perfekcyjnie (dla mnie) albo wcale.
Innej nie umiem stosować w tej i żadnej dziedzinie zycia

A może i budowa ma tu coś do rzeczy bo jest to tzw. potocznie drobna kość....

[tulipanka]

Napisane przez your Angel

Tulip, Ty weź mnie nie wyszydzaj, bo pokazę paluchem (z odrapanym lakierem do paznokci ) kto cierpi na tą samą fobię co ja :P

Kupiłam, bo za 10 złotych była, jasne ? I przy okazji miniaturę (sporą, bo 15ml) Euphorii dla mojego przenajukochańszego faceta w moim życiu - czyli wujeczka Za 20zł. Cały czas Fahrenheita używa - może uda mi się zachęcić go do czegoś innego


Już czuję, że Sabbath zaraz nas pogoni za określenie grubokościasta Ale to jest prawda Niektórzy mają cięższe i grubsze kości

Cały czas pachnę Amour de Cacao i rozpływam się Zamówiłam jeszcze setkę na Truskawie i jestem ciekawa czy dojdzie

Ha, a ja mam świeżo pomalowane paznokcie
No dooobra, za 10 zł to też bym wzięła, jesteś usprawiedliwona
Jeśli rzeczywiście nie będzie Ci szkoda odsączyć ciupkę z tej maleńkiej miniatureczki (), to byłabym bardzo szczęśliwa

[your Angel]

No ja kurde też muszę sobie porządni manikir zrobić, bo aż mi wstyd było dziś kwitki podpisywać takimi łapami Na paluchu miałam pierścień z ogromniastą cyrkonią a pazury czarne i obdrapane

[kokakola]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;5365397]Dziewczyny Kochane, dziękuję za ciepłe pożegnanie
Mam nadzieje ,ze uda mi się wrócić do Was jak najszybciej. Ależ będę tesknić.

Kola, GRATULACJE[/quote]


czekam na Twoj powrot zreszta.. Ty wiesz

Napisane przez paolla

gratulacje!
życzę szybkiej i sprawnej przeprowadzki

paolla, dzieki masz przeciekawy temat swojej pracy

Napisane przez Anuschka

kolu -

Napisane przez Sabbath

Kolu - gratulacje. W sumie możesz zacząć opijać.
Nie ma takiej siły, która umożliwiłaby oblanie obrony samodzielnie napisanej pracy. Tym większe brawa.

Napisane przez taka taka

Kolu, gratulacje, rzeczywiście napisana praca to prawie obroniona praca

Napisane przez joasiak1

Kolu, gratulacje finiszu - pamiętam swoją ulgę, która towarzyszyła zakończeniu pisaniu moich prac magisterskich. Warto uczcić to flaszką

Napisane przez mariolasl

Kolu gratuluje i powodzenia podczas przeprowadzki!

dziekuje pieknie Sabbath, wlasciwie to pewna flaszka juz do mnie leci jakos tak wbila sie w dobry moment, bo i urodziny i finisz z mgr - a to juz powod podwojny

Napisane przez Mendosita

A jednak- znam z autopsji przypadki, kiedy oblanie obrony miało miejsce. I wcale nie są to przypadki AŻ TAK odosobnione...
Ale wiadomo, że Kola nie ma się czym martwić

orany, nie straszcie mnie slyszalam rowniez historie, ze pewien student zostal zawrocony z obrony bo sie nie przygotowal



dopsikalam sie szwedzka Nina, to chyba najbardziej popularny zapach w mojej liscie rankingowej musze pomyslec o zapasie
jednoczesnie jest mi bardzo przykro - powodem smutku jest oczywiscie Poczta Polska. pamietacie, jak pisalam o dwoch zaginionych listach poleconych prior. (tych z malymi artisanami i sweterkiem na jesien)? dzis dostalam pismo w ilosci: 2 abym pisemnie potwierdzila ze przesylki nie dotarly ech, brak mi slow.

[your Angel]

Kola, dopiero doczytałam

Gratulacje najserdeczniejsze!

[kokakola]

dziekuje Aniolku

[tulipanka]

Napisane przez your Angel

No ja kurde też muszę sobie porządni manikir zrobić, bo aż mi wstyd było dziś kwitki podpisywać takimi łapami Na paluchu miałam pierścień z ogromniastą cyrkonią a pazury czarne i obdrapane

Też miałam na czarno pomalować, ale w końcu wybrałam zupełnie neutralny beż. Muszę zapuścić pazury, bo ciemne kolory lubię na dłuższych

Napisane przez kokakola

dopsikalam sie szwedzka Nina, to chyba najbardziej popularny zapach w mojej liscie rankingowej musze pomyslec o zapasie
jednoczesnie jest mi bardzo przykro - powodem smutku jest oczywiscie Poczta Polska. pamietacie, jak pisalam o dwoch zaginionych listach poleconych prior. (tych z malymi artisanami i sweterkiem na jesien)? dzis dostalam pismo w ilosci: 2 abym pisemnie potwierdzila ze przesylki nie dotarly ech, brak mi slow.

Właśnie zastanawiałam się ostatnio co z Twoimi przysyłkami, strasznie mi przykro, że nie dotarły Ech, ta cholerna poczta
Ale skończenia pracy gratuluję

[kokakola]

dziekuje Tulip
dzis, na ten przyklad, caly dzien ktos byl w domu a po poludniu wspollokatorka zastala awizo i moj list od PP - nie dosc ze kradna to jeszcze sa leniwi

nic ich w moich oczach nie usprawiedliwia
doceniam pana paczkowego ktory potrafi zadzwonic do mnie i umowic sie na konkretna godzine zeby przywiezc paczke, zebym nie musiala udawac sie do urzedu znajdujacego sie kawalek od miejsca mojego zamieszkania szkoda tylko ze to odosobniony przypadek.

[Sabbath]

Napisane przez your Angel

Już czuję, że Sabbath zaraz nas pogoni za określenie grubokościasta Ale to jest prawda Niektórzy mają cięższe i grubsze kości

A czemu miałabym Was gonić?

To znaczy, jeśli ładnie poprosicie, to mogę, ale przecież nie za to, że ludzie bywają różnie zbudowani. Tylko tak... for fan.

Napisane przez Adeline

Sabbath...ja wiem
Wiem bo widzę morfologię, bo robię sobie te badania regularnie, bo są dni kiedy mi słabo
Ja to wiem i wiem, że Twoja słowa są mądre a moje postępowanie...nie za bardzo.
Ale jak pisałam nie umiem inaczej.
Już w moim liceum była lista najszczuplejszych dziewczyn...
Taka Top tylko że nie Ten ale zaledwie Five...
Już wtedy to było ważne... I tak zostało.
Sama myśl, że mogłabym ważyć więcej, mieć 36 nie 34...mnie przeraża.
I chciałabym mieć podejście takie jak Ty, ale nie umiem.
Widzę wiele dziewczyn i wiem że każda jest piękna, niezaleznie ile waży...tylko, że ja do siebie stosuję normę:
Albo perfekcyjnie (dla mnie) albo wcale.
Innej nie umiem stosować w tej i żadnej dziedzinie zycia

A może i budowa ma tu coś do rzeczy bo jest to tzw. potocznie drobna kość....

Może ma.
Ja sama chyba jestem przeciętnej budowy.
I... żeby nie było - też noszę rozmiar 34.
Nie jestem spasiona, samej zdarza mi się słyszeć rozwalające mnie komplementy osób naprawdę szczerze życzliwych: "wyglądasz chudo, ale zdrowo"

Tyle, że figurowanie w jakimś rankingu typu lista najszczuplejszych dziewczyn w szkole chyba... by mnie obrażało. Listy największych balonów i najjędrniejszych zadów też były?

Może ja jakaś przewrażliwiona jestem... Ale na litość, kobiety to też ludzie, nie rzeczy. Czemu dajemy się tak robić w przedmioty, miast zostawać podmiotem?

[d'ou vient le vent]

Napisane przez Sabbath

Tyle, że figurowanie w jakimś rankingu typu lista najszczuplejszych dziewczyn w szkole chyba... by mnie obrażało. Listy największych balonów i najjędrniejszych zadów też były?

Może ja jakaś przewrażliwiona jestem... Ale na litość, kobiety to też ludzie, nie rzeczy. Czemu dajemy się tak robić w przedmioty, miast zostawać podmiotem?

O to to to!!!! Popieram!!! Sabbath na Prezydenta
Lawenda jest zdecydowanie przjazna zatokom
ale nadal nawala mi wech bo wlasnie spalilam na wegiel kolacje

Nat

[joasiak1]

Napisane przez d'ou vient le vent

O to to to!!!! Popieram!!! Sabbath na Prezydenta
Lawenda jest zdecydowanie przjazna zatokom
ale nadal nawala mi wech bo wlasnie spalilam na wegiel kolacje

Nat

Nat, gdzie Ty dorwałaś tę lawendę Yardleya...?

Pyta świeżo upieczona lawendomaniaczka

[Aragonte]

Napisane przez Sabbath

Może ja jakaś przewrażliwiona jestem... Ale na litość, kobiety to też ludzie, nie rzeczy. Czemu dajemy się tak robić w przedmioty, miast zostawać podmiotem?

Sabbath, dokładnie chociaż sama się łapię na tym, że daję się w to wmanewrować.

W temacie - nie wiem, czym pachnę, bo nic nie czuję Jestem przeziębiona i mam paskudny katar, a nie niechodzenie do pracy nie mogę sobie niestety pozwolić, buuu. I nawet te marne trzy kreski powyżej 36,6 mnie rozbijają i nie pozwalają normalnie funkcjonować
To był marud, już siedzę cicho, potrzebowałam się trochę nad sobą poużalać

[your Angel]

Sabbath, bo pamiętam że jakiś czas temu też gadałyśmy o genetycznych predyspozycjach do tycia oraz między innymi o wrodzonej grubości kości i budowie. Napisałaś, że w to nie wierzysz

Tulip, ja lubię czarny lakier na paznokciach. Ale tylko króciutkich Do niedawna jeszcze się w jakieś frenche bawiłam i wszyscy się zachwycali jakie to ja mam śliczne dłonie i paznokcie Teraz to tylko króciutkie pazurki Długie mi przeszkadzają

[Kasiulka22]

I już po prysznicu, pachnę sobie granatowym(uwielbiam) mleczkiem do ciała Nivea Popołudniu tak jak zapowiedziałam, zlałam się Flowerbombem i czułam go może 5 minut, nie jest dobrze czas na post przymusowy bo zatruję otoczenie, a nos mi się zbiesił na tę woń, a taką mam na niego permanentną ochotę, nawet teraz po prysznicu. Echh oni tam chyba jakieś narkotyki rozpuszczają

Nio i czym ja będę jutro pachnieć? Hę?

[Sabbath]

Napisane przez d'ou vient le vent

O to to to!!!! Popieram!!! Sabbath na Prezydenta

Na prezydenta to ja patrzeć nie mogę.

Żart, oczywiście. Doceniam, Nat.

Napisane przez d'ou vient le vent

Lawenda jest zdecydowanie przjazna zatokom
ale nadal nawala mi wech bo wlasnie spalilam na wegiel kolacje

Nat

Oj biedna. Będziesz głodna.
Ale przynajmniej biegunka Ci nie grozi. Węgiel... sama wiesz.

Sabbath, bo pamiętam że jakiś czas temu też gadałyśmy o genetycznych predyspozycjach do tycia oraz między innymi wrodzonej grubości kości i budowie. Napisałaś, że w to nie wierzysz

Angel, tego, że w zróżnicowana budowę kości nie wierze napisać nie mogłam. To zostało dowiedzione empirycznie, w co tu wierzyć?

A o tłumaczeniu lenistwa wrodzonymi skłonnościami swoje zdanie mam. Tyle, że nie twierdziłam nigdy (i tego też wmówić sobie nie dam), że dla każdego człowieka (kobiety w tym przypadku) normą jest rozmiar 34. Pisałam na tym forum wielokrotnie, że teksty o grubych kobietach w rozmiarze 40 mnie śmieszą, bo rozmiar 40 to nie jest człowiek gruby, tylko normalny. Monika Belucci ma 40 do 42. Niechże mi kto powie, że ona jest gruba, to orła tu wywinę!
Liczy się ogólny dobrostan organizmu, jego ogólne funkcjonowanie, sprawność fizyczna. A w kwestii piękna: nie waga, a proporcje. W rozsądnych granicach, oczywiście. Człowiek nadmiernie wycieńczony i człowiek nadmiernie otyły jednako są upośledzeni ruchowo i życiowo.

Ja pasuję. Tyle razy już to powtarzałam, że sama siebie nudzę.

[Zuziunia]

Pachne Mexx Woman, ładniutkie są. Idę spac jestem padnieta

[Adeline]

Tyle, że figurowanie w jakimś rankingu typu lista najszczuplejszych dziewczyn w szkole chyba... by mnie obrażało. Listy największych balonów i najjędrniejszych zadów też były?

Takich list nie było Był tylko kult chudości.
O tym się mówiło, te dziewczyny były najpiękniejsze tzn. za takie uchodziły.
Mnie osobiscie takie listy nie obrażały.
Więcej gdyby były teraz też by mnie chyba nie obrażały...
Brałam w nich udział...choć tak chuda by być pierwsza nigdy nie byłam.
A te listy robili nie "mężczyźni" ale same kobiety.
Przypuszczam, że gdyby robili je ci pierwsi typy byłyby zupełnie inne

[dzika truskawa]

Taaak, Sabbath na prezydenta Albo na premiera chociaż. Przynajmniej wiedziałabym na kogo głosować...

Fenris, dieta kopenhaska jest zła. Moja mama dietomaniaczka ją sobie zafundowała i wspominam to jako fatalny czas w domu. Jak Polak głodny to zły. A serio to strasznie się jej przesuszyła skóra na twarzy, zaczęła się łuszczyć pomimo kremów, pięty popękały... Awitaminoza po prostu. Angel dobrze mówi, po mojej mamie widzę, że South Beach jest rozsądna. A przy okazji schudła z 42 do 34/36!!! Jak narzekasz na "niestety" duży biust, to ja chętnie się zamienię. Ktoś na forum pisał o takim, z którego w pozycji leżącej robią się naleśniki - to mój przypadek. Jeśli masz ochotę, to ja bardzo chętnie... A jeśli chodzi o Twoje rozważania nad "płcią" MR, to jest on uniseksem.

Już niczym nie pachnę, jakoś zapachy dzisiaj uciekają ze mnie w mgnieniu oka

[Mendosita]

Napisane przez kokakola

orany, nie straszcie mnie slyszalam rowniez historie, ze pewien student zostal zawrocony z obrony bo sie nie przygotowal

No coś Ty, Kola, nie masz co się stresować na zapas. Na pewno wszystko pójdzie jak z płatka. Masz już termin?
Ja jestem po dwóch obronach i za każdym razem była to iście czysta formalność.

Amour.... Mmmmmmmm

[d'ou vient le vent]

Joasiak - w Galerii Centrum w Galerii Lodzkiej I polecam te we falkonie jak odwrocony trapez (nie seria Spa - sztuczniak) naprawde ladna i lagodna

Glodna nie bede ale TZ tak. Z kolacji ostala sie kasza gryczana patelnia do wywalenia ... Dobrze ze mam chlopa wyrozumialego

Nat

[kokakola]

Mendosito, termin lada dzien powinien sie wyklarowac Ja sobie wmowilam ze bedzie dobrze i.. tak bedzie A na koniec dygne i podziekuje im po szwedzku (rany, jak sie ciesze ze za tydzien bede juz prawie po pierwszych zajeciach ze szwedzkiego! )

[Lipglossjunkie]

Napisane przez your Angel

Kola, dopiero doczytałam

JA TEZ Gratuluje Kolu!!!Marze o tej chwili

[Mendosita]

Napisane przez kokakola

Ja sobie wmowilam ze bedzie dobrze i.. tak bedzie )

Pewnie, że tak będzie, nie ma w ogóle innej opcji

Ach, ja jestem dopiero trzy miesiące po obronie, a już tęsknię za studenckimi czasami Ta młodzieńcza beztroska...

[kokakola]

Mendosito po tym jak skonczylam pisac mgr dopadl mnie syndrom pt. nie mam co ze soba zrobic moj naturalny rytm dnia ulegl zniszczeniu
u mnie jest raczej constans, takie state of emergency, nie zdaze odpoczac a juz wpadne w kolejny wir obowiazkow w zasadzie nie mam nic przeciwko, lubie jak cos sie dzieje (minimalizuje sie wtedy nieodlaczny element mojej osobowosci pt. wieczne analizowanie i przemyslenia )

Lipgloss, piekne dzieki

[your Angel]

Napisane przez Adeline

Takich list nie było Był tylko kult chudości.
O tym się mówiło, te dziewczyny były najpiękniejsze tzn. za takie uchodziły.
Mnie osobiscie takie listy nie obrażały.
Więcej gdyby były teraz też by mnie chyba nie obrażały...
Brałam w nich udział...choć tak chuda by być pierwsza nigdy nie byłam.

Umówmy się - jeśli chodzi o tą kwestię (wyglądu) to nastolatki są niemądre, chorobliwie krytyczne, przeczulone na swoim punkcie i w mniejszym lub większym stopniu zakompleksione.
Z czego to wynika to same dobrze wiemy. Ludzie i kolorowe magazyny wyrządzają nam olbrzymią krzywdę wmawiając, że naszą jedyną rolą i jednocześnie zaletą jest bycie ładną.

Teraz jesteśmy ( w miarę ) rozważniejsze i bardziej świadome niż byłyśmy jako młodziutkie nastolatki więc możemy dobrowolnie zrezygnować z jakiegoś bezcelowego i surrealistycznego wyścigu.

To strasznie smutne, że tak piękna ( nie ładna, piękna! ) dziewczyna jak Ty Słońce miałaby się bać przybrania kilku kilo a w konsekwencji według własnych kryteriów zbrzydnąć.

Jesteś piękna i masz boską figurę, ale to co w Tobie najbardziej wartościowe jest niewidoczne dla oczu.

A te listy robili nie "mężczyźni" ale same kobiety.
Przypuszczam, że gdyby robili je ci pierwsi typy byłyby zupełnie inne

No właśnie Bo oni lubią biusty i tyłeczki a nie tą ultraszczupłość, którą uwielbiają dziewczyny

Napisane przez dzika truskawa

Taaak, Sabbath na prezydenta Albo na premiera chociaż. Przynajmniej wiedziałabym na kogo głosować...

Dokładnie Chciałam głosować na LiD ale po tym gdy Kwaśniewski (po raz kolejny!) wystawił nam paskudną wizytówkę za granicą, odechciało mi się Czego jak czego, ale pijaństwa nie toleruję i nie jestem w stanie uszanować.