Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[hellkitty]

Pozdro znad robienia zupy dyniowo - kokosowej i racuchów

Napisane przez rachell111

1. Oesu - klasyczny hummus czy z dodatkamy ?

5. Kochana jesteś thnx, ale sęk w tym właśnie, że owa YR, jets dla mnie jak powietrze. Lajcik. Totalnie nie pomaga, ale zaznaczam, ja mam spalone włosy, odrastam do zdrowych, ciąć nie chcę już, a jakoś przetrwać muszę

Szamponów mam 6. Głównie ruskie, estońskie, delikatne, właśnie balsamy. Ale przy tłustym skalpie i naturalnym odroście mam ogień i wodę (a raczej olej) na głowie. Dwa światy, ze skalpem sobie już radzę, to sianko od połowy mi skrzypi

1. Klasyczny, polany oliwą i posypany papryką i pestkami granatu (sezon jest, tanie są, to se go często dodaję do wszystkiego, a co). Nie chcę się przechwalać, ale wyszedł idealny, aksamitny i chyba sobie z nim poradzimy szybko

2. Hmmm, a próbowałaś kombinować z lawirowaniem między humektantami a emolientami? Czegoś w stylu humektant + emolient a domknięcie? Bo wydaje mi się że czasami włosy potrzebują czegoś takiego, zwłaszcza jak masz problemy ze skalpem.
Kiedyś jeszcze była fajna, hardkorowo ciężka seria owsiano - miodowa Tigi, ale nigdzie jej już nie ma, także nie wiem jak pomóc
A, no i jeszcze olejek z pestek śliwki na końce. Ale o olejkach już pewnie wiesz

Napisane przez rachell111

2. Oesuuuuuuuu oeeeesuuuuu koniecznie poka kotha

Napisane przez anastazjaaa2

Opowiadaj, co za kociak?

Napisane przez aileenn

Jaki? Opowiadaj! Lud chce szczegółów

Haha no będzie trzeci do rodzinki. Rudy, trzymiesięczny devon rex. W sumie mam wyrzuty sumienia i gdyby nie naciski męża to wzięłabym chętniej jakiegoś burasa ze schroniska, ale ten się boi że nie wiadomo co z niego wyrośnie

Jako że koty, które mamy, owszem są kochane i w ogóle najlepsze, ale wychowywały się jeszcze z jego ex, a ja teraz jestem w domu i mogę się kotełkiem zająć, to uznaliśmy że jest dobry moment na trzeciego. Jak będzie jutro to wstawię foty

Napisane przez Polly_

nie jadlam nigdy hummusu jesteu prostakieu

Napisane przez winter76

Nie lubię hummusu Za to mam domowe pierogi ruskie na obiad

Napisane przez Katty_p13

Co do hummusu to zjem z dodatkami jak muszę i nie ma nic innego do jedzenia więc dołączam do klubu

Dziwne jesteście ja tam strasznie lubię, no i jara mnie fakt że mogę zjeść do filmu zdrowy hummus z warzywami a nie chipsy z dipem serowym.
Ale moim top 1 jest nadal guacamole, chyba muszę się wyprowadzić gdzieś gdzie avocado jest tanie bo nie mogę znieść, że tutaj coś tak dobrego jest tak drogie

Napisane przez aileenn

Paczula SMN jest cudowna, o ile lubi się piwniczne klimaty Jest lekko kamforowo, zimno, przestronnie, ziołowo. Zero ocieplaczy.

Oo tak, lubię piwnice spróbuję jak będę w G następnym razem.

[Karkki]

Napisane przez Katty_p13

Nabyłam sobie w dobrej cenie na Mikołaja własnego Monstera Pentagram - super jest dzięki za cynę

Tylko go naładuj do oporu, rozładuj do 0 (bo on drze paszczękę i dopomina się ładowania przy 5, 3 i 2%) tak z 7-8 razy. A później będzie spokój.
Mój właśnie się karmi 3 dobę, bo nowy kabel soniaka co to miał być taki super wcale taki nie jest i coś mu wolno idzie to ładowanie

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

U Hell przeczytałam "Kot klasyczny polany oliwą" Znaczy się najwyższa pora iść coś zjeść.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Margot45

A na bazie nowonarodzonego Redziątka i ogólnego przypomniało mnie się znienacka, że muszę nabyć korkociąg

Oho, już wiem czemu mi źle szło Przy trzecim biere korkociąg.

Wróciłam, dzięki za wirtualne wsparcie, jesteście kochane
Dopiero się ogarnęłam ze wszystkim, did nr 2 śpi ale pewnie wpadnie nietopesz i się skończy.

Wrażenia na szybko:
porody to zło Nie rozumiem czemu ludzie nadal się rozmnażają i masowo przy tym nie umierają
Jak dojechaliśmy do szpitala to skurcze już były co 6 minut więc myślałam, że uda mi się urodzić w windzie do izby przyjęć jak na hamerykanckim filmie ale nic z tego.
12 godz męczenia ze skurczami co 2-3 min z czego rozwarcie łaskawie postąpiło po trzeciej godzinie od przyjazdu (Ewuś, ciesz się), za to konkretu 15 minut. Załapałam się na 3 godz znieczulenia, no szał.
Nie ominęły mnie żadne atrakcje: oksy, cewnik, nacinanie, przekłuwanie, tylko cc nie było
Lekarze niepocieszeni bo jak najpierw usłyszeli, że pierwszy poród trwał 5 godz, to z góry dali mi na drugi 3 Potem popatrywali ze skruchą i kombinowali żeby przyspieszyć.
Ale tak to spoko, fajny personel, decyzje szybko podejmowali bez męczenia, sala pojedyńcza, narzekać nie mogę.
Ale trzeciego nie będzie, o nie

Żałowałam przez chwilę, że nie mamy fotoreportera bo TŻ zmęczony porodem () kimnął się na czarnych workach sako leżących pod zlewem i ze swoim zarostem i włosami wyglądał jak przypadkowy żul śpiący w kącie na workach śmieci

Co do dida to jest bardzo poważnym młodym człowiekiem, z twarzy coś pomiędzy Mistrzem Yodą, starym Chińczykiem a Gorbaczowem więc imię musi być dostojne - ja go póki co nazywam Izydorem ale będzie coś w klimatach Wiktora albo od biedy Aleksandra.

No to tyle chyba, jak dobrze być w domu, wreszcie się wyśpię.

[rachell111]

Napisane przez hellkitty

1. Klasyczny, polany oliwą i posypany papryką i pestkami granatu (sezon jest, tanie są, to se go często dodaję do wszystkiego, a co). Nie chcę się przechwalać, ale wyszedł idealny, aksamitny i chyba sobie z nim poradzimy szybko

2. Hmmm, a próbowałaś kombinować z lawirowaniem między humektantami a emolientami? Czegoś w stylu humektant + emolient a domknięcie? Bo wydaje mi się że czasami włosy potrzebują czegoś takiego, zwłaszcza jak masz problemy ze skalpem.
Kiedyś jeszcze była fajna, hardkorowo ciężka seria owsiano - miodowa Tigi, ale nigdzie jej już nie ma, także nie wiem jak pomóc
A, no i jeszcze olejek z pestek śliwki na końce. Ale o olejkach już pewnie wiesz



Haha no będzie trzeci do rodzinki. Rudy, trzymiesięczny devon rex. W sumie mam wyrzuty sumienia i gdyby nie naciski męża to wzięłabym chętniej jakiegoś burasa ze schroniska, ale ten się boi że nie wiadomo co z niego wyrośnie

Ale moim top 1 jest nadal guacamole, chyba muszę się wyprowadzić gdzieś gdzie avocado jest tanie bo nie mogę znieść, że tutaj coś tak dobrego jest tak drogie

1. Klasyczny jest bdb, ale ostatnio mam wielką fazę na pikannty z czili i tuńczykowy Ty pewnie jesteś veganką, więc ryb nie uważasz. Wiem, że tunior niezdrowy, wiem. W ciągu roku jem go kilka razy w mojej brzydkiej paście idealnej! do wszystkiego oraz w hummusie

2. Dzięki, tak robię od dawna. I tak, to się sprawdzało najlepiej. Ale że zniszczenia są nie do odrestaurowania, to muszę się bujać jak Syzyf.
Ooooo, śliwkowego kochałam za zapach wiadomo, na trąda se kładłam, relaksacyjnie i leczniczo, ale na włosy to mnie oświeciłaś!

3. Nie rób sobie wyrzutów, Murszafka wszystkich przestrzegała, że po przygarnięciu, ma bardzo chore kotki, tam niestety łatwiej o choroby

4. Moim teeeeeeeeeeeeeeeeeeeż A i dzięki, za przestrogę odnośnie ładowania go we włosy, ostatecznie zjadłam na śniadanie

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Reedziiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiks!!!

JAk dobrze, że to już historia. Kongratsy dla Was obojga. Przykro słyszeć, że załapałaś się na prawie ful option Współczuję. Doceniam jednak że to napisałaś. Że jesteś tró. Dziękuję Ci.

No i z imieniem, to było oczywiste!!! Tak się cieszę, chyba cały Bar się cieszy. hahaha. Jeszcze raz wielkie gratsy i odpoczywaj. O ile się trochę choć da. Naturalnie będę wdzięczna za każdą wskazówkę, radę, etc.

Zazdroszczę sali,w sumie, to na tym mi najbardziej zależy, na prywatności "po" Ale to już muszę lokalnie się zorientować.

Głosuję na Wiktora!!!!!!!!!

[Redhaired Witch]

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

No nie mogło być inaczej. Poważne dostojne rysy! Zapomnij szybko o Aleksandrze, bo i tak zostanie Olkiem. Chyba, że lubisz Olek? A co się stało z Erykiem? Anyway, nieistotne, odpoczywaj!

[Spoora]

Napisane przez Redhaired Witch

Wrażenia na szybko:
porody to zło Nie rozumiem czemu ludzie nadal się rozmnażają i masowo przy tym nie umierają
Jak dojechaliśmy do szpitala to skurcze już były co 6 minut więc myślałam, że uda mi się urodzić w windzie do izby przyjęć jak na hamerykanckim filmie ale nic z tego.
12 godz męczenia ze skurczami co 2-3 min z czego rozwarcie łaskawie postąpiło po trzeciej godzinie od przyjazdu (Ewuś, ciesz się), za to konkretu 15 minut. Załapałam się na 3 godz znieczulenia, no szał.
Nie ominęły mnie żadne atrakcje: oksy, cewnik, nacinanie, przekłuwanie, tylko cc nie było
Lekarze niepocieszeni bo jak najpierw usłyszeli, że pierwszy poród trwał 5 godz, to z góry dali mi na drugi 3 Potem popatrywali ze skruchą i kombinowali żeby przyspieszyć.
Ale tak to spoko, fajny personel, decyzje szybko podejmowali bez męczenia, sala pojedyńcza, narzekać nie mogę.
Ale trzeciego nie będzie, o nie

Najważniejsze, że już po

Napisane przez Redhaired Witch

Żałowałam przez chwilę, że nie mamy fotoreportera bo TŻ zmęczony porodem () kimnął się na czarnych workach sako leżących pod zlewem i ze swoim zarostem i włosami wyglądał jak przypadkowy żul śpiący w kącie na workach śmieci

Na pewno usnął, nie zemdlał ze strachu?

Napisane przez Redhaired Witch

No to tyle chyba, jak dobrze być w domu, wreszcie się wyśpię.

Powodzenia

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

No i znowu podobny(e) do Tżta! Musicie się postarać o czecie jednak, coby do Ciebie było podobne

[Katty_p13]

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

No to prawdziwy Wiktor


Rysy co najmniej rzymskiego cesarza

[aileenn]

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

Kurcze, naprawdę poważny młody człowiek! Może jednak Eryk?

Red, gratuluję serdecznie!

[Redhaired Witch]

Dziękuję zbiorczo

Napisane przez rachell111

Doceniam jednak że to napisałaś. Że jesteś tró. Dziękuję Ci.
(...) Naturalnie będę wdzięczna za każdą wskazówkę, radę, etc.

Kurcze, nie wiem, chyba nastawić się na najgorsze to może będzie lepiej -_- Od razu truć, że znieczulenie będzie się chciało (jeśli się faktycznie chce). Osobna sala to super rzecz, możliwość zatrzymania na niej chłopa (choć co kto lubi). z bajerów w ogóle nie miałam ochoty korzystać.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Do 17go mam czas na wybór imienia, może więc Eryk

Spoo, o nie, do mnie lepiej niech nie będzie podobne

[winter76]

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

Wygląda na Wiktora

[anastazjaaa2]

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

Piękny

Wygląda na Wiktora

I bardzo ładnie by się z nazwiskiem komponowało





Kitty Devonek Zazdroszczę trochę


Betty, dzięki , wypróbuję ten krem na odnóża

[Betty83]

Napisane przez Miciel

nie jest bezradną płaksą i nie gra w gry?

no to ja wyłapywałam same unikaty (razy 5)
za to kumpela zgodnie z zasadą

[Maja102]

Sensei w perfumeriach. W ciemno nie chce brać ale przygarnelabym chetnie odlew jakby ktos się dzielil

[anastazjaaa2]

Betty jak robiłaś Cotton Ballsy ?

Mam zamiar też się pobawić, tylko nie wiem czy klej i kordonek, czy lepiej klej, bandaże i barwniki . Mam jakies tubkowe farby Mlodego ( do jakiś zabaw ręcznych właśnie, więc pewnie by się nadały)
I gdzie do cholerki kupuje się baloniki na wodę, ja widze wszędzie tylko zwykłe

[Betty83]

Napisane przez anastazjaaa2

Betty jak robiłaś Cotton Ballsy ?

Mam zamiar też się pobawić, tylko nie wiem czy klej i kordonek, czy lepiej klej, bandaże i barwniki . Mam jakies tubkowe farby Mlodego ( do jakiś zabaw ręcznych właśnie, więc pewnie by się nadały)
I gdzie do cholerki kupuje się baloniki na wodę, ja widze wszędzie tylko zwykłe

Baloniki w chińczyku, ale teraz taniej z alie zamawiam.
Resztki wloczek i kordonkow, wikol z woda i baloniki.

[anastazjaaa2]

Napisane przez Betty83

Baloniki w chińczyku, ale teraz taniej z alie zamawiam.
Resztki wloczek i kordonkow, wikol z woda i baloniki.

Dzięki , sie przejdę po niedzieli
Mam sporo rózniastych wlóczek, to sie tak pobawię. Mniej babrania niz z barwnikami/farbami.

[hellkitty]

Napisane przez Karkki

U Hell przeczytałam "Kot klasyczny polany oliwą" Znaczy się najwyższa pora iść coś zjeść.

Napisane przez Redhaired Witch

Wrażenia na szybko:
porody to zło Nie rozumiem czemu ludzie nadal się rozmnażają i masowo przy tym nie umierają

Co do dida to jest bardzo poważnym młodym człowiekiem, z twarzy coś pomiędzy Mistrzem Yodą, starym Chińczykiem a Gorbaczowem więc imię musi być dostojne - ja go póki co nazywam Izydorem ale będzie coś w klimatach Wiktora albo od biedy Aleksandra.

No to tyle chyba, jak dobrze być w domu, wreszcie się wyśpię.

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

OMG! No ale najważniejsze, że wszystko dobrze, odpoczywaj Gratulacje!
I jak powyżej - Wiiiiktor!
No i jak napisała Rejcz, szacun że nie zaczarowywujesz porodu

Napisane przez rachell111

1. Klasyczny jest bdb, ale ostatnio mam wielką fazę na pikannty z czili i tuńczykowy Ty pewnie jesteś veganką, więc ryb nie uważasz. Wiem, że tunior niezdrowy, wiem. W ciągu roku jem go kilka razy w mojej brzydkiej paście idealnej! do wszystkiego oraz w hummusie

2. Dzięki, tak robię od dawna. I tak, to się sprawdzało najlepiej. Ale że zniszczenia są nie do odrestaurowania, to muszę się bujać jak Syzyf.
Ooooo, śliwkowego kochałam za zapach wiadomo, na trąda se kładłam, relaksacyjnie i leczniczo, ale na włosy to mnie oświeciłaś!

3. Nie rób sobie wyrzutów, Murszafka wszystkich przestrzegała, że po przygarnięciu, ma bardzo chore kotki, tam niestety łatwiej o choroby

4. Moim teeeeeeeeeeeeeeeeeeeż A i dzięki, za przestrogę odnośnie ładowania go we włosy, ostatecznie zjadłam na śniadanie [COLOR="Silver"]

1. No ja nie jem ryb, ale mąż je i czasami zdarza mi się użyć np. sosu rybnego. Ale wtedy czuję, że pogwałciłam swoje zasady :P
Tuniora, jak jeszcze jadłam mięso, obrzydziła mi koleżanka, mówiąc że przy łowieniu tuńczyków giną delfiny, i od tamtej pory w każdym tuńczyku wydawało mi się że widzę łuski delfina
Ale z chilli brzmi dobrze

2. No wiem o co chodzi, jak wracałam do naturalnego koloru włosów to trzeba je było rozjaśnić od cholery i też były zniszczone. Ale nie dociążałam ich jakoś bardziej, po prostu byłam cierpliwa i pieczołowicie o nie dbałam tymi wszystkimi olejkami i półproduktami
Co do śliwkowego: ależ proszę ja kładę na końcówki od dawna, bo właśnie zapach

4. Dobrze zrobiłaś, u mnie to było bardziej wyczesywanie grud i włókien awokado niż wymywanie maski z włosów

Napisane przez anastazjaaa2

Kitty Devonek Zazdroszczę trochę

no w końcu takiego kota ma Dita von Teese ale tak na serio, wybraliśmy go bo: 1. wygląda jak kosmita 2. jest mega przylepą 3. jest malutki, więc jest większe prawdopodobieństwo że kotka poczuje do niego jakiś instynkt. Tego się boję najbardziej, kocur jest mega cielęciną więc nie powinno być problemu, ale kotka jest terytorialna i może być zgrzyt :/

Skoro już pojawił się temat imion, to może doradzicie mi w kwestii kociego imienia?
Moje typy na ten moment to:
- derp
- ozzy
- dimsum
- racuch
- klaus
- bourbon
... no ale pewnie jeszcze coś się zmieni jak go poznam

[Karkki]

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

Gratuluję! Redzia, On wygląda na Wiktora Eryka

Napisane przez hellkitty

Skoro już pojawił się temat imion, to może doradzicie mi w kwestii kociego imienia?
Moje typy na ten moment to:
- derp
- ozzy
- dimsum
- racuch
- klaus
- bourbon
... no ale pewnie jeszcze coś się zmieni jak go poznam

Bo zawsze można go wołać Jimmy

[Parabelka]

Napisane przez hellkitty

Haha no będzie trzeci do rodzinki. Rudy, trzymiesięczny devon rex. W sumie mam wyrzuty sumienia i gdyby nie naciski męża to wzięłabym chętniej jakiegoś burasa ze schroniska, ale ten się boi że nie wiadomo co z niego wyrośnie

Jako że koty, które mamy, owszem są kochane i w ogóle najlepsze, ale wychowywały się jeszcze z jego ex, a ja teraz jestem w domu i mogę się kotełkiem zająć, to uznaliśmy że jest dobry moment na trzeciego. Jak będzie jutro to wstawię foty

schroniskowe są najlepsze , chociaż rzeczywiście chorują . Ale są

Napisane przez Karkki

U Hell przeczytałam "Kot klasyczny polany oliwą" Znaczy się najwyższa pora iść coś zjeść.

Napisane przez Redhaired Witch

Oho, już wiem czemu mi źle szło Przy trzecim biere korkociąg.

Wróciłam, dzięki za wirtualne wsparcie, jesteście kochane
Dopiero się ogarnęłam ze wszystkim, did nr 2 śpi ale pewnie wpadnie nietopesz i się skończy.

Wrażenia na szybko:
porody to zło Nie rozumiem czemu ludzie nadal się rozmnażają i masowo przy tym nie umierają
Jak dojechaliśmy do szpitala to skurcze już były co 6 minut więc myślałam, że uda mi się urodzić w windzie do izby przyjęć jak na hamerykanckim filmie ale nic z tego.
12 godz męczenia ze skurczami co 2-3 min z czego rozwarcie łaskawie postąpiło po trzeciej godzinie od przyjazdu (Ewuś, ciesz się), za to konkretu 15 minut. Załapałam się na 3 godz znieczulenia, no szał.
Nie ominęły mnie żadne atrakcje: oksy, cewnik, nacinanie, przekłuwanie, tylko cc nie było
Lekarze niepocieszeni bo jak najpierw usłyszeli, że pierwszy poród trwał 5 godz, to z góry dali mi na drugi 3 Potem popatrywali ze skruchą i kombinowali żeby przyspieszyć.
Ale tak to spoko, fajny personel, decyzje szybko podejmowali bez męczenia, sala pojedyńcza, narzekać nie mogę.
Ale trzeciego nie będzie, o nie

Żałowałam przez chwilę, że nie mamy fotoreportera bo TŻ zmęczony porodem () kimnął się na czarnych workach sako leżących pod zlewem i ze swoim zarostem i włosami wyglądał jak przypadkowy żul śpiący w kącie na workach śmieci

Co do dida to jest bardzo poważnym młodym człowiekiem, z twarzy coś pomiędzy Mistrzem Yodą, starym Chińczykiem a Gorbaczowem więc imię musi być dostojne - ja go póki co nazywam Izydorem ale będzie coś w klimatach Wiktora albo od biedy Aleksandra.

No to tyle chyba, jak dobrze być w domu, wreszcie się wyśpię.

Reeeedziaaaaa !
Tż
Ale did nie ma zielonych odstających uszu ?

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

niszowo powiem , że dla mnie zdecydowanie Aleksander . Z Wiktorami mam same złe skojarzenia oczyska cudne

Napisane przez hellkitty

no w końcu takiego kota ma Dita von Teese ale tak na serio, wybraliśmy go bo: 1. wygląda jak kosmita 2. jest mega przylepą 3. jest malutki, więc jest większe prawdopodobieństwo że kotka poczuje do niego jakiś instynkt. Tego się boję najbardziej, kocur jest mega cielęciną więc nie powinno być problemu, ale kotka jest terytorialna i może być zgrzyt :/

Skoro już pojawił się temat imion, to może doradzicie mi w kwestii kociego imienia?
Moje typy na ten moment to:
- derp
- ozzy
- dimsum
- racuch
- klaus
- bourbon
... no ale pewnie jeszcze coś się zmieni jak go poznam

RACUCH !!! tylko i wyłącznie

macham snad ukręcenia kapusty z grzybami do pierogów z własnego kapkisza wyszło jakby dzifne , ale sądzę że da sie zjeść i nie zabije lepienie będzie jutro

[Karkki]

Czy pierogi z mąki gryczanej robi się tak samo jak z pszennej?

[rachell111]

Napisane przez hellkitty

no w końcu takiego kota ma Dita von Teese ale tak na serio, wybraliśmy go bo: 1. wygląda jak kosmita 2. jest mega przylepą 3. jest malutki, więc jest większe prawdopodobieństwo że kotka poczuje do niego jakiś instynkt. Tego się boję najbardziej, kocur jest mega cielęciną więc nie powinno być problemu, ale kotka jest terytorialna i może być zgrzyt :/

Skoro już pojawił się temat imion, to może doradzicie mi w kwestii kociego imienia?
Moje typy na ten moment to:
- derp
- ozzy
- dimsum
- racuch
- klaus
- bourbon
... no ale pewnie jeszcze coś się zmieni jak go poznam

Dla mnie te powody, a nawet wyłącznie pierwszy są już wystarczające! Uwielbiam obcych!

Derp - fajowe

i Ozzy

resztę i tak będziecie skracać. Ale faktoza, dopasuje się do charakteru. Przez skórę/sieciunię czuję jednak że to będzie cały Derp! Daj znać co i jak, oraz słit focie. Ja mam słabość do kothów. Taką totalną.

[Karkki]

Na dobranoc

[Katty_p13]

Dobry Alien nie jest zły

[Polly_]

Napisane przez aileenn

Polly, mojemu M. też się Twoje zdjęcia bardzo podobają. Wobec powyższego wymogłam na nim zeznania szczegółowe Podobają mu się: miękkie światło, kolorystyka, ciepło (nastrój), układ, proporcje, kadrowanie.[COLOR="Silver"]

::

wiesz...w sumie to moge Was sfotografować

Napisane przez Ewusia_marchew

Myślę że wyrobię się z rodzeniem do końca roku

Ale mogę nawet dziś (chociaż nic na to nie wskazuje na razie )


Oooo to ciekawe jak ostatecznie będzie
Fajnie że już wychodzą

Napisane przez Karkki

Dobry znad kawusi


- Proszę nam o sobie opowiedzieć.
- Jestem seryjnym zabójcą osób zadających głupie pytania.
Copyright Š 2015 Karkki





Reklamowej. I naiwni ludzie w to wierzą

1. Nie mówię, że masz brać od razu 1000, ale sama wiesz ile jest tobołów. 400-600 za sesję, imo. Mówię o tej w plenerze i tej co to Ty wybierasz. Za noworodki - mniej. No chyba, że im kostiumy szyjesz
2. Mnie się podoba klimat zdjęć
3. Chciałabym zobaczyć autorskie zdjęcia noworodków. Nie wiem dlaczego wszyscy wzorują się na zdjęciach Anne Geddes Moda taka nastała i rodzice chcą mieć fotki a'la Anne czy o co chodzi?
Ale to z ziewającym maluchem jest cudne


Zawieś lampki choinkowe i będzie nowoczesna instalacja



Po Total moje totalnie się elektryzowały. I to było wszystko co robił totalnie
Jedyna działająca to TA
Tylko cza z nią najlepiej posiedzieć ze 3 godziny pod folią za pierwszym razem. Później wystarczy 20. 5 minut jak podają na tej stronie, to zawracanie głowy.


Koniecznie poka jak już przyjedzie

karkki- sa rózne stajle noworodkowe, ale geddes jest juz passe ;-P


a fogle to jak to za noworodki mniej??- sesja noworodkowa trwa 3-6 godzin tak ze wiesz... , no i wymaga zainwestowania kupy kasy w koszyki, kocyki, opaskii takie tam

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Parabelka

I za Ewusię też czymam - szczęśliwego rozpaku

i żaby ten rozpak kiedyś nastąpił, bo obawiam się ze będę się bujać w bólach do nowego roku

Napisane przez tricolor

2. Ewuś

Napisane przez Redhaired Witch

Oho, już wiem czemu mi źle szło Przy trzecim biere korkociąg.

Wróciłam, dzięki za wirtualne wsparcie, jesteście kochane
Dopiero się ogarnęłam ze wszystkim, did nr 2 śpi ale pewnie wpadnie nietopesz i się skończy.

Wrażenia na szybko:
porody to zło Nie rozumiem czemu ludzie nadal się rozmnażają i masowo przy tym nie umierają
Jak dojechaliśmy do szpitala to skurcze już były co 6 minut więc myślałam, że uda mi się urodzić w windzie do izby przyjęć jak na hamerykanckim filmie ale nic z tego.
12 godz męczenia ze skurczami co 2-3 min z czego rozwarcie łaskawie postąpiło po trzeciej godzinie od przyjazdu (Ewuś, ciesz się), za to konkretu 15 minut. Załapałam się na 3 godz znieczulenia, no szał.
Nie ominęły mnie żadne atrakcje: oksy, cewnik, nacinanie, przekłuwanie, tylko cc nie było
Lekarze niepocieszeni bo jak najpierw usłyszeli, że pierwszy poród trwał 5 godz, to z góry dali mi na drugi 3 Potem popatrywali ze skruchą i kombinowali żeby przyspieszyć.
Ale tak to spoko, fajny personel, decyzje szybko podejmowali bez męczenia, sala pojedyńcza, narzekać nie mogę.
Ale trzeciego nie będzie, o nie

ufff, faktycznie ciężka sprawa, no ale najważniejsze że jakoś w końcu poszło no i że personel się sprawdził
ja mam ciągłe bóle jak przed @, chyba moje rozwarcie cały czas pracuje

Napisane przez Redhaired Witch

Żałowałam przez chwilę, że nie mamy fotoreportera bo TŻ zmęczony porodem () kimnął się na czarnych workach sako leżących pod zlewem i ze swoim zarostem i włosami wyglądał jak przypadkowy żul śpiący w kącie na workach śmieci

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze fotę wrzucę, jakość do d... bo z telefonu i nawet nie mogę poprawić bo mi TŻ podebrał monitor więc siedzę na laptoku.

no cudo
mi też wygląda na Wiktora

Napisane przez hellkitty

Skoro już pojawił się temat imion, to może doradzicie mi w kwestii kociego imienia?
Moje typy na ten moment to:
- derp
- ozzy
- dimsum
- racuch
- klaus
- bourbon
... no ale pewnie jeszcze coś się zmieni jak go poznam

ozzy, racuch lub bourbon

[tricolor]

Redziaaaa cudny jest! I rzeczywiście poważny młody człowiek
Gratulacje!

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Kociak bourbon, ozzy

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Ewuś, czymam

[aileenn]

Napisane przez Polly_

::

wiesz...w sumie to moge Was sfotografować

Ad. 1. Nie płoń się. Po prostu jesteś dobra w te klocki Dodam, że M. nie lubi zdjęć dzieci
Ad. 2. Ale to tak jakby jeszcze nie teraz - ani malucha, ani nawet piłki



---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez Ewusia_marchew

ja mam ciągłe bóle jak przed @, chyba moje rozwarcie cały czas pracuje

O, to jest szansa, że na Wigilię będziecie już we trójkę?



Hell, wstępnie głosuję za Bourbonem
Z ciekawych kocich imion: znajomi mieszkający teraz w Krainie Wiatraków maja Vermeera

[Redhaired Witch]

Nadrabiam pobieżnie więc jeszcze raz dziękuję komu nie dziękowałam

Hellkitty, nazwij go Racuch Zazdraszczam nowego kotha.

Ad karmienia publicznie - ja bym się czuła niekomfortowo, dopuszczam tylko wyjątkowe okazje typu w poczekalni do pediatry jeśli nie ma gdzie się schować etc.
Jak jeździliśmy gdzieś z takim przycykowym didem bo już było trzeba, to taksówką, żeby potem nie zmieniać pieluch w autobusie itp. Głównie to i tak nam o wygodę chodziło, dla mnie żadne zwiedzanie/kupowanie/załatwianie czegoś jeśli mam takie małe pod pachą, które może się znienacka rozryczeć.

Polly, mi się w Twoich zdjęciach podoba naturalność. Znaczy lubię takie "zwykłe" plenerowe ale też nie za zwykłe, żeby było fajne światło, przeświecające słońce albo jakaś rozmyta zielenina na pierwszym/ostatnim planie.
Chociaż nie powiem, te didy-pszczółki etc. też są fajne i też mogłabym mieć takie zdjęcia Twoja sesja w koszyku (?) mi się bardzo podobała. No ale to już inny klimat.

[Karkki]

Dobry

Napisane przez Polly_

karkki- sa rózne stajle noworodkowe, ale geddes jest juz passe ;-P

a fogle to jak to za noworodki mniej??- sesja noworodkowa trwa 3-6 godzin tak ze wiesz... , no i wymaga zainwestowania kupy kasy w koszyki, kocyki, opaskii takie tam

Przeca koszyki, kocyki, opaski, pszczółki, motylki, itd to Geddes właśnie

Dla mnie mniej, bo nie trzeba po polu latać. Małe leży, nie rusza się, wystarczy dobrze oświetlić i uchwycić to, co jest najpiękniejsze w maluchu. I to wszystko.



Chyba faktycznie dźwigać nie mogę, bo dowlekłam do szpitala zgrzewkę wody i bolą mnie łydki