Mamusie czerwcowe 2016 cz.2

[201711281320]

A ja się muszę umówić na jakąś wizytę do gina Ostatnią miałam 3 grudnia, prosił żeby się umówić za około 3 tygodnie ale jakoś mi to szybko przeleciało i nie zdążę do tej pory badań zrobić Umówię się chyba na Sylwestra- o ile w ogóle będzie wtedy przyjmował... I tak pewnie nie będę mieć usg, więc mi się nie spieszy. A do poznania płci też mi nie spieszno jakoś, bo wiem, że na pewno jedno z dzieci unieszczęśliwię tą informacją

[kocuro88]

Napisane przez sliweczka85

A ja się muszę umówić na jakąś wizytę do gina Ostatnią miałam 3 grudnia, prosił żeby się umówić za około 3 tygodnie ale jakoś mi to szybko przeleciało i nie zdążę do tej pory badań zrobić Umówię się chyba na Sylwestra- o ile w ogóle będzie wtedy przyjmował... I tak pewnie nie będę mieć usg, więc mi się nie spieszy. A do poznania płci też mi nie spieszno jakoś, bo wiem, że na pewno jedno z dzieci unieszczęśliwię tą informacją

a mi odkąd poszłam do pracy czas się strasznie dłuży i chyba bym nie wytrzymała tak długo

[201711281320]

Mi tak czas leci, że to jest chore po prostu. Rano codziennie walczę z czymś co mi nie chce pozwolić wstać z łóżka, potem gonię jak wariat żeby się nie spóźnić. Jak nie ma męża to budzę dzieci, robię im śniadanie i kanapki do szkoły, odwożę, jadę do pracy. Jak wracam to robimy jedzenie, potem zadania domowe, jakaś rozrywka/zakupy, znowu jedzenie, wywalenie dzieci do kąpania i spania i już jest zwykle po 21:00 Gdzie tu znaleźć czas na przygotowania do Świąt, sprzątanie, kupno prezentów i wizytę w labku i u gina?
Ale co najlepsze- za 20 minut zaczynam weekend, a potem mam wolne aż do 28.12

[kocuro88]

sliweczka to mamy urlop tak samo
i potem do następnej wizyty w styczniu i L4

[fiazo]

Napisane przez agusiia69

Witajcie

Jestem już po wizycie Wzięłam ze sobą męża, aby mógł zobaczyć naszego szkraba na "żywo", a nie tylko na zdjęciach Wszystkie pomiary usg pierwszego trymestru są ok, zostały wykluczone jakiekolwiek wady genetyczne Maluszek jest o tydzień młodszy, ale lekarka powiedziała, aby tym się nie martwić, bo czasem tak bywa i, że jeszcze nadgoni Ma niecałe 8 cm i nawet nam pomachał Bardzo się wiercił i jeszcze niestety płci nie znamy. Ale dla nas najważniejsze jest to, że wszystko jest ok

super wieści !

Napisane przez elaine-blath

MADZIA a które to wasze dziecko? U nas drugie wiec też inaczej

KANWA po kilka sztuk 56, a więcej 62. Sporo jest unisexu szczególnie w tych początkowych rozmiarach.

KOCURO przytulam

KASKa u mnie podobnie z ciuszkami. jak bedzie dziewczynka to dokupie.

MONINI ale przejscia. dbaj o siebie!

LALA witamy))brawo za wyniki!

Ja o 13.30 endo mam.


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

jak po wizycie ?

Napisane przez madzius90

Ja juz po wizycie! Wszystko jest w jak najlepszym porządku uff ulzylo mi bo ostatnio miałam trochę za dużo stresów.
Płci nie chciał mi gin powiedzieć bo za wcześnie. Kolejna wizyta za 3 tygodnie może wtedy uda się podejrzeć [COLOR="Silver"]

super !

Napisane przez soffinka

Witam się po wizycie
Dzidziuś rozwija się prawidłowo i wg tego USG jest nawet o tydzień starszy-> termin na 29 maja

Pod serduszkiem mam Ignasia
Widziałam grubiutki brzuszek
Jestem szczęśliwa

super, gratuluje chłopczyka

Napisane przez sliweczka85

Ja Wigilię zawsze spędzam u siebie w domu. Odkąd mam dzieci zależy mi żeby stworzyć im taką magię i podniosłą atmosferę. Zawsze byliśmy z my i moi rodzice, ew. jeszcze babcia. W tym roku moi rodzice lecą do mojego brata na święta, więc będziemy w czwórkę i babcia jeszcze dojedzie. Znaczy w piątkę + babcia W pierwszy lub drugi dzień pojedziemy do teściów.
Pierogi i strudel zawsze robi mój mąż, karpi oboje nie lubimy, więc w tym roku będzie sandacz złowiony przez męża niedawno. Ja zawsze z mamą gotowałam, a teraz to nie wiem jak mi to wszystko wyjdzie tym bardziej że mistrzem kulinarnym to nie jestem Mam nadzieję, że internet mi pomoże

Ha! A mój mąż przyniósł z pracy paczki świąteczne dla dzieci- mnóstwo słodyczy i dostał jeszcze 800 zł. w bonach

wow dobry pracodawca, mój dostał 300zł

[anuszka1984]

Dziewczyny gratuluje udanych wizyt i czekamy na pozostałe same dobre wieści

Widzę, że tworzy nam się niezła drużyna piłkarska


Mnie dziś cały dzień głowa pęka... niestety migrena mnie dopadła

[LaLaRe87]

u nas też bony przyzwoite były no i wypłaty robię tydzień prędzej , u męża niestety nie:p

dziewczyny 50 min i mam wolne..aż do 28.12. pozniej wracam na trzy dni i znów 7 dni wolnego.. poźniej tydzień pracy RMUA, PITy i idę pracować do domku

w poniedziałek przyjeżdżają rodzice, czeka ich ponad 2 tyś km autem i promem, więc już czekam jak na szpilkach ukocham mamę i tatę, 23.12 usg, na którę biorę mamę cudowny czas się szykuje!

Wigilia u teściów w dużym gronie, kqażdy cos przynosi - my w tym roku rybę po grecku, tatarek z łososia norweskiego (mama przywozi cudownego zawsze!), śledziki i ciasto marchewkowe. Szwagierka robi pyszny barszcz, pierogi, pasztet i paszteciki, teściowa sałatki, karpia (chyba w galarecie) także będzie co jeść omnomnomnom

[haneczkab92]

Napisane przez LaLaRe87

u nas też bony przyzwoite były no i wypłaty robię tydzień prędzej , u męża niestety nie:p

dziewczyny 50 min i mam wolne..aż do 28.12. pozniej wracam na trzy dni i znów 7 dni wolnego.. poźniej tydzień pracy RMUA, PITy i idę pracować do domku

w poniedziałek przyjeżdżają rodzice, czeka ich ponad 2 tyś km autem i promem, więc już czekam jak na szpilkach ukocham mamę i tatę, 23.12 usg, na którę biorę mamę cudowny czas się szykuje!

Wigilia u teściów w dużym gronie, kqażdy cos przynosi - my w tym roku rybę po grecku, tatarek z łososia norweskiego (mama przywozi cudownego zawsze!), śledziki i ciasto marchewkowe. Szwagierka robi pyszny barszcz, pierogi, pasztet i paszteciki, teściowa sałatki, karpia (chyba w galarecie) także będzie co jeść omnomnomnom

Fajnie taka wigilia, jak kazdy cos zrobi
My w tym roku na szczescie tylko z rodzicami i rodzeństwem i tez kazdy sie na cos sklada, cos robi wczesniej mielismy w wiekszym gronie rodzinnym, i tak moja mama sie narobila a cala jej rodzina na gotowe-czyt rodzenstwo i ich dzieci... Tylko my z rodzeństwem sie dokladalismy, a tak nikt nawet salatki glupiej nie zaproponował :/no ale...

Anuszka-oby szybko przeszło

[anuszka1984]

Napisane przez haneczkab92

My w tym roku na szczescie tylko z rodzicami i rodzeństwem i tez kazdy sie na cos sklada, cos robi wczesniej mielismy w wiekszym gronie rodzinnym, i tak moja mama sie narobila a cala jej rodzina na gotowe-czyt rodzenstwo i ich dzieci... Tylko my z rodzeństwem sie dokladalismy, a tak nikt nawet salatki glupiej nie zaproponował :/no ale...

Ojej, to niefajnie Dobrze, że teraz będziecie w mniejszym gronie

[madzius90]

Napisane przez soffinka

Witam się po wizycie
Dzidziuś rozwija się prawidłowo i wg tego USG jest nawet o tydzień starszy-> termin na 29 maja

Pod serduszkiem mam Ignasia
Widziałam grubiutki brzuszek
Jestem szczęśliwa

Super

[agusiia69]

Napisane przez sliweczka85

agusia, świetne wieści!

Napisane przez kocuro88

Agusia super wieści
u mnie na prenatalnych tez był młodszy niż termin OM a na kolejnej wizycie już ladnie podskoczyl

Napisane przez haneczkab92

Jaki duzy juz swietne wiesci

Napisane przez madzius90

Agusiia gratuluję udanej wizyty!

I trzymam kciuki za kolejne mamusie dziś wizytujace!

Napisane przez kanwa

Gratulacje udanych wizyt dziewczyny

Napisane przez LaLaRe87

gratuluję cudownych wizyt!!!!!! jestem taka ciekawa kiedy poczuję pierwsze ruchy... to pierwsza ciąża, może być dość późno .. czekam już z utęsknieniem

Napisane przez fiazo

super wieści !

Napisane przez anuszka1984

Dziewczyny gratuluje udanych wizyt i czekamy na pozostałe same dobre wieści

Dziewczyny, dziękuję

Napisane przez kocuro88

ale super czyli kolejny chłopczyk się ujawnił
oj czas na jakąs dziewczynke

Mam cichą nadzieję u mnie będzie dziewoszka

[elaine-blath]

Napisane przez haneczkab92

A i witam sie w 16 tygodniu

)

Napisane przez sliweczka85

Mi tak czas leci, że to jest chore po prostu. Rano codziennie walczę z czymś co mi nie chce pozwolić wstać z łóżka, potem gonię jak wariat żeby się nie spóźnić. Jak nie ma męża to budzę dzieci, robię im śniadanie i kanapki do szkoły, odwożę, jadę do pracy. Jak wracam to robimy jedzenie, potem zadania domowe, jakaś rozrywka/zakupy, znowu jedzenie, wywalenie dzieci do kąpania i spania i już jest zwykle po 21:00 Gdzie tu znaleźć czas na przygotowania do Świąt, sprzątanie, kupno prezentów i wizytę w labku i u gina?

mam tak samo, nawet nie wiem kiedy robi się wieczór i padam razem z Igim. (albo i szybciej).

Napisane przez anuszka1984

Dziewczyny gratuluje udanych wizyt i czekamy na pozostałe same dobre wieści

Widzę, że tworzy nam się niezła drużyna piłkarska


Mnie dziś cały dzień głowa pęka... niestety migrena mnie dopadła

przytulam.
Mi możesz wpisać na pierwszej strony Niespodzianka:P bo do porodu nie będzie wiadomo.

Napisane przez LaLaRe87

u nas też bony przyzwoite były no i wypłaty robię tydzień prędzej , u męża niestety nie:p

dziewczyny 50 min i mam wolne..aż do 28.12. pozniej wracam na trzy dni i znów 7 dni wolnego.. poźniej tydzień pracy RMUA, PITy i idę pracować do domku

w poniedziałek przyjeżdżają rodzice, czeka ich ponad 2 tyś km autem i promem, więc już czekam jak na szpilkach ukocham mamę i tatę, 23.12 usg, na którę biorę mamę cudowny czas się szykuje!

Wigilia u teściów w dużym gronie, kqażdy cos przynosi - my w tym roku rybę po grecku, tatarek z łososia norweskiego (mama przywozi cudownego zawsze!), śledziki i ciasto marchewkowe. Szwagierka robi pyszny barszcz, pierogi, pasztet i paszteciki, teściowa sałatki, karpia (chyba w galarecie) także będzie co jeść omnomnomnom

bardzo miłe święta sie u Ciebie szykują)

Fiazo: wizyta spoko, wyniki super, następna za 6 tyg. a jak Twoja?

[kaska87]

hej
jak dobrze, że już weekend
ale jutro też mam tyle na głowie, że muszę wybrać panele i farby

Napisane przez agusiia69

Mam cichą nadzieję u mnie będzie dziewoszka

ja też

[zebrah]

Napisane przez haneczkab92

Fajnie taka wigilia, jak kazdy cos zrobi
My w tym roku na szczescie tylko z rodzicami i rodzeństwem i tez kazdy sie na cos sklada, cos robi wczesniej mielismy w wiekszym gronie rodzinnym, i tak moja mama sie narobila a cala jej rodzina na gotowe-czyt rodzenstwo i ich dzieci... Tylko my z rodzeństwem sie dokladalismy, a tak nikt nawet salatki glupiej nie zaproponował :/no ale...

Anuszka-oby szybko przeszło

Oj bardzo nie fair zostawiać komuś wigilię na głowie i przyjść na gotowe.

W tym roku teście przyjeżdżają i my robimy wigilię- denerwuję się czy mi dania wyjdą. U nas raczej tradycyjnie: barszcz z uszkami, pierogi różne, pstrągi pieczone, gołąbki, kapusta z grochem i na koniec mus makowy. Jakoś trudno mi się cieszyć na te święta jak myślę o tej robocie co mnie czeka i jeszcze stres czy teściom posmakuje. I to wszystko muszę ogarnąć i pracę jeszcze w pon i wt.

Monini- to teraz dieta niestety. Dużo zdrowia!
Olinka- jak tam dzisiaj się czujesz? Jak zatoki? Ola jak z uchem?

Gratuluję dziewczyny wizyt- fajnie, że same dobre wiadomości na wątku

[fiazo]

Odpoczywam po ciężkim dniu. Wszystko dobrze. Dzieć ma 6cm. Tp potwierdził sie z 1 usg. Dr fajnie wszystko wytlumaczył i pomierzyl. Dostalismy fajne zdjecie 3D jak maleństwo sobie siedzi

[haneczkab92]

Napisane przez zebrah

Oj bardzo nie fair zostawiać komuś wigilię na głowie i przyjść na gotowe.

W tym roku teście przyjeżdżają i my robimy wigilię- denerwuję się czy mi dania wyjdą. U nas raczej tradycyjnie: barszcz z uszkami, pierogi różne, pstrągi pieczone, gołąbki, kapusta z grochem i na koniec mus makowy. Jakoś trudno mi się cieszyć na te święta jak myślę o tej robocie co mnie czeka i jeszcze stres czy teściom posmakuje. I to wszystko muszę ogarnąć i pracę jeszcze w pon i wt.

Monini- to teraz dieta niestety. Dużo zdrowia!
Olinka- jak tam dzisiaj się czujesz? Jak zatoki? Ola jak z uchem?

Gratuluję dziewczyny wizyt- fajnie, że same dobre wiadomości na wątku

Rozumiem jak raz tak sie zrobi, albo jednego roku tu, jednego gdzie indziej.. Ale tak bylo rok w rok..moja mama mieszka z rodzicami i pomimo, ze maja jakaby osobne mieszkania nie wypadalo robic wigilii osobno.. Wiec dzieci babci sie zjedzaly, bez niczego, nawet nie pytajac czy cos zrobic... O taka mama sie narobila(bo babcia robila nie wiele) a reszta na gotowe..
Teraz my juz mamy swoje rodziny wiec raz bedzie u nas, raz u mamy raz u rodzeństwa

Na pewno tesciom posmakuje, chyba ze sa wymagajacy?

[Madzia9999]

Napisane przez soffinka

Witam się po wizycie
Dzidziuś rozwija się prawidłowo i wg tego USG jest nawet o tydzień starszy-> termin na 29 maja

Pod serduszkiem mam Ignasia
Widziałam grubiutki brzuszek
Jestem szczęśliwa

Też mi tp z USG wychodzi na końcowkę maja. Wg om na 05.06
Cieszę się, że jest ok i znasz płeć

Napisane przez LaLaRe87

mam wielką nadzieję, że 23.12 potwierdzę oficjalną dziewuszkę! Wszystko na to wskazuje

gratuluję cudownych wizyt!!!!!! jestem taka ciekawa kiedy poczuję pierwsze ruchy... to pierwsza ciąża, może być dość późno .. czekam już z utęsknieniem

ania230 - czekamy z niecierpliwością, pochwal się po powrocie!!!

Też czekam na pierwsze ruchy

Napisane przez sliweczka85

Mi tak czas leci, że to jest chore po prostu. Rano codziennie walczę z czymś co mi nie chce pozwolić wstać z łóżka, potem gonię jak wariat żeby się nie spóźnić. Jak nie ma męża to budzę dzieci, robię im śniadanie i kanapki do szkoły, odwożę, jadę do pracy. Jak wracam to robimy jedzenie, potem zadania domowe, jakaś rozrywka/zakupy, znowu jedzenie, wywalenie dzieci do kąpania i spania i już jest zwykle po 21:00 Gdzie tu znaleźć czas na przygotowania do Świąt, sprzątanie, kupno prezentów i wizytę w labku i u gina?
Ale co najlepsze- za 20 minut zaczynam weekend, a potem mam wolne aż do 28.12

Dzień po dniu pewnie mega szybko przy dzieciakach Ci mija. Fajnie, że do 28 wolne Idzie odpocząć i przygotować się do świąt

Napisane przez LaLaRe87

u nas też bony przyzwoite były no i wypłaty robię tydzień prędzej , u męża niestety nie:p

dziewczyny 50 min i mam wolne..aż do 28.12. pozniej wracam na trzy dni i znów 7 dni wolnego.. poźniej tydzień pracy RMUA, PITy i idę pracować do domku

w poniedziałek przyjeżdżają rodzice, czeka ich ponad 2 tyś km autem i promem, więc już czekam jak na szpilkach ukocham mamę i tatę, 23.12 usg, na którę biorę mamę cudowny czas się szykuje!

Wigilia u teściów w dużym gronie, kqażdy cos przynosi - my w tym roku rybę po grecku, tatarek z łososia norweskiego (mama przywozi cudownego zawsze!), śledziki i ciasto marchewkowe. Szwagierka robi pyszny barszcz, pierogi, pasztet i paszteciki, teściowa sałatki, karpia (chyba w galarecie) także będzie co jeść omnomnomnom

Często widujesz się z rodzicami?

Mnie bardzo cieszą święta Po raz pierwszy spędzę ja całe z TŻ Nasze domu rodzinne są oddalone od siebie o 400km
Na wigilię i pierwszy dzień świąt jedziemy do mnie, na drugi dzień świąt i niedzielę do rodziców TŻ W poniedziałek dokupuję ostatnie drobiazgi do prezentow i je pakuje Sprawia mi to ogromną przyjemność

Eleine to moje piewsze dziecko

[madzius90]

Napisane przez fiazo

Odpoczywam po ciężkim dniu. Wszystko dobrze. Dzieć ma 6cm. Tp potwierdził sie z 1 usg. Dr fajnie wszystko wytlumaczył i pomierzyl. Dostalismy fajne zdjecie 3D jak maleństwo sobie siedzi

Super

Moje Maleństwo dziś dało sobie zrobić fajną fotkę, jak ma rączki do góry uniesione, jakby się poddawał Smielismy się z ginekologiem, bo nie chciał się Maluch ułożyć profilem, żeby zbadać NT i lekarz trochę mi poruszał brzuch i wtedy Maluch podniósł rączki do góry właśnie w takim geście

[zebrah]

Napisane przez haneczkab92

Rozumiem jak raz tak sie zrobi, albo jednego roku tu, jednego gdzie indziej.. Ale tak bylo rok w rok..moja mama mieszka z rodzicami i pomimo, ze maja jakaby osobne mieszkania nie wypadalo robic wigilii osobno.. Wiec dzieci babci sie zjedzaly, bez niczego, nawet nie pytajac czy cos zrobic... O taka mama sie narobila(bo babcia robila nie wiele) a reszta na gotowe..
Teraz my juz mamy swoje rodziny wiec raz bedzie u nas, raz u mamy raz u rodzeństwa

Na pewno tesciom posmakuje, chyba ze sa wymagajacy?

Teściowa jest dobrą kucharką, a pasją siostry męża jest pieczenie więc poprzeczka jest postawiona wysoko.

Łapki do góry Dzidzi się poddaje

[kaska87]

ja mam zdjęcie z ostatniej jak dzidzia jedną rączke trzyma przy buzi- chyba ciuma kciuka a drugą pokazuje "siema"

[anuszka1984]

Napisane przez elaine-blath

)Mi możesz wpisać na pierwszej strony Niespodzianka:P bo do porodu nie będzie wiadomo.

Zaraz wpiszę


fiazo super wieści




Moje tsh na szczęście troszkę wzrosło, ale dalej jest poniżej normy. Ft4 już mieści się w normie, także mam cichą nadzieję, że nie będę musiała przyjmować leków na nadczynność tarczycy Zobaczymy jaką decyzję podejmie ginka w poniedziałek
Reszta wyników super

[fiazo]

Napisane przez madzius90

Super

Moje Maleństwo dziś dało sobie zrobić fajną fotkę, jak ma rączki do góry uniesione, jakby się poddawał Smielismy się z ginekologiem, bo nie chciał się Maluch ułożyć profilem, żeby zbadać NT i lekarz trochę mi poruszał brzuch i wtedy Maluch podniósł rączki do góry właśnie w takim geście

Ahaha pewnie genialnie wygląda

[kaska87]

się pookręcało pępowiną

[LaLaRe87]

Madzia9999 - niestety widze ich dwa razy do roku (zawsze 3 tyg. w lipcu i na Boże Narodzenie ok. 2 tyg.) ale raz do roku staram się do nich lecieć w jakiś dlugi weekend albo Wielkanoc. To prawie 2 tyś km, jakieś 35 h drogi samochodem i promem, za to samolotem zaledwie godzinka i 15min niestety do lotniska musze jechać z Bydgoszczy do Gdańska,ale autostradką rzut beretem, nie jest źle.. takie życie.. tu zawodowo w ich wieku cięzko więc wiele lat temu wyemigrowali i prowadzą szczęśliwe, spokojne życie.

Co do Wigilii - nie wyobrazam sobie przyjsc do kogoś i nie przygotować nic, chociażby sałatki,tak po prostu nie wypada... na 1 dzien świąt spotykamy sie u przyjaciol, oni zaprosili najblizszych znajomychz dziecmi, bedzie nas ok. 30 osob, kazdy cos przyniesie, bedzie wesoło

Ja już pierogi mam zrobione, pomrożone, ryby kupione, w niedziele porobie ostatnie najwieksze zakupy, ale do tego potrzeba mi Tża, a teraz... od dwoch godzin gotuję wielki gaaaar bigosu. Porobi się przez cały week po czym wloże do słoików

madzius90 - EKSTRA! HAHAHAHAHA u mnie jak gin przycisnal usg do brzucha to maluch się zdenerwował - prostował nóżki, cały aż się wstrząsał (jakby ze zlości), a rączkami się rozpychał bo chyba mu się ciasno na moment zrobiło hahaha komiczne, po prostu istna abstrakcja i niedowierzanie, że to się dzieje w moim brzuchu, pod moim sercem...

[kaska87]

Napisane przez LaLaRe87

Madzia9999 - niestety widze ich dwa razy do roku (zawsze 3 tyg. w lipcu i na Boże Narodzenie ok. 2 tyg.) ale raz do roku staram się do nich lecieć w jakiś dlugi weekend albo Wielkanoc. To prawie 2 tyś km, jakieś 35 h drogi samochodem i promem, za to samolotem zaledwie godzinka i 15min niestety do lotniska musze jechać z Bydgoszczy do Gdańska,ale autostradką rzut beretem, nie jest źle.. takie życie.. tu zawodowo w ich wieku cięzko więc wiele lat temu wyemigrowali i prowadzą szczęśliwe, spokojne życie. do słoików

a Ty nie chciałaś z nimi wyjechać? pewnie jak już będą na emeryturze to wrócą do PL

[zebrah]

Poradźcie coś na okrutną zgagę

[LaLaRe87]

Napisane przez kaska87

a Ty nie chciałaś z nimi wyjechać? pewnie jak już będą na emeryturze to wrócą do PL

zaraz po studiach miałam taki zamiar, miałam nagraną pierwszą prace, nawet poprzedni piesek (teraz juz nie żyje) był już zaczipowany i był po wszystkich badaniach z paszportem... hahahahaha no i wtedy wydarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewal... po 12 latach spotkałam się z gościem, z którym chodziłam do podstawówki i w którym się podkochiwałam, poszliśmy na grzane wino do fajnej herbaciarni, a skończyliśmy o 5 rano w pubie bawiac sie i smiejąc w dwójkę.. kilka dni temu minęło 5 lat od tamtego spotkania, a w marcu mamy 4 rocznicę ślubu także plany mi się trochę pozmieniały hihihihihi


ale dajemy sobie jakieś 5-8 lat, jeśli w zawodzie mojego męża zmieni się dużo na niekorzyść (jeśli jest tu jakaś fizjoterapeutka to pewnie wie co mam na mysli - własna działalność, ustawa o zawodzie fizjo...) to pakujemy manatki i ruszamy do Norwegii. mamy gdzie się zatrzymać, język mąż zna, damy radę... życie tam jest inne, bo spokojniejsze, może nawet nudniejsze, ale bardziej wdzięczne... kazda praca jest szanowana... bo w tej chwili to wygląda tak, że aby żyć, wyjechać na wakacje, pojsc sobie do dobrej restauracji musi zapiep**ać po 12,czasami 14 godzin dziennie... wlacznie z weekendami... teraz jest mlody, ma siłe, ale za kilka/ kilkanascie lat? |Padnie mi chłop...

[kaska87]

Napisane przez zebrah

Poradźcie coś na okrutną zgagę

mi w pierwszej ciąży tylko rennie pomagało ale ja miałam potworną zgagę.... teraz jest lepiej póki co, mi pomaga jedzenie malutkich porcji i ograniczyłam cytrusy bo po nich była masakra- chociaż uwielbiam szczególnie tą porą roku

[olinka012]

Wróciliśmy od lekarza teraz

To gardło nie dawalo mi spokoju

Trafiłam na świetną lekarke. Badala mnie z kazdej strony

Oskrzela czyste . To nie migdały mnie bola tylko mam powiększone wezly chłonne dlatego ze organizm się broni. Gardło czerwone bo z zatok to splywa i podrażnia. Anginy brak. Antybiotyku absolutnie nie brać bo to wirus. Może to trwać nawet 2 tyg! Przed wigilią do kontroli

[kaska87]

Napisane przez LaLaRe87

zaraz po studiach miałam taki zamiar, miałam nagraną pierwszą prace, nawet poprzedni piesek (teraz juz nie żyje) był już zaczipowany i był po wszystkich badaniach z paszportem... hahahahaha no i wtedy wydarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewal... po 12 latach spotkałam się z gościem, z którym chodziłam do podstawówki i w którym się podkochiwałam, poszliśmy na grzane wino do fajnej herbaciarni, a skończyliśmy o 5 rano w pubie bawiac sie i smiejąc w dwójkę.. kilka dni temu minęło 5 lat od tamtego spotkania, a w marcu mamy 4 rocznicę ślubu także plany mi się trochę pozmieniały hihihihihi


ale dajemy sobie jakieś 5-8 lat, jeśli w zawodzie mojego męża zmieni się dużo na niekorzyść (jeśli jest tu jakaś fizjoterapeutka to pewnie wie co mam na mysli - własna działalność, ustawa o zawodzie fizjo...) to pakujemy manatki i ruszamy do Norwegii. mamy gdzie się zatrzymać, język mąż zna, damy radę... życie tam jest inne, bo spokojniejsze, może nawet nudniejsze, ale bardziej wdzięczne... kazda praca jest szanowana... bo w tej chwili to wygląda tak, że aby żyć, wyjechać na wakacje, pojsc sobie do dobrej restauracji musi zapiep**ać po 12,czasami 14 godzin dziennie... wlacznie z weekendami... teraz jest mlody, ma siłe, ale za kilka/ kilkanascie lat? |Padnie mi chłop...

no to faktycznie przeznaczenie fajna historia no i fakt macie o tyle łatwiej, że w razie W możecie na początku mieszkać z rodzicami