Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

[ladybird1395]

Napisane przez moniska139

Mi na początku też nie przeszkadzało a potem zrobiło się trudniej. Ja jak Pola szła na noc spać to sobie to robiłam. Bo i tak 1.5 godziny muszę z nią leżeć. Teraz w tym czasie oglądam pierwsza miłość i filmiki na YouTube

Ja też tak planowałam produktywnie czas wykorzystywać, a skończyło się na oglądaniu Przyjaciół

[kasperka]

Napisane przez moniska139

Przyjaciółkę mam w Bawarii. Tak wstępnie tam gdzie ona. Łatwiej będzie się zaczepic do pracy z kimś kogo się zna

Szczerze to nie wiem, ale w czerwcu czy lipcu będę już nasze maluchy się nadawały. Tak sobie myślę. Ja mam taki z pasami i paskami na stopy. One są chyba w jakimś przedziale wagowym.

Zaczęłam ten kurs z duolingo i straciłam zapał. Czasem nie potrafiłam sobie z niemieckiego na angielski przetłumaczyć. Szkoda ze nie ma opcji polsko niemieckiej. Miałam kurs niemieckiego i korzystaliśmy z książki deutsch im krankenhaus. Nawet dosyć ale na podstawie tylko tego co tam jest ciężko by było się dogadać. Miała mało gramatyki i dużo takiego medycznego słownictwa.
takie slinienie to nawet 2 miesiące może trwać.

Fajnie

[ja1003]

Cześć Ależ Wy pędzicie! Obiecuje, że nadrobię, ale nie wiem kiedy. Jestem w ferworze przygotowań bo mąż jednak znalazł zastępstwo na jutro i znajomi wpadną. Pewnie miałabym już wszystko gotowe gdyby nie to, że ktoś mi podmienił dziecko. Od rana nie spał (tzn teraz zasnął na 1 drzemke ), nie chciał leżeć, nie chciał siedzieć, nawet noszenie bylo złe. Padam z nóg, krzyża nie czuję i jem pierwszy posiłek odkąd rano wstałam
Opowiem Wam jeszcze co wczoraj się mężowi przydarzyło.
Wrócił z pacy, zjadł obiad i zasiadł przed laptopem. Nagle mi woła, że mam przynieść wszystkie rachunki za prąd odkąd tu mieszkamy. Lecę z tym jak głupia, pytam o co chodzi, a ten, że dostał pismo na e-maila z kruka "przed sądowe wezwanie do zapłaty" (czy jakoś tak). Przejrzał wszystko i zaczął dzwonić do Taurona. Na szczęście przypomniałam sobie, że przecież prąd jest na mnie i moje dane były podawane (w tym adres e-mail) a nie jego, poza tym nie dostaliśmy zadnego ponaglenia, a ja rachunków i terminowości pilnuje. No i coś mi zaświtało, że gdzieś czytałam artykuł jako to niby kruk wysyła takie listy, a w rzeczywistości to jakiś wirus albo wyłudzacze. Nie powiem, w pierwszej chwili mi ciśnienie podskoczyło.

Dobra, wracam do pracy. Jak jeszcze dziś zdarze to zajrzę. Gdybym sie jednak nie wyrobila to każdej z Was i Waszym rodzinom życzę Szczęśliwego Nowego Roku

[majka242007]

Napisane przez ja1003

Cześć Ależ Wy pędzicie! Obiecuje, że nadrobię, ale nie wiem kiedy. Jestem w ferworze przygotowań bo mąż jednak znalazł zastępstwo na jutro i znajomi wpadną. Pewnie miałabym już wszystko gotowe gdyby nie to, że ktoś mi podmienił dziecko. Od rana nie spał (tzn teraz zasnął na 1 drzemke ), nie chciał leżeć, nie chciał siedzieć, nawet noszenie bylo złe. Padam z nóg, krzyża nie czuję i jem pierwszy posiłek odkąd rano wstałam
Opowiem Wam jeszcze co wczoraj się mężowi przydarzyło.
Wrócił z pacy, zjadł obiad i zasiadł przed laptopem. Nagle mi woła, że mam przynieść wszystkie rachunki za prąd odkąd tu mieszkamy. Lecę z tym jak głupia, pytam o co chodzi, a ten, że dostał pismo na e-maila z kruka "przed sądowe wezwanie do zapłaty" (czy jakoś tak). Przejrzał wszystko i zaczął dzwonić do Taurona. Na szczęście przypomniałam sobie, że przecież prąd jest na mnie i moje dane były podawane (w tym adres e-mail) a nie jego, poza tym nie dostaliśmy zadnego ponaglenia, a ja rachunków i terminowości pilnuje. No i coś mi zaświtało, że gdzieś czytałam artykuł jako to niby kruk wysyła takie listy, a w rzeczywistości to jakiś wirus albo wyłudzacze. Nie powiem, w pierwszej chwili mi ciśnienie podskoczyło.

Dobra, wracam do pracy. Jak jeszcze dziś zdarze to zajrzę. Gdybym sie jednak nie wyrobila to każdej z Was i Waszym rodzinom życzę Szczęśliwego Nowego Roku

A ja właśnie skończyłam Adas śpi prawie że jednym ciągiem. Wstaje na godzinkę i do spania znów wiec wszystko ogarnęłam ;-) teraz też śpi. Wykapalam sie juz i ide makijaz robić. I czekac moge na gosci ;-)
Strzelają już petardami i modle sie co by mi dziecka nie obudzili bo udusze.

[ladybird1395]

Napisane przez majka242007

A ja właśnie skończyłam Adas śpi prawie że jednym ciągiem. Wstaje na godzinkę i do spania znów wiec wszystko ogarnęłam ;-) teraz też śpi. Wykapalam sie juz i ide makijaz robić. I czekac moge na gosci ;-)
Strzelają już petardami i modle sie co by mi dziecka nie obudzili bo udusze.

Ja na szczęście mieszkam na takim zadupiu, że raczej dużego hałasu nie będzie. Oby, bo mam w planach wypić szampana, jak Zosia zaśnie

[ja1003]

Napisane przez ladybird1395

Ja na szczęście mieszkam na takim zadupiu, że raczej dużego hałasu nie będzie. Oby, bo mam w planach wypić szampana, jak Zosia zaśnie

Ciekawe czy na takim zadupiu jak ja U mnie jest (podobno) fajnie (piszę podobno bo to mój pierwszy sylwester na tej ulicy, z opowiadań sąsiadów i babci wiem, że jest tu świetnie o północy) i to, że mieszkam na zadupiu wcale nie znaczy, że będzie cicho Tutaj jeden przez drugiego chcą się pokazać, który lepszy. U nas od 15 już strzelaja. No nic, zobaczymy jak będzie.

Skończyłam. Idę wziąć prysznic, poprasować obrus i modle się żeby Michał dał mi jeszcze pół godziny to zdąrze się malnąć (ostatnio aż dziwne dość często się maluję )

[ladybird1395]

Napisane przez ja1003

Ciekawe czy na takim zadupiu jak ja U mnie jest (podobno) fajnie (piszę podobno bo to mój pierwszy sylwester na tej ulicy, z opowiadań sąsiadów i babci wiem, że jest tu świetnie o północy) i to, że mieszkam na zadupiu wcale nie znaczy, że będzie cicho Tutaj jeden przez drugiego chcą się pokazać, który lepszy. U nas od 15 już strzelaja. No nic, zobaczymy jak będzie.

Skończyłam. Idę wziąć prysznic, poprasować obrus i modle się żeby Michał dał mi jeszcze pół godziny to zdąrze się malnąć (ostatnio aż dziwne dość często się maluję )

Niby Toruń, ale 5 minut spacerkiem od granicy :p Ja już jednego sylwestra tu spędzałam i nie było wyjątkowo hałaśliwie, strzelali kawałek od mojego bloku. Tuż obok na szczęście miejsca nie ma Co do malowania ja staram się nie malować jak siedzę w domu, bo potem nie chce mi się tego zmywać i budzę się rano z resztkami tuszu pod okiem...

[ja1003]

Napisane przez ladybird1395

Niby Toruń, ale 5 minut spacerkiem od granicy :p Ja już jednego sylwestra tu spędzałam i nie było wyjątkowo hałaśliwie, strzelali kawałek od mojego bloku. Tuż obok na szczęście miejsca nie ma Co do malowania ja staram się nie malować jak siedzę w domu, bo potem nie chce mi się tego zmywać i budzę się rano z resztkami tuszu pod okiem...

wiesz co... ja sie w ogóle nie malowałam takze jakis tam mój nieudolny makijaz na swieta i niedziele to dla mnie duzo

znowu mnie katar bierze!

[Mirabelka_90]

Dziewczyny zycze Wam duzo milosci i zdrowka. Zeby dzieciaczki zdrowo rosly i daly mamom troszke wytchnienia;*

[Kitsi]

Dziewczyny, wszystkiego najlepszego w nowym roku! Pozdrawiam w piżamce z pod kocyka
Jasiek od 18śpi. Walą petardami z każdej strony bloku,mam nadzieje ze sie nie obudzi...
My zjedliśmy krewetki i szarlotkę, i jakos musze oczy na zapałkach utrzymać do północy bo az wstyd iść spac wcześniej

[ja1003]

Napisane przez Kitsi

Dziewczyny, wszystkiego najlepszego w nowym roku! Pozdrawiam w piżamce z pod kocyka
Jasiek od 18śpi. Walą petardami z każdej strony bloku,mam nadzieje ze sie nie obudzi...
My zjedliśmy krewetki i szarlotkę, i jakos musze oczy na zapałkach utrzymać do północy bo az wstyd iść spac wcześniej

A ja bym z wielka przyjemnością poszła spać. Po dzisiejszym dniu padam...
Stoi moja druga połówka w drzwiach i patrzy sie wsciane.Pytam o czym tak mysli, a ten "czuja, że dzisiej byda łożarty jak meserszmit"

[majka242007]

Napisane przez ja1003

A ja bym z wielka przyjemnością poszła spać. Po dzisiejszym dniu padam...
Stoi moja druga połówka w drzwiach i patrzy sie wsciane.Pytam o czym tak mysli, a ten "czuja, że dzisiej byda łożarty jak meserszmit"

Hahaha dobre

[kasperka]

Napisane przez ja1003

A ja bym z wielka przyjemnością poszła spać. Po dzisiejszym dniu padam...

Stoi moja druga połówka w drzwiach i patrzy sie wsciane.Pytam o czym tak mysli, a ten "czuja, że dzisiej byda łożarty jak meserszmit"

Sikam

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Dziewczyny, wszystkiego dobrego w Nowym Roku i udanych IMPREZ sylwestrowych

[Kitsi]

Napisane przez ja1003

A ja bym z wielka przyjemnością poszła spać. Po dzisiejszym dniu padam...
Stoi moja druga połówka w drzwiach i patrzy sie wsciane.Pytam o czym tak mysli, a ten "czuja, że dzisiej byda łożarty jak meserszmit"

[roxana_lu]

Ja sie tez witam spod kocyka. Głowa mi pęka, Julka ma tak ciężki dzien ze ryczy wszędzie tylko nie na moich rekach wiec ja ciagle trzymam. Oczy mi sie kleją, poszłabym spac

[Mravka]

Napisane przez kasperka

Będzie robił kasownika ?!
Padłam
Uwielbiam Twoje określenia haha

Jeśli chodzi o znajomą to masz rację
Bardzo się lubimy, ale powinna u siebie porządki robić
Delikatnie mówiąc jej synek jest nieznośny
Masz rację...cieszę się tymi przytulaskami i korzystam póki mogę

Wydaję mi się, że u nas też zęby idą. Maxi zaciska też strasznie przy jedzeniu i nie jest to przyjemne
Co to będzie jak zęby będą

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Roxi, dużo zdóweczka dla Juleczki i dla Ciebie również

No właśnie,bo czasem nasi znajomi są fajni jako znajomi. Jednak jak zaczyna im się włączać syndrom "znam odpowiedzi na wszystkie pytania" to mamy ochotę pokazać drzwi . Niestety zauważam,że takie mędrkowanie się często włącza jak pojawiają się dzieci. Nagle niektórzy stają się prawie niczym Tracy Hogg
Wydaje mi się,że wtedy trzeba krótko aczkolwiek stanowczo ukrucić takie "mądrości",bo szkoda zdrowia i nerwów .

No Kochana zobaczysz,a raczej poczujesz jak radośnie zacisnie ząbki aż zobaczysz wszystkie gwiazdy, Po czym nieśmiało się uśmiechnie podczas,gdy Ty będziesz probowała pohamować chęć rozpłakania sie. Oj pamiętam to pamiętam. I wtedy raptowne odwracanie głowy z cycem w paszczy nabiera zupełnie innego wymiaru. Rozpatrywałabym to w kategoriach znęcania się

Ale rozumiem,że Dentinox Mu pomaga ,tak?

Napisane przez moniska139

Ja ważę tyle co mój chłop , tylko on ma 15 cm więcej i jest facetem... tez planuje się wziąć za siebie. Tylko mam cały czas wymówki, a to musiałam się ogarnąć, a to zajęcia zaczęły a to zimno.

Tak kichanie z pełną buzią było najlepsze Filip tez jest ciężki jeśli chodzi o jedzenie. Nie dość że wymyśla to jeszcze bardzo wolno je. W przedszkolu wszyscy skończyli a on nawet połowy nie zjadł. Ale on sporo rzeczy lubi.

Heh to Rob przeciwnie rąbie jakby rok nie jadł. Oczywiście tyczy się to dań ktore lubi. Pamiętam wpis w przedszkolnym zeszycie(każde dziecko ma takowy,gdzie Panie notują co robiło, czy jadło/spało) z początków przedszkola pt "Robert zjadł podwójną porcję obiadu!"" Robert poprosił o dokładke drugiego dania" On potrafi zjeść taką porcję żurku jak ja. Czasem się zastanawiam gdzie się to mieści.

Wymówki się łatwo znajduje,wiem ,bo jestem już w tym wprawiona

Napisane przez Kitsi

Haha! Ja wlasnie tez tyle co moj chłop tylko on ma ponad 180 a ja 170 masakra.

Mravka widziałam takie ćwiczenia! Wyglada to swietnie, ale niestety ja jestem anty ruchowa.nienawidze ćwiczyć i sie pocić, ja jestem typem kanapowca nawet na rowerze nie lubię jeździc. Jedyna aktywność sprawiająca frajdę to jazda na desce.ale juz drugi rok nie jeżdzę...w zeszłym lekarz powiedział ze w ciazy to lepiej nie, i byłam popatrzeć na góry, a w tym nie jedziemy nigdzie bo Jasik za malutki i bym miała upierdzenie straszne na wyjezdzie

a próbowałaś jogi? ja też ogólnie nie lubie wysiłku w którym bardzo się pocę. Jednak rower uwielbiam i jezdziłam do pracy przed ciąża. Na basen bym chętnie chodziła i do jogi wróciła. Zdecydowanie jednak nie moje klimaty to taka siłownia czy aerobik. Zupełnie tego nie czuje. W tym wieku w sumie wyjazd z dzieciakiem to jak wyprawa. My na Święta zakupiliśmy specjalnie bagażnik na dach,bo nie było bata aby się z tym majdanem zmieścić. I tak ledwo wszystko upchneliśmy!

Napisane przez roxana_lu

Dziękuje dziewczyny za dobre słowa, przydadzą sie. Julia spi i spi i zaczyna kaszleć... ciagle musze przy niej byc bo zaczyna plakac...czytam Was ale nie bardzo mam jak odpisywac...

zdrówka dla Was. doczytałam,że lekarka była. Oby Juleńce szybko przeszło i nie męczyło nadto.

Napisane przez Mirabelka_90

O a. Taki fotelik dla dziecka od ilu jest? Zawsze myslalam ze powyzej roczku. A rowery tez kochamy i chetnie bym pojezdzila. Dostalam od tz rower jak juz w ciazy bylam to nie pojeZdzilam nawet...

Taki fotelik w sumie jak już dziecko stabilnie siedzi. Są różne szkoły podobno. My jeździliśmy z Robem jak miał ok 10 mc. Liczę,że na wakacje w czerwcu już Adaś będzie mogł w nim siedzieć.
mam dokładnie taki
https://www.centrumrowerowe.pl/akces...ax,132721.html
jest świetny,bo ma tę wkładke i wygodniej się dziecku siedzi. Do tego można odchylić i nie ma syndromu tej wisząco-latającej głowy jak dziec przyśnie. Co się może zdarzyć przecież.

Napisane przez ladybird1395

Niby Toruń, ale 5 minut spacerkiem od granicy :p Ja już jednego sylwestra tu spędzałam i nie było wyjątkowo hałaśliwie, strzelali kawałek od mojego bloku. Tuż obok na szczęście miejsca nie ma Co do malowania ja staram się nie malować jak siedzę w domu, bo potem nie chce mi się tego zmywać i budzę się rano z resztkami tuszu pod okiem...

To masz szczęście. Mi tu właśnie pod oknami jakieś jełopy strzelają i tylko czekam,aż Adam wstanie z płaczem. Rozumiem,że o 24 niech sobie odpalą,ale nie od 17!
Co do malowania to ja też od wielkiego Święta to robię. Nie lubie i nie potrafię za bardzo.Dwa,że też mi się tego zmywać potem nie chce i budzę się niczym panda rano


Dobra sąsiedzi z obu stron mają imprezki Sylwestrowe,oby mnie szlag nie trafił przez to. Jedni z małymi dziećmi,więc liczę,że będzie na poziomie. Drudzy mają szanse się pokazać od tej dobrej strony
My z okazji Nowego Roku ściągneliśmy sobie gre na Xboxa i będziemy pykać jak tylko Rob raczy zasnać za chwilę.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

I póki jeszcze jestem tutaj chciałam Wam życzyć wszystkiego co najlepsze na ten Nowy Rok. Oby okazał się tylko lepszy niż aktualny. Obfitował w jak najwięcej radosnych momentów oszczędzając przy tym smutki i rozczarowania. Będzie to niezwykły rok,bo przecież Nasze pociechy z niezdarnych dzidziusów przeistoczą się w ciekawe Świata dzieci. Usłyszymy pierwsze "mama" i zobaczymy pierwsze kroki. Z naszymi TZ także jak najmniej problemów. Niech Nowy Rok wniesie w każdy związek dużo zgody i więcej cierpliwości-przecież każdy ma czasem gorszy dzień.
Ściskam!

[kasperka]

Napisane przez Mravka

No właśnie,bo czasem nasi znajomi są fajni jako znajomi. Jednak jak zaczyna im się włączać syndrom "znam odpowiedzi na wszystkie pytania" to mamy ochotę pokazać drzwi . Niestety zauważam,że takie mędrkowanie się często włącza jak pojawiają się dzieci. Nagle niektórzy stają się prawie niczym Tracy Hogg

Wydaje mi się,że wtedy trzeba krótko aczkolwiek stanowczo ukrucić takie "mądrości",bo szkoda zdrowia i nerwów .



No Kochana zobaczysz,a raczej poczujesz jak radośnie zacisnie ząbki aż zobaczysz wszystkie gwiazdy, Po czym nieśmiało się uśmiechnie podczas,gdy Ty będziesz probowała pohamować chęć rozpłakania sie. Oj pamiętam to pamiętam. I wtedy raptowne odwracanie głowy z cycem w paszczy nabiera zupełnie innego wymiaru. Rozpatrywałabym to w kategoriach znęcania się



Ale rozumiem,że Dentinox Mu pomaga ,tak?



Heh to Rob przeciwnie rąbie jakby rok nie jadł. Oczywiście tyczy się to dań ktore lubi. Pamiętam wpis w przedszkolnym zeszycie(każde dziecko ma takowy,gdzie Panie notują co robiło, czy jadło/spało) z początków przedszkola pt "Robert zjadł podwójną porcję obiadu!"" Robert poprosił o dokładke drugiego dania" On potrafi zjeść taką porcję żurku jak ja. Czasem się zastanawiam gdzie się to mieści.



Wymówki się łatwo znajduje,wiem ,bo jestem już w tym wprawiona



a próbowałaś jogi? ja też ogólnie nie lubie wysiłku w którym bardzo się pocę. Jednak rower uwielbiam i jezdziłam do pracy przed ciąża. Na basen bym chętnie chodziła i do jogi wróciła. Zdecydowanie jednak nie moje klimaty to taka siłownia czy aerobik. Zupełnie tego nie czuje. W tym wieku w sumie wyjazd z dzieciakiem to jak wyprawa. My na Święta zakupiliśmy specjalnie bagażnik na dach,bo nie było bata aby się z tym majdanem zmieścić. I tak ledwo wszystko upchneliśmy!



zdrówka dla Was. doczytałam,że lekarka była. Oby Juleńce szybko przeszło i nie męczyło nadto.



Taki fotelik w sumie jak już dziecko stabilnie siedzi. Są różne szkoły podobno. My jeździliśmy z Robem jak miał ok 10 mc. Liczę,że na wakacje w czerwcu już Adaś będzie mogł w nim siedzieć.

mam dokładnie taki

https://www.centrumrowerowe.pl/akces...ax,132721.html

jest świetny,bo ma tę wkładke i wygodniej się dziecku siedzi. Do tego można odchylić i nie ma syndromu tej wisząco-latającej głowy jak dziec przyśnie. Co się może zdarzyć przecież.



To masz szczęście. Mi tu właśnie pod oknami jakieś jełopy strzelają i tylko czekam,aż Adam wstanie z płaczem. Rozumiem,że o 24 niech sobie odpalą,ale nie od 17!

Co do malowania to ja też od wielkiego Święta to robię. Nie lubie i nie potrafię za bardzo.Dwa,że też mi się tego zmywać potem nie chce i budzę się niczym panda rano





Dobra sąsiedzi z obu stron mają imprezki Sylwestrowe,oby mnie szlag nie trafił przez to. Jedni z małymi dziećmi,więc liczę,że będzie na poziomie. Drudzy mają szanse się pokazać od tej dobrej strony

My z okazji Nowego Roku ściągneliśmy sobie gre na Xboxa i będziemy pykać jak tylko Rob raczy zasnać za chwilę.

Ukrócę to teraz najbardziej jak się tylko da
I pewnie będzie tak, że mniej będziemy się widywać albo Pani Dobra Rada uspokoi się troszkę i porządki u siebie będzie robić
Mój Tż pow.wczoraj, że za miła byłam dla niej


Piękne życzenia

Udanego wieczoru i żeby sąsiedzi byli cicho

[Kitsi]

Mravka jogi nie próbowałam, ja jestem ogolnie dzikus i nie lubię takich zajęć grupowych, w tym tkwi problem
Tez nam wała pod oknami, tak mysle ze moze o tej godzinie to dla dzieci,które pózniej śpią?


My wlasnie pykamy w Farcrya 4

Wrzuciłam zdjęcie do K, uwaga, ja sie śmiałam z jednego z nich chyba przez 15min a jak trzymałam Jaska tak na rękach to myslalam ze padnę ze śmiechu


O,tak, mravka piękne życzenia, ja niemoge sie juz doczekać az Jasik bedzie bardziej kontaktowy.
Mam nadzieje ze sąsiedzi dadzą wam spac ;D ja mam samych starych dziadków,wiec mam ciszę i spokój

[roxana_lu]

O Matyldo.
Cos czuje, ze bedzie ciężka noc, u nas tak strzelają, ze Julka zasnąć nie moze.
Junior standardowo - spi

Kasperka, mravka a Wy jak świętujecie ?

[asienka_182]

Zuzka spi juz od 8 wiec zrobiłam sobie paznokcie hybrydowe ogarnelam się i leze z Zuzia petard pewnie nie doczekam bo pójdę zaraz spac Poprostu się ich boje bo jak byłam mała to przeleciała mi między nogami i juz jest strach mam nadzieje że Zuzka się nie obudzi jak będą strzelać bo u nas na osiedlu to z każde strony.. Niby mam pokój w piwnicy ale wszystko słychać :/

Również wam życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2016 oby wasze marzenia się spełniły a dzieciaczki zdrowo rosły

[Mravka]

Napisane przez roxana_lu

O Matyldo.
Cos czuje, ze bedzie ciężka noc, u nas tak strzelają, ze Julka zasnąć nie moze.
Junior standardowo - spi

Kasperka, mravka a Wy jak świętujecie ?

poszaleli. Naprawde niektorzy umiaru nie maja. A Junior sie nie wybudza?
Kochana ja spedzam na dogladaniu co chwile Adaska,bo jakis cwel pod oknem strzelal. Gramy z TZ w Broken Sword . Takze istne szalenstwo!
A Wy zajadacie pewnie smakowitosci o ktorych pisalas wczesniej

Napisane przez asienka_182

Zuzka spi juz od 8 wiec zrobiłam sobie paznokcie hybrydowe ogarnelam się i leze z Zuzia petard pewnie nie doczekam bo pójdę zaraz spac Poprostu się ich boje bo jak byłam mała to przeleciała mi między nogami i juz jest strach mam nadzieje że Zuzka się nie obudzi jak będą strzelać bo u nas na osiedlu to z każde strony.. Niby mam pokój w piwnicy ale wszystko słychać :/

Również wam życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2016 oby wasze marzenia się spełniły a dzieciaczki zdrowo rosły

W piwnicy w sensie w domu tak? Zuzka sie nie wybudza?

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[moniska139]

My w polach to nikt pod domem nie strzela. Ale każdej strony widać jak ma wsiach strzelają fajerwerki. Psy juz w piwnicy siedzą bo się boją. Jutro tez cały dzień tak będzie... Z teściami oglądamy sylwestry w różnych miastach i jemy laysy. Nawet mi się siedzieć nie chce.

[roxana_lu]

Napisane przez Mravka

poszaleli. Naprawde niektorzy umiaru nie maja. A Junior sie nie wybudza?
Kochana ja spedzam na dogladaniu co chwile Adaska,bo jakis cwel pod oknem strzelal. Gramy z TZ w Broken Sword . Takze istne szalenstwo!
A Wy zajadacie pewnie smakowitosci o ktorych pisalas wczesniej



W piwnicy w sensie w domu tak? Zuzka sie nie wybudza?

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

U nas tez okropnie strzelają. My mamy blisko blokowisko ale od razu za nami jest wielki plac gdzie nie ma nawet drzew wiec wszystko tam leci i strzela nam pod oknami...
Junior jak juz zasnie to mozna go wynieść a sie nie obudzi. Julia tez spi ale zaczęła dosc mocno kaszleć wiec tez do niej latam raz za razem.
Poszłabym spac ale nie ma szans, boje sie tak zostawic Julke sama.

Taaaa... Zajadamy. Każdy nałożył sobie cos na talerzyk i wszystko pochowaliśmy do lodówki bo jakos nikt głodu nie ma

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez moniska139

My w polach to nikt pod domem nie strzela. Ale każdej strony widać jak ma wsiach strzelają fajerwerki. Psy juz w piwnicy siedzą bo się boją. Jutro tez cały dzień tak będzie... Z teściami oglądamy sylwestry w różnych miastach i jemy laysy. Nawet mi się siedzieć nie chce.

Zazdroszczę, ze nie strzelają bo u nas to tragicznie ...

[Jess922]

A my siedzimy u siostry i Alan jeszcze nie spi, zasnal na 20min przy odkladaniu sie obudzil i koniec. Nie mamy za bardzo mozliwosci isc teraz spac wiec juz posiedzi z nami do polnocy i potem wszyscy spac w domu by juz dawno spal

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[kasperka]

Roxi, my w domku jestesmy 🏼

[majka242007]

Adam nie śpi od 23 jakis ciul strzelał akurat przy karmieniu i tak sie wystraszyl az sie poplakal. Teraz imprezuje razem z nami

[roxana_lu]

Napisane przez Jess922

A my siedzimy u siostry i Alan jeszcze nie spi, zasnal na 20min przy odkladaniu sie obudzil i koniec. Nie mamy za bardzo mozliwosci isc teraz spac wiec juz posiedzi z nami do polnocy i potem wszyscy spac w domu by juz dawno spal

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Mały imprezowicz

Napisane przez kasperka

Roxi, my w domku jestesmy 🏼

Super, to tak jak my

Napisane przez majka242007

Adam nie śpi od 23 jakis ciul strzelał akurat przy karmieniu i tak sie wystraszyl az sie poplakal. Teraz imprezuje razem z nami

Kolejny imprezowicz

Moje dzieciaczki spia, my z tż tez juz z zapałkami w oczach siedzimy i czekamy na północ. Buzi i spac

[Jess922]

Napisane przez roxana_lu

Mały imprezowicz




Super, to tak jak my




Kolejny imprezowicz

Moje dzieciaczki spia, my z tż tez juz z zapałkami w oczach siedzimy i czekamy na północ. Buzi i spac

Ja tez czekam, zeby do wyrka isc normalnie starzejemy sie

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Mirabelka_90]

Haha a ja obchodze Waszego sylwestra czyli godzine szybxiej i spac;d w sumie juz w lozku jestesmy
Szczesliwego;*

[roxana_lu]

Napisane przez Jess922

Ja tez czekam, zeby do wyrka isc normalnie starzejemy sie

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

To jest straszne
Moja znajoma ma domek obok nas i jak widze jaka u nich jest impreza to sie dziwie jak ludziom sie tak chce imprezować chyba juz nie dla mnie alkohol, zabawy do samego rana a potem jeszcze ten kac morderca