Czy zaczynać od pettingu to wstyd?

[marble_heart]

Napisane przez skatex3

...różnie w życiu bywa .

No własnie, bardzo różnie bywa. A tu nie ma nawet dyskusji o różnie.

[201607040946]

Ty w ogóle czytasz, co ci tu piszą? Czy tylko dalej marudzisz? Bo wiesz, jak to wygląda...

[201803080934]

Napisane przez anna87

Poważnie byś olała chłopaka, bo mu raz opadł?

niiieee, jakby powiedział prawdę [stres, cokolwiek, zdarza się], to bym go nie olała.

Ja też bym się zastanowiła, ale to przez ściemnianie.

a w przypadku ściemniania bym się nie zastanawiała

Napisane przez porsche333

.
Przy pierwszym się zgadzam, inne zabawy by było więc widac czy wszystko działa.
A przy drugim oj joj joj, nie czepiaj się. Nie chodzi czy jest godna czy nie, ale ze mi ciezko przełamać się i isc od razu na glęboką wodę.

to zmienia postać rzeczy - w takim wypadku pomyślałabym, że facet nie umie w seks
prawiczek jakiś czy inny diabeł

[porsche333]

Napisane przez kaguya

Ty w ogóle czytasz, co ci tu piszą? Czy tylko dalej marudzisz? Bo wiesz, jak to wygląda...

No czytam, i dowiedziałem się że dziwny jestem. Ale tak krepuje sie swojego ciała, i wolę pierwsze kontakty powoli. Nie zmienie tego, i moge tylko ewentualnie wczesniej poinformowac dziewczyne, ale do tej pory nie uwazalem ze to jest potrzebne, bo są jakies macanki, nie idziemy dalej i tyle.

[201705042038]

Napisane przez Atavish

Nie wiem jak innym, ale dla mnie najdziwniejsze w tym co piszesz nie jest to, że chcesz czekać z pełnym stosunkiem, tylko to, że dopatrujesz się problemu w powiedzeniu o tym dziewczynie.

A mnie nawet to nie dziwi, bardziej to, że autor mimo powyższych daje się do macania po genitaliach po kilku dniach znajomości i to go jakoś nie krępuje.

Napisane przez porsche333

ale do tej pory nie uwazalem ze to jest potrzebne, bo są jakies macanki, nie idziemy dalej i tyle.

No to rob dalej jak do tej pory, w czym problem?

[porsche333]

Napisane przez anna87

A mnie nawet to nie dziwi, bardziej to, że autor mimo powyższych daje się do macania po genitaliach po kilku dniach znajomości i to go jakoś nie krępuje.



No to rob dalej jak do tej pory, w czym problem?

a gdzie napisałem ze po kilku dniach? Pisałem że potrzebuje CO NAJMNIEJ kilka SPOTKAN, nie dni. rzadko kiedy spotkania sa codziennie, i rzadko kiedy było cos po kilku spotkaniach. Pisąłem ze dosc szybko bo nie trwało to TYGODNIAMI czy MIESIACAMI. ale na pewno nie po kilku dniach czy po jednym tygodniu.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Zdarzyło się ze nie chcialy sie umowic ponownie, wiec pomyslalem ze problem moze w tym tkwi, ze jeszcze jak bylem mlodszy to i dziewczyny byly rzecz jasna mlodsze i im to bardzo odpowiadalo, a jak teraz spotykam sie z rowiesniczkami + - to moze faktycznie oczekiwale penetracji.

[201705042038]

Napisane przez porsche333

a gdzie napisałem ze po kilku dniach? Pisałem że potrzebuje CO NAJMNIEJ kilka SPOTKAN, nie dni. rzadko kiedy spotkania sa codziennie, i rzadko kiedy było cos po kilku spotkaniach. Pisąłem ze dosc szybko bo nie trwało to TYGODNIAMI czy MIESIACAMI. ale na pewno nie po kilku dniach czy po jednym tygodniu.

No dobra, to po kilkunastu dniach. Faktycznie, to wszystko zmienia.

[porsche333]

Napisane przez anna87

No dobra, to po kilkunastu dniach. Faktycznie, to wszystko zmienia.

No i? Niektore idą na pierwszym spotkaniu do lozka na pelen sesk, a ze mi sie zdarza po 2-3 tygodniach bo przewaznie mniej wiecej tyle czasu mija, calowac z dziewczyna i obmacac po narzadach plciowych to az takie straszne?

[201705042038]

Napisane przez porsche333

Zdarzyło się ze nie chcialy sie umowic ponownie, wiec pomyslalem ze problem moze w tym tkwi, ze jeszcze jak bylem mlodszy to i dziewczyny byly rzecz jasna mlodsze i im to bardzo odpowiadalo, a jak teraz spotykam sie z rowiesniczkami + - to moze faktycznie oczekiwale penetracji.

Może tkwi. A może po prostu miały ochotę na przygodę i nie chcą się spotykać tygodniami zanim do czegoś dojdzie. Może i tak i tak drugiego razu by nie było. Nie wiem, po kilku randkach chyba nie oczekujesz, że Ci się oświadczą.

[porsche333]

Napisane przez anna87

Może tkwi. A może po prostu miały ochotę na przygodę i nie chcą się spotykać tygodniami zanim do czegoś dojdzie. Może i tak i tak drugiego razu by nie było. Nie wiem, po kilku randkach chyba nie oczekujesz, że Ci się oświadczą.

Mozliwe, ze tylko chcialy przygody i nastepnego spotkania by nie bylo, a mozliwe ze sie nie spodobalo ze pelnego sesku nie bylo, nie wiem. Ale dlatego zalozylem watek, aby poznac opinie, czy to takie straszne jak dziewczyna poczeka przynajmniej kilka spotkan ktore nie zakonczone beda.....

[201803080934]

Napisane przez Atavish

Wiadomo, nie chodzi o "Cześć, jestem Eustachy i nie penetruję na pietwszej randce", tylko o rozmowę z kimś, z kim się kilka razy widziałeś i kto nadal wyraża chęć spotykania się (skoro ma np. dojść do spotkania u niej/u Ciebie w domu.

jak dla mnie mógłby tak zrobić

[201705042038]

Napisane przez porsche333

Mozliwe, ze tylko chcialy przygody i nastepnego spotkania by nie bylo, a mozliwe ze sie nie spodobalo ze pelnego sesku nie bylo, nie wiem. Ale dlatego zalozylem watek, aby poznac opinie, czy to takie straszne jak dziewczyna poczeka przynajmniej kilka spotkan ktore nie zakonczone beda.....

Je zapytaj.

[porsche333]

Napisane przez anna87

Je zapytaj.

Olały mnie więc mam je gdzies

[cherry_flamme]

Doskonale Cię Autorze rozumiem i dziwię się, że niektóre dziewczyny tak na Ciebie naskoczyły Wiem, że to jest wizaż i pójście od razu na całość nie jest tu niczym dziwnym, ale jednak nie wszyscy mają takie podejście. Ja też nawet do zwykłych pieszczot potrzebuję kilku nocy spędzonych po prostu na przytulankach, a potem stopniowo idzie się dalej.
Wolę mężczyzn trochę starszych od siebie (po 30'stce) i z każdym z nich temat seksu dosyć szybko pojawiał się w rozmowach. Mówiłam o swoim podejściu (że seks i pieszczoty tylko z kimś, kto jest mi bliski i na kim bardzo mi zależy) i żadnego to nie odstraszyło, a umawiałam się również z takimi, którzy mieli parę tzw. ''przygód'', więc czekanie mogło się wydawać im dziwne.

[201705042038]

Napisane przez cherry_flamme

Wolę mężczyzn trochę starszych od siebie (po 30'stce) i z każdym z nich temat seksu dosyć szybko pojawiał się w rozmowach. Mówiłam o swoim podejściu (że seks i pieszczoty tylko z kimś, kto jest mi bliski i na kim bardzo mi zależy) i żadnego to nie odstraszyło, a umawiałam się również z takimi, którzy mieli parę tzw. ''przygód'', więc czekanie mogło się wydawać im dziwne.

Ale Ty nie widzisz różnicy między swoim podejściem, a tym wątkiem?
Facet się pcha do macania na starcie znajomości, po czym przerywa bo "ma zasady". Porozmawiać nie porozmawia, ani przed, ani po. I dziwi się, dlaczego one uciekają.

[cherry_flamme]

Napisane przez anna87

Ale Ty nie widzisz różnicy między swoim podejściem, a tym wątkiem?
Facet się pcha do macania na starcie znajomości, po czym przerywa bo "ma zasady". Porozmawiać nie porozmawia, ani przed, ani po. I dziwi się, dlaczego one uciekają.

Przejrzałam cały watek, ale mogło mi coś umknąć. Rozmowa to podstawa- wiadomo. Ale nie zauważyłam, żeby u Autora to była kwestia zasad , tylko raczej własnych odczuć w tym temacie. Chodzi o to, że nie unika seksu, bo nie wypada, tylko nie jest gotowy. No chyba, że czegoś nie doczytałam

[zakonna]

Macać można, wsadzać palce można tylko seksić się nie można. Nie widzisz w tym pewnej aberacji?

[Atavish]

[QUITE]Doskonale Cię Autorze rozumiem i dziwię się, że niektóre dziewczyny tak na Ciebie naskoczyłyConfused Wiem, że to jest wizaż i pójście od razu na całość nie jest tu niczym dziwnym, ale jednak nie wszyscy mają takie podejście. Ja też nawet do zwykłych pieszczot potrzebuję kilku nocy spędzonych po prostu na przytulankach, a potem stopniowo idzie się dalej.

Wolę mężczyzn trochę starszych od siebie (po 30'stce) i z każdym z nich temat seksu dosyć szybko pojawiał się w rozmowach. Mówiłam o swoim podejściu (że seks i pieszczoty tylko z kimś, kto jest mi bliski i na kim bardzo mi zależy) i żadnego to nie odstraszyło, a umawiałam się również z takimi, którzy mieli parę tzw. ''przygód'', więc czekanie mogło się wydawać im dziwne.[/QUOTE]

Tylko, że Ty rozmawiasz i nie ma później niespodzianek. Autor tego nie robi i za to mu się oberwało.

Bo prawda jest taka, że w wieku 27lat nie jest dziwne to, że pierwsza wspólna noc się na samych macankach nie kończy Więc warto poriznawiać i tyle.

[porsche333]

Napisane przez cherry_flamme

Doskonale Cię Autorze rozumiem i dziwię się, że niektóre dziewczyny tak na Ciebie naskoczyły Wiem, że to jest wizaż i pójście od razu na całość nie jest tu niczym dziwnym, ale jednak nie wszyscy mają takie podejście. Ja też nawet do zwykłych pieszczot potrzebuję kilku nocy spędzonych po prostu na przytulankach, a potem stopniowo idzie się dalej.
Wolę mężczyzn trochę starszych od siebie (po 30'stce) i z każdym z nich temat seksu dosyć szybko pojawiał się w rozmowach. Mówiłam o swoim podejściu (że seks i pieszczoty tylko z kimś, kto jest mi bliski i na kim bardzo mi zależy) i żadnego to nie odstraszyło, a umawiałam się również z takimi, którzy mieli parę tzw. ''przygód'', więc czekanie mogło się wydawać im dziwne.

No ja mam podobnie, zresztą nigdy mnie nie odstraszylo zadna dziewczyna ktora chciala poczekac, rozumialem to, nie zdarzaly sie ze na początku nawet dtoknąc sie nie pozwolily tez rozumialem to, myslalem w ten sposobu , dziewczyna poznaje mnie, nie ma jeszcze zdnaia na moj temat i nie zbylem jej jeszcze zaufania i nie dopuszcza mnie do swoich intymnyc stref, dla mnie to normalne bylo. I dziwie sie ze jak facet ma poodbne podejscie i ze juz dziwakiem jest. Chyba jeszcze kilka spotkan bez skesu nikgo nie zbawilo, potem juz jest petiing, kobiety lubią to, a pozniej po kilku razach juz seks, i tak uwazam ze dosc szybko.

A nie mowilem dziewczynom o tym bo uwazalem ze nie ma oczy, czy jak caluje sie np w usta to musze mowic sluchaj nie bedzie macanek? tak samo jak juz sąm macanki to mam mowic ze nie bedzie penetracji, oralnego czy anala? Nie,są pocalunki jest, potem kolejny etam jakies macanki, ale nie idziemy dalej, uwazam ze wystarczy powiedizec ze nie jestem gotowy na bardziej zaawansowane akcje,ze jakis czas, dziewczyna jest pieszczota, szczytuje wiec nie uwazam ze az tak bardzo traci cos z zycia jak poczeka jeszcze te kilka spotkac.

[kahoko hino]

powiem Ci tak - jestem osobą o dość dużym libido i gdyby mi facet w jakimś momencie powiedział, że pójdziemy do łóżka, ale seksu nie będzie jeszcze przez jakiś czas, to nie byłabym zadowolona. jako 25 latka mam swoje potrzeby i nie bawię się w numerację randek. takie chwyty są dobre u nastolatek czy młodych dwudziestolatek, ale z wiekiem przychodzi wg mnie pewna dojrzałość i gotowość na akt seksualny.

oczywiście jest masa dziewczyn, którym to będzie pasować, bo same są nieśmiałe lub wstydzą się swojego ciała - dokładnie tak, jak Ty. więc celuj w taką grupę, bo z taką jak ja, kaguya, zakonna czy cała masa innych lasek, by Ci się nie udało.

Napisane przez adeedra

Żądzami. Żądzami. Żądzami.
Nie ma czegoś takiego jak "rządze". Rządy, rzędy, ale żądze.*


*- powyższy post nie ma charakteru obrażliwego, czy złośliwego, jest błaganiem o litość.

dziękuję Ci za to tak bardzo, już miałam cytować każdy post.

Napisane przez porsche333

No czytam, i dowiedziałem się że dziwny jestem. Ale tak krepuje sie swojego ciała, i wolę pierwsze kontakty powoli. Nie zmienie tego, i moge tylko ewentualnie wczesniej poinformowac dziewczyne, ale do tej pory nie uwazalem ze to jest potrzebne, bo są jakies macanki, nie idziemy dalej i tyle.

akceptacja swojego ciała to podstawa, zwłaszcza w tym wieku. nie masz lat 17, tylko 27. wypadałoby mieć już nieco poukładane to i owo. popracuj nad pewnością siebie i zaakceptowaniem własnego ciała - nie po to, by szybciej lecieć z kimś do łóżka, ale po to, by lepiej się czuć.

[201705042038]

Napisane przez cherry_flamme

Przejrzałam cały watek, ale mogło mi coś umknąć. Rozmowa to podstawa- wiadomo. Ale nie zauważyłam, żeby u Autora to była kwestia zasad , tylko raczej własnych odczuć w tym temacie. Chodzi o to, że nie unika seksu, bo nie wypada, tylko nie jest gotowy. No chyba, że czegoś nie doczytałam

A, i jeszcze uważa, że dziewczyny powinny docenić, że w ogóle coś było, bo przecież mogło nie być niczego ...
Jeśli przejrzałaś cały wątek, to pewnie wiesz, że ja nie widze problemy w samym odkładaniu stosunku czy stopniowym oswajaniu się, byciu gotowym na takie a nie inne formy seksu itd.

[porsche333]

Napisane przez cherry_flamme

Przejrzałam cały watek, ale mogło mi coś umknąć. Rozmowa to podstawa- wiadomo. Ale nie zauważyłam, żeby u Autora to była kwestia zasad , tylko raczej własnych odczuć w tym temacie. Chodzi o to, że nie unika seksu, bo nie wypada, tylko nie jest gotowy. No chyba, że czegoś nie doczytałam

Dobrze zrozumailas, nie chodiz o zasady, tylko ze krepuje sie od razu isc na calosc, wola powoli poznawac jej cialo ano moje, przy tym osmielam sie coraz bardziej, staje sie coraz pewniejszy siebie, jak widze ze z kazdy krokiem jej sie podoba. mowimy sobie kompelmenty, buduje to przy niej moje poczucie wartosci, ze zalezy jej na mnie, i potym wiem ze zalezy jej na mnie, (jesli chce sie spotykac dalej) i wtedy moge juz isc na calosc.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez anna87

Ale Ty nie widzisz różnicy między swoim podejściem, a tym wątkiem?
Facet się pcha do macania na starcie znajomości, po czym przerywa bo "ma zasady". Porozmawiać nie porozmawia, ani przed, ani po. I dziwi się, dlaczego one uciekają.

I to nie zasady tylko opór psychiczny, i skad wiesz ze to ja sie biore za macanki? czesto bylo tak, ze np zaczynamy sie calowac i dziewczyna zaczyna mnie macac, wklada mi reke pod koszulke, rozpina rozporek, mi to odpowiada, wiec nic nie mowie, ale gdy sytuacja sie rozkreca, to mowie ze sorry jest to dla mnie za wczesnie, i pytam czy mzoemy zostac przy pieszczotach, bywa wtedy np ze spyta czy ma sie rozebrac ja na to ze moze zostac w bielizne, widze jak w staiku i majtach i mi na poczatek taki widok bardzo kreci, pieszcze ja przez majtki wkaldam reke w niej, czuje jej soki, sam sie nakrecam ona masuje mi przez bokserki, tez zdarza wloszyc swoja reke w nie, i jest, ok, a juz drugie czy trzecie spotkanie, to juz raczej petting bez bielizny, a np zostake koszulka jakas aby nie calkiem nago, a jeszcze na kolejncyh juz pełny seks.

[201607040946]

Napisane przez porsche333

I to nie zasady tylko opór psychiczny, i skad wiesz ze to ja sie biore za macanki? czesto bylo tak, ze np zaczynamy sie calowac i dziewczyna zaczyna mnie macac, wklada mi reke pod koszulke, rozpina rozporek, mi to odpowiada, wiec nic nie mowie, ale gdy sytuacja sie rozkreca, to mowie ze sorry jest to dla mnie za wczesnie, i pytam czy mzoemy zostac przy pieszczotach, bywa wtedy np ze spyta czy ma sie rozebrac ja na to ze moze zostac w bielizne, widze jak w staiku i majtach i mi na poczatek taki widok bardzo kreci, pieszcze ja przez majtki wkaldam reke w niej, czuje jej soki, sam sie nakrecam ona masuje mi przez bokserki, tez zdarza wloszyc swoja reke w nie, i jest, ok, a juz drugie czy trzecie spotkanie, to juz raczej petting bez bielizny, a np zostake koszulka jakas aby nie calkiem nago, a jeszcze na kolejncyh juz pełny seks.

Podnieca cię pisanie o tym na babskim forum? Hentai!

Wiedziałam, no wiedziałam, że tak będzie

[201705042038]

Napisane przez porsche333

I to nie zasady tylko opór psychiczny, i skad wiesz ze to ja sie biore za macanki?

No to:
Facet się pcha do macania na starcie znajomości, po czym przerywa bo "nie jest gotowy".

Napisane przez kaguya

Podnieca cię pisanie o tym na babskim forum? Hentai!

Wiedziałam, no wiedziałam, że tak będzie

A myślałaś, że on tu tak na serio po poradę?
Chociaż raczej obstawiam, że po prostu chce się pochwalić.

[porsche333]

Napisane przez anna87

A, i jeszcze uważa, że dziewczyny powinny docenić, że w ogóle coś było, bo przecież mogło nie być niczego ...
Jeśli przejrzałaś cały wątek, to pewnie wiesz, że ja nie widze problemy w samym odkładaniu stosunku czy stopniowym oswajaniu się, byciu gotowym na takie a nie inne formy seksu itd.

czepia się, nie napisałem ze robie laske, tylko ze niektorzy dopoki nie poznaja nie nie poczuszczaja do zadnych sytuacji intymnych, a ja jestem w stanie uprawiac petting nawet po kilka spotoaniach, wiec zawsze to jakas aktywnosc a nie ze dziewczyna chodiz na randki i nikt jej nie zaspokoi, ma przujemnosc ma orgazm, moze nie z wymarzonej formie, ale ma. I zaznaczam ze to nie trwa wiecznie, tylko chiwlowo.

Pisalem codo rozmowy, spotykam sie z dizewczyna jakas kawka rozmowy o pracy pogdozie i innych glupstwach, ona za ktorym razem zaprasza mnie dosbie (niekoniecznie na seks) i nagle spontanicznie, jakies pocalunki macanki, wklada mi reke w bokserki, to wtedy mowie ze sorry fajna jestes podabsz mi sie, ale dla mnie to zaszybko, i jesli masz ochotę to zostanmy dzis przy pieszczotach, a pozniej to jakos sie rozkreci. Moim zdaniem powinna zrozumec.

[201607040946]

Napisane przez anna87

A myślałaś, że on tu tak na serio po poradę?
Chociaż raczej obstawiam, że po prostu chce się pochwalić.

Nie, myślałam co innego, ale modce nie przystoi.

[Gardenia_88]

Napisane przez porsche333

Pisalem codo rozmowy, spotykam sie z dizewczyna jakas kawka rozmowy o pracy pogdozie i innych glupstwach, ona za ktorym razem zaprasza mnie dosbie (niekoniecznie na seks) i nagle spontanicznie, jakies pocalunki macanki, wklada mi reke w bokserki, to wtedy mowie ze sorry fajna jestes podabsz mi sie, ale dla mnie to zaszybko, i jesli masz ochotę to zostanmy dzis przy pieszczotach, a pozniej to jakos sie rozkreci. Moim zdaniem powinna zrozumec.

No i na co Ty tutaj się jeszcze produkujesz? Sam sobie odpowiedziałeś co powienieneś zrobić. A może faktycznie jara Cię opisywanie tutaj tych swoich macankowych przygód?

[201705042038]

Napisane przez porsche333

czepia się, nie napisałem ze robie laske, tylko ze niektorzy dopoki nie poznaja nie nie poczuszczaja do zadnych sytuacji intymnych, a ja jestem w stanie uprawiac petting nawet po kilka spotoaniach, wiec zawsze to jakas aktywnosc a nie ze dziewczyna chodiz na randki i nikt jej nie zaspokoi, ma przujemnosc ma orgazm, moze nie z wymarzonej formie, ale ma.

Napisane przez kaguya

Nie, myślałam co innego, ale modce nie przystoi.

To była moja pierwsza myśl, ale to było zanim zaczął się żalić na te tabuny lasek wymagających od niego penetracji na czwartej randce

[porsche333]

Napisane przez anna87

No to:
Facet się pcha do macania na starcie znajomości, po czym przerywa bo "nie jest gotowy".




A myślałaś, że on tu tak na serio po poradę?
Chociaż raczej obstawiam, że po prostu chce się pochwalić.

Nie bardzije po porade, tylko bardziej jakie macie zdanie jak facet wam tak powiedzial, czy to wam normalka czy maskara.

Znowu wrzucasz mi ze biore sie zamacanki, a ja jestem kulturalnym, jak jestesmy sami, to co robie to to ze najwyzej pocalunki w usta, dotykam ją po plecach szyi, po wloze reke pod bluske i podotykam brzuszka, dotyk kolana trochę ud, nigdy nie "atakuje" miejscc strategicznych- piersi tyłka czy krocza, i mowa tu jak dziewczyna jest w ubranu. Jak dziewczyna zainteresowana to oddaje pieszczoty i to zazwyczaj one schodzą nizej w moj obszar genitalii, dotyk mojej klaty piersiowe i zabawa wlosami na niej, i wtedy czy sciagnie mi np koszulke, albo sobie spodnie, w tedy wkraczem ze dla mnie to szabyko, i jak sie zgodzi to prosilbym abys zostali przy pieszczotach, zadna nie odmowila pieszczot, i kazda byla spelniona.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez Gardenia_88

No i na co Ty tutaj się jeszcze produkujesz? Sam sobie odpowiedziałeś co powienieneś zrobić. A może faktycznie jara Cię opisywanie tutaj tych swoich macankowych przygód?

Bo ja uwazam ze tak postepuje dobrze, tylko teraz czy wedlug was jest to ok? Czy widzicie w tym moje błędy? Jakbyscie odebraly to jakby was chlopak potraktowam tak jak ja, na luzie, czy moze zlosc by was dopadła i foch?

[kahoko hino]

Napisane przez kaguya

Podnieca cię pisanie o tym na babskim forum? Hentai!

Wiedziałam, no wiedziałam, że tak będzie

kurde, ubiegłaś mnie z tym hentai! ale serio gościu, bloga sobie załóż.

Napisane przez porsche333

Nie bardzije po porade, tylko bardziej jakie macie zdanie jak facet wam tak powiedzial, czy to wam normalka czy maskara.

Znowu wrzucasz mi ze biore sie zamacanki, a ja jestem kulturalnym, jak jestesmy sami, to co robie to to ze najwyzej pocalunki w usta, dotykam ją po plecach szyi, po wloze reke pod bluske i podotykam brzuszka, dotyk kolana trochę ud, nigdy nie "atakuje" miejscc strategicznych- piersi tyłka czy krocza, i mowa tu jak dziewczyna jest w ubranu. Jak dziewczyna zainteresowana to oddaje pieszczoty i to zazwyczaj one schodzą nizej w moj obszar genitalii, dotyk mojej klaty piersiowe i zabawa wlosami na niej, i wtedy czy sciagnie mi np koszulke, albo sobie spodnie, w tedy wkraczem ze dla mnie to szabyko, i jak sie zgodzi to prosilbym abys zostali przy pieszczotach, zadna nie odmowila pieszczot, i kazda byla spelniona.

to jak wszystkie zadowolone, to po co wątek?

Napisane przez porsche333

Bo ja uwazam ze tak postepuje dobrze, tylko teraz czy wedlug was jest to ok? Czy widzicie w tym moje błędy? Jakbyscie odebraly to jakby was chlopak potraktowam tak jak ja, na luzie, czy moze zlosc by was dopadła i foch?

przecież Ci napisałyśmy, że dojrzałe osoby nie byłyby zadowolone takim obrotem sprawy.