Polecamy:

gwiazdka93 · 2016-01-02, 17:24

Cytat:

Napisane przez smerffie

Też tak właśnie myślała, żeby na samym początku przynajmniej nie mówić, bo lekarze różnie mogą do tego podchodzić,a wolałabym się nie spalić

Jeśli lekarz jest normalny, to powinien z Tobą porozmawiać, a nie prowadzić monolog

Również nie powinien mieć Ci za złe, że coś sugerujesz, w końcu masz prawo do własnego zdania. Ja dawniej też chodziłam do endo., która niewiele od siebie mówiła, a ja nie miałam odwagi być dociekliwa, a teraz wychodzę z założenia, że za coś jednak płacę i staram się rozmawiać z lekarzem, a nie tylko słuchać i przytakiwać

smerffie · 2016-01-02, 17:34

Cytat:

Napisane przez gwiazdka93

Jeśli lekarz jest normalny, to powinien z Tobą porozmawiać, a nie prowadzić monolog

Również nie powinien mieć Ci za złe, że coś sugerujesz, w końcu masz prawo do własnego zdania. Ja dawniej też chodziłam do endo., która niewiele od siebie mówiła, a ja nie miałam odwagi być dociekliwa, a teraz wychodzę z założenia, że za coś jednak płacę i staram się rozmawiać z lekarzem, a nie tylko słuchać i przytakiwać

"Prywatna" Pani doktor jak najbardziej rozmawiała i wypytała mnie chyba o wszystko

Zobaczę jak będzie na fundusz

gwiazdka93 · 2016-01-02, 19:37

Cytat:

Napisane przez smerffie

"Prywatna" Pani doktor jak najbardziej rozmawiała i wypytała mnie chyba o wszystko

Zobaczę jak będzie na fundusz

Powodzenia

Idziesz gdzieś w Krakowie?

blue3 · 2016-01-02, 19:58

Cytat:

Napisane przez smerffie

"Prywatna" Pani doktor jak najbardziej rozmawiała i wypytała mnie chyba o wszystko

Zobaczę jak będzie na fundusz

Ja wychodzę z założenia, że lekarz do którego idę na fundusz też dostaje wynagrodzenie za przyjęcie, na które wcześniej się zgodził, nie robi tego pro bono i nikt go nie zaciągnął do przychodni siłą, a poza tym chodzi o moje zdrowie, więc mogę dopytywać, a nie tylko chodzić po recepty

dziuba85 · 2016-01-02, 20:30

Cytat:

Napisane przez pantera09

Któraś dziewczyna miała usuwana całą tarczycę, niestety nie pamietam nicku:-(

Trzymam kciuki żeby wszystko było ok!

Dziękuję

Cytat:

Napisane przez Kumiho

Ja, miałam całkowitą strumektomie.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Tak, ja byłam, tylko guzów miałam 5, oba płaty zajęte, wycięli mi całą.

Nie jest to takie straszne jak na początku sie wydaje, miałam co prawda komplikacje po operacji (porażenie nerwu krtaniowego), ale przeszłam rehabilitacje i jest ok.

Jeśli masz konkretne pytania to śmiało

Na priv, czy tutaj mogę?
Mnie operuje lekarz onkolog - plastyk (dziwne te mają specjalizacje). Bardzo szybko załatwił mi operację, bo wizytę miałam 29.12 a opeacja już 20.01.2016.
Ojej porażenie nerwu??!!! Długo miałaś rehabilitację?

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

Moja mama miała usunięty lewy płat i cieśń, z tym że już 20 lat temu. Miała bardzo liczne guzy na lewym płacie. Jeden z nich też dość spory bo widoczny gołym okiem na szyi. Mówi, że to była dobra decyzja. Teraz przyjmuje Euthyrox 125 (pon-pt) i 150 (weekend). Trzymam kciuki żeby wszystko przebiegło pomyślnie

Czyli jednak leki

Nie mam dzieci. Wiem, że lekami można wiele wyregulować. Ale 30 na karku.
No i martwi mnie - utycie, bo mam jednak z tym problemy, tzn. z utrzymaniem wagi.

smerffie · 2016-01-02, 20:39

Cytat:

Napisane przez gwiazdka93

Powodzenia

Idziesz gdzieś w Krakowie?

Tak, w Krakowie

niewinny roz · 2016-01-02, 20:55

Cytat:

Napisane przez dziuba85

Czyli jednak leki

Nie mam dzieci. Wiem, że lekami można wiele wyregulować. Ale 30 na karku.
No i martwi mnie - utycie, bo mam jednak z tym problemy, tzn. z utrzymaniem wagi.

A nie uprzedzili Cię, że leki będą konieczne? To w tym przypadku nieuniknione bo tracisz część narządu, a więc część produkcji hormonu, natomiast zapotrzebowanie w organizmie nadal jest takie same. Więc tę różnicę trzeba wyrównać lekami. Ale nie ma się czym martwić, prawie każda z nas tutaj bierze leki, czy z pełną tarczycą czy bez, nie jest to wcale uciążliwe. A akurat Euthyrox czy Letrox to bardzo bezpieczne leki, mało kto ma jakieś skutki uboczne, a jeżeli już to nie wpływają bardzo na komfort życia.

dziuba85 · 2016-01-02, 21:34

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

A nie uprzedzili Cię, że leki będą konieczne? To w tym przypadku nieuniknione bo tracisz część narządu, a więc część produkcji hormonu, natomiast zapotrzebowanie w organizmie nadal jest takie same. Więc tę różnicę trzeba wyrównać lekami. Ale nie ma się czym martwić, prawie każda z nas tutaj bierze leki, czy z pełną tarczycą czy bez, nie jest to wcale uciążliwe. A akurat Euthyrox czy Letrox to bardzo bezpieczne leki, mało kto ma jakieś skutki uboczne, a jeżeli już to nie wpływają bardzo na komfort życia.

Lekarz powiedział, że przy zdrowej tarczycy jest szansa, że nie będę musiała brać leków.

Enigvaa · 2016-01-03, 00:54

U mnie w laboratorium jest zestaw badan "pakiet tarczycowy" w tym: tsh,ft3,ft4,morfologia,ch olesterol i wapn. Zrobic badania przed pierwsza wizyta u endo? Tsh juz raz mialam robione (wynik 12,33). I pobieraja tylko probke krwi? Czy musze pedzic z siuskami?

Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka

gwiazdka93 · 2016-01-03, 07:15

Cytat:

Napisane przez Enigvaa

U mnie w laboratorium jest zestaw badan "pakiet tarczycowy" w tym: tsh,ft3,ft4,morfologia,ch olesterol i wapn. Zrobic badania przed pierwsza wizyta u endo? Tsh juz raz mialam robione (wynik 12,33). I pobieraja tylko probke krwi? Czy musze pedzic z siuskami?

Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka

Przed wizytą u endo. koniecznie TSH, FT4, FT3, aTPO i aTG, resztę jak chcesz, można zrobić, aczkolwiek najbardziej konieczne są te wymienione przeze mnie. Te badania (i te co napisałaś) wykonuje się z krwi.

dziuba85 · 2016-01-03, 09:07

Cytat:

Napisane przez gwiazdka93

Przed wizytą u endo. koniecznie TSH, FT4, FT3, aTPO i aTG, resztę jak chcesz, można zrobić, aczkolwiek najbardziej konieczne są te wymienione przeze mnie. Te badania (i te co napisałaś) wykonuje się z krwi.

Czy jak te pierwsze trzy są ok, to te aTPO i aTG mogą być nie w normie?

niewinny roz · 2016-01-03, 10:00

Cytat:

Napisane przez dziuba85

Czy jak te pierwsze trzy są ok, to te aTPO i aTG mogą być nie w normie?

Tak. Wtedy oznaczałoby to chorobę Hashimoto i pewnie kontrolne wizyty co jakiś czas u endokrynologa bo Hahimoto w końcu i tak doprowadzi do niedoczynności tarczycy. Czasem początkowo może wywołać też nadczynność.

dziuba85 · 2016-01-03, 10:10

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

Tak. Wtedy oznaczałoby to chorobę Hashimoto i pewnie kontrolne wizyty co jakiś czas u endokrynologa bo Hahimoto w końcu i tak doprowadzi do niedoczynności tarczycy. Czasem początkowo może wywołać też nadczynność.

To świetnie, że Pani Lekarz tych badań nie zleciła. Mam nadzieję, że w szpitalu zrobią mi jeszcze, a jak nie, tosama wymuszę.

Ciekawa jestem, jak będzie wyglądać "dostrajanie" organizmu. Bo jak wytną pół tarczycy, to zacznie szaleć trochę w ciele. Obym humorów nie miała. Nawet nie wiem czego mogę się spodziewać.
Lekarz powiedział, że mogę przez operację być ni płodna, ale lekami można wyregulować organizm. Mężowi nie mówiłam, bo się trochę podłamał całą wizytą.

niewinny roz · 2016-01-03, 10:59

Cytat:

Napisane przez dziuba85

To świetnie, że Pani Lekarz tych badań nie zleciła. Mam nadzieję, że w szpitalu zrobią mi jeszcze, a jak nie, tosama wymuszę.

Ciekawa jestem, jak będzie wyglądać "dostrajanie" organizmu. Bo jak wytną pół tarczycy, to zacznie szaleć trochę w ciele. Obym humorów nie miała. Nawet nie wiem czego mogę się spodziewać.
Lekarz powiedział, że mogę przez operację być ni płodna, ale lekami można wyregulować organizm. Mężowi nie mówiłam, bo się trochę podłamał całą wizytą.

Rzeczywiście mogą wystąpić bezowulacyjne cykle ale to z powodu burzy hormonalnej po usunięciu płata. Natomiast żaden ogarnięty lekarz nie zostawi cię tak bez uregulowania hormonów, chyba że same naturalnie wrócą do normy. Także po uregulowaniu na pewno płodność wróci

madrasowa · 2016-01-03, 11:56

Cześć, może powiedzie co sądzicie o moich wynikach? To trochę skomplikowane, ale jesli któraś z Was pomogłaby mi byłabym wdzięczna.

Zaczynałam od TSH 4,5 (badanie 11.2014) wprowadzenie leku, dawka 50ug
TSH 3.3 na dawce 50 (badanie 01.2015) - zwiększenie dawki do 75ug
TSH 1.75 na dawce 75 (bad. 03.2015) - tu poczułam się super
TSH 1.6 na dawce 75 (05.2015) super i utrzymanie dawki
pod koniec czerwca i w lipcu nagle załamanie, złe samopoczucie, badania:
TSH 2.2 (wolne hormony spadły, ale na granicy normy, ew fT3 lekko mniej)
zwiększenie dawki do 88ug
TSH 1.75 na dawce 88 (08.2015) - i poprosiłam lekarza o zwiększenie do 100, powiedział, że przy tych wynikach można zwiększyć no i czułam się super, ale później miałam objawy nadczynności i 10.2015 badanie TSH 0.1 - zmniejszenie dawki o krok mniej - 88ug i niestety tutaj zamiast TSH wzrosnąć jak poprzednio na 1.75 to zrobiło się 3, a ja ospała i nie dawałam rady żyć ...
Dlaczego tak się stało? Skoro dosłownie chwilę wcześniej miałam na dawce 88 TSH 1,75 a zaledwie zwiększając o 12.5 (do 100) spadło na 0.1 to po cofnięciu się krok wstecz powinno być chyba 1 z kawałkiem?
Niestety po tym jak wzrosło do 3 brałam co drugi dzień 100 i co drugi 88 a TSH spadło z 3 na 2

Nie rozumiem mojego organizmu, dlaczego nie da się ustawić dawki tak, żeby TSH było między 0.7-1.7 tylko raz jest duże, a raz poniżej normy?

Co zrobić, jak ustawić dawkę, żeby było dobrze? Czemu nagle mój organizm na malutkie zwiększenie Letroxu reaguje znacznym spadkiem (z 1.75 do 0.1) a później zmniejszam i skacze mi nagle na 3, a znów zwiększając nie mogę dojść do 1 z kawałkiem? Kompletnie tego nie rozumiem.

figa84 · 2016-01-03, 12:04

Madrasowa bo organizm to nie nakrecany mechanizm czy labolatorium.... Jest więcej czynników od których zależy tsh. Jak u Ciebie z zelazem,Wit b i d, wapniem i magnezem?

niewinny roz · 2016-01-03, 12:05

Cytat:

Napisane przez madrasowa

Cześć, może powiedzie co sądzicie o moich wynikach? To trochę skomplikowane, ale jesli któraś z Was pomogłaby mi byłabym wdzięczna.

Zaczynałam od TSH 4,5 (badanie 11.2014) wprowadzenie leku, dawka 50ug
TSH 3.3 na dawce 50 (badanie 01.2015) - zwiększenie dawki do 75ug
TSH 1.75 na dawce 75 (bad. 03.2015) - tu poczułam się super
TSH 1.6 na dawce 75 (05.2015) super i utrzymanie dawki
pod koniec czerwca i w lipcu nagle załamanie, złe samopoczucie, badania:
TSH 2.2 (wolne hormony spadły, ale na granicy normy, ew fT3 lekko mniej)
zwiększenie dawki do 88ug
TSH 1.75 na dawce 88 (08.2015) - i poprosiłam lekarza o zwiększenie do 100, powiedział, że przy tych wynikach można zwiększyć no i czułam się super, ale później miałam objawy nadczynności i 10.2015 badanie TSH 0.1 - zmniejszenie dawki o krok mniej - 88ug i niestety tutaj zamiast TSH wzrosnąć jak poprzednio na 1.75 to zrobiło się 3, a ja ospała i nie dawałam rady żyć ...
Dlaczego tak się stało? Skoro dosłownie chwilę wcześniej miałam na dawce 88 TSH 1,75 a zaledwie zwiększając o 12.5 (do 100) spadło na 0.1 to po cofnięciu się krok wstecz powinno być chyba 1 z kawałkiem?
Niestety po tym jak wzrosło do 3 brałam co drugi dzień 100 i co drugi 88 a TSH spadło z 3 na 2

Nie rozumiem mojego organizmu, dlaczego nie da się ustawić dawki tak, żeby TSH było między 0.7-1.7 tylko raz jest duże, a raz poniżej normy?

Co zrobić, jak ustawić dawkę, żeby było dobrze? Czemu nagle mój organizm na malutkie zwiększenie Letroxu reaguje znacznym spadkiem (z 1.75 do 0.1) a później zmniejszam i skacze mi nagle na 3, a znów zwiększając nie mogę dojść do 1 z kawałkiem? Kompletnie tego nie rozumiem.

Bo organizm to nie zegarek i nic nie działa w nas mechanicznie. Wszystko ciągle się zmienia, na stan naszego zdrowia i gospodarki hormonalnej ma wpływ bardzo wiele czynników, także tych zewnętrznych.
Pierwsze pytanie - masz Hashimoto? To tłumaczyłoby wiele. A nawet jeżeli nie to Twoje wyniki wcale mnie nie dziwią. Tak to jest z hormonami, że co jakiś czas zachodzą duże zmiany i prawie każda osoba przyjmująca hormony ma co jakiś czas taką "burzę" i pomieszanie wszystkiego. Jeżeli teraz 88mg to za mało żeby zejść do tego 1/1,5 to trzeba zwiększyć dawkę. Nie sugeruj się tym co było kiedyś, bo teraz jest teraz. Widocznie zwiększyło się Twoje zapotrzebowanie na hormon (co często poprzedzone jest paradoksalnie zmniejszonym zapotrzebowaniem - stąd ta chwilowa niedoczynność). Powodem może być zmniejszenie tarczycy, zwapnienia etc. (tutaj w przypadku Hashimoto). Na prawdę nie ma czym się martwić, trzeba tylko na nowo dobrać dawkę i nie przeliczać tego w tak matematyczny sposób jak to robisz.

Niestety nasz organizm to nie kalkulator i tak nie działa. Musisz dobrać nową, odpowiednią dawkę, a na pewno sama wiesz, że zazwyczaj potrzeba na to czasu.

**201607131114** · 2016-01-03, 13:26

Cytat:

Napisane przez dziuba85

Dziękuję

Na priv, czy tutaj mogę?
Mnie operuje lekarz onkolog - plastyk (dziwne te mają specjalizacje). Bardzo szybko załatwił mi operację, bo wizytę miałam 29.12 a opeacja już 20.01.2016.
Ojej porażenie nerwu??!!! Długo miałaś rehabilitację?

Czyli jednak leki

Nie mam dzieci. Wiem, że lekami można wiele wyregulować. Ale 30 na karku.
No i martwi mnie - utycie, bo mam jednak z tym problemy, tzn. z utrzymaniem wagi.

Pytaj gdzie chcesz, czy tu czy na priv

Mam 29 lat, w tym roku (2016) przekroczę 30. Operacje miałam w czerwcu 2014. Sama operacja niesie z sobą ryzyko miedzy innymi porażenia nerwów krtaniowych, dlatego do szpitala spakuj sie na wszelki wypadek na tydzień, nawet jak początkowo masz tam spędzić 3-4 dni.

Co do leków, tak jak dziewczyny pisały, organizm sam tego braku nie skompensuje. Na początku musisz po prostu pilnować poziomu hormonów i dość szybko reagować.

Jeśli chodzi o porażenie, moje było dość uparte, zajęło mi ok pół roku dojście do pełnej sprawności ale sie udało. Nie martw sie na zapas, bedzie dobrze

dziuba85 · 2016-01-03, 13:53

Cytat:

Napisane przez Kumiho

Pytaj gdzie chcesz, czy tu czy na priv

Mam 29 lat, w tym roku (2016) przekroczę 30. Operacje miałam w czerwcu 2014. Sama operacja niesie z sobą ryzyko miedzy innymi porażenia nerwów krtaniowych, dlatego do szpitala spakuj sie na wszelki wypadek na tydzień, nawet jak początkowo masz tam spędzić 3-4 dni.

Co do leków, tak jak dziewczyny pisały, organizm sam tego braku nie skompensuje. Na początku musisz po prostu pilnować poziomu hormonów i dość szybko reagować.

Jeśli chodzi o porażenie, moje było dość uparte, zajęło mi ok pół roku dojście do pełnej sprawności ale sie udało. Nie martw sie na zapas, bedzie dobrze

Dziękuję za odpowiedź

Czy odczuwałaś zmiany w swoim zachowaniu? Placzliwosc, rozdrażnienie? I to porażenie? Nie bardzo rozumiem? Problemy z mową?

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

Rzeczywiście mogą wystąpić bezowulacyjne cykle ale to z powodu burzy hormonalnej po usunięciu płata. Natomiast żaden ogarnięty lekarz nie zostawi cię tak bez uregulowania hormonów, chyba że same naturalnie wrócą do normy. Także po uregulowaniu na pewno płodność wróci

Dziękuję za odpowiedź

Z dzieckiem chcemy poczekać jeszcze.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

Rzeczywiście mogą wystąpić bezowulacyjne cykle ale to z powodu burzy hormonalnej po usunięciu płata. Natomiast żaden ogarnięty lekarz nie zostawi cię tak bez uregulowania hormonów, chyba że same naturalnie wrócą do normy. Także po uregulowaniu na pewno płodność wróci

Dziękuję za odpowiedź

Z dzieckiem chcemy poczekać jeszcze.

**201607131114** · 2016-01-03, 20:11

Cytat:

Napisane przez dziuba85

Dziękuję za odpowiedź

Czy odczuwałaś zmiany w swoim zachowaniu? Placzliwosc, rozdrażnienie? I to porażenie? Nie bardzo rozumiem? Problemy z mową?[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

1) Nie, nie odczułam zmian w zachowaniu, nie byłam płaczliwa ani rozdrażniona. Od razu dostałam euthyrox i monitorowaliśmy dawkę. Miałam jedno potknięcie, skoczyło mi tsh mocno ale szybko dostałam zmodyfikowaną dawkę i wszystko sie wyrównało.

2) porażenie nerwu krtaniowego wstecznego może powodować: jednostronne - przewlekłą chrypę, męczliwość głosi, głos cichy, słaby, zachrypnięty, może też wpływać na oddychanie; obustronne - tracisz głos całkowicie. Ja miałam jednostronne.

nanga_pargat · 2016-01-03, 20:18

Przy niedoczynnosci tarczycy, bez cwiczen nie da sie schudnac... przez pierwsze dni diety nigdy nie cwiczylam... a jadlam malo i zdrowo (0 pieczywa, chude mieso, jazyny, 0 cukru). Po 2 tygodniach nie schudlam ani kilograma, a normalne dziewczyny by schudly z 3 kg minimum.. i to mnie zawsze dolowalo i przerywalam diete... teraz znowu probuje tyle, ze z cwiczeniami.. moze mi sie w koncu uda zrzucić...

smerffie · 2016-01-03, 20:40

Cytat:

Napisane przez nanga_pargat

Przy niedoczynnosci tarczycy, bez cwiczen nie da sie schudnac... przez pierwsze dni diety nigdy nie cwiczylam... a jadlam malo i zdrowo (0 pieczywa, chude mieso, jazyny, 0 cukru). Po 2 tygodniach nie schudlam ani kilograma, a normalne dziewczyny by schudly z 3 kg minimum.. i to mnie zawsze dolowalo i przerywalam diete... teraz znowu probuje tyle, ze z cwiczeniami.. moze mi sie w koncu uda zrzucić...

Chodze na siłownie od 1,5 roku, trzymam bilans kcal i redukcja wagi nie idzie w ogóle, każde 100g było jak wyrwane z paszczy lwa. ALe dopiero miesiąc temu dowiedziałam się o chorobie i zaczynam leczenie. Sama mam nadzieje, że w końcu uda się zrzucic

nellady · 2016-01-03, 21:37

Mam jeszcze pytanie. Wizytę mam po 20 stycznia, kiedy najlepiej zrobić badania?

madrasowa · 2016-01-03, 21:55

dzięki dziewczyny za odpowiedź.
Nie mam chyba Hashimoto, nikt nie potrafił mi powiedzieć. Byłam u dwóch lekarzy na usg, jedna kobieta powiedziała, że tarczyca wygląda jakby miała zapalenie, ale nie jest to jakiś bardzo charakterystyczny obraz i na pewno powiedzieć nie może, drugi lekarz powiedział, że rzeczywiście mała (całość 5ml) ale przeciwciała nie potwierdzają tego. Także chyba nie mam Hashimoto.

niewinny roz · 2016-01-03, 21:59

Cytat:

Napisane przez madrasowa

dzięki dziewczyny za odpowiedź.
Nie mam chyba Hashimoto, nikt nie potrafił mi powiedzieć. Byłam u dwóch lekarzy na usg, jedna kobieta powiedziała, że tarczyca wygląda jakby miała zapalenie, ale nie jest to jakiś bardzo charakterystyczny obraz i na pewno powiedzieć nie może, drugi lekarz powiedział, że rzeczywiście mała (całość 5ml) ale przeciwciała nie potwierdzają tego. Także chyba nie mam Hashimoto.

Z tego co piszesz to ja bym się kierowała jednak w stronę Hashimoto, bo:
1) tarczyca wygląda jakby miała zapalenie - może to początkowe stadium
2) mała objętość tarczycy - charakterystyczne dla Hashimoto, a ta choroba może być nawet jeżeli przeciwciała są w normie
W sumie to nie jest aż tak ważne, leczenie to i tak hormony

LadyChatterbox · 2016-01-03, 22:06

Cytat:

Napisane przez nanga_pargat

Przy niedoczynnosci tarczycy, bez cwiczen nie da sie schudnac... przez pierwsze dni diety nigdy nie cwiczylam... a jadlam malo i zdrowo (0 pieczywa, chude mieso, jazyny, 0 cukru). Po 2 tygodniach nie schudlam ani kilograma, a normalne dziewczyny by schudly z 3 kg minimum.. i to mnie zawsze dolowalo i przerywalam diete... teraz znowu probuje tyle, ze z cwiczeniami.. moze mi sie w koncu uda zrzucić...

Ja nie cwicze i chudne wiec to indywidualna kwestia.

ama09 · 2016-01-03, 22:25

A ja w ogóle nie tyję...

a apetyt mam ;/

Smerfetka696969 · 2016-01-03, 22:34

Cytat:

Napisane przez ama09

A ja w ogóle nie tyję...

a apetyt mam ;/

U mnie to samo xd

zaksy · 2016-01-03, 23:41

U mnie odchudzanie też nie idzie, ćwiczę już 4 rok, ale wcześniej nie trzymałam żadnej diety, potrafiłam spalać codziennie po 700 kalorii, a jednak przytyłam prawie 17 kg

od lutego zeszłego roku wprowadziłam zmiany również w diecie, zaczęłam ćwiczyć intensywniej, a w ciągu 11 miesięcy na wadze -2 kg, i nie, to nie są mięśnie. ale nie poddaję się, ćwiczę dalej, kiedyś na pewno uda się

agnieszka_2612 · 2016-01-04, 19:43

Cytat:

Napisane przez ama09

A ja w ogóle nie tyję...

a apetyt mam ;/

i ja również

2016-01-03, 00:54	#4479
Enigvaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-02 Lokalizacja: Slupsk Wiadomości: 1 720	Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II U mnie w laboratorium jest zestaw badan "pakiet tarczycowy" w tym: tsh,ft3,ft4,morfologia,ch olesterol i wapn. Zrobic badania przed pierwsza wizyta u endo? Tsh juz raz mialam robione (wynik 12,33). I pobieraja tylko probke krwi? Czy musze pedzic z siuskami? Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka

2016-01-03, 11:56	#4485
madrasowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 135	Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II Cześć, może powiedzie co sądzicie o moich wynikach? To trochę skomplikowane, ale jesli któraś z Was pomogłaby mi byłabym wdzięczna. Zaczynałam od TSH 4,5 (badanie 11.2014) wprowadzenie leku, dawka 50ug TSH 3.3 na dawce 50 (badanie 01.2015) - zwiększenie dawki do 75ug TSH 1.75 na dawce 75 (bad. 03.2015) - tu poczułam się super TSH 1.6 na dawce 75 (05.2015) super i utrzymanie dawki pod koniec czerwca i w lipcu nagle załamanie, złe samopoczucie, badania: TSH 2.2 (wolne hormony spadły, ale na granicy normy, ew fT3 lekko mniej) zwiększenie dawki do 88ug TSH 1.75 na dawce 88 (08.2015) - i poprosiłam lekarza o zwiększenie do 100, powiedział, że przy tych wynikach można zwiększyć no i czułam się super, ale później miałam objawy nadczynności i 10.2015 badanie TSH 0.1 - zmniejszenie dawki o krok mniej - 88ug i niestety tutaj zamiast TSH wzrosnąć jak poprzednio na 1.75 to zrobiło się 3, a ja ospała i nie dawałam rady żyć ... Dlaczego tak się stało? Skoro dosłownie chwilę wcześniej miałam na dawce 88 TSH 1,75 a zaledwie zwiększając o 12.5 (do 100) spadło na 0.1 to po cofnięciu się krok wstecz powinno być chyba 1 z kawałkiem? Niestety po tym jak wzrosło do 3 brałam co drugi dzień 100 i co drugi 88 a TSH spadło z 3 na 2 Nie rozumiem mojego organizmu, dlaczego nie da się ustawić dawki tak, żeby TSH było między 0.7-1.7 tylko raz jest duże, a raz poniżej normy? Co zrobić, jak ustawić dawkę, żeby było dobrze? Czemu nagle mój organizm na malutkie zwiększenie Letroxu reaguje znacznym spadkiem (z 1.75 do 0.1) a później zmniejszam i skacze mi nagle na 3, a znów zwiększając nie mogę dojść do 1 z kawałkiem? Kompletnie tego nie rozumiem.

2016-01-03, 12:04	#4486
figa84 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 10 668	Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II Madrasowa bo organizm to nie nakrecany mechanizm czy labolatorium.... Jest więcej czynników od których zależy tsh. Jak u Ciebie z zelazem,Wit b i d, wapniem i magnezem?

2016-01-03, 20:18	#4491
nanga_pargat Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 2	Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II Przy niedoczynnosci tarczycy, bez cwiczen nie da sie schudnac... przez pierwsze dni diety nigdy nie cwiczylam... a jadlam malo i zdrowo (0 pieczywa, chude mieso, jazyny, 0 cukru). Po 2 tygodniach nie schudlam ani kilograma, a normalne dziewczyny by schudly z 3 kg minimum.. i to mnie zawsze dolowalo i przerywalam diete... teraz znowu probuje tyle, ze z cwiczeniami.. moze mi sie w koncu uda zrzucić... Edytowane przez nanga_pargat Czas edycji: 2016-01-03 o 20:20

2016-01-03, 21:37	#4493
nellady Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 9 084	Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II Mam jeszcze pytanie. Wizytę mam po 20 stycznia, kiedy najlepiej zrobić badania? __________________ Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój! Na kolanach, po kamieniach, póki tylko jest sens.

2016-01-03, 21:55	#4494
madrasowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 135	Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II dzięki dziewczyny za odpowiedź. Nie mam chyba Hashimoto, nikt nie potrafił mi powiedzieć. Byłam u dwóch lekarzy na usg, jedna kobieta powiedziała, że tarczyca wygląda jakby miała zapalenie, ale nie jest to jakiś bardzo charakterystyczny obraz i na pewno powiedzieć nie może, drugi lekarz powiedział, że rzeczywiście mała (całość 5ml) ale przeciwciała nie potwierdzają tego. Także chyba nie mam Hashimoto.

2016-01-03, 22:25	#4497
ama09 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Cz-wa Wiadomości: 5 458	Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II A ja w ogóle nie tyję... a apetyt mam ;/

2016-01-03, 23:41	#4499
zaksy Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-01 Wiadomości: 843	Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II U mnie odchudzanie też nie idzie, ćwiczę już 4 rok, ale wcześniej nie trzymałam żadnej diety, potrafiłam spalać codziennie po 700 kalorii, a jednak przytyłam prawie 17 kg od lutego zeszłego roku wprowadziłam zmiany również w diecie, zaczęłam ćwiczyć intensywniej, a w ciągu 11 miesięcy na wadze -2 kg, i nie, to nie są mięśnie. ale nie poddaję się, ćwiczę dalej, kiedyś na pewno uda się

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)