Wrześniowe mamusie 2015 - część II

[basia-aparatka]

Napisane przez MamaMuminka25

Kurcze dziewczyny jak kupa wychodzi za każdym razem pleckami to znaczy ze pampers jest za mały, za duży? A może za luźno zakładam. Ogólnie wydaje się dobry wizualnie, ale za każdym razem kupa na zewnątrz nawet jak jest mała. Wcześniej takich problemów nie było. Od tygodnia wszytko ląduje poza.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Za mały pampers. Tez tak miałam. Zmieniłam na większe i jest ok

[Mediona]

Napisane przez agu23gda

No wlasnie mam ta spacerowke zamontowana dopiero na dniach. A ze jestem chora i biore antybiotyk to nie wychodzilysmy jeszcze wyprobowac dlatego nie wiem czy jej sie spodoba. Ewka ma teraz 4 miesiace i tydzien. Jak tylko poczuje sie lepiej to ubieram Dziobaka i lecimy wyprobowac.

Moze i moja polubi spacerowke. Gondola to zło.

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Jak jutro nie będzie padac to ja zapakuje do spacerówki

[owieczkaa]

Napisane przez basia-aparatka

Jak to jest z tymi szczepieniami? Wzięłam te 6w1 i pediatra mówiła ze spotykamy się co 6 tygodni. Wiec byłam jak skończyła 3 miesiące i teraz by wyszło ze miałaby 4.5 miesiąca a na spisie szczepień jest ze kolejne szczepienie 5-6mc. Nie wiem kiedy się wybrać...[COLOR="Silver"]

No ale 4,5 miesiąca to jest właśnie 5 miesiąc więc o co chodzi?

Napisane przez MamaMuminka25

No właśnie z tymi gondolami różnie bywa. Dlatego ja kupiłam najdłuższa jaka jest. Wózek mondo. Jeszcze trochę miejsca ma.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

W moim jedo jest taka sama długość gondoli i szczerze mówiąc mały w śpiworze i kombinezonie mieści się na styk.

A co do "metody" zostawienia dziecka do wypłakania uważam ją za nieludzką. Jedyne czego się dziecko uczy to że nie ma sensu prosić o pomoc bo i tak nikt nie przyjdzie.

[basia-aparatka]

Napisane przez owieczkaa

No ale 4,5 miesiąca to jest właśnie 5 miesiąc więc o co chodzi?

W moim jedo jest taka sama długość gondoli i szczerze mówiąc mały w śpiworze i kombinezonie mieści się na styk.

A co do "metody" zostawienia dziecka do wypłakania uważam ją za nieludzką. Jedyne czego się dziecko uczy to że nie ma sensu prosić o pomoc bo i tak nikt nie przyjdzie.

Myślałam że 5-6mc to musi mieć skończone. Dziękuję za informacje

[Mediona]

Napisane przez owieczkaa

No ale 4,5 miesiąca to jest właśnie 5 miesiąc więc o co chodzi?

W moim jedo jest taka sama długość gondoli i szczerze mówiąc mały w śpiworze i kombinezonie mieści się na styk.

A co do "metody" zostawienia dziecka do wypłakania uważam ją za nieludzką. Jedyne czego się dziecko uczy to że nie ma sensu prosić o pomoc bo i tak nikt nie przyjdzie.

Ta metoda jest nie ludzka. Okropne. Zadne zwierze tak nie postępuje. Ja bym nie mogla pozostawić mojego dziecka by plakalo. Moja corcia dość sie wyplakala jak co tydzien sciagali jej i zakladali nowy gips na noge. I teraz gdy czuje dyskomfort w butach ortopedycznych i płacze. Nie pozwoliłaby jej na więcej.placzu bo by mi chyba serce peklo.

[Kissmisiaa]

Napisane przez basia-aparatka

Myślałam że 5-6mc to musi mieć skończone. Dziękuję za informacje

No mówią aby dziecko jeździło jak najdłużej w gondoli ale czasami się nie da.

[owieczkaa]

Napisane przez Mediona

Ta metoda jest nie ludzka. Okropne. Zadne zwierze tak nie postępuje. Ja bym nie mogla pozostawić mojego dziecka by plakalo. Moja corcia dość sie wyplakala jak co tydzien sciagali jej i zakladali nowy gips na noge. I teraz gdy czuje dyskomfort w butach ortopedycznych i płacze. Nie pozwoliłaby jej na więcej.placzu bo by mi chyba serce peklo.

Dokładnie. Ja w ogóle uważam że chęć zareagowania po coś jest. Kiedyś nie było głupich książek i się postępowało zgodnie z głosem serca który każe ukoić płacz.

[ridja devojka]

Napisane przez basia-aparatka

W czwartek w netto pampersy pomarańczowe 3 paczki za 66 zł

Dziewczyny jak piszecie o pampersach to piszcie ile sztuk bo paczki są naprawdę różne i to może być 20 albo 150 sztuk w paczce. Ja nigdy nie wiem o co chodzi.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[basia-aparatka]

Napisane przez ridja devojka

Dziewczyny jak piszecie o pampersach to piszcie ile sztuk bo paczki są naprawdę różne i to może być 20 albo 150 sztuk w paczce. Ja nigdy nie wiem o co chodzi.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Midi 58 sztuk *3
Maxi 50 sztuk *3
Junior 42 sztuki *3
Kolejno wychodzi 0.38 0.44 0.52 za sztukę

[ali_ma]

Napisane przez MamaMuminka25

Kurcze dziewczyny jak kupa wychodzi za każdym razem pleckami to znaczy ze pampers jest za mały, za duży? A może za luźno zakładam. Ogólnie wydaje się dobry wizualnie, ale za każdym razem kupa na zewnątrz nawet jak jest mała. Wcześniej takich problemów nie było. Od tygodnia wszytko ląduje poza.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Pampers jest za mały, mi też się to przydarzyło, ale zmieniłam na większe i jest ok

[elcia88]

Napisane przez Virves

Ja w sobotę przy -12 byłam na krótkim spacerze. Taki 30 minutowy. Wczoraj temperatura była podobna, ale ze względu na kaszel małego odpuściłam. Dziś jedynie idziemy do lekarza na 16. Spacer odpuszczam bo mały częściej zaczął kichać i kaszel się utrzymuje.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Czy któraś z Was kąpie dziecko w tym samym pomieszczeniu co dziecko śpi? Ja tak mam i niestety nie wietrzę pokoju przed snem. Wietrzę tylko w ciągu dnia. Przed kąpielą nie chce żeby podczas kąpieli było mu zimno. Po kąpieli natomiast ma mokrą głowę i też się boję że go załatwię wietrzeniem.

Ja tez tak kapie. Czasami jak jest bardzo nagrzane to wynosze malego do innego pokoju i wietrzę.

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez ali_ma

U mnie wczoraj -12 i poszliśmy wózkiem do kościoła, dziś niestety dom, bo stelaż pojechał z mężem do roboty zapomnieliśmy wczoraj wieczorem wyciągnąć z samochodu

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Ale teściowa jak usłyszała to była przerażona, że w takie zimno wózkiem

Ja byłam wczoraj na 30 minutowy spacer

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez Virves

Ja ochraniacz kupiłam razem z pościelą, ale póki co nie używam. Mały wędruje po łóżeczku i też bałam się że się poobija lub włoży nóżkę między szczeble. Zaczęłam zwijać kocyk i ręcznik w taki wałeczek i kłaść je przy szczeblach ale od wysokości klatki piersiowej lub ciut niżej. Dzięki temu mały nie podjedzie do samych szczebli, a jak jest blisko wałeczka i kręci głową to noska sobie nie zatka

Ja mam na dwóch ściankach bo od ściany zimno jakoś ciągnie

[ali_ma]

Napisane przez owieczkaa

No ale 4,5 miesiąca to jest właśnie 5 miesiąc więc o co chodzi?

W moim jedo jest taka sama długość gondoli i szczerze mówiąc mały w śpiworze i kombinezonie mieści się na styk.

A co do "metody" zostawienia dziecka do wypłakania uważam ją za nieludzką. Jedyne czego się dziecko uczy to że nie ma sensu prosić o pomoc bo i tak nikt nie przyjdzie.

Też mam jedo, małego woze w kombinezonie i przykrywam kocem i mam nadzieję, że uda mi się tak dotrwać do marca - kwietnia, ale to zależy jak mały będzie rósł

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez elcia88

Ja tez tak kapie. Czasami jak jest bardzo nagrzane to wynosze malego do innego pokoju i wietrzę.

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------



Ja byłam wczoraj na 30 minutowy spacer

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------



Ja mam na dwóch ściankach bo od ściany zimno jakoś ciągnie

Nasz mniej więcej też 30 min, ale z przerwą na mszę. A dziś wcale, ale chyba małemu to nie przeszkadza

[agu23gda]

Moja sie jeszcze w gondoli miesci tylko co z tego jak w biej wyje jak oszalala spacerowke ustawilam pod takim skosem mniejcwiecej jak ma w bujaczku. TZ z nia dzis jezdzil po pokoju to micha sie jarzyła. Zobaczymy czy bedzie jej tak do smiechu jsk wyjdziemy na spacer

[elcia88]

Napisane przez Kissmisiaa

My tak kapiemy ale jak.mlody będzie większy mam zamiar kąpać go już lód prysznicem tzn. Jak będzie juz siadać wtedy kupię wkład do prysznica i będzie się pluskac.

Tez wietrzę w pokoju z rana jak nas nie ma. A później zamykam.

No ja też rano wietrzę jak siedzimy w kuchni. A potem wietrzę w kuchni. A my też potem chcemy kapać małego w wannie kupievtylko jakąś matę

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez owieczkaa

W nocy tak.

My też spacerujemy cały czas. Jeszcze mam arsenał ocieplaczy do odpalenia, bluza pod kombinezon, jeszcze cieplejszy kocyk także jeszcze zimniej może być i nie umrzemy.

A co do ochraniaczy to ja uważam, że od jednego puknięcia w głowę, w nogę czy rączkę nic się nie stanie, dziecko nie ma takiej siły żeby było coś poważnego. A jednak cyrkulacja powietrza i ryzyko uduszenia są realne. Ale oczywiście każdy robi jak uważa. Ja myślę że dziecko i tak będzie musiało się skonfrontować z bólem już za chwilę jak zacznie się poruszać o własnych siłach.

Ja się nie boję mrizow bo małemu będzie zimno bo to nie problem ubrać ciepło ale chodzi o wdychanie lodowatego powietrza.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez MamaMuminka25

No właśnie z tymi gondolami różnie bywa. Dlatego ja kupiłam najdłuższa jaka jest. Wózek mondo. Jeszcze trochę miejsca ma.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Mój mały ma 66 cm i spokojnie mieści się w gondoli w śpiworku. Mamy dość duża bo 82 cm

[czarownica_tea]

Ja też nie poszłam z Alą na spacer bo ostatnio tak jej zmarzły policzki (pomimo kremu i kocyka) że do wieczora miała wypieki. Jutro ma być troszkę cieplej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[elcia88]

Napisane przez owieczkaa

Dokładnie. Ja w ogóle uważam że chęć zareagowania po coś jest. Kiedyś nie było głupich książek i się postępowało zgodnie z głosem serca który każe ukoić płacz.

Kto w ogóle mógłby sądzić że ta metoda mogłaby być dobra. Mi by serce pękło żeby tak patrzeć jak dziecko zachodzi się z placzu

[party_girl7]

Napisane przez Mediona

Nie wiem jak wy to robicie ze jak wasze malenstwa zasna i je odkladacie do lozeczka. Moja jak ja ruszysz to odrazu oczy jak 5 zloty. Agu a w dzień moja mala spi na moich rekach . Nie da jej sie nigdzie odłożyć. Wózek łóżeczko moje łóżko wszystko ja chyba pali

Mój ma tak samo, śpię z nim i jak zaśnie to nawet moje odsunięcie się czy wyslizgniecie z łóżka go budzi i na nowo musze usypiac... Nie mowie nawet o jakimkolwiek odkładaniu...

Napisane przez loudres

Dla mnie na więcej akurat bo ja jeszcze karmie piersią wiec mm starcza te duże pewnie na około miesiąc. Tym bardziej ze staram się jak najwięcej karmić.

Na szczęście moje ulewanie skończyło się wraz z podaniem debridatu ! Amen w końcu.

Do mamusiek które chcą 1000 zł macierzyńskiego. Można już w mops składać papiery! Ja juz mam to za sobą. Wypełnianie dosłownie 5 minut.

Super, mi mówili że po 10.01 mam przyjść wiec tak pójdę, jakie dokumenty do tego trzeba?

Napisane przez MamaMuminka25

No właśnie z tymi gondolami różnie bywa. Dlatego ja kupiłam najdłuższa jaka jest. Wózek mondo. Jeszcze trochę miejsca ma.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Ja tez mam na szczęście dużą gondole, ale jednak z moim grubasnym śpiworem tez jest już ciasno

Znowu mam jakis zastój w piersiach, wczoraj w nocy się obudziłam i bolały ;/ a karmie w nocy co ok 2 godziny... Nie wiem skąd to się bierze i czemu.

[ridja devojka]

Napisane przez loudres

Do mamusiek które chcą 1000 zł macierzyńskiego. Można już w mops składać papiery! Ja juz mam to za sobą. Wypełnianie dosłownie 5 minut.

Jakie papiery trzeba składać u Ciebie? Tzn czy potrzebne są jakieś zaświadczenia, akt urodzenia, itp?

[Mediona]

Napisane przez agu23gda

Moja sie jeszcze w gondoli miesci tylko co z tego jak w biej wyje jak oszalala spacerowke ustawilam pod takim skosem mniejcwiecej jak ma w bujaczku. TZ z nia dzis jezdzil po pokoju to micha sie jarzyła. Zobaczymy czy bedzie jej tak do smiechu jsk wyjdziemy na spacer

Jednak zamontowalam spacerowke. Ustawilam pod takim kontem by za bardzo nie siedziała. Tak jak w bujaczku. Mąż ja wozil po domu to tez uradowana. Ide jutro na spacer. Mam nadzieje ze sie nie skończy rykiem. Napisz jutro Agu jak u ciebie bylo.

[owieczkaa]

Napisane przez elcia88

Ja się nie boję mrizow bo małemu będzie zimno bo to nie problem ubrać ciepło ale chodzi o wdychanie lodowatego powietrza.

Ja dodatkowo stawiam koc tak, że szpara w budce jest minimalna, do tego mój mały ma tendencję do trzymania sobie rączek przy twarzy więc siłą rzeczy ma w środku cieplej i jeszcze oddycha jakby przez ręce. Ale trzymam się blisko domu lub chociaż jakiegoś sklepu na wypadek jakby się rozpłakał bo wtedy faktycznie takie gwałtowne wdychanie jest realnym zagrożeniem. Ale jeśli dziecko śpi to według mojej pediatry do -20 można spokojnie wychodzić.

Napisane przez elcia88

Kto w ogóle mógłby sądzić że ta metoda mogłaby być dobra. Mi by serce pękło żeby tak patrzeć jak dziecko zachodzi się z placzu

No widać są tacy, którzy uważają tą metodę za dobrą skoro wciąż się o niej słyszy, powstają kolejne poradniki dla rodziców oparte na tej zasadzie i nieraz się też słyszy od ludzi z dobrymi radami że to "najlepszy sposób"...

[Kissmisiaa]

Napisane przez party_girl7

Mój ma tak samo, śpię z nim i jak zaśnie to nawet moje odsunięcie się czy wyslizgniecie z łóżka go budzi i na nowo musze usypiac... Nie mowie nawet o jakimkolwiek odkładaniu...



Super, mi mówili że po 10.01 mam przyjść wiec tak pójdę, jakie dokumenty do tego trzeba?



Ja tez mam na szczęście dużą gondole, ale jednak z moim grubasnym śpiworem tez jest już ciasno

Znowu mam jakis zastój w piersiach, wczoraj w nocy się obudziłam i bolały ;/ a karmie w nocy co ok 2 godziny... Nie wiem skąd to się bierze i czemu.

Nie spisz na nich czasami?

[loudres]

Napisane przez elcia88

Kto w ogóle mógłby sądzić że ta metoda mogłaby być dobra. Mi by serce pękło żeby tak patrzeć jak dziecko zachodzi się z placzu

Ja też tego nie rozumiem! nasi rodzice mówią ze jesteśmy na każde zawołanie igorka w końcu mąż powiedzial ze nie po to mamy dziecko żeby plakalo w łóżeczku! Mi się wydaje ze on się czyje taki samotny i mnie potrzebuje

Napisane przez party_girl7

Super, mi mówili że po 10.01 mam przyjść wiec tak pójdę, jakie dokumenty do tego trzeba?
.

Napisane przez ridja devojka

Jakie papiery trzeba składać u Ciebie? Tzn czy potrzebne są jakieś zaświadczenia, akt urodzenia, itp?

Miałam akt urodzenia, mój dowód, do wypełnienia dają papiery standard trzeba wpisać swoje dane plus pesel małego i datę urodzenia wpisać i tyle.. ah no i numer konta na jaki maja przesyłać. Byłam zaskoczona ze tak mało papierologii. Kazała przeczytać uważnie czy naprwno wszytsko mnie nie dotyczy, tzn mąż za granicą, czy mąż nie pobierał świadczeń macierzyńskich itp.

[owieczkaa]

Napisane przez loudres

Ja też tego nie rozumiem! nasi rodzice mówią ze jesteśmy na każde zawołanie igorka w końcu mąż powiedzial ze nie po to mamy dziecko żeby plakalo w łóżeczku! Mi się wydaje ze on się czyje taki samotny i mnie potrzebuje

No masz 100% racji, dziecko nie marnuje cennej energii na płacz tak sobie albo dla złośliwości (bo nie wie jeszcze że coś takiego jest). Płaczem nam się skarży że coś mu nie pasuje i naszym obowiązkiem jako rodziców jest odpowiedzieć na ten płacz, nawet jeśli nie "trafimy" od razu w to, o co dziecku chodzi. Ale zareagować trzeba, a nie olewać bo dziecko w życiu przeszkadza, samo się na ten świat nie pchało.

[elcia88]

Napisane przez loudres

Ja też tego nie rozumiem! nasi rodzice mówią ze jesteśmy na każde zawołanie igorka w końcu mąż powiedzial ze nie po to mamy dziecko żeby plakalo w łóżeczku! Mi się wydaje ze on się czyje taki samotny i mnie potrzebuje

Miałam akt urodzenia, mój dowód, do wypełnienia dają papiery standard trzeba wpisać swoje dane plus pesel małego i datę urodzenia wpisać i tyle.. ah no i numer konta na jaki maja przesyłać. Byłam zaskoczona ze tak mało papierologii. Kazała przeczytać uważnie czy naprwno wszytsko mnie nie dotyczy, tzn mąż za granicą, czy mąż nie pobierał świadczeń macierzyńskich itp.

Mój mały ma dzis jakues koszmarki bo nagle że sny wybudza się płacząc żałośnie jakbyvsie czegoś bal

[ali_ma]

Tak apropo płaczu, mój dosłownie wył przez 2 godziny, nie pomagało nic oprócz mojego palca w buzi, którego przygryzal (normalne gryzaki be) więc albo idą nam zęby albo w małego wstąpił diabeł mały padł 10 min temu, ale czujny jest na każdy ruch, a leży na środku łóżka i nie wiem jak się położyć, żeby go nie obudzić

[TusiaeM]

Napisane przez Mediona

Nie wiem jak wy to robicie ze jak wasze malenstwa zasna i je odkladacie do lozeczka. Moja jak ja ruszysz to odrazu oczy jak 5 zloty. Agu a w dzień moja mala spi na moich rekach. Jedynie tak spi. Nie da jej sie nigdzie odłożyć. Wózek łóżeczko moje łóżko wszystko ja chyba pali

Moja tak samo, dlatego usypiam ja w rożku, bo wtedy łatwiej odłożyć, szczególnie głowę :-D

Napisane przez agu23gda

Ja m ochraniacz po jednej stronie lozeczka bo stoi pod oknem ktore nie jest hiper szczelne. Od tej strony na zamontowany taki ciagly ochraniacz. Z drugiej strony nie mam bo chce ja widziec. Ale skoro uderza lapkami o szczebelki to zamontuje. Mam ochraniacze zakladane na co druga szczebelke. Powietrze bedzie dochodzilo. Widziec ja bede.
Wiecie... stac sie cos moze wszedzie. Ja i tak pewnie uchpdze za zla matke bo dosc lajtowo podchodze do wielu rzeczy zwiazanych z dzieckiem. Zdarzaly sie przypadki uduszen. Zdarzaly sie tez przypadki ze ktos wyszedl z domu i spadla mu na leb cegla... ale nikt nie wychodzi z domu w kaskuo profilaktycznie. Bie krytykuje jednak tych co ochraniaczy nie uzywaja. Zeby nie bylo

Ja dziś akurat zamówiłam ochraniacze, bo Julka juz któryś raz miała nogi między szczebelkami. A co to za ochraniacze na co drugi szczebelek?


U nas tez dziś średnia noc, bo Julke o 3 (1,5 godziny po jedzeniu) obudzili baczki i musiałam ja wzywać do siebie, 2 minuty pociumkala cycka i zasnela przy mamusi :-P

[Małgosia89]

Napisane przez elcia88

Kto w ogóle mógłby sądzić że ta metoda mogłaby być dobra. Mi by serce pękło żeby tak patrzeć jak dziecko zachodzi się z placzu

Ciekawe czy ta autorka stosowala
ta metoda na swoim dziecku. Jezeli tak to wspolczuje dziecku, ze ma taka matke.

Napisane przez elcia88

Mój mały ma dzis jakues koszmarki bo nagle że sny wybudza się płacząc żałośnie jakbyvsie czegoś bal

Moj dzis tez obudzil sie przerazliwym placzem bidulek. Lzy jak grochy mu lecialy.

Dziewczyny, nie wiem co sie stalo, ale moje dziecie polubilo smoczek. Tak z dnia na dzien. Nie pasuje mu juz zasypianie przy piersi, a jak dam mu smoka to momentalnie jest spokojny i od razu odplywa.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Napisane przez TusiaeM

Moja tak samo, dlatego usypiam ja w rożku, bo wtedy łatwiej odłożyć, szczególnie głowę :-D

Ja czesto usypiam malego na lezaco. Wtedy w ogole nie ma problemu z odkladaniem

[Panna Izabela]

Napisane przez meneq

Z ciekawosci zapytam: bylas badana w ciazy, czy mozesz bezpiecznie karmic?

U nas się nie bada takich rzeczy

Napisane przez Mten

Ale tu była dyskusja o siostrze i w drugim przypadku o koleżance więc to trochę co innego

Wciąż dla mnie co innego, gdyby siostra oddała swoje ściągnięte mleko niż moje dziecko karmiła piersią. Ale może ja tak mam, mi by to psychicznie doskwierało bardzo.

Napisane przez MamaMuminka25

W życiu bym nie kupiła, ani nie wzięła mleka od obcej mi kobiety ale jeśli byłaby to siostra lub przyjaciółka która znam bardzo dobrze to czemu nie. Jednak nigdy nie mamy 100 procent pewności że dana mama nie nosi w sobie właśnie żadnego wirusa którego można przekazać z mlekiem. W takiej sytuacji na pewno bezpieczniej jest podać mm.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Wziąć mleko właśnie... Problem też jest taki, że nigdy nie wiemy, co koleżanka robi. Nawet najbliższe osoby robią nam różne psikusy Mogłoby się np okazać, że sobie koleżanka drinknęła, ale że to było np pół piwa, to uznała że to tyle co nic i nawet nie wspomniała, bo to za mała dawka, żeby zaszkodziło. Piszecie też o tym, że Wasze dziecko brzuch boli np jak coś zjecie. A przecież jak ktoś robi przysługę, to się go nie wypytuje o posiłki z ostatnich 24h, co się piło, jakie leki brało itd...

Jakbym miała siostrę i by karmiła, to może i bym wzięła mleko, dała laktator i niech mi ściągnie. Ale nie oddałabym swojego dziecka żeby je ktoś cyckiem karmił. Taka już jestem

Napisane przez basia-aparatka

Tez uwielbiam ten zapach ziajki. A do kąpieli stosuje oilatum. Myje szarym mydłem w płynie i smaruje parafina lub oliwką bambino dwa razy w tygodniu. Krem na mrozy ziaja który polecalyscie

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------



Niezła cena. Ja bym nie potrafiła sprzedać. Pomóc owszem ale sprzedać to tak jakby dawali pieniądze za oddawanie krwii

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Martwię się o moją Milenke. Strzelają jej stawy. Czy u Was też się to zdarza?

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Do dziewczyn karmiących czy wypadają Wam włosy? Bo mi od jakiegoś czasu lecą a tak mi ładnie zagęściły się przez ciążę

Tym nie karmiącym też wypadają, trzeba poczekać z pół roku...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[ridja devojka]

Napisane przez owieczkaa

No masz 100% racji, dziecko nie marnuje cennej energii na płacz tak sobie albo dla złośliwości (bo nie wie jeszcze że coś takiego jest). Płaczem nam się skarży że coś mu nie pasuje i naszym obowiązkiem jako rodziców jest odpowiedzieć na ten płacz, nawet jeśli nie "trafimy" od razu w to, o co dziecku chodzi. Ale zareagować trzeba, a nie olewać bo dziecko w życiu przeszkadza, samo się na ten świat nie pchało.

Dokładnie.
Dla mnie jest okropnie frustrujące gdy nie umiem uspokoic mojego dziecka. Dla mnie to priorytet. Czasami gdy wpada w szał tzn placze bardzo długo i głośno prezac się i rzucając na boki odloze ja na chwile żeby policzyć do 10, odetchnąć i znowu uspokajam.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[elcia88]

Napisane przez ridja devojka

Dokładnie.
Dla mnie jest okropnie frustrujące gdy nie umiem uspokoic mojego dziecka. Dla mnie to priorytet. Czasami gdy wpada w szał tzn placze bardzo długo i głośno prezac się i rzucając na boki odloze ja na chwile żeby policzyć do 10, odetchnąć i znowu uspokajam.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Ja tez czuje się źle jak nie umiem go uspokoić. Kiedyś cycek załatwiał sprawę a teraz już gardzibjak nie jest głodny i dalej się drze. Mój mąż umiał go uspokajac nosząc go na ręku brzuszkiem do dołu. Ja bałam się go tak brać. Teraz już daje radę bo stabilniejszy jest