Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[Katty_p13]

Napisane przez rachell111

No tak ale NA CIEPŁO????????? Na zimno znam i uwielbiam, na ciepło jeszcze musztardowo-miodowego sosu nie jadłam Spróbujemy z Mam, ona korwetkowa jest.

Tzn tak hitem dla wszystkożerców byłby kurak, szyna, różowy cebul, ananas i wybrany ser. Ale jest jeszcze reszta, która nie lubi poszczególnych składników

Na ciepło ja właśnie ta smażę korwetki zamarynowane w czochu i mniodzie z odrobiną musztardy i na patelni się karmelizują

Betty też ma dobre pomysły

[rachell111]

Napisane przez Betty83

gruszka karmelizowana
burak, rukola, coś marynowanego (papryka, skorzonera... ) orzechy, chipsy z topinamburu, ale w sałatce nie tortilli

O jaaaaaaaaaaa

Nigdy nie jadłam, widziałam tylko onlajnowo

Nic, ja już padam. Na coś musi mnie jutro najść, żeby poczynić odpowiednie zakupy, bo w środę wizyta i Mam, i później znajomych.
No i my z małżem lubimy taką kolację/obiad, tylko nie zawsze jest kurczak dla niego, a jak nie kurczak, to co? Ja tam sobą przejmuję się najmniej, bo mi camembert z gruchą/ ananasem wystarcza do pełni szczęścia. Te oliwki testowałam pod kątem gruszko/ananasonielubnych - no i

Branoc I dzięksy za pomysły

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Napisane przez Katty_p13

Na ciepło ja właśnie ta smażę korwetki zamarynowane w czochu i mniodzie z odrobiną musztardy i na patelni się karmelizują

Betty też ma dobre pomysły

No ja robię tak samo, się karmelizują - choć bez musztardy, jako kwas mam sok z cytryny albo i nie Jem saute

Ale czym je skleję w to https://www.google.pl/search?q=quesa...q=quesadillas+

Dobra nie zawracam już dziś gitarry, serio padam, jestem nieprzytomna, co mnie niezmiernie cieszy wreszcie może zasnę bez problemów. Kilka nocy z rzędu śpię po 4-5 h. Niby dla jednych norma, ale dla mnie nie.

[justynaneyman]

Napisane przez Polly_

sesja klepnieta na 100
w dodatku to beda blizniaki

po prostu zrób zdjęcia jednemu i skopiuj

Napisane przez Corii

Szczerze? Macdonaldowe czy KFC-fowe smakujom lepiej od tych pseudo-belgijskich nawalonych tłuszczem na maks

Wdzięk sprzedającego? W którym miejscu? Bo albo jestem ślepa, albo nieczuła na wdzięki

Jadłam i były przepyszne, chrupiąca skorupka a w środku pyszny ziemniak, rozpływający się w ustach

Rejcz, ja do cam. dodaję orzechy włoskie, ale nie wiem, czy do tej potrawy się nadajo?

Będę malować - za jakiś czas, jak najpilniejsze zrobię - Muchę, nazwałam ją Mucha z Zapałkami, bo ma być (wg wiersza Różewicza, na pudełku zapałek) - a znajomy to przeczytał i zrozumiał, że to będzie Mucha jak z bajki Dziewczynka z Zapałkami i chce taką

A w ogóle to do czwartku muszę skończyć duży obraz - para panienkowa i pies, w kosmosie, na czw ma być we Wrocławiu, i nie mogę nic o tym pisać / wklejać ani nic, bo facet Zleceniodawczyni może się zorientować. Tzn całkowicie to rozumiem, żeby nie było. Głupio bez pisania na blogu - muszę to przesunąć w czasie na przyszly tydzień


Cytrusy mi już przeszły, ciągnie mnie industrial
Sandała SMN sobie okazyjnie kupiłam w zesz. tyg. i W. powiedział, że pachnie jak Kalosz! Stary! Sandał pachnący kaloszem - ew. (dodał) dętką No "mówią wieki" normalnie

[Betty83]

Napisane przez rachell111

O jaaaaaaaaaaa

Nigdy nie jadłam, widziałam tylko onlajnowo

Nic, ja już padam. Na coś musi mnie jutro najść, żeby poczynić odpowiednie zakupy, bo w środę wizyta i Mam, i później znajomych.
No i my z małżem lubimy taką kolację/obiad, tylko nie zawsze jest kurczak dla niego, a jak nie kurczak, to co? Ja tam sobą przejmuję się najmniej, bo mi camembert z gruchą/ ananasem wystarcza do pełni szczęścia. Te oliwki testowałam pod kątem gruszko/ananasonielubnych - no i

Branoc I dzięksy za pomysły

mnie niedawno uraczyli tymi hipsterskimi hitami (ponoć w nowym roku już mają królować nowe) i bardzo mi podeszły w zimowych sałatkach
w jednej był jakiś biały dymiony ser (dla mnie zwyczajny), który spokojnie można podmienić na camemberta

przypomniał mi się jeszcze zestaw z naleśników z barcelony - brie - szparagi - karmelizowana cebula z kroplą octu balsamicznego

jeszcze pomyślę...

[Maja102]

Napisane przez Corii

E tam Ja nie narzekam

Może Ty z tych, co muszą trening miec out nie in

albo uchylone okno
ja w mojej kuchni 3x3m po 5 minutach na skakance nie mam czym oddychac, nawet w te mrozy musze okno uchylac jak ćwiczę

Napisane przez rachell111

Dobra nie zawracam już dziś gitarry, serio padam, jestem nieprzytomna, co mnie niezmiernie cieszy wreszcie może zasnę bez problemów. Kilka nocy z rzędu śpię po 4-5 h. Niby dla jednych norma, ale dla mnie nie.

U mnie podobnie
znad drugiej nocy bezsenności
Ledwo na oczy widzę, chodze na kawie i głupawki dostaję
Oj, nie pociągne tak długo

[Margot45]

Kuwra mać.
Tak mi palce zgrabiały, ze kubek z kawą mi z łapy wyleciał i uśliczniłam pół biurka

[golgie]

Uwielbiam mróz i śnieg. Nareszcie zima jak trzeba, szkoda, że nie na długo:/
Dzieci pierwszy i pewnie ostatni raz w tym roku były na sankach-super zabawa <3

[Margot45]

Napisane przez golgie

Uwielbiam mróz i śnieg. Nareszcie zima jak trzeba, szkoda, że nie na długo:/
Dzieci pierwszy i pewnie ostatni raz w tym roku były na sankach-super zabawa <3

Zapraszam do centrum, minus 15 stopni Ci wystarczy czy chcesz więcej...?
Kolega w Wesołej miał rano minus 21 - sama rozkosz

[Maja102]

Napisane przez golgie

Dzieci pierwszy i pewnie ostatni raz w tym roku były na sankach-super zabawa <3

nech postoją rano na peronie na stacji wygwizgówek czekając na spóźniony pociag, na wietrze przy -15 stopniach, a zobaczymy, czy będzie tak wesoło
Ubaw po pachy! Jeszcze przez 15 minut uśmiech na twarzy się trzyma.
Dopóki sie nie odmarznie

[Murszafka]

Napisane przez golgie

Uwielbiam mróz i śnieg. Nareszcie zima jak trzeba, szkoda, że nie na długo:/
Dzieci pierwszy i pewnie ostatni raz w tym roku były na sankach-super zabawa <3

Ja też śniegu tylko mi brak.

Napisane przez Margot45

Zapraszam do centrum, minus 15 stopni Ci wystarczy czy chcesz więcej...?
Kolega w Wesołej miał rano minus 21 - sama rozkosz

Napisane przez Maja102

nech postoją rano na peronie na stacji wygwizgówek czekając na spóźniony pociag, na wietrze przy -15 stopniach, a zobaczymy, czy będzie tak wesoło
Ubaw po pachy! Jeszcze przez 15 minut uśmiech na twarzy się trzyma.
Dopóki sie nie odmarznie

Sorki, ale do równika u nas daleko, jest zima, musi być zimno. Trzeba się cieplej ubierać i nie marudzić

[Margot45]

Napisane przez Murszafka

Sorki, ale do równika u nas daleko, jest zima, musi być zimno. Trzeba się cieplej ubierać i nie marudzić

O ile cieplej...?
Polar z kapturem, na wierzch puchówka z kapturem, pod spodem sweter na sukienkę? Dwie pary ciepłych rajtek i skarpetki - mało?
PKP nie zawsze jest skore włączać ogrzewanie (chyba, że zimny nawiew) a limuzyny z kierowcą mi jakoś do tej pory nikt nie chce zasponsorować...

[Murszafka]

Napisane przez Margot45

O ile cieplej...?
Polar z kapturem, na wierzch puchówka z kapturem, pod spodem sweter na sukienkę? Dwie pary ciepłych rajtek i skarpetki - mało?
PKP nie zawsze jest skore włączać ogrzewanie (chyba, że zimny nawiew) a limuzyny z kierowcą mi jakoś do tej pory nikt nie chce zasponsorować...

Trudno mieć o to pretensję do pogody. Albo do mnie

[Margot45]

Napisane przez Murszafka

Trudno mieć o to pretensję do pogody. Albo do mnie

Do Ciebie nie mam.
Ale mieć pretensje do pogody, ze jest zimno - to uważam za w pełni uzasadnione.

Ale - jak Maja napisała - póki ktoś nie postoi na odkrytym peronie w oczekiwaniu na (nieogrzewany) pociąg, będzie wyrażał nieuzasadnione zachwyty.

[neska951]

Joł joł baru snad suonia jak nie ja

Napisane przez MotherDivine

Macham baru znad niczego

Czy to na serio takie dziwne, że ktoś woli szampony z siarczanami od delikatnych-włosomaniaczkowych? :/
Pytam, bo za każdym razem kiedy wspomnę o SLSach na blogu, ktoś ZAWSZE musi się uczepić. A po co, a na co, a dlaczego taki, a dlaczego taki mocny, a czemu tak dziwnie... grrrr...

Jaaaaaaaaaa
Jeszcze dodaję spirytu salicylowego bo inaczej nie domyję

[Murszafka]

Napisane przez Margot45

Do Ciebie nie mam.
Ale mieć pretensje do pogody, ze jest zimno - to uważam za w pełni uzasadnione.

Ale - jak Maja napisała - póki ktoś nie postoi na odkrytym peronie w oczekiwaniu na (nieogrzewany) pociąg, będzie wyrażał nieuzasadnione zachwyty.

Bo to mało razy stoję? Nie ma co narzekać. Taki mamy klimat
A jeśli już o transporcie mowa, dobija mnie, że przy byle mrozie pękają u nas tory. A przy cieplejszej temperaturze, asfalt wciąga. Jakoś tak bez pomyślunku to zrobione.

[neska951]

Napisane przez Murszafka

Sorki, ale do równika u nas daleko, jest zima, musi być zimno. Trzeba się cieplej ubierać i nie marudzić

A u mnie majty ,rajty bawełniane grube ala przedszkolak , na to grube obcięte rajty w robio za reformy, na to dres, a na górę podkoszulka bluza termoaktywna, sweter wełniany ala tunika za tyłek na to polar Zimne szczytowe mieszkanie, przy zamkniętym oknie 21 st,ale nie daję rady wysiedzić bo zaraz guowa mnie boli ,przy uchylonym 19 no zimno kużwa nie fajnie tak siedzieć i marznąć .No ale cieszę się że wogóle mam gdzie mnieszkać

[Betty83]

Napisane przez Murszafka

Sorki, ale do równika u nas daleko, jest zima, musi być zimno. Trzeba się cieplej ubierać i nie marudzić

Napisane przez Margot45

Do Ciebie nie mam.
Ale mieć pretensje do pogody, ze jest zimno - to uważam za w pełni uzasadnione.

Ale - jak Maja napisała - póki ktoś nie postoi na odkrytym peronie w oczekiwaniu na (nieogrzewany) pociąg, będzie wyrażał nieuzasadnione zachwyty.

a może do kolei skoro nie grzeją i nie przyjeżdżają na czas
mogą zastosować środki tymczasowe dla oczekujących



ja zdychałam w lecie przy fali upałów, na szczęście tylko na końcówkę się załapałam
ale wolę znowu stać w kolejce przed tretiakowską galerią 1 czy 2 godziny przy odczuwalnej -26 niż to sierpniowe piekło

[Margot45]

A nie, w mieszkaniu to ja teraz mam idealnie
A jeszcze właścicielka co mnie spotka to tylko dopytuje, czy aby nie zimno

Niestety, przy minus 15-tu i więcej na zewnątrz marznę, niezależnie od ilości nałożonych na siebie warstw, i póki będzie tak zimno, zamierzam na to narzekać.

[neska951]

Napisane przez Margot45

A nie, w mieszkaniu to ja teraz mam idealnie
A jeszcze właścicielka co mnie spotka to tylko dopytuje, czy aby nie zimno

Niestety, przy minus 15-tu i więcej na zewnątrz marznę, niezależnie od ilości nałożonych na siebie warstw, i póki będzie tak zimno, zamierzam na to narzekać.

Według mnie mróz jest fajny tzn -15 -20 wtedy kiedy możesz sie ogrzać w mieszkaniu a nie łazić w półskuleniu z toną łachów na grzbiecie , ja u siebie ogrzewam sie przez 30 min jak wracam z godzinnego spaceru -zakupów, potem niestety ziąb musiałam położyć karimatę na kanapę bo jak siadam to pęcherz mi marznie... Jak się łazi i gotuje to robi się cieplej , za to na noc rozważam zakup szlafmycy na łeb

Co do upałów to niestety... Mieszkanie mam słabe, w te najgorsze upały miałam prawie na stałe + 35

[Katty_p13]

Napisane przez Murszafka

Ja też śniegu tylko mi brak.

I tylko mi śniegu brak, śniegu brak w tym roku, śniegu brak, śniegu brak

snad głupawki

[Margot45]

Napisane przez Betty83

a może do kolei skoro nie grzeją i nie przyjeżdżają na czas
mogą zastosować środki tymczasowe dla oczekujących

Dobre

Środki tymczasowe to mogą stosować w takiej metropolii jak Warszawa, gdzie owszem, na Centralnym proponują ludziom np. gorącą herbatę.
Już widzę środki tymczasowe na moim zadupiu, gdzie nikt sobie trudu nie zada, żeby zapowiedzieć, ze pociąg odwołany

Poza tym, co do kierowania zażaleń i reklamacji do kolei...odnosi to poniekąd ten sam skutek, co narzekanie na forum - czyli żaden

[Maja102]

Rano, jak już zaczynały mi się igiełki mrozu wkłuwac bolesnie w palce rąk i nóg, to mi sie przypomniał jeden z najgorszych koszmarów dzieciństwa, kiedy bywały takie mrozy, że po wejściu do domu trzeba było zdjąć rękawiczki i szybko wsadzić sine ręce do miski z zimną woda, bo inaczej od zbyt szybkiego rozgrzania można było wyć z bólu.
Straszne to było

[neska951]

Napisane przez Maja102

Rano, jak już zaczynały mi się igiełki mrozu wkłuwac bolesnie w palce rąk i nóg, to mi sie przypomniał jeden z najgorszych koszmarów dzieciństwa, kiedy bywały takie mrozy, że po wejściu do domu trzeba było zdjąć rękawiczki i szybko wsadzić sine ręce do miski z zimną woda, bo inaczej od zbyt szybkiego rozgrzania można było wyć z bólu.
Straszne to było

A ja mam mega superaśnie rękawiczki z dekatlonu

[Corii]

Wykończą mnie wyprzedaże upolowałam superasna skórkę w odcieniu szaro-bezowym za pół ceny

[Maja102]

Napisane przez Corii

Wykończą mnie wyprzedaże upolowałam superasna skórkę w odcieniu szaro-bezowym za pół ceny

ja nie chodze
obiecałam sobie, że najpierw musze zużyć to, co juz mam, bo już nie mam miejsca w szafie i ciuchy zaczynają ladowac w torbach na pawlaczu

[Corii]

Napisane przez Maja102

ja nie chodze
obiecałam sobie, że najpierw musze zużyć to, co juz mam, bo już nie mam miejsca w szafie i ciuchy zaczynają ladowac w torbach na pawlaczu

Jak nie pójdę to w sieci i tak cos kliknę normalnie poodcinać czas sie chyba od netu i innych takich

[Betty83]

Napisane przez Margot45

Dobre

Środki tymczasowe to mogą stosować w takiej metropolii jak Warszawa, gdzie owszem, na Centralnym proponują ludziom np. gorącą herbatę.
Już widzę środki tymczasowe na moim zadupiu, gdzie nikt sobie trudu nie zada, żeby zapowiedzieć, ze pociąg odwołany

Poza tym, co do kierowania zażaleń i reklamacji do kolei...odnosi to poniekąd ten sam skutek, co narzekanie na forum - czyli żaden

narzekanie w barze nic nie da, ale opisywanie i gromadzenie w większe grupy np. na fb, rzadko pozostaje bez żadnego odzewu.
są strony nagłaśniające różne kryzysy, a koleje starają się poprawić swój wizerunek od pewnego czasu.


a może lepiej dostosować się do panujących warunków (istnieją ciuchy na dużo niższe temperatury, termos w torebce też się zmieści) niż robić dramat z tego, że w zimie jest zimno

Napisane przez neska951

Według mnie mróz jest fajny tzn -15 -20 wtedy kiedy możesz sie ogrzać w mieszkaniu a nie łazić w półskuleniu z toną łachów na grzbiecie , ja u siebie ogrzewam sie przez 30 min jak wracam z godzinnego spaceru -zakupów, potem niestety ziąb musiałam położyć karimatę na kanapę bo jak siadam to pęcherz mi marznie... Jak się łazi i gotuje to robi się cieplej , za to na noc rozważam zakup szlafmycy na łeb

Co do upałów to niestety... Mieszkanie mam słabe, w te najgorsze upały miałam prawie na stałe + 35

chyba bym piekła całymi dniami żeby dogrzać
a okna szczelne?
gdzie wam to ciepło ucieka?
wynajmowałam mieszkanie, gdzie strach było odkręcić ogrzewanie, tylko u dzieci grzałam, ja w polarze spałam. obok i nad było puste nieogrzewan i całe ciepło uciekało, ja miałam 1700zł dopłaty (ponad 3k za rok za c.o.) a sąsiedzi zwroty

[Margot45]

Napisane przez Betty83

narzekanie w barze nic nie da, ale opisywanie i gromadzenie w większe grupy np. na fb, rzadko pozostaje bez żadnego odzewu.
są strony nagłaśniające różne kryzysy, a koleje starają się poprawić swój wizerunek od pewnego czasu.

Jako użytkownik kolei od lat -dziestu doprawdy tej poprawy nie zauważyłam. "Starania" polegają na tym, ze rozmaite odłamy kolei (dla mnie to nadal PKP) chwalą się, gdzie mogą, że nowe składy, że WiFi, ze to, ze tamto. Tak - w składach dla biznesmenów. Dla lokalnych, podmiejskich użytkowników nic się nie zmienia. Chyba, ze na gorsze.

Lokalny poseł od około trzech lat lobbuje za zmianą rozkładu na mojej linii (typowa sypialnia) i co? I psinco

a może lepiej dostosować się do panujących warunków (istnieją ciuchy na dużo niższe temperatury, termos w torebce też się zmieści) niż robić dramat z tego, że w zimie jest zimno

Kiedy ostatnio korzystałaś z toalety w pociągu podmiejskim...?

Pytam po raz kolejny: jakie jeszcze ubrania proponujesz? I ile?

[neska951]

Napisane przez Betty83

chyba bym piekła całymi dniami żeby dogrzać
a okna szczelne?
gdzie wam to ciepło ucieka?
wynajmowałam mieszkanie, gdzie strach było odkręcić ogrzewanie, tylko u dzieci grzałam, ja w polarze spałam. obok i nad było puste nieogrzewan i całe ciepło uciekało, ja miałam 1700zł dopłaty (ponad 3k za rok za c.o.) a sąsiedzi zwroty

Tak też robię sernik upiekłam A wczoraj poł dnia smażyłam naleśniory
Mieszkanie jest małe jedna ściana jest szczytowa, druga cała przeszklona bo całą ścianę zajmuje okno i drzwi balkonowe no i przez nie ucieka najbardziej pomimo tego że są nowe i szczelne . No szkło to jest i tyle... Kaloryfer jak z dupy za przeproszeniem wcisnięty w kąt jakiś debil to projektował ... Chcieliśmy wymienić kaloryfer ale nam administracja odradziła bo bez sensu wsadzać nowy kaloryfer w rozwalającą się instalację, w przyszłym roku będzie remont CO i mam zamiar apelować o przesunięcie kaloryfera

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez Margot45

Pytam po raz kolejny: jakie jeszcze ubrania proponujesz? I ile?

Ja proponuję marki dekatlon mam i chwalę , naprawdę czuć różnicę

A ile? Hmmmm Stertę Jak się rozbieram do kapieli to smiać mi się chce jak najpierw zdejmuję warstwy , a potem na pralce rośnie góra ciuchów Ale jedno jest pewne żaden facet się nie przedrze przez warstwy

[Margot45]

Napisane przez neska951

A ile? Hmmmm Stertę Jak się rozbieram do kapieli to smiać mi się chce jak najpierw zdejmuję warstwy , a potem na pralce rośnie góra ciuchów Ale jedno jest pewne żaden facet się nie przedrze przez warstwy

Wiesz, ja tak miałam w zeszłym roku i dziękuję, nie skorzystam. W domu chodzę w koszulce bez rękawów i lekkich spodniach, chodzi o to, co na zewnątrz.