Razem schudniemy 20 kg! - część IX

[Pudel123]

justico jajecznica? Ja uwielbiam no i klasyczna owsianka - ale tutaj już więcej roboty. Ja generalnie też stawiam na duże śniadania, większą przekąskę 1 i duży obiad

po ćwiczeniach obowiązkowo jedzenie!

anafora gdzie jedziecie? musiałam czekać na kluczyk na siłowni, tyle osób było, co za cyrk zobaczymy ile wytrwa, liczę, że jak najwięcej

happys nawet jeśli jadłaś obiad o 17-18 to powinnaś coś przekąsić zmieniaj godziny posiłków! Nie wiem ile miałaś dokładnie na talerzu ( u mnie to sie wysypuje z talerza ) i generalnie budyniu też bym się pozbyła
Ale pisz jak najwięcej swojego menu! My Cię poprawimy, mamy trochę walki za sobą i troszkę wiemy co gdzie i jak

Justys ja normalnie jadłam dania z grilla w wakacje - wiadomo, że nie kiebłasę i boczek, ale nie odmawiałam sobie kawałka karkówki albo kurczaka - przecież to się nie smaży na żadnym tłuszczu, ani nie jest w żadnej panierce + sałatka i była pyszna kolacja!

Ale ja wiem, że my trochę inne podejście mamy

Ja na obiad dalej cisnę spaghetti - wyszedł mi genialny sos chyba takie dobre pomidory trafiłam

[anafora12345]

Napisane przez Pudel123

justico jajecznica? Ja uwielbiam no i klasyczna owsianka - ale tutaj już więcej roboty. Ja generalnie też stawiam na duże śniadania, większą przekąskę 1 i duży obiad

po ćwiczeniach obowiązkowo jedzenie!

anafora gdzie jedziecie? musiałam czekać na kluczyk na siłowni, tyle osób było, co za cyrk zobaczymy ile wytrwa, liczę, że jak najwięcej

happys nawet jeśli jadłaś obiad o 17-18 to powinnaś coś przekąsić zmieniaj godziny posiłków! Nie wiem ile miałaś dokładnie na talerzu ( u mnie to sie wysypuje z talerza ) i generalnie budyniu też bym się pozbyła
Ale pisz jak najwięcej swojego menu! My Cię poprawimy, mamy trochę walki za sobą i troszkę wiemy co gdzie i jak

Justys ja normalnie jadłam dania z grilla w wakacje - wiadomo, że nie kiebłasę i boczek, ale nie odmawiałam sobie kawałka karkówki albo kurczaka - przecież to się nie smaży na żadnym tłuszczu, ani nie jest w żadnej panierce + sałatka i była pyszna kolacja!

Ale ja wiem, że my trochę inne podejście mamy

Ja na obiad dalej cisnę spaghetti - wyszedł mi genialny sos chyba takie dobre pomidory trafiłam

Jedziemy do Karpacza ☺
Co do grilla robiłam tak samo.
A ja myślę ze połowa co najmniej odpadnie 😆 z myślą o Tobie co byś nie musiała na szafkę czekać 😉
Eliza A Ty jak tam ?

[eliza40]

Napisane przez anafora12345

Eliza A Ty jak tam ?

czytam Was
Nie no ogólnie jestem do d... Coś miałam na dzisiaj postanowione,ale się nie udało.Przełożyłam na "za kilka dni" jak bedę w lepszym nastroju.
Dietę trzymam.Chociaż to

[anafora12345]

Eliza za kilka dni pamiętaj nie odkłada się nic na jutro ☺ trzymam kciuki w postanowieniu ☺
A tak swoją drogą pamiętam jak paliła i rzuciłam je z 2 lata .Nawet tz mówił ze będę się z tym kulac całe życie A tu już 2 lata jak nie palę czasami gdzieś na imprezie przy winie.
Przyjdzie taki dzień ze i twoje postanowienie wejdzie w życie ☺

[eliza40]

anafora kiedyś się udało to teraz chyba też powinno

[justyss1991]

Napisane przez anafora12345

Wiesz każdy ma jakiś cel w życiu prawda Mi chyba tak z tymi kg żyło sie ok nie miałam tam jakiś większych kompleksów . Nie wiem dokładnie od kiedy jesteś tutaj ale opisywałam po co tu jestem i co mnie motywuje. Jedna wizyta u lekarza spowodowała to że moim priorytetem stało się zrzucenie kg . Stało się kg zrzuciłam , osiągnęłam to o czym marzyłam od lat , niestety szczęście nie trwało długo . Wiem tylko jedno że nie żałuje tego co osiągnęłam i tego kawałka szczęścia a przy okazji lepszą figurę .

Wiem że nie każdy ma tyle silnej woli by zjeść kawałek i powiedzieć dość . Trzeba tą wole znaleźć w sobie i przede wszystkim jeść z głową . Głównie nie przesadzanie ani w jedną (głodzeniem się ) ani w drugą stronę (podjadaniem wszystkiego ). Po to się odchudzamy by być zdrowszym i piękniejszym prawda I nie myśl jak byś postąpiła teraz bo to nie ważne . Ważne ze czujesz sie sama ze sobą dobrze . Każdy powinien znaleźć sobie swoja odpowiednią drogę w odchudzaniu

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------





Ja jadam albo owsiankę z owocami albo kanapki teraz to na taka pogodę to grzanki to zależy na co mam ochotę i ile mam czasu . Kasze jaglaną to na śniadanie może raz miałam . Ale chyba Justys ja jada wiec pewnie Ci coś doradzi

Ja jestem na forum rok. Nie pamietam juz twojej historii bo nie pamietam tez kiedy przyszłaś czy wcześniej czy jak :P generalnie chodziło mi o to, ze ja na początku nie miałam silnej woli i jakbym wszystko :P
Ja jadam ba śniadanie płatki jaglane :P kasze na obiad. Do płatek jaglanych owoce, orzechy, słonecznik i inne, co znajdę nie wiem jak płatki jaglane smakują z normalnym mlekiem bo ja tylko bez laktozy pije, nie którym płatki nie smakują, wiec trzeba po prostu spróbować :P[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Pudel mi konkretnie chodziło o bigos i taki karczek wiesz, taki tłusty i w ogole ze w pierwszych dniach diety to jak dla mnie słaby pomysł ty jestes tez inny przypadek, ruszasz sie więcej niz mrówki robotnice przeciętny Kowalski jak zje za duzo i nie bedzie sie ruszać to juz gorzej kurczak jak najbardziej ok, mniam,ale smaka sobie narobiłam na bigos mamusi i kiełbase z grilla...


Ja też jadę do Karpacza!

[kwiatuszek 1]

Hej,

ale rozpętała sie dyskusja - a wszystko bigos. Bigos był wczoraj - jest dziś i będzie jutro . Żart. Jutra juz nie będzie - wkładam reszte do zamrażalki na gorsze czasy zostanie. A jeśli chodzi o bigos to nie babciny Dużo kapusty zwykłej i kiszonej, kurczak, grzyby, winko musi być - pomidorów nie było, bo mój lubi bardzo czerwony, musiałabym dać ich 2 kg . A tak w ogóle to było to tego w salaterce jak kot napłakał - szukac trzeba było...

Wiem, że pizza ale też mały kawałek zjadłam 120 g. Czytałam reuglamin
1. Dieta:
- 0d 1200kcal (absolutnie minimum! )
- nie stosujemy żadnych Dukanów, Kwaśniewskich czy innych takich. Zwykłe MŻ+WR

Dla mnie to własnie był Mż bez ruchu. I nic nie podjadałam... I dostałam 2 ciasteczka w pracy jak to mamy w zwyczaju i... schowałam do torebki.

Dzisiaj zrobiłam zakupy, jogurciki, warzywa, owoce. Najbardziej lubię kalarepę. Moge ją jeść non stop.

U mnie w domu nie przejdzie gotowanie różności, bo mam chłopców z krwi i kości. A najgorsze to to, że cały czas mój małżonek cos wymysla i je i zachęca, przygotowuje. MASAKRA.

Później napiszę co dzisiaj było - oprócz b-i-g-o-s-u

[ad17c95eeeb425661145ebe21036549faf23ea60_5e43401313ed3]

Cześć

Śnieg u mnie pada

Zaraz biorę się za robienie obiadu.

Dzisiaj będzie ryż, mieszanka chińska i pierś z kurczaka


Szukam dla siebie fitness klubu.
Chcę się zapisać na zajęcia z zumby i abt, szukam jakiegoś fajnego karnetu w dobrej cenie. Kiedyś chodziłam na zumbę i było fajnie




Miłego dnia

[Miss Saeki]

Dzień doberek dziewuchy. Mam coś małego stresa, okres spóźnia mi się już tydzień. Wczoraj zrobiłam test - negatywny. Nie wiem co się może dziać

[kwiatuszek 1]

[1=ad17c95eeeb425661145ebe 21036549faf23ea60_5e43401 313ed3;54025768]
Szukam dla siebie fitness klubu.
Chcę się zapisać na zajęcia z zumby i abt, szukam jakiegoś fajnego karnetu w dobrej cenie. Kiedyś chodziłam na zumbę i było fajnie
[/QUOTE]

Ja też chodziłam i od dwóch miesięcy przerwa, mowa o zumbie. Przerwa z braku czasu. Postanowiłam wrócić od jutra, ale tylko raz w tygodniu, bo nie długo sesja i trzeba się wziąć w garsć Lubię te zajęcia, bo lubię tańczyć i sprawia mi to przyjemność.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez Miss Saeki

Dzień doberek dziewuchy. Mam coś małego stresa, okres spóźnia mi się już tydzień. Wczoraj zrobiłam test - negatywny. Nie wiem co się może dziać

Nic sie nie martw, spóźnia się, bo jesteś zestresowana.

[Miss Saeki]

Napisane przez kwiatuszek 1

Ja też chodziłam i od dwóch miesięcy przerwa, mowa o zumbie. Przerwa z braku czasu. Postanowiłam wrócić od jutra, ale tylko raz w tygodniu, bo nie długo sesja i trzeba się wziąć w garsć Lubię te zajęcia, bo lubię tańczyć i sprawia mi to przyjemność.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------



Nic sie nie martw, spóźnia się, bo jesteś zestresowana.

No własnie ostatnimi czasy wyjątkowo mało stresu, okres powinnam dostać w zeszłym tygodniu a jakikolwiek stres z tego powodu się pojawił przedwczoraj. Nie wiem co jest, w przyszłym tygodniu wybiorę się do lekarza.

[kwiatuszek 1]

Napisane przez Miss Saeki

No własnie ostatnimi czasy wyjątkowo mało stresu, okres powinnam dostać w zeszłym tygodniu a jakikolwiek stres z tego powodu się pojawił przedwczoraj. Nie wiem co jest, w przyszłym tygodniu wybiorę się do lekarza.

To dobry pomysł.

Ja godzinkę poćwiczyłam (skakanka, twister, rowerek), mało wody dzisiaj wypiłam a na kolacyjkę dzisiaj będzie sałatka z pomidora, ogórka, cebuli, sałaty, białej rzodkiewki... i chyba nie pasuje, ale jogurt naturalny do picia będzie, bo mam ochotę.

[justyss1991]

Za mną 11kg biegu i chodakowska
Jakis beznadziejny dzień dzisiaj... Pogoda nie sprzyja bieganiu bo śnieg prószy.

Posprzątałam w szafach z ciuchami, doszłam do wniosku, ze jestem zakupoholiczka

Jutro jadę do Karpacza, liczę na jakies narty

Reszta milczy, czyżby grzeszyły?

[kwiatuszek 1]

Dla mnie najgorsze są dni świąteczne, bo wtedy spożywam więcej niz zwykle Ale dzisiaj dość się trzymam

[Basia252015]

Czesc dziewczyny no niestety ostatnie dni nie uplynely zbyt dobrze😔oj czuje ze bedzie nadwyzka😔prosze nie pytajcie o powod bo nie mam nie na swoje usprawiedliwienie zawsze zarzeralam @ ale to tez mnie nie usprawiedliwia no i gosci tez mialam 3 dni pod rzad na obiadkach i kolacyjkach a do tego nasze swieta no i tak poszlo... wiem wiem zaraz znajda sie takie co powiesza '' a nie mowilam za nie da rady '' coz tak juz to zemna bywa jednak wracam ze skrucha...moge?

[justyss1991]

Basia jestem pewna, ze żadna z nas tak nie napisze. Jeżeli Ty nie ogarniesz sie to nikt za Ciebie tego nie zrobi. Pamiętaj, ze chciałaś do końca kwietnia zrzucić 20kg

Kwiatuszek ja wlasnie takie dni lubie. Nie trzeba pracować, sklepy zamknięte mozna zadbać o sobie w taki dzień każdy moze znaleźć czas poruszać sie

[Basia252015]

Justyss wiem wlasnie ze chcialam 20 kg i to mnie najbardziej doluje bo widze ze to jednak mi nie wyjdzie ale nie wazne wazne by spadaly wiec wracam do odchudzania wiem ze jak teraz nie schudne to juz nigdy mi sie nie uda no i szkoda mi zmarnowac te 7 kg ktore ubyly

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Dziewczyny by moj powrot do diety byl wlasciwy ulozylam sobie jadlospis na jutro. Prosze wiec o wasza ocene.

Sniadanie 2 kromki chleba cimnegi ekstra ziarnistego jajecznica z 2 jajek (bez dodatku tluszczu 2 liscie salaty pomidor

2 snadanie salatka owocowa (50 gram jablka, 50gram kiwi, mandarynka, 50 gram banana)

Obiad 150 gram gotowanej piersi z kurczaka, 50 gram kaszy kuskus (wazona na sucho), mix warzyw gotowanych 250 gram

Podwieczorek kubek rosolu (200 mil )

Kolacja salatka z pomidora 3 ogorkiw kiszonych i polowy cebuli i kromka ciemnego chleba

Jeszcze nie obliczylam ile to kalori ale chce znac wasze zdanie bo wtedy moge wprowadzic zmiany

[justyss1991]

Ja bym jogurt dołożyła do salatki. A ten rosół to taki z torebki czy jaki? Do chleba rano możesz szybkę dołożyć. Podlicz kalorie to zobaczymy czy mozna szaleć więcej do sałatki na kolacje dodaj trochę oliwy i ziół prowansalskich albo czymś po prostu dopraw zeby ci lepiej smakowało

[justico]

hej dziewczyny, miałam dziś cudowny dzień, byłam na łyżwach z moja rodzinką i przyjaciółmi, potem było ognicho i grzane winko, a na koniec granie w scrabble. dietowo to tak średnio ale jutro wracam do rygoru i do cwiczeń w klubie

Basia uszy do góry!

[Basia252015]

Justico raczej tylek do gory nie uszy😆

Co do salatki to zawsze czyms doprawiam ale nie pisze bo tych kalori nie licze nawet nie wiem jaka wartosc kaloryczna maja przyprawy no a co do jogurtu to niestety nie kupilam dzisiaj a nie mam w domu moze rano kupie a jak nie to moze wypije szklanke mleka. Nic chyba pora spac bo juz 3 w nocy a ja dalej na nogach😩 i to od 7 rano...

[Pudel123]

Anafora masakra, życzę tym ludziom, żeby wytrwali w swoich postanowieniach, ale wczoraj myślałam, że umrę tłumy w szatni, na zajęciach dziki tłum, no trafia mnie. Chyba muszę zrezygnować z siłowni na okres stycznia i częściej na basen chodzić + jakaś może bieżnia w wieczornych godzinach? Albo przejdę się gdzieś indziej, bo jest naprawdę strasznie. Nie lubię aż takich tłumów.

Miłego wyjazdu

eliza trzymaj dietę i niech Ci waga spada

Justys ja miałam urodziny + jeszcze miałam całą rodzinę u siebie - kompletnie czasu nie miałam ale ja tak mam - pojawiam się i znikam

No i ja dawno wiedziałam, że jesteś zakupoholiczką i żeby nie było - dzisiaj ja ZNÓW jadę na zakupy

kwiatuszek wiesz, trochę kicha rozpoczynać dietę od pizzy i bigosu i naprawdę da się przygotowywać różności nawet jak masz 3 facetów w domu - ja nie jednego już oszukałam posiłkiem - smakuje jak normalny a jest FIT!

Do kolacji dokłądaj więcej białka - pamiętaj też, że białko jest sycące

Tili poczekaj może z tym fitness klubem aż tłumy przejdą chyba, że nie przeszkadzają Ci tłumy

Miss mamo, przy Hashi to ja się zaczynam martwić dopiero jak mi się miesiąc spóżnia ale teraz też mam jakieś opóźnienie

Basia ale Ty chyba teraz miałaś swoje święta, prawda? No to bez przesady Zresztą każda ma swoje 'wzrosty i spadki'

[eliza40]

Pudel no właśnie nie spada bo zawaliłam ostatnie dwa dni
Cały dzień się trzymam jadłospisu,głodna przecież nie jestem,a wieczorem robię głupoty.Jak kiedyś

[Pudel123]

Eliza - bierz sie do roboty - bez sensu wydawać kasę jak nie stosujesz sie do niej do końca

[eliza40]

Jakieś większe parcie miałam schudnąć jak najwięcej do sylwestra.
Ale przecież wiosna idzie i mam szansę do tego czasu osiągnąć swój cel
Trzeba się spiąć

[Basia252015]

Pudel dokladnie tak mielismy swieta. Naszczescie dzisiaj ostatni dzien mozliwe ze znajomy jeszcze wpadnie wieczorem ale to nie na 100% ale ja zamierzam trzymac juz dzis diete najwyzej zmienie kolacje troche tzn zjem salatke tak jak pisalam i kawalek ugotowanej kaczki.

Dziekuje ze dodajecie mi sil mysle tak sobie ze niw

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

nie tak bardzo wazne jest ze troche odpuscilam ale wazne by wrocic na wlasciwa droge.

Ide brac sie za sniadanie bo dopiero wstalam

[justyss1991]

Pudel, wiedziałam, ze ty zrozumiesz to, ze na początku diety pizza to zły pomysł
A co do zakupów.... Szafy pełne ubrań a ja nie mam w czym chodzić... Na jakis odwyk mnie wysłać trzeba!!! Ja normalnie miliony wydaje ale ja tak to kocham!

Eliza wez sie w garść i wracaj całkowicie do swojej diety

Kwiatuszek, a Ty jak żyjesz z dieta?

Kasiula haalllloo?

[Pudel123]

Justys no trzeba sobie jakieś zdrowe nawyki wyrobić - na początku diety to siłą by we mnie nie dało rady wepchnąć słodyczy albo czegoś tłustego - teraz sobie pozwalam, bo wiem, że mam tak rozchulany metabolizm, że nie wyjdzie mi to bokiem a i najczęściej i tak to spalę na zajęciach ( za to kocham ćwiczyć intesywnie )

Znalazłam trenera od pływania nauczy mnie nawrotów, żebym była jeszcze szybsza

[eliza40]

wracam wracam no głupie babsko ze mnie
Pudel a kiedy masz ten triatlon chyba dobrze pamiętam,że to to

[Pudel123]

Eliza tak to w lutym albo marcu, zobaczymy czy do lutego się wyrobię w przygotowaniach

spinaj dupkę

[justyss1991]

Pudel mi tego pisac nie musisz zdrowe nawyki to podstawa :P