Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

[Mravka]

Napisane przez kasperka

Poddaje się
Walczyłam z małym o drzemke, ale nie ma szans
W łóżeczku obraca się na brzuch od razu i pływa

Witam w klubiem Godzina kuzwa usypiania...ryk i ryk . Zasnal po 10,a wstal o 7:20. Chyba sielanka sie skonczyla.
Noc tez nie byla dobra. Widze,ze meczy Go ta kupa. Bidok sie przytkal i po wielkim stekanii produkuje takie gliniaste boby...echh

Napisane przez majka242007

Nie sądzę. Psy są bardzo mądre i bardzo kochają dzieci z ktorymi się wychowują. Nie mówię o,, groźnych,, rasach ktorych przynajmniej ja bym nawet nie pomyślała by mieć gdy dzieci są w domu. Znam wiele osób gdzie są małe dzieci i psy. I te pieski na prawdę są,, biedne,, a jedynie co są w stanie zrobic to polizac i odejść gdy im się duża krzywda dzieje.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------



Robi dzdzownice? Hehe

Oj nie zgodze sie. Pies to pies niezaleznie od rasy. Akurat tak sie sklada,ze te male pieski czesto sa bardziej dominujace niz duze. Zwierze ma prawo zareagowac jak cos zlego Mu sie dzieje. Nie jestes w stanie miec 100% pewnosci,ze nie odgryzie sie. Zwierze dziala instynktownie. Wychowanie z psem super. Jednak CALY czas trzeba to miec pod kontrola. Zarowno zachowanie psa jak o dziecka wobec psa. Obojgu nalezy sie szacunek w tych wzajemnych relacjach

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[MsLullaby]

Napisane przez majka242007

Nawet tego nie czytam
Ja wiem ze Ty wiesz wszystko najlepiej i masz poparcia w milionie artykułów. Jednak nie zawsze wszystko tak wygląda jak w książkach. I nie zawsze należy przedkladac szczęście rodziny, maleństwa, smiech i radość w domu nad artykuł ktory sie przeczytało.

Nie wiem wszystkiego najlepiej, ale staram się zawsze słychać innych ludzie bardzo często traktują z miłości swoje psy na równi z ludźmi i to właśnie doprowadza do takich sytuacji a nie innych. No ale ty wiesz lepiej

[majka242007]

Napisane przez Mravka

Witam w klubiem Godzina kuzwa usypiania...ryk i ryk . Zasnal po 10,a wstal o 7:20. Chyba sielanka sie skonczyla.
Noc tez nie byla dobra. Widze,ze meczy Go ta kupa. Bidok sie przytkal i po wielkim stekanii produkuje takie gliniaste boby...echh

Oj nie zgodze sie. Pies to pies niezaleznie od rasy. Akurat tak sie sklada,ze te male pieski czesto sa bardziej dominujace niz duze. Zwierze ma prawo zareagowac jak cos zlego Mu sie dzieje. Nie jestes w stanie miec 100% pewnosci,ze nie odgryzie sie. Zwierze dziala instynktownie. Wychowanie z psem super. Jednak CALY czas trzeba to miec pod kontrola. Zarowno zachowanie psa jak o dziecka wobec psa. Obojgu nalezy sie szacunek w tych wzajemnych relacjach

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

A no oczywiście ze tak. Nie zostawilabym dziecka na psie by go tarmosil i nie wyszlabym z pokoju. Oczywiście.
Ale też nie popadalabym w paranoje i np nie zamykala psa w innym pokoju czy tez gonila od dziecka.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez MsLullaby

Nie wiem wszystkiego najlepiej, ale staram się zawsze słychać innych ludzie bardzo często traktują z miłości swoje psy na równi z ludźmi i to właśnie doprowadza do takich sytuacji a nie innych. No ale ty wiesz lepiej

Najwyraźniej...
Nie chce mi sie kłócić.

[kasperka]

Napisane przez majka242007

Nie sądzę. Psy są bardzo mądre i bardzo kochają dzieci z ktorymi się wychowują. Nie mówię o,, groźnych,, rasach ktorych przynajmniej ja bym nawet nie pomyślała by mieć gdy dzieci są w domu. Znam wiele osób gdzie są małe dzieci i psy. I te pieski na prawdę są,, biedne,, a jedynie co są w stanie zrobic to polizac i odejść gdy im się duża krzywda dzieje.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------



Robi dzdzownice? Hehe

Taaak!
Dżdżownice tez robi

[Mirabelka_90]

Ja pochwalam wychowywanie dzieci z psem ale jak mozna pozwolic zeby dziecko szczypalo, gryzlo, ciagnelo psa za ogon czy oczy "wydlubywalo".. przeciez to zwierze czuje i cierpi...

[MsLullaby]

Napisane przez majka242007

A no oczywiście ze tak. Nie zostawilabym dziecka na psie by go tarmosil i nie wyszlabym z pokoju. Oczywiście.
Ale też nie popadalabym w paranoje i np nie zamykala psa w innym pokoju czy tez gonila od dziecka.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



Najwyraźniej...
Nie chce mi sie kłócić.

Mi też nie

[majka242007]

Napisane przez MsLullaby

Mi też nie

No. I dobrze :-*

[MsLullaby]

Napisane przez majka242007

No. I dobrze :-*

[mms_22]

co do psów to moim zdaniem i majka i Lulla mają trochę racji... ja ogólnie obcych psów się bałam od zawsze i boje (nawet tych najmniejszych) i osobiście nie pozwoliłabym Igorkowi nawet zbliżyć się do jakiegoś obcego psa, lub psa, z którym kontakt mamy rzadki...
jednak jeśli ktoś ma w domu pieska i jest on do dziecka przyzwyczajony (a myślę, że przez 5 mies zdążył się przyzwyczaić), to aż takich obaw nie musi się mieć... wiadomo zwierze to zwierze i czasem te najłagodniejsze mogą zaatakować, ale jak sie ma psa w domu, to nie powinno się izolować go od dziecka....

aczkolwiek powinno sie miec kontrole nad zabawa dziecka z psem, nie zaleznie od wieku dziecka

[Kitsi]

Napisane przez majka242007

Bidulka malutka. I ona sie umeczy i ty :-( niunia kochana.








moj też sie tak łapie w gondoli ale nie ma siły tak wstać. Zaczyna sie przekrecac na bok i dopiero podciąga tak jakby z brzucha... A len maly nie obraca się nadal.






Aaa. Myślałam ze to wczoraj było.

Zauważyłam też to że.. Adam rano ma aktywność 2 godziny. Zawsze go kladklam właśnie po 2 godz do wózka. Zaczynalo sie od placzu, rzucania smoczkiem, tarmoszenia pieluszki. Teraz go kładę po 1:50 aktywności i co? Zupełnie inaczej. Chyba mu w to okienko wskakuje. Bierze pieluszke, tuli się i zamyka oczka. Czyli jak mija 2h to on juz śpi.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------



Daj znać jaki wynik krwi będzie. Adam tez tak goraczkowal ostatnio moze pamietasz bo pisalam. I ma podwyższone plytki krwi dosyc mocno. Idziemy do hematologa.

Zastanawiam sie co ze szczepieniem? Mamy w środę. Adam niby zdrowy juz. Martwią mnie jednak te plytki krwi. Pediatra mowi zeby szczepic...

Ja jak nie byłam pewna to pobrałam krew na crp, było ok wiec zaszczepiłam


Ja sie zgadzam z Lull'a pies to jednak zawsze pies i nie możemy być pewne ze nic sie nie stanie, moi rodzice maja dwa jorki, jedna z nich Helena złapała za ucho, prawie ja ugryzła...z zębami wyleciała. A zawsze jest spokojna i nie gryzie nikogo. Jednak pies kieruje i zawsze bedzie sie kierował instynktem, zabolało ja wiec chciała zaatakować. Dlatego trzeba uważać, nie mam na myśli zupełnego izolowania psów i dzieci, ale trzeba naprawde bardzo uważać.

[Mravka]

Napisane przez majka242007

A no oczywiście ze tak. Nie zostawilabym dziecka na psie by go tarmosil i nie wyszlabym z pokoju. Oczywiście.
Ale też nie popadalabym w paranoje i np nie zamykala psa w innym pokoju czy tez gonila od dziecka.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



Najwyraźniej...
Nie chce mi sie kłócić.

Oczywiscie ja nie mowie o skrajnosciach. Mam na mysli to co napisalas o podzialr na psy grozne i te male co to uciekna a nie ugryza. Tak sie sklada,ze sama zostalam pogryziona przez takid "malenstwo",a nic Mu nie zrobilam. Tylko podeszlam. Takze nie ma co dzielic na te zjadliwe i mniej . Po prostu we wszystkim trzeba zachowac rownowage. Tj pisze Lulla to TYLkO zwierze. Nawet jesli nosi ubranko,czy kokardke na glowoe to nadal TYLko pies.
Kwestia ciagniecia psa za uszy generuje po prostu ryzyko,ze pies sie bedzie bronil. O to chyba chodzilo Lulli(prawda? ). I do takich sytuacjo nie nalezy dopuszczac

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[niziolek86]

Napisane przez MsLullaby

No bardzo mądre, tylko czekać aż mu twój pies twarz pogryzie lub do tragedii dojdzie. Kocham zwierzęta, psy uwielbiam ale to wciąż TYLKO zwierzę które kieruje się wyłącznie instynktem. Zaboli ją mocniej i może to się skończyć nawet tragicznie.

Napisane przez majka242007

Nie sądzę. Psy są bardzo mądre i bardzo kochają dzieci z ktorymi się wychowują. Nie mówię o,, groźnych,, rasach ktorych przynajmniej ja bym nawet nie pomyślała by mieć gdy dzieci są w domu. Znam wiele osób gdzie są małe dzieci i psy. I te pieski na prawdę są,, biedne,, a jedynie co są w stanie zrobic to polizac i odejść gdy im się duża krzywda dzieje.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------



Robi dzdzownice? Hehe

Zgadzam się z Majką, chociaz uważam że nie ma psów ras agresywnych, są tylko takie ze zwichrowaną psychiką
Nie wyobrażam sobie żeby mój pies coś małemu zrobił, musze jedynie uważać na to że ona nie zdaje sobie sprawy z tego że waży już 25 kilo i bywa małodelikatna

Kurczę nie umiem się wbić, ciągle temat snu dzieci, a my z tym nie mamy problemu. Mały sam sobie reguluje co i jak, zauważyłam że sam z siebie pozbył się 4 drzemki, a jak mu się jednak zdarzy, to faktycznie gorzej zasypia na noc.
Tyle że my kładziemy go codziennie w okolicach 20, i bez problemu śpi do rana, nie wstaje mi na jedzenie, wiec o 5,30 jak TZ wstaje do pracy to biorę go i na śpiocha karmię i potem bez kłopotu śpi do 7-8 jeszcze.
W dzień śpi różnie, od 40min do 1,5 h raczej nie zdarza mu się dłuższa drzemka, chyba że mamy wyjątkowo długi spacer, ale zauważyłam że coraz później zasypia na spacerach, bo bardzo go interesuje to co widać

[kasperka]

Napisane przez Mravka

Witam w klubiem Godzina kuzwa usypiania...ryk i ryk . Zasnal po 10,a wstal o 7:20. Chyba sielanka sie skonczyla.
Noc tez nie byla dobra. Widze,ze meczy Go ta kupa. Bidok sie przytkal i po wielkim stekanii produkuje takie gliniaste boby...echh

Oj nie zgodze sie. Pies to pies niezaleznie od rasy. Akurat tak sie sklada,ze te male pieski czesto sa bardziej dominujace niz duze. Zwierze ma prawo zareagowac jak cos zlego Mu sie dzieje. Nie jestes w stanie miec 100% pewnosci,ze nie odgryzie sie. Zwierze dziala instynktownie. Wychowanie z psem super. Jednak CALY czas trzeba to miec pod kontrola. Zarowno zachowanie psa jak o dziecka wobec psa. Obojgu nalezy sie szacunek w tych wzajemnych relacjach

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Oj zgodzę się z Twoimi słowami
Nie rozumiem np mówienia, że jak mały pies to on nie jest zagrożeniem dla dziecka...
Nie ma różnicy i uważać trzeba obojętnie czy pies duży czy mały...
Mój brat ma Amstafa i był malusieńki jak bratu urodziła się córeczka ...

[MsLullaby]

Ja1003 napisała, ze mały leżał i podciągal się za uszy i psa i ja do tego się odniosłam, popieram wychowywanie dzieci wśród zwierząt i sama gdybym miała możliwość to bym przygarnela psa ale ludzie, trochę zdrowego rozsądku trzeba zachować szczególnie przy pół rocznym maluszku któremu się jeszcze niczego nie da wytłumaczyć

[mms_22]

Iguś wstał przed 8.30 i teraz udało mi się go uśpić w 6 minut.... no i co,jak wstanie np po godzinie, to co, powinien iść spać ok 13.40? a później już na noc?
Pytam,bo tak mnie zaintrygowałyście tym artykułem, że skorzystam z tego, że dziś nigdzie nie wychodzimy (nawet na spacer bo jest brzydko) i sprawdzę, czy uda mi się Go przetrzymać na 3 drzemkach...

[majka242007]

Napisane przez Mravka

Oczywiscie ja nie mowie o skrajnosciach. Mam na mysli to co napisalas o podzialr na psy grozne i te male co to uciekna a nie ugryza. Tak sie sklada,ze sama zostalam pogryziona przez takid "malenstwo",a nic Mu nie zrobilam. Tylko podeszlam. Takze nie ma co dzielic na te zjadliwe i mniej . Po prostu we wszystkim trzeba zachowac rownowage. Tj pisze Lulla to TYLkO zwierze. Nawet jesli nosi ubranko,czy kokardke na glowoe to nadal TYLko pies.
Kwestia ciagniecia psa za uszy generuje po prostu ryzyko,ze pies sie bedzie bronil. O to chyba chodzilo Lulli(prawda? ). I do takich sytuacjo nie nalezy dopuszczac

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Nie nie nie . Ja mialam na mysli te rasy typowo agresywne. A te male ciupiny to wiem ze czasem bardziej zaczepne od tych większych piesków. Dla przykladu psiapsiola ma labka. Ktory jak tylko wchodzi do nas do domu idzie do pokoju Mai i tyrpie ja nosem zeby go potarmosila. Zna ja od malenkiej, ona siada na nim, tarmosi, krzywdy mu nie robi wiadomo. Jak byla mala nie raz wyszarpala mu sierść. Nigdy nawet nie pomyslal by cos jej zrobic. Jak mial dosc odchodzil. Ale tez nigdy nie wpadlam na to by spuscic dziecko z oczu. Jak mala bawila sie czy bawi z nim to psiapsiola pilnuje psa a ja dziecka by jak najszybciej zareagowac. Roznie bywa.

[kasperka]

Napisane przez Mravka

Witam w klubiem Godzina kuzwa usypiania...ryk i ryk . Zasnal po 10,a wstal o 7:20. Chyba sielanka sie skonczyla.
Noc tez nie byla dobra. Widze,ze meczy Go ta kupa. Bidok sie przytkal i po wielkim stekanii produkuje takie gliniaste boby...echh

Oj nie zgodze sie. Pies to pies niezaleznie od rasy. Akurat tak sie sklada,ze te male pieski czesto sa bardziej dominujace niz duze. Zwierze ma prawo zareagowac jak cos zlego Mu sie dzieje. Nie jestes w stanie miec 100% pewnosci,ze nie odgryzie sie. Zwierze dziala instynktownie. Wychowanie z psem super. Jednak CALY czas trzeba to miec pod kontrola. Zarowno zachowanie psa jak o dziecka wobec psa. Obojgu nalezy sie szacunek w tych wzajemnych relacjach

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Zasnal...
Ale musialam go z lozeczks wycisgnac i do piersi przystawic,bo byl ryk
Noc u nas tez masakra...

[ja1003]

Napisane przez MsLullaby

No bardzo mądre, tylko czekać aż mu twój pies twarz pogryzie lub do tragedii dojdzie. Kocham zwierzęta, psy uwielbiam ale to wciąż TYLKO zwierzę które kieruje się wyłącznie instynktem. Zaboli ją mocniej i może to się skończyć nawet tragicznie.

Ale przecież ja dziecka samego z psem nie zostawiam i wszystko kontroluje. Wczoraj tez wszystko widziałam bo ubrania na łózku układałam.
Wiadomo, nie jestem za nią pena w 100%, ale w 90% owszem. Wszyscy sie dziwią jak ona podchodzi do mojego dziecka. Ostatnio przyszedł mój brat, stał nad Michałem i podniósł rękę bo chciał pokazać na lampę. Nie wiem co sobie pomyślał mój pies, ale zaczął na niego warczeć, skakać, no nie ten pies... Opuścił rękę i wszystko wróciło do normy. Pies siedział koło nogi i leniwie patrzył w TV.
Aha, a jak ją boli to sie odwraca do niego żeby nie miał za co złapać

[Mravka]

Napisane przez niziolek86

Zgadzam się z Majką, chociaz uważam że nie ma psów ras agresywnych, są tylko takie ze zwichrowaną psychiką
Nie wyobrażam sobie żeby mój pies coś małemu zrobił, musze jedynie uważać na to że ona nie zdaje sobie sprawy z tego że waży już 25 kilo i bywa małodelikatna

Kurczę nie umiem się wbić, ciągle temat snu dzieci, a my z tym nie mamy problemu. Mały sam sobie reguluje co i jak, zauważyłam że sam z siebie pozbył się 4 drzemki, a jak mu się jednak zdarzy, to faktycznie gorzej zasypia na noc.
Tyle że my kładziemy go codziennie w okolicach 20, i bez problemu śpi do rana, nie wstaje mi na jedzenie, wiec o 5,30 jak TZ wstaje do pracy to biorę go i na śpiocha karmię i potem bez kłopotu śpi do 7-8 jeszcze.
W dzień śpi różnie, od 40min do 1,5 h raczej nie zdarza mu się dłuższa drzemka, chyba że mamy wyjątkowo długi spacer, ale zauważyłam że coraz później zasypia na spacerach, bo bardzo go interesuje to co widać

Oj to pozazdroscic
Moj zdecydowanie tak latwobslugowy noe jest. Zazwyczaj musze Mu pomoc ogarnac temat heh. Mysle,ze u nas jednak glownym powodem tego stanu rzeczy sa gazy jakie Go mecza . Nadal to duzy problem ktory psuje sen nocny a i z drzemki nie raz potrafi wybudzic.

Napisane przez Kitsi

Ja jak nie byłam pewna to pobrałam krew na crp, było ok wiec zaszczepiłam


Ja sie zgadzam z Lull'a pies to jednak zawsze pies i nie możemy być pewne ze nic sie nie stanie, moi rodzice maja dwa jorki, jedna z nich Helena złapała za ucho, prawie ja ugryzła...z zębami wyleciała. A zawsze jest spokojna i nie gryzie nikogo. Jednak pies kieruje i zawsze bedzie sie kierował instynktem, zabolało ja wiec chciała zaatakować. Dlatego trzeba uważać, nie mam na myśli zupełnego izolowania psów i dzieci, ale trzeba naprawde bardzo uważać.

Ja tez kiedys robilan crp zeby miec pewnosc. Jednak to przy okazji badan od hematolog wiec za jednym wkluciem

No wlasnoe ja to mam na mysli. Nawet najspokojniejsze zwierze moze zareagowac agresywnie. Ma prawo miec gorszy dzien,cos moze zabolec...Ograniczone zaufanie to podstawa. Nie mowie o izolowaniu. Mowie o kontrolowaniu zachowanoa dziecka wobec psa i interweniowania w sytuacjach potencjalnie stwarzajacyxh zagrozenie

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[niziolek86]

Napisane przez Mirabelka_90

Ja pochwalam wychowywanie dzieci z psem ale jak mozna pozwolic zeby dziecko szczypalo, gryzlo, ciagnelo psa za ogon czy oczy "wydlubywalo".. przeciez to zwierze czuje i cierpi...

Oczywiście takiego zachowania nie popieram, poprostu nie wyobrażam sobie mieszkając z psem, żeby go izolować od malucha i tyle.

[majka242007]

Napisane przez mms_22

Iguś wstał przed 8.30 i teraz udało mi się go uśpić w 6 minut.... no i co,jak wstanie np po godzinie, to co, powinien iść spać ok 13.40? a później już na noc?
Pytam,bo tak mnie zaintrygowałyście tym artykułem, że skorzystam z tego, że dziś nigdzie nie wychodzimy (nawet na spacer bo jest brzydko) i sprawdzę, czy uda mi się Go przetrzymać na 3 drzemkach...

Zalezy o ktorej ci wstanie z drzemki. Nie znam twojego maluszka, musisz sama obserwowac. 2,5 godz aktywnosci mial tak? Czy ile?

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez MsLullaby

Ja1003 napisała, ze mały leżał i podciągal się za uszy i psa i ja do tego się odniosłam, popieram wychowywanie dzieci wśród zwierząt i sama gdybym miała możliwość to bym przygarnela psa ale ludzie, trochę zdrowego rozsądku trzeba zachować szczególnie przy pół rocznym maluszku któremu się jeszcze niczego nie da wytłumaczyć

No tak, nalezy pilnować. Nie zostawiac malucha samego itd.

Napisane przez ja1003

Ale przecież ja dziecka samego z psem nie zostawiam i wszystko kontroluje. Wczoraj tez wszystko widziałam bo ubrania na łózku układałam.

No i bardzo dobrze

[Mravka]

Napisane przez mms_22

Iguś wstał przed 8.30 i teraz udało mi się go uśpić w 6 minut.... no i co,jak wstanie np po godzinie, to co, powinien iść spać ok 13.40? a później już na noc?
Pytam,bo tak mnie zaintrygowałyście tym artykułem, że skorzystam z tego, że dziś nigdzie nie wychodzimy (nawet na spacer bo jest brzydko) i sprawdzę, czy uda mi się Go przetrzymać na 3 drzemkach...

Jeszcze 3 drzemka . Przed snem nocnym min 2h aktywnosci teoretycznie. Jak Ci e stanie teraz po godzinie to poprostu trzeba obserwowac. Pewnie w okolicach 1,5h-2h znowu moze chciec spac. Ale to juz musisz sama obserwowac oznaki zmeczenia.

Napisane przez majka242007

Nie nie nie . Ja mialam na mysli te rasy typowo agresywne. A te male ciupiny to wiem ze czasem bardziej zaczepne od tych większych piesków. Dla przykladu psiapsiola ma labka. Ktory jak tylko wchodzi do nas do domu idzie do pokoju Mai i tyrpie ja nosem zeby go potarmosila. Zna ja od malenkiej, ona siada na nim, tarmosi, krzywdy mu nie robi wiadomo. Jak byla mala nie raz wyszarpala mu sierść. Nigdy nawet nie pomyslal by cos jej zrobic. Jak mial dosc odchodzil. Ale tez nigdy nie wpadlam na to by spuscic dziecko z oczu. Jak mala bawila sie czy bawi z nim to psiapsiola pilnuje psa a ja dziecka by jak najszybciej zareagowac. Roznie bywa.

No i ok . Maja wie jak sie bawic z psem,a i Wy jestescie w pogotowiu. Maja jest duza wiec wie,ze nie nalezy psiakowi sprawiac bolu/dyskomfortu. 6miesieczniak niestetety nie ma tej wiedzy. Ok ja juz wyczerpalam temat. Rozumiem Twoje stanowisko Najwazniejsze,aby zdawac sobie sprawe z ryzyka i zapobiegac mu.

Napisane przez kasperka

Zasnal...
Ale musialam go z lozeczks wycisgnac i do piersi przystawic,bo byl ryk
Noc u nas tez masakra...

O widzisz a moj nawet cyca nie chcial. Tak go meczyly gazy,ze co sie przyssal to ryk...Nie pomaga to. Najgorsze,ze jadl o 7:20,wiec pytanie o ktorej sie teraz obudzi. Zauwqzylan,ze jak nie dojada w dzien to odbija sobie w nocy

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[majka242007]

mms jesli wstaje ci o 8:30 to powinien juz spać o 20:30 (a nie byc dopiero kładziony do snu)
Teraz ma drzemkę ok. Pilnuj czasu aktywności. Tak by byl gora 9godzin. O 18;30 powinien wstac z 3 drzemki bądź być delikatnie wybudzony. Pierwsza drzemka jest juz ok. Druga i trzecia obojetnie w ktorych godzinach. W kazdym dniu moze byc inaczej. Liczy sie czas czuwania. Nie wiecej niz 8-9 godzin i to by dziecko spalo 12 godzin po rozpoczęciu dnia. Czyli ma spac 20:30 to połóz z 15 minut wcześniej. pojedzonego itd.Jak sie obudzi po 40 min to go usypiaj ponownie.
Ja usypiam od razu, nie czekam 15 minut az sam moze zasnie a moze sie wybudzi na dobre.
Nie wiem. U nas to tak dziala.

[MsLullaby]

A wiecie, ze najbardziej agresywna rasa psów to jamniki?

[ja1003]

Napisane przez majka242007

Nawet tego nie czytam
Ja wiem ze Ty wiesz wszystko najlepiej i masz poparcia w milionie artykułów. Jednak nie zawsze wszystko tak wygląda jak w książkach. I nie zawsze należy przedkladac szczęście rodziny, maleństwa, smiech i radość w domu nad artykuł ktory sie przeczytało.

Zgadzam się. Tzn. nie żebyś była zła, ale nie znasz ani mojej rodziny, ani mojego psa. Sama wychowywałam się z psem. Jak byłam mała robiłam mu to samo co Michał, co więcej siadałam na niego mówiąc że to mój konik, do obroży sanki przyczepiałam żeby woził i jak miał dość to uciekał. Jak coś z siostrą przeskrobałyśmy i tata głośniej zwracał uwagę to ugryź nie ugryzł, ale na swój sposób go atakował. Fadula robi to samo. Uważasz, ze powinnam psa z domu wyrzucić, albo zamknąć w budzie na podwórku bo mam małe dziecko? Obawiam się, że właśnie wtedy mogło by się to źle skończyć.

Aha, ogólnie ja się panicznie boje obcych psów więc nie wyobrażam sobie np iść z moim dzieckiem na spacer, spotkać psa i np go głaskać, wołać, zachęcać żeby szedł z nami, itp. Owszem, wtedy pies to na pewno najgorszy przyjaciel dziecka

[Ambiwalentna29]

też badałam crp przed szczepieniem, poniewaz młody miał przedłużający się katar i wszystko wyszło ok.



mravka a Adasia nie boli brzuch po tym żelazie? U nas po tym jest masakra.. płacz 5 godzin kiedyś był...

Pytałas o laryngologa.. hmm już sama nie wiem co o nim myśleć. Kumpela tez osttanio u niego była i tak narzekała,że zmieniła na innego, bardziej wylewnegoW efekcie powiedział to samo co tamten tylko bardziej ubrał to w słowa Borys cały czas ma praktycznie katar.. raz woda.. pozniej lekko żólty ale i tak jest lepiej niz było. Ten katar zaczał się odkąd chodzi do przedszkola czyli wrzesnia! Problem mamy za to w nocy.. bo oprocz chrapania,mam wrażenie,że walczy o każdy oddech.Ma stwierdzony powięksszony 3 migdał ale na usuniecie niby za mały..probuje go ten laryngolog obkurczyć contrachistem i stredydami do nosa...Alergia powoduje,że będzie się pwoiększał.. Zwariowac idzie.. pojdedo jeszcze jednego laryngologa- ordynatora . Sprawdzimy co on powie.. Mój mąż to tak wyzywa na tego lekarza co chodzimy,że chwilami mam wrażenie,że ma pretensje do mnie. Mnie też serce boli gdy słysze jak Boria oddycha w nocy

[kasperka]

Napisane przez Mravka

Jeszcze 3 drzemka . Przed snem nocnym min 2h aktywnosci teoretycznie. Jak Ci e stanie teraz po godzinie to poprostu trzeba obserwowac. Pewnie w okolicach 1,5h-2h znowu moze chciec spac. Ale to juz musisz sama obserwowac oznaki zmeczenia.



No i ok . Maja wie jak sie bawic z psem,a i Wy jestescie w pogotowiu. Maja jest duza wiec wie,ze nie nalezy psiakowi sprawiac bolu/dyskomfortu. 6miesieczniak niestetety nie ma tej wiedzy. Ok ja juz wyczerpalam temat. Rozumiem Twoje stanowisko Najwazniejsze,aby zdawac sobie sprawe z ryzyka i zapobiegac mu.

O widzisz a moj nawet cyca nie chcial. Tak go meczyly gazy,ze co sie przyssal to ryk...Nie pomaga to. Najgorsze,ze jadl o 7:20,wiec pytanie o ktorej sie teraz obudzi. Zauwqzylan,ze jak nie dojada w dzien to odbija sobie w nocy

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

U nas to samo...
W dzien nie dojada, a potem w nocy nadrabia

Maxi zrobil ogromna przed drzemka...
Przebralam i odlozylam do lozeczka...
Bez pewnie by jeszcze nie spał

[MsLullaby]

Napisane przez ja1003

Zgadzam się. Tzn. nie żebyś była zła, ale nie znasz ani mojej rodziny, ani mojego psa. Sama wychowywałam się z psem. Jak byłam mała robiłam mu to samo co Michał, co więcej siadałam na niego mówiąc że to mój konik, do obroży sanki przyczepiałam żeby woził i jak miał dość to uciekał. Jak coś z siostrą przeskrobałyśmy i tata głośniej zwracał uwagę to ugryź nie ugryzł, ale na swój sposób go atakował. Fadula robi to samo. Uważasz, ze powinnam psa z domu wyrzucić, albo zamknąć w budzie na podwórku bo mam małe dziecko? Obawiam się, że właśnie wtedy mogło by się to źle skończyć

Nie nie uwazam tak i nie dodawaj sobie tez miałam takiego psa, woziłam go w wózku, tańczyłam z nim i był na dwóch łapach, jeździłam na nim a mimo to mnie pogryzl

[kasperka]

Napisane przez majka242007

mms jesli wstaje ci o 8:30 to powinien juz spać o 20:30 (a nie byc dopiero kładziony do snu)
Teraz ma drzemkę ok. Pilnuj czasu aktywności. Tak by byl gora 9godzin. O 18;30 powinien wstac z 3 drzemki bądź być delikatnie wybudzony. Pierwsza drzemka jest juz ok. Druga i trzecia obojetnie w ktorych godzinach. W kazdym dniu moze byc inaczej. Liczy sie czas czuwania. Nie wiecej niz 8-9 godzin i to by dziecko spalo 12 godzin po rozpoczęciu dnia. Czyli ma spac 20:30 to połóz z 15 minut wcześniej. pojedzonego itd.Jak sie obudzi po 40 min to go usypiaj ponownie.
Ja usypiam od razu, nie czekam 15 minut az sam moze zasnie a moze sie wybudzi na dobre.
Nie wiem. U nas to tak dziala.

A jak moj maly o 8 dzis wstal to o ktorej ostatnia drzemka powinna byc???
Wczoraj spal od 17:15-18:15

[Ambiwalentna29]

Napisane przez kasperka

A jak moj maly o 8 dzis wstal to o ktorej ostatnia drzemka powinna byc???
Wczoraj spal od 17:15-18:15

ostatnia tak mniej więcej o 17i pozwolic spać do 17 45 np. U nas się sparwdza 2 godziny aktywności przed położeniem spac

o 20 sporobuj połozyc spać na noc