Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

[sandeo]

Napisane przez Kitsi

Ja tez chodzę bez stanika, wiec ja wierze ze moze karmić i być bez stanika .

Napisane przez mms_22

[B]
ja też karmię, w domu chodzę bez stanika zazwyczaj i na ściankę też mogłabym śmiało iść bez niego a karmię często- nawet co godzinę wszystko zależy od wielkości biustu chyba,bo ja zawsze miałam B, potem D, a teraz mam C (i to 70 w obwodzie, więc automatycznie miseczka jest mniejsza niż np 80C )

I co nie brudzicie sobie bluzek?

[majka242007]

Napisane przez sandeo

I co nie brudzicie sobie bluzek?

Tez sie nad tym zastanawiam... Jak mialam mleko to przecieki byly nie złe. Fakt faktem na poczatku obolalosc piersi byla tak mocna że stanika zwyczajnie nie chcialam ale mialam bluzeczke na ramiaczkach obcisla i to do niej kleilam wkladki laktacyjne.

[sandeo]

Napisane przez majka242007

Tez sie nad tym zastanawiam... Jak mialam mleko to przecieki byly nie złe. Fakt faktem na poczatku obolalosc piersi byla tak mocna że stanika zwyczajnie nie chcialam ale mialam bluzeczke na ramiaczkach obcisla i to do niej kleilam wkladki laktacyjne.

U mnie było tak samo. A jak przez dłuższy czas nie karmiłam (mam na myśli około 3 godz) to nie dosc ze rosły w oczach to samo z nich leciało. Chyba ze ona biega do wc odciągać miedzy zdjęciami.

[majka242007]

Napisane przez sandeo

U mnie było tak samo. A jak przez dłuższy czas nie karmiłam (mam na myśli około 3 godz) to nie dosc ze rosły w oczach to samo z nich leciało. Chyba ze ona biega do wc odciągać miedzy zdjęciami.

Noo, ten,, przypływ,, był fajny biust mi zęby chciał wybić. Takie dziwne uczucie trzaskow w piersiach.
Trzeciego smyka to chyba na rzesach stanę żeby karmić piersią. I chyba wcześniej tego doradcę laktacyjnego przemagluje i wszystkie fora internetowe. I nie wiem co jeszcze.

[mms_22]

Napisane przez sandeo

I co nie brudzicie sobie bluzek?

Napisane przez majka242007

Tez sie nad tym zastanawiam... Jak mialam mleko to przecieki byly nie złe. Fakt faktem na poczatku obolalosc piersi byla tak mocna że stanika zwyczajnie nie chcialam ale mialam bluzeczke na ramiaczkach obcisla i to do niej kleilam wkladki laktacyjne.

nie tzn z początku nie było szans chodzić bez stanika, bo nie obeszło się bez wkładek ale jak się laktacja ustabilizowała, to nie ma żadnych "przecieków"

[sandeo]

Napisane przez majka242007

Noo, ten,, przypływ,, był fajny biust mi zęby chciał wybić. Takie dziwne uczucie trzaskow w piersiach.
Trzeciego smyka to chyba na rzesach stanę żeby karmić piersią. I chyba wcześniej tego doradcę laktacyjnego przemagluje i wszystkie fora internetowe. I nie wiem co jeszcze.

+bloga hafiji

[Kasiaaaa23]

Napisane przez kasperka

No u nas tez szły kilka tyg
A dziś patrzę, a tam ząbek

O jak fajnie, że jest już ząbek

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Napisane przez majka242007

Adas spi dziś od 18:30. Te 8 godz aktywnosci wychodzi super. Nigdy mi przed 19 nie zasypial. Wrecz balam sie go kłaść tak bo by byla murowana pobudka o 4-5. A teraz. Zupełnie inaczej. Mam wiecej czasu dla Mai i siebie. A rano spi do 7-8 i tak.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------



Mi smakuje jablko z dynia

Igor też się zajada jabłkiem z dynią, a mi średnio to smakuje

[majka242007]

Dobra, stwierdzilam ze nie będę mu dzis,, pchać,, jedzenia i będę czekac az zglodnieje bardziej. Zjadl mleko 150ml zamiast kaszki rano. Ale.. Włączyłam bajkę na minimini by sie zapatrzyl. (nie komentujcie proszę znam wasze zdanie ale jeśli dzieki temu zjadł to ja szczęśliwa)
Zobaczę co będzie w ciagu dnia.

[sandeo]

Ja prdl. Mata, grzechotki, ręce, bujaczek sa na nie. Jakieś pomysły? Zwariuje zaraz

[majka242007]

Napisane przez sandeo

+bloga hafiji

Nooo hehe

[sandeo]

Ale jestem durna! Przeciez chodziło o leżenie na brzuchu na macie i juz jest zaciesz

[majka242007]

Napisane przez sandeo

Ja prdl. Mata, grzechotki, ręce, bujaczek sa na nie. Jakieś pomysły? Zwariuje zaraz

No co ty... Pomysł hmmm rodzeństwo u mnie Maja dla małego jest najfajniejsza do zabawy. Chichrac się może do niej i godzinę. Leżą właśnie a ten ma zaciesz ;-)

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Napisane przez sandeo

Ale jestem durna! Przeciez chodziło o leżenie na brzuchu na macie i juz jest zaciesz

Hahaha

[Mirabelka_90]

Dzien dobry. Maly spi a ja odpoczywam
QUOTE=majka242007;5418898 2]No i dobrze. Zresetowalas sie troche i wrocilas z nowymi siłami .


Ile razy na dobe jedzą wasze maluchy.?
Adam dlatego ze go dokarmiam w nocy dwa razy przez sen je 8-9 razy na dobę... To nie za dużo?[/QUOTE]

Bardzo Duzo. ;dTylko my na piersi to inaczej

Napisane przez sandeo

Tez dostałabym zawału i tak jak jestem przeciwnikiem podawaniu na śpiocha to robiłabym tak samo będąc na Twoim miejscu.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------




Co do lotu to tez mam stracha ale co tam... Wole to niż męczyć sie kilkanaście godzin z michem na tylnym siedzeniu. Tym bardziej ze jeżdżąc z tylu mam chorobę lokomocyjna

Czemu boisz sie leciec? Ze wzgledu na to jak dziecko zniesie? Czy na wydarzenia w swiecie?

[sandeo]

[QUOTE=

Czemu boisz sie leciec? Ze wzgledu na to jak dziecko zniesie? Czy na wydarzenia w swiecie?[/QUOTE]


Nie. Zwyczajnie boje sie latać samolotem. Choć teraz ppodchodzę do tego luźniej niż kiedyś.

[roxana_lu]

Hej !
Julia chwilkę temu wstała, junior juz w zerówce, tż zaraz do pracy a ja lecę jakies śniadanie zjesc. Jakas taka dziwna pogoda za oknem... I podobno bardzo zimno. A ja mam leniaaaaaaaaa

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez sandeo

Bardzo Duzo. ;dTylko my na piersi to inaczej







Czemu boisz sie leciec? Ze wzgledu na to jak dziecko zniesie? Czy na wydarzenia w swiecie?

Nie. Zwyczajnie boje sie latać samolotem. Choć teraz ppodchodzę do tego luźniej niż kiedyś.[/QUOTE]


Mi jest ciezko zaakceptować to, ze komuś musze w 100% zaufać. Ze jestem tak wysoko i tak naprawdę jeden malutki szczegol spowodować moze, ze spadnę z tym, ze ja nie pamietam czy miałam kiedys jakikolwiek spokojny lot... Ciagle awarie, zepsute części w samolotach, przekładane loty.

[kasperka]

Napisane przez sandeo

I co nie brudzicie sobie bluzek?

Ja do teraz muszę wkładki nosić...
Nieraz w domu chodziłam w samej koszulce na ramiaczkach, a wszystko mokre mialam ;(

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez Kasiaaaa23

O jak fajnie, że jest już ząbek

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------



Igor też się zajada jabłkiem z dynią, a mi średnio to smakuje

[Kitsi]

Napisane przez sandeo

I co nie brudzicie sobie bluzek?

Ja chodzę w takich koszulkach do karmienia na ramiączkach, kupiłam w hm dwa dwupaki i tylko je wkolko zmieniam, codziennie w nich chodzę, oczywiscie z wkładkami laktacyjnymi bo w dzien rzadziej daje cyca i czasem cos pocieknie

Napisane przez sandeo

Ale jestem durna! Przeciez chodziło o leżenie na brzuchu na macie i juz jest zaciesz

Haha,moj tez czasem sie drze,a wystarczy na brzuch i juz szczęśliwy

[kasperka]

Napisane przez Kitsi

Ja chodzę w takich koszulkach do karmienia na ramiączkach, kupiłam w hm dwa dwupaki i tylko je wkolko zmieniam, codziennie w nich chodzę, oczywiscie z wkładkami laktacyjnymi bo w dzien rzadziej daje cyca i czasem cos pocieknie







Haha,moj tez czasem sie drze,a wystarczy na brzuch i juz szczęśliwy

Tez je mam

[mms_22]

Napisane przez kasperka

Ja do teraz muszę wkładki nosić...
Nieraz w domu chodziłam w samej koszulce na ramiaczkach, a wszystko mokre mialam ;(

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez Kitsi

Ja chodzę w takich koszulkach do karmienia na ramiączkach, kupiłam w hm dwa dwupaki i tylko je wkolko zmieniam, codziennie w nich chodzę, oczywiscie z wkładkami laktacyjnymi bo w dzien rzadziej daje cyca i czasem cos pocieknie



Haha,moj tez czasem sie drze,a wystarczy na brzuch i juz szczęśliwy

Serio? No to ja nie wiem czym te moje dziecko się najada i jakim cudem jest takie duże Już dobre 3 miesiące nie potrzebuję wkładek... jak nie 4...

[Kitsi]

Napisane przez kasperka

Tez je mam

Jest mi w nich najwygodniej, mam jeszcze te w których sie wyciąga cycka takie z krótkim rękawem i wlasciwie moze dwa razy je miałam na sobie

Napisane przez mms_22

Serio? No to ja nie wiem czym te moje dziecko się najada i jakim cudem jest takie duże Już dobre 3 miesiące nie potrzebuję wkładek... jak nie 4...

Mi szczególnie jak z jednego karmie,to z drugiego leci.

[mms_22]

Napisane przez Kitsi

Jest mi w nich najwygodniej, mam jeszcze te w których sie wyciąga cycka takie z krótkim rękawem i wlasciwie moze dwa razy je miałam na sobie



Mi szczególnie jak z jednego karmie,to z drugiego leci.

no i teraz powiedzcie mi jak to jest możliwe, że niby nie ma pokarmu mniej lub bardziej treściwego? tzn ja się nie upieram, że jest (bo żadnych badań nie prowadziłam i się na tym nie znam), ale same widzicie... U mnie wydawałoby się, że pokarmu mam mało, bo rzadko kiedy mam nabrzmiałe piersi, a przeciekać nic nie przecieka już dawno, a Igor na bank ma ponad 10 kg, a z kolei niektórym Mamom pokarm wręcz sam wypływa, a dzieci mają szczupłe? tylko wiecie, nie chcę żadnej z Was urazić czy coś, tylko tak się zastanawiam, jak to możliwe?

[MsLullaby]

Napisane przez sandeo

I co nie brudzicie sobie bluzek?

Ja juz nie potrzebuje wkładek i chodzę juz w normalnym staniku. Gdybym nie nosiła wcale to po skończonym kp miałabym flaki do kolan

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez mms_22

no i teraz powiedzcie mi jak to jest możliwe, że niby nie ma pokarmu mniej lub bardziej treściwego? tzn ja się nie upieram, że jest (bo żadnych badań nie prowadziłam i się na tym nie znam), ale same widzicie... U mnie wydawałoby się, że pokarmu mam mało, bo rzadko kiedy mam nabrzmiałe piersi, a przeciekać nic nie przecieka już dawno, a niektórym Mamom pokarm wręcz sam wypływa, a dzieci mają szczupłe? tylko wiecie, nie chcę żadnej z Was urazić czy coś, tylko tak się zastanawiam, jak to możliwe?

Masz ustabilizowana laktacje, wiec piersi suche i miękkie ale pełne mleka czyli wszystko super

[mms_22]

Napisane przez MsLullaby

Ja juz nie potrzebuje wkładek i chodzę juz w normalnym staniku. Gdybym nie nosiła wcale to po skończonym kp miałabym flaki do kolan

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------


Masz ustabilizowana laktacje, wiec piersi suche i miękkie ale pełne mleka czyli wszystko super

no nie wiem, nie znam sie zresztą nie ma co zachodzić w głowę

kurcze nie strasz mnie z tymi flakami ja chodzę bez stanika z wygody, bo te do karmienia sa juz za duze, a w zwyklych zle mi sie karmi... ale w sumie najczesciej chodze w sportowych topach i one cos tam podtrzymują... może nie będę miała "skarpet"

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

a no i laktatorem ściągnę max do 40-50 ml...

[Mirabelka_90]

Napisane przez roxana_lu

Hej !
Julia chwilkę temu wstała, junior juz w zerówce, tż zaraz do pracy a ja lecę jakies śniadanie zjesc. Jakas taka dziwna pogoda za oknem... I podobno bardzo zimno. A ja mam leniaaaaaaaaa

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------




Nie. Zwyczajnie boje sie latać samolotem. Choć teraz ppodchodzę do tego luźniej niż kiedyś.

Mi jest ciezko zaakceptować to, ze komuś musze w 100% zaufać. Ze jestem tak wysoko i tak naprawdę jeden malutki szczegol spowodować moze, ze spadnę z tym, ze ja nie pamietam czy miałam kiedys jakikolwiek spokojny lot... Ciagle awarie, zepsute części w samolotach, przekładane loty.[/QUOTE]

Ach chyba ze tak. No ja bardzo czesto latalam.do domu wiec jakos musialam przyzwyczaic sie.z tym ze u nas nogdy nic sie nie dzialo

Napisane przez kasperka

Ja do teraz muszę wkładki nosić...
Nieraz w domu chodziłam w samej koszulce na ramiaczkach, a wszystko mokre mialam ;(

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Ja tez ciagle wkladki musze nosic bo inaczej plamy...
Czy Wasze maluchy tez tak raczki wyciagaja do telefonow? Moj to pptrafi po calym lozku sie przeczolgac jak telefon widzi..

[mms_22]

Napisane przez Mirabelka_90

Mi jest ciezko zaakceptować to, ze komuś musze w 100% zaufać. Ze jestem tak wysoko i tak naprawdę jeden malutki szczegol spowodować moze, ze spadnę z tym, ze ja nie pamietam czy miałam kiedys jakikolwiek spokojny lot... Ciagle awarie, zepsute części w samolotach, przekładane loty.

Ach chyba ze tak. No ja bardzo czesto latalam.do domu wiec jakos musialam przyzwyczaic sie.z tym ze u nas nogdy nic sie nie dzialo






Ja tez ciagle wkladki musze nosic bo inaczej plamy...
Czy Wasze maluchy tez tak raczki wyciagaja do telefonow? Moj to pptrafi po calym lozku sie przeczolgac jak telefon widzi..[/QUOTE]


też do telefonów, laptopa...

ale wyciąga też rączki, jak chce iść na ręce marudzi i wyciąga rączki (zwłaszcza w bujaczku)


wrzucę Wam zdj, ale do K, bo jest na nim mój siostrzeniec,a nie wiem czy siostra życzyłaby sobie, żeby Go pokazywać publicznie :p
ostrzegam tylko, że to dla Mam o mocnych nerwach, bo Igusiek na tym zdj siedzi

[Jess922]

Napisane przez mms_22

no i teraz powiedzcie mi jak to jest możliwe, że niby nie ma pokarmu mniej lub bardziej treściwego? tzn ja się nie upieram, że jest (bo żadnych badań nie prowadziłam i się na tym nie znam), ale same widzicie... U mnie wydawałoby się, że pokarmu mam mało, bo rzadko kiedy mam nabrzmiałe piersi, a przeciekać nic nie przecieka już dawno, a Igor na bank ma ponad 10 kg, a z kolei niektórym Mamom pokarm wręcz sam wypływa, a dzieci mają szczupłe? tylko wiecie, nie chcę żadnej z Was urazić czy coś, tylko tak się zastanawiam, jak to możliwe?

Tak jak Lulla napisala- laktacja ustabilizowana, a do tego kazde dziecko ma inna przemiane materii

Kasperka- Alan zasnal po 22, ale mial tylko 2 pobudki

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[kasperka]

Napisane przez Kitsi

Ja chodzę w takich koszulkach do karmienia na ramiączkach, kupiłam w hm dwa dwupaki i tylko je wkolko zmieniam, codziennie w nich chodzę, oczywiscie z wkładkami laktacyjnymi bo w dzien rzadziej daje cyca i czasem cos pocieknie







Haha,moj tez czasem sie drze,a wystarczy na brzuch i juz szczęśliwy

Tez je mam

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez Jess922

Tak jak Lulla napisala- laktacja ustabilizowana, a do tego kazde dziecko ma inna przemiane materii

Kasperka- Alan zasnal po 22, ale mial tylko 2 pobudki

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Dokladnie inna przemiana materii...tak jak i u nas...
Jedna je slodycze itp i nie tyje, druga nie je i do najszczuplejszych nie nalezy

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Jess, super Alanek spal.
Maxi sie meczyl...nie umial zrobic
I w sumie nadal nie zrobil... Czy moge mu dzis jabłko podac ???

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez mms_22

Ach chyba ze tak. No ja bardzo czesto latalam.do domu wiec jakos musialam przyzwyczaic sie.z tym ze u nas nogdy nic sie nie dzialo






Ja tez ciagle wkladki musze nosic bo inaczej plamy...
Czy Wasze maluchy tez tak raczki wyciagaja do telefonow? Moj to pptrafi po calym lozku sie przeczolgac jak telefon widzi..

też do telefonów, laptopa...

ale wyciąga też rączki, jak chce iść na ręce marudzi i wyciąga rączki (zwłaszcza w bujaczku)


wrzucę Wam zdj, ale do K, bo jest na nim mój siostrzeniec,a nie wiem czy siostra życzyłaby sobie, żeby Go pokazywać publicznie :p
ostrzegam tylko, że to dla Mam o mocnych nerwach, bo Igusiek na tym zdj siedzi [/QUOTE]


Moj jak widzi tel, laptop czy tablet to rece wyciaga i az sie trzesie

[Jess922]

Napisane przez kasperka

Tez je mam

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------




Dokladnie inna przemiana materii...tak jak i u nas...
Jedna je slodycze itp i nie tyje, druga nie je i do najszczuplejszych nie nalezy

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Jess, super Alanek spal.
Maxi sie meczyl...nie umial zrobic
I w sumie nadal nie zrobil... Czy moge mu dzis jabłko podac ??? rosi:

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------




też do telefonów, laptopa...

ale wyciąga też rączki, jak chce iść na ręce marudzi i wyciąga rączki (zwłaszcza w bujaczku)


wrzucę Wam zdj, ale do K, bo jest na nim mój siostrzeniec,a nie wiem czy siostra życzyłaby sobie, żeby Go pokazywać publicznie
ostrzegam tylko, że to dla Mam o mocnych nerwach, bo Igusiek na tym zdj siedzi

Moj jak widzi tel, laptop czy tablet to rece wyciaga i az sie trzesie [/QUOTE]
Alan mial tak wczoraj od 3:30 meczyl sie i dopiero kolo 7:30 zrobil kupe.

Jasne podaj mu

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[kasperka]

Napisane przez Jess922

Moj jak widzi tel, laptop czy tablet to rece wyciaga i az sie trzesie

Alan mial tak wczoraj od 3:30 meczyl sie i dopiero kolo 7:30 zrobil kupe.

Jasne podaj mu

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Nawet jesli wszystkich warzywa jeszcze "nie przerobilosmy"???

[majka242007]

Kasperka oczywiście, podaj jabłuszko. To nie jest tak zeby najpierw warzywa wszystkie a dopiero potem owoce. Chodzi o to żeby najpierw nie pchac maluchowi samych owocow bo pozna super slodkie smaki a potem da sie np brokuł czy szpinak z ziemniakami i się okaże że dziecko nie je bo nie jest slodkie jak np banany. Tak więc mozesz juz po troszkę dawać owoce. Np po obiadku. Zje warzywko a za pół godz/godzinke troszkę owoców. Tak sądzę, ja tak robię i maly je i warzywa i owoce bez problemu.