Mamusie lutowe 2016 ♥ to już VI część naszego wątku!

[kaaasi]

Napisane przez ja :)

Ja tez nie wiem jak to dziala ale u nas bylo pobierane po calkowitym odpepnieniu dziecka.

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------


tak
ostatnio tez mialam z tym problem wiec niewiele mi wyszlo z tych masazow teraz tez pewnie bedzie tak na odczep sie, ale lepszy rydz niz nic

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Pomidorowka zrobiona, łosoś przygotowany do pieczenia, ziemniaczki obrane, surówka z buraczkow gotowa. Lece w kime. Jutro wizyta i ktg wiec trzymac kciuki poprosze
Ktoś jeszcze jutro wizytuje czy tylko dzisiaj byl taki wysyp?

Mam nadzieje, ze mnie uspokoi gin z wynikami, bo jak zwykle sie stresuje choc internet mowi ze to nic jednak kazde odchylenie od normy budzi niepokoj

No i zobaczymy ile wazy mloda bo ostatni pomiar w spzitalu to nie ufam do konca, ufam tylko mojej gin

Dobrej nocy!

spokojnie będzie dobrze daj znać co i jak aktywna kobietko

Napisane przez badzia987

Ja byłam w szoku jak pierwszy raz go widziałam w tv. Cały czas nawija.... Szacun. Z Castro mógłby się ścigać.

A tego swojego to muszę za język ciągnąć bo taki rozmowny.


agacior- serio mierzy brzuch centymetrem? i jest dodatkowa rubryka, żeby wpisać wynik?

szacun masz racje

[Aninis]

Napisane przez figa84

A na stronie podają 20 I z tego co sprawdzałam na początku ciąży, to oni jako jedyni u nas w kraju mieli w ogóle przeszczepienia. Jeśli podała 100, to pytanie o jakim terenie mówiła
https://www.pbkm.pl/przeszczepienia-pbkm

Nie chce wchodzić w szczegóły nieinwazyjności, bo nie zgłębiałam tematu aż tak bardzo. Natomiast jeśli pępowinę najlepiej odciąć po ustaniu tętnienia, to warto byłoby dowiedzieć się jak to jest z praktyką pobierania krwi w danym szpitalu.

A to dobre

A z tym pobraniem, to doczytałam sobie w 1 artykule - zapewne niesponsorowanym przez banki komórek, bo bez samych ochów i achów - że czasem za szybko odpępniają dziecko, żeby pobrać krew pępowinową. A powinno się ileś tam odczekać, żeby właśnie ta krew "spłynęła" do dziecka.
A mój tż, który się mega nastawia na przecinanie pępowiny już jakiś czas temu mówił mi, że nie ma zamiaru się spieszyć, bo gdzieś wyczytał właśnie, że nie powinno się tego za szybko zrobić (a czytał jakiś artykuł nie związany z pobieraniem krwi).

kurka wodna mam metlik w głowie... im więcej czytam, tym mniej wiem
Przed chwilką wyczytałam jeszcze coś takiego:

W 2007 r. specjaliści z Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej ogłosili wytyczne, w których odradzali przechowywanie krwi pępowinowej przeznaczonej do ewentualnego wykorzystania przez jej właściciela. Amerykańscy lekarze podkreślają, że wiele zaburzeń, które mogłyby być leczone przeszczepieniem komórek macierzystych, to zaburzenia uwarunkowane genetycznie i podanie własnej krwi pępowinowej przywróci chorobę. Przechowywanie krwi pępowinowej dziecka zalecali wyłącznie w przypadku, kiedy w rodzinie jest starsze rodzeństwo, obciążonego chorobą mogącą wymagać leczenia z użyciem komórek macierzystych.

Na prośbę komercyjnego Polskiego Banku Komórek Macierzystych pod koniec listopada br. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne wydało opinię, w której pisze o korzyściach wynikających z przechowywania krwi pępowinowej. Wątpliwości budzi jednak fakt, że dwóch z profesorów wchodzących w skład zespołu pracującego nad tą opinią jest członkami rad naukowych innych komercyjnych banków krwi pępowinowej. Profesor Jędrzejczak uważa, że oferta komercyjnych banków, to czcze obietnice, a pobieranie za to pieniędzy to sprzedawanie marzeń. Podkreśla też, że gdyby miał choremu na białaczkę dziecku przeszczepić krew pępowinową wybrałby tę od innego dziecka, bo w 1% przypadków białaczek dziecięcych w krwi pępowinowej znajdują się komórki odpowiedzialne za wystąpienie choroby. Zdaniem profesora, cudza krew daje też lepszy efekt terapeutyczny, a ściślej jedynie w odniesieniu do niej to udowodniono i teza dotycząca leczenia 80 chorób dotyczy wyłącznie krwi od innej osoby niż sam chory.

I jakoś nie potrafię nic znaleźć o tym pobieraniu sznura pępowinowego i tej rzekomej zgodności i możliwości leczenia, rodziców, dziadków itd. Nie wiem, czy tą babeczkę poniosło, czy nie ma artykułów w tym temacie jeszcze. W materiałach, które nam dała jest informacja, że taką usługę oferuje tylko ich bank i że jest ona możliwa dopiero od roku.

[marciar7]

Napisane przez figa84

[COLOR="Silver"]
Nastawisz się na trudy, a może dostaniesz łatwy w obsłudze egzemplarz

Moze oby :-P

Napisane przez nursii

Ja już tam nawet nie zaglądam do nichżeby nie schizować

Ja sie tak wciagnelam ze jakos nie moge :-P

Co do wciskania w bozene czegokolwiek to pytalam was czh u was tez tak ciezko wlazi cokolwiek tabletke zaaplikowac to sie niezle muszę natrudzic..

[Aninis]

Napisane przez figa84

Omg... szukałam informacji o tym pobraniu krwi pępowinowej i trafiłam na pewnego bloga (nie podaję, bo autorka aż nadto nakręcona przeciwko pobieraniu), ale ma zakladkę z ripostami na durne pytania/stwierdzenia:

Do matki karmiącej.
– Mój siostrzeniec to już w 4 miesiącu jadł ziemniaki.
– Och, no tak, to tańsze od mm!

Do rodziców w ogóle.
– Następny będzie chłopiec/następna będzie dziewczynka.
– Mieliśmy nadzieję na pieska.

genialne w swojej prostocie

[wykalacka]

Napisane przez ja :)

TZ pojechal do kina. Mielismy ogaldac serial bo wczoraj zaczelismy nowy ale coz, trzeba poczekac do jutra. Nic to, trzasne jakis glupi babski serial, ogarne kuchnie, przygotuje obiad na jutro bo pol dnia mnie nie ma (jutro fryzjer dla relaksu, potem ktg i gin) wiec Pola musi miec co zjesc i ide w kimono.

jaki serial? Szukam czegos dla siebie, tż ogląda same kryminały, morderstwa i inne ciekawe tematy,. a ja chce cos na odmóżdżenie - ostatnio obejrzałam "Orange is the new black" 3 sezony, ale juz nie mam co

Napisane przez SzczesliwaNarzeczona

mam pytanie, jakiej wielkości kocyki/kołerki macie do wózka?

ja nie mam kołderki ale za kołderkę będzie mi robił rożek czyli 75x75

Napisane przez badzia987

A w ogóle u mnie już jest +15 kg

przybij piątkę narazie 14 ale lada moment wskocze na pewno na 15

Napisane przez re_nata

A ja słyszałam teorię że dzień w którym poczuli się pierwszy raz ruch dziecka będzie dniem urodzenia, koleżance i jej znajomej się sprawdziło ruchy poczuła 22wrzesnia i urodziła 22stycznia

A ja przeglądam allegro i szukam roxka i nie mogę się zdecydować czy zwykły minky czy usztywniany. Ach mama chciała mi kupić wczoraj, ale byl tylko rozowy i niebieski mogła kupić miałabym z glowy

za duży jest wybór, chyba z miesiąc szukałam takiego co by mi odpowiadał

Napisane przez nursii

Ja już tam nawet nie zaglądam do nichżeby nie schizować

ja czytam, zeby wiedzieć co może mnie spotkać z praktycznego punkt widzenia

[Aninis]

Napisane przez nursii

Ja już tam nawet nie zaglądam do nichżeby nie schizować

Ja jakiś czas temu raz zajrzałam, ale bez szału porodowego jeszcze było. A teraz nie zaglądam... i tak pewnie naczytam się od Was dużo, bo na szarym końcu będę rodzić

[figa84]

Napisane przez Aninis

I jakoś nie potrafię nic znaleźć o tym pobieraniu sznura pępowinowego i tej rzekomej zgodności i możliwości leczenia, rodziców, dziadków itd. Nie wiem, czy tą babeczkę poniosło, czy nie ma artykułów w tym temacie jeszcze. W materiałach, które nam dała jest informacja, że taką usługę oferuje tylko ich bank i że jest ona możliwa dopiero od roku.

Chyba zostaje poszukać zagranicznych źródeł.

[esor]

Dzięki dziewczyny


Mamusiaczek trzymam kciuki żeby się udało bez wizyty na patologii Żeby akcja poszła do przodu, jeszcze w sumie jest sporo czasu i nie ma co się martwić


Lucy masz rację z tym przebijaniem pęcherza Myślę, że i bez tego powitasz niebawem swojego Synka na świecie


My z TZ wczoraj zaczęliśmy masaż krocza ale, że jeszcze do terminu miesiąc to na razie bardzo delikatnie i bez okładow z kawy robiliśmy to po prostu oliwka... Chwilę i po sprawie, a czułam, że skóra tam się rozciąga, myślę, że to może pomóc.


Piszecie o krwi pepowinowej. To bardzo drogie... Jakby nas było stać to byśmy napewno brali. Mam nadzieje, ze się uda przy drugim dziecku
A można oddać "za darmo" innym?


Motyl super ze lepiej


Szczęśliwa Narzeczona bądź dzielna Już tak niedługo

[Zosienka200]

Napisane przez Aagaciorek

Bez obaw, ważne tylko, żeby nie masować głębiej niż 4 cm Jeśli ciąża nie jest zagrożona i nie ma infekcji bakteryjnych to masowanko jak najbardziej wskazane

Ja mam skracająca się szyjkę i coś, co nie wymaga leczenia w pochwie , ale pozwolił mi dziś na masaż. To delikatne miejsce i łatwo o jakieś uszkodzenia.

Napisane przez figa84

[COLOR="Silver"]Jakiś czas temu miałam taki problem, a wczoraj stwierdziłam, że spróbuje z tym olejkiem i bez problemu wcinsełam całą łapę chyba czołg by mi tamtędy przeszedł...

co, cała łapę???

Napisane przez ja :)

ostatnio tez mialam z tym problem wiec niewiele mi wyszlo z tych masazow teraz tez pewnie bedzie tak na odczep sie, ale lepszy rydz niz nic
Jutro wizyta i ktg wiec trzymac kciuki poprosze

trzymam kciuki. Co do masażu to może efekt placeboo będzie jak się posmyramy choc trochę...

Napisane przez marciar7

Co do wciskania w bozene czegokolwiek to pytalam was czh u was tez tak ciezko wlazi cokolwiek tabletke zaaplikowac to sie niezle muszę natrudzic..

o, tabletka też mi czasem nie chciala wejść, ale to było w innej pozycji. Chyba przymusowy celibat zrobił swoje.

[figa84]

Esorku chyba tylko w Warszawie można oddac do ogólnej bazy, ale jest limit na ilość przechowywanych.

Agaciorek na stronie chyba rodzić po ludzku była mowa o dojściu do 4 palców, no to poszalalam Przy corze mi jeden dokterek też powiedział, że jestem "elastyczna" , ale skończyłam na cc więc nie wiem czy na coś by się to zdało... może to kwestia hormonow?

[siasia13]

Napisane przez Aninis

A to dobre

A z tym pobraniem, to doczytałam sobie w 1 artykule - zapewne niesponsorowanym przez banki komórek, bo bez samych ochów i achów - że czasem za szybko odpępniają dziecko, żeby pobrać krew pępowinową. A powinno się ileś tam odczekać, żeby właśnie ta krew "spłynęła" do dziecka.
A mój tż, który się mega nastawia na przecinanie pępowiny już jakiś czas temu mówił mi, że nie ma zamiaru się spieszyć, bo gdzieś wyczytał właśnie, że nie powinno się tego za szybko zrobić (a czytał jakiś artykuł nie związany z pobieraniem krwi).

kurka wodna mam metlik w głowie... im więcej czytam, tym mniej wiem
Przed chwilką wyczytałam jeszcze coś takiego:

W 2007 r. specjaliści z Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej ogłosili wytyczne, w których odradzali przechowywanie krwi pępowinowej przeznaczonej do ewentualnego wykorzystania przez jej właściciela. Amerykańscy lekarze podkreślają, że wiele zaburzeń, które mogłyby być leczone przeszczepieniem komórek macierzystych, to zaburzenia uwarunkowane genetycznie i podanie własnej krwi pępowinowej przywróci chorobę. Przechowywanie krwi pępowinowej dziecka zalecali wyłącznie w przypadku, kiedy w rodzinie jest starsze rodzeństwo, obciążonego chorobą mogącą wymagać leczenia z użyciem komórek macierzystych.

Na prośbę komercyjnego Polskiego Banku Komórek Macierzystych pod koniec listopada br. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne wydało opinię, w której pisze o korzyściach wynikających z przechowywania krwi pępowinowej. Wątpliwości budzi jednak fakt, że dwóch z profesorów wchodzących w skład zespołu pracującego nad tą opinią jest członkami rad naukowych innych komercyjnych banków krwi pępowinowej. Profesor Jędrzejczak uważa, że oferta komercyjnych banków, to czcze obietnice, a pobieranie za to pieniędzy to sprzedawanie marzeń. Podkreśla też, że gdyby miał choremu na białaczkę dziecku przeszczepić krew pępowinową wybrałby tę od innego dziecka, bo w 1% przypadków białaczek dziecięcych w krwi pępowinowej znajdują się komórki odpowiedzialne za wystąpienie choroby. Zdaniem profesora, cudza krew daje też lepszy efekt terapeutyczny, a ściślej jedynie w odniesieniu do niej to udowodniono i teza dotycząca leczenia 80 chorób dotyczy wyłącznie krwi od innej osoby niż sam chory.

I jakoś nie potrafię nic znaleźć o tym pobieraniu sznura pępowinowego i tej rzekomej zgodności i możliwości leczenia, rodziców, dziadków itd. Nie wiem, czy tą babeczkę poniosło, czy nie ma artykułów w tym temacie jeszcze. W materiałach, które nam dała jest informacja, że taką usługę oferuje tylko ich bank i że jest ona możliwa dopiero od roku.

Ja sie naczytalam artykulow i opracowan naukowych z UK bo tu mnie interesowalo. Ogolnie, banki sugeruja taka opcje, ze polowa materialu nalezy do ciebie a druga polowa do banku i oni moga robic z tym co chca i to jest przeznaczone dla innych chorych. Taka opcja jest tansza i kosztuje na starcie okolo 10 tysiecy w zlotowkach plus oczywiscie koszt przechowywania. Jesli zle pobiora to na wstepie tracisz jakies 5 tysiecy. Jezeli chcesz material tylko dla siebie to jest to drozsze. Tutaj lekarze narazie odradzaja poniewaz podobno ilosc tego materialu prawie nigdy nie wystarcza na pelna kuracje na prawie zadna z tych chorob ktore wymieniaja. Namawiaja w przypadku gdy starsze rodzenstwo juz jest chore na jedna z tych chorob i jest szansa dalszego leczenia dzieki tej krwi. Nie wiem tutaj sceptycznie podchodza i trzeba bardzo pilnowac zeby w szpitalu nie skopali sprawy. W przypadku komplikacji w czasie porodu zaden szpital nie zgadza sie na zadno pobieranie czegokolwiek. Na koniec wlasnie pisza ze mozna uzyskac te same efekty leczenia z obcej krwi. Ja nie jeste temu przeciwna ale podchodze do tego troche z rezerwa. W UK to nie jest chyba dobra opcja.
Esor super, ze wszystko ok
Badzia kurcze obrazasz takiego dobrego wrozbite, przepowiedzial ci, ze bedziesz miec dziecko, profesjonalista
Mam zgage i zagryzlam ja tortem, to byl raczej sredni pomysl

[Lucy31]

U mnie tymczasem tu takie numery, że od rana naparzało mnie, kazali chodzić, poszłam pod gorący prysznic, gdzie siedziałam chyba z godzinę. Wyszłam, a tu wszystko jak ręką odjął
No leżę teraz i poza bolesnymi twardnieniami no nic

Śmiałam się do męża, że dzieć się cofnął, bo lokatorka z sali dziś urodziła i tam na sali ponoć na cały regulator leci radio Vox Mówi, że parła do piosenki "Miód Malyna", a wyskakiwało to grali "Ona czuje we mnie pinionc"

Bartek chyba nie chce w tym burdelu uczestniczyć

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[ja :)]

Napisane przez badzia987

Ja byłam w szoku jak pierwszy raz go widziałam w tv. Cały czas nawija.... Szacun. Z Castro mógłby się ścigać.



A tego swojego to muszę za język ciągnąć bo taki rozmowny.





agacior- serio mierzy brzuch centymetrem? i jest dodatkowa rubryka, żeby wpisać wynik?

Mi tez mierzyli w stanach. Na każdej wizycie to nie jest taka zła metoda. Bada sie odległość dna macicy od czubka kości łonowej i łatwo po tym wykryć czy ciąża rosnie ok. Tozto metody z czasów kiedy nie było usg


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez kaaasi

spokojnie będzie dobrze daj znać co i jak aktywna kobietko

szacun masz racje

No jaha Ze dam ale to dopiero po południu bo mojej lekarce zmienił sie grafik i juz ne przyjmuje rano.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[marciar7]

Napisane przez Lucy31

U mnie tymczasem tu takie numery, że od rana naparzało mnie, kazali chodzić, poszłam pod gorący prysznic, gdzie siedziałam chyba z godzinę. Wyszłam, a tu wszystko jak ręką odjął
No leżę teraz i poza bolesnymi twardnieniami no nic

Śmiałam się do męża, że dzieć się cofnął, bo lokatorka z sali dziś urodziła i tam na sali ponoć na cały regulator leci radio Vox Mówi, że parła do piosenki "Miód Malyna", a wyskakiwało to grali "Ona czuje we mnie pinionc"

Bartek chyba nie chce w tym burdelu uczestniczyć

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Hahahahahahahahhahaahhaha hahahahahhaagagagagagagha haahhahahahahahahahah:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D. Przepraszam ze sie smieje ale ponrpstu twoje teksty mnie klada na lopatki. Mam nadzieje ze jednak szybko wyjdzie :-* :-*

Ale.mnie napieprza dzis dziec..

[ja :)]

Napisane przez Aninis

A to dobre

A z tym pobraniem, to doczytałam sobie w 1 artykule - zapewne niesponsorowanym przez banki komórek, bo bez samych ochów i achów - że czasem za szybko odpępniają dziecko, żeby pobrać krew pępowinową. A powinno się ileś tam odczekać, żeby właśnie ta krew "spłynęła" do dziecka.
A mój tż, który się mega nastawia na przecinanie pępowiny już jakiś czas temu mówił mi, że nie ma zamiaru się spieszyć, bo gdzieś wyczytał właśnie, że nie powinno się tego za szybko zrobić (a czytał jakiś artykuł nie związany z pobieraniem krwi).

kurka wodna mam metlik w głowie... im więcej czytam, tym mniej wiem
Przed chwilką wyczytałam jeszcze coś takiego:

W 2007 r. specjaliści z Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej ogłosili wytyczne, w których odradzali przechowywanie krwi pępowinowej przeznaczonej do ewentualnego wykorzystania przez jej właściciela. Amerykańscy lekarze podkreślają, że wiele zaburzeń, które mogłyby być leczone przeszczepieniem komórek macierzystych, to zaburzenia uwarunkowane genetycznie i podanie własnej krwi pępowinowej przywróci chorobę. Przechowywanie krwi pępowinowej dziecka zalecali wyłącznie w przypadku, kiedy w rodzinie jest starsze rodzeństwo, obciążonego chorobą mogącą wymagać leczenia z użyciem komórek macierzystych.

Na prośbę komercyjnego Polskiego Banku Komórek Macierzystych pod koniec listopada br. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne wydało opinię, w której pisze o korzyściach wynikających z przechowywania krwi pępowinowej. Wątpliwości budzi jednak fakt, że dwóch z profesorów wchodzących w skład zespołu pracującego nad tą opinią jest członkami rad naukowych innych komercyjnych banków krwi pępowinowej. Profesor Jędrzejczak uważa, że oferta komercyjnych banków, to czcze obietnice, a pobieranie za to pieniędzy to sprzedawanie marzeń. Podkreśla też, że gdyby miał choremu na białaczkę dziecku przeszczepić krew pępowinową wybrałby tę od innego dziecka, bo w 1% przypadków białaczek dziecięcych w krwi pępowinowej znajdują się komórki odpowiedzialne za wystąpienie choroby. Zdaniem profesora, cudza krew daje też lepszy efekt terapeutyczny, a ściślej jedynie w odniesieniu do niej to udowodniono i teza dotycząca leczenia 80 chorób dotyczy wyłącznie krwi od innej osoby niż sam chory.

I jakoś nie potrafię nic znaleźć o tym pobieraniu sznura pępowinowego i tej rzekomej zgodności i możliwości leczenia, rodziców, dziadków itd. Nie wiem, czy tą babeczkę poniosło, czy nie ma artykułów w tym temacie jeszcze. W materiałach, które nam dała jest informacja, że taką usługę oferuje tylko ich bank i że jest ona możliwa dopiero od roku.

Hmm to juz zaczyna byc zagmatwane nasi lekarze w USA podpierali sie decyzjami wlasnie amerykańskiej Akademi pediatrycznej
Aninis nie czytaj bo oszalejesz


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez wykalacka

jaki serial? Szukam czegos dla siebie, tż ogląda same kryminały, morderstwa i inne ciekawe tematy,. a ja chce cos na odmóżdżenie - ostatnio obejrzałam "Orange is the new black" 3 sezony, ale juz nie mam co





ja nie mam kołderki ale za kołderkę będzie mi robił rożek czyli 75x75



przybij piątkę narazie 14 ale lada moment wskocze na pewno na 15





za duży jest wybór, chyba z miesiąc szukałam takiego co by mi odpowiadał



ja czytam, zeby wiedzieć co może mnie spotkać z praktycznego punkt widzenia

Na odmozdzenie to zdecydowanie nie ten co oglądam z tz bo jest o giełdzie prawnikach i w ogóle haos Orange obejrzałam tez juz cały. A girls widziałaś? Dziwny serial, trzeba przebrnąć przez pare pierwszych odcinków a pozniej bardzo wciąga. I na odmozdzenie dobry


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aninis]

Napisane przez figa84

Chyba zostaje poszukać zagranicznych źródeł.

Na ich stronie jest krótka wzmianka o tym:

Jakie możliwości daje przechowywanie komórek sznura pępowiny?
- wzmacnia to potencjał transplantacyjny komórek macierzystych [można przeszczepić je łącznie z komórkami krwi pępowinowej]
- mogą być użyte w leczeniu całej rodziny [nie jest wymagana zgodność tkankowa tak restrykcyjna jak w przypadku krwi]
- to bilet do świata medycyny regeneracyjnej- regeneracji stawów, wiązadeł czy mięśni

Także nie przesłyszałam się z tą możliwością zastosowania u rodziny.

A jeszcze wracając do tych przeszczepień, to ja nie wiem dlaczego na ich stronie jest 20 pozycji. W tej gazetce, którą mam jest 45 pozycji przeszczepień ...ale to są dane grupy FamiCord, w którą wchodzi PBKM (więc to nie są dane tylko z PL) i wymieniono jeszcze kolejnych łącznie 45 przeszczepień 3 innych banków: CBR, Viacord, Insception.

[ja :)]

Napisane przez Lucy31

U mnie tymczasem tu takie numery, że od rana naparzało mnie, kazali chodzić, poszłam pod gorący prysznic, gdzie siedziałam chyba z godzinę. Wyszłam, a tu wszystko jak ręką odjął
No leżę teraz i poza bolesnymi twardnieniami no nic

Śmiałam się do męża, że dzieć się cofnął, bo lokatorka z sali dziś urodziła i tam na sali ponoć na cały regulator leci radio Vox Mówi, że parła do piosenki "Miód Malyna", a wyskakiwało to grali "Ona czuje we mnie pinionc"

Bartek chyba nie chce w tym burdelu uczestniczyć

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Hahaha wesołe miasteczko tam masz jak nic
Bartus wyłaź! No trzeba wreszcie rozpocząć lutowe porody SN bo cos opornie to sie rozkręca


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Miałam isc spac no dobra to ide teraz juz serio. Dobranoc


Sent from my iPhone using Tapatalk

[figa84]

Napisane przez Lucy31

U mnie tymczasem tu takie numery, że od rana naparzało mnie, kazali chodzić, poszłam pod gorący prysznic, gdzie siedziałam chyba z godzinę. Wyszłam, a tu wszystko jak ręką odjął
No leżę teraz i poza bolesnymi twardnieniami no nic

Śmiałam się do męża, że dzieć się cofnął, bo lokatorka z sali dziś urodziła i tam na sali ponoć na cały regulator leci radio Vox Mówi, że parła do piosenki "Miód Malyna", a wyskakiwało to grali "Ona czuje we mnie pinionc"

Bartek chyba nie chce w tym burdelu uczestniczyć

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Wybacz mu, ma chłopak gust

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Aninis to ona podała cała grupę

[Aninis]

Napisane przez siasia13

Ja sie naczytalam artykulow i opracowan naukowych z UK bo tu mnie interesowalo. Ogolnie, banki sugeruja taka opcje, ze polowa materialu nalezy do ciebie a druga polowa do banku i oni moga robic z tym co chca i to jest przeznaczone dla innych chorych. Taka opcja jest tansza i kosztuje na starcie okolo 10 tysiecy w zlotowkach plus oczywiscie koszt przechowywania. Jesli zle pobiora to na wstepie tracisz jakies 5 tysiecy. Jezeli chcesz material tylko dla siebie to jest to drozsze. Tutaj lekarze narazie odradzaja poniewaz podobno ilosc tego materialu prawie nigdy nie wystarcza na pelna kuracje na prawie zadna z tych chorob ktore wymieniaja. Namawiaja w przypadku gdy starsze rodzenstwo juz jest chore na jedna z tych chorob i jest szansa dalszego leczenia dzieki tej krwi. Nie wiem tutaj sceptycznie podchodza i trzeba bardzo pilnowac zeby w szpitalu nie skopali sprawy. W przypadku komplikacji w czasie porodu zaden szpital nie zgadza sie na zadno pobieranie czegokolwiek. Na koniec wlasnie pisza ze mozna uzyskac te same efekty leczenia z obcej krwi. Ja nie jeste temu przeciwna ale podchodze do tego troche z rezerwa. W UK to nie jest chyba dobra opcja.
Esor super, ze wszystko ok
Badzia kurcze obrazasz takiego dobrego wrozbite, przepowiedzial ci, ze bedziesz miec dziecko, profesjonalista
Mam zgage i zagryzlam ja tortem, to byl raczej sredni pomysl

OMG aż tyle to nie chcę wiedzieć ile za przechowywanie sobie liczą.
U nas pobranie samej krwi to koszt 2370 + koszty przechowywania
A krew + sznur pępowinowy to 3270 + koszty przechowywania

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Napisane przez Lucy31

U mnie tymczasem tu takie numery, że od rana naparzało mnie, kazali chodzić, poszłam pod gorący prysznic, gdzie siedziałam chyba z godzinę. Wyszłam, a tu wszystko jak ręką odjął
No leżę teraz i poza bolesnymi twardnieniami no nic

Śmiałam się do męża, że dzieć się cofnął, bo lokatorka z sali dziś urodziła i tam na sali ponoć na cały regulator leci radio Vox Mówi, że parła do piosenki "Miód Malyna", a wyskakiwało to grali "Ona czuje we mnie pinionc"

Bartek chyba nie chce w tym burdelu uczestniczyć

Wysłane przy użyciu Tapatalka

to się Bartusiowi nie dziwię

[esor]

Napisane przez figa84

Esorku chyba tylko w Warszawie można oddac do ogólnej bazy, ale jest limit na ilość przechowywanych.

Szkoda. Oddalabym komuś komu mogłoby pomoc skoro mnie nie stać na przechowywanie, a tak się zmarnuje. Dziękuję za odpowiedź

[Aninis]

Napisane przez figa84

Wybacz mu, ma chłopak gust

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Aninis to ona podała cała grupę

też mi się tak wydaje... a średnio przygotowana była
i generalnie na moje pytanie o statystyki, skuteczność itd. to strzeliła karpia później zaczęła coś bełkotać o białaczce, a jak zaczęłam znowu dopytywać o statystyki to powiedziała, że już 100 przeszczepień zostało przeprowadzonych... więc ją zapytałam z jakim efektem... i znowu był karp... a po chwili jak się pozbierała, to zaczęła bełkotać, że nikt nie prowadzi takich badań

Chyba się nie spodziewała tego, że ktokolwiek o cokolwiek będzie pytał. Ewidentnie była nastawiona na wyrecytowanie swojego tekstu, rozdanie gazetek z materiałem i sajonara

[esor]

Napisane przez Lucy31

U mnie tymczasem tu takie numery, że od rana naparzało mnie, kazali chodzić, poszłam pod gorący prysznic, gdzie siedziałam chyba z godzinę. Wyszłam, a tu wszystko jak ręką odjął
No leżę teraz i poza bolesnymi twardnieniami no nic

Śmiałam się do męża, że dzieć się cofnął, bo lokatorka z sali dziś urodziła i tam na sali ponoć na cały regulator leci radio Vox Mówi, że parła do piosenki "Miód Malyna", a wyskakiwało to grali "Ona czuje we mnie pinionc"

Bartek chyba nie chce w tym burdelu uczestniczyć

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Hahaha Lucy w aucie mojego męża ciągle leci Vox FM.

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Dziewczyny mam durne pytanie... Bo mi mama namieszala w głowie

Jak dziecko w nocy się budzi na karmienie to karmi się normalnie piersią/butla nie...?


Bo mama mówiła, żeby w nocy tylko woda czy czymś karmić bo dziecko się przyzwyczai i będzie długo długo budziło po nocach no będzie przyzwyczajone do cycka Pierwszy raz o czymś takim słyszę, więc pewnie to są informacje sprzed 25 lat, ale wolę się upewnić

[siasia13]

Lucy ze tez ciebie sie jeszcze zarty trzymaja Bartus wylaz ile mozna sie draznic
Aninis no to tyle samo co u nas, tylko u nas w funtach
Dobra tez ide spac bo jutro znowu w kierat a sil coraz mniej

[Aninis]

Napisane przez esor

Szkoda. Oddalabym komuś komu mogłoby pomoc skoro mnie nie stać na przechowywanie, a tak się zmarnuje. Dziękuję za odpowiedź

PBKM ma na swojej stronie taką informację:
Rodzice, którzy oddaja krew pępowinową do banku publicznego zrzekają się do niej praw.
Jeśli są Państwo zainteresowani możliwością bezpłatnego zdeponowania komórek macierzystych z krwi pępowinowej w banku publicznym prosimy o zostawienie swoich danych kontaktowych. Specjalista z naszego banku zadzwoni do Państwa.

Wyczytałam, że te bezpłatne pobrania są w Wa-wie tak jak napisała Figa. Ale przeprowadzają co roku akcje ogólnopolskie i jest 1 szpital z Krk wymieniony.

zerknij sobie

https://www.pbkm.pl/bankowanie-publiczne

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez siasia13

Lucy ze tez ciebie sie jeszcze zarty trzymaja Bartus wylaz ile mozna sie draznic
Aninis no to tyle samo co u nas, tylko u nas w funtach
Dobra tez ide spac bo jutro znowu w kierat a sil coraz mniej

aaa kumam i w przeliczeniu z funtów na złociszcze wychodzą te kosmiczne kwoty no paczaj nie zajarzyłam wybatrz

[siasia13]

Napisane przez esor

Hahaha Lucy w aucie mojego męża ciągle leci Vox FM.

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Dziewczyny mam durne pytanie... Bo mi mama namieszala w głowie

Jak dziecko w nocy się budzi na karmienie to karmi się normalnie piersią/butla nie...?


Bo mama mówiła, żeby w nocy tylko woda czy czymś karmić bo dziecko się przyzwyczai i będzie długo długo budziło po nocach no będzie przyzwyczajone do cycka Pierwszy raz o czymś takim słyszę, więc pewnie to są informacje sprzed 25 lat, ale wolę się upewnić

Z calym szacunkiem dla mamy, no ale myli sie. W nocy normalnie karmisz cycem lub mm jesli cycem nie karmisz. Z wiekiem dziecko coraz wiecej je i dluzej spi az dochodzi do momentu ze przesypia cala noc i nie potrzebuje dojadac. Dziecko w nocy je bo jest glodne, potem z tego wyrosnie
dobra teraz to juz ide spac na serio

[marciar7]

Napisane przez esor

Hahaha Lucy w aucie mojego męża ciągle leci Vox FM.

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Dziewczyny mam durne pytanie... Bo mi mama namieszala w głowie

Jak dziecko w nocy się budzi na karmienie to karmi się normalnie piersią/butla nie...?


Bo mama mówiła, żeby w nocy tylko woda czy czymś karmić bo dziecko się przyzwyczai i będzie długo długo budziło po nocach no będzie przyzwyczajone do cycka Pierwszy raz o czymś takim słyszę, więc pewnie to są informacje sprzed 25 lat, ale wolę się upewnić

Mlekiem. Czy takim czy takim. Wpdy sie raczej nie daje takiemu maluchowi

No nie moge jak mnie te dziecko napierdziela tam na dole.. Mama ske mnie pyta ciagle czy brzuch mi opadl a ja skad mam wiedzieć. Jakos nie zauwazylam.. Wiekszy jest to ciezej lazic itd ale co wiecej..

[esor]

Napisane przez Aninis

OMG aż tyle to nie chcę wiedzieć ile za przechowywanie sobie liczą.
U nas pobranie samej krwi to koszt 2370 + koszty przechowywania
A krew + sznur pępowinowy to 3270 + koszty przechowywania

U nas też coś koło 2k za samą krew, a przechowywanie nie pamiętam ale wiem, że najbardziej się opylało wziąć na 18 lat za 8 tysięcy

Napisane przez Aninis

PBKM ma na swojej stronie taką informację:
Rodzice, którzy oddaja krew pępowinową do banku publicznego zrzekają się do niej praw.
Jeśli są Państwo zainteresowani możliwością bezpłatnego zdeponowania komórek macierzystych z krwi pępowinowej w banku publicznym prosimy o zostawienie swoich danych kontaktowych. Specjalista z naszego banku zadzwoni do Państwa.

Wyczytałam, że te bezpłatne pobrania są w Wa-wie tak jak napisała Figa. Ale przeprowadzają co roku akcje ogólnopolskie i jest 1 szpital z Krk wymieniony.

zerknij sobie

https://www.pbkm.pl/bankowanie-publiczne[COLOR="Silver"]

:

Dziękuję za informację!!! niestety to nie szpital, w którym będę rodzić. Ale jutro poczytam więcej.


BTW Aninis chyba mi się pogarsza z ta sama dolegliwościa co Ty Mimo, że z kibelkiem wróciło wszystko do normy po kilkudniowych sensacjach. Jeszcze nie nazwałbym tego bólem, ale dyskomfort, "że coś tam jest"

Napisane przez siasia13

Z calym szacunkiem dla mamy, no ale myli sie. W nocy normalnie karmisz cycem lub mm jesli cycem nie karmisz. Z wiekiem dziecko coraz wiecej je i dluzej spi az dochodzi do momentu ze przesypia cala noc i nie potrzebuje dojadac. Dziecko w nocy je bo jest glodne, potem z tego wyrosnie
dobra teraz to juz ide spac na serio

Taaaaa tak myślałam dzięki, wolałam się upewnić! Gadalysmy z mamą dziś, ona rodzila mnie tam gdzie ja będę rodzić Hanie i zmieniło się w zasadzie WSZYSTKO

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Aha dziewczynki, szczególnie pierworódki, na Styczniowkach któraś polecała aplikacje "Moje dziecko" - przydaje się dopiero od narodzin, ma dużo podstawowych informacji "w pigułce", przejrzałam i polecam


Dobranoc

[Aninis]

Napisane przez esor

U nas też coś koło 2k za samą krew, a przechowywanie nie pamiętam ale wiem, że najbardziej się opylało wziąć na 18 lat za 8 tysięcy







Dziękuję za informację!!! niestety to nie szpital, w którym będę rodzić. Ale jutro poczytam więcej.


BTW Aninis chyba mi się pogarsza z ta sama dolegliwościa co Ty :( Mimo, że z kibelkiem wróciło wszystko do normy po kilkudniowych sensacjach. Jeszcze nie nazwałbym tego bólem, ale dyskomfort, "że coś tam jest"






Taaaaa tak myślałam dzięki, wolałam się upewnić! Gadalysmy z mamą dziś, ona rodzila mnie tam gdzie ja będę rodzić Hanie i zmieniło się w zasadzie WSZYSTKO

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Aha dziewczynki, szczególnie pierworódki, na Styczniowkach któraś polecała aplikacje "Moje dziecko" - przydaje się dopiero od narodzin, ma dużo podstawowych informacji "w pigułce", przejrzałam i polecam


Dobranoc

ooo kurczę... oby się to jakoś unormowało i nie wywaliło jak u mnie
Ja wyczytałam, że długie siedzenie, czy stanie pogarsza sprawę.
Ale ile można leżeć

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Mam dzisiaj zgagę gigant i jak tu iść spać

[marciar7]

Napisane przez Aninis

ooo kurczę... oby się to jakoś unormowało i nie wywaliło jak u mnie
Ja wyczytałam, że długie siedzenie, czy stanie pogarsza sprawę.
Ale ile można leżeć

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Mam dzisiaj zgagę gigant i jak tu iść spać

Ja nie moge bo mnoe tak napier... Wszystko ze nie moge... Juz wole zgage :-D

[esor]

Napisane przez Aninis

ooo kurczę... oby się to jakoś unormowało i nie wywaliło jak u mnie
Ja wyczytałam, że długie siedzenie, czy stanie pogarsza sprawę.
Ale ile można leżeć

Dokładnie... Dzisiaj jeszcze po tych dobrych wynikach badań i ktg dostałam takiego powera i jestem dumna z siebie, że z pomocą mamy wszystko poprasowane, lodówka rozmrożona. Ale jutro w takim razie będę więcej leżeć, a pojutrze znowu coś poogarniam w mieszkaniu.

Ale masakra z tym, że dopada nas mimo problemów z toaleta. Ale co zrobić. Chcę już 23 luty

Dobra serio trzeba iść spać bo potem będziemy spać do południa