Nie chcę połykać!!! :|

[dzustam]

Nie ma co się zmuszać.

Może pamiętacie odcinek Seksu w wielkim mieście. Samatha miała kochanka posiadającego obrzydliwy smak spermy. Koniec końców musiał spróbować swojej spermy i co więcej zachwycony nie był.

Mężczyźni też zapewne mieliby odruch wymiotny.

Nic na siłę.

[blair88]

Fajnie , że wasi TŻeci są tacy milosierni PLUS za ich dobroduszność

[201710120930]

Napisane przez SiSleyS

Niektóre z Was mogłyby sobie odpuścić.....

Może dziewczyna jest dość nieśmiała i nie potrafi powiedzieć facetowi by nie kończył jej w ustach? Po prostu nie wie jak to ująć, tym bardziej, że są ze sobą bardzo krótko i trudno wtedy mówić 'prosto z mostu' o takich sprawach żeby nie urazić drugiej osoby

Wszystko przez tą wstretną niesmiałość.


No nic kapcie mi spadly /tak ogolnie/ ale spoks z powrotem sobie je wdzialam i się nie odzywam

[Jeanne90]

Napisane przez SiSleyS

ja nie byłam źle nastawiona

kiedyś nie było problemu- jednak po pewnej sytuacji w moim życiu, bardzo nieprzyjemnej, po prostu do tego mam wstręt i blokadę psychiczną...... wiem, dziwne ale ja naprawdę nie potrafię

przecież nie musisz potrafić Można się w końcu obejść i bez połykania, czy to jakiś problem?
A jeżeli jakiś facet do tego zmusza kobietę to...

[SiSleyS]

Napisane przez ŁAJKA

Wszystko przez tą wstretną niesmiałość.


No nic kapcie mi spadly /tak ogolnie/ ale spoks z powrotem sobie je wdzialam i się nie odzywam

może masz za duże kapcie???

Napisane przez Jeanne90

przecież nie musisz potrafić Można się w końcu obejść i bez połykania, czy to jakiś problem?
A jeżeli jakiś facet do tego zmusza kobietę to...

ja myślę, że to żaden problem przynajmniej dla mojego TZ
a takich zmuszających do połykania to też bym....

[Jeanne90]

Napisane przez SiSleyS

ja myślę, że to żaden problem przynajmniej dla mojego TZ
a takich zmuszających do połykania to też bym....

takich to ,, ewentualnie albo od razu

Koooocham te emotki Myślę że zostały stworzone właśnie na takie okazje

Nie rozumiem jaki sens ma przymuszanie kobiet do połykania. Rozumiem - facetów obchodzi co się z nimi robi w trakcie pieszczot i na jakie miejsce na ciele kobiety mogą wytrysnąć podczas orgazmu, ale wątpię by miało dla nich znaczenie gdzie potem sperma się znajdzie - w chusteczce czy żołądku Wydaje mi się że po dobrym seksie oralnym to ostatnie o czym myślą, zajęci są raczej łapaniem oddechu i szeptaniem 'Jesteś boska'
Ale można na to też spojrzeć z drugiej strony - połknięcie spermy może im się jawić jako totalna akceptacja ich ciała i wręcz jego uwielbienie No i w końcu oni gdy nas 'tam' pieszczą ustami nie wypluwają naszych soczków...
Chyba najlepszym sposobem na rozwiązanie tej sytuacji między mężczyzną a kobietą jest nakłonienie faceta, by spróbował 'sam siebie'

[201704051255]

Napisane przez Jeanne90

Chyba najlepszym sposobem na rozwiązanie tej sytuacji między mężczyzną a kobietą jest nakłonienie faceta, by spróbował 'sam siebie'

Najgłupszy argument z jakim się spotkałam, to ze jego byłym smakowało...

[blair88]

Napisane przez pushit

Najgłupszy argument z jakim się spotkałam, to ze jego byłym smakowało...

No jak tak to niech sobie połyka, z chęcią mogę jej ODDAĆ...

[201710120930]

Napisane przez SiSleyS

może masz za duże kapcie???

może

[lorie]

A ja tutaj tylko nie rozumiem dlaczego konczenie w ustach jest rownoznaczne z polykaniem.
U nas jest roznie i czasem mam ochote zeby moj partner skonczyl mi w ustach ale nigdy jeszcze nie polknelam, wypluwam delikatnie i naprawde nie robimy z tego problemu.
A czasem nie mam ochoty i wtedy na sam koniec wyjmuje go z ust (jak facet juz dochodzi, momencik przed wytryskiem - wtedy naprawde nie wie i tak co sie dzieje "tam na dole" ) i kieruje gdziekolwiek, na mnie, czy na partnera...
Byle uwazac na oczy

[olbka]

Napisane przez Jeanne90

przecież nie musisz potrafić Można się w końcu obejść i bez połykania, czy to jakiś problem?
A jeżeli jakiś facet do tego zmusza kobietę to...

nooo wlasnie... moj eks normalnie na mnie wymuszal seks oralny... mowil, ze to go bardziej zadowala niz normalny seks... moje odczucia sie w tym wypadku nie liczyly wcale, najwazniejszy byl ON. A ja po prostu tylko czekalam az on skonczy... a jak nie chcialam to sie obrazal i byla avanti na cztery fajerki. A teraz, z moim TŹ ( w ogole moze mi ktos wyjasnic skrot TŻ? ) nie jestem do niczego zmuszana i sama inicjuje seks oralny, bo wiem ze to mu sie podoba i ja CHCE sprawic mu przyjemnosc... I nawet mnie to podnieca baaardzo duzo zalezy od podejscia mezczyzny do tematu...

[201704051255]

TŻ - towarzysz życia (chyba
Ja mam w ogóle koszmarna blokadę przed seksem oralnym, myślę o tym non stop, a ilekroć mi TZ o tym przypomni (nigdy nie zmusza, nie prosi, ale daje do zrozumienia, ze by chciał) to jeszcze bardziej sie zamykam w sobie i złoszczę na te swoje opory. Więc i tak macie mniejszy problem niż ja

[lorie]

Na pewno

A czemu masz opory jak myslisz?

To przykre

Ja kiedys myslalam ze mam, teraz mam kochanego TZa i moge przyznac ze wrecz bardzo to lubie robic, podnieca mnie bardzo

[201704051255]

Chyba z wiekiem coraz trudniej, bo wydaje mi sie, że już dawno powinnam mieć to świetnie obcykane. Odruch wymiotny mam taki, że nieraz przy myciu zębów mi się cofa, bo włożę szczoteczkę ciut za głęboko. Sama nie wiem, boję się, że się nie uda, że mi się bardzo nie spodoba, ewentualnie, że po prostu zwymiotuję Przeraża mnie też rozmiar, bo jedyne co mogę sobie pomyśleć to "boże, to sie nie zmieści"...

[sanetka]

ja po 1 oralnym razie sie poplakalam chcialam tego ale jakos tak emocje wziely gore...nawet nie wiem czemu. ale od poczatku bardoz to polubilam

od samego poczatku powiedzialam TZ ze nie chce zeby mi konczyl na twarzy albo w ustach i juz. jakos mnie to obrzydza. wystarczy ze poczuje ze cos juz tam "popuscil" to czasem mi niedobrze (niby smaczne ale takie ciagnace ze odruch wymiotny mam). nie robi z tego zadnych problemow, nie dopomina sie. jest przeciez tyle fajnych miejsc: brzuch, piersi, posladki...

[czarny kot]

A my zaczelismy oralnie w gumkach smakowych, zeby mi bylo przyjemniej Tyle ze po 2-3 gumkach stwierdzilam ze wole bez, a bananowe sa strasznie sztuczne

[Lexie]

Napisane przez pushit

Chyba z wiekiem coraz trudniej, bo wydaje mi sie, że już dawno powinnam mieć to świetnie obcykane. Odruch wymiotny mam taki, że nieraz przy myciu zębów mi się cofa, bo włożę szczoteczkę ciut za głęboko. Sama nie wiem, boję się, że się nie uda, że mi się bardzo nie spodoba, ewentualnie, że po prostu zwymiotuję Przeraża mnie też rozmiar, bo jedyne co mogę sobie pomyśleć to "boże, to sie nie zmieści"...

Wielkość Cię martwi?
Ale przecież nie będziesz miała całego w buzi, bo - fakt - nie zmieści się
Część lepiej trzymaj ręką, będziesz mogła lepiej kontrolować "głębokość" i ustrzeżesz się odruchu wymiotnego
Nie taki diabeł straszny...

[lorie]

A no wlasnie, za poprzedniczka musze sie zgodzic.
Mnie sie tez do buzi nie miesci bo jak cokolwiek mam przy gardle to zaraz wymiotuje.
Wiec nie biore gleboko, tylko tyle ile daje rade bez odruchu wymiotnego, nizej trzymam reka, wystarczy skoordynowac reke i buzie i TZ zadowolony a mnie nic sie nie dzieje i jest super

[201704051255]

bardziej mi chodziło o grubość, ale może faktycznie nie taki diabeł straszny

[lorie]

Zdecydowanie nie straszny, hotdoga przeciez kiedys jadlas na pewno w zyciu, nawet z dodatkami sie miesci w buzi

A zaczac mozesz powolutku, nie od razu calego brac do buzi, tylko polizac troche koncowke, sam czubek objac ustami delikatnie, jest wiele sposobow

TZ bedzie szczesliwy, a Ty sie moze powolutku przelamiesz i to polubisz....

[Lexie]

Napisane przez lorie

A no wlasnie, za poprzedniczka musze sie zgodzic.
Mnie sie tez do buzi nie miesci bo jak cokolwiek mam przy gardle to zaraz wymiotuje.
Wiec nie biore gleboko, tylko tyle ile daje rade bez odruchu wymiotnego, nizej trzymam reka, wystarczy skoordynowac reke i buzie i TZ zadowolony a mnie nic sie nie dzieje i jest super

Wcale nie trzeba brać bardzo głęboko, żeby facetowi się podobało
Rękę i buzię skoordynować nietrudno, no i nie jest to absolutnie konieczne, są różne metody

Pushit, jeśli martwisz się grubością, to... wow
Ale grubość raczej odruchu wymiotnego nie powoduje...?

Ja mam obawy pod tytułem "nie zmieści się" na myśl o "normalnym" seksie, ale życie mi zawsze te obawy weryfikuje

[201704051255]

Napisane przez lexie

Ja mam obawy pod tytułem "nie zmieści się" na myśl o "normalnym" seksie, ale życie mi zawsze te obawy weryfikuje

Te przy nim tez miałam, ale później sie dowiedziałam, ze nie tylko ja, wiec nie jest tak źle

[aliria]

pęka mi wejście do pochwy za każdym razem kiedy uprawiam sex lekarze nic mi nie powiedzieli czy ktoś też ma coś takiego??? kremy i nawiżacze do kitu nic nie pomaga
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!

[czarny kot]

Da. Mi bardzo czesto Raz, ze uzywac nawilzaczy, dwa ze pomoc moze Alantan. Bardzo ladnie sie wszystko po nim goi. Krem na podraznienia do kupienia w aptekach bez recepty.

[anitka12345]

ja jak zaczynałam sex oralny,to pieściłam tylko samą ""głowke"" mojego TŻ teraz nabrałam wprawy i biore prawie całego do buzi i nie mam odruchów wymiotnych kwestia wprawy

[olbka]

Napisane przez aliria

pęka mi wejście do pochwy za każdym razem kiedy uprawiam sex lekarze nic mi nie powiedzieli czy ktoś też ma coś takiego??? kremy i nawiżacze do kitu nic nie pomaga
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!

ja mialam. 7 lat, krwawilam po kazdym stosunku. inekolog juz nic mi nie mogla poradzic... Kobinowala z roznymi masciami. Az w koncu... zmienilam chlopaka (oczywiscie to nie bylo powodem rozstania a z moim obecnyn TŻ w ogole o tym zapomnialam... to jest chyba kwestia rozluznienia miesni pochwy... Bo to pekniecie sie samo zagoilo w tempie blyskawicznym...

[anitka12345]

Napisane przez olbka

ja mialam. 7 lat, krwawilam po kazdym stosunku. inekolog juz nic mi nie mogla poradzic... Kobinowala z roznymi masciami. Az w koncu... zmienilam chlopaka (oczywiscie to nie bylo powodem rozstania a z moim obecnyn TŻ w ogole o tym zapomnialam... to jest chyba kwestia rozluznienia miesni pochwy... Bo to pekniecie sie samo zagoilo w tempie blyskawicznym...

7 lat?

[Jeanne90]

Napisane przez czarny kot

A my zaczelismy oralnie w gumkach smakowych, zeby mi bylo przyjemniej Tyle ze po 2-3 gumkach stwierdzilam ze wole bez, a bananowe sa strasznie sztuczne

Nigdy nie próbowałam oralnego przez gumkę... Wydaje mi się że to trochę jak lizanie lizaka przez papierek
Hmmm a mężczyzna ma takie same odczucia w gumce i bez gumki?

Napisane przez lorie

Ja kiedys myslalam ze mam, teraz mam kochanego TZa i moge przyznac ze wrecz bardzo to lubie robic, podnieca mnie bardzo

Podpisuję się pod tym rękami i nogami Mnie też to bardzo podnieca i bardzo lubię to robić

Napisane przez lorie

A ja tutaj tylko nie rozumiem dlaczego konczenie w ustach jest rownoznaczne z polykaniem.

Bo temat tego dotyczy: autorka nie chce żeby partner skończył w jej buzi i tym bardziej nie chce połykać

[olbka]

Napisane przez anitka12345

7 lat?

tak, 7. I juz wychodzilam z siebie, mialam juz nawet miec zabieg wycinania tego pekniecia... I okazalo sie, ze po prostu nie ten facet... Serio, jakos podswiadomie czy cos czulam, ze to nie ten, ze jemu chodzi tylko o wlasna przyjemnosc i sie spinalam, o nawilzeniu naturalnym nie bylo mowy. A sztuczne nawilzenie tez jakos nie bardzo. Teraz problem zniknal zupelnie

tylko mnie nie pytajcie, po co bylam z egoista przez 7 lat... sama nie wiem

zreszta - robimy offtopa

[czarny kot]

Napisane przez Jeanne90

Nigdy nie próbowałam oralnego przez gumkę... Wydaje mi się że to trochę jak lizanie lizaka przez papierek
Hmmm a mężczyzna ma takie same odczucia w gumce i bez gumki?

W sumie nic fajnego. Poprostu po pierwszym razie, na pytanie jak mi sie podobalo stwierdzilam ze calkiem fajnie tylko 'on' jest slony No i dostalam paczke smakowych, ale to nie to samo. Dokladnie, jak lizanie lizaka przez papierek I zdecydowanie mniejsze doznania dla partnera.

Napisane przez Jeanne90

Podpisuję się pod tym rękami i nogami Mnie też to bardzo podnieca i bardzo lubię to robić

No ja przyznam ze mam tak samo