Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz.9

[Villga]

Napisane przez Sorceresss

Villga, dzielny ten Twój mąż.
Mój jak Filipek zalał sypialnię krwią to dzielnie się wszystkim.zajmował, ale pamietam film jak facetowi reka w szczelinie skalnej utknęła i sobie ją odciął,to tż z pokoju musiał wyjść.

No dzielny. A ja tak teraz sobie myślę, ze dla niego bardziej stresujące i ciężkie było patrzenie jak się męczę zanim mnie pocieli.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Wiecie co? Dałam wczoraj Zuzi ta łyżeczkę dyni a dziś już zgiecia kolan czerwone i w krosty czy ona cokolwiek bedzie mogła zjeść skoro wydawałoby się, że najdelikatniejsze rzeczy ją uczulaja?

I jeszcze Wam się pozale, że usłyszałam, że to ja cos widocznie mam w sobie i przenioslam na dzieci, bo w tz rodzinie nie ma alergii.

Jej. .. Biedna.
A z tym przechodzeniem jednej alergii w inna to moze cos byc bo u nas teraz nie ma problemu z jedzeniem za to alergia wziewna zaostrzyla się jak Kinia miała 9 mies.i pokarmowa była opanowana...
A kto Ci tak powiedział?... :/
Faktem jest, ze alergia i geny idą w parze ale takie teksty są poniżej krytyki.

[Moderna]

Napisane przez Sorceresss

Moderna, wróciłabym z Pchełką. Idealnie się prezentowała w nosidle na biurku kolegi a ja na plotach przy moim biureczku

moze szefunio pojdzie na taki uklad?

Napisane przez BYou

Nagrałąm sobie Zosię jak mówi wierszyk i oglądam naokrągłotym bardziej, że moi zamknęli się w Jej pokoju razem z piechem i się bawią

gdzies mozna podgladnac?

Napisane przez Demeter

Ale TZ kupił mi komode w Ikei i skręca własnie

hehe pewnie na te wszystkie ladne zdobycze

Napisane przez moni_ka.g

Jakub też niby wyrósł z alergii, choć jakiś czas temu pediatra mnie uświadomiła, że nie wyrasta się z alergii, tylko alergie cichną, zmieniają postacie, np. na przewlekły katar i kaszel, potem astmę A tak się cieszyłam, że może jeść już raczej wszystko.... (chociaż nadal pojawiają mu się suche plamy).

D. od wczoraj po szczepieniu ma gorączkę, nad ranem do 40 stopni do tego katar.

Też myślałam nad przebraniem dla J. na bal, ale on sam stwierdził, że chciałby być motylkiem i mieć skrzydełka i rączki, także tak to.

chociaz czesto te skorne faktycznie cichna i nie wracaja - ale to pewnie zalezne jest czy to alergie IgE-zalezne czy niezalezne - tak mysle, choc nie wiem, czy dobrze.

ojjj zdrowia!

motylek ohhh slodko, zrobisz?

Napisane przez Sorceresss

i najwyżej Modernę o tlumaczenie poproszę.

A w ogóle to się zaziebilam. Juz czosnek poszedł w ruch z paracetamolem. Zmuszam się do niecałowania Pchełki.

z niemeickiego chetnie

ojjj zdrowia! niech szybko znika to cholerstwo

alez normy przekroczone

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez Villga

A z tym przechodzeniem jednej alergii w inna to moze cos byc bo u nas teraz nie ma problemu z jedzeniem za to alergia wziewna zaostrzyla się jak Kinia miała 9 mies.i pokarmowa była opanowana...
A kto Ci tak powiedział?... :/
Faktem jest, ze alergia i geny idą w parze ale takie teksty są poniżej krytyki.

ja mialam najpierw AZS, pozniej przeszlo w wziewna i astme, skorne wyciszone, a pozniej astma sie wyciszyla wrocila skorna, wziewna pozostala bardzo silna

tja, jakby to matka/ojciec mieli jakikolwiek na to wplyw

my oboje alergicy, M. na razie odpukac czysto, jedynie ten nos tak wysoko zatkany dosc dlugo i juz mi tyka po glowie, ze to beda poczatki wziewnej

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez Sorceresss

Ja wyjeżdżając z sali spojrzałam na podłogę cóż. .. było. .. brudno.

moj maz po porodzie wszedl na sale zabrac rzeczy i podobno to byla istna-masakra

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez Villga

Mój Tż był przy cc. Trzymał mnie za rękę. Samo tak wyszło. Zachwycony.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Wiem, ze są nowe schematy i m.in. nie trzeba już się cackac z glutenem i dawaniem oddzielnie żółtka i białka i mialam zamiar iść z tym zgodnie ale że się takie cuda działy po marchewce to będę robić pozaschematowo. Na czuja, najpierw najbezpieczniejsze warzywa.

jakos tak byly te zmiany
ja mialam w tyle glowy schematy, a rozszerzalam bardziej wlasnie na wyczucie, BLW wydawalo mi sie jakies takie proste, intuicyjne

[kwiatuszekkk21]

Oczywiście t.

Ja nie mam żadnej alergii (a przynajmniej nic mi niewiadomo), tak samo moi rodzice, dziadkowie i dwojka rodzenstwa. Jedynie najmłodszy brat miał skaze białkowa do 2 roku życia. Teraz pije mleko litrami i nic się nie dzieje.

Za to u tz w rodzinie większość od razu po wypiciu mleka gna do kibla...

[pani22ka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

od środy gada sobie bababa i papapa. Wczoraj przykozaczyla babciom z okazji ich święta aż łzy w oczach miały

Napisane przez kwiatuszekkk21

Wiedzialyscie, ze u dziewczynek trzeba bardzo uważać z sudocremem

Napisane przez kwiatuszekkk21

Mamusie kp. Jak dawalyscie kaszki przy rozszerzaniu diety? Gotowe mleczne czy czyste na wodzie czy mieszalyscie z jakims mlekiem? Bo nie wiem jak to ugryzc

no ja holle, sun baby, zwykła manna. i mleczne, i bezmleczne. Olka niby wszystko je, ale w takich mikro ilościach

Napisane przez Moderna

trzeci?
to jakies poprawki wprowadzacie czy calkiem nowy inny pomysl?

jeden był wedle mojej koncepcji, drugi wedle chłopa, a teraz będzie mixowo i kompromisowo

Napisane przez Moderna

dzieci inaczej zachowuja sie w domu, inaczej w przedszkolu

heeeehhhhh, ale aż tak? np. z jedzeniem... tam lubi, a poza nic????

Napisane przez Moderna

masz zdjecie pantery?

Napisane przez Moderna

wybraliscie juz cos w ikei?

to było raczej po to by przekonać chłopa, że nie wszystko z Ikei to szit.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Pisał same pionowe kreski i literowal my-a-my-a-my-a tatuuus!

Napisane przez BYou

a mi serce rosło jak Zosia mówiła wierszyki

Napisane przez Demeter

Poza tym z rana byłam na miescie i kupiłam dla Z cudny pudroworóżowy płaszczyk na następną zimę z H&M

Napisane przez corka_rosy

Mój dialog z WO:
W: Mamo, dlaczego mieszkamy w Warszawie?
Ja: Bo tu mamy pracę, tu znaleźliśmy ładne mieszkanie i je kupiliśmy.
W: Ale jak to, w Lidlu kupiliśmy?

Napisane przez Sorceresss

Zosia od ponad tygodnia je o 23 a potem dopiero około 5

zazdrość!!!

Napisane przez Sorceresss

Byłam dzisiaj w pracy po papiury plus pity... Kurde... wróciłabym

Napisane przez Sorceresss

Aaa a ja sobie owsianki bez mleka nie wyobrażam

Kawy bez mleka nie tknę też: )

ja też.

Napisane przez Sorceresss

No ale patrząc jak za drugim razem odjechałam ze strachu i nie wiedziałam czy umieram czy co się dzieje to może jednak mąż by się przydał.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Zuzia cos mi mocno zwolnila z przybieraniem. (...) wazy 8150 w ciuchach

waży tyle co Oliszcze

a t. olej. ciepłą strugą!




jest moja mama. wczoraj byłam u kosmetyczki. na dłużej niż wąs i brew cuuuudo! leżę, ktoś się mną zajmuje, nikt mi nie wisi na nogawce, przez 2 godziny nikt ode mnie nic nie chce....raaaaj!
a babcia Olkę uśpiła bez żadnego problemu. z konkubentem z szoka nie możemy wyjść

[Demeter]

Hej!

Napisane przez kwiatuszekkk21

Demeter tak, to ja pisałam, że szukam stroju. Choinka byla tydzień temu. Podobno K. jako jedyny z grupy zlobkowej nie poplakal się jak na "dyskotece" zgasili światła i włączyli muzykę kupiłam w lumpku bluzke indianina, w Tesco pioropusz i gotowe. Zdj w klubie

Jak poodwracam jakoś fotki to pochwalę się moimi lumpkowymi zdobyczami

Zuzia co raz gorzej kaszle. A tu weekend

Aaa to już po? Widziałam fote, super wygladał! Ja wygrzebałam kilka akcesorii do stroju pirata, może jeszcze coś dokupię
Chwal się, chwal! Ja lubie ogladac
Ojej zdrówka!

Napisane przez Moderna

hehe pewnie na te wszystkie ladne zdobycze

Hehe no już się nie mieszcze. My jak się tu 2 lata temu wprowadziliśmy to bylismy dosłownie w kartonach. Z czasem dokupujemy szafki, polki i się urzadzamy.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Oczywiście t.

Ja nie mam żadnej alergii (a przynajmniej nic mi niewiadomo), tak samo moi rodzice, dziadkowie i dwojka rodzenstwa. Jedynie najmłodszy brat miał skaze białkowa do 2 roku życia. Teraz pije mleko litrami i nic się nie dzieje.

Za to u tz w rodzinie większość od razu po wypiciu mleka gna do kibla...

O matko co za tekst
Eeej ja mam podobnie Czytam o uczuleniu na mleko, nietolerancji laktozy

Napisane przez pani22ka

jest moja mama. wczoraj byłam u kosmetyczki. na dłużej niż wąs i brew cuuuudo! leżę, ktoś się mną zajmuje, nikt mi nie wisi na nogawce, przez 2 godziny nikt ode mnie nic nie chce....raaaaj!
a babcia Olkę uśpiła bez żadnego problemu. z konkubentem z szoka nie możemy wyjść [/COLOR][/COLOR]

wow, no raj
Do mnie dziś tesciowa przyjezdza no i cóz, jak przyjedzie to ja mam ochote wyfrunąc gdzies

Monika, te wypady do lumpka to tez przez to, że TZ siedzi zimę w domu, wiec czesciej moge sobie pozwolić na wychodne

[Sorceresss]

Kwiatuszku, t.powiedz że urodę i inteligencje też dzieci mają po Tobie

Panika, raj raj! Mamusia zaklinacz dzieci?

My jedziemu do mojej mamy z laurkami. Ale mam obawy bo Fi nie chce ich dać dziadkom i mówi, że sobie je chce zostawić na pamiątkę.
Od rana biega i krzyczy: EWAKUOWAC SIĘ!

[Moderna]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Oczywiście t.

[pani22ka]

Napisane przez Demeter

TZ siedzi zimę w domu

raj

Napisane przez Sorceresss

Panika, raj raj! Mamusia zaklinacz dzieci?

to tak jak w pracy. jak ktoś nie wie, że czegoś się nie da, to na pewno to zrobi

Napisane przez Sorceresss

Od rana biega i krzyczy: EWAKUOWAC SIĘ!

uwielbiam Go!!!!!!

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

jeden był wedle mojej koncepcji, drugi wedle chłopa, a teraz będzie mixowo i kompromisowo

heeeehhhhh, ale aż tak? np. z jedzeniem... tam lubi, a poza nic????

to było raczej po to by przekonać chłopa, że nie wszystko z Ikei to szit.

jest moja mama. wczoraj byłam u kosmetyczki. na dłużej niż wąs i brew cuuuudo! leżę, ktoś się mną zajmuje, nikt mi nie wisi na nogawce, przez 2 godziny nikt ode mnie nic nie chce....raaaaj!
a babcia Olkę uśpiła bez żadnego problemu. z konkubentem z szoka nie możemy wyjść

Ah rozumiem
Projektantka pewnie tylko dopiescila wasze koncepcje

Jakie serie w ikei oglądaliście? (Jakie meble wam się podobają? )

Jestem skłonna uwierzyć, ze różnice mogą być ogromne
A jeszcze bardziej, ze to u rodziców dziecko może poczuć się dzieckiem (sobą )

Ah tak właśnie przypuszczałam, choć bardziej przyjmowałam wersje, ze jesteście u t.

oby więcej takich wyjsć

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez Sorceresss

Kwiatuszku, t.powiedz że urodę i inteligencje też dzieci mają po Tobie

Od rana biega i krzyczy: EWAKUOWAC SIĘ!

[corka_rosy]

Nasmarowalam tyle i wcielony :/

Pani, zamieszczalas tu projekt? Jestem go bardzo ciekawa.

Monika, przy zapisie na szczepienie podalan wiek i że chce zaległe mmr, nikt nie mówił o jakimś zaświadczenia.

Od kiedy u Wo objawy alergii minęły, nie interesuje się w ogóle tematem. Poki co nie zauważamy przewlekłego kaszlu czy kataru. Dla mnie Wo po prostu wyrósł i mam nadzieję, że tak już zostanie.

Byou jak jakościowo te rurki z dziecięcego hm?

Demeter, to masz luz z TZ on tak cały okres zimowy czy tylko jak jest śnieg?

Kwiatuszku, to Ci powiedzieli :/ zal. Ile Zu już ma? Przed chwilą w ciąży byłas, a już jej stałe pokarmy wprowadzasz! (Nie widzę suwaczkow, jeśli masz, to sorki za faux pas )

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Haha wcielony wcięty miało być. Nie lubię pisać na tablecie

[BYou]

Pani, magia Babć fajnie, że masz chwilę oddechu. O jakiej serii z ikei myślicie?

Moderna, korzystasz na telefonie z aplikacji do czatowania whats ap? Jeśli tak i podeślesz mi numer tel to Ci wyślę filmik w klubie foto jednak za dużo osób, z którymi kontakt mam zerowy.

Kwiatuszku
Olej "mądrą" inaczej t.

Villga, u mnie w szpitalu nie można było zabrać Meża na salę. Bardzo tego żałuję. I On też. Za to ja cały czas patrzyłam w lampę nade mną i wszystko widziałam

Demeter, świtne te łupy masz oko i dobry lumpek

CR, miałam już kilka par i było ok. Jedne reklamowałam ale to z rok temu bo po jednym ubraniu bardzo wypychały się na kolanach:/

Sorce, kocham Fifiegoi co zrobiliście ewakułejszyn?

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Moderna, wysłałam CI maila

[moni_ka.g]

Napisane przez despa

Monika, farmazony Ci opowiadają, nastepnym razem popros o zaświadczenie , że Ci dziecka nie zaszczepią i powiedz im że to na podkladke do sanepidu jak Cie wezwą.

już dostałam skierowanie do tej poradni szczepień..

Napisane przez kwiatuszekkk21

Monika tez sie kaszy nie boję. Zuzia cos mi mocno zwolnila z przybieraniem. Jak szła przynajmniej 1kg na miesiąc tak teraz przez 2 miesiące niecały 1kg. Poszłam ja w środę przy okazji zwazyc i powiedziałam położnej o tym to tylko zartowala, że musiała w końcu zwolnić i że mama chuda a chciałaby, żeby córka gruba była wazy 8150 w ciuchach

moja przez 2 miesiące pół kg, teraz waży 6900 3 centyl już totalnie wyluzowałam, nawet nie czekałam na to ważenie teraz, nie patrzyłam nerwowo na wyskakujące cyferki na wadze.

tylko jak dam jaglaną na mleku ryżowo-migdałowym z jabłkiem i suszoną morelą (ostatnio taką zaserwowałam) to co ona od tego przytyje...

Napisane przez kwiatuszekkk21

Wiecie co? Dałam wczoraj Zuzi ta łyżeczkę dyni a dziś już zgiecia kolan czerwone i w krosty czy ona cokolwiek bedzie mogła zjeść skoro wydawałoby się, że najdelikatniejsze rzeczy ją uczulaja?

I jeszcze Wam się pozale, że usłyszałam, że to ja cos widocznie mam w sobie i przenioslam na dzieci, bo w tz rodzinie nie ma alergii.

u nas też nie ma alergii a mam 2 alergików...

Napisane przez corka_rosy

Od kiedy u Wo objawy alergii minęły, nie interesuje się w ogóle tematem. Poki co nie zauważamy przewlekłego kaszlu czy kataru. Dla mnie Wo po prostu wyrósł i mam nadzieję, że tak już zostanie.

ja też się nie interesowałam. temat pojawił się teraz po pójściu do przedszkola.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Moderna

motylek ohhh slodko, zrobisz?

nie bardzo mam pomysł... żeby było wygodnie. nie widzę go w skrzydełkach, w sensie zabawy, wygody. no i musi to być coś co pani bez problemu mu założy bo bal będzie bez rodziców.

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

Projektantka pewnie tylko dopiescila wasze koncepcje

raczej krystalizuje to czego my nie potrafimy nazwać

Napisane przez Moderna

Jakie serie w ikei oglądaliście?

to będzie absolutny mix. friheten, besta, pax.

Napisane przez Moderna

A jeszcze bardziej, ze to u rodziców dziecko może poczuć się dzieckiem (sobą )

wciąż się nie zgadzam z Twoją koncepcją, że żłobek to zUo :P
naszemu dziecku żłobek robi tylko dobrze. nie wierzę, że na poziomie 1,5 roczniaka dziecko wskakuje w jakieś ramy społeczne czy role kulturowe czy zwyczajnie aktorzy 8 godzin dziennie. no nie wierzę i już

Napisane przez corka_rosy

Haha wcielony wcięty miało być.

Napisane przez BYou

Za to ja cały czas patrzyłam w lampę nade mną i wszystko widziałam

nie boiłaś się?



byłam w kinie. tak to można żyć

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez corka_rosy

Pani, zamieszczalas tu projekt? Jestem go bardzo ciekawa.

właśnie chciałam wrzucić, ale raczej nie potrafię pdf załadować.

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

wciąż się nie zgadzam z Twoją koncepcją, że żłobek to zUo :P
.

Tak napisałam?

Dzieci wsród obcych nie są 100% sobą, tylko tyle lub aż tyle.

Ja sama przy mężu pozwalam sobie na więcej, lub wsród dobrych przyjaciół rodziny, ludzi którzy mnie akceptują - przy obcych nie pokazuje swojego całego repertuaru zachowań - jestem niemalże grzeczna, z małymi wyjątkami, bo i takie się zdarzają.

Myśle ze dopiero przy zaufanych osobach dzieci pokazują więcej emocji, zachowań , gdzie wiedza ze są akceptowane a błędy wybaczone.

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

Myśle ze dopiero przy zaufanych osobach dzieci pokazują więcej emocji, zachowań , gdzie wiedza ze są akceptowane a błędy wybaczone.

a co z dziećmi, które w domu są aniołami a w żłobie/przedszkolu/szkole są demonami?
patologia?

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

a co z dziećmi, które w domu są aniołami a w żłobie/przedszkolu/szkole są demonami?
patologia?

Chyba się nie rozumiemy - nie twierdze, ze placówka zmienia zachowania dzieci, a ze dzieci często są przy obcych "grzeczniejsze".

A co do tych demonów - to wierze w każde dziecko - za każdym zachowaniem kryje się potrzeba, najcześciej chodzi o poczucie zrozumienia, bycie wysłuchanym. Placówka (wychowawca) sobie nie radzi.

[Sorceresss]

A czy nie jest tak... że ciocie żłobkowe stają się osobami bliskimi i zaufanymi?

[Demeter]

Hej

Sorce, ewakuacja dobra
I jak, dał laurkę?
Bo mój K rzucił laurką w babcię

Napisane przez Moderna

Chyba się nie rozumiemy - nie twierdze, ze placówka zmienia zachowania dzieci, a ze dzieci często są przy obcych "grzeczniejsze".

U nas tak jest
W zlobku grzeczniutki, pokorny jak baranek i bojący się wszystkiego. W domu...roznie bywa.

[Moderna]

Napisane przez Sorceresss

A czy nie jest tak... że ciocie żłobkowe stają się osobami bliskimi i zaufanymi?

to chyba zalezy, jakie relacje zbuduja.

mnie sie wydaje, ze to w domu, dziecko moze zachowywac sie gorzej, przezywac bardziej swoje frustracje, byc szczerym w swoich emocjach, bo czeka na nie bezwarunkowa milosc/akceptacja od strony rodzicow.

[Agnjeska]

Napisane przez Moderna

Tak napisałam?

Dzieci wsród obcych nie są 100% sobą, tylko tyle lub aż tyle.

Ja sama przy mężu pozwalam sobie na więcej, lub wsród dobrych przyjaciół rodziny, ludzi którzy mnie akceptują - przy obcych nie pokazuje swojego całego repertuaru zachowań - jestem niemalże grzeczna, z małymi wyjątkami, bo i takie się zdarzają.

Myśle ze dopiero przy zaufanych osobach dzieci pokazują więcej emocji, zachowań , gdzie wiedza ze są akceptowane a błędy wybaczone.

J ma swoją nianię od kiedy skończyła 4 mce i cóż na pewno przy niej jest 100 % sobą i tak samo jej daje popalić jak i nam

Myślę że i starsze dzieci przekonują się do pań w żłobku, przedszkolu i po jakimś czasie obce jako tako nie są. Zresztą nie wyobrażam sobie trzymać dziecka w domu za długo jak niektórzy tutaj w Nl do 4 lat w domu a potem od razu do szkoły...

[Moderna]

Napisane przez Agnjeska

J ma swoją nianię od kiedy skończyła 4 mce i cóż na pewno przy niej jest 100 % sobą i tak samo jej daje popalić jak i nam

Myślę że i starsze dzieci przekonują się do pań w żłobku, przedszkolu i po jakimś czasie obce jako tako nie są. Zresztą nie wyobrażam sobie trzymać dziecka w domu za długo jak niektórzy tutaj w Nl do 4 lat w domu a potem od razu do szkoły...

hehe wierze - tylko, ze to jest opieka jeden na jeden (wedlug mnie wtedy buduje sie silna wiez) - nie wiem, czy w grupie 25 dzieci i dwoch pan przedszkolanek buduja sie az tak mocne relacje

na pewno po czasie nie sa obce i relacje sie zmieniaja, ale czy na tyle, ze dziecko traktuje pania przedszkolanke jako calkowita oaze bezpieczenstwa?

mysle, ze tak calkiem calkiem soba dzieci sa dopiero w domu, bo to tu moga w zaufaniu wykrzyczec swoje frustracje, pokazac wszystkie emocje, opowiedziec wszystko w zaufaniu

[Agnjeska]

Moderna nie jeden na jeden bo niania w ciagu tygodnia ma 12 dzieci z tym że maks 4 na raz (; z tym że jedne rano inne 3 dni w tyg i tak się zmieniają (:

no ale 25 na raz zdecydowanie nie ma 😂 za to już za rok J idzie do szkoły i zobaczymy jak to tam będzie.

[Moderna]

Napisane przez Demeter

Bo mój K rzucił laurką w babcię
.

Napisane przez pani22ka

to będzie absolutny mix. friheten, besta, pax.

byłam w kinie. tak to można żyć

beste i paxa znam reszte oblukam

sama?
co ogladalas?

Napisane przez moni_ka.g

nie bardzo mam pomysł... żeby było wygodnie. nie widzę go w skrzydełkach, w sensie zabawy, wygody. no i musi to być coś co pani bez problemu mu założy bo bal będzie bez rodziców.

moze jednak cos da sie wymyslic, jakies takie male skrzydelka na plecach (do J. mysle, ze fajnie by takie przebranie pasowalo)

Napisane przez BYou

Moderna, korzystasz na telefonie z aplikacji do czatowania whats ap? Jeśli tak i podeślesz mi numer tel to Ci wyślę filmik w klubie foto jednak za dużo osób, z którymi kontakt mam zerowy.

Moderna, wysłałam CI maila

nie ma Whatsup (ze wzgledu na polityke przywlaszczania zdjec), ale mam Threema

dziekuje za maila - C-U-D-O-W-N-E

babcie i dziadki pewnie zakochane po uszy

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

tylko, ze to jest opieka jeden na jeden (wedlug mnie wtedy buduje sie silna wiez) - nie wiem, czy w grupie 25 dzieci i dwoch pan przedszkolanek buduja sie az tak mocne relacje

tak mocne jak rodzicielskie? nie, bo to raczej nie o to chodzi... i dla mnie to zdrowe relacje.

Napisane przez Moderna

dziecko traktuje pania przedszkolanke jako calkowita oaze bezpieczenstwa?

ale dlaczego miałoby traktować? jak dla mnie żłobek nie jest substytutem czy zamiennikiem domu. żłobek to żłobek, przedszkole to przedszkole, szkoła to szkoła. "ciocia" to ciocia a nie zamiennik mamy. i tak jest bardzo dobrze.

Napisane przez Moderna

mysle, ze tak calkiem calkiem soba dzieci sa dopiero w domu, bo to tu moga w zaufaniu wykrzyczec swoje frustracje, pokazac wszystkie emocje, opowiedziec wszystko w zaufaniu

może w starszym wieku.
z resztą to jałowa dyskusja, bo są różne dzieci, różne "placówki", różni rodzice...
na tym etapie 'ciocie' znają wszystkie emocje (mojego syna), znają wszystkie domowe historie (nasze).
Michał nie ma auto-cenzora (emocji, opowieści).
On chyba w grupie jest po prostu inny.

Napisane przez Moderna

sama?
co ogladalas?

z mamą. "Moje córki krowy".


Agnjeska, szkoła jak nasza zerówka? czy jak pierwsza klasa?

[klementyna1]

Napisane przez corka_rosy

Cześć

Wo wczoraj też recytował wierszyki, super mu wyszło

Miałam iść za tydzień zaszczepić go w końcu na MMR, ale dziś rano dopadł go katar i kaszel :/ Czy są tu jeszcze jakieś dzieci, które zatrzymały się ze szczepieniami przed MMR?

Jola, Kwiatuszku, bardzo Wam współczuję tych alergii, wiem, jakie to okropne. Najgorsza jest ta bezradność i niepewność Pamiętam, jak i Wo i ja byliśmy na bardzo rygorystycznej diecie, a Wo i tak nagle wysypywalo
Na szczęście u niego po alergii nie ma już śladu - życzę i Wam, aby dzieci po prostu z tego wyrosły.

Mo
Mój dialog z WO:
W: Mamo, dlaczego mieszkamy w Warszawie?
Ja: Bo tu mamy pracę, tu znaleźliśmy ładne mieszkanie i je kupiliśmy.
W: Ale jak to, w Lidlu kupiliśmy?

Ja szczepie pół roku na ospe i chyba nie wyrobie sie za free, bo za miesiąc ponad urodziny trzecie...Aa jak to jest jak pierwsza dawke sie zaszczepi przed ukończeniem 3rz to za darmo, a druga jak juz po 3rz to trzeba płacic?
Mnie wqrzają godziny szczepień... u nas szczepią 11.45- 14.30 wtorek- ,czwartek. Ciekawe kiedy ja mam na to szczepienie przyjść, jedyny dzień, kiedy koncze 11.20 w poniedziałek- nie szczepia...chłop pracuje 6-14 lub 14-22 biorąc pod uwagę, ze w przychodni zawsze obsuwa- szansa jest, ze nie zdąży, poza tym jak zaszczepi to co ma zaprowadzić K na 13 do przedszkola?...Nie mogli by szczepic jeden dzien tylko rano, a np inny tylko wieczorem czy jakos tak...dziadkom zaszczepić nie wolno....inna sprawa, ze K. niby zdrowy, a ciągle cos (katar, ropiejące oko itp.)...

Napisane przez Moderna

Chyba się nie rozumiemy - nie twierdze, ze placówka zmienia zachowania dzieci, a ze dzieci często są przy obcych "grzeczniejsze".

A co do tych demonów - to wierze w każde dziecko - za każdym zachowaniem kryje się potrzeba, najcześciej chodzi o poczucie zrozumienia, bycie wysłuchanym. Placówka (wychowawca) sobie nie radzi.

Oj ja mam inne doswiadczenia...U nas często przed "obcymi" lub rodzina, która rzadko widzi , w sklepie za własnie "popisy", bo nie wie jak się zachować, odnaleźć w sytuacji... Przyszedł ksiądz w piatek po kolędzie...Fakt!Przywitał sie, pomodlił z nami- i to na głos, chociaż wieczorem zawsze nie chce mówić Aniele Boży tylko ja muszę;p i ogólnie ok, ale potem ...uderzył mnie przy księdzu, chociaż na codzien sie to nie zdarza...tak ni stąd ni zowąd podbiegł i pacnął, wyjął jakąs stara pieluchę i biegał z nia krzycząc: mam pieluchę, mam pieluchę;p; itp.

Napisane przez Agnjeska

Moderna nie jeden na jeden bo niania w ciagu tygodnia ma 12 dzieci z tym że maks 4 na raz (; z tym że jedne rano inne 3 dni w tyg i tak się zmieniają (:

no ale 25 na raz zdecydowanie nie ma �� za to już za rok J idzie do szkoły i zobaczymy jak to tam będzie.

Bosz... nasze maleńkie dzieci do szkoły...jak to brzmi

Witam sie i ja...praca mnie pochłonęła ostatnio...sprawozdania, oceny opisowe, rady, posiedzenia, zebrania....Ponadto mnie choroba jakaś dopadł...ale nie ma tego złego, wysłałąm Tz z Kacprem na imieniny do teściowej;p A ja sobie papierkowa robotę nadrobię...A jutro mam hospitacje jeszcze i drżę...Bo jak te moje diablątka się zachowają to jest los na loterii...

demeter jakie piękności wyszperałaś...U Was w każdym ciuchlandzie znajdzie sie takie perełki, czy masz jakis jeden gdzie takie skarby...?
Sorce Filip mistrzunio!!

[Agnjeska]

Pani ogólnie tutaj jest to podstawówka ma 8 grup (obowiązek szkolny jest od 5 lat ale większość idzie jak skończy 4 bo żłobki i nianie zajmują się dziećmi do lat 4 więc rok musiałoby siedzieć w domi) ale ogolnie pierwsze 3 grupy to bardziej zabawa i są odzielone od starszych. Ogólnie podoba mi się szkoła i program nauczania. Dyrektor szkoły do której J pójdzie pokazał mi wszystko i dokładnie opowiedział jaki mają program nauczania. Dodatkowo maluchy mają osobne ubikacje, osobną salę gimnastyczną, osobne przerwy ect. Sama bym do takiej szkoły poszła

[Demeter]

Napisane przez klementyna1

Przywitał sie, pomodlił z nami- i to na głos, chociaż wieczorem zawsze nie chce mówić Aniele Boży tylko ja muszę;p i ogólnie ok, ale potem ...uderzył mnie przy księdzu, chociaż na codzien sie to nie zdarza...tak ni stąd ni zowąd podbiegł i pacnął, wyjął jakąs stara pieluchę i biegał z nia krzycząc: mam pieluchę, mam pieluchę;p; itp.

demeter jakie piękności wyszperałaś...U Was w każdym ciuchlandzie znajdzie sie takie perełki, czy masz jakis jeden gdzie takie skarby...?
Sorce Filip mistrzunio!!

Jeden, ulubiony sh, w którym perełki
Ostatnio kupiłam dla Z te ciuszki, sobie 7 (!) bluzek, tunik i zapłaciłam 32 zł

[klementyna1]

Napisane przez Demeter

Jeden, ulubiony sh, w którym perełki
Ostatnio kupiłam dla Z te ciuszki, sobie 7 (!) bluzek, tunik i zapłaciłam 32 zł

zazdraszczam, u nas wejde czasem cos kupie, a czasem kompletnie nic! Jasne są też komisy czy SH z wyższej pólki, ale czy jest sens kupowac bluzeczki po 20zł jak na wyprzedazy czy w Lidlu podobne ceny Nic to wracam do roboty!

[BYou]

Klementyna to dał popis

Moderna, nie tej aplikacji nie znam:/
Dziękuję często oglądam ten filmik
Zgadzam się z tym co napisałaś, że dzieci przy nas mogą zachowywać się inaczej bo wiedzą, że są kochane bezwarunkowo. Sama mam jak Ty, że przy B mogę dać upust czego przy kimś innym nie zrobię. Ale o zachowaniu w przedszkolu będę mogła napisać jak Roszpunka tam się znajdzie bo z bliskiego otoczenia znam przypadki, że żywiołowe dziecko mające problem z emocjami-taki wiek identycznie zachowuje się w placówce, jeszcze doszło bicie, plucie- drugie ostoja spokoju w domu i w przedszkolu to samo. Chodzą do jednego przedszkola, do jednej grupy więc panie te same.

Pani, i jak film?

Wczoraj u nas rano padał śnieg i było mrozicho, wieczorem odwilż i deszcz-efekt: biały szit zamieniony w jeszcze większy szit. Przejść się nie da.

[Demeter]

Napisane przez BYou

Wczoraj u nas rano padał śnieg i było mrozicho, wieczorem odwilż i deszcz-efekt: biały szit zamieniony w jeszcze większy szit. Przejść się nie da.

A u nas snieg padał całą noc. Teraz poszlismy na sanki - Z w sankach usnęła, a potem robilismy bałwana. Tzn. ja robiłam i umęczyłam się okropnie