Fenomen Angel

[mulier]

Napisane przez hecate

z perfumami czesto u mnie jest tak, ze np 1szy test niespecjalnie zacheci iwydaje sie, ze juz koniec z nimi... a potem...

Kielkuja w glowie msli o nich i ta chec posiadania...

Tak bylo z Hypnotic poison - 1szy test pomimo milego wrazenia jakos bez echa az zaczelam go pragnac... po 2gim kupilam uwielbiam je

Tak mi wlasnie ta rzadza Angel teraz pod kopula kielkuje
Na bezclowce z 10 dni temu chodzilam kolo miniatur i 25ml dobre 40 minut ... i tak sie wachalo tak/nie...

kupilabym ale perspektywa wylozenia sporej sumki kasy w PL mnie powstrzymala ale caly lot zawachiwalam sie oparami z nadgarstka

i zaluje, ze nie wzielam
Jutro mam nadzieje M. je znajdzie i kupi na wspomnianej bezclowce )


a 25 kosztuje normalnie 37 funtow, na bezclowce 31 ... w douglasie 250 zeta... padlam ;/

na truskawce jest w niezłej cenie

[hecate]

mam

Maz pamietal przywiozl

balam sie go nieco, ze mnie bedzie zabijal...

ale spokojnie znosze nawet koskie dawy
Poprostu sie nim lubuje ale jak zwykle przestaje go na sobie czuc po jakims czasie (a on pachnie)

zdecydowalam sie na 25 ml - troche malo to juz wiem

cudnie wpasowauje sie w atmosfere zadymionych pubow


jeden minus - maz chodzi centralne kolo mnie bo mu zawiewa za bardzo a on Angel nieznosi
to mi zakomunikowal ja licze, ze przywyknie

(babcia, mama pieja z zachwytu )

[MoniaK]

Czy ktoś wie co to za cudo? Angel Fetish Star Eau De Parfum Spray ( Limited Edition ) Jakaś limitowanka Angela ale ciekawe czy różni się zapachem czy czymś innym?

http://www.strawberrynet.com/product...54634&goChar=T

[homyk]

Napisane przez MoniaK

Czy ktoś wie co to za cudo? Angel Fetish Star Eau De Parfum Spray ( Limited Edition ) Jakaś limitowanka Angela ale ciekawe czy różni się zapachem czy czymś innym?

http://www.strawberrynet.com/product...54634&goChar=T

Moniu, rózni się tylko flakonikiem. Fetish Star to strzelista 15-mililitrowa buteleczka. Zgarbna i praktyczna
W Sephorze kosztuje 145zł. Widziałam na własne oczy

[Aggie125]

Angela poznałam jeszcze na studiach. Od razu sie nim zachwyciłam, choć nigdy chyba nie mogłabym go kupić. Zapach cudowny, choć po jakimś czasie staje się nieco drażniący. Potrafią też wyjść z niego dziwne ostre nuty, zupełnie psujące cały efekt. Testowałam też Innocenta i sama nie wiem, który bardziej mi się podoba. Chyba jednak Innocent, gdyż mimo całej urody w Angelu jest coś, co sprawia, że to nie jest zapach dla mnie. Jest tu jakiś zgrzyt.

Wersje Le Lys, Pivoine i Rose są bardzo zbliżone do Angela. Mają podobne nuty, choć sama nie wiem, czemu mnie nie zachwyciły. Czyżby za dużo tego dobrego?

[Katty_p13]

no to różnica znaczna - jak się od ceny odliczy np dodatkowy rabat stałego klienta to się robi ok 50 PLN za buteleczkę ....

[MoniaK]

Napisane przez homyk

Moniu, rózni się tylko flakonikiem. Fetish Star to strzelista 15-mililitrowa buteleczka. Zgarbna i praktyczna
W Sephorze kosztuje 145zł. Widziałam na własne oczy

homyczku, dziękuję bardzo nie wiedziałam
Rewelacyjna cena na Truskawie

[DagmaraRose2000]

Moje kieszenie puste ostatnio ... wiec pozostaje mi kupowac male buteleczki w rozlewni perfum ... ahhh angel my angel ... co ja bym dala za ta gwiazdeczke ....

[homyk]

Napisane przez DagmaraRose2000

Moje kieszenie puste ostatnio ... wiec pozostaje mi kupowac male buteleczki w rozlewni perfum ... ahhh angel my angel ... co ja bym dala za ta gwiazdeczke ....

Ja bym już wolała kupić oryginalnego Angela w miniaturowym 5-mililitrowym flakonie (zapach jest wyjątkowo mocny i trwały, więc taka miniaturka starczy na długo) np. na Allegro, niż zadowalać się jakimiś siuśkami-podróbkami z rozlewni

[Aggie125]

DagmaraRose2000, Angel jest tak skomplikowanym zapachem, że podróbka może się okazać prawdziwą bombą, i to w negatywnym sensie. A nie lepiej np. dać znać na Wizażu, że szukasz chętnych do kupienia Angela na spółkę? To drogi zapach i pewnie znalazłoby się kilka chętnych do podziału flaszki.

[mulier]

o matko, co na teruskawce dobrości....ale wzbogacili ofertę....a ja akurat bez kasy

[DagmaraRose2000]

Nie wydaje mi sie, zeby moj Angel byl podrobka hmm ... uciułam kiedys grosik i kupie jak najwieksza buteleczke

[homyk]

Napisane przez DagmaraRose2000

Nie wydaje mi sie, zeby moj Angel byl podrobka hmm ... uciułam kiedys grosik i kupie jak najwieksza buteleczke

Skoro masz go z rozlewni, to oryginalny nie jest No, chyba, że napełniasz swój flakonik u anielskiego źródła.

[hecate]

maz kupil mi gwiazdke 25tke z mozliwoscia napelnienia...

Refill 50tka kosztuje troszke ponad 40 funtow wiec Angela uzupelnianie juz nie bedzie tak szarpiace kieszenie

Zastanawiam sie gdzie takie stanowisko moze byc z napelnianiem ja jeszcze nie widzialam


Rozlewnia i oryginalne perfumy hmmmmmmm.... ;/

[DagmaraRose2000]

O KURCZE! Nie mialam o tym pojecia! Dobrze, ze mnie uswiadomilyscie co do tych podrobek ... lepiej pozno niz wcale
ahhh byc blondynka, byc blondynka

[Mendosita]

Dagmaro pamiętaj, że oryginalne perfumy kupisz wyłącznie w perfumerii lub na allegro (jednak wtedy lepiej poproś tu na forum o weryfikację aukcji- jest taki osobny wątek). Wszelkiego rodzaju rozlewnie, federica mahory to zwykłe świństwa, które z oryginalnymi zapachami nie mają nic wspólnego.

[Ata77]

Załamał mnie Angel.
Tyle sie o nim naczytałam :/ Zaczął mnie fascynować...Nie przestraszyły mnie nawet opinie na wizażu: "wyzwala trupią nutę, pachnie katafalkiem itp"- hehhehee, naprawdę takie tu są....
Postanowiłam spróbować...DZIŚ-choć mam go już od kilku tygodni na półce- wcześniej niesmiały psik nadgarstkowo, dziś "na całego".
Efekt:
- pisknelam sie 2 razy o 6.30------> do 12.00 ból głowy, odczucie duszności, obrzydliwość
-dopiero około południa lekko "przygasł" i mogłam jakoś funkcjonować
-czuję go nawet w tej chwili jak to piszę :/

Niesamowita jest jego trwałość po tylu godzinach Porównywalna dla mnie trwałość z damskim JPGaultier, ale nic poza tym...

Zapach mnie przytłacza, osacza, ciągnie się za mną nachalnie,jest jak dla mnie nachalny, przaśny, jarmarczny,niefajny.
Nie czuję się w nim wyjątkowo.

Nie jest dla mnie i tyle.
Za tydzień wędruje do przyjaciółki.

[hecate]

Napisane przez Ata77

Nie jest dla mnie i tyle.
Za tydzień wędruje do przyjaciółki.

szkoda, ze nie jestem Twoja przyjaciolka

ja zlewac moglabym sie litrami - powstrzymuje mnie jedynie fakt, ze mi szkoda i ze mam litosci troche dla otoczenia (patrz maz)

[mulier]

Napisane przez hecate

szkoda, ze nie jestem Twoja przyjaciolka

ja zlewac moglabym sie litrami - powstrzymuje mnie jedynie fakt, ze mi szkoda i ze mam litosci troche dla otoczenia (patrz maz)

ojjjj, jak Cie polubiłam za te słowa kobieto
Ja też mogłabym się nim zlewać, ba nawet go pić i w nim pływać

[Ata77]

Napisane przez mulier

ojjjj, jak Cie polubiłam za te słowa kobieto
Ja też mogłabym się nim zlewać, ba nawet go pić i w nim pływać

Podziwiam Was za to
Z drugiej strony ZAZDRASZCZAM. Uwielbienia
Dla mnie to Killer

[mulier]

Napisane przez Ata77

Podziwiam Was za to
Z drugiej strony ZAZDRASZCZAM. Uwielbienia
Dla mnie to Killer

Heheheh
Kilery to to, co tygryski lubią najbardziej
Słoń, angel, coco,....ehhh
zapach bez charakteru i mocy nigdy u mnie nie zagości

[Yola]

Dołączam do grona fanek Angela, mam od kilku tygodni..znany od dawna ale nie używany tak globalnie wcześniej. Oj...dużo straciłam... jest niesamowity. Najbardziej kocham go za to, że dosłownie "wybucha" po 2-3 godzinach od psiku - wtedy pachnie najmocniej i najpiękniej. Gustuję w kilerach i "jednopsikach".. ale ten bije wszystkie na głowę.

....ale nie po to sie dopisałam do wątku.. otóż mam jeszcze miniaturkę balsamu do ciała iii... dziewczyny zabijcie mnie, ale ja w tym czuje rumianek!! I nie bardzo mi pasuje do perfum z rodzinki..

[mulier]

Napisane przez Yola

Dołączam do grona fanek Angela, mam od kilku tygodni..znany od dawna ale nie używany tak globalnie wcześniej. Oj...dużo straciłam... jest niesamowity. Najbardziej kocham go za to, że dosłownie "wybucha" po 2-3 godzinach od psiku - wtedy pachnie najmocniej i najpiękniej. Gustuję w kilerach i "jednopsikach".. ale ten bije wszystkie na głowę.

....ale nie po to sie dopisałam do wątku.. otóż mam jeszcze miniaturkę balsamu do ciała iii... dziewczyny zabijcie mnie, ale ja w tym czuje rumianek!! I nie bardzo mi pasuje do perfum z rodzinki..

najpiekniej i najwierniej zapach odtworzony jest w kremie. Na mnie balsam tez nie do końca oddawał zapach perfum, tylko, że ja z kolei czułam w nim spalony cukier

[MoniaK]

Napisane przez mulier

Heheheh
Kilery to to, co tygryski lubią najbardziej
Słoń, angel, coco,....ehhh
zapach bez charakteru i mocy nigdy u mnie nie zagości

oj tak
Mulier, Ty wiesz co dobre

[hecate]

Napisane przez mulier

ojjjj, jak Cie polubiłam za te słowa kobieto
Ja też mogłabym się nim zlewać, ba nawet go pić i w nim pływać

M. sie ze mnie smieje, ze ja pachnac angel, majac angel w torebce ide do perfumerii i wacham angel
Albo dopsikuje

Napisane przez mulier

Heheheh
Kilery to to, co tygryski lubią najbardziej
Słoń, angel, coco,....ehhh
zapach bez charakteru i mocy nigdy u mnie nie zagości

Lubie zapachy mocne i slodkie - mama lubila wyraziste i ja tez.
Lubie jak zapach sie ciagnie i lubie kiedy otoczenie nie pozostaje na taki zapach obojetne.

Napisane przez Yola

Dołączam do grona fanek Angela, mam od kilku tygodni..znany od dawna ale nie używany tak globalnie wcześniej. Oj...dużo straciłam... jest niesamowity. Najbardziej kocham go za to, że dosłownie "wybucha" po 2-3 godzinach od psiku - wtedy pachnie najmocniej i najpiękniej. Gustuję w kilerach i "jednopsikach".. ale ten bije wszystkie na głowę.

Ten wlasnie 'rozgoszczony' na skorze Angel lubie najbardziej...

M. mowi - wiesz kiedy wracasz po pracy to Angel pachnie tak intensywnie jak to Light Blue 15 minut po psiku!
A angela w pracy nie dopsikuje wiec pachnie sobie i pachnie

[Ata77]

Widze, ze to tylko pokazuje jak rózne opinie mogą być na temat tego samego produktu/zdarzenia/osoby/cechy etc (podkreśl właściwe).
Również lubię zapachy zdecydowane,słodsze,ciepl ejsze,trwałe itp. Nie przepadam za świeżakami/ogórkami/mydlanymi substytutami.
Jednak Angel jest okropny
Wiec to nie topik dla mnie-przenoszę się i pozdrawiam!

[hihi]

Napisane przez mulier

Ja też mogłabym się nim zlewać, ba nawet go pić i w nim pływać

I właśnie zaczęłam się zastanawiać, czy to nie koło Ciebie siedziałam kiedyś w teatrze Z całego spektakltu pamiętam tylko angela I do dziś zastanawiam się czy osoba, która nim pachniała nie stosowała Twojej metody - siedziała 2 rzędy przede mną, a ja czułam się jakbym sama angelem się wypsikała

Dla mnie też killer i na niego nigdy się raczej nie pokuszę, choć w chwili zaćmienia swojego czasu nabyłam Hypnotic poison Szybko powędrowała trutka do koleżanki

[mulier]

Napisane przez hihi

I właśnie zaczęłam się zastanawiać, czy to nie koło Ciebie siedziałam kiedyś w teatrze Z całego spektakltu pamiętam tylko angela I do dziś zastanawiam się czy osoba, która nim pachniała nie stosowała Twojej metody - siedziała 2 rzędy przede mną, a ja czułam się jakbym sama angelem się wypsikała

Zazdroszczę tych przezyć
Ja nie wiem gdzie Wy te wypachnione angelem kobiety odnajdujecie....wokół mnie żadnej nie ma więc musze nadrabiac za wszystkie

Napisane przez hecate

M. sie ze mnie smieje, ze ja pachnac angel, majac angel w torebce ide do perfumerii i wacham angel
Albo dopsikuje
Lubie zapachy mocne i slodkie - mama lubila wyraziste i ja tez.
Lubie jak zapach sie ciagnie i lubie kiedy otoczenie nie pozostaje na taki zapach obojetne.
Ten wlasnie 'rozgoszczony' na skorze Angel lubie najbardziej...

Yes, Yes, Yes


MoniaK...nie ja jedna jak widać

[hihi]

Napisane przez mulier

Zazdroszczę tych przezyć
Ja nie wiem gdzie Wy te wypachnione angelem kobiety odnajdujecie....wokół mnie żadnej nie ma więc musze nadrabiac za wszystkie

MoniaK...nie ja jedna jak widać

Ale ja, jako zwolenniczka lekkich i ulotnych woni niestety nie czułam się jak w niebie

A najgorsze jest to, że WIEM, że to był angel, bo jego nie można pomylić z niczym innym

I wiesz co? To był jedyny taki przypadek - często raczej nie spotykam się z takim natężeniem angela Więc nie wiem, czy tu mozna mówić o odnajdywaniu, czy o jednej niezapomnianej przygodzie

[mulier]

Napisane przez hihi

Ale ja, jako zwolenniczka lekkich i ulotnych woni niestety nie czułam się jak w niebie

A najgorsze jest to, że WIEM, że to był angel, bo jego nie można pomylić z niczym innym

I wiesz co? To był jedyny taki przypadek - często raczej nie spotykam się z takim natężeniem angela Więc nie wiem, czy tu mozna mówić o odnajdywaniu, czy o jednej niezapomnianej przygodzie

chyba zacznę częściej chadazać do teatru