Ostatnio testowałam... - Strona 85 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-10-02, 17:14   #2521
taka taka
Zakorzenienie
 
Avatar taka taka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
Dot.: Ostatnio testowałam...

Roma, z kolekcji mojej mamy
psiknęłm dziś na nadgarstek i zachwyciła mnie gorzka nuta grapefruita i może bergamotki, dość długo te nuty bardzo przyjemnie trwały na mojej skórze, potem się przewinęły jakieś kwiatki, ale nie słodkie, i nie świeże, ale wytrawne i głębokie
i w pewnym momencie zrobiło się słodko, a teraz czuję słodkie, waniliowe kadzidło
raczej nie mój zapach, ale wart powtórnych testów, bo początek bardzo mi się podobał
taka taka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-02, 18:02   #2522
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam...

Tygrys z pewną taką nieśmiałością... I niestety, zapach piękny, bardzo mi się spodobał. Przypomina mi Słonia (na mnie budyń waniliowy z pieprzem i dziwną gumową nutą - myślałam nawet, że to może od korka, bo gumowy był, ale w Tygrysie też to wyczuwam, a fiolka zupełnie inna) z dodatkiem cynamonu. Ciepły, rozgrzewający nawet, otulający. Wyobrażam sobie, jak błogo byłoby czuć go w mroźny dzień dookoła siebie. Zdecydowanie coś mi przypomina, mam takie niejasne wrażenie że może Must Koniecznie porównam oba. Tygrys ma jednak okropną wadę: jest nietrwały. Może to wina tego, że swoje lata już pewnie ma, a może z moją skórą nie chce współpracować. Żałuję podwójnie: że wycofany i że nietrwały.

Aegyptus Kyfi Tesori d'Oriente - poszłam na żywioł i zlałam się od razu globalnie. Na początek wylazło z tego mocno gryzące w nos mydełko podszyte lekko słodkimi przyprawami. Na szczęście mydło szybko się wymydliło i zostały piękne, słodkie przyprawy korzenne, mirra i miód. Naprawdę miłe, ale nietrwałe jak mało które perfumy - po niecałej godzinie czuję tylko cień na nadgarstku, a zlałam się dość mocno. Nie będą moje.
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 05:24   #2523
Szara Róża
Zakorzenienie
 
Avatar Szara Róża
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 207
GG do Szara Róża
Dot.: Ostatnio testowałam...

W ostatnich dniach miałam nieprzyjemność testować:


"Montana" Claude Montana



Na 9 milionów rowerów in Beijing!!! No horror ludzie, istny horror i masakra! Toż to jakaś woń infernalna, piekiełko na kółkach i co tam jeszcze najgorszego sobie pomyślicie
Żeby nie było - z mojej perspektywy intrygujący, mroczny, fascynująco-wciągający, opętańczo-skazańczy aromat "Piekła" byłby bardzo, bardzo mile widziany ... Powtarzam - "Piekła" - nie "piekiełka"
W tym przypadku mamy (podejrzewam ,że trafione ) odzwierciedlenie "zapaszku", którym raczy się grzeszników w oddziale Piekła zajmującym się torturami olfaktorycznymi (proszę się nie śmiać - wiem jak cudacznie i absurdalnie to brzmi )


Homyk przewidywała, cytuję: "obawy przed babciną nutką".... Babciną nutkę to ja bym przywitała, nie przesadzając, z otwartymi ramionami, słowo harcerki
W "Montanie" zajeżdża mi (uwaga, teraz będzie dosłownie) kocią niemytą pupką chwilkę po wypróżnieniu... W składzie cybet (civet), więc czemu ja się, głupia baba, dziwię
Cybet, czyli wydzielina gruczołów kołoodbytniczych dzikiego, cętkowanego kota z Etiopii (cywety) jest tutaj silny i ekspansywny do mdłości i swędzenia zębów W spółce z tuberozą (brrrrr ...) zagłusza wszystkie inne nuty zapachu. Gdzieś tam, daleko w tle, cichutko i nieśmiało popiskują niedobite, ledwo żywe resztki czarnej porzeczki wespół z kardamonem i imbirem. Trzeba się jednak mocno "wsłuchać", bo to piski wyjątkowo nieśmiałe i rachityczne

"Montaną" mogłyby pachnieć Females Cenobite z serii filmów "Hellraiser" , np. niejaka Sister Nikoletta, Angelique, bądź bliźniaczki Wire Twins - Leviathan's Sisters of Tormented Pleasures (swoją drogą, poetycko, co nie? ) Dla ilustracji wizualnej zdjęcia poniżej

Ech, taki miły dla oka flakon, a taki koszmar w środku...


Sorry za przynudzanie , ale musiałam to z siebie wyrzucić - jeden mini-psik, a przeżyłam dwa dni traumy szorowania nadgarstu....




Na koniec jeszcze jedno, krótkie zdanie:

NIE POLECAM!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg female-cenobite.jpg (15,9 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Sister Nikoletta.jpg (11,6 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg femalecenobite-Sister Nikoletta.jpg (17,0 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg hellraiser-4.jpg (45,2 KB, 15 załadowań)
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
że ani jednej nie znajdzie w niej struny,
co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie."


Szara Róża jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 06:33   #2524
homyk
Zakorzenienie
 
Avatar homyk
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Szara Róża Pokaż wiadomość
W ostatnich dniach miałam nieprzyjemność testować:


"Montana" Claude Montana



Na 9 milionów rowerów in Beijing!!! No horror ludzie, istny horror i masakra! Toż to jakaś woń infernalna, piekiełko na kółkach i co tam jeszcze najgorszego sobie pomyślicie
Żeby nie było - z mojej perspektywy intrygujący, mroczny, fascynująco-wciągający, opętańczo-skazańczy aromat "Piekła" byłby bardzo, bardzo mile widziany ... Powtarzam - "Piekła" - nie "piekiełka"
W tym przypadku mamy (podejrzewam ,że trafione ) odzwierciedlenie "zapaszku", którym raczy się grzeszników w oddziale Piekła zajmującym się torturami olfaktorycznymi (proszę się nie śmiać - wiem jak cudacznie i absurdalnie to brzmi )


Homyk przewidywała, cytuję: "obawy przed babciną nutką".... Babciną nutkę to ja bym przywitała, nie przesadzając, z otwartymi ramionami, słowo harcerki
W "Montanie" zajeżdża mi (uwaga, teraz będzie dosłownie) kocią niemytą pupką chwilkę po wypróżnieniu... W składzie cybet (civet), więc czemu ja się, głupia baba, dziwię
Cybet, czyli wydzielina gruczołów kołoodbytniczych dzikiego, cętkowanego kota z Etiopii (cywety) jest tutaj silny i ekspansywny do mdłości i swędzenia zębów W spółce z tuberozą (brrrrr ...) zagłusza wszystkie inne nuty zapachu. Gdzieś tam, daleko w tle, cichutko i nieśmiało popiskują niedobite, ledwo żywe resztki czarnej porzeczki wespół z kardamonem i imbirem. Trzeba się jednak mocno "wsłuchać", bo to piski wyjątkowo nieśmiałe i rachityczne

"Montaną" mogłyby pachnieć Females Cenobite z serii filmów "Hellraiser" , np. niejaka Sister Nikoletta, Angelique, bądź bliźniaczki Wire Twins - Leviathan's Sisters of Tormented Pleasures (swoją drogą, poetycko, co nie? ) Dla ilustracji wizualnej zdjęcia poniżej

Ech, taki miły dla oka flakon, a taki koszmar w środku...


Sorry za przynudzanie , ale musiałam to z siebie wyrzucić - jeden mini-psik, a przeżyłam dwa dni traumy szorowania nadgarstu....




Na koniec jeszcze jedno, krótkie zdanie:

NIE POLECAM!
Szara Różo sugestywny opis
homyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 06:45   #2525
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Ostatnio testowałam...

Różo aleś pojechała z Montaną Widać, że zrobił na Tobie duże wrażenie
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 06:58   #2526
Szara Róża
Zakorzenienie
 
Avatar Szara Róża
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 207
GG do Szara Róża
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez homyk Pokaż wiadomość
Szara Różo sugestywny opis
Cytat:
Napisane przez tymena Pokaż wiadomość
Różo aleś pojechała z Montaną Widać, że zrobił na Tobie duże wrażenie



Ojjjj, wrażenie zroooobił, nie przeczę: ściął mnie z nóg, sparaliżował i sponiewierał mą niewinność
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
że ani jednej nie znajdzie w niej struny,
co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie."



Edytowane przez Szara Róża
Czas edycji: 2007-10-03 o 07:23 Powód: literatka ;)
Szara Róża jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 08:03   #2527
MoniaK
Zakorzenienie
 
Avatar MoniaK
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
Dot.: Ostatnio testowałam...

Nina Nina Ricci - e tam na pewno nie będzie mój
Na początku jakieś cytrusy które są zdecydowanie za kwaśne, później trochę się osładza ale są to takie kwiatkowe owocki nie zapadające w pamięć, wtórne i na dodatek nietrwałe. Zapach w stylu Amor Amor (bardzo lubię wersję Elixir) ale nie tak ładny i bez pazura.
MoniaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 17:51   #2528
Asienka83
Zadomowienie
 
Avatar Asienka83
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 745
Dot.: Ostatnio testowałam...

Z nowości przetestowałam Fuel for live i muszę przyznać, że początek zalatuje mi (ale tylko troszeczkę) na Flowerbomb potem staje, jak dla mnie - duszny i taki bez charakteru. Ogólnie nienajgorszy, ale też nie zapadający w pamięć

Dorwałam też wreszcie Week end Burberry. Są prześliczne Rozpływam się od samego wąchania tego zapachu (mam jeszcze pięknie pachnący bloterek ) Oj, są śliczne i tak jak nazwa, perfumy kojarzą mi się z urlopem, sielanką, wakacjami i przepięknymi kwiatami
__________________
I love dance
Asienka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 18:16   #2529
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Ostatnio testowałam...

Różo Grafitowa, już miałem się pytać, czy ten Montana to w tym skręconym, "schodkowatym" (jest takie słowo?) flakonie, ale"klikłem" i już wiem. Zapach ten poznałem gdzieś w połowie lat 90tych, jako używkę przywiezioną z Niemiec (domyślam się, że to złośliwość ciotki była - taką perfumę do Ojczyzny wysłać... ). Już wtedy, niewyuczonym zapachowo pacholęciem będąc, zapałałem do owej perfumy wstrętem i awersją. Zapach jest... hmm... oryginalny! Nie zostaniesz niezauważona

Kompletnie zapomniałem o tych perfumach, a to przecież, obok Kourosa, jedna z "najmniej udanych" kompozycji, jakie znam. O!
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 18:26   #2530
elektrokot
Wtajemniczenie
 
Avatar elektrokot
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: miasto nad Wisłą
Wiadomości: 2 019
Dot.: Ostatnio testowałam...

Midnight Poison
Bardzo ,bardzo mi się spodobał.Czuję w nim trochę pomysłu rodem z Addict klasycznego.A to będzie oznaczało,ze pewnie kupię sobie flakon i będę oszczędnie dawkowała zimą.

Black Cashmere
Kupiony w ciemno,po zapoznaniu sie z nutami,ale chyba bardziej po porcji sugestywnych recenzji.Listonosza spotkałam w drodze do pracy.Jak zwierz rozerwałam przesyłkę i we wnęce skropiłam się zawartoscią kamienia.Nie pamiętam za dobrze co robiłam w pracyGłównie siedziałam z głową podpartą ,by nagdarstek znajdował się jak najbliżej nosa.O !Tego się zupełnie nie spodziewałam.Jeżeli kadzidła niszowe są jeszcze bardziej kadzidlane to ja będę człowiekiem-kościołem.Wspaniały zapach,na mnie jednak troche nietrwały.Rozpływa się po kilku godzinach...Ale chyba taka właściwość tej dymnej substancji.

Czekam jeszcze na Kenzo Oriental...Też w ciemno,też ciekawi mnie mocno
elektrokot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 20:30   #2531
Szara Róża
Zakorzenienie
 
Avatar Szara Róża
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 207
GG do Szara Róża
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Różo Grafitowa, już miałem się pytać, czy ten Montana to w tym skręconym, "schodkowatym" (jest takie słowo?) flakonie, ale"klikłem" i już wiem. Zapach ten poznałem gdzieś w połowie lat 90tych, jako używkę przywiezioną z Niemiec (domyślam się, że to złośliwość ciotki była - taką perfumę do Ojczyzny wysłać... ). Już wtedy, niewyuczonym zapachowo pacholęciem będąc, zapałałem do owej perfumy wstrętem i awersją. Zapach jest... hmm... oryginalny! Nie zostaniesz niezauważona

Kompletnie zapomniałem o tych perfumach, a to przecież, obok Kourosa, jedna z "najmniej udanych" kompozycji, jakie znam. O!

Gryxiku , jeżeli "Kouros" jest na tym samym poziomie fizjologicznej smrodliwości co "Montana", to mamy perfumy dla mocno sfiksowanej pary - a wtedy ja się poddaje machając białą flagą
Twoja ciotka przekroczyła akceptowalne granice czarnego humoru, ja bym ją chyba , bo to za mało!!!


Tak się zastanawiałam, cóż mi ten zakręcony flakon Montany przypomina... I nagle błysk geniuszu! - toż to, kapka w kapkę, fragment łańcucha DNA Tak, czy siak - pozostajemy w fizjologicznie - cielesnych klimatach

Blee, jak tylko sobię przypominam tą antywoń, to dostaję lodowatych dreszczy i skrętu żołądka, więc cieszę się, że nie jestem sama w swej "niechęci"...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg dna.jpg (49,3 KB, 1 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg montana.JPG (2,8 KB, 0 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg montana-parfum-de-peau-by-claude-montana-1089808.jpg (6,5 KB, 1 załadowań)
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
że ani jednej nie znajdzie w niej struny,
co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie."


Szara Róża jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 20:32   #2532
Po la
Raczkowanie
 
Avatar Po la
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 362
Dot.: Ostatnio testowałam...

Diesel Fuel for life faktycznie "pończocha" na flakonie niezbyt estetyczna (wygląda na sponiewieraną), a co gorsza niezbyt praktyczna (bałam się aby flakon nie wyleciał mi z ręki). No ale to można zdjąć z flakonu.
Gorzej wygląda tylko pończocha (czarna kabaretkowa) na x-pose Christiny Aquillery - wygrywa w rankingu na najbrzydszą pończochę na flakonie perfum

A zapach: nic nowego bardzo słodki, owocowy, na pewno nie subtelny, nie budzi negatywnych odczuć u mnie, widzę pewne podobieństwa z Flowerbomb, z 212 sexy, lubię takie zapachy powąchać czasem, są takie bezczelnie optymistyczne, ale na dłuższą metę by mnie zamęczył, cóż nie będę tankować tego paliwa...

Hermes Caleche Kelly tak zgadzam się że ma coś wspólnego ze Śródziemnomorskim (który jednak nie przypadł mi do gustu tak jak Nilowy) taką ostrość jakby, ja czuje jeszcze podobieństwo Kelly z Clinique Happy nie ogólnie w odbiorze perfum ale w bardzo charakterystycznej nucie mimozy (która jest w obu o ile się nie mylę), jak większość zapachów Hermesa jest taki surowy, wytrawny. Mam mieszane uczucia co do niego ponieważ mi nuta mimozy przypomina jakieś ziołowe lecznicze herbatki, np. rumiankową.
Po la jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 20:41   #2533
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Szara Róża Pokaż wiadomość


Ojjjj, wrażenie zroooobił, nie przeczę: ściął mnie z nóg, sparaliżował i sponiewierał mą niewinność

Co Ci sponiewierał?!



Widzę, że siekło Cię rzeczywiście.
Przyznaję, że poczułam się zaintrygowana.

A Kouros na bloterze to rzeczywiście smrodlawiec. Przyznaję, że w bliższe relacje nie odważyłam się z nim wchodzić.

Dla mnie najohydniejszym butelkowanym zapachem był, jak dotychczas Shalimar - ale tylko Shalimar zaaplikowany na mnie. Pety w bimbrze leżakowane przez tydzień w zakręconym, niedomytym słoiku po jakiejś marynacie.
Na innych ludziach, na prawdziwych kobietach - pachnie pysznie (pysznie nie w sensie jadalnie, tylko pysznie w znaczeniu efektownie).
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 21:31   #2534
MoniaK
Zakorzenienie
 
Avatar MoniaK
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Na innych ludziach, na prawdziwych kobietach - pachnie pysznie (pysznie nie w sensie jadalnie, tylko pysznie w znaczeniu efektownie).
Sabbath, a Ty to kto przepraszam, nie kobieta, nie prawdziwa?

Szara Różo, czy ja już mówiłam że lubię Cię czytać i zawsze się uśmiecham jak czytam Twoje posty
MoniaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 00:51   #2535
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Co Ci sponiewierał?!

Dla mnie najohydniejszym butelkowanym zapachem był, jak dotychczas Shalimar - ale tylko Shalimar zaaplikowany na mnie. Pety w bimbrze leżakowane przez tydzień w zakręconym, niedomytym słoiku po jakiejś marynacie.
Na innych ludziach, na prawdziwych kobietach - pachnie pysznie (pysznie nie w sensie jadalnie, tylko pysznie w znaczeniu efektownie).
No masz, na mnie też smrodliwy, a myślałam żem prawdziwa kobieta

Szara Różo" w jakim pięknym miejscu mieszkasz
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 01:02   #2536
Szara Róża
Zakorzenienie
 
Avatar Szara Róża
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 207
GG do Szara Róża
Dot.: Ostatnio testowałam...

"Hot" Ralph Lauren - bardzo sugestywne upłynnione odwzorowanie aromatu kokosowej pralinki "Raffaello". Zapach jest właśnie taki okrągły, miękki w środku-chrupiący z zewnątrz , wiórkowokokosowy, ślinkotwórczy... Wąchając ma się ochotę zjeść nosem tą mleczno-waniliowo-wafelkową, lepką słodycz. W składzie mokka i cynamon, których ja, ni w ząb, nie wychwytuję
Hmmm, nie wiem, co mam myśleć... Zapach jest troszkę jednostajny (obawiam się, że szybko miałabym go powyżej nosa).
Jak dla mnie odrobinkę zbyt kociakowaty A może nie?


Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Różo Grafitowa,
Grysiczku , jak Ty do mnie uroczo piszesz ... Niech no Cię przytulę do kolca, łobuzie!



Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA Pokaż wiadomość
Szara Różo" w jakim pięknym miejscu mieszkasz

Prawda? Raj na Ziemi, ach i och!


Dowody poniżej
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: gif 04.gif (20,5 KB, 296 załadowań)
Rodzaj pliku: gif 11.gif (43,8 KB, 298 załadowań)
Rodzaj pliku: gif 657.gif (26,2 KB, 299 załadowań)
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
że ani jednej nie znajdzie w niej struny,
co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie."



Edytowane przez Szara Róża
Czas edycji: 2007-10-04 o 04:55 Powód: dopisk ;)
Szara Róża jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 08:43   #2537
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Ostatnio testowałam...

wreszcie mam w swoim miescie perfumerię, co mogę sama sobie powąchac, a nie pytac sie ciągle o podanie tego i owego, wiecie jakie to szczeście
Wiec wczoraj sie wybralam do świezo otwartego Douglasa w Askanie i potestowałą, choć nad niczym nie wpadłam w zachwyt. Po prostu nic mi tak nie wpadło, ze bym chicala to miec, a byly to YSL Elle, Kelly Caleche, Kate Moss- o tu mnie cos drazni. i nowy Zen, nawet łądny, ale wszystkie jakies takie podobne.
A najbardziej to sie ucieszyłam, ze jest FdB, bo tak chciałam go poznac, po zachwytach wizażanek, a tu pech, nie ma testera, moze jeszcze dojedzie
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

Edytowane przez groszek75
Czas edycji: 2007-10-04 o 09:32
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 09:16   #2538
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Ostatnio testowałam...

Wczoraj przetestowałam Passage d'Enfer. Jaki to zapach, nie jestem w stanie ocenić, bo prawie w ogóle go nie czułam. Dopiero po jakimś czasie wwąchując się w nadgarstek wyczułam jakiś zapach, bardzo przyjemny i z gatunku tych ciepłych, ale gdybym miałam zdefiniować choć jedną nutę, to... nie dałabym rady. Nie czułam kwiatków ani owoców, sama nie wiem, co to było. Zbyt ulotne, żeby choćby zauważyć.

Za drugi nadgarstek zapodałam sobie jedno z Parfums d'Empire, oczywiście nie zapisałam nazwy, ale to jedna z nowości, których nie ma na stronie Quality. W każdym razie dość jasnozielona etykieta. Zapach gorzki i intensywnie ziołowy, ale nie są to zioła kuchenne, od których ślinka cieknie na myśl o mięsie przyprawionym w ten sposób. To jest zapach chwastów na polu, które pachną gorzko i odurzająco. Można to znieść w letni dzień, kiedy biegam z moją wyżlicą po polu, ale na skórze... nie za bardzo. Przyszło mi natomiast do głowy, że w zadymionym pubie taki zapach byłby niezłą odtrutką, bo dobrze się komponował z dymem papierosowym (stojący obok na przystanku młodzi ludzie owiewali mnie papierosowym dymem).
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 13:16   #2539
nebraska
Zakorzenienie
 
Avatar nebraska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
Dot.: Ostatnio testowałam...

Ja dziś też testowałam Kelly i Fuel for Life, ale tylko pobieżnie i na blotterze

Kelly Caleche - bardzo szyblo uleciał z papierka, ale początek rzeczywiście nasunął mi skojarzenia z OŚ, czyli wtórność Jakiekolwiek porównania z Dzingiem odpadają wg mnie, nic stajennego i skórzanego nie wyczułam, niestety. Powtórzę jednak testy, tym razem na nadgarstku, może coś jeszcze się z niego wydobędzie.
Plusem jes ładny, prosty flakon (jak to u Hermesa)

Fuel For Life - no skandal! Czy naprawdę marketingowcy myślą, że jedyną metodą, żeby zapach dobrze się sprzedał jest podobieństwo do Angela? Na początku ta anielska, słodycz jest niesamowicie wyczuwalna, daje po prostu po nosie, ale niestety pozbawiona jest szlachetności oryginału, bardziej dosłowna.

Nie przypomina mi w ogóle Flowerbomba (dla mnie jednego z koszmarków zapachowych) ani 212 sexy - jedynego słodziaka, którego naprawdę lubię.

A! no i ta okropna pończocha babuni!
__________________
Pielęgnujmy przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.


Fragrantica








nebraska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 13:46   #2540
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Za drugi nadgarstek zapodałam sobie jedno z Parfums d'Empire, oczywiście nie zapisałam nazwy, ale to jedna z nowości, których nie ma na stronie Quality.
Moze to ktorys z tych zapachow?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Trilogy%20Parfum%20d%27Empire.jpg (43,4 KB, 19 załadowań)
__________________
O książkach
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 13:49   #2541
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Ostatnio testowałam...

Nie, to ani Fougere Bengale, ani Equistrius. Może to ten trzeci, chociaż na 100% nie jestem pewna. W Mariotcie w Warszawie stał drugi od prawej, za Equistriusem.

Jednak to było chyba Osmanthus Interdite. Coś strasznego...
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655

Edytowane przez Aggie125
Czas edycji: 2007-10-04 o 13:54 Powód: Dopisek
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 19:09   #2542
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam...

Ja dzis doglebnie poznalam:

Kelly caleche - co tam, dostal druga szanse i dobrze, bo nawet mi sie podoba. Raz pachnie mydlem, ale takim dobrej klasy, nieco staroswiecko, a za chwilke proszkiem do prania (tez ladnym), ktory wwierca sie w nos. Hm, moj to chyba nie bedzie, ale ogolnie jest ok. Zwracam honor. Cos pomiedzy Darling a Narciso Rodriguezem.

YSL Elle - juz to wachalam na lotnisku 3 tyg. temu. I na papierku dzis mi sie bardziej spodobal. Podobny do Jette Night.

Innocent Illusion - bardzo ladny, mydlany, milutki i strasnzie ulotny. Nie zapamietalam za dobrze.
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 21:27   #2543
ishtar4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 632
Dot.: Ostatnio testowałam...

Versace (nowe) - pachnie jak żel pod prysznic Fa Spa, bambusowy.
__________________
-xyx-
ishtar4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-10-04, 22:19   #2544
Szara Róża
Zakorzenienie
 
Avatar Szara Róża
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 207
GG do Szara Róża
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość


Na Kroma! Ómaruam po raz kolejny.

Oczywiście, żem niszowiec. Niszowiec pełną gębą!

No logicznie logiczna logika, że Niszowiec!


Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Dzięki Różo.
Zmieniłaś moje podejście do świata i, chcąc - nie chcąc, podejście świata do mnie (choć nie wiem, czy świat przyjmie to do wiadomości).
Sabbath

Jak świat nie przyjmie do wiadomości, to oznaczać będzie tylko jedno: że ma zbyt mało wyrafinowany nos, żeby delektować się Niszowcem, o!



Żeby nie wkurz.ać miłych Modek mymi offtopicznymi ciągotkami, powiadamiam, że testowałam:


Voile d'Ambre YR - chyba jestem węchowo upośledzona, bo nijak nie wyczuwam w tych perfumach rzeczonego podobieństwa do OI Nawet małego, tyciuńkiego podobieństwa Zapach nie wywołał we mnie jakiegoś silniejszego bicia serca, choć nie zaprzeczę, że ostatnia faza była miła dla mego nosa - miękko-waniliowa, z paczulą i sandałem w tle, wibrująca, puszysta i długo utrzymująca sie na skórze Niestety, początkowe chwile z Ambre nie zachwyciły mnie zupełnie, zbyt mocno wyczuwam tu charakterystyczną woń płynnego Biovitalu okraszonego sporą dawką Vibovitu .

W sumie - nie jest źle, ale spodziewałam się czegoś bardziej intrygującego, niejednoznacznego i monumentalnego... Taaaa, tere, fere.....
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
że ani jednej nie znajdzie w niej struny,
co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie."


Szara Róża jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 15:22   #2545
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Ostatnio testowałam...

W końcu, po powrocie z wojaży, przetestowałam Midnight Poison.Zapach naprawdę udany i piękny, czuję wyraźnie różę i paczulę, która czasem potrafi mnie zemdlić ale tutaj świetnie ,,gra" z innymi składnikami.Będzie mój wcześniej czy później
Testowałam też Tygryska Kenzo i z tego co zdążyłam wywąchać (czekają mnie bardziej dogłębne testy), to zapach jest otulający ale z pazurem.Jest zdecydowanie lżejszy od Słonika, bardziej rześki, jeśli w ogóle tak to mogę ująć
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 15:34   #2546
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Ostatnio testowałam...

Tojours Moi - zapach w pierwszej godzinie, zadziwiająco przypominający Douce Amere - to znaczy ma tę pierwszą nutę dokładnie w ten sposób intrygującą i... Irytującą. Mnie to wygląda na anyż, którego nie znoszę - kojarzy mi się z zapachem woskowiny z ucha (zabijcie mnie - nie wiem dlaczego, a sprawdzić trafności swych podejrzeń nie mam jak). Jeśli ktoś lubi anyżek - zapach naprawdę może się spodobać. Jest nasycony, mocno drzewny, oryginalny.
Nie rozwija się niestety, jak Douce Amere w kierunku ciepłej wanilii, lecz trwa w tej swojej anyżowej drzewności. Po 2-3 godzinach słaby. Zostaje po nim piękna, choć bardzo delikatna nutka czekolady, czy raczej ciemnego, mocnego, wystygłego kakao.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 16:48   #2547
mucia18
Zakorzenienie
 
Avatar mucia18
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z pięknego miasta
Wiadomości: 30 796
GG do mucia18
Dot.: Ostatnio testowałam...

Hejka chciałabym zeby mi zrobili na miejscu próbke np.w sephorze DKNY co mam powiedzieć , żeby głupio nie wyszło??
__________________
WYMIANA
mucia18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 16:51   #2548
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez mucia18 Pokaż wiadomość
Hejka chciałabym zeby mi zrobili na miejscu próbke np.w sephorze DKNY co mam powiedzieć , żeby głupio nie wyszło??
Powiedz, żeby Ci zrobili próbkę DKNY.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 17:10   #2549
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Ostatnio testowałam...

Sabbath, to chyba Ty pytałaś o maczka z Tesori d'Oriente? Dzisiaj zahaczyłam o sklep gdzie był ten zapach, ale niestety testera nie było i powąchałam tylko żel pod prysznic. Zapach dokładnie taki jak w maczku Kenzo - na skórze pewnie wyjdą trochę inne nuty, ale zapachjest silnie pudrowy i nie sądzę, żeby zmienił się tak bardzo po aplikacji na skórę...
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 17:21   #2550
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Powiedz, żeby Ci zrobili próbkę DKNY.

hahahaha...
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.