Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

[homyk]

Bjeato, moc urodzinowych uścisków
Szczęścia w życiu, pomyślności
Nowych pachnących miłości









Pachnę Le Tigre

[Aggie125]

Bjeatko, dużo perfumeryjnych prezentów, masy promocji na Allegro i wyprzedaży -99% koło Twojego domu (w perfumerii oczywiście)

[_Bjeata_]

Napisane przez Kota

Bjeato, widzę, że miła okazja, sto lat kochana w pięknych oparach i dobrym samopoczuciu

Koto, ślicznie dziękuję. Dobre samopoczucie mi potrzebne oj potrzebne

Napisane przez Zuziunia

Bjeato wszystkiego pachnącego i sto butelek perfum

Zuziuniu, dziękuję.
A ten tort jest woooooow cudny i rózowy........ jak mój ulubiony polar

[agaa13]

Napisane przez kropka75

A ja donoszę, że ktoś tu czajanę odstawia i się nie przyznaje, że świętuje...

Bjeata - wszystkiego naj naj z okazji urodzin.

dalaczam sie do zyczen.. Bjeato samych pelnych flakonikow perfum

: roza:.
------------------

pachne dzisiaj NR edt

[Zuziunia]

Ustrzeliłam właśnie HP na allegro

[_Bjeata_]

Napisane przez homyk

Bjeato, moc urodzinowych uścisków
Szczęścia w życiu, pomyślności
Nowych pachnących miłości









Pachnę Le Tigre

Napisane przez Aggie125

Bjeatko, dużo perfumeryjnych prezentów, masy promocji na Allegro i wyprzedaży -99% koło Twojego domu (w perfumerii oczywiście)

Napisane przez agaa13

dalaczam sie do zyczen.. Bjeato samych pelnych flakonikow perfum

: roza:.
------------------

pachne dzisiaj NR edt

Dziewczyny, jestescie niesamowite, dziękuję za życzenia.
Niewątpliwie się wszystkie spełnią.

[nebraska]

Bjeato, dołączam sie do życzeń - mnóstwo szczęścia i pięknych zapachów!

Pachnę sobie Dolce Vitą

[demonik]

Bjeato, dołączam się do życzeń .
Spełnienia marzeń i stu lat w zdrowiu, miłości i spokoju .

---

Wczoraj synuś był po raz pierwszy po szpitalu szczepiony, zniósł to dzielnie, a ja pachniałam Glorią. Dziś ja jadę na pierwszy po porodzie "przegląd" do lekarza i wyperfumowałam się Black Cashmere .

Pozdrawiam Wszystkich!

[mariolasl]

_Bjeata_
Nieustajacej radosci z pachnienia, spelnienia wszystkich marzen!

[agaa13]

Napisane przez demonik

Bjeato, dołączam się do życzeń .
Spełnienia marzeń i stu lat w zdrowiu, miłości i spokoju .

---

Wczoraj synuś był po raz pierwszy po szpitalu szczepiony, zniósł to dzielnie, a ja pachniałam Glorią. Dziś ja jadę na pierwszy po porodzie "przegląd" do lekarza i wyperfumowałam się Black Cashmere .

Pozdrawiam Wszystkich!

Moniko przecudownego synusia masz

[kropka75]

Napisane przez demonik

Wczoraj synuś był po raz pierwszy po szpitalu szczepiony, zniósł to dzielnie, a ja pachniałam Glorią. Dziś ja jadę na pierwszy po porodzie "przegląd" do lekarza i wyperfumowałam się Black Cashmere .

Pozdrawiam Wszystkich!

Odzdrawiamy. I buziaki dla synusia ślemy też.

Napisane przez mariolasl

_Bjeata_
Nieustajacej radosci z pachnienia, spelnienia wzystkich marzen!

Wow. Same Beaciane miłości! Ty masz taką pamięć, czy taki dobry z Ciebie detektyw?

[Zuziunia]

Napisane przez demonik

Wczoraj synuś był po raz pierwszy po szpitalu szczepiony, zniósł to dzielnie, a ja pachniałam Glorią. Dziś ja jadę na pierwszy po porodzie "przegląd" do lekarza i wyperfumowałam się Black Cashmere .

Pozdrawiam Wszystkich!

Jaś wygląda przepięknie samej mi sie marzy taki słodziutki bobasek, ale cóż trzeba jeszcze troszkę poczekać.
Mam nadzieję, że wizyta u lekarza będzie ok i wszystko jest w porządku.

------------------------------------------------------------------

Pachnę Mexx Woman i morduję się z praca na studia

[dzika truskawa]

Bjeato, wszystkiego najlepszego i najpiękniej pachnącego
Różo z małym opóźnieniem ale zawsze. Moja miłość do tej czekolady robi się na tyle znana wśród znajomych, że już dostałam tabliczkę w podziękowaniu za podręczniki Dziwię się, bo mój stosunek do pikantnych rzeczy jest bliższy raczej Sabbatowemu - z tym, że ja nawet zapachu pieprzu nie lubię... Jak mój chłopak zje coś z chili albo co gorsza z tabasco to odsyłam go bezwzględnie do mycia zębów A ta czekolada mu nie smakuje...

Mskladaczku, dzięki za słowa otuchy. Boję się radiologii tym bardziej, że podobno samo bycie dziewczyną jest źle widziane przez prowadzących ćwiczenia

Zuziuniu, gratuluję HP Czy mogę prosić o kilka słów na temat Carnal Flower?

Pachnę Musc Ravageur - od samiutkiego rana - postanowiłam się nim nagrodzić za bohaterskie wstanie z wyrka na wykład o 8.00. To naprawdę zwierzęcy aromat - wzbudza jakieś dziwne psie zainteresowanie, serio! To nie są perfumy dla weterynarzy

[Zuziunia]

Napisane przez dzika truskawa

Zuziuniu, gratuluję HP Czy mogę prosić o kilka słów na temat Carnal Flower?

Skarbie opiszę jak tylko dokładnie przetestuję, niuchałam tylko próbeczkę, ale wychodzi na to, ze są naprawdę ładne i przypadną mi do gustu, zaraz pójdę zmyć Mexx'a i psiknę się CF i zdam relację.

[nebraska]

Napisane przez dzika truskawa

Moja miłość do tej czekolady robi się na tyle znana wśród znajomych, że już dostałam tabliczkę w podziękowaniu za podręczniki Dziwię się, bo mój stosunek do pikantnych rzeczy jest bliższy raczej Sabbatowemu - z tym, że ja nawet zapachu pieprzu nie lubię... Jak mój chłopak zje coś z chili albo co gorsza z tabasco to odsyłam go bezwzględnie do mycia zębów A ta czekolada mu nie smakuje...

Mój zjadł kawałek czekolady i ględził, że go piecze, a wszak ona bardzo łagodna!
Ja uwielbiam przyprawione jedzenie i ostre też. Bez pieprzu żyć bym nie potrafiła,(chciałam napisać, że pieprzę wszystko co się da, ale po namyśle zrezygnowałam) mój chłop już sie przyzwyczaił, przynajmniej do pieprzu, bo ostra papryka i chili nie dla niego.

[tymena]

Beatko Spełnienia wszystkich marzeń życzę, tych pachnących i i wszystkich innych, sto lat

[mskladaczek]

Bjeato, sto lat



Demoniku, pocaluj dzielnego Jasia w stopke od cioci Magdy

Czarno Coco sobie pachne

[Sabbath]

Napisane przez Margot45

W temacie pachnę Angel i zamierzam poświęcić spory kawałek dnia pracy na wybór odpowiedniego odcienia farby do pokoju chyba się przejdę na to nowe forum i postresuję Szugar głupimi pytaniami

Margot, rozumiem, też mam ten problem.
Wybór tego zakichanego koloru to jakaś Gehenna.
Mam (na razie) kłopot tylko z dwoma pomieszczeniami i zupełnie już nie wiem, co zrobić.

Napisane przez hecate

Pachnialam wybranym przez Sabbath Be Delicious

Mea culpa...

Napisane przez hecate

Teraz cos czego nie rozumiem... tzn nie rozumiem prpblemu jednej laski z pracy...

Oburzenie miala i bulwers bo wypelniala jakas aplikacje tu w Anglii (mieszka tu 2 i pol roku) i kwestia zaznaczenia
White British, White Irish, Black cos tam rozne wariacje i jedna z nich jest
White other -
i tu nalezy zaznaczyc White - dopisac Polish...

Zaczela mowic, ze to dyskryminacja, ze niesprawiedliwosc dziejowa, wiec ja pytam 'co nia jest'
Zaczela mi tlumaczyc, ze jest tylko jeden White, ze ona sie niczym nie rozni od British...

Wiec ja rzecze tak jak mysle, ze prpblemu nie rozumiem, zacietrzewienia tez nie i mowie, ze rozni ja od British jej obywatelstwo...
Ani zle ani dobrze - poprostu obywatelstwo inne...

Pytam wiem co dalej z tym jej White... i czemuz to White Polish ja tak oburzylo a nie ogolnie podzial na Black, Indian itp...
Rzecze mi wiec - bo rasy sa rozne...
wiec ja, ze i obywatelstwa tez i nier widze problemu dalej z tyym...

Wiec ta mi, ze zaznaczajac to White Polishy bedzie dyskryminowana...
wiec ja znow tlumacze, ze przeciez nim w aplikacji dochodzi sie do tych White, Black, Indian to mija sie dane osobowe... czyli Polskie imie, nazwisko...

Ona na mnie juz z morda, ze nigdzie tak nie ma w Europie!!

Ja pytam 'skad wiesz'
'Czytalam na forum...'

Ja wiec odbijam pilke, ze do for dostep maja przerozni ludzie, niekoniecznie piszacy cos z sensem i ze to akurat zaden dowod...

Koniec koncow skonczylysmy rozmowe nie dochodzac do zadnego konsensusu bo ja dalej nie wiem czym ja White Polish na koncu aplikacji dyskryminuje i czemu akurat White Polish a nie ogolny podzial rasowy...


A Wy White Polish co myslicie, wytlumaczy mi kto co ona miala na mysli?/

Hmmm... Muszę do tego tematu wrócić, bo ja mam jakiegoś chysia na punkcie dyskryminacji. Z jakichkolwiek powodów.

Otóż pytania takie, w kwestionariuszu, zdają mi się rzeczywiście ciut niezręczne, z tym, że (podobnie ja Tobie) bardziej kłopotliwe wydaje mi się pytanie o rasę, niż pytanie o narodowość.
Pytanie o narodowość pojawia się w wiekszości dokumentów i wydawało mi się, że nie budzi już zdziwienia.
Pytanie o rasę, niby nic szczególnego, w końcu i tak widać ją na pierwszy rzut oka jest już "śmierdzące", podobnie jak pytanie o wyznanie, poglądy polityczne, orientację seksualną.

A jednak: gdyby brać pod uwagę konstytucyjnie zagwarantowane powody, dla których dyskryminować nie wolno (a więc i pytać nie łacno) należałoby tu dorzucić także... płeć.

Cóż więc sądzę o reakcji Twojej znajomej (bo o to chyba pytasz Hecate)?

Myślę, że stwierdzenie "bo rasy są różne" jest tylko pozornie niewinne w jej ustach. Odnoszę wrażenie, że kwalifikowanie ludzi wedle narodowości jej doskwiera, bo czuje, że mogłoby osłabić jej pozycję negocjacyjną, zaś pytanie o rasę jej nie przeszkadza, bo sądzi, że przynależność do rasy białej tę jej pozycję wzmacnia.

Że się z tym nie zgadzam już chyba pisać nie muszę.

Napisane przez demonik

Wczoraj synuś był po raz pierwszy po szpitalu szczepiony, zniósł to dzielnie, a ja pachniałam Glorią. Dziś ja jadę na pierwszy po porodzie "przegląd" do lekarza i wyperfumowałam się Black Cashmere .

Pozdrawiam Wszystkich!

Zdrówka dla Was obojga. Jesteście śliczną "parką".


Bjeato - życzę Ci, żebyś przez najbliższe sto lat pozostała nadal tak samo piękną, pełną ciepła i uroku Osobą, jaką jesteś teraz.
Życzę tysiąca powodów do uśmiechu i tysiąca ludzi, którzy będą potrafili Twój uśmiech docenić.

[Margot45]

Napisane przez Sabbath

Margot, rozumiem, też mam ten problem.
Wybór tego zakichanego koloru to jakaś Gehenna.
Mam (na razie) kłopot tylko z dwoma pomieszczeniami i zupełnie już nie wiem, co zrobić. .

Sabbath, widziałam - tj. czytałam Twój wątek biblioteczny i podziwiam księgozbiór - chociaż ja 1000 egzemplarzy też już jakiś czas temu przekroczyłam...
Na razie mam w połowie mieszkania to, co w podpisie - zdarte tapety i meble na środku poprzykrywane folia, zaraz jadę po tę farbę (odcień "piasek z wyspy Bali, tak BTW ) i ine bloczki, plafony, kratki rewizyjne itp. W każdym razie życzę powodzenia i cierpliwości - baaardzo potrzebna

[wyobraźnia]

a co powiecie o dolce & gabbana femme? stary zapach,ale ja się zakochałam w nim od miesiąca

[Zuziunia]

Właśnie się wypachniłam Carnal Flower, na początku pachną mi ziarnkami od słonecznika heh a potem zobaczymy. Za krótko nimi pachnę by je ocenić.

[Kasiulka22]

Napisane przez Margot45

Sorry, ale ja bym nie wytrzymała i odpowiedziała takiemu panu "to pan profesor będzie uprzejmy się odwrócić i popatrzeć w okno, a ja w tym czasie odpowiem". Od dodania "nie będziemy się nawzajem stresowali swoim widokiem" możliwe, że udałoby mi się powstrzymać....

Margotku ja tak samo uważam i zachowałabym się podobnie, jednak nie wiem czy to co napisałam, informacje zasłyszane od starszych roczników były prawdziwe, facet był naprawdę w porządku, z tym że wymagający np. usadził prawie cały jeden kierunek i mu samochód porysowali , może dlatego chodziły takie opowieści, ja odniosłam ja najbardziej pozytywne wrażenia.

Napisane przez kropka75

No tak, żona zajęta dzieckiem, a duże dzieciątko (znaczy mąż) czuje się zaniedbane, to do mamuni pobiegło... Ręce i nogi opadają.


Masz rację. Ja np. nie rozumiem dlaczego ci moi znajomi nie mogą załatwić swoich problemów, a jest ich aż trzy, znaczy tych autentycznie utrudniających życie dzień po dniu. Banalne, codzienne kwestie. Niestety po latach urastające do rangi problemów nie do przeskoczenia i rozciągane na inne dziedziny życia.
Straszne.

Nadal pachnę Alejkowo, żeby nie było.

Kasiulko współczuję. Ale na pewno dasz radę. Przywdziej piękny uśmiech, wypachnij się uwodzicielsko, może mu się w głowie zakręci od wrażeń i trochę przystopuje.

Kropuś to nie ja (ale dziękuję ), Julcia się stresuje a ja ją tylko pocieszałam Osobiście jeszcze nie musiałam taskać zwłok na uczelnię, gdyż mam jeszcze praktyki

Bjeatko wszystkiego najcudowniejszego, samych szczęśliwych, słonecznych i zdrowych dni, wypełnionych po brzegi miłością najbliższych.

Lecę na "Rozmowy w toku" dziś jest o anoreksji

[your Angel]

Cześć kochane

Wpadam po kilku dniach nieobecności i strasznie smutna wiadomość mnie zastała Mam nadzieję, że to tylko nieporozumienie ...

Tak więc mam za sobą trzy bezsensowne inauguracje, ale w końcu mam legitkę studencką i indeks

Pachnę bosssskim Amour de Cacao

[Margot45]

Cześć studentka, miło Cię widzieć

[Zuziunia]

Carnal Flower mi nie pasuje Tuskawko mogę Ci go wysłać za coś interesującego, co masz ciekawego

[khy]

Napisane przez kropka75

Masz rację. Ja np. nie rozumiem dlaczego ci moi znajomi nie mogą załatwić swoich problemów, a jest ich aż trzy, znaczy tych autentycznie utrudniających życie dzień po dniu. Banalne, codzienne kwestie. Niestety po latach urastające do rangi problemów nie do przeskoczenia i rozciągane na inne dziedziny życia.
Straszne.

Nadal pachnę Alejkowo, żeby nie było.

DOKLADNIE. Tylko to jest tak, ze przez lata o tych problemach nie rozmawiaja albo rozmawiaja za malo - a potem okazuje sie, ze to cos nie do przeskoczenia i ze wszyscy maja tego tak dosc, ze juz nawet nie chca probowac rozwiazywac sprawy.

A pachne resztkami tego koszmarka Boss Woman, zeby nie bylo ;-).

Bjeato, sto lat i tysiac perfumowych objawien!

[joasiak1]

Napisane przez Córka D'artagnana

Jeszcze tej wersji nie wąchałam Bardzo rózni się od klasyka?

Dartagnanko, różni się znacznie - na mój nos.
Przez jakiś czas byłam szczęsliwą posiadaczką tego zapachu i mogłabym go spokojnie wpisać na listę pzapachów, które są zbyt piękne, by nimi pachnieć - jeśli klasyczny 24 Faubourg to synonim elegancji i pewnej wytworności, to przy wersji Delicate to zapach plebejski
Delicate jest jaśniejszy, bardziej świetlisty, transparentny, mniej w nim kwiatu pomarańczy i jaśminu, więcej słońca.
I jest tak niesamowicie elegancki, że nie byłam w stanie znaleźć okazji, kiedy mogłabym go noisć z czystym sumieniem

Napisane przez kokakola

dzis probkowo Prada Infusion d'Iris.

Klaudio, napisz więcej, bo inaczej udławię się z ciekawości
Jak irys? Czy jest wyczuwalny?
I czy zapach jest na Tobie trwały?
I w ogóle wszystko

Bjeato, wszystkiego naj, a przede wszystkim zdrowia - resztę sobie dokupisz

[Lipglossjunkie]

Napisane przez your Angel

Cześć kochane
Pachnę bosssskim Amour de Cacao

Witaj W weekend sobie wypoczniesz i nadrobisz wizazowe zaleglosci


Szperajac w zimowych butach na allegro , natrafilam na niezwykle piekne kozaki....Nieocieplane co prawda , ale dla urody trzeba cierpiec.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Lipglossjunkie

Szperajac w zimowych butach na allegro , natrafilam na niezwykle piekne kozaki....Nieocieplane co prawda , ale dla urody trzeba cierpiec.

o w mordę dawno nie widziałam czegoś takiego

[your Angel]

Margot, Lipglossjunkie

Ten wypoczynek się przyda, bo jestem taka padnięta, że to się w głowie nie mieści Co skutkuje tym, że przez jakieś 4 dni schudłam 3 kilo Hehe... jak tak dalej pójdzie to będę piękna jak Kiera

Bjeato, z mojej strony serdeczny uścisk i najwspanialsze zyczenia