Ostatnio testowałam... - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-10-05, 17:25   #2551
Szara Róża
Zakorzenienie
 
Avatar Szara Róża
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 207
GG do Szara Róża
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez mucia18 Pokaż wiadomość
Hejka chciałabym zeby mi zrobili na miejscu próbke np.w sephorze DKNY co mam powiedzieć , żeby głupio nie wyszło??
Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Powiedz, żeby Ci zrobili próbkę DKNY.
Cytat:
Napisane przez Dorota-Coco Pokaż wiadomość
hahahaha...

Najprostsze rozwiązanie jest zwykle najlepsze, ot co!
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
że ani jednej nie znajdzie w niej struny,
co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie."


Szara Róża jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 19:56   #2552
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Ostatnio testowałam...

L'Occitane Eau d'Iparie od pewnej Niezwykłej Duszy.

Zapach, który najpierw odrzuca, a potem tak intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. Chociaż niekoniecznie i do końca - dobrze.
Na początku... jest intensywnie jabłkowy, ale nie jabłkowy jak zielone jabłuszko Donny Karan, ale - jak zleżałe jabłka w piwnicy. Lekko nadgniłe, ale nadal soczyste i pachnące. Bardzo dosłowny zapach. Później łagodnieje, ale... kur... ja tu nie czuję żadnych zapowiadanych skarbów. Jaka mirra, labdanum, wanilia, jakie kadzidło?? Nawet paczula jest jakaś taka dupowata. Jestem zła na swoją skórę, bo takie cudo schrzaniła.

---

Annayake Miyako.

Mam dziwne wrażenie, że właśnie się pogrążam, i to na własną prośbę - mogłam nie wąchać. Ale czy mogłam przewidzieć, że moja psująca inne skarby skóra, tutaj tak zaszaleje? Na mnie Miyako to kadzidło. Cały pierwszy plan zajmuje gęste i mocne kadzidło. W tle wibruje ambra i drzewo sandałowe.

Od pierwszych nut zapach mi coś mocno przypominał - dopiero po przeczytaniu recenzji na KWC uzmysłowiłam sobie, że to Tea Rose Amber, czy Ambre Sultan. Tyle że Miyako jest zdecydowanie bardziej kadzidlany...
Piękny, ale biorąc pod uwagę moje skromne konto, czy warto mieć zapach tak podobny do czegoś, co już się ma?

P.S. Podobieństwa do OI nie zauważam.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 20:25   #2553
Sauvignon
Raczkowanie
 
Avatar Sauvignon
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 489
Dot.: Ostatnio testowałam...

Amethyst Lalique - początek bardzo owocowy, słodko-malinowy, ale podszyty wyraźną czarną porzeczką, która może się lekko z kotami kojarzyć. Później rozwija się na mnie podobnie do Liberte, ale łagodniej.
__________________

Sauvignon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 21:10   #2554
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Ostatnio testowałam...

Rachel, Miyako nie jest podobne do OI To Tsukimi przypomina nieprzyzwoitkę
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 21:22   #2555
SpanishMyszka
Zakorzenienie
 
Avatar SpanishMyszka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Szara Róża Pokaż wiadomość

Voile d'Ambre YR - chyba jestem węchowo upośledzona, bo nijak nie wyczuwam w tych perfumach rzeczonego podobieństwa do OI Nawet małego, tyciuńkiego podobieństwa Zapach nie wywołał we mnie jakiegoś silniejszego bicia serca
Ja też nie wyczuwam najmniejszego podobieństwa, po prostu żadnego.
W moim odczuciu te perfumy nawet obok siebie nie leżały.
Poza tym ten zapach kompletnie mi się nie spodobał


Cytat:
Napisane przez tymena Pokaż wiadomość
Rachel, Miyako nie jest podobne do OI To Tsukimi przypomina nieprzyzwoitkę
Do OI i do Słonika Kenzo
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart...
So long...
I can feel it tearing me apart..."

SpanishMyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 22:47   #2556
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez tymena Pokaż wiadomość
Rachel, Miyako nie jest podobne do OI To Tsukimi przypomina nieprzyzwoitkę
O, dziękuję za poprawienie.
Te zapachy to koszmar dla wzrokowca, wszystkie flaszki identyczne...
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-06, 07:34   #2557
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
O, dziękuję za poprawienie.
Te zapachy to koszmar dla wzrokowca, wszystkie flaszki identyczne...
Zgadza się Rachel, "wzrokowo" łatwo je pomylić
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-10-06, 08:42   #2558
Szara Róża
Zakorzenienie
 
Avatar Szara Róża
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 207
GG do Szara Róża
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez SpanishMyszka Pokaż wiadomość
Ja też nie wyczuwam najmniejszego podobieństwa, po prostu żadnego.
W moim odczuciu te perfumy nawet obok siebie nie leżały.
Poza tym ten zapach kompletnie mi się nie spodobał

Prawda? Vd'A to nawet się z OI w przejściu nie mijał, ani pół podobnej nuty... Dla mnie też żadna rewelacja, rozczarowałam się
Mój nos może jeszcze, jako tako, zaakceptować końcową fazę zapachu - a tak ogólnie to jedno wielkie "buuuu" i gwizdy na widowni .
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
że ani jednej nie znajdzie w niej struny,
co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie."


Szara Róża jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-06, 22:01   #2559
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam...

Noir Epices Już jego składniki powinny ostudzić mój zapał: gałka muszkatołowa, pieprz, goździki (przecież nie znoszę goździków, no!), geranium... Do tego opis na opakowaniu "bliski szyprowi". Tyle ostrzeżeń, a ja nie posłuchałam.
Pierwsze wrażenie na skórze: szypr. Nie bardzo wytrawny, ale na tyle świdrujący, że nie spodobał mi się. Klarowny, z ostrymi nutkami. Ta faza była jeszcze znośna, choć nie w moim stylu. Dalej było już dużo gorzej. Poczułam zapach, którego nie znoszę i kojarzy mi się obrzydliwie - zapach metalowej, brudnej od rąk rurki w autobusie.
Trwał tak na szczęście tylko koło pół godziny, a potem ta woń rozłożyła się na warstwy i poczułam przyprawy wymieniane w składzie. Pieprz nie bardzo aromatyczny, taki raczej spleśniały i zawilgły (miałam kiedyś z takim do czynienia i zapamiętam ten okropny zapach na długo). Goździki i gałka świdrujące w nosie i lekko gorzkawe.
Najprzyjemniejsza dla mnie okazała się ostatnia faza, kiedy to zapach zmiękł, pojawiło się miłe drewniane podszycie, które złagodziło kompozycję.
Pewnie spróbuję raz jeszcze, ale nie robię sobie wielkich nadziei. To nie jest to co lubię i czego szukam, za dużo zgrzytów. Właściwie to prawie wszystkie nuty brzmią (być może tylko na mnie) fałszywie.

Poza tym kiedyś w przelocie w Rossmanie:
Not for everybody Zupełnie niecharakterystyczny, kwiatowy (no tak, lilia, frezja i konwalia w składzie), czego nie lubię. Kwiatowa mieszanka dusi w każdej fazie. Trwałość na 4 godziny. Nawiązując do nazwy - Not for everybody, dla mnie też nie.
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 04:41   #2560
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Ostatnio testowałam...

Hmm...
Uległam urokowi opisów przeróżnych zachwalanych przez Wizażanki słodkości. Tym razem odpadło kilka ulepów, a na test nadgarstkowy zasłużył Burberry Red.
Zabijcie mnie - ale ja czuję w nim rabarbar. Złagodzony, zmiękczony wanilią i dosłodzony miałkim cukrem, ale rabarbar jest i będę sie przy nim upierać, choć w nutach go nie znalazłam. Na szczęście nutki kwiatowe są delikatne i dyskretne.
Podoba mi się ten zapach. Nie jest mdły, a jednak ciasteczko, nie jest ulepny, a jednak spożywczy. Rozwija się łagodnie i bez fajerwerków, za to dłuuuugo trwa.

Raczej nie kupię, bo na razie mam setę rabarbaru w Atlas Cedar i nie byłoby to mądre, ale myślę, że na test ponowny jeszcze się zdobędę...


Nie wiem, w jakim stopniu moja ocena rabarbarowego Burberry jest miarodajna, bo na drugim nadgarstku z Pocałunku Smoka wylazła mi konwalia. Różniste numery już mi Smok wywinął, ale żeby taki?!


Miłej niedzieli Rannym Ptaszkom.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 08:22   #2561
joasiak1
Zakorzenienie
 
Avatar joasiak1
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 6 744
GG do joasiak1
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Hmm...
Uległam urokowi opisów przeróżnych zachwalanych przez Wizażanki słodkości. Tym razem odpadło kilka ulepów, a na test nadgarstkowy zasłużył Burberry Red.
Zabijcie mnie - ale ja czuję w nim rabarbar. Złagodzony, zmiękczony wanilią i dosłodzony miałkim cukrem, ale rabarbar jest i będę sie przy nim upierać, choć w nutach go nie znalazłam. Na szczęście nutki kwiatowe są delikatne i dyskretne.
Podoba mi się ten zapach. Nie jest mdły, a jednak ciasteczko, nie jest ulepny, a jednak spożywczy. Rozwija się łagodnie i bez fajerwerków, za to dłuuuugo trwa.
Nie wiem, jak inne dziewczyny, ale ja nie zamierzam zabijać, bo sama czuję w Brit Red rabarbar i z tego, co pamiętam z recenzji to taki odbiór nut jest powszechny

Niestety, ja nie miałam tego szczęścia co Ty i na mnie ten cukier puder, którym osłodzony jest rabarbar, brzmi syntetycznie i płasko.
Poza tym jednak chyba zbyt dosłownie spożywczo
joasiak1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 08:49   #2562
burn-it-up
Zakorzenienie
 
Avatar burn-it-up
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 7 853
GG do burn-it-up
Dot.: Ostatnio testowałam...

Ostatnio trochę sobie potestowałam,z okazji naszego spotkania wizażowego i nie tylko.Oto niektóre wyniki:
SL Douce Amere-Przepyszny .Czuję wanilię,mleko i jaśmin.Taki słodki i bardzo dla mnie przystępny orient.Chciałabym flaszkę,nawet bardzo
Midnight Poison-Zawiodły mnie trochę,testowałam co prawda tylko na blotterku ale nie wiem czy zrobię test nadgarstkowy.Czuję pomarańczę w dużej ilości na dość nijakim tle.Zaskakująco mało słodkie.
Brit Gold-Pachnie pszczelim woskiem w przecudowny sposób.Bardzo otulający i zimowo-jesienny.
Diamonds Armani-Troszkę mięty i zmiksowanych owoców.Nic specjalnego
__________________
Mój kosmetyczny blog
burn-it-up jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 10:19   #2563
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Hmm...
Uległam urokowi opisów przeróżnych zachwalanych przez Wizażanki słodkości. Tym razem odpadło kilka ulepów, a na test nadgarstkowy zasłużył Burberry Red.
Zabijcie mnie - ale ja czuję w nim rabarbar. Złagodzony, zmiękczony wanilią i dosłodzony miałkim cukrem, ale rabarbar jest i będę sie przy nim upierać, choć w nutach go nie znalazłam. Na szczęście nutki kwiatowe są delikatne i dyskretne.
Podoba mi się ten zapach. Nie jest mdły, a jednak ciasteczko, nie jest ulepny, a jednak spożywczy. Rozwija się łagodnie i bez fajerwerków, za to dłuuuugo trwa.

Raczej nie kupię, bo na razie mam setę rabarbaru w Atlas Cedar i nie byłoby to mądre, ale myślę, że na test ponowny jeszcze się zdobędę...
Sabbath, wszystko w porządku z Twoim nosem (no, chyba że wszystkie mamy zbiorowy omam węchowy). Rabarbar czuć jak najbardziej, cukier i wanilię też (choć na mnie pachnie to raczej jak cukier wanilinowy - taki lekko gorzkawy i drapiący w gardle).

Czy na Noir Epices reflektujesz? Nutki wydają się być odpowiednie (chyba, że przerzucasz się na słodziaki, to Ci kopnę porządną próbkę Brit Red )
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 11:01   #2564
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Ostatnio testowałam...

a ja sie zakochalam wczoraj w In love again wczoraj...7 flaszka w kolejce rany boskie!
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 18:21   #2565
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez joasiak1 Pokaż wiadomość
Nie wiem, jak inne dziewczyny, ale ja nie zamierzam zabijać, bo sama czuję w Brit Red rabarbar i z tego, co pamiętam z recenzji to taki odbiór nut jest powszechny

Niestety, ja nie miałam tego szczęścia co Ty i na mnie ten cukier puder, którym osłodzony jest rabarbar, brzmi syntetycznie i płasko.
Poza tym jednak chyba zbyt dosłownie spożywczo
Joasiu, ja mam bardzo dziwaczną skórę. W życiu nie spotkałam nikogo, kto tak przytępia, nie wiem jak to ująć... "wyplusza" zapachy. Czegokolwiek użyję - robi się na mnie nie tyle słodkie, co takie miękkie, pluszowe. Jak dla mnie - tragedia.
Dlatego pewnie na mnie nie wychodzi z zapachów syntetyk, bo zostaje utopiony w tej okropnej miękkości.

Przeczytałam recenzje i rzeczywiście - jestem normalna. Przynajmniej w tym jednym aspekcie.

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Sabbath, wszystko w porządku z Twoim nosem (no, chyba że wszystkie mamy zbiorowy omam węchowy). Rabarbar czuć jak najbardziej, cukier i wanilię też (choć na mnie pachnie to raczej jak cukier wanilinowy - taki lekko gorzkawy i drapiący w gardle).
Przyznaję, jestem zaskoczona. Nie wyczułam drapiącej nutki. Dopuszczam możliwość, że to w wyniku nieodpowiednich warunków testu - jak zwykle w przypadku zapachów, których próbek nie posiadam - test robię w biegu w czasie zakupów najczęściej.

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Czy na Noir Epices reflektujesz? Nutki wydają się być odpowiednie (chyba, że przerzucasz się na słodziaki, to Ci kopnę porządną próbkę Brit Red )
Przyznaję, że ta "rurka" mnie intryguje. Niekoniecznie muszę zabierać Ci całą próbkę. Mogę wypróbować na miejscu (choć jeśli na mnie będzie to wyglądało tak, jak na Tobie, to biada mi i moim sąsiadkom na sabacie) wypożyczyć na jedno użycie i oddać.

Co do słodziaków - zawsze lubiłam i kuszą mnie nieustannie. Boję się jednak o mój image. Może będę używać w domu, gdzie mój synek i tak uważa mnie za przytulaśnego muminka (choć czasem mi mówi, że jestem Hi-Man ).

Czy ja dla Ciebie, poza Daim Blond" mam coś przygotować?
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-10-07, 18:46   #2566
Lipglossjunkie
Zakorzenienie
 
Avatar Lipglossjunkie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 8 241
GG do Lipglossjunkie
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość

Co do słodziaków - zawsze lubiłam i kuszą mnie nieustannie. Boję się jednak o mój image. Może będę używać w domu, gdzie mój synek i tak uważa mnie za przytulaśnego muminka (choć czasem mi mówi, że jestem Hi-Man ).
Przytulaśny muminek

Tez bym chciala upluszającą skóre!
Lipglossjunkie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 19:33   #2567
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
Dot.: Ostatnio testowałam...

JPG Classique-kolejne podejście.Dziwny jest...Czasem pachnie na mnie niesamowicie kobieco i wręcz...erotyczniea dziś wylazła z niego "stara ciotka w płaszczu zalatującym naftaliną"Naprawdę nie wiem od czego to zależy...
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 19:50   #2568
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Ostatnio testowałam...

Kelly caleche - fajne, ciekawe polaczenie, na bloterku nijako rozwinely sie dopiero na skorze. Bardzo lubie te skorzana nute i nawet niezle sie trzyma. Ciekawy i fajny na pewno musze jeszcze potestowac.

Nowe ZEN - w przeciwienstwie do starego, ktorego moje zatoki nie kochaly czasem, ten jest jak najbardziej przyjazny (w umiarkowanych ilosciach), trwaly, konczy czystymi i swiezymi akordami. Jednak podoba mi sie najbardziej jedna nuta - herbata - czyste liscie herbaty, te swieze i te przefermentowane (prawie jak moj ukochany darjeeling). Ta nuta trwa na mnie jakies 45 minut - godzine max. Poza tym jest kwiatowy i lekko mydlany. Przyjemny ale jednak to nie to.

Nat
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 21:14   #2569
taka taka
Zakorzenienie
 
Avatar taka taka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
Dot.: Ostatnio testowałam...

Euphoria, od dawna mnie nic tak nie rozczarowało, przypadkiem psiknęłam dziś na nadgarstek z ładnej ( to muszę przyznać buteleczki) mojej koleżanki i ...... klapa
jakaś taka nijak sałatka owocowa z bukietem kwiatów na dokładkę
dawno nic mnie tak nie zniechęciło
nie, żebym musiała zmywać z nadgarstka, poprostu takietamnicciekawego
taka taka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 22:13   #2570
Vega....
Raczkowanie
 
Avatar Vega....
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 64
GG do Vega....
Dot.: Ostatnio testowałam...

Kelly Caleche - hm, no ja tam na sobie czuję nuty ogródkowe. Nie wiem już z którego, ale czuję Ogródek - tyle tylko, że taki mniej kontrowersyjny (więc pewnie chodzi o Śródziemnomorski ).
__________________
http://www.flickr.com/photos/10679750@N03/ - zapraszam na stronę z moimi zdjęciami
Vega.... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-08, 17:33   #2571
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Ostatnio testowałam...

Otatnio działam według wyznaczonych wytycznych. Metodycznie. Spokojnie.
Miałam dwa podsunięte tropy.
Lalique męskie- pierwsze niuchy blotterowe- Equus i Faun.
O ile Faun ma w sobie to, czego nie lubię- zawiesistą i duszącą, dobijającą, korzenną słodycz, to Equus jest godzien uwagi. Rześki w otwarciu, wyraziście, głęboko ziołowy, też są korzenie, ale lżejsze niż w Faunie, nie tak natrętne. Słodycz też tu jest- leciusieńka, współgra z ziołami, dodaje polotu. Podoba mi się bardzo.

Na ręce testuję też Soir de Lune.
Przedtem wydawało mi się, że jest bardzo, bardzo podobne do Eau de Soir.
Jest podobne o tyle, że jest szyprem.
Ale podczas gdy Eau de Soir - po bergamotowym, pięknym wstępie przekształca się w koronkową wytworność i szczyty subtelnej elegancji, to Soir de Lune to rzeczywiscie cięższy kaliber- nie jest takie "odchudzone" jak Eau de Soir, uderza i uderza tym szyprem, ma w sobie też gęsty, wpleciony w tą szyprowatość miód (?). Choć nie jest przeciez słodkie wcale? Może minimalnie? W ogóle jest gęściejsze, o mocniejszej konsystencji, ciemniejsze w wyrazie. Bardziej zbrudzone...Za dużo dobrego, nawet jak na mnie. Chociaż, ma w sobie coś. Oj, ma. I cały czas ta bergamota daje po nosie..
Ciekawam, jakie jest globalnie. Trudno przełożyć sobie zapach testowany na nadgarstku na zapach owiewający cię całą...

Testowałam też Diamond. Niewiele pamiętam, oprócz buteleczki...Zdaje się lekki, delikatnie "kobiecy"w wyrazie.
Kota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-08, 17:41   #2572
elektrokot
Wtajemniczenie
 
Avatar elektrokot
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: miasto nad Wisłą
Wiadomości: 2 019
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez burn-it-up Pokaż wiadomość
SL Douce Amere-Przepyszny .Czuję wanilię,mleko i jaśmin.Taki słodki i bardzo dla mnie przystępny orient.Chciałabym flaszkę,nawet bardzo
A ja jakbym chciała,zakochałam się na amenmam próbeczki i oszczędzam jak mogę i próbki i pieniądze na pełny flakon.
elektrokot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-08, 19:24   #2573
Córka D'artagnana
Zakorzenienie
 
Avatar Córka D'artagnana
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Kota Pokaż wiadomość

Na ręce testuję też Soir de Lune.
Przedtem wydawało mi się, że jest bardzo, bardzo podobne do Eau de Soir.
Jest podobne o tyle, że jest szyprem.
Ale podczas gdy Eau de Soir - po bergamotowym, pięknym wstępie przekształca się w koronkową wytworność i szczyty subtelnej elegancji, to Soir de Lune to rzeczywiscie cięższy kaliber- nie jest takie "odchudzone" jak Eau de Soir, uderza i uderza tym szyprem, ma w sobie też gęsty, wpleciony w tą szyprowatość miód (?). Choć nie jest przeciez słodkie wcale? Może minimalnie? W ogóle jest gęściejsze, o mocniejszej konsystencji, ciemniejsze w wyrazie. Bardziej zbrudzone...Za dużo dobrego, nawet jak na mnie. Chociaż, ma w sobie coś. Oj, ma. I cały czas ta bergamota daje po nosie..
Ciekawam, jakie jest globalnie. Trudno przełożyć sobie zapach testowany na nadgarstku na zapach owiewający cię całą...

Bardzo mi się podoba to co napisałaś Podobnie odbieram te dwa zapachy. Słusznie zauważyłaś, że Soir de Lune jest zabrudzone. Nie odważyłabym się wyjść gdziekolwiek zaraz po zaaplikowaniu tego zapachu Jest tak gęsty, esencjonalny i skondensowany w swojej masie, ze pierwszy psik wywołuje u mnie natychmiastową ucieczkę. Capi taką stęchłą, śmierdzącą szmatą na mojej skórze. Trzeba odczekac dobrą chwilę żeby to coś ulotniło się i piekny zapach ujawnił się w pełnej krasie. Jutro testuję globalnie bo mam probeczkę
Córka D'artagnana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-08, 19:52   #2574
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Córka D'artagnana Pokaż wiadomość
Podobnie odbieram te dwa zapachy. Słusznie zauważyłaś, że Soir de Lune jest zabrudzone. Nie odważyłabym się wyjść gdziekolwiek zaraz po zaaplikowaniu tego zapachu Jest tak gęsty, esencjonalny i skondensowany w swojej masie, ze pierwszy psik wywołuje u mnie natychmiastową ucieczkę. Capi taką stęchłą, śmierdzącą szmatą na mojej skórze. Trzeba odczekac dobrą chwilę żeby to coś ulotniło się i piekny zapach ujawnił się w pełnej krasie. Jutro testuję globalnie bo mam probeczkę
Córko, wiesz, że z przyjemnoscią obserwuję Twoje fascynacje i czytam opisy. Pewnie jesteśmy jakimiś siostrami zapachowymi-. Choć nie zawsze dokońca się zgadzamy- Knowing, Cabochard- trochę inne miałyśmy opinie. No ale ie musimy być bliźniaczkami.
Też muszę zdobyć próbkę- do globalnych prób.
A, teraz, z biegiem czasu- zapach na ręce już się wyłagodził, ale trwa ciągle- już jest bezapelacyjnie piękny- szmaty definitywnie zniknęły!!!
Kota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-08, 19:55   #2575
tulipanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Kota Pokaż wiadomość
Córko, wiesz, że z przyjemnoscią obserwuję Twoje fascynacje i czytam opisy. Pewnie jesteśmy jakimiś siostrami zapachowymi-. Choć nie zawsze dokońca się zgadzamy- Knowing, Cabochard- trochę inne miałyśmy opinie. No ale ie musimy być bliźniaczkami.
Też muszę zdobyć próbkę- do globalnych prób.
A, teraz, z biegiem czasu- zapach na ręce już się wyłagodził, ale trwa ciągle- już jest bezapelacyjnie piękny- szmaty definitywnie zniknęły!!!
Koto - pomóc Ci w zdobywaniu? Bo ja mam próbkę Soir de Lune, chętnie oddam (tak ok. 1 ml jest)
tulipanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-08, 20:28   #2576
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Ostatnio testowałam...

Tak, pomóc, proszę, piszę PW.
Kota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-08, 20:58   #2577
Córka D'artagnana
Zakorzenienie
 
Avatar Córka D'artagnana
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Kota Pokaż wiadomość
Córko, wiesz, że z przyjemnoscią obserwuję Twoje fascynacje i czytam opisy. Pewnie jesteśmy jakimiś siostrami zapachowymi-. Choć nie zawsze dokońca się zgadzamy- Knowing, Cabochard- trochę inne miałyśmy opinie. No ale ie musimy być bliźniaczkami.
Też muszę zdobyć próbkę- do globalnych prób.
A, teraz, z biegiem czasu- zapach na ręce już się wyłagodził, ale trwa ciągle- już jest bezapelacyjnie piękny- szmaty definitywnie zniknęły!!!
Ewo, dziękuję. Być może, być może...siostrami, bo już bliźniaczkami to nie. Źle mi sie to kojarzy Tobie z pewnością też. Faktem jest, że fascynują/no dobra, kręcą nas szypry i zapachowy vintage. A zgadzać się we wszystkim nie musimy, bo byłoby to...no nierozwojowe
Jakby na to nie patrzeć to i Knowing i Cabochard są... szyprami. może jednak bliźniaki ...dwujajowe

Tak, Soir de Lune będzie zapachem emocjonalnym. Będzie wzbudzać albo podziw albo pogardę.


Córka D'artagnana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-08, 21:25   #2578
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dziewczyny co do Soir de Lune i Eau de Soir to musze do was dolaczyc. Eau de soir - na bloterku takie sobie, na lapce pieknie, Soir de Lune - dokladnie na odwrot. Na mnie po prostu G N I J E ! Moze nie brudne szmaty ale jakas plesn i zngilawa trawa czy cos ... A w sumie to jak dwie wersje tego samego zapachu ...

Nat
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-08, 21:45   #2579
burn-it-up
Zakorzenienie
 
Avatar burn-it-up
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 7 853
GG do burn-it-up
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez elektrokot Pokaż wiadomość
A ja jakbym chciała,zakochałam się na amenmam próbeczki i oszczędzam jak mogę i próbki i pieniądze na pełny flakon.
Ja też bym bardzo chiała.Kupię przy najbliższym spodziewanym większym przypływie gotówki(tj pod koniec listopada).Mam nadzieję,że znajdzie sie wtedy dla mnie jakiś zabłąkany flakonik na allegro
__________________
Mój kosmetyczny blog
burn-it-up jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-09, 17:50   #2580
Córka D'artagnana
Zakorzenienie
 
Avatar Córka D'artagnana
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent Pokaż wiadomość
Dziewczyny co do Soir de Lune i Eau de Soir to musze do was dolaczyc. Eau de soir - na bloterku takie sobie, na lapce pieknie, Soir de Lune - dokladnie na odwrot. Na mnie po prostu G N I J E ! Moze nie brudne szmaty ale jakas plesn i zngilawa trawa czy cos ... A w sumie to jak dwie wersje tego samego zapachu ...

Nat

Nat, całkiem możliwe, że przy nastepnym teście zapach może Ci się spodobać. Przyznam szczerze, że mnie odrzuciło przy pierwszym teście nadgarstkowym na kilometr. Nad tą kompozycją nie przechodzi sie tak obojętnie
Sisley nie produkuje taśmowo perfum. Nad Soir de Lune pracował sześć lat. I to sie naprawdę czuje. Jak pieczołowicie dopracowano każdy szczegół kompozycji.
Po czym poznac dobre perfumy? po szoku jakie wywołują przy pierwszym kontakcie ze skórą. Na pewno nie spodobają sie od razu. Trzeba czasu, czasu, żeby zapach mógł się rozwinąć. Daj mu jeszcze szansę i nie testuj na nadgarstku, tylko w innym miejscu

Zmysły należy stopniowo przygotowywać na taką wyrafinowaną ucztę/orgię olfaktoryczną
Córka D'artagnana jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.