|
|
#151 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Błagam o kilka rad, jestem załamana, facet mnie zdradza chyba!
Cytat:
Jeśli czytałaś, to Ty też .
|
|
|
|
|
|
#152 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: Błagam o kilka rad, jestem załamana, facet mnie zdradza chyba!
Wytrwalam w lekturze gdzies do trzeciej strony i az zawialo mi "dulszczyzna".
Poza tym gadacie tak jakby zdrady byly takie proste, jakby zawsze wina lezala tylko po jednej stronie. Zwiazki milosne sa tu uproszczone do granic mozliwosci. Osoby, ktore tu szukaja wsparcia, prosza o rade lub chca sie po prostu wygadac kierujecie od razu na terapie. W ogole, swiat jest fajny - czarno-bialy, a wszystko to i tak wina pijanych rodzicow. W takiej sytuacji, nie wiem w ogole po co istnieje to forum.
|
|
|
|
|
#153 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: Błagam o kilka rad, jestem załamana, facet mnie zdradza chyba!
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
|
|
|
|
#154 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 133
|
Dot.: Błagam o kilka rad, jestem załamana, facet mnie zdradza chyba!
Cytat:
No w końcu ktoś sensownie napisał. czytam to i czytam i wyjść z podziwu nie mogę, jak wszyscy są tacy pewni co by w takiej sytuacji zrobili. Każdy ma też idealny związek i w ogóle jest alfą i omegą, prowadzącą idealne życie, żeby móc kogoś z błotem zmieszać. Bo związek z drugim człowiekiem to jak wymiana rękawiczek, nie pasują to w jednej chwili zdejmę i założę nowe ---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ---------- Cytat:
Powiem, tak: nic się nie zmieni tak po prostu. Faceci się zmieniają, ale muszą poczuć mega motywację - a zdarzyć to się może w sytuacji zagrożenia, lub dużego kopa w d... Jeśli jesteś nieszczęśliwa, to sama siebie krzywdzisz. Wiem, że ciężko jest podjąć decyzje o rozstaniu, ale tkwiąc w nieszczęściu, nic sie nie zmieni a będzie jedynie coraz gorzej. Zastanów się co będzie dla Ciebie lepsze? I czy podejmując decyzję wykażesz się odwagą i będziesz Panem swojego życia! trzymam za Ciebie kciuki
__________________
Don't forget to love yourself |
||
|
|
|
|
#155 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Błagam o kilka rad, jestem załamana, facet mnie zdradza chyba!
Żeby ludziom to uświadomić.
Cytat:
---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#156 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 133
|
Dot.: Błagam o kilka rad, jestem załamana, facet mnie zdradza chyba!
[QUOTE=stewardesa;54738716]Żeby ludziom to uświadomić.Jeśli niezdradzający i nieponiżający partner to dla Ciebie niewiarygodnie idealny związek, to współczuję.[COLOR="Silver"]
hmmm... nie napisałam czegoś takiego - czytajmy ze zrozumieniem
__________________
Don't forget to love yourself |
|
|
|
|
#157 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Błagam o kilka rad, jestem załamana, facet mnie zdradza chyba!
Cytat:
To nie jest ankieta dotycząca tego, co by było gdyby w rzece rosły grzyby tylko tego co należy zrobić. Cytat:
Cytat:
Porządne, dobrze dopasowane rękawiczki latami można nosić. Świadczy to tylko i wyłącznie o Tobie. |
|||
|
|
|
|
#158 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 219
|
Dot.: Błagam o kilka rad, jestem załamana, facet mnie zdradza chyba!
Z tą terapia na wizażu to trochę prawda, ale ja zaryzykuje, może faktycznie Dzięki niej zrozumiem swoje błędy. Tylko czy terapeuta ogarnie co dla mnie dobre skoro ja sama nie wiem czego chcę? Wątpię. Zauważyłam też u siebie jedną trudną prawidłowość - im bardziej mnie kiedyś facet odrzucal w tych wszystkich kłótniach o których wam pisałam, tym więcej słowa kocham wychodziło z moich ust, czyżbym po prostu miała upodobanie do hustawek nastrojów? Czytałam gdzieś że to częsta cecha dda, nieswojo czują się w stabilnej sytuacji. Tylko ze z takim podejściem to ja związku nie stworze nigdy. Bo jak facet się stara to ja z kolei robię się coraz bardziej zimna. Jak teraz jest dobrze (z jego strony jak narazie jest) to ja już tak ochoczo mu miłości nie mam ochoty wyznawac. Wspomniałam w tym wątku też o facecie którego poznałam gdzieś tam po rozlace. Piciagal mnie dopóki bylo to niepewne. Kiedy już miałam się zadeklarować czy coś chce, ucieklam do starego związku, chyba tylko ze strachu przed nieznanym. Jak to się da wyleczyć to będę szczesliwa.
|
|
|
|
|
#159 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
|
Dot.: Błagam o kilka rad, jestem załamana, facet mnie zdradza chyba!
Cytat:
Napisałaś o rękawiczkach i o tym, że nie pasują w jednej chwili - tu nie chodzi o jednorazową sytuację i jedną chwilę. Autorka od dłuższego czasu przychodzi tutaj z tym samym problemem i nic z tym nie robi oprócz tego, że cierpi na własne życzenie. I nie trzeba być alfą i omegą, by stwierdzić, że ten związek nie ma sensu. Jeśli ty masz inne zdanie to cóż - nie mamy o czym mówić, bo to tak jakbym rozmawiała z kimś, kto w ogóle nie myśli racjonalnie.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
|
#160 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 219
|
Dot.: Błagam o kilka rad, jestem załamana, facet mnie zdradza chyba!
Ä
Cytat:
Napisałam wam też, że od tamtego czasu facet zmienił się nie do poznania przez co ja mam wyrzuty sumienia że myślę o rozstaniu i nagle zaczynam panikować że chce wymiksowac się z cudownego związku który ma szansę przetrwać bo facet coś zrozumiał. Tego nie mogę sobie z bani wybić. Dzis mu Powiedziałam że od dłuższego czasu czuje znacznie mniej itd. Usłyszałam oczywiście że razem to naprawimy i jestem zrobiona. Pytałam o plany, pytałam dlaczego przed tamtą sytuacja nie powiedział mi że planuję ślub itd chociaż pytałam wielokrotnie. Powiedział że był głupi, że tak mówił ale oświadczyny planował od dłuższego czasu... I unikał tematu żebym niczego się nie spodziewała. Przy nim czuje się dobrze bo przypominam sobie dlaczego z nim jestem czy byłam. Ale jak go nie ma to czuje już inaczej. Jakbym musiała. Bo jak zerwe to już nikogo sobie nie znajdę. Ze to ideał chodzący który popełnił błąd. Chyba boje się teraz już tylko samotności. Edit Między nami koniec. Na sto procent. Dzięki za rady. Czuje ulgę. zerwał ze mną. Fakt faktem trochę go zdenerwowalam, bo spotkaliśmy dziewczynę od której zaczęłam ten wątek i rzuciłam tekstem, ale ze był pijany to nie chciał się uspokoić i wyzwal mnie. Oprócz paru innych kwiatków powiedział że w wolnej chwili się po mnie przebada bo pewnie się *****%*%%m na boku z innymi i boi się ze coś złapał. I inne takie. Jak chciałam cokolwiek powiedzieć to usłyszałam że mam zamknąć mordę i ruszać dupe bo on chce do domu szybciej dojść. Ech... Edytowane przez joan941 Czas edycji: 2016-01-31 o 01:54 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:07.




.


W takiej sytuacji, nie wiem w ogole po co istnieje to forum.
ale trudno sie nie zgodzić
nie napisałam czegoś takiego
- czytajmy ze zrozumieniem 




