Mamusie lutowe 2016 ♥ to już VI część naszego wątku!

[agaczilla21]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Aga ty to lubisz te kompoty co ?

Co jakiś czas je robisz
Ja nigdy nie robiłam kompot

Paula tak sobie. Trochę pije ale więcej dla Lilki bo ona dużo pije w ciągu dnia a kompot wypije bez cukru bez gadania...

[badzia987]

Napisane przez marciar7

Hej ho melduje sie z lozka szpitalnego :-D wywiad przeprowadzala baardzo młoda dr i ona mnie zbadala. Szyjka zamlnieta na pol opuszka. Za to jakis nieprzyjemny dr robil usg. Mial jakieś pretensje ze moglam od razubtu przyjść a jal siendowiedzial ze nie znam plci to mowi a co w Zambrowie to nie znalezli?Ale po chwili powiedzial ze :-D :-D :-D na 100%dziewczynka

Aaaaa.... gratulacje

Ja też obstawiałam dziewczynkę od samego początku. Już niedługo będziesz ściskała swoją królewnę

Napisane przez esor

Ej mam pytania dwa durne może, ale jestem ciekawa.
1) dziecko jak się rodzi to jest takie pomarszczone, kolor też nie ten, a jak widzę fotki udostępniane przez ludzi jeszcze ze szpitala to już ładnie wygląda ta skórka, czyli to mija po kilku godzinach czy jak?
2) tu wiem że zależy od kobiety, ale tak ogólnie ile po porodzie zajmuje powrót do sił sprzed ciąży? Tak ogólnie, czy jest to bardziej 3 dni, czy 14, czy ile?

1)Po kilku godzinach. Ja urodziłam w nocy a rano w normalnym świetle dziecko mi się wydało normalnie bobasowo-różowe.

2) Szczerze? Jak tylko mnie zszyli dostałam takiego powera, że chciałam opuścić salę porodową i sił by mi starczyło na przejście tych kilku kilometrów na pieszo.
Jak już nie ma się brzuszka to jest fajnie bo nie trzeba już tak uważać, żeby na coś się nadziać.

Napisane przez Lola2828

Mam strasznie obolałe piersi i popekane sutki mała się nie może dobrze zassac czasami smaruje ale nic nie daje a z nakladkami ma odruch wymiotny i nie chce

Pamiętaj aby przed każdym karmieniem PORZĄDNIE wymasować cycuchy. Porządnie=mocno. Wiem, że na początku jest ból ale potem jest coraz lepiej i dzidziusiowi będzie łatwiej płynęło mleko.

A usypianie przy cycusiu?- witamy w niekończącym się przez pierwsze tygodnie open barze zmlekiem

Napisane przez Czarnooka_Paula

to sie chwale, fotki takie sobie bo z komorki

Załącznik 6149161

Załącznik 6149166

Załącznik 6149171

Załącznik 6149176

Załącznik 6149181

Załącznik 6149186

Śliczne !!!

A ja mam takie pytanie- załóżmy wody odeszły, nie ma skurczy, dostaje się drina z oksy i co wtedy? Leży się z tą kroplówką na łóżku? Czy można z nią chodzić?


Jeśli chodzi o darcie się- ja przy ostatnim parciu się ostro wydarłam bo ktoś kiedyś mi doradził, że przy darciu się, też tam jakieś mięśnie pracują. Ale raczej z tego co czytałam personel nie jest zachwycony jak pacjentka krzyczy i sa nieprzyjemne komentarze.

[ja :)]

Napisane przez figa84

pytanie brzmiało "do stanu z przed ciąży" więc założyłam standardowego, że mogę sobie biegać, skakać, dzwigać, ćwiczyć

Moj stan sprzed ciąży był gorszy niz teraz haha ale tak, masz racje ja nie doczytałam


Sent from my iPhone using Tapatalk

[figa84]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Aga ty to lubisz te kompoty co ?

Co jakiś czas je robisz
Ja nigdy nie robiłam kompot

Ja jak siedzę w domu teraz to też non stop robię, a jak pracujemy to w weekendy A teraz ogarniamy powoli ogród i będziemy dosadzać porzeczek i innych cudów, to będzie szał Tylko ja spędzałam zwykle sporo czasu za dziecka u dziadków na wsi i babcia nam non stop gotowała. Miałyśmy nazbierać owoców i gotowała, więc mi się z dzieciństwem kojarzą Za to z łobuza żadnego pożytku ze zbierania, bo ona nawet jak 2h przy krzaczku spędzi to wszystko zje


Aga Ty we wszystkich 3 ciążach tak z mandarynkami?

[ja :)]

Napisane przez badzia987

Aaaaa.... gratulacje



Ja też obstawiałam dziewczynkę od samego początku. Już niedługo będziesz ściskała swoją królewnę







1)Po kilku godzinach. Ja urodziłam w nocy a rano w normalnym świetle dziecko mi się wydało normalnie bobasowo-różowe.



2) Szczerze? Jak tylko mnie zszyli dostałam takiego powera, że chciałam opuścić salę porodową i sił by mi starczyło na przejście tych kilku kilometrów na pieszo.

Jak już nie ma się brzuszka to jest fajnie bo nie trzeba już tak uważać, żeby na coś się nadziać.







Pamiętaj aby przed każdym karmieniem PORZĄDNIE wymasować cycuchy. Porządnie=mocno. Wiem, że na początku jest ból ale potem jest coraz lepiej i dzidziusiowi będzie łatwiej płynęło mleko.



A usypianie przy cycusiu?- witamy w niekończącym się przez pierwsze tygodnie open barze zmlekiem







Śliczne !!!



A ja mam takie pytanie- załóżmy wody odeszły, nie ma skurczy, dostaje się drina z oksy i co wtedy? Leży się z tą kroplówką na łóżku? Czy można z nią chodzić?





Jeśli chodzi o darcie się- ja przy ostatnim parciu się ostro wydarłam bo ktoś kiedyś mi doradził, że przy darciu się, też tam jakieś mięśnie pracują. Ale raczej z tego co czytałam personel nie jest zachwycony jak pacjentka krzyczy i sa nieprzyjemne komentarze.

Jak mi podpięli oksy to mogłam chodzić nirmalnie po sali, ale z kroplówka w ręce i ktg na brzuchu


Sent from my iPhone using Tapatalk

[figa84]

Napisane przez badzia987

A ja mam takie pytanie- załóżmy wody odeszły, nie ma skurczy, dostaje się drina z oksy i co wtedy? Leży się z tą kroplówką na łóżku? Czy można z nią chodzić?

zależy od szpitala, bo w wielu wymagają wtedy podpięcia pod ktg. W tym co ja rodziłam miałam ktg przenośne, tzn. były pasy na brzuchu, a na szyję mi zawiesiły "pudełko". I mogłam sobie chodzić do woli, tylko tą kroplówkę trzeba było z sobą targać

[ja :)]

Napisane przez figa84

zależy od szpitala, bo w wielu wymagają wtedy podpięcia pod ktg. W tym co ja rodziłam miałam ktg przenośne, tzn. były pasy na brzuchu, a na szyję mi zawiesiły "pudełko". I mogłam sobie chodzić do woli, tylko tą kroplówkę trzeba było z sobą targać

No to tak jak u mnie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[agaczilla21]

Napisane przez badzia987

Aaaaa.... gratulacje

Ja też obstawiałam dziewczynkę od samego początku. Już niedługo będziesz ściskała swoją królewnę



1)Po kilku godzinach. Ja urodziłam w nocy a rano w normalnym świetle dziecko mi się wydało normalnie bobasowo-różowe.

2) Szczerze? Jak tylko mnie zszyli dostałam takiego powera, że chciałam opuścić salę porodową i sił by mi starczyło na przejście tych kilku kilometrów na pieszo.
Jak już nie ma się brzuszka to jest fajnie bo nie trzeba już tak uważać, żeby na coś się nadziać.



Pamiętaj aby przed każdym karmieniem PORZĄDNIE wymasować cycuchy. Porządnie=mocno. Wiem, że na początku jest ból ale potem jest coraz lepiej i dzidziusiowi będzie łatwiej płynęło mleko.

A usypianie przy cycusiu?- witamy w niekończącym się przez pierwsze tygodnie open barze zmlekiem



Śliczne !!!

A ja mam takie pytanie- załóżmy wody odeszły, nie ma skurczy, dostaje się drina z oksy i co wtedy? Leży się z tą kroplówką na łóżku? Czy można z nią chodzić?


Jeśli chodzi o darcie się- ja przy ostatnim parciu się ostro wydarłam bo ktoś kiedyś mi doradził, że przy darciu się, też tam jakieś mięśnie pracują. Ale raczej z tego co czytałam personel nie jest zachwycony jak pacjentka krzyczy i sa nieprzyjemne komentarze.

Ja praktycznie w ogóle nie mogłam chodzić...odpinały mnie od kroplówki tylko na siku i albo leżałam na łóżku bo pod ktg albo siedziałam na piłce...spacer tylko na kibelek

Napisane przez figa84

Ja jak siedzę w domu teraz to też non stop robię, a jak pracujemy to w weekendy A teraz ogarniamy powoli ogród i będziemy dosadzać porzeczek i innych cudów, to będzie szał Tylko ja spędzałam zwykle sporo czasu za dziecka u dziadków na wsi i babcia nam non stop gotowała. Miałyśmy nazbierać owoców i gotowała, więc mi się z dzieciństwem kojarzą Za to z łobuza żadnego pożytku ze zbierania, bo ona nawet jak 2h przy krzaczku spędzi to wszystko zje


Aga Ty we wszystkich 3 ciążach tak z mandarynkami?

Nie...Tylko w tej...Z Lilką to zażyczyłam sobie żeby mi M dzień przed porodem przywiózł bo miałam ogromnego smaka

[Aagaciorek]

Napisane przez Aninis

nie - wtedy nie piecze
A jak z tym olejkiem migdałowym, to samo posmarowanie olejkiem nie piecze, a jak tż zaczyna masować, to zaczyna piec.
Ale na pewno mnie nie zadrapał, bo kazałam mu dokładnie pazury obciąć zresztą to na całej powierzchni masowania piecze w sensie w środku

A może Ty taka wąska w środku jesteś i to pieczenie to skutek rozciągania mięśni krocza? W internetach piszą, że ma piec, potem przerywamy na chwilę masaż i kontynuujemy dalej do dalszego uczucia pieczenia.

Napisane przez butterfly20

Wiem wiem Donoszone jesteśmy, tragedii nie będzie
No ale, wiadomo, wolę żeby sobie poczekała.
Chociaż naprawdę mam już schizy...może jakby mnie na samolocie zbadali to bym była spokojniejsza, ale akurat moja ginka była na sali operacyjnej no i nie pogadałam z nią nawet

Pewnie to Cię nie pocieszy, ale ja w ciąży nie miałam ani jednego badania na samolocie

Ja właśnie wróciłam ze sklepu. To była wyprawa jak na Everest

[figa84]

Napisane przez Aagaciorek

A może Ty taka wąska w środku jesteś i to pieczenie to skutek rozciągania mięśni krocza? W internetach piszą, że ma piec, potem przerywamy na chwilę masaż i kontynuujemy dalej do dalszego uczucia pieczenia.

Pewnie to Cię nie pocieszy, ale ja w ciąży nie miałam ani jednego badania na samolocie

Ja właśnie wróciłam ze sklepu. To była wyprawa jak na Everest

może tak bardzo na północy to w zimie nie latają

[agaczilla21]

Napisane przez Aagaciorek

A może Ty taka wąska w środku jesteś i to pieczenie to skutek rozciągania mięśni krocza? W internetach piszą, że ma piec, potem przerywamy na chwilę masaż i kontynuujemy dalej do dalszego uczucia pieczenia.

Pewnie to Cię nie pocieszy, ale ja w ciąży nie miałam ani jednego badania na samolocie

Ja właśnie wróciłam ze sklepu. To była wyprawa jak na Everest

Mnie gin na każdej wizycie bada i zawsze jest tekst "no to teraz panią rozbierzemy"

[marciar7]

Napisane przez figa84

może tak bardzo na północy to w zimie nie latają

Lol :-D
Jezu maja problem z ustaleniem w ktorum jestem.tygodniu. bo to u mnie jest tak. Pozno dowiedzialam sie o tej ciąży i usg pierwsze mialam jakos w 14tc. Ale date pierwszej wizyty mi dr wpisala w 8 tc zeby becikowe dostac.. No i z kazdego usg wychodzi termin 7.02 a z om 25.01 a oni dalej mnie sie pytaja o co chodzi. To zeby cos powiedziec odpowiedziałam ze mialam koniec semestru duzo egzaminow i dlatego tak pozno ja te usg sie zglosilam. A co mialam powiedziec ze uprosilam moja gin zeby mi fejkowa pierwsza wizyte wpisala..

[Aagaciorek]

Napisane przez badzia987

Jeśli chodzi o darcie się- ja przy ostatnim parciu się ostro wydarłam bo ktoś kiedyś mi doradził, że przy darciu się, też tam jakieś mięśnie pracują. Ale raczej z tego co czytałam personel nie jest zachwycony jak pacjentka krzyczy i sa nieprzyjemne komentarze.

Wyczytałam gdzieś, że takie darcie się zabiera sporo energii, którą lepiej jest przeznaczyć na skupienie się na prawidłowym oddychaniu i parciu No ale jak wysiłek duży i boli to pewnie ciężko tak bez krzyków.

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Figa latają aż za często, zwłaszcza nad naszym domem A tak na poważnie cała ciąża bez badania przebiegła ok, to i na końcówce będzie dobrze

[marciar7]

W ogole to tu tetno co godzine ktg co jakies 5h..

[figa84]

Napisane przez marciar7

W ogole to tu tetno co godzine ktg co jakies 5h..

To często. A co do terminu to nie wiem co ich tak dziwi...

[agaczilla21]

Napisane przez figa84

To często. A co do terminu to nie wiem co ich tak dziwi...

Ciekawe co w tym dziwnego...Ja z Mikołajem miałam na 21 listopada a z usg wyszedł 6 grudzień i mi gin skreślił w ogóle ten listopadowy...a teraz z @ na 14 luty a z usg 29 i też mam z @ skreślony

[Elena_22]

Dogorywam po obiedzie, ale było takie pyszne, ze nie mogłam się oprzeć .

Esorku, na tym samym sprzęcie ktg miały robione dziewczyny przede mna i po mnie i tylko mi tak nisko te pasy zakładała i dziwiła się, ze jest aż tak nisko .

Ja- pocieszam Ciebie i siebie, ze za drugim razem bedzie łatwiej i szybciej, tym bardziej jak ta połozna mówiła, jak dziecko jest nisko.

Paula, cudne rzeczy, może to nie to, co chciałaś, ale urody odmówić im nie można. Czemu ja mam takie maślane łapy do robótek?!

Marcia, a jak już wiesz, ze to dziewczynka, to zostaje imię Zosia? czy to tylko tak przykładowo?

Aga, ja nie wiem, ile cm do tej szyjki, tylko wczesniej czułam ja doskonale i taka twarda była a teraz jakby sie rozlazła i wchłonęła . ale dobrze, niech się skraca .

Dzieć mi szaleje przez tę rybę z frytami albo surówkę . Dziś od rana boli mnie brzuch jak na @, ale poza tym nie mam za bardzo dolegliwości .

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

Dogorywam po obiedzie, ale było takie pyszne, ze nie mogłam się oprzeć .

Esorku, na tym samym sprzęcie ktg miały robione dziewczyny przede mna i po mnie i tylko mi tak nisko te pasy zakładała i dziwiła się, ze jest aż tak nisko .

Ja- pocieszam Ciebie i siebie, ze za drugim razem bedzie łatwiej i szybciej, tym bardziej jak ta połozna mówiła, jak dziecko jest nisko.

Paula, cudne rzeczy, może to nie to, co chciałaś, ale urody odmówić im nie można. Czemu ja mam takie maślane łapy do robótek?!

Marcia, a jak już wiesz, ze to dziewczynka, to zostaje imię Zosia? czy to tylko tak przykładowo?

Aga, ja nie wiem, ile cm do tej szyjki, tylko wczesniej czułam ja doskonale i taka twarda była a teraz jakby sie rozlazła i wchłonęła . ale dobrze, niech się skraca .

Dzieć mi szaleje przez tę rybę z frytami albo surówkę . Dziś od rana boli mnie brzuch jak na @, ale poza tym nie mam za bardzo dolegliwości .

Zosia zosia ;-)

[badzia987]

Napisane przez agaczilla21

Ja praktycznie w ogóle nie mogłam chodzić...odpinały mnie od kroplówki tylko na siku i albo leżałam na łóżku bo pod ktg albo siedziałam na piłce...spacer tylko na kibelek

No własnie, dla mnie to chyba dramat być na łóżku jak są te skurcze.
Ja tam jak już czekałam w poczekalni to sobie powiedzmy "ćwiczyłam" zgodnie z jakimiś obrazkami zawieszonymi na ścianach. Tańczyłam, jakiś fitness odstawiałam coby o bólu nie myśleć a na łóżku to nawet nie ma czego się chyba chwycić? Brrr....

agacior- może tez tak być z tym darciem się Na szczęście byłam sama ale chyba miałabym stresa jakbym kilka innych lasek słyszała...


marcia- Ty mnie nie strasz z tymi terminami bo u mnie też jest syf i nie będą mogli dojść.

Ja w ogóle się witam

Przyszedł do mnie dziś mój kochany mamutek i wyszłyśmy na spacer z Małą (bo już chyba ze 2 tyg. przez te przeziębienie ) i jeszcze mama mi obiadek zrobiła

[zonameza90]

Napisane przez marciar7

W ogole to tu tetno co godzine ktg co jakies 5h..

Ja ktg mam 2razy dziennie a tętno chyba z 5 razy e dzień i 3 w nocy. Tak samo jak ciśnienie...

[NanaR]

Napisane przez agaczilla21

Ciekawe co w tym dziwnego...Ja z Mikołajem miałam na 21 listopada a z usg wyszedł 6 grudzień i mi gin skreślił w ogóle ten listopadowy...a teraz z @ na 14 luty a z usg 29 i też mam z @ skreślony

Ja z om mam 30.01 a z usg 6.02 ale długo ta tygodniowa różnica się utrzymywała wiec mam w karcie ten z usg 6.02.
Tak sobie teraz myślę że gdyby była data z om to jutro bym miała termin
Miałam taką ochotę na kawę i wafelki i namówiłam tż żeby pojechał po wafelki i zjadłam wypiłam i mały szaleje musze być w pozycji polsiedzacej bo na boku każdym tak kopie a i tak po zebracb dostaje
Wogole czuje ze w ciągu 1.5tyg znów urósł chyba dobie do tych 3900g jak gin podejrzewa

[agaczilla21]

Badzia dla mnie to był dramat...tysiąc razy lepiej mi było na piłce i jak mi M plecy masował....a na łóżku to była katorga...

[marciar7]

A nie wiem o co om.chodzi przyczepili sie tego 1szego usg. Kolacja feee makaron z ogorkiem kiszonym.i czyms?smietana?dobrze ze mam swoja :-D

[agaczilla21]

Napisane przez NanaR

Ja z om mam 30.01 a z usg 6.02 ale długo ta tygodniowa różnica się utrzymywała wiec mam w karcie ten z usg 6.02.
Tak sobie teraz myślę że gdyby była data z om to jutro bym miała termin
Miałam taką ochotę na kawę i wafelki i namówiłam tż żeby pojechał po wafelki i zjadłam wypiłam i mały szaleje musze być w pozycji polsiedzacej bo na boku każdym tak kopie a i tak po zebracb dostaje
Wogole czuje ze w ciągu 1.5tyg znów urósł chyba dobie do tych 3900g jak gin podejrzewa

U mnie ta dwutygodniowa różnica sie do usg prenatalnego utrzymywała...potem mały nadganiał za każdym razem...Na jednym usg to wyszedł taki termin jak z @

[NanaR]

Napisane przez badzia987

No własnie, dla mnie to chyba dramat być na łóżku jak są te skurcze.
Ja tam jak już czekałam w poczekalni to sobie powiedzmy "ćwiczyłam" zgodnie z jakimiś obrazkami zawieszonymi na ścianach. Tańczyłam, jakiś fitness odstawiałam coby o bólu nie myśleć a na łóżku to nawet nie ma czego się chyba chwycić? Brrr....

agacior- może tez tak być z tym darciem się Na szczęście byłam sama ale chyba miałabym stresa jakbym kilka innych lasek słyszała...


marcia- Ty mnie nie strasz z tymi terminami bo u mnie też jest syf i nie będą mogli dojść.

Ja w ogóle się witam

Przyszedł do mnie dziś mój kochany mamutek i wyszłyśmy na spacer z Małą (bo już chyba ze 2 tyg. przez te przeziębienie ) i jeszcze mama mi obiadek zrobiła

Nie ma to jak z mama

[marciar7]

Napisane przez agaczilla21

U mnie ta dwutygodniowa różnica sie do usg prenatalnego utrzymywała...potem mały nadganiał za każdym razem...Na jednym usg to wyszedł taki termin jak z @

A u mnie ciagle taki sam wg wszystkich usg.. Chyba tylko w 25 tc nadgonila do 4.02 a tak to ciagle 7.02..

[NanaR]

Napisane przez agaczilla21

Badzia dla mnie to był dramat...tysiąc razy lepiej mi było na piłce i jak mi M plecy masował....a na łóżku to była katorga...

Ja tak sobie myślę że ja w typowej pozycji na plecach nie urodze bo tylko na plecach się położę to kość ogonowa mnie tak napie*rza zw masakra wogole jak dostałam tabletki na poronienie przed lyzeczkowaniem i brzuch mnie bolał mocno to chodziłam w tą i spowrotem jak mnie coś boli nie umiem leżeć.

[agaczilla21]

Jak Badzia napisała o spacerze to mi od razu do głowy przyszło jakiego Lilka dała strzała dzisiaj na spacerze...Idziemy sobie chodnikiem koło Centrum a za nami idzie gość z reklamówką z zakupami a Lilka "goni mnie" i zaczęła mnie drzeć za rękę

[marciar7]

Napisane przez agaczilla21

Jak Badzia napisała o spacerze to mi od razu do głowy przyszło jakiego Lilka dała strzała dzisiaj na spacerze...Idziemy sobie chodnikiem koło Centrum a za nami idzie gość z reklamówką z zakupami a Lilka "goni mnie" i zaczęła mnie drzeć za rękę

Hehe niezla ta dziewczyna co ze mna lezy tez beda trzymac do poniedzialku. Jesli sie nic nie zacznie to w pon indukcja..

[agaczilla21]

Napisane przez NanaR

Ja tak sobie myślę że ja w typowej pozycji na plecach nie urodze bo tylko na plecach się położę to kość ogonowa mnie tak napie*rza zw masakra wogole jak dostałam tabletki na poronienie przed lyzeczkowaniem i brzuch mnie bolał mocno to chodziłam w tą i spowrotem jak mnie coś boli nie umiem leżeć.

Ja jak mnie brzuch napieprza to mi najlepiej na brzuchu leżeć