Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II

[lisnov]

Tak pytam z ciekawości. Mojej mamie kiedyś tsh wyszło 40. TAK, nie zapomniałam napisać przecinka. Lekarka była przerażona. Ale mama jakoś specjalnie się źle nie czuła. Czy ta niedoczynność to dziedziczna jest? Skoro mama miała takie rewelacje, to może jednak powinnam się bardziej przyłożyć do swojego leczenia?

[smerffie]

Napisane przez lisnov

Tak pytam z ciekawości. Mojej mamie kiedyś tsh wyszło 40. TAK, nie zapomniałam napisać przecinka. Lekarka była przerażona. Ale mama jakoś specjalnie się źle nie czuła. Czy ta niedoczynność to dziedziczna jest? Skoro mama miała takie rewelacje, to może jednak powinnam się bardziej przyłożyć do swojego leczenia?

Mój dziadek ponoć miał 100 kiedyś. On już ledwo dychał, zmęczony, napuchnięty, wręcz "zalany" wodą. No bo "przeciez mężczyźni nie chorują na tarczycę" dlatego tak późno mu to wykryli

[lisnov]

Napisane przez smerffie

Mój dziadek ponoć miał 100 kiedyś. On już ledwo dychał, zmęczony, napuchnięty, wręcz "zalany" wodą. No bo "przeciez mężczyźni nie chorują na tarczycę" dlatego tak późno mu to wykryli

Co masz na myśli zalany wodą? Czy niedoczynnosc powoduje gromadzenie sie wody w organizmie? Bo ja waze duzo nie wiem dlaczego, wszyscy dają mi mniej dużo. Może ja jestem zalana? Może iść gdzies na saunę i "wyparować" się
Cieszę się, że do Was napisałam. Zmotywowałyście mnie, zeby bardziej zając się tarczycą. Może ona ma wpływ na wiele innych rzeczy, z którymi się borykam.

[paolkalo1]

Tak, powoduje gromadzenie sie wody w organizmie, spowolnienie metabolizmu..
Tak, niedoczynnosc jest uwarunkowana genetycznie...
Tak, mezczyzni tez choruja - np. moj tata i maz..
I wiele osob nie czuje sie zle ze swoim tsh, sa "przyzwyczajone do swojej niedoczynnosci" dopoki nie poczuje roznicy jaka zachodzi przy braniu lekow

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[smerffie]

Napisane przez lisnov

Co masz na myśli zalany wodą? Czy niedoczynnosc powoduje gromadzenie sie wody w organizmie? Bo ja waze duzo nie wiem dlaczego, wszyscy dają mi mniej dużo. Może ja jestem zalana? Może iść gdzies na saunę i "wyparować" się
Cieszę się, że do Was napisałam. Zmotywowałyście mnie, zeby bardziej zając się tarczycą. Może ona ma wpływ na wiele innych rzeczy, z którymi się borykam.

No zalany wodą, napuchnięty, łącznie z powiekami, oczy ledwo otwierał...
Sauna na takie zatrzymywanie wody nie pomoże

[nellady]

Ja byłam u endo i się załamałam. Co prawda nie mam dużej niedoczynności dostałam Letrox 50 1x dziennie tabletka, jednak załamała mnie moja waga. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że przytyję ponad 20 kg...jeszcze niedawno miałam 10 kg nadwagi, pilnowałam się i przytyłam, chyba jednak za słabo muszę poszukać co mogę jeść, a co nie i się tego trzymać
Mam wloski na brodzie i brzuchu, nieregularny okres i endo mi powiedział, że to raczej nie od niedoczynności i że powinnam brać tabletki antykoncepcyjne- muszę iść jeszcze do ginekologa tylko boję się, że źle mi je dobierze i znów przytyję

[pantera09]

Napisane przez nellady

Ja byłam u endo i się załamałam. Co prawda nie mam dużej niedoczynności dostałam Letrox 50 1x dziennie tabletka, jednak załamała mnie moja waga. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że przytyję ponad 20 kg...jeszcze niedawno miałam 10 kg nadwagi, pilnowałam się i przytyłam, chyba jednak za słabo muszę poszukać co mogę jeść, a co nie i się tego trzymać
Mam wloski na brodzie i brzuchu, nieregularny okres i endo mi powiedział, że to raczej nie od niedoczynności i że powinnam brać tabletki antykoncepcyjne- muszę iść jeszcze do ginekologa tylko boję się, że źle mi je dobierze i znów przytyję

Domagaj się zbadania hormonów płciowych. Niech Ci nie przypisują anty w ciemno - może pomogą...

[fi]

Napisane przez pantera09

Domagaj się zbadania hormonów płciowych. Niech Ci nie przypisują anty w ciemno - może pomogą...

Zbadaj sie tez w kierunku insulinooporności, wysoki poziom insuliny tez wpływa na androgenizacje

[gwiazdka93]

Napisane przez nellady

Mam wloski na brodzie i brzuchu, nieregularny okres i endo mi powiedział, że to raczej nie od niedoczynności i że powinnam brać tabletki antykoncepcyjne- muszę iść jeszcze do ginekologa tylko boję się, że źle mi je dobierze i znów przytyję

Taa Najlepiej przepisać anty. (które cukierkami nie są) i mieć pacjentkę z głowy. Przecież pierwsze powinnaś mieć wykonane badania hormonalne, a nie od razu leki. Od anty. się nie tyje Mogą zatrzymywać wodę w organizmie, ale wtedy można zmienić tabletki na inne i jest ok.

[tamtaglista]

Kurde nie Czaje tsh troche spadło ale nadal powyżej 2 a ft4 juz blisko górnej granicy. Wtf?

[niewinny roz]

Napisane przez tamtaglista

Kurde nie Czaje tsh troche spadło ale nadal powyżej 2 a ft4 juz blisko górnej granicy. Wtf?

A nie masz przypadkiem niskiego/w dolnej granicy ft3? Może masz słabą konwersję?

[tamtaglista]

Napisane przez niewinny roz

A nie masz przypadkiem niskiego/w dolnej granicy ft3? Może masz słabą konwersję?

Nie wiem na kontroli chciał tylko tsh i ft4

[wika82]

Napisane przez nellady

Ja byłam u endo i się załamałam. Co prawda nie mam dużej niedoczynności dostałam Letrox 50 1x dziennie tabletka, jednak załamała mnie moja waga. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że przytyję ponad 20 kg...jeszcze niedawno miałam 10 kg nadwagi, pilnowałam się i przytyłam, chyba jednak za słabo muszę poszukać co mogę jeść, a co nie i się tego trzymać

Mam wloski na brodzie i brzuchu, nieregularny okres i endo mi powiedział, że to raczej nie od niedoczynności i że powinnam brać tabletki antykoncepcyjne- muszę iść jeszcze do ginekologa tylko boję się, że źle mi je dobierze i znów przytyję

Ja tak miałam i okazało sie, że to wina wolnego testosteronu i czegoś tam. Ogolnie byłam w szpitalu przez 3 dni na szczegółowych badaniach. Nie brałam tabletek anty, endo kazał zrezygnować z cukru, ustabilizował tarczycę i pomogło.

[nellady]

Napisane przez gwiazdka93

Taa Najlepiej przepisać anty. (które cukierkami nie są) i mieć pacjentkę z głowy. Przecież pierwsze powinnaś mieć wykonane badania hormonalne, a nie od razu leki. Od anty. się nie tyje Mogą zatrzymywać wodę w organizmie, ale wtedy można zmienić tabletki na inne i jest ok.

Moja kolezanka ma zespół policystycznych jajników i ginekolog zlecił jej badania hormonalne, więc się do niego wybiorę, mam nadzieję, że mi też zleci bo gin, u którego byłam stwierdził, że jest ok...

Napisane przez wika82

Ja tak miałam i okazało sie, że to wina wolnego testosteronu i czegoś tam. Ogolnie byłam w szpitalu przez 3 dni na szczegółowych badaniach. Nie brałam tabletek anty, endo kazał zrezygnować z cukru, ustabilizował tarczycę i pomogło.

no właśnie chciałabym mieć zbadany testosteron, bo może mam go za dużo no i zrobić badania, które są potrzebne. Obym natrafiła na w miarę dobrego lekarza, bo nie mam coś do nich szczęścia jak mi się tarczyca unormuje to też może będzie inaczej

[dziuba85]

Cześć dziewczyny,

Pisałam niedawno, jak byłam przed operacją. Jestem już 11 dni po wycięciu guza - wraz z lewym płatem i cieśnią. Mam straszne napady gorąca oraz apetyt za 3. Co po prostu mnie już dobija. Tak zastanawia mnie jedna rzecz, termin miesiączki mam - 30-31.01 (czyli powinnam dostać). Czy po tych zawirowaniach związanych z operacją mogą mieć "obsuwę" sporą w okresie. Zaznaczam, że przed operacją nie miałam żadnych problemów z hormonami (tak przynajmniej z badań wynikało). Ogólnie przed operacją stwierdzono podwyższoną glukozę norma do 5,9 ja miałam 7,5. Muszę to jeszcze sprawdzić.

Tylko takie pytanie kolejne, ile czasu będzie mi organizm świrować? Bo czuję się, jak babka na menopauzie

[niewinny roz]

Napisane przez dziuba85

Cześć dziewczyny,

Pisałam niedawno, jak byłam przed operacją. Jestem już 11 dni po wycięciu guza - wraz z lewym płatem i cieśnią. Mam straszne napady gorąca oraz apetyt za 3. Co po prostu mnie już dobija. Tak zastanawia mnie jedna rzecz, termin miesiączki mam - 30-31.01 (czyli powinnam dostać). Czy po tych zawirowaniach związanych z operacją mogą mieć "obsuwę" sporą w okresie. Zaznaczam, że przed operacją nie miałam żadnych problemów z hormonami (tak przynajmniej z badań wynikało). Ogólnie przed operacją stwierdzono podwyższoną glukozę norma do 5,9 ja miałam 7,5. Muszę to jeszcze sprawdzić.

Tylko takie pytanie kolejne, ile czasu będzie mi organizm świrować? Bo czuję się, jak babka na menopauzie

Jaką masz teraz dawkę Euthyroxu? Ten wilczy apetyt może wynikać z dużego niedoboru tyroksyny ale po dobraniu odpowiedniej dawki powinno być ok, w końcu organizm stracił pół tarczycy więc jest w szoku Po operacji okres może się przesunąć, chociażby z samego stresu, niekoniecznie wynikać z hormonów, aczkolwiek hormony też mogą na to wpłynąć bo jednak to duża zmiana. Myślę, że za 2-3 tygodnie powinnaś wrócić do normy jeżeli dawka będzie ok.

Ale tą glukozą to mnie zdziwiłaś szczerze mówiąc. Nie wysyłają cię lekarze gdzieś "dalej" z tym wynikiem? To wygląda na stan przedcukrzycowy. Powinnaś się tym zainteresować dalej. A na czczo masz dobry poziom cukru?

[dziuba85]

Napisane przez niewinny roz

Jaką masz teraz dawkę Euthyroxu? Ten wilczy apetyt może wynikać z dużego niedoboru tyroksyny ale po dobraniu odpowiedniej dawki powinno być ok, w końcu organizm stracił pół tarczycy więc jest w szoku Po operacji okres może się przesunąć, chociażby z samego stresu, niekoniecznie wynikać z hormonów, aczkolwiek hormony też mogą na to wpłynąć bo jednak to duża zmiana. Myślę, że za 2-3 tygodnie powinnaś wrócić do normy jeżeli dawka będzie ok.

Ale tą glukozą to mnie zdziwiłaś szczerze mówiąc. Nie wysyłają cię lekarze gdzieś "dalej" z tym wynikiem? To wygląda na stan przedcukrzycowy. Powinnaś się tym zainteresować dalej. A na czczo masz dobry poziom cukru?

Nie dostałam żadnych leków. Lekarz - onkolog mnie operował, powiedział, żebym za 8 tygodni zbadała hormony.
Cukru ponownie nie badałam, bo prawdę mówiąc dopiero zaczynam wychodzić poza dom. Bo bardzo się męczyłam i ogólnie obolała byłam. Szwy mam dopiero we czwartek zdjąć to i cukier zmierzę.

Będę na wizycie to się powiem, co i jak.

BTW.dzisiaj w nocy przebierałam się dwa razy, bo tak się pocę:-(

[gwiazdka93]

Napisane przez nellady

no właśnie chciałabym mieć zbadany testosteron, bo może mam go za dużo no i zrobić badania, które są potrzebne. Obym natrafiła na w miarę dobrego lekarza, bo nie mam coś do nich szczęścia jak mi się tarczyca unormuje to też może będzie inaczej

Objawy, o których pisałaś to nie tylko wina testosteronu Warto zbadać przede wszystkim androgeny, tj. min. testosteron wolny, androstendion, DHEA-S, 17- OH progesteron...

[agnieszka_2612]

Napisane przez lisnov

Tak pytam z ciekawości. Mojej mamie kiedyś tsh wyszło 40. TAK, nie zapomniałam napisać przecinka. Lekarka była przerażona. Ale mama jakoś specjalnie się źle nie czuła. Czy ta niedoczynność to dziedziczna jest? Skoro mama miała takie rewelacje, to może jednak powinnam się bardziej przyłożyć do swojego leczenia?

Jest genetyczna
Mój dziadek ma - od młodości i moja mama też

[LadyChatterbox]

A ja sie nie zgodze z dziedzicznosci. U mnie w rodzinie tylko babcia miala i to lekka nadczynnosc. Znane mi osoby tez nie mialy tej przypadlosci w rodzinie a choruja.

[agnieszka_2612]

Napisane przez LadyChatterbox

A ja sie nie zgodze z dziedzicznosci. U mnie w rodzinie tylko babcia miala i to lekka nadczynnosc. Znane mi osoby tez nie mialy tej przypadlosci w rodzinie a choruja.

Bo to nie jest ukierunkowane tylko genetycznie, nie trzeba miec w rodzinie niedoczynnosci / nadczynności aby zachorować
Ale mimo wszystko odziedziczyć można... ale też nie trzeba.
Ja odziedziczyłam i to na 99%.

[blue3]

Napisane przez LadyChatterbox

A ja sie nie zgodze z dziedzicznosci. U mnie w rodzinie tylko babcia miala i to lekka nadczynnosc. Znane mi osoby tez nie mialy tej przypadlosci w rodzinie a choruja.

To, że ty się z tym nie zgodzisz nie zmieni badań na ten temat

Wysłane z Tapatalka

[agnieszka_2612]

Napisane przez blue3

To, że ty się z tym nie zgodzisz nie zmieni badań na ten temat

Wysłane z Tapatalka

[tamtaglista]

Ale ja np mam niedoczynnosc a podobno moja matka ma nadczynnosc.

[niewinny roz]

Napisane przez tamtaglista

Ale ja np mam niedoczynnosc a podobno moja matka ma nadczynnosc.

To nie ma nic do rzeczy, jedno nie wyklucza drugiego.

[lisnov]

Dziewczyny mam to wszystko gdzieś. Lekarz poz olał to, że tsh jest ponad normę. Oj tam, trochę tylko. Mówiłam, błagałam, że tak długo było stabilnie i od kwietnia zaczęła tarczyca wariować. I pomimo dołożenia dawki i przekroczenia norm też nie ma się co przejmować. Nawet poszłam do żony edokrynologa - też nie mam się czym przejmować. A jeśli już chcę to mogę nagle zacząć brać po 100 mg dziennie - zamiast 75.
Mam wszystko gdzieś. Po prostu grzecznie poczekam na swoją kolej u endokrynologa. A że będę po drodze nazywana leniem, będę dalej przybierać na wadze, mieć niskie ciśnienie itd. Kogo to w ogóle obchodzi ( szloch

[blue3]

Napisane przez lisnov

Dziewczyny mam to wszystko gdzieś. Lekarz poz olał to, że tsh jest ponad normę. Oj tam, trochę tylko. Mówiłam, błagałam, że tak długo było stabilnie i od kwietnia zaczęła tarczyca wariować. I pomimo dołożenia dawki i przekroczenia norm też nie ma się co przejmować. Nawet poszłam do żony edokrynologa - też nie mam się czym przejmować. A jeśli już chcę to mogę nagle zacząć brać po 100 mg dziennie - zamiast 75.
Mam wszystko gdzieś. Po prostu grzecznie poczekam na swoją kolej u endokrynologa. A że będę po drodze nazywana leniem, będę dalej przybierać na wadze, mieć niskie ciśnienie itd. Kogo to w ogóle obchodzi ( szloch

Ale czego więcej oczekiwałaś? Przecież powiedziała Ci, żeby podwyższyć dawkę, co mogła więcej zrobić?

[lisnov]

Napisane przez blue3

Ale czego więcej oczekiwałaś? Przecież powiedziała Ci, żeby podwyższyć dawkę, co mogła więcej zrobić?

A chociażby poradzić, abym się skonsultowała jutro z jej mężem endokrynologiem (ona jest innej specjalizacji), bo to nie jest normalne. Zresztą nagle mam zacząć brać 100dziennie? Nic stopniowo?

[blue3]

Napisane przez lisnov

A chociażby poradzić, abym się skonsultowała jutro z jej mężem endokrynologiem (ona jest innej specjalizacji), bo to nie jest normalne. Zresztą nagle mam zacząć brać 100dziennie? Nic stopniowo?

Jeżeli przyjmuje jako lekarz POZ to pewnie ma specjalizację z chorób wewnętrznych, więc zna się na hormonach. Poza tym ona nie sprawi, że kolejki w gabinecie męża będą mniejsze i nie ma w tym żadnego interesu, żeby podrzucać mu za darmo swoich pacjentów. Jeżeli chcesz to zwiększ stopniowo (o 12,5), ja się nie bawiłam w dzielenie, zwiększyłam sobie o 25 mcg i nie miałam objawów niepożądanych.

[lisnov]

Napisane przez blue3

Jeżeli przyjmuje jako lekarz POZ to pewnie ma specjalizację z chorób wewnętrznych, więc zna się na hormonach. Poza tym ona nie sprawi, że kolejki w gabinecie męża będą mniejsze i nie ma w tym żadnego interesu, żeby podrzucać mu za darmo swoich pacjentów. Jeżeli chcesz to zwiększ stopniowo (o 12,5), ja się nie bawiłam w dzielenie, zwiększyłam sobie o 25 mcg i nie miałam objawów niepożądanych.

czyli bralas 75 i ngle zaczelas brac 100 dziennie i nic sie nie stalo?