Allegro - okazje, ciekawostki, pytania, wątpliwości - wątek zbiorczy

[parvaa]

oczywiscie,ze mozesz
popatrz na aukcje,duzo ludzi takie wystawia

[°Alchemia]

Sama często wystawialam takowe i się sprzedawały

[agatha]

Napisane przez sacharka

A ja ma do Was takie trochę głupie pytanie. Otóz kupiłam niedawno moją wymarzoną sukienkę -sprzedający zapewniał mnie że nie była nigdy używana a sprzedaję ją tylko dlatego że nie ma dowodu zakupu. Jednak kiedy dostałam tę sukienkę okazało się że nie dość że jej jedna strona jest do sczycia to jeszcze jest z leksza potargana. I teraz nie wiem co robić bo z jednej strony to marzyłam od niej od dawna i mogę ją spróbować naprawić a z drugiej zostałam oszukana.

chyba nic oprócz wystawienia negatywa nie da się zrobić skoro wystawiona była jako używana

[Darin]

Jasne, Zaznacz tylko w opisie że produkt używany

[_totally_]

Na Allegro można wystawiać wszystko.

[agnique]

Napisane przez sacharka

A ja ma do Was takie trochę głupie pytanie. Otóz kupiłam niedawno moją wymarzoną sukienkę -sprzedający zapewniał mnie że nie była nigdy używana a sprzedaję ją tylko dlatego że nie ma dowodu zakupu. Jednak kiedy dostałam tę sukienkę okazało się że nie dość że jej jedna strona jest do sczycia to jeszcze jest z leksza potargana. I teraz nie wiem co robić bo z jednej strony to marzyłam od niej od dawna i mogę ją spróbować naprawić a z drugiej zostałam oszukana.

hmm pewnie chodzi ci o to ze pognieciona
pewnie wysyłał ja kopercie bąbelowej,to normalne ze sie pogniotła

jak duze jest to rozdarcie?
a po zapachu co sądzisz?

[Pomadka]

INteresuję mnie kwestia kosztów wysyłki. Mianowicie, zamawiam coś na All i otrzymuję przesyłkę i okazuję się, że muszę ją odesłać [z jakiś tam powodów] i teraz czyj jest koszt wysyłki-sprzedawca ma go zwrócić, czy mój koszt=moja strata w tym wypadku, wie ktoś?

Napisane przez sacharka

A ja ma do Was takie trochę głupie pytanie. Otóz kupiłam niedawno moją wymarzoną sukienkę -sprzedający zapewniał mnie że nie była nigdy używana a sprzedaję ją tylko dlatego że nie ma dowodu zakupu. Jednak kiedy dostałam tę sukienkę okazało się że nie dość że jej jedna strona jest do sczycia to jeszcze jest z leksza potargana. I teraz nie wiem co robić bo z jednej strony to marzyłam od niej od dawna i mogę ją spróbować naprawić a z drugiej zostałam oszukana.

Napisane przez agatha

chyba nic oprócz wystawienia negatywa nie da się zrobić skoro wystawiona była jako używana

Przecież Sacharka pisze, że sukienka miała być nie używana, a jest i to bardzo.

Oddaj mu tę kieckę i po sprawie, a on ma ci zwrócić pieniądze.

[et-ka]

no prawie wszystko. ludzi nie można

[rambo]

Łączę z wątkiem zbiorczym dot. Allegro

[_totally_]

Napisane przez et-ka

no prawie wszystko. ludzi nie można

Można sprzedawać używaną bieliznę. To jak sprzedawanie siebie.

[vilandra]

Napisane przez _totally_

Można sprzedawać używaną bieliznę. To jak sprzedawanie siebie.

bielizne?!!
dzięki za odpowiedzi Chyba się zmobilizuje i wystawie. Mam nadzieje, ze to nie jest trudne i dam radę

[agatha]

Napisane przez Pomadka

INteresuję mnie kwestia kosztów wysyłki. Mianowicie, zamawiam coś na All i otrzymuję przesyłkę i okazuję się, że muszę ją odesłać [z jakiś tam powodów] i teraz czyj jest koszt wysyłki-sprzedawca ma go zwrócić, czy mój koszt=moja strata w tym wypadku, wie ktoś?




Przecież Sacharka pisze, że sukienka miała być nie używana, a jest i to bardzo.

Oddaj mu tę kieckę i po sprawie, a on ma ci zwrócić pieniądze.

to chyba źle zrozumiałam bo wydawało mi się ze wystawił ją jako używaną bo nie ma metek...zresztą to nieważne. jeśli sprzedający jest osobą prywatną to nie ma obowiązku przyjmować zwrotu. musi rozpatrzyć reklamację, ale może rozpatrzyć ją negatywnie. jeśli to jakiś oszust to może iść w zaparte i twierdzić że zniszczyła ją kupująca... i co wtedy? jak udowodnić że kupująca nie dokonała zniszczeń? właśnie się nad tym zastanawiam-chyba się nie da:/ ma ktoś jakiś pomysł?
tutaj ciekawa wypowiedź codo zwrotów:
http://allegro.pl/phorum/read.php?f=...40&v=&t=673919



-----------------------------------------
co do kosztów odesłania towaru-

sprzedający jest zobowiązany do zapłacenia za przesyłkę jeśli towar nie był zgodny z opisem,

złożenie reklamacji- kosztywysyłki do sprzedającego pokrywa kupujący, jeśli sprzedający nie uzna reklamacji koszt ponownego wysłania towaru do kupującego pokryć musi także kupujący. jeśli jednak sprzedawca uzna reklamację oddaje pieniądze za towar i koszty wysyłek

jeśli towar był zgodny z opisem za wysyłkę płaci kupujący (bo dlaczego stratny ma być sprzedawca skoro klientowi się odwidziało)

[Pomadka]

Napisane przez agatha

to chyba źle zrozumiałam bo wydawało mi się ze wystawił ją jako używaną bo nie ma metek...zresztą to nieważne. jeśli sprzedający jest osobą prywatną to nie ma obowiązku przyjmować zwrotu. musi rozpatrzyć reklamację, ale może rozpatrzyć ją negatywnie. jeśli to jakiś oszust to może iść w zaparte i twierdzić że zniszczyła ją kupująca... i co wtedy? jak udowodnić że kupująca nie dokonała zniszczeń? właśnie się nad tym zastanawiam-chyba się nie da:/ ma ktoś jakiś pomysł?
tutaj ciekawa wypowiedź codo zwrotów:
http://allegro.pl/phorum/read.php?f=...40&v=&t=673919

Może tak być, że to jakis krętacz i i jej nie uzna zwrotu. W końcu nie po to sprzedawał tego podartego bubla, żeby teraz byc stratnym...
Sytuacja trudna, ale powinna mu napisać jak to wygląda z jej perspektywy.

-----------------------------------------
co do kosztów odesłania towaru-

sprzedający jest zobowiązany do zapłacenia za przesyłkę jeśli towar nie był zgodny z opisem,

złożenie reklamacji- kosztywysyłki do sprzedającego pokrywa kupujący, jeśli sprzedający nie uzna reklamacji koszt ponownego wysłania towaru do kupującego pokryć musi także kupujący. jeśli jednak sprzedawca uzna reklamację oddaje pieniądze za towar i koszty wysyłek

jeśli towar był zgodny z opisem za wysyłkę płaci kupujący (bo dlaczego stratny ma być sprzedawca skoro klientowi się odwidziało)

Kupiłam coś w opcji KUp TERaz i okazało się za duże, choć zgodne z opisem [nowe, nieużywane] i musiałam to odesłać, bo na co mi za duża rzecz. Czyli wynika z tego, że koszt wysyłki będzie moim kosztem, a sprzedawca nie ma podstaw do zwrotu.
W sumie niech mi zwróci kwotę bazową z przedmiot, a te 13,o zł jakąś przeżyję.


Dzięki za odpowiedź.

[Flofferek]

ojj wlasnie z tymi kosztami przesylki za niezgodnosci w opisie to bywa roznie... juz kiedys opisywalam moja sytuacje z kupnem podobno nowej sukienki na wesele, zgadzal sie jedynie kolor sukienki i fason a rozmiar i stan uzywania juz nie. najpierw baba mowila ze wymieni, pozniej ze odda kase, a na konci nazwala mnie oszustka, najgorsze bylo to, ze miala same pozytywy, wiec nic nie wskazywalo na takie cos... oczywiscie odeslalam jej sukienke ale na wlasny koszt, mialam dosc tego ciagnac. najpierw po miesiacu wywalczylam zwrot pieniedzy, a pozniej odeslalam kiecke, coz bylam stratna ale tez uwazam, ze sprzedajacy jak cos zle zrobi powinien sie poczuc do tego, by oddac rowniez koszty powrotnej przesylki


a teraz inna sprawa, tez zwiazana z przesylka 3 tyg temu wygralam bluzke. w aukcji bylo napisane, iz przesylka jest jako polecony priorytet, wiec sie nei martwilam (btw powinno pisac w regulaminie, ze tylko z dowodem nadania mozna wysylac, bo to nie pierwszy raz!). za przesylke zaplacilam 8,50 a teraz jak sie dopytuje o paczke, kobita mowi, ze za bardzo sie denerwuje bo to dopieroo 2! jasne to 3 tygodnie, poza tym inne osoby tez jeszcze nie maja swoich paczek... ale jak maja miec, skorowyslala zwyklym listem bez dowodu nadania..

wlasnie, i co teraz... mowi bym czekala, ale ilez mozna, jestem pewna ze paczka juz nie dojdzie, a co z moimi pieniedzmi, watpie by oddala, bo nic sobie z tego nie zrobila, tzn ze sposobu wyslania paczki

[agatha]

Napisane przez Flofferek

a teraz inna sprawa, tez zwiazana z przesylka 3 tyg temu wygralam bluzke. w aukcji bylo napisane, iz przesylka jest jako polecony priorytet, wiec sie nei martwilam (btw powinno pisac w regulaminie, ze tylko z dowodem nadania mozna wysylac, bo to nie pierwszy raz!). za przesylke zaplacilam 8,50 a teraz jak sie dopytuje o paczke, kobita mowi, ze za bardzo sie denerwuje bo to dopieroo 2! jasne to 3 tygodnie, poza tym inne osoby tez jeszcze nie maja swoich paczek... ale jak maja miec, skorowyslala zwyklym listem bez dowodu nadania..

wlasnie, i co teraz... mowi bym czekala, ale ilez mozna, jestem pewna ze paczka juz nie dojdzie, a co z moimi pieniedzmi, watpie by oddala, bo nic sobie z tego nie zrobila, tzn ze sposobu wyslania paczki

jesteś pewna że wysłane było zwykłym listem? jeśli nie zażądaj skanu dowodu nadania

może poczekaj jeszcze kilka dni np do piątku a następnie wyślij jej maila ( NIE dzwoń bo to nie będzie dowód dla policji) i napisz w nim że czekasz na towar powiedzmy 5 dni a jak nie otrzymasz to zgłaszasz wyłudzenie na policji.

jeżeli to nie poskutkuje to rzeczywiście idź na policję, pamiętaj aby dołączyć całą korespondencję z tą panią.

[Flofferek]

Napisane przez agatha

jesteś pewna że wysłane było zwykłym listem? jeśli nie zażądaj skanu dowodu nadania

może poczekaj jeszcze kilka dni np do piątku a następnie wyślij jej maila ( NIE dzwoń bo to nie będzie dowód dla policji) i napisz w nim że czekasz na towar powiedzmy 5 dni a jak nie otrzymasz to zgłaszasz wyłudzenie na policji.

jeżeli to nie poskutkuje to rzeczywiście idź na policję, pamiętaj aby dołączyć całą korespondencję z tą panią.

jestem pewna, bo sprzedajaca napisala, iz nie ma dowodu nadania. tylko po co pisze w opisie aukcji, ze wysyla poleconym?! tego nie rozumiem. nawet nei chodzi o ta bluzke, tylko o nieodpowiedzialnosc wrrr

pozwole sobie wkleic maila od owej pani:
"jak juz pisałam wczesniej problem z przesyłk± wyst±pił ze wszystkimi przedmiotami wysłanymi przeze mnie tego dnia bez różnicy jaka była to przesyłka.
Jeden z allegrowiczow napisał, że nalezy poczekac 2 tygodnie od daty nadania, bo dopiero wtedy mozna złożyc reklamacje na poczcie. Nie pozostaje nam więc chyba nic innego."

ta pogrubiona czesc bardzo mnie denerwuje

[agatha]

Napisane przez Flofferek

jestem pewna, bo sprzedajaca napisala, iz nie ma dowodu nadania. tylko po co pisze w opisie aukcji, ze wysyla poleconym?! tego nie rozumiem. nawet nei chodzi o ta bluzke, tylko o nieodpowiedzialnosc wrrr

pozwole sobie wkleic maila od owej pani:
"jak juz pisałam wczesniej problem z przesyłk± wyst±pił ze wszystkimi przedmiotami wysłanymi przeze mnie tego dnia bez różnicy jaka była to przesyłka.
Jeden z allegrowiczow napisał, że nalezy poczekac 2 tygodnie od daty nadania, bo dopiero wtedy mozna złożyc reklamacje na poczcie. Nie pozostaje nam więc chyba nic innego."

ta pogrubiona czesc bardzo mnie denerwuje

naciąganie na kosztach przesyłki to codzienność na allegro.

jeżeli list faktycznie zaginął to tylko ona będzie stratna bo nie dostanie odszkodowania i nauczy się na przyszłość jak wysyłać towar.
co do tego co Ci napisała:
reklamacje może składać po 14 dniach roboczych od nadania, ale
skoro nie ma dowodu nadania to nikt na poczcie nie przyjmie jej reklamacji, list zwykły to przesyłka nierejestrowana więc nie ma dowodu że cokolwiek wysłała.

ps. kiedy wysłała ten list?

[Pomadka]

Flofferku miałam identyczna sytuację ja TY. Baba pisała że wysłała, ale nie miała na to dowodu nadania, bo wysłała zwykłym listem do czego się zresztą przyznała.
Oddała mi w końcu pieniądze, ale trochę to trwało zanim jej uświadomiłam jak się nieodpowiedzialnie zachowała i że należy mi mi się zwrot, bo ja jako KUpująca dotrzymałam wszelkich zasad.
A więc i TY się upomnij o zwrot pieniędzy-należy ci się, nie kasuj żadnych e-maili, bo moga posłużyć jako dowód w sprawie.

[ilo16na]

Ale jestem zla


Kupilam ksiazke na allegro wplacilam kase- doszla.
Gosc mi pokazal zdjecia paczki- ale bez znaczkow
i juz czekam 3 dzien na niby piorytet i jej nie ma- a napisal mi meila ze wrocila do niego bo nie odebralam-nie mozliwe!!!!

Zawsze ktos jest w domu i odbiera za mnie- gosc mnie sciemnia.
A jak ma kogos w domu to zostawia u sasiadow a oni nam dawaja.
Mam ochote go zabic= malolat jakis- a to ksiazka dla kolezanki

[_totally_]

Napisane przez ilo16na

Ale jestem zla


Kupilam ksiazke na allegro wplacilam kase- doszla.
Gosc mi pokazal zdjecia paczki- ale bez znaczkow
i juz czekam 3 dzien na niby piorytet i jej nie ma- a napisal mi meila ze wrocila do niego bo nie odebralam-nie mozliwe!!!!

Zawsze ktos jest w domu i odbiera za mnie- gosc mnie sciemnia.
A jak ma kogos w domu to zostawia u sasiadow a oni nam dawaja.
Mam ochote go zabic= malolat jakis- a to ksiazka dla kolezanki

Ciebie ściemnia, dawają? Małolat? Hmm...

Jeśli paczka do niego wróciła, może to łatwo udowodnić. Być może zawinił listonosz, nie nadawca.


Nie zabijaj, w więzieniu wizażu brak.

[ilo16na]

Napisane przez _totally_

Ciebie ściemnia, dawają? Małolat? Hmm...

Jeśli paczka do niego wróciła, może to łatwo udowodnić. Być może zawinił listonosz, nie nadawca.


Nie zabijaj, w więzieniu wizażu brak.

To jest nie mozliwe ze nikt nie odebral paczki!!!!
Albo moja babcia odbiera moje paczki albo kurierzy nosza sasiadom.
Nie mozliwe.
Ale go ochrzanilam
I teraz mi glupio przed kolezanka.

[_totally_]

Jednak możliwe, skoro jej nie masz.

[ilo16na]

Napisane przez _totally_

Jednak możliwe, skoro jej nie masz.

Ale jak nikogo nie ma w domu to paczka idzie do sasiadow i oni nam podawaja!
Chyba ze ich nie bylo
A nie mogl kurier probowac pozniej a nie odsylac?
My sie z sasiadami wymieniami- my mamy czesto ich paczki.

1 raz mi sie tak zdarzylo na 35 aukcji pozytywnych

[°Alchemia]

Napisane przez _totally_

Ciebie ściemnia, dawają? Małolat? Hmm...

[Pomadka]

Napisane przez ilo16na

To jest nie mozliwe ze nikt nie odebral paczki!!!!
Albo moja babcia odbiera moje paczki albo kurierzy nosza sasiadom.
Nie mozliwe.
Ale go ochrzanilam
I teraz mi glupio przed kolezanka.

Ja myslę Ilona że ten sprzedawca CI ściemnia i wcale ci tej książki jeszcze nie wysłał.
To chyba jakiś krętacz, lepiej mu napisz o swoich wątpliwościach i o tym, że czujesz się oszukiwana...

[bess]

Napisane przez ilo16na

Ale jak nikogo nie ma w domu to paczka idzie do sasiadow i oni nam podawaja!
Chyba ze ich nie bylo
A nie mogl kurier probowac pozniej a nie odsylac?
My sie z sasiadami wymieniami- my mamy czesto ich paczki.

1 raz mi sie tak zdarzylo na 35 aukcji pozytywnych

ioa co to jest 3 dni,mały pikuś
Poza tym jak mogla dojsc jak paczka lezy na poczcie chyba 14 dni.2 razy musi byc awizowana czy sie myle?? ww kazdym razie ja tak mialam i mi kobieta naprawde sciemniala ,ze nie odebralam tak takie mam fanaberie wlasnie ,ze wstaje rano i mysle "a dzis nie odbiore paczki za ktora zaplacilam"
Ja na razie jestem uprzedzona do 1 sprzedawcy i malo mnie obchodzi pare tys pozytywow,skoro ja zostalam z niczym pierwszy raz zostalam tak potraktowana ,ze nie mam ani pieniedzy,ani towaru,a jeszcze tylko czekac na odwetowy negatyw

[layla_lbn]

Tak prawde mowiac, to Ilono masz racje.
Po pierwsze jesli wrocila to ma dowod "powrocenia" paczki.
Po 2 jezeli nie ma Cie w danej chwili w domu, listonosz zostawia awizo, jezeli przez ilesc tam dni nie odbierzesz, znowu Ci przynosi paczke, jezeli znow nie odbierzesz zostawia awizo i masz 2 tygodnie na odebranie (jezeli w ciagu 2 tygodni nie zglosisz sie po paczke wraca do nadawcy).

[_totally_]

Napisane przez layla_lbn

Po 2 jezeli nie ma Cie w danej chwili w domu, listonosz zostawia awizo, jezeli przez ilesc tam dni nie odbierzesz, znowu Ci przynosi paczke, jezeli znow nie odbierzesz zostawia awizo i masz 2 tygodnie na odebranie (jezeli w ciagu 2 tygodni nie zglosisz sie po paczke wraca do nadawcy).

Teoretycznie. Kiedyś znalazłam w skrzynce awizo powtórne (nie jestem pewna nazwy, przepraszam). Termin odbioru mijał tego samego dnia. Było ok. 17.30, poczta jest otwarta do 18. Na szczęście zdążyłam. To było pierwsze awizo, które otrzymałam. W dodatku w okresie, w którym zawsze ktoś był w domu, więc na pewno przesyłka zostałaby odebrana (gdyby tylko listonosz się zjawił).
Na miejscu wyraziłam swoje niezadowolenie, zaskoczenie (mam dobrego listonosza), zagroziłam skargą w przypadku powtórzenia się zaistniałej sytuacji.

[°Alchemia]

Mój listonosz przynosi mi paczkę jak mu się chce wejśc na górę, bo zwykle już z marszu mam awizo, nawet jak jestem w domu. A ile razy awiza nie było wcale, to już nie wspomnę Musiałam sobie na pocztę pójść z dowodem osobistym i pytać czy coś jest (paczka sobie juz leżała tydzień)
BTW, też wysyłam paczki z allegro, niemal codziennie i dowód nadania mam zawsze, więc jeśli sprzedający robi sobie jakieś wałki - niech zrobi zdjęcie dowodu nadania i "pokaże" mailem, proste.

[Estella]

A jak to jest w przypadku reklamacji otrzymania kosmetyku używanego, który uważam za przeterminowany? Czy sprzedający musi uznać moją reklamację? Jeśli nie to co robić?