Teksty facetów

[anesiaa]

hehe :P:P

[4832b41e8290910197f9e2708b6071e8198c523e_655bf3bc8fce4]

Treść usunięta

[Sabiiina]

Kilka dni temu nie umialam zasnąć. I napisałam smsa do kumpla (gdzieś koło 23):
"Spisz?"
Na co on mi odpisuje:
"Nie ... A ty? "

[anesiaa]

ahaa lol :P

[Sabiiina]

Na religi (podpadł kolega Księdzu i ten wyrwał go do odpowiedzi):

Ksiadz: No to na początek ... powiedz ... "Ojcze Nasz".
Kolega: Ojcze Nasz

(a wiadomo ze o modlitwe całą chodziło )

[Elittle]

Napisane przez Sabiiina

Kilka dni temu nie umialam zasnąć. I napisałam smsa do kumpla (gdzieś koło 23):
"Spisz?"
Na co on mi odpisuje:
"Nie ... A ty? "

kiedyś spałam w jakimś schronisku z klasą i kumpel pojawił się przy moim śpiworze (problemy z dziewczyną), wytarmosił moje ramię...
Ja: czego znowu chcesz!?!?!
On: konspiracyjny szept Śpisz??


Chyba wszyscy lecą takimi tekstami

[kochana-plotkara]

Rozmowa z kumplem z ławki:
ja: wkurzasz mnie łajzo
on: jaaa?
ja: chyba musimy od siebie odsapnąć (poważna mina)
on: odwrócił się do mnie plecami i na pół klasy UF! wraca spowrtotem i mówi: ja już, a ty?

[Sabiiina]

Napisane przez kochana-plotkara

Rozmowa z kumplem z ławki:
ja: wkurzasz mnie łajzo
on: jaaa?
ja: chyba musimy od siebie odsapnąć (poważna mina)
on: odwrócił się do mnie plecami i na pół klasy UF! wraca spowrtotem i mówi: ja już, a ty?

Dobre

Tak sobie przypomniałam, jak ostatnio na lekcji, gadałam z kolegą z ławki (nie pamietam dokładnie o czym ):
Ja - E tam, ty zazwyczaj głupoty gadasz
On - No wiesz... Nie odzywam sie do Ciebie i ty nie odzywaj sie do mnie.

Za kilka minut...
On - A tak wogóle to co jeszcze u Ciebie słychać

[Sabiiina]

Jeszcze mi sie przypomniało:
Do kumpla:

Ja - To co, jestes ze mną w grupie ?
On - Nieeee, bo ty mnie zawstydzasz i moje ambicje tłamsisz

[gosiaczek6]

ja: kochanie, mam poważne pytanie
on: słucham cie pilnie
ja:ale musisz sie dobrze zastanowic, to poważna sprawa
on: no mow co się stało
ja: skarbie, wiesz co to jest zalotka??
on....<cisza>
ja:no??
on:nie mam pojęcia
ja:a tak na prosty chłopski rozum, co to może być??
on:....hmmm zalotna dziewczyna może być
ja: kocham cię
on:ale co z tą zalotka??
ja:przy najbliższej okazji Ci pokaże
on:jak to pokażesz mi zalotną dziewczynę??

[Jelonek]

Sabiiina nie dubluj postów, wystarczy edytować jeśli chcesz coś dodać.

[NiEzNaJoMkA]

hmm... na geografii rozmowa kolegi, z którym siedzę i kolezanki,która siedzi przed nami (oni o czymś zaczęli gadać, a on jej nie lubi:P):

ona do niego: wiesz co? ale jesteś...
on: <chwila ciszy> MILCZ!

albo te same osoby ona zaczęła coś mówić do tego kolegi:
Ona: no myślę sobie...
On: Ty w ogóle myślisz?

albo on do mnie:
ON: kurde,spakowałem się pierwszy a ostatni wyszedłem ze szkoły...
Ja: no zobacz...
ON: natepnym razem spakuję sie pół godziny przed końcem lekcji

[BlondieBitch]

Moj TŻ czasem smieszne rzeczy mowi :P Zamiasto "Kocham Cie", mowi "ciociam cie" chyba z pol godziny sie glowilam o co mu chodzilo, a to poprostu literówka

[alisska]

Ja: a wiesz czym różni się spódnica od sukienki?
Brat: Oczywiście, że wiem
Ja: Czym?
Brat: Sukienka jest dłuższa od spódnicy


Czy faceci zawsze mają z tym problem ?

Faceci

[likap]

Ja (7-09-2007 21:33)
ejj Łukasz co to jest zalotka?
Łukasz (7-09-2007 21:33)
jakies zalotniki cie atakuja??
Łukasz (7-09-2007 21:33)
zalotka to podryw moze byc;d


Ja (7-09-2007 21:29)
co to jest zalotka?
Arni (7-09-2007 21:29)
nie wiem
Ja (7-09-2007 21:29)
;d;d
Arni (7-09-2007 21:29)
sprawdź w google
Ja (7-09-2007 21:29)
ja wiem
Ja(7-09-2007 21:29)
heheheh
Ja (7-09-2007 21:29)
tylko tak pytam Cie
Arni (7-09-2007 21:29)
zalotka to taka babka co się do kazdego zaleca :p


hehe

[margitta]

Mój Tż też myślał, że zalotka to taka dziewczyna co się zaleca

Z dzisiejszego spaceru po mieście:

ja: ee w sumie to nie wiem czy jestem głodna...
tż: oj jak ty ciągle narzekasz
ja: ja narzekam? niby jak?
tż: a bo nie wiesz czy chcesz coś jeść czy nie
ja: dobra już sie nic nie odzywam!
tż: daj spokój. To idziemy coś zjeść?
ja: nie, bo ciągle narzekam:
tż: kto ci tak powiedział?


ja: wszyscy myślą, że jestem żarłokiem
tż: eee no co ty, nikt tak nie myśli
ja: w ogóle to muszę mniej jeść, bo przytyje
tż: przecież dużo jesz, a nie tyjesz

[BlondieBitch]

Dzisiaj kupiłam farbę do włosów... oczywiście zaraz pochwaliłam się TŻtwoi, a on do mnie :
Kochanie, a jak przemalujesz już te włoski to będziesz bardziej sexi? O ile to możliwe?
Myślałam, że się rozpłynęęę )))) oh i ah

[kami828]

opis na gg kumpla:
-"co tak leżysz jak wykałaczka..."

ciekawe...

[mamawiki]

ostatnio mialam smieszna sytuacje z Małżem

Ja ( krzycze z łazienki) Podaj mi zalotke
Małż: eee yyyyy??
Ja: za-lo-tke !!!!
Małż: ze co???
Ja: to narzedzie chirurgiczne
Małż: aaa juz niose kochanie

Chaialm zauwazyc ze małż nie jest lekarzem lecz informatykiem ;:P

umre zaraz.......

dobre....

Napisane przez Ines-ka

Rozmowa dwóch menszczysn w autobusie o jakiejś dziewczynie, randkach, chodzeniu etc.(trudno było nie słyszeć, mimo słuchawek w uszach)
-ona to jest poje****! raz chce, raz nie chce, zaraz chce i się jej odmienia!
-(...)
-to powiem jej czy wchodzi ze mną w układ czy nie, a jak nie to nara, bo mi szkoda na nią smsów.

cudo )))

[paulinka3110]

Mężczyźn i są wspaniali

[Sabiiina]

Z kolegą na spacerku:

Ja - Wiesz, ja juz bede do domu szła, umówilam sie z przyjaciółką.
On - Szkoda, ale dobra, to pozdrów ją ode mnie Albo czekaj, sam jej smsa napisze

Po chwili zastanowienia chowa telefon.

On - Wiesz, jednak do niej nie napisze. Wole tracić te smsy na Ciebie

[sammira]

Mój do mnie dzwoni przed chwilą:

On: Cześć Jeżku
Ja: Cześć kto?
On: No to Jeżko
Ja: Że niby mam kolce, tak?
On: Nie, to skrót od Jeżynki

[*Sweety*]

Taka trochę "wulgarna" wymiana zdań Sytuacja z Lekcji

Ja: Bartek nie drap się po jajkach!!

Bartek: No ale co mam zrobić, swędzą Mnie!

Konrad: To przytnij krzaki

Zabawnie to wyglądało

[Jelonek]

Mamawiki nie dubluj postów, korzystaj proszę z opcji edycji i multicytowania.

[monissskaa]

Rozmowa z przyjacielem przez telefon

Umawialiśmy sie na jakis układ dobrze nie pamietam

On: no to jak stoi?
Ja: hmm a tego to ja nie wiem czy stoi . . .
On: yyyy no wiesz...
Ja: no skąd mam wiedzieć jak nie widze ... ha ha ha

[atka83]

Napisane przez monissskaa

Rozmowa z przyjacielem przez telefon

Umawialiśmy sie na jakis układ dobrze nie pamietam

On: no to jak stoi?
Ja: hmm a tego to ja nie wiem czy stoi . . .
On: yyyy no wiesz...
Ja: no skąd mam wiedzieć jak nie widze ... ha ha ha

Napisane przez *Sweety*

Taka trochę "wulgarna" wymiana zdań Sytuacja z Lekcji

Ja: Bartek nie drap się po jajkach!!

Bartek: No ale co mam zrobić, swędzą Mnie!

Konrad: To przytnij krzaki

Zabawnie to wyglądało

Napisane przez sammira

Mój do mnie dzwoni przed chwilą:

On: Cześć Jeżku
Ja: Cześć kto?
On: No to Jeżko
Ja: Że niby mam kolce, tak?
On: Nie, to skrót od Jeżynki

Napisane przez mamawiki

ostatnio mialam smieszna sytuacje z Małżem

Ja ( krzycze z łazienki) Podaj mi zalotke
Małż: eee yyyyy??
Ja: za-lo-tke !!!!
Małż: ze co???
Ja: to narzedzie chirurgiczne
Małż: aaa juz niose kochanie

Chaialm zauwazyc ze małż nie jest lekarzem lecz informatykiem ;:P

umre zaraz.......

dobre....




cudo )))

Napisane przez kami828

opis na gg kumpla:
-"co tak leżysz jak wykałaczka..."

ciekawe...

[iwona200]

Napisane przez aga01

Mój tata ostatnio grzebał przy rybkach. Zmieniał im wodę wsypywał jakieś kamyczki i rybki przełożył do małego garnka z wodą.
Ja: Ale małe te rybki. One mają być takie małe?
Tata: No tak, a jakie mają być.
Ja: No nie wiem, jakies większe! To one nie urosną?
Tata: A co Ty myślałaś, że one na patelnie są???

hehe dobre

[^OrchiDe^]

dzisiaj na lekcji matematyki kolega, z ktorym siedze spiewal mi piosenke Monika Dziewcyzyna Ratownika, a szczegolnie te slowa: MOnika ah MOnika, twe cialo mnie oniemiela.... mam na imie Monika wiec, strasznie chcialo mi sie smiac, bo robi do tego glupkowate miny i nie moglam sie przez niegop na zadnym zadaniu skupic

[monissskaa]

Jeszcze mi sie przypomniało z kolejnej innej nocnej (ok. 1:00) romowy

Ja: hmmm... głodna jestem
On: a na co masz ochote??
Ja: hmmm chyba na sałatke owocową, ananas, kiwi, brzoskwinia taka soczysta...
On : brzoskwinia? a nie masz ochoty na banana?
Ja: banana?? nie w tym momecie nie...
On: ale napewno bo ja to bym zjadł brzoskwinie... to jak masz ochote na banana?


i tak o tego BANANA sie pytał do końca rozmowy



Jak wiadomo o co chodzi.... te chłopy tytlko im banany i brziskiwnie w głowie

[kasandria]

Otóż umawiałam się z jednym... ale nie byliśmy parą.... Jego teksty zwalały mnie z nóg... może bardziej jego myślenie... No więc oto jeden z jego tekstów:
*chłopak nie powinien prawić dziewczynie komplementów bo ją to odrzuca(chodząca paranoja)