Ciąża po tabletkach anty - kiedy? i jak sie przygotować? Kontynuacja wątku.

[Ray]

jak ja bym patrzyla kiedy sie czegos dorobie i bede miec wlasne mieszkanie to ja bym musiala do 40 czekac... bo realie w polsce dobrze kazdy wie jakie sa... dwie osoby ciezko pracujace i dobrze zarabiajace nie dorobia sie nie wiadomo czego i musza brac kredyt na mieszkanie bo ceny sa kosmiczne a ceny zarobkow w gore nie ida jakos... nie wspominajac o tym jak zycie poszlo w gore oplaty jedzenie... paliwo dwa razy poszlow gore a zarobki stoja wiec jak ja bym parzyla by odlozyc kupe kasy miec dobre auto ladne mieszkanie i nie wiadomo co jeszcze to bym dzieci nigdy nie miala...

dlatego nie rozumiem dlaczego ludzie tak patrza zly moment zawsze jest... bo moze byc rok dobrze a drugiego zmiana o 360 stopni tego sie nie przeiwdzi.. rownie dobrze mozna zginac w wypadku albo spali ci sie dom... wiec wkurzaja mnie teksty bo sie pospieszylam

[zgadnij_MS]

Witam kobitki


Ja o mały włos a bym chatę puściła z dymem bo w kominku rozpaliło i tak się ładnie paliło, że postanwiłam dołożyć i tak dokładałam , że kawałek drzewa wypadło. Jeszcze się paliło, aaaaaa tak się dymiło, że całe piętro w dymie jest fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjjj ale jedzie na szczęście ugasiłam i wietrze za to od razu mi się ciepło zrobiło

[kachula27]

Napisane przez mezatka07

chcialam wam powiedziec jeszcze o moim ojcu i jego reakcji na ciaze i poronienie
bo jak pisalam wczesniej moja ciaza byla dla niego szokiem, nie za bardzo sie cieszyl, twierdzil, ze nie byla planowana i ze pewnie z tego powodu byl slub... (pomijajac to, ze dziecko poczelo sie po slubie, no ale..)
pozniej raz sobie troche wypil i chodzil i spiewal, ze bedzie mial dzidziusia, bedzie z nim chodzil na spacerki, ze musi wozeczek kupic i takie tam..

a jak zadzwonil spytac o zdrowie i dowiedzial sie, ze serduszko nie bije to zamilkl, nie wiedzial co ma powiedziec..

pozniej spotkalam sie z nim jakies 2 tygodnie po operacji i sam z siebie mowil, ze musze isc na badania, bo zeby sie nie wydarzyla taka tragedia znowu, mial lzy w oczach, bylo to widac, ze on nadal to przezywa, a na koniec to sie juz poplakal i mowi
"no bo do cholery jasnej chce w koncu dziadkiem zostac"

takze nasi rodzice mowia, ze to za szybko, ze nie pomyslalysmy o innych rzeczach zachodzac w ciaze... a jak sie rodzi dziecko to staje sie ich ulubiencem i zapominaja o tym co mowili....
albo tak jak u mnie.. jak stala sie tragedia to ojciec dopiero sobie uswiadomil jak w glebi serca zdazyl pokochac to dziecko

az normalnie rycze, bo juz nic mi nie pozostaje teraz

Asiu swieta racje,jak juz stanie sie nieszczescie to dopiero wtedy ludzie uswiadamiaja sobie co stracili...
Nie placz kochana,na nas tez przyjdzie czas,odczekasz ze 2-3 mce i juz bedziesz mogla sie starac,powiem Ci ze mi te 2-3 mce to wydawaly sie wiecznoscia a jak spojrze na kalendarz to nie wierze ze juz jest pazdziernik i to bylo 3,5 temu-jak ten czas szybko leci
Glowa do gory i my kiedys rowniez bedziemy szczesliwymi mamami,zobacz Gizelcie-Gizelcia tez poronila swoja pierwsza ciaze,zobacz Jole ze styczniowek-to samo,wiec dla nas tez jest szansa i prosze mi tutaj nie plakac tylko sie usmiechac,powiem tylko ze ja juz po tym wszystkim znowu nauczylam sie usmiechac i zycie sprawia mi radosc(nie zawsze ale sprawia)

[kasiasiar]

Mężatko

Ray idź się połóż kochana, wycisz się troszkę a może zaśniesz a jak wstaniesz to wszystko będzie już wygladało lepiej

[zgadnij_MS]

Ray, ale to Ty będziesz uczyć się na swoich błędach a nie Twoja mama... Chciałaś wyjść za mąż, chciałaś z mężem dzidzie to Wy o tym zadecydowaliście a nie mama...

Ja nie wiem jak to jest, ale to zawsze mamy jak coś mówią to wiedzą najlepiej co jest dobre to równie dobrze można całe życie żyć z mamusią, pytać się o wsyztsko mamy, bo przecież jej będzie jak się podejmie inną decyzje jaką ona by chciała Tj chyba wina naszych babć

Myśl o dziecku i mężu ja chyba na Twoim miejscu nie chciałabym się widzieć przez jakiś czas z rodzicami, no ale ja to tylko ja


Pozdrawiam i 3maj się i nie płacz już, bo będzie padać

[Pomidora]

Ray, smutno mi kiedy czytam, jak się denerwujesz. Spróbuj sie uspokoić, bo najważniejsza jest teraz Twoja kruszynka

Kasiasiar ty się słońce nie martw tym ślubem, bo jakby co to my tu jesteśmy i służymy radą
A ja w sobotę postaram się zdjęcia przesłać z mojego ślubu.

ja22 to masz podobną jazdę z teściami jak ja, więc współczuję. Bo mój mąż jest tak wychowany, że jak jesteśmy sami, to mówi, że będzie mnie bronił i nie da się przez teściów oszukać, a jak przychodzi co do czego to go muruje i nic nie mówi Normalnie zastrzelić. A my właśnie jedziemy na noc do moich teściów, więc trzymajcie za mnie kciuki. Do jutra pewnie się tu nie pokażę, ale jutro wszystko opowiem. Trzymajcie sie dziewczynki i dużo spokoju na dzisiejszy dzień życzę

[Pomidora]

Mężatko

[kachula27]

Marcelina juz pada!!!!wiec trzeba pocieszyc Justynke bo zanim do pracy dojde to zmokne i bede wygladac jak zmokla kura hihi

Juatynka glowa do gory i nie mysl juz o smutkach tylko zacznij myslec pozytywnie i usmiechnij sie do nas kochana


Ja mykam do pracki papapapa kobitki

[ja22]

Widzę że humory na wizażu tak jak pogoda za oknem.

Ray przykro mi ale muszę dać Ci lanie
wiem że jest Ci ciężko ale pamiętaj o maleństwie. Idz na spoacerek, troszkę odpocznij i postaraj się na chwilę chociaż o tym wszystkim nie myśleć.
Wydaje mi się że wizyta u gina nie jest Ci tak potrzebna jak chwila oderwania się od sytuacji w domciu.
Nie warto narazać maleństwa na długą podróż. Tobie potrzebna jest chwila spokoju.
maszeruj na spacerek, zajdz gdzies na herbatke i ciacho a zobaczysz że maleństwo będzie zadowolone a Ty będziesz mogła na to wszystko z boku popatrzec i troche sie odstresować

Mężatka ludzie doceniają cos dopiero jak to stracą.
Nasi rodzice zawsze widza w nas malenkie nieporadne dzieci ale zawsze chcą dla nas dobrze. Nie smutaj się Słoneczko. Tak jak mówi kachula jeszcze na Was przyjdzie czas. A ja wiem że to już bedzie niedługo
Uśmiechnij się ślicznie

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

Ray, smutno mi kiedy czytam, jak się denerwujesz. Spróbuj sie uspokoić, bo najważniejsza jest teraz Twoja kruszynka

Kasiasiar ty się słońce nie martw tym ślubem, bo jakby co to my tu jesteśmy i służymy radą
A ja w sobotę postaram się zdjęcia przesłać z mojego ślubu.

ja22 to masz podobną jazdę z teściami jak ja, więc współczuję. Bo mój mąż jest tak wychowany, że jak jesteśmy sami, to mówi, że będzie mnie bronił i nie da się przez teściów oszukać, a jak przychodzi co do czego to go muruje i nic nie mówi Normalnie zastrzelić. A my właśnie jedziemy na noc do moich teściów, więc trzymajcie za mnie kciuki. Do jutra pewnie się tu nie pokażę, ale jutro wszystko opowiem. Trzymajcie sie dziewczynki i dużo spokoju na dzisiejszy dzień życzę

Pomidorko to ja czekam na zdjecia i zycze powodzenia u tesciow, szybko zleci a jutro znowu bedziesz razem z nami

[kasiasiar]

Napisane przez kachula27

Asiu swieta racje,jak juz stanie sie nieszczescie to dopiero wtedy ludzie uswiadamiaja sobie co stracili...
Nie placz kochana,na nas tez przyjdzie czas,odczekasz ze 2-3 mce i juz bedziesz mogla sie starac,powiem Ci ze mi te 2-3 mce to wydawaly sie wiecznoscia a jak spojrze na kalendarz to nie wierze ze juz jest pazdziernik i to bylo 3,5 temu-jak ten czas szybko leci
Glowa do gory i my kiedys rowniez bedziemy szczesliwymi mamami,zobacz Gizelcie-Gizelcia tez poronila swoja pierwsza ciaze,zobacz Jole ze styczniowek-to samo,wiec dla nas tez jest szansa i prosze mi tutaj nie plakac tylko sie usmiechac,powiem tylko ze ja juz po tym wszystkim znowu nauczylam sie usmiechac i zycie sprawia mi radosc(nie zawsze ale sprawia)

Ja do listy obecnie szczęęśliwych mam, które pierwszą ciążę poroniły dodam moją kuzynkę.Właściwie to kuzynka z mężem nie chcieli mieć dzieci i jak okazało się, że jest w ciąży to był wielki strach , który jednak przerodził się w ogromną miłość.Jednak w 6 miesiącu! kuzynka musiała usunąć ciążę,gdyż okazało się, ze dzidzia_córeczka ma ogromne wady rozwojowe, których nikt wcześniej nie zauważył!
Jednak teraz kuzynka ma drugie dziecko dwuletniego już synkę rozrabiaka
Dziewczynki zobaczycie, że i dla Was szczęście się uśmiechnie.Bądźcie tylko pozytywnie nastawione

[mezatka07]

Napisane przez kachula27

Asiu swieta racje,jak juz stanie sie nieszczescie to dopiero wtedy ludzie uswiadamiaja sobie co stracili...
Nie placz kochana,na nas tez przyjdzie czas,odczekasz ze 2-3 mce i juz bedziesz mogla sie starac,powiem Ci ze mi te 2-3 mce to wydawaly sie wiecznoscia a jak spojrze na kalendarz to nie wierze ze juz jest pazdziernik i to bylo 3,5 temu-jak ten czas szybko leci
Glowa do gory i my kiedys rowniez bedziemy szczesliwymi mamami,zobacz Gizelcie-Gizelcia tez poronila swoja pierwsza ciaze,zobacz Jole ze styczniowek-to samo,wiec dla nas tez jest szansa i prosze mi tutaj nie plakac tylko sie usmiechac,powiem tylko ze ja juz po tym wszystkim znowu nauczylam sie usmiechac i zycie sprawia mi radosc(nie zawsze ale sprawia)

jejku Kasiu to juz tyle minelo????
to Ty juz bez wyrzutow mozesz sie starac
a my 2 dni temu bawilismy sie bez zabezpieczenia, nic nie mowie, bo wiem, ze bedziecie krzyczec i dupsko lac juz gatki zdjelam, jestem na to przygotowana........
maz stwierdzil, ze skoro nam wtedy prezerwatywa pekla to znak od Boga, bo nigdy wczesniej tak sie nie stalo i ze bedzie co ma byc, jak Bog bedzie chcial to da dziecko a jak nie to nie, to sie poczeka
no i tak ten moj maz sobie wymyslil, pytal sie mnie w trakcie co ma robic- gumka czy bez?? a ja powtarzalam mu, ze nie wiem (rozum mowil gumka, a serce "bez") u niego chyba bylo tak samo i postanowil wziasc sprawe w swoje rece i bylo "bez"
jak narazie owulki nie bylo i nie wiem czemu ale czuje, ze w tym miesiacu nie bedzie..........
ale bym wam psikusa zrobila, gdybym wrocila z Polski i okazaloby sie, ze wszystko jest ok ze zdrowiem i ze jestem w ciazy...

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

jejku Kasiu to juz tyle minelo????
to Ty juz bez wyrzutow mozesz sie starac
a my 2 dni temu bawilismy sie bez zabezpieczenia, nic nie mowie, bo wiem, ze bedziecie krzyczec i dupsko lac juz gatki zdjelam, jestem na to przygotowana........
maz stwierdzil, ze skoro nam wtedy prezerwatywa pekla to znak od Boga, bo nigdy wczesniej tak sie nie stalo i ze bedzie co ma byc, jak Bog bedzie chcial to da dziecko a jak nie to nie, to sie poczeka
no i tak ten moj maz sobie wymyslil, pytal sie mnie w trakcie co ma robic- gumka czy bez?? a ja powtarzalam mu, ze nie wiem (rozum mowil gumka, a serce "bez") u niego chyba bylo tak samo i postanowil wziasc sprawe w swoje rece i bylo "bez"
jak narazie owulki nie bylo i nie wiem czemu ale czuje, ze w tym miesiacu nie bedzie..........
ale bym wam psikusa zrobila, gdybym wrocila z Polski i okazaloby sie, ze wszystko jest ok ze zdrowiem i ze jestem w ciazy...

Asiu to by byla najcudowniejsza wiadomosc

[mezatka07]

Napisane przez kina2807

Asiu to by byla najcudowniejsza wiadomosc

kurcze i tak bez lania sie obylo?? to po co ja majteczki sciagalam??

[kasiasiar]

Napisane przez Pomidora

Kasiasiar ty się słońce nie martw tym ślubem, bo jakby co to my tu jesteśmy i służymy radą
A ja w sobotę postaram się zdjęcia przesłać z mojego ślubu.

Pomidoro dziękuję za wsparcie
I czekam na zdjęcia

Bede trzymała kciuki ale mam nadzieję, że w myśl przysłowia Nie taki diabeł straszny... będzie ok



Czy ktoś ma wieści jak się Gizelcia dzisiaj czuje??

[m@gd@len@]

mężatko, ale jaki przyjemny psikus by był

ja nadal sprzątam, za wiele dzis nie zrobię, no co chwilkę tutaj przylatuje pozaglądać. ale cóż nałog...

[mezatka07]

Napisane przez m@gd@len@

mężatko, ale jaki przyjemny psikus by był

ja nadal sprzątam, za wiele dzis nie zrobię, no co chwilkę tutaj przylatuje pozaglądać. ale cóż nałog...

MAdziu a ja chyba od 3 dni wybieram sie do sklepu po wieksze zakupki
przez to nasze forum moj maz od 3 dni nie jadl obiadu:rotf l:

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

MAdziu a ja chyba od 3 dni wybieram sie do sklepu po wieksze zakupki
przez to nasze forum moj maz od 3 dni nie jadl obiadu:rotf l:

a ja zamiast plakac i lamentowac, ze TZ na weekend wyjechal, to ja sie ciesze, ze z Wami bede mogla dluzej posiedziec

ale my zmory jestesmy

[kasiasiar]

Asiu no to ja Ci zyczę żebyś mogła nam przekazać najwspanialszą wiadomość po powrocie z Polski.

[zgadnij_MS]

Dziewczynki nie się... Nie będzie mnie przez godzinkę albo dwie więc mam nadzieję, że Wam humorki się poprawią


Dziewczyny jeszcze kilka godzin i weekend się zaczyna


: cmok:

[mezatka07]

postaram sie do was zajrzec jakos jak bede w Polsce, pojade do siorki i wejde na neta, zeby choc na chwile was odwiedzic
jejku a ile bede miala czytania pewnie, ale obiecuje, ze przeczytam wszystko po powrocie

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

postaram sie do was zajrzec jakos jak bede w Polsce, pojade do siorki i wejde na neta, zeby choc na chwile was odwiedzic
jejku a ile bede miala czytania pewnie, ale obiecuje, ze przeczytam wszystko po powrocie

trzymam Cie za slowo, a proste to nie bedzie, ale ciesze sie, ze do nas zajzysz i opowiesz choc troszke jak sie sprawy maja

[mezatka07]

Napisane przez kina2807

trzymam Cie za slowo, a proste to nie bedzie, ale ciesze sie, ze do nas zajzysz i opowiesz choc troszke jak sie sprawy maja

kurcze, ale bede za wami tesknic

szkoda, ze w domku nie mam internetu, ale przeciez nie bede zakladac na 2 tygodnie

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

kurcze, ale bede za wami tesknic

szkoda, ze w domku nie mam internetu, ale przeciez nie bede zakladac na 2 tygodnie

to by juz oznaczalo, ze kwalifikujesz sie na odwyk
my tez bedziemy tesknic, ale zalatwienie wszystkich spraw w Polsce jest wazniejsze od nas, bedziemy czekac na Ciebie i same dobre wiesci

[kasiasiar]

My za Tobą Asiu też będziemy tęsknić

[Orzeszek.1]

Witajcie, właśnie skończyłam sprzątać mieszkanko i mogę w końcu odpocząć Gabi przestawia mi buty w przedpokoju a ja się relaksuję, pogoda dziś nie dopisała, ale ponoć ma jeszcze powrócić prawdziwa złota polska jesień

[Mijalea]

No wlasnie weekend...czekam z utesknieniem, bo w kncu sie mezem naciesze, jak do tej pory widzialam go wczoraj w nocy, rano o 6 i potem wpadl na godzinke cos podrukowac, a jeszcze jedzie do drugiej pracy i wroci pozno... W morde jeza...

Kiniu pomocy...musze sie pouczyc do testu z niemca, bo w przyszlym tyg koncze drugi stopien a za nic mi sie nie chce...zlej mi pupke, moze sie zmobilizuje..to jest coraz trudniejsze i jakos mam kwasna mine jak mam powtarzac te zakrecona grame wrrr

Trzymajcie sie wszystkie dzielnie!

[kasiasiar]

Mijalea a Wy w tą podróż poślubną do Egiptu to do Sharm eL Sheikh się wybieracie ????

[Mijalea]

Napisane przez kasiasiar

Mijalea a Wy w tą podróż poślubną do Egiptu to do Sharm eL Sheikh się wybieracie ????

Dokladnie Kasiu

[kina2807]

Napisane przez Mijalea

No wlasnie weekend...czekam z utesknieniem, bo w kncu sie mezem naciesze, jak do tej pory widzialam go wczoraj w nocy, rano o 6 i potem wpadl na godzinke cos podrukowac, a jeszcze jedzie do drugiej pracy i wroci pozno... W morde jeza...

Kiniu pomocy...musze sie pouczyc do testu z niemca, bo w przyszlym tyg koncze drugi stopien a za nic mi sie nie chce...zlej mi pupke, moze sie zmobilizuje..to jest coraz trudniejsze i jakos mam kwasna mine jak mam powtarzac te zakrecona grame wrrr

Trzymajcie sie wszystkie dzielnie!

Madziu pupki nie bede lac, bo jeszcze w ogole ci sie odechce, powiem Ci, ze gramatyka niemiecka jest bardzo uporzadkowana, sto razy bardziej niz polska, wiec na pewno dasz rade, a mobilizacja, hmmm... zaskoczysz kiedys meza, jak mu cos zaszprechasz, bedzie Cie wtedy na rekach nosil