Mamusie lutowe 2016-część VII ♥ Wody płyną, czop odchodzi-w końcu luty-pora rodzić :)

[SzczesliwaNarzeczona]

Motyl gratulacje Zosienki
Nana trzymam kciuki za rozój akcji
Esor trzymam kciuki za wizytę
Kaaasi mój też się ciągle rusza, a jak miałam pierwsze ktg to stwierdził, że nic pod publikę nie będzie robił hehe, ale ruszał się tylko zdecydowanie mniej, a teraz jak miałam już chyba 4 ktg to tak szalał, że wszystko podskakiwało od kopniaków

[justynka333]

Motyl gratulacje duzo zdrowka dla Ciebie i Córy Kochane na tel nie mogę cytować i tak: wiesiolka stosujemy doustnie, dowcipnie i masaże... w piątek myśle ze jak nic nie ruszy to lekarka podejmie decyzje co i jak... Niby termin miała na 1 ale po moim odstawieniu tabletek cieżko było precyzyjnie wyliczyć i mamy taki z usg Lekarka mówi ze lozysko, wody ok Kuba miał 1,5 tygodnia temu 3300g to sie nie spieszmy z wywołaniem. Tylko jak on przykoksi to stracę szanse na sn przez te moje biodra... Tak ze Figa dzis próbujemy Twojego sposobu

[Basieku1]

Napisane przez badzia987

Siemka

Mam też dodatniego gbs-a i przepisał mi AMOTAKS.

Żeby nie było, że się zaprzyjaźniłam z wróżbitą i jest cacy po dzisiejszej wizycie- w 2 aptekach uznali, że dzisiejsza recepta jest nieważna (ja wysłałam TŻ-ta i nie wiem jaka data była) dopiero w trzeciej Pani ją jakoś uznała ale stwierdziła, że 3 x 1 dziennie to zdecydowanie za dużo. Więc Was pytam- te co mają pasażerów na gapę- w jakiej ilości to zażywacie/zażywałyście. Ponadto farmaceutka dodała dicoflor na osłonę.

Nie wierzę mu temu palantowi.

badzia u mnie niestety też gbs dodatni i też miałam Amotaks, ale nie ma gbs tylko na bakterie w moczu ... i też brałam 3x1 i probiotyki. Tylko, że mnie to nic nie pomogło i musiałam brać mocniejszy antybiotyk zinnat. Wczoraj odebrałam wyniki i dalej bakterie

Napisane przez ja :)

Wiecie ze ja nawet nie przepadam za paczkami? ale jakoś w tłusty czwartek zmieniają mi sie smaki i w ten jeden dzien uwielbiam i jem po 5 albo i wiecej

ja nie przepadam za paczkami i już od paru ładnych lat ich nie tknę ale może dzisiaj po lekarzu jak wypatrzę jakiegoś to się skuszę :P

Napisane przez marciar7

Wychodzimy!!! Ale jestem szczesliwa!💜

super! co w domu to w domu

Esorku, też mam dzisiaj wizytę, ale na 16.00 i już nie mogę się doczekać

Napisane przez ja :)

Gratulacje dla siostry! Mgr znam ten bol ja sie obroniłam w lutym ponad pol roku po skończeniu studiów i to z wielkim wysiłkiem jednak jak sie juz pracuje to motywacji mało..
Ale dasz rade spoko loko A za wizyte kciuki!

u mnie było na odwrót studia robiłam zaocznie i cały czas pracowałam, jak weekend nie w szkole to przymusowo w pracy - taka branża ale na drugim roku mgr zapisałam się jeszcze na podyplomówkę i ciągnęłam dwa na raz i broniłam się tydzień po tygodniu także u mnie była wielka motywacja

Napisane przez butterfly20

Mam neta! Zofia Anna urodziła się o 8.55 3000g i 57 cm, bardzo podobna Do Tusi

Gratulacje kochana!

NanaR oby szybko poszło

[kaaasi]

Napisane przez NanaR

Relacja na żywo hehehe mam małe skórze niebolesne ale czuje coraz wyraźniej coś się dzieje przynajmniej

coś się dzieje

Napisane przez figa84

i sobie zatańczę

: D

Napisane przez lamia12344

Motyl gratulacje :klaski:



Kaaasi, ale że jak czop? JUŻ ?!



Zdycham- wzięłam się za budowanie z klocków z Michałem i po 2 h siedzenia na podłodze kręgosłup mi odpada

też jestem w szoku ale wygląda na to że tak.... takie wielkie oczy zrobiłam ale sądzę że to 1 rata

Napisane przez butterfly20

Dziękidłuższa niż

obstawialam,ale waga tak jAK myślałam.wczoraj położna z wymiarów mojego brzucha mówiła,że kolo 3kg,z usg koło 3,2. U mnie ok,boli personel super,jestem zachwycona jeszcze bardziej niż poprzednio

odpoczywaj i zbieraj siły

Napisane przez SzczesliwaNarzeczona

Motyl gratulacje Zosienki
Nana trzymam kciuki za rozój akcji
Esor trzymam kciuki za wizytę
Kaaasi mój też się ciągle rusza, a jak miałam pierwsze ktg to stwierdził, że nic pod publikę nie będzie robił hehe, ale ruszał się tylko zdecydowanie mniej, a teraz jak miałam już chyba 4 ktg to tak szalał, że wszystko podskakiwało od kopniaków

zobaczymy jak to będzie u mnie jak ja nie lubię takich badań w bezczynności leżeć

[Elena_22]

Napisane przez badzia987

Pewnie tak, ale jak ja was czytam co Wy robicie i ile macie siły to jestem pod wrażeniem. Ja dzisiaj ograniczyłam się do zrobienia śniadania i herbaty.
Czuję taką niemoc, że nie wiem skąd wezmę siły na poród skoro tylko bym spała... I psychicznie też jakiś dół jest-taki stan beznadziejności.


Wchodzenie po schodach, seksy...- a ja marzę, żeby przytulić się do poduszki i nakryć kołdrą. Nawet Małgosia chyba to widzi i mnie nie eksploatuje w tym mieszkaniu...


No ciekawe jak tam motyl- bo wczoraj chyba się nie odezwała.

Ja pewnie do którejś z Was napiszę jak już będzie po wszystkim bo mam baaardzo stary telefon - nawet nie ma funkcji mms. A od TŻ-ta jak patrzyłam w jego ajfona to nie potrafiłabym chyba się nawet zalogować a co dopiero napisać.

Aaaa...ja u motylka obstawiam Kornelkę Ciekawe czy moje przeczucie się sprawdzi

Ja nie wiem, skąd mam siły, chyba własnie z doła robię trzecie pranie, pomyłam znów podłogi, patrze, jak córka lekcje odrabia, uczymy sie wiersza na pamięć, a w miedzyczasie obiad zrobię.
Poza tym mam doła od wczoraj, po wizycie, mąż mnie nie rozumie, bo on się cieszy, że to już niedługo, a mi się płakac chce...

Badzia, mój tel. tez toporny, tzn. nie mam dostępu do internetu, bo u nas jest wi-fi dla pacjentów.
Dlatego jak nie będe dawała znaku zycia przez 2 dni, to pewnie będe rodzić

[badzia987]

Napisane przez Basieku1

badzia u mnie niestety też gbs dodatni i też miałam Amotaks, ale nie ma gbs tylko na bakterie w moczu ... i też brałam 3x1 i probiotyki. Tylko, że mnie to nic nie pomogło i musiałam brać mocniejszy antybiotyk zinnat. Wczoraj odebrałam wyniki i dalej bakterie

Ooo dzięki- to będę jednak brała 3 x 1.

Ja z kolei mam uczulenie na Zinnat. W pierwszej ciąży też miałam bakterie w moczu w końcówce ale mi tylko wystarczyła żurawina żeby się ich pozbyć.

[Elena_22]

Napisane przez butterfly20

Mam neta! Zofia Anna urodziła się o 8.55 3000g i 57 cm, bardzo podobna Do Tusi

Motylku gratulacje i buziaki dla Was!!!!!!!
Jak sie czujecie?

[SzczesliwaNarzeczona]

Napisane przez kaaasi

coś się dzieje

: D

też jestem w szoku ale wygląda na to że tak.... takie wielkie oczy zrobiłam ale sądzę że to 1 rata

odpoczywaj i zbieraj siły

zobaczymy jak to będzie u mnie jak ja nie lubię takich badań w bezczynności leżeć

ale to badanie jest w miarę przyjemne, dlatego, że cały czas słyszysz bicie serduszka i jak synek kopnie to taki fajny dźwięk

[Elena_22]

Napisane przez kaaasi

dobrze prawisz ale czekam na info że już po wszystkim i czuje się w miarę i będziemy brokułować

to oficjalnie Pan Czop odszedł w 1 racie no nie wierzę

aha czyli takie dłuższe badanie ok u mnie pewnie syn zaszaleje z ruchami jak to bywa no ale zobaczymy

najważniejsze że czujesz się lepiej i opieka jak należy chyba każda z nas będzie miała początkowy problem z karmieniem także nie stresuj się tym

ale jak to ? Justynka ale idziesz tylko na kontrolę czy może wywoływać będą ? coś Kuba opornie idzie na ten świat

do 8.02 blisko może akurat się uda

Badziu umnkęło mi ale....oooooo gratuluje usg pij więcej zdecydowanie więcej....mi w grudniu zaczęły puchnąć dłonie.... nie jakoś bardzo ale jednak widziałam różnicę i na noc mięta z dwóch opakowań w większym kubku a w dzień woda z cytryną i pomogło upierdliwe to chodzenie do łazienki ale jak mus to mus i dużo sił Ci życzę bo pewnie wykończona jesteś jeszcze Margaret na Twojej głowie..oby Krzyś był aniołkiem

Czyli dzisiaj mozemy oficjalnie gratulowac pana czopka

[Basieku1]

Napisane przez badzia987

Ooo dzięki- to będę jednak brała 3 x 1.

Ja z kolei mam uczulenie na Zinnat. W pierwszej ciąży też miałam bakterie w moczu w końcówce ale mi tylko wystarczyła żurawina żeby się ich pozbyć.

i nie wiem czy to istotne, ale nie dawno lekarz mnie uświadomił, że probiotyki bierze się na ok 2 godziny przed czy po antybiotykach, żeby to wszystko się nie "gryzło" u mnie żurawina od początku ciąży leci i w tabletkach i taka suszona i pod każdą inną postacią i cały czas bakterie

[Elena_22]

Napisane przez figa84

GRATULACJE! I większa od Tusi



to trzymamy kciuki



Elena fota dla Ciebie

Ożesz Ty! nie masz litości dla mnie .
Wygląda cudnie

[kaaasi]

Napisane przez Elena_22

Ja nie wiem, skąd mam siły, chyba własnie z doła robię trzecie pranie, pomyłam znów podłogi, patrze, jak córka lekcje odrabia, uczymy sie wiersza na pamięć, a w miedzyczasie obiad zrobię.
Poza tym mam doła od wczoraj, po wizycie, mąż mnie nie rozumie, bo on się cieszy, że to już niedługo, a mi się płakac chce...

Badzia, mój tel. tez toporny, tzn. nie mam dostępu do internetu, bo u nas jest wi-fi dla pacjentów.
Dlatego jak nie będe dawała znaku zycia przez 2 dni, to pewnie będe rodzić

Elenka ale czym sie stresujesz? poradzisz sobie już wiesz jak to jest to o niebo łatwiej niż iść w nieznane córa już duża to też coś już pomoże nawet popilnuje przez chwilkę to na pewno ułatwi Ci sporo wiem że każda inna z nas...i łatwo komuś radzić ale chcesz się ze mną zamienić ? zielona jak trawa jestem w materii dzieci

Napisane przez SzczesliwaNarzeczona

ale to badanie jest w miarę przyjemne, dlatego, że cały czas słyszysz bicie serduszka i jak synek kopnie to taki fajny dźwięk

wiesz ja z tych niecierpliwych co już natychmiast muszą mieć cokolwiek

Napisane przez Elena_22

Czyli dzisiaj mozemy oficjalnie gratulowac pana czopka

nic nie mów nawet ....ot wywołałam wilka z lasu liczę że to jeszcze nie ten czas bo do terminu daleko no ale fakt ON jak nic

[figa84]

Napisane przez Elena_22

Ożesz Ty! nie masz litości dla mnie .
Wygląda cudnie

no co, chciałaś wiedzieć jaka wychodzi
Najlepszy był wczoraj łobuz, bo karpatki już lata nie robiłam, teściowa w sumie tez nie robi. Poszła popatrzeć od piekarnika czy ciasto rośnie i woła "mama no nie wiem czy coś z tego będzie, rośnie jakoś dziwnie, góry i doliny się robią"

[Elena_22]

Napisane przez NanaR

Relacja na żywo hehehe mam małe skórze niebolesne ale czuje coraz wyraźniej coś się dzieje przynajmniej

O, to już coś się dzieje! trzymaj się i kciuki, zeby szybko poszło

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez kaaasi

Elenka ale czym sie stresujesz? poradzisz sobie już wiesz jak to jest to o niebo łatwiej niż iść w nieznane córa już duża to też coś już pomoże nawet popilnuje przez chwilkę to na pewno ułatwi Ci sporo wiem że każda inna z nas...i łatwo komuś radzić ale chcesz się ze mną zamienić ? zielona jak trawa jestem w materii dzieci

wiesz ja z tych niecierpliwych co już natychmiast muszą mieć cokolwiek

nic nie mów nawet ....ot wywołałam wilka z lasu liczę że to jeszcze nie ten czas bo do terminu daleko no ale fakt ON jak nic

Kasia, nie wiem w sumie, czemu się stresuję, pewnie dlatego,że już wiem, co mnie czeka , ja jak rodziłam pierwszy raz, to ekscytacja była i w ogóle lepiej jakoś podchodziłam do porodu, bo nie wiedziałam co i jak, a w kwestii dzieci też byłam kompletnie zielona.
Teraz też będę uczyc się/ przypominac wszystko od nowa, bo ja taki ewenement jestem, co nie ma instynktu .

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez figa84

no co, chciałaś wiedzieć jaka wychodzi
Najlepszy był wczoraj łobuz, bo karpatki już lata nie robiłam, teściowa w sumie tez nie robi. Poszła popatrzeć od piekarnika czy ciasto rośnie i woła "mama no nie wiem czy coś z tego będzie, rośnie jakoś dziwnie, góry i doliny się robią"

tak i teraz mam ochotę na karpatkę, gdzież mnie ta moja ciekawość zaprowadziła .
Ma rację łobuziak

[figa84]

Napisane przez Elena_22

O, to już coś się dzieje! trzymaj się i kciuki, zeby szybko poszło

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------



Kasia, nie wiem w sumie, czemu się stresuję, pewnie dlatego,że już wiem, co mnie czeka , ja jak rodziłam pierwszy raz, to ekscytacja była i w ogóle lepiej jakoś podchodziłam do porodu, bo nie wiedziałam co i jak, a w kwestii dzieci też byłam kompletnie zielona.
Teraz też będę uczyc się/ przypominac wszystko od nowa, bo ja taki ewenement jestem, co nie ma instynktu .

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------



tak i teraz mam ochotę na karpatkę, gdzież mnie ta moja ciekawość zaprowadziła .
Ma rację łobuziak

dobra wychodzi, rób Córa Ci pomoże

[kaaasi]

figa84 pójdzie do szkoły i powie jak z maturą było że nie macie a tu że mamie ciasta nie wychodzą wesoło masz a już niedługo razy dwa
Elena masz rację to też stres wszystko od nowa ale co tam najgorsze to chyba to czekanie bo nie znasz dnia ani godziny

[mamusiaczek]

Motylku gratulacje 🎆

NanaR trzymam kciuki za szybka reakcję!! Będzie dobrze!! 😊

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Marcia -fajnie że już jedziecie do domu!! 😃 od razu szybciej dojdziesz do formy

[Caramel 85]

Butterfly gratuluję

Napisane przez himbeere

na oddziale położniczym nigdy nie leżałam, a skąd takie zdziwienie że będę rodzić w matce polce?

Nie chcę Ci mieszać w głowie, ale kiepskie opinie słyszałam i kiepskie mam doświadczenia z tym szpitalem. No ale może na porodówce jest lepiej.

za rozkręcające się akcje. A u mnie tyle roboty że nie wiem w co ręce włożyć

[NanaR]

Skurcze się piszą cały czas ale nie jakieś mocne nawet już tu przypsypiam ;-) ale mam puszcza tak wolno kroplowke ze chyba nawet 1/3 nie zleciala wiec wszystko przede mną

[ja :)]

Napisane przez figa84

Aninis pewnie wie, ale ona zapewne prześpi akcje

Juz widziałam na wątku naszych starszych dzieci ze młoda na świecie motyl serdeczne gratulacje i tutaj!


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez Elena_22

Tak, ja to nie wiem, gdzie mu się tak śpieszy , ma zamiar w niecałe 20 minut dowieźć mnie do szpitala .
a do tego ten panikarz za głowę się złapał, jak usłyszał, ze mam do dopakowania jeszcze rzeczy kosmet. , których ciągle używam- i co on myśli,że ja codziennie wieczorem i rano będe wkładac te rzeczy a jak nic nie będzie, to znów wyciagac do użytku?!

Ja jakoś jestem nastawiona na 8.02. nie wiem dlaczego, ale chcę wtedy urodzić, jeśli ma być wcześniej , ósemka to moja liczba .

Ej to co? Rodziny razem 8 lutego? W kupie raźniej


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez figa84

Ja może się odważę w sb a bloku z windą nie szukam, bo moja kondycja jest kiepska, jakby mi miało ruszyć zaraz po to nici by były z rodzenia w pozycji na stojąco

Ja kondycje mam dobra to mysle ze dam rade


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez badzia987

No czeeeeść



ja- wow, Lilka to już naprawdę kawał człowieka.

Nana- kciukam, żeby akcja się rozwinęła bo siedzenie w szpitalu nie nastraja optymistycznie.

marcia- super, że wracacie już do domku

esor- kciukam za dzisiejszą wizytę.



Dzień dobry,

ja nie wiem o co chodzi. Wczoraj byłam taka zmolestowana, że o 22.00 poszłam spać ( a moi pucowali w wannie te klocki co przyszły). O północy wstałam, żeby przebrać Małą z mokrych ubrań i znów w kimę.

Dzisiaj obudziła mnie ok 9... a ja byłam taka niewyspana, że jakoś znów poszłam spać (i ona o dziwo też !!!) i spałam do 11.



Wczoraj na wieczór miałam strasznie spuchnięte stopy, a dzisiaj po spaniu ledwo poznałam swoją twarz-serioooo. Jak Szpilka po ostatniej walce. Jestem bardzo spuchnięta, ciśnienie jest w normie ok. 120/70 i nie wiem o co chodzi.

Z Małgosią ostatni tydzień byłam spuchnięta ale teraz to przechodzi ludzkie pojęcie.

Pewnie woda.. Jednak teraz zima, powietrE inne, ogrzewanie to i organizm gorzej znosi. No i koniec juz blisko


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez butterfly20

Mam neta! Zofia Anna urodziła się o 8.55 3000g i 57 cm, bardzo podobna Do Tusi

Dawaj fotę szczęściaro wstaw na fb albo prywatna wiadomością kogoś to w klubie umieścimy


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez Elena_22

Ja nie wiem, skąd mam siły, chyba własnie z doła robię trzecie pranie, pomyłam znów podłogi, patrze, jak córka lekcje odrabia, uczymy sie wiersza na pamięć, a w miedzyczasie obiad zrobię.
Poza tym mam doła od wczoraj, po wizycie, mąż mnie nie rozumie, bo on się cieszy, że to już niedługo, a mi się płakac chce...

Badzia, mój tel. tez toporny, tzn. nie mam dostępu do internetu, bo u nas jest wi-fi dla pacjentów.
Dlatego jak nie będe dawała znaku zycia przez 2 dni, to pewnie będe rodzić

Nie no kobieto nie trzymaj nas 2 dni w niepewności. SMS chociaz puść czy cos


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez NanaR

Skurcze się piszą cały czas ale nie jakieś mocne nawet już tu przypsypiam ;-) ale mam puszcza tak wolno kroplowke ze chyba nawet 1/3 nie zleciala wiec wszystko przede mną

No to kciuki by sie rozwinęło oby oby!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[agaczilla21]

Napisane przez NanaR

Skurcze się piszą cały czas ale nie jakieś mocne nawet już tu przypsypiam ;-) ale mam puszcza tak wolno kroplowke ze chyba nawet 1/3 nie zleciala wiec wszystko przede mną

U mnie tak samo bylo...tez bardzo powoli...kroplowka byla w pompie infuzyjnej i na poczatku byla dawka chyba 5ml na godzinę...będzie dobrze 😊 byle do przodu 😘

[ja :)]

Ja wlasnie byłam 3h na kawie z koleżanka super było, poplotkowalysmy wracam do Poli teraz i dalej będziemy jesc paczki. A racZej ja bo ona woli mięso ;D


Sent from my iPhone using Tapatalk

[figa84]

Napisane przez kaaasi

figa84 pójdzie do szkoły i powie jak z maturą było że nie macie a tu że mamie ciasta nie wychodzą wesoło masz a już niedługo razy dwa
Elena masz rację to też stres wszystko od nowa ale co tam najgorsze to chyba to czekanie bo nie znasz dnia ani godziny

to było z gimnazjum, że nie chodziliśmy, a potem dopiero doszło, że jeszcze starą maturę pisaliśmy

Napisane przez NanaR

Skurcze się piszą cały czas ale nie jakieś mocne nawet już tu przypsypiam ;-) ale mam puszcza tak wolno kroplowke ze chyba nawet 1/3 nie zleciala wiec wszystko przede mną

jak dasz radę to się prześpij, bo jak się rozkręci to trzeba bedzie mieć siły

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Co ja pacze,,, faceci w rajtuzach

http://www.pudelek.tv/video/Stylistk...2%80%9D-11282/

[Aninis]

podczytywałam Was na telefonie, ale nie lubię na nim pisać, więc napiszę teraz z głowy, to co pamiętam

Motyl GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!

Marcia super, że już wychodzicie do domku

Ja gratuluję wizyty... duża ta Twoja córa

Esor gratulacje dla siostry i kciukasy za dzisiejszą wizytę

NanaR kciuki za rozwój akcji

Kaaasi a gdzie obiecana relacja i udam, że nie widziałam Twojego info o czopie

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Figa ta Twoja karpatka... zjadłabym

I nie wiem, co jest w tym tłustym czwartku, ale jak nie lubię pączków i nie jem ich przez cały rok, to w ten dzień zawsze się skuszę... tak jak część z Was napisała
Ale dzisiaj dopiero wieczorkiem do sklepu, więc na razie poszczę pączkowo

[ja :)]

Napisane przez Aninis

podczytywałam Was na telefonie, ale nie lubię na nim pisać, więc napiszę teraz z głowy, to co pamiętam



Motyl GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!



Marcia super, że już wychodzicie do domku



Ja gratuluję wizyty... duża ta Twoja córa



Esor gratulacje dla siostry i kciukasy za dzisiejszą wizytę



NanaR kciuki za rozwój akcji



Kaaasi a gdzie obiecana relacja i udam, że nie widziałam Twojego info o czopie

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Figa ta Twoja karpatka... zjadłabym



I nie wiem, co jest w tym tłustym czwartku, ale jak nie lubię pączków i nie jem ich przez cały rok, to w ten dzień zawsze się skuszę... tak jak część z Was napisała

Ale dzisiaj dopiero wieczorkiem do sklepu, więc na razie poszczę pączkowo

Ja juz 5 wszamalam


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aninis]

A ja się zmuszam właśnie do wypicia soku z grejfruta - zmieszałam z mandarynkowym

[ja :)]

Napisane przez Aninis

A ja się zmuszam właśnie do wypicia soku z grejfruta - zmieszałam z mandarynkowym

Uuu napiłabym sie soku z grejpfruta.. Chyba zakupie jak wyjdę na spacer z pola


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aninis]

Przypomniało mi się co jeszcze chciałam napisać

Pisałyście, że 1 marcówka się rozpakowała, więc będzie dobrze u nas z końcówką lutego... ale nie wiem, czy widziałyście, że jeszcze 2 styczniówki są w dwupaku

[butterfly20]

Ja jak się ogarniemy to wstawię



Nana mocne kciuki!



A mój mąż przywiózł na porodowke pączki, ale wszyscy byli happy





Teraz mi ją wzieli na szczepienie,mala jest krzykacz jak jest glodna,ja jeszcze nie mam pokarmu ale to kwestia czasu bo Zosia ładnie chwyta i je.

To teraz jakiś chłopak by się mogł urodzić))

[Aninis]

aleeeee ciszaaaaaaaa

Wszystkie rodzą, albo tańczą brokuła, albo jedzą pączki

A ja się właśnie śmieję z mojego tż, że mu się syndrom wicia gniazda włączył hahaha tak wypucował mieszkanie, że można robić test białej rękawiczki nawet szafki w kuchni wypolerował i błyszczą się jak psu jajca